Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach. - Strona 60 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-06-21, 07:16   #1771
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez aanneett Pokaż wiadomość
PS. Pamiętam kiedys taką sytuację : zapytałam panią z obsługi gdzie mogę znaleźć zapach Opium od Yves Saint Laurent. Wypowiedziałam dosłownie TAK jak się pisze ;D a babka po chwili namysłu odpowiedziała "aaa chodzi o iv są lorę" z takim usmieszkiem. To było dopiero chamskie.
;D
To wcale nie było chamskie.
Ja mam tak samo ze poprostu czasem "głosno mysle".
Nie masz pojecia jak ludzie przekształacaja nazwy i czasem trzeba sie sporo nagimnastykować by się domyślić o co chodzi.

No i tak nawiasem mówiac jak już coś chcemy to przydało by sie wiedzieć "co". tzn. jak się to nazywa to znacznie ułatwia prace sprzedawcom, konsutantkom itp.

PS. Nie jestem konsultantka ani sprzedawcą.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-21, 07:30   #1772
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
To wcale nie było chamskie.
Ja mam tak samo ze poprostu czasem "głosno mysle".
Nie masz pojecia jak ludzie przekształacaja nazwy i czasem trzeba sie sporo nagimnastykować by się domyślić o co chodzi.

No i tak nawiasem mówiac jak już coś chcemy to przydało by sie wiedzieć "co". tzn. jak się to nazywa to znacznie ułatwia prace sprzedawcom, konsutantkom itp.

PS. Nie jestem konsultantka ani sprzedawcą.
Gorzej jak się trafi na takiego, co tylko wie o co chodzi, jak się wypowie tak jak jest nazwa napisana, a nie jak powinno się ją wymawiać (dziewczyny już nie raz opisywały takie przypadki ). Choć pewnie w Wawie takie rzeczy rzadziej się zdarzają.

Edit: Ale generalnie jestem zdania jak Eenax, jak już idzie się po coś, to można na tyle się wysilić, żeby wiedzieć, jak daną nazwę wymówić prawidłowo.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-21, 08:42   #1773
annmarie
Wtajemniczenie
 
Avatar annmarie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 809
GG do annmarie Send a message via Skype™ to annmarie
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
To wcale nie było chamskie.
Ja mam tak samo ze poprostu czasem "głosno mysle".
Nie masz pojecia jak ludzie przekształacaja nazwy i czasem trzeba sie sporo nagimnastykować by się domyślić o co chodzi.
E, nie wiem czy aaneett bardziej o ten uśmieszek nie chodziło.
Miałam 2 razy podobną sytuację - raz we francuskiej Sephorze, gdzie była jakaś nowa marka, której wymowę usiłowałam "zgadnąć", ale nie wyszło. Pani powiedziała mi jak się to czyta, ale jakoś tak normalnie - nie poczułam się pouczona, czy skarcona, tylko objaśniona. Podobną sytuację miałam u nas w Marionaudzie - chodziło o nazwę perfum (nie pamiętam których - już dawno). Najpierw podałam tak jak mi się wydawało, potem tak jak jest napisane. Pani pomyślała, doszła o co mi chodzi i w tym momencie pojawił się taki wyraz wyższości. I do końca była taka protekcjonalna...

Także wszystko można - ale w różny sposób...
__________________
Wymianka - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=926941
annmarie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-21, 09:07   #1774
your Angel
czyli Endżi
 
Avatar your Angel
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez annmarie Pokaż wiadomość
E, nie wiem czy aaneett bardziej o ten uśmieszek nie chodziło.
Miałam 2 razy podobną sytuację - raz we francuskiej Sephorze, gdzie była jakaś nowa marka, której wymowę usiłowałam "zgadnąć", ale nie wyszło. Pani powiedziała mi jak się to czyta, ale jakoś tak normalnie - nie poczułam się pouczona, czy skarcona, tylko objaśniona. Podobną sytuację miałam u nas w Marionaudzie - chodziło o nazwę perfum (nie pamiętam których - już dawno). Najpierw podałam tak jak mi się wydawało, potem tak jak jest napisane. Pani pomyślała, doszła o co mi chodzi i w tym momencie pojawił się taki wyraz wyższości. I do końca była taka protekcjonalna...

Także wszystko można - ale w różny sposób...
Dokładnie

Ja do dziś pamiętam minę dziewczyny z Marionaud, która na moje pytanie "Czy sprzedają tutaj kolorówkę [dżiwenszi]", która niezbyt przyjemnie poprosiła mnie o powtórzenie pytania

Co do dziwnych sytuacji tym razem nie w perfumerii tylko w Bijou Brigitte...
Spodobała mi się pewna bransoletka, która znajdowała się na wystawie. Zapytałam ekspedientkę czy mogłabym ją zobaczyc, na co kobietka ze sporą złością "A pani chce ją obejrzec czy kupic"?!

Kupiłam po uprzednim obejrzeniu
__________________
pachnę
your Angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-21, 09:54   #1775
201804100943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Gorzej jak się trafi na takiego, co tylko wie o co chodzi, jak się wypowie tak jak jest nazwa napisana, a nie jak powinno się ją wymawiać (dziewczyny już nie raz opisywały takie przypadki ). Choć pewnie w Wawie takie rzeczy rzadziej się zdarzają.

Edit: Ale generalnie jestem zdania jak Eenax, jak już idzie się po coś, to można na tyle się wysilić, żeby wiedzieć, jak daną nazwę wymówić prawidłowo.
Uważasz, że ludzie z niewielkich miast/miasteczek nie wiedzą jak nazywają się prefumy, produkty marek luxusowych?!

Osobiscie nie sądzę by wymowa nazwy była aż tak istotna, najważniejsze by osoba kupująca wiedziała jaki produkt chce kupić.
201804100943 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-21, 13:00   #1776
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez aanneett Pokaż wiadomość
Uważasz, że ludzie z niewielkich miast/miasteczek nie wiedzą jak nazywają się prefumy, produkty marek luxusowych?!

Osobiscie nie sądzę by wymowa nazwy była aż tak istotna, najważniejsze by osoba kupująca wiedziała jaki produkt chce kupić.
1. Musze Ciebie zmartwić i pewnie zaraz będziesz protestować ale TAK. Ludzie z małych miasteczek o wiele mniej sie znają na markach luksusowych i mniej się znaja na perfumach niż ludzie z dużych aglomeracji.

2. I tu się mylisz. Nazwa jest istotna. No oczywiście musi wiedzieć co chce kupić ale też musi wiedzieć jak się to nazywa. czasami dojście do tego co klient ma na myśli moze trwać bardzo długo.
Pierw musi się rozszyfrować markę, później o jaki produkt chodzi, później wśród 20 rodzajów produktu wyłuskać ten konkretny no i 20-30 minut z głowy (jak jeszcze po drodze się okaże ze producent w miedzy czasie zmienił "wizualnie" opakowanie produktu).

3. Bardzo dawno temu miałam okazje pracować w ekskluzywnym sklepie kosmetycznym (nie jako ekspedientka) i wiem na podstawie własnego doświadczenia jak klient wie co chce ale nie umie tego przekazać ile jest z tym "zabawy" np. chce kupić zapach Faberże a ty się domyśl co "autor miał na myśli".
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-21, 15:48   #1777
meta43
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Former Yugoslav Republic of Macedonia
Wiadomości: 73
Arrow Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
1. Musze Ciebie zmartwić i pewnie zaraz będziesz protestować ale TAK. Ludzie z małych miasteczek o wiele mniej sie znają na markach luksusowych i mniej się znaja na perfumach niż ludzie z dużych aglomeracji.

2. I tu się mylisz. Nazwa jest istotna. No oczywiście musi wiedzieć co chce kupić ale też musi wiedzieć jak się to nazywa. czasami dojście do tego co klient ma na myśli moze trwać bardzo długo.
Pierw musi się rozszyfrować markę, później o jaki produkt chodzi, później wśród 20 rodzajów produktu wyłuskać ten konkretny no i 20-30 minut z głowy (jak jeszcze po drodze się okaże ze producent w miedzy czasie zmienił "wizualnie" opakowanie produktu).

3. Bardzo dawno temu miałam okazje pracować w ekskluzywnym sklepie kosmetycznym (nie jako ekspedientka) i wiem na podstawie własnego doświadczenia jak klient wie co chce ale nie umie tego przekazać ile jest z tym "zabawy" np. chce kupić zapach Faberże a ty się domyśl co "autor miał na myśli".
Myślę, że masz rację, że ludzie z małych miast ogólnie mniej się na tym znają...

ALE zauważ, że jeśli już się znają(choć jest ich mało), to miażdżą większość ludzi z dużych miast swoją pasją i wiedzą...
meta43 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-06-21, 16:31   #1778
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez aanneett Pokaż wiadomość
Uważasz, że ludzie z niewielkich miast/miasteczek nie wiedzą jak nazywają się prefumy, produkty marek luxusowych?!

Osobiscie nie sądzę by wymowa nazwy była aż tak istotna, najważniejsze by osoba kupująca wiedziała jaki produkt chce kupić.
Przepraszam, to jakiś zarzut ???

Po pierwsze:
Pisząc, że trafi się na takiego miałam na myśli sprzedawcę w perfumerii, a uwierz, że takie sytuacje mi się zdarzają, jak zachodzę u siebie w Białym i wymawiam jak trzeba, po czym widzę rozdziawioną buzię sprzedawczyni. Już nie mówiąc o tym, że w pewnej perfumerii nie słyszeli nigdy o Hermesie . Pani w Superpharmie ostatnio miała problem ze słowem bloter, bo nie wiedziała co to (zresztą nie tylko tam).

Po drugie:
Tak uważam, że również działa to w drugą stronę, wystarczy pójść do perfumerii (zwłaszcza w centrach handlowych) i tam usłyszysz różne kwiatki. Zresztą ja wcale nie napisałam, że nie wiedzą, ale że nie wiedzą jak się wymawia, a to chyba jak na mój gust zupełnie dwie różne sprawy.

Ja sobie myślę tak, że można nawet nie wiedzieć jak się wymawia nazwę, ale na siłę kombinować, można zapytać sprzedawczynię, jak kupujący jest miły to i ekspedientki są miłe. Ale jak na ekspedientki patrzysz z góry, bo Ty płacisz, to i ona może mieć humory.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-24, 15:08   #1779
ChatonRoux
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 363
Thumbs down Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez 0306 Pokaż wiadomość
Taki przykład, kiedyś z TŻ weszliśmy poprawić sobie humory do Pharmy opolskiej. TŻ z zamiarem kupna Gucci Rush, ja Deep Red. Wypadliśmy w ocenie ekspedientek widocznie biednie. Miałam pytanie odnośnie pudru Clarins, którego używam od jakiegoś czasu i chciałam dokupić wkład. Ponieważ najwyraźniej zostaliśmy uznani za klientów nie godnych zachodu obsługi musiałam szukać po całym sklepie. Oczywiście pani nie raczyła do mnie podejść, pofatygowałam się więc do niej. Na wstępie usłyszałam stwierdzenie "ale on kosztuje 160 zł!" Ja na to, że 160 kosztuje całość, a ja pytam o cenę samego wkładu, na to pani, że trzeba mieć puderniczkę, moja odpowiedź: wiem, mam, więc ile kosztuje sam wkład i czy mają taki a taki kolor? Pani prychnęła, że pierwsze słyszy by były same wkłady i odwróciła się by nadal konferować z koleżanką.
Dalszy ciąg wizyty był taki: TŻ zainteresował się Gucci Pour Homme, prysnął i pyta o moją opinię, a tu za plecami już ochroniarz . Zdenerwowałam się i odeszłam do działu damskich perfum, a ochroniarz za mną. Zainteresował mnie Code Armaniego, więc pytam buraka czy mają tester, a ten do mnie opryskliwie, że to zapach dla ludzi, którzy go znają i testera brak!!!
Koniec końców wzięłam Deep Red i korektor, który sama sobie dobrałam, TŻ Gucciego.
Udaliśmy się do kasy, a ochroniarz za nami, jakby nie do końca wierząc czy zapłacimy. Przy kasie kolejny kłopot, bo najpierw trzeba było wołać kasjerkę (to było wieczorem, jakieś 15 min przed zamknięciem i pani już chyba zbierała się do domu), potem wyjęłam swoją kartę rozmiaru pudełka zapałek (gadżecik z banku) i pani miała poważne wątpliwości, czy to cudeńko przejdzie przez czytnik . Mimo moich zapewnień, że jak najbardziej, musiała skonsultować sprawę z koleżanką. Na koniec tej męki kazano nam czekać przed zapakowaniem zakupów kolejne 5 min, bo panie zastanawiały się jakimiż próbkami mnie uraczyć i mimo mojej prośby o nieobdarzanie mnie reklamówkami , postanowiły spełnić swój obowiązek i wcisnąć mi jednak kilka próbek.
Koszmar!
Więcej nie zrobię tam zakupów.
dokładnie.. Opolska Pharma.
może zarysuje mniej więcej sytuacje: tż - właściciel studia tatuażu więc tatuaże na rękach (krótki rękaw - lato), długie włosy itd ale ubrany jak najbardziej schludnie. Ja (mam manię strojenia się, błyskotek itd) wiec ubiór też wszystko jaknajbradziej cacy tylko, że 4 kolczyki w wardze ale takie malutkie kuleczki których z daleka nie widać.

I sytuacja taka: wchodzę ja i z daleka widać zrobiłam wrażenie klientki z której można jak najwięcej zedrzeć - pani eksedientka jak z jakąs torpedą w tylniej części ciała wyskoczyła z uśmiechem na ustach, żeby mi doradzać.. za mną wszedł tż więc zaraz przypałętał się ochroniarz. Pani podeszla bliżej i uśmiech jej jakby trochę zżedł..... tż uwielbia perfumy, szczególnie z wyższej półki.. wtedy pytał chyba o D&G pour Homme.. pani z wielkim niedowierzaniem odpowiadała na pytania.. moje również. Ogólnie z miną pt "i tak pewnie nic nie kupicie bo was nie stać albo coś...".

Nawet przy kasie, kiedy płaciliśmy dość wysoki rachunek ochroniarz nas nie odstąpil nawet na krok a pani patrzyła z niedowierzaniem..

uwielbiam własnie klasyfikacje klientów przez wygląd/ubrania itd... gdyby traktowali ludzi równo na pewno więcej klientów by wracało..
ChatonRoux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-24, 15:44   #1780
sabbatha
Zakorzenienie
 
Avatar sabbatha
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

cześć Madzia :P Ja teraz pracuje w hurtowni odziezy i jak weszli panowie bardziej w typie Jawora (dla nie w temacie, dziary, łysa glaca, tunele itd), to wlascicielka tez ich potraktowala niefajnie, jak potencjalnych zlodziei i morderców. Mimo, że byli przemili ;]
__________________
Blog lakierowy - SpookyNails Zapraszam


sabbatha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-24, 16:03   #1781
ChatonRoux
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 363
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

no dokladnie.. prawie jakbym miała za chwile z kieszeni siekiere wyciągnąć i zdemolować sklep....
ChatonRoux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-24, 16:51   #1782
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
To wcale nie było chamskie.
Ja mam tak samo ze poprostu czasem "głosno mysle".
Nie masz pojecia jak ludzie przekształacaja nazwy i czasem trzeba sie sporo nagimnastykować by się domyślić o co chodzi.

No i tak nawiasem mówiac jak już coś chcemy to przydało by sie wiedzieć "co". tzn. jak się to nazywa to znacznie ułatwia prace sprzedawcom, konsutantkom itp.

PS. Nie jestem konsultantka ani sprzedawcą.
Eenax, pozwolę sobie nie zgodzić się.
Ekspedientka w sklepie (nawet ekskluzywnym, a może szczególnie w ekskluzywnym) nie jest po to, żeby głośno mysleć , a tym bardziej po to, żeby poniżać i pouczać klienta. Jest po to, żeby świadczyć mu usługę (bo sprzedaż jest usługą) i o ile prywatnie poprawianie kogoś z pogardliwym uśmieszkiem uważam, za zachowanie niesympatyczne, to takie traktowanie klienta jest wysoce nieprofesjonalne. Gdybym spotkała się z takim zachowaniem wśród moich pracowników (a byłam kiedyś na stanowisku kierowniczym w branży usługowej) to owa pracownica za pierwszym razem dostałaby upomnienie, a za drugim dostałaby szansę poszukania sobie innej pracy.

Czym innym jest bowiem udzielenie rady (kiedy klient o nią prosi), a czym innym wywyższanie się.

I nie wnikam tu w to, czy człowiek powinien uczyć się wymowy poszczególnych nazw obcojęzycznych. Prywatnie sama staram się zdobywać takie informacje, często pytam, ale i tak nie zawsze wiem.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 10:51   #1783
Kaninen
Rozeznanie
 
Avatar Kaninen
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 618
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Bylam raz w Sehporze kupic sobie sredniopolkowy tusz do rzes plus 50 Black Cashmire. Pani ekspedientka dala mi spokoj, bo byla wtedy zajeta nakladaniem tony makijarzu z testerow Lancome Po zaplaceniu widze, ze pani laduje mi probke kremu Dr Eris. Niestety mimo wielu podejsc do tej marki moja skora nie lubi tych kosmetykow, wiec pytam pani, czy zamiast tej probki moglabym dostac cos innego, bo i tak i tak nie kupie Eris w przyszlosci, wiec testowanie tego produktu nie ma sensu. Powiedzialam, ze chetnie sprobowalabym czegos z Clarinsa, bo nidy jeszcze nie uzywalam kosmetykow tej marki. Pani na to, ze NIC z Clarinsa nie maja. Dziwne, bo polka obladowana towarem stoi jak byk a nie maja ani jednej probki??? No to pani wrzucila mi z szuflady jakis inny krem bez informowania mnie co to jest i szybko dorzucila probke Bruno Bannani Not For E. Ja na to, ze ten zapach juz znam, zuzylam dwie butelki, wiec poprosze o cos innego. pani bardzo zirytowana wrzucila mi Celine Dion mowiac glosno, ze to jest Celine Dion i NIC INNEGO NIE MAJA (jak to nie maja nic innego! nie wierze). Wyszlam z moimi zakupami, zagladam ja do tej torebki a ta wcisnieta mi probka kremu to Dr. Eris i to do tego na zmarszczki a ja mialam wtedy 25 lat! Ja rozumiem, ze oni cos musza dac, ale jak juz wciskaja w taki sposob to chyba lepiej zeby na prawde nic juz nie dawali.
Dla rownowagi moge opowiedziec mila historie. Weszlam ubrana w zwykle dzinsy i jakas koszulke do sklepu (niestey w Szwecji) i stanelam przy polce Clinique. Podskakuje do mnie kobita i pyta czy moze w czyms pomoc. Wiec ja, ze interesuje mnie jakis krem nawilzajacy, ale ze z moja cera bywa roznie, wiec nie wiem na jaki sie zdecydowac. I babeczka bez mrugniecia okiem dala mi doslownie caly wor probek roznych kremow i powiedziala, zebym sobie przetestowala w domu i jak cos odpowiedniego znajde to zebym wrocila. I do takiego sklepu sie wraca! Nawet jak mozemy kupic o wiele tanszy kosmetyk w sklepie internetowym to i tak do sklepow z dobra obsluga sie wraca, bo mozna tam liczyc na dobra pomoc
Kaninen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-05, 21:37   #1784
miki188
Raczkowanie
 
Avatar miki188
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 126
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Będac ostatnio w rossmann byłem świadkiem takiej ciekawej sytuacji:
pan ochroniarz rozmawia sobie na dobre z panem rozstwiajacym wody toaletowe na pólkach i w pewym momencie zaczynaja rozmawiac na temat edt. Ochroniarz opowiada, iż te dwie wody bardzo mu sie podobaja, lecz uwielbia którys z zapachów mexx..... zaraz dodaje oczywiscie, że nie rozumie jak ludzie mogą wykorzystywac na darmo testery i chwali sie, że zawsze kiedy jest taka możliwośc chowa tester ulubionego mexx-a na koniec pólki, tak aby go nie było widac i dzieki temu on moze dłuzej delektowac się swoim ulubionym zapachem................. i dzieki temu tester wystarcza na dłużej.
miki188 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-05, 21:49   #1785
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Ja się ostatnio dowiedziałam od znajomej, że w jednej z perfumerii sieciowej, gdzie pracuje z kolei córka jej koleżanki, pula próbek przeznaczonych dla klientek jest rozdzielana między sprzedawczynie. Tzn. one dostają próbki i żadnaz z nich nie idzie do klientki tylko dziewczyny rozdzielają to między siebie, bo znajoma sama przyznała, że jest nimi obdarowywana prywatnie, przez ową córkę znajomej - i podobno są to próbki w ilościach hurtowych.


Zawsze sceptycznie podchodziłam do takich "newsów", ale teraz uwierzyłam, że taki proceder istnieje.
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-05, 23:41   #1786
Twitter
Zakorzenienie
 
Avatar Twitter
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lover Silesia
Wiadomości: 4 684
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Kaninen Pokaż wiadomość
Dla rownowagi moge opowiedziec mila historie. Weszlam ubrana w zwykle dzinsy i jakas koszulke do sklepu (niestey w Szwecji) i stanelam przy polce Clinique. Podskakuje do mnie kobita i pyta czy moze w czyms pomoc. Wiec ja, ze interesuje mnie jakis krem nawilzajacy, ale ze z moja cera bywa roznie, wiec nie wiem na jaki sie zdecydowac. I babeczka bez mrugniecia okiem dala mi doslownie caly wor probek roznych kremow i powiedziala, zebym sobie przetestowala w domu i jak cos odpowiedniego znajde to zebym wrocila. I do takiego sklepu sie wraca! Nawet jak mozemy kupic o wiele tanszy kosmetyk w sklepie internetowym to i tak do sklepow z dobra obsluga sie wraca, bo mozna tam liczyc na dobra pomoc
Pierwszej nie skomentuję a druga rozmila serce, szkoda, że w Polsce nie uprawia się tego tajemniczego procederu



Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
Ja się ostatnio dowiedziałam od znajomej, że w jednej z perfumerii sieciowej, gdzie pracuje z kolei córka jej koleżanki, pula próbek przeznaczonych dla klientek jest rozdzielana między sprzedawczynie. Tzn. one dostają próbki i żadnaz z nich nie idzie do klientki tylko dziewczyny rozdzielają to między siebie, bo znajoma sama przyznała, że jest nimi obdarowywana prywatnie, przez ową córkę znajomej - i podobno są to próbki w ilościach hurtowych.


Zawsze sceptycznie podchodziłam do takich "newsów", ale teraz uwierzyłam, że taki proceder istnieje.
Wieje zgrozą, oj wieje...
__________________
Wymiany kosmetyczne?
Twitter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-14, 23:25   #1787
aussie31
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: z domu :P
Wiadomości: 221
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Witam wszystkie Wizażanki
Jakoś przebrnęłam przez wszystkie posty , lektura przednia zwłaszcza jak probuje sie stlumic wybuchy smiechu w srodku nocy
Niestety specjalistką odnośnie zapachów nie jestem (chociaż staram się dokształcić w tym temacie) ale chciałam podzielić się również moimi odczuciami na temat perfumerii.
Moją ulubioną dotychczas jest Douglas w CH Stary Browar (Poznań). Zawsze sympatyczna obsługa, kilka próbek przy wyjściu (sama na razie nie miałam jakoś odwagi poprosić), nawet zdarzyło się parę razy że ekspedientka pobiegła specjalnie na zaplecze coś dla mnie wyszukać. PAnie uśmiechnięte, wesołe i kontaktowe. Kiedys weszłam wraz z kolegą to podszedł do nas ekspedient wraz z koleżanką i obydwoje nas obsługiwali.Pytali jakie zapachy lubimy, czy ma byc na codzien czy na wieczor raczej....Dla mnie wszystko in plus ostatnio kupiłam tam mojego upragnionego Hermesa i milo porozmawiałam sobie z jedna pania. nie zauwazylam min ani glupich komentarzy i ochrona tez dyskretna

Co do Sephory...Byłam w 4 takich Poznańskich przybytkach...Panie w obejsciu nawet miłe choc niezawsze. ale probki byly za kazdym razem kilka.Ale ochrona...ile razy wchodze do Sephory widze doslownie wzrok mordercy na sobiemam ochote odwrocic sie na piecie i wyjsc. Ostatnio ledwo minelam drzwi pan ochroniarz ktory zwykle chodzi za mna krok w krok zmierzyl mnie tak od samego wejscia ze az zatrzymalam sie przed nim i powiedzialam glosno i wyraznie :" dzien dobry" - nic takiego ale jakos zajakal sie i zniknal gdzies za regalem to chyba jeden z glownych powodow dla ktorych nie lubie robic tam zakupow. Natomiast tez raczej wole obslugiwac sie sama I ostatnio juz nawet nikt mnie nie napastuje z oferta "pomocy"

Zaobserwowalam natomiast zjawisko ktore nie tyle mnie bulwersuje co intryguje;D a tak po prawdzie smieszy. wiele razy widzialam jak klienci "testowali" zapachy przykladajac nos do atomizera konkretnie wwachiwali sie w otwor z ktorego wydowbywaja się perfumy przy rozpylaniu. Kompletnie mnie to rozwalilo. przeciez czuc tam jedynie metal i ewentualnie jakies popluczyny zapachu....a z nim samym ma to niewiele wspolnego!
To chyba tyle
__________________
_________________________ _________________________

"You're every line, you're every word, you're everything" _________________________ ________________
aussie31 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-14, 23:52   #1788
DAISSY
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 218
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Witam Ja przeżyłam ostatio szok w łódzkiej perfumerii "m styl", Pani ekspedientka zamiast podejsć do mnie i zapytać czy mi nie pomóc, stała sobie za kasą i .... jadła loda :P

Wiem, że gorąco było, ale to już była lekka przesada
DAISSY jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 00:10   #1789
martwa papuga
Zakorzenienie
 
Avatar martwa papuga
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Granatowe Góry
Wiadomości: 3 219
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
Ja się ostatnio dowiedziałam od znajomej, że w jednej z perfumerii sieciowej, gdzie pracuje z kolei córka jej koleżanki, pula próbek przeznaczonych dla klientek jest rozdzielana między sprzedawczynie. Tzn. one dostają próbki i żadnaz z nich nie idzie do klientki tylko dziewczyny rozdzielają to między siebie, bo znajoma sama przyznała, że jest nimi obdarowywana prywatnie, przez ową córkę znajomej - i podobno są to próbki w ilościach hurtowych.
Zawsze sceptycznie podchodziłam do takich "newsów", ale teraz uwierzyłam, że taki proceder istnieje.
Istnieje i ma się dobrze.
Także dzięki nam, kupującym próbki na Allegro. Z takich właśnie kanałów dystrybucji one pochodzą.

Nie wchodzę już do naszego miejscowego Douglasa, ale wczoraj wieczorem natknęłam się na moją "ulubioną" panią Ropuchę z wielką błękitną firmową torbą, a w torbie mnóstwo dobroci. Wypatrzyłam Dolce Vitę, czy były i próbki - nie pamiętam.

Paczka świąteczna to chyba nie była może zakupy po cenach preferencyjnych za "dobrze wykonywaną pracę".
martwa papuga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-15, 09:33   #1790
sabbatha
Zakorzenienie
 
Avatar sabbatha
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

z tym wachaniem atomizera to troche tak zeby nie psikac niepotrzebnie na blottery czy rece i nie zaczynac z zapachami ktore na pewno nam nie podejda costam czesto jednak chyba czuc;]
__________________
Blog lakierowy - SpookyNails Zapraszam


sabbatha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 09:38   #1791
bluegirl
Zakorzenienie
 
Avatar bluegirl
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Busko Zdrój
Wiadomości: 16 797
GG do bluegirl Send a message via Skype™ to bluegirl
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez sabbatha Pokaż wiadomość
z tym wachaniem atomizera to troche tak zeby nie psikac niepotrzebnie na blottery czy rece i nie zaczynac z zapachami ktore na pewno nam nie podejda costam czesto jednak chyba czuc;]
Też tak czasem robię, np. mając już za sobą testy 2 czy 3 zapachów, czasem od niechcenia, czy to zaciekawiona flakonem, albo wyszukam coś co kiedyś mnie kusiło, wącham od tak po prostu z atomizera. Testowałam to co testować miałam, ten zapach nie interesuje mnie aż tak bardzo, aby zagłębić się i testować na blotterze czy nadgarstku, ale z ciekawości wącham.
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.

http://bluegirl-ewa.blogspot.com/
bluegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 09:48   #1792
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Też czasem tak robię. Czasami przy atomizerze zostają resztki, jakieś kropelki, opary, i to już pozwali mi ocenić, czy chcę mieć z danym zapachem do czynienia, czy też mam sobie nie robić krzywdy
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 11:21   #1793
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Ja też czasem obwąchuję butelkę, zazwyczaj wtedy, kiedy nie mam miejsca na nadgarstkach, albo gdy (na przykład w Rossmanie) nie ma blotterów, a ja nie chcę testować zapachu od razu na sobie.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-07-15, 11:34   #1794
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez aussie31 Pokaż wiadomość
Zaobserwowalam natomiast zjawisko ktore nie tyle mnie bulwersuje co intryguje;D a tak po prawdzie smieszy. wiele razy widzialam jak klienci "testowali" zapachy przykladajac nos do atomizera konkretnie wwachiwali sie w otwor z ktorego wydowbywaja się perfumy przy rozpylaniu. Kompletnie mnie to rozwalilo. przeciez czuc tam jedynie metal i ewentualnie jakies popluczyny zapachu....a z nim samym ma to niewiele wspolnego!
To chyba tyle
A jednak czuć tam więcej niż metal. Zapewniam.

Mnie bardziej śmieszy gdy ktoś wpada na testy i psika zapach obok zapachu, na obie ręce w odstępach po parę cm. Albo spsika 20 papierków i trzyma je w jednej ręce razem. Albo też spryskuje ubranie, jedna woda na lewą stronę, druga na prawą, trzecia na wysokości pasa, jakby mogli spryskaliby buty.
Co z takich testów wynika? Na pewno mniej niż z wąchania atomizera.

Sama wącham atomizer. Jeśli widzę nowość, a nie mam miejsca na rękach (a robię tam góra 4 testy), albo ze składu wynika, że dany zapach może mnie powalić, najpierw wącham atomizer. Jeśli nic nie czuję, daruję sobie test na ten dzień albo psikam blotterek (czego nie lubię, bo i tak zawsze pachnie to inaczej niż na mnie), jeśli zapach mnie odrzuca, kończę z nim, jeśli zaciekawi, pamiętam o nim przy następnej okazji i testuję na sobie.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 12:19   #1795
dark01
Zakorzenienie
 
Avatar dark01
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa/Łęczna
Wiadomości: 5 132
GG do dark01 Send a message via Skype™ to dark01
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

.......
nie noo bez przesady...sama często obwąchuje testery... jestem strasznie wrażliwa na zapachy,a często jest tak,ze najbardziej drażni mnie i przeszkadza mi juta bazy...a własnie ją na ''psikaczu'' właściwie czuc... od razu wiem czy warto sie zapachem zainteresowac czy od razu mnie odrzuci od niego.
__________________
DO ZApamiętania : Dry skin is a lack of oil, dehydrated skin is a lack of water.

wizażowo&pazurkowo
dark01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 12:27   #1796
kama kama
Zadomowienie
 
Avatar kama kama
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Kaninen Pokaż wiadomość
Weszlam ubrana w zwykle dzinsy i jakas koszulke do sklepu (niestey w Szwecji) i stanelam przy polce Clinique. Podskakuje do mnie kobita i pyta czy moze w czyms pomoc. Wiec ja, ze interesuje mnie jakis krem nawilzajacy, ale ze z moja cera bywa roznie, wiec nie wiem na jaki sie zdecydowac. I babeczka bez mrugniecia okiem dala mi doslownie caly wor probek roznych kremow i powiedziala, zebym sobie przetestowala w domu i jak cos odpowiedniego znajde to zebym wrocila. I do takiego sklepu sie wraca! Nawet jak mozemy kupic o wiele tanszy kosmetyk w sklepie internetowym to i tak do sklepow z dobra obsluga sie wraca, bo mozna tam liczyc na dobra pomoc
Ja czegos podobnego doswiadczylam ostatnio w jednej z dublinskich drogerii. Upatrzylam tam sliczny wisiorek firmy Pilgrim, ktora uwielbiam. Jak pani sprzedawczyni pakowala mi nowy zakup do pudeleczka, przypomnialam sobie, ze w koncu maja tu perfumy, to moze uda mi sie cos wyzebrac Wiec spytalam czy moglabym dostac probke Hypnose.
I dostalam. SIEDEM.
Pani wpakowala mi je do torby jak ziemniaki na targu, a ja stalam z otwarta buzia.
Teraz zaluje ze nie poprosilam o Dune

I co. Oczywiscie, ze wrocilam pozniej do tej drogerii i kupilam tam tysiac kremoW. Z wdziecznosci. WIEC JESLI CZYTA TO JAKIS MANAGER SKLEPOWY TO NIECH SIE UCZY!

ps. a to szczesliwy wisiorek
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 490-911.jpg (4,9 KB, 55 załadowań)
__________________
Moje flakony na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265241
kama kama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 14:13   #1797
princeska69
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Zabki
Wiadomości: 3 550
GG do princeska69 Send a message via Skype™ to princeska69
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

ja tez wacham atomizer, zaim jeszcze psiukne sobie na reke z kilu powodow, przede wszystkim to po co meczyc sie z zapachem tylko dlatego ze spodobala mi sie butelka albo go nie znam o od razu rach ciach i na nadgarstek. u mnie to raczej caly rytual najpierw przchodze obok polki, potem wypatrze cos co mi sie spodoba, ogladam butelke, jak to mozliwe to czytam sklad, potem przychodzi czas na wachanie atomizerka, jak juz kilka razy sie wwacham to psiukam na blotterek, potem po kilku minutach gdy juz zorientuje sie jak zapach pachnie na blotterku, to jezeli mi sie podoba leci na nadgarstek a jesli nie to wraca na polke. nie wyobrazam sobie podejsc do polki, zlapac za jakis flakonik i psiukac bez zastanowienia sie czy zapach w ogole jest tego w moim odczuciu wart.
princeska69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-07-15, 14:31   #1798
falka
Raczkowanie
 
Avatar falka
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 411
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez princeska69 Pokaż wiadomość
u mnie to raczej caly rytual
mam dokłądnie taki sam schemat: wącham buteleczkę , bloterek, a na koniec dopiero nadgarstek
__________________
Siła zdolna zmieniać świat (...)
jest więc według ciebie Chaosem, sztuką i nauką?
Przekleństwem, błogosławieństwem i postępem?
A nie przypadkiem Wiarą? Miłością? Poświęceniem?
http://www.suwaczki.com/tickers/p19u9n73qxcp5qvv.png

falka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 14:43   #1799
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez aussie31 Pokaż wiadomość
Zaobserwowalam natomiast zjawisko ktore nie tyle mnie bulwersuje co intryguje;D a tak po prawdzie smieszy. wiele razy widzialam jak klienci "testowali" zapachy przykladajac nos do atomizera konkretnie wwachiwali sie w otwor z ktorego wydowbywaja się perfumy przy rozpylaniu. Kompletnie mnie to rozwalilo. przeciez czuc tam jedynie metal i ewentualnie jakies popluczyny zapachu....a z nim samym ma to niewiele wspolnego!
Dołaczam sie z takim obwachiwaniem do rezty dziewczyn. I czuje w ten sposób bardzo duzo a nos mam na tyle "dobry" ze zapach metalu odrzucam i czuje zapach konkretny. Bez sensu jest psikanie 20 bloterów po to by wydzucic z tego 19. Po powąchaniu korka mam mniejwiecej orientacje czy chce to poznać blizej czy należy do grupy zapachów których nie lubie.


Cytat:
Napisane przez DAISSY Pokaż wiadomość
Witam Ja przeżyłam ostatio szok w łódzkiej perfumerii "m styl", Pani ekspedientka zamiast podejsć do mnie i zapytać czy mi nie pomóc, stała sobie za kasą i .... jadła loda :P
Ze co? Publicznie? I nikt nie wezwał policji za obrazę moralności?
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 14:57   #1800
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez aussie31 Pokaż wiadomość
Zaobserwowalam natomiast zjawisko ktore nie tyle mnie bulwersuje co intryguje;D a tak po prawdzie smieszy. wiele razy widzialam jak klienci "testowali" zapachy przykladajac nos do atomizera konkretnie wwachiwali sie w otwor z ktorego wydowbywaja się perfumy przy rozpylaniu. Kompletnie mnie to rozwalilo. przeciez czuc tam jedynie metal i ewentualnie jakies popluczyny zapachu....a z nim samym ma to niewiele wspolnego!
To chyba tyle
I ja przyznaję się do tego, że jestem wąchaczem otworów.
Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
Ze co? Publicznie? I nikt nie wezwał policji za obrazę moralności?
A "właściciel" tak sobie pozwolił? Ałć!
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-02-18 23:15:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.