Mamusie lipcowo-sierpniowe - część trzecia!!! :))

[Kasiulka22]

Napisane przez ver_ona

Kasilka superowe zdjecie, ja nigdy nie moge zdazyc z aparatem

Dziękuję Ver_Onko mnie się też rzadko udaje zdążyć, a nawet jak zdążę z naszą cyfrówką to i tak jakoś nigdy dobrze tego nie uchwycę, a tu na komórce mi się udało

[freshona]

Napisane przez Anisia25

Takze dziewczyny z okolic, ktore sie wahaja z wyborem porodowki, zapraszam do Gliwic bo warto.
Jest 8 sal porodowych, ordynator powiedzial ze nie ma czegos takiego jak przepelniony szpital i odsylaja gdzies indziej, mowil ze dwa dni w tym roku mieli full serwis, ale przyjmowali wszystkie kobiety, bylo to 2 stycznia i w weekend majowy

Anisia, ja tak z ciekawości - piszesz o Szpitalu Ginekologiczno-Położniczym na Kościuszki?

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Wczoraj odwiedziąłm sklep Mama i Ja kupiłam wkładki Chicco i znalazłam wreszcie smoczek Nuby "wisienka" http://allegro.pl/item385624331_nuby...nka0_6mcy.html, do którego gratis dostałam drugi "motylek" http://allegro.pl/item370796413_nuby...6_motylek.html
Promocję zrobił producent (informacja na opakowaniu) więc pewnie w każdym sklepie obowiązuje.

[Anisia25]

Napisane przez freshona

Anisia, ja tak z ciekawości - piszesz o Szpitalu Ginekologiczno-Położniczym na Kościuszki?

Tak Freshonko, bylam wczoraj na zwiedzaniu i zostalismy z mezem oprowadzeni przez samego ordynatora porodowki. Naprawde polecam, a skusilam sie dlatego ze pare moich kolezanek w maju rodzilo w tej porodowoce i byli mega zadowoleni, a ja bylam nastawiona na Pyskowice, ciesze sie ze zmienilam zdanie, poniewaz na te porodowke mam 5 min w kapciach

A dlatego sa takie zmiany na lepsze bo zmienili caly personel lacznie z ordynatorem, ten pan jest tam od roku, a wczesniej pracowal w Katowicach Ligocie, a ten szpital tez mial bardzo dobra opinie.

[LeoNa86]

hej mamusie w ten piekny wręcz upalny dzień

ja wlasnie wrócilam.Byłam zobaczyc jak to jest z ta akcja mam na czasie...zarejstrowalam sie i mam przyjsc na godz 15... no to zobaczymy jak bedzie...Jolu a ty byłaś tam u siebie?
Wczoraj w koncu przyszly mi pieniadze za chorobowe ale i tak nie tyle ile mialo byc ze wzgledu ze moja "pracodawczyni" zaniosla zaswiadczenie o ciazy dopiero poczatkiem czerwca i tak mysle czy mi to wyrównaja
Porobilam wczoraj reszte zakupów i juz mam wszystko co najpotrzebniejsze dla malucha i torba spakowana,komplrtna i czeka...
Dzisiaj czeka mnie przemeblowanie w pokoju..wczoraj zakupilismy mniejsze biurko i trzeba wszystko tak poustawiac zeby bylo w miare wygodnie w tym naszym malutkim pokoiku...

Kasiuniu co do wózka tonie wiem wachamyy sie miedzy toledo a ta ballerina...zobaczymy przy zakupie...a moze calkiem co innego kupimy...nie wiem
A i widze Olcie Boska jest...

Co do tych smoczków tez mysle ze sie niczym nie roznia

Anisia ten szpital to prawie jak hotel**** hehe ale wygody no no tylko pozazdroscic

[freshona]

Napisane przez Anisia25

Tak Freshonko, bylam wczoraj na zwiedzaniu i zostalismy z mezem oprowadzeni przez samego ordynatora porodowki. Naprawde polecam, a skusilam sie dlatego ze pare moich kolezanek w maju rodzilo w tej porodowoce i byli mega zadowoleni, a ja bylam nastawiona na Pyskowice, ciesze sie ze zmienilam zdanie, poniewaz na te porodowke mam 5 min w kapciach

No właśnie ja dlatego na Gliwice sie raczej nie nastawiam - mam 30 minut jazdy, bliżej mam Mikołów (5 minut), ewentualnie Katowice
Na razie zasięgam informacji, "badam teren" hehehehe.
Ale tak naprawdę, to jeszcze nie wiem.

[Kasiulka22]

Elu gratuluję zakupków

Martunia jak będziesz po daj znać, czy warto było z tą akcją, ja się nie wybrałam i raczej nie wybiorę bo gorąco i daleko dla mnie

[Anisia25]

Napisane przez freshona

No właśnie ja dlatego na Gliwice sie raczej nie nastawiam - mam 30 minut jazdy, bliżej mam Mikołów (5 minut), ewentualnie Katowice
Na razie zasięgam informacji, "badam teren" hehehehe.
Ale tak naprawdę, to jeszcze nie wiem.

Wiesz zrob rozeznanie warto, w razie czego zapraszam do Gliwic jak co to mozesz przekiblowac u mnie dzien przed porodem a na porodowke cie odstawie migiem

[freshona]

Napisane przez Anisia25

Wiesz zrob rozeznanie warto, w razie czego zapraszam do Gliwic jak co to mozesz przekiblowac u mnie dzien przed porodem a na porodowke cie odstawie migiem

Anisu, dzięki, ale jakby co, to nie będzie trzeba - mam teściów w Gliwicach
A tak na marginesie, to mój teść pracuje w tym właśnie szpitalu - jest jakimś tam technicznym

[Anisia25]

Napisane przez freshona

Anisu, dzięki, ale jakby co, to nie będzie trzeba - mam teściów w Gliwicach
A tak na marginesie, to mój teść pracuje w tym właśnie szpitalu - jest jakimś tam technicznym

o prosze, jaki ten swiat maly

[taka sobie]

od razu widac ze wizaz szwankował ledwo jedna marna sroniusia zapisana ale za to jakie wiesci!!!! Poulett gratuluje odkorkowania ja tez przy kazdej wizycie w wc sprawdzam ale poki co mi sie nie spieszy bo aplikuje sobie nystatyne, mam jakies zasrane upławy i boje sie co z tego bedzie

Anisia to ten wielospecjalistyczny szpital, niedaleko pogotowia? bo po ulicach sie nie znam ja nadal obstaje przy Tarnowskich Górach ze wzgledu na ordynatora, ktorego jestem pacjentką, ostatnio obliczylam na zumi ze najkrotszą drogą mam 23 km, wiec nie jest strasznie

a moja mama na zakupach w Gliwicach i co chwile mi dzwoni , ze a to kupila mi szlafrok a to znalazła sklep z ubraniami dla karmiących, juz wiem gdzie staniki bede kupowac ze kupila fartuch szpitalny dla M., bo ja nigdzie nie mogłam dostac, i ze znalazła sklep z wikliną i czy mam mi kupic szafkę bo chcialam do pokoju malej Hahaha a najlepsze jest to ze jechala po wędliny i ja jej o nic nie prosiłam.

Freshona fajny avatarek, musialam sie przyjrzec bo myslalam ze z penisem nam tu wyjechalas

[wersta]

mam smoczki z tommie coś tam i są bliźniaczopodobne

zaraz jedziemy odebrać przewijak kurcze kupiłam już chyba 6ty czy 7my 2pak musteli ale tego idzie

[Sosnowa]

Napisane przez taka sobie

Freshona fajny avatarek, musialam sie przyjrzec bo myslalam ze z penisem nam tu wyjechalas

[marticia]

Napisane przez Ando

A chwalilam sie juz moim dzielem :P Zrobilam ja dla Frana. Dla drugiego jeszcze nie mam szafki...ale raczej kupie - juz malowac drugiej nie bede (z reszta nie mam zadnej uzywanej) . Teraz pracuje nad łózkiem dla F. (musi zwolnic łóżeczko) - jak skoncze to pokaze tez

Ando a jakimi farbami malowalas? czy w ciazy nie zaszkodza? chyba naszlo mnie natchnienie a juz dawno niczego nie tworzylam

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;7944236]
marticia, moze przeoczyłam... ale czy pisalas o wrazeniach po praniu w chicco?[/quote]

Elciu gdzies tam pisalam, ale nie pamietam na jakiej stronie. Ja oprocz tego plynu zmiekczajacego kupilam tez plyn do prania Chicco i wiesz, ma strasznie mocny zapach i mnie sama drazni. No i przycmil ten sliczny zapach plynu zmiekczajacego. Wszystko jest super mieciutkie, a reczniki nawet bardziej niz przed raniem, ale nastepnym razem dam duzo mnie plynu do prania albo uzyje jakiegos o slabym zapachu, zeby pozostal tylko ten plynu zmiekczajacego.

Napisane przez Kurzoslawa

Hey Hey


Wracajac jeszcze do tego tematuAndo to osattnie zdanie pasuje i do mojego TŻ-ta...Jest naprawde dobrym facetem tylko w domu go kompletnie niczego nie nauczyliZawsze wszystko za niego matka i ojciec robili,wiadomo ukochany synus...Cestia za mojego tez matka w pokoju sprzatałaZałatwiała za niego wszystkie urzedowe sprawy(i do dzisiejszego
dnia próbuje to robic!Zawsze z góry mówi że on nie potrafi!!!).Kiedyś nawet widziałam jak juz po ślubie jego ojciec mył mu buty jak bylismy u nich z wizyta,albo pare razy zdarzyło sie tak ze czyscił nasz samochód!No prosze was sa pewne granice...I tak dziwie sie że przy takim "książecym"traktowani u jest taki jaki jest...
Ale takie traktowanie robi swoje i duzo rzeczy musiałam w nim "tepic" (dosłownie).
A ile sie przy tym nawkurzałam to mojeI tak jest juz o wiele lepiej niż na poczatku,ale jeszcze troche pracy zostało...
.

.. no tak, faceta najpierw trzeba sobie wychowac. Moja tesciowa jest idealnym przykladem, ze tego nie robila. A teraz? kilka razy dziennie powtarza, ze ma krzyz z tym swoim. Nic dziwnego, kilka razy dziennie pada "Gianna podaj mi talerz, ukroj sera, podaj wody (na stole wszystko jest w zasiegu reki), pokroj pomidorka.. zona na uslugach meza. A jak pojecal do Rzymu nikomu nic nie mowiac rano telefon (tesciowa neizle sie zdziwila, ze maz w Ryzmie), to okazalo sie, ze zapomnial portfela ze wszystkimi dokumentami, wiec byl bez pieniedzy, no i powiedzial, ze t jest jej wina.. super. Jesczze wymyslil, ze moj TZ ma do niego jechac samochodem i przywiezc mu portfel (pomijajac fakt, ze Rzym jest 500 km stad). Moj TZ tylko postukal sie w czolo i nic nie powiedzial...
Tak wiec kobitki wychowujcie swoich facetow jak tylko mozna.

Napisane przez poulette

Oj, to cos sie chyba wizaz nam popsul.....
A mi odpadl czop.....

Dzis rano bylam u lekarza, zbadala mnie i pozycje malego. Wszytsko jest OK, mam juz male rozwarcie, Gino w dbrej pozycji, ale szyjka niby zamknieta. Przewidziala mi ze urodze za jakies 3 tygonie (czyli jezeli sie sprawdzi to o tydzien wczesniej niz w palanach).
Poczym wrocilam do domu i po poludniu odpadl mi ten czop. Na 100% bo dokladnie tak jak tu opisuja. zadzwonilam wiec do lekarki i powiedzialam, a ona spokojnie mi na to, ze OK, nic sie nie stalo, moze to po badaniu jak pouciskala moja szyjke, to czop odpadl, i teraz moge urodzic dzis lub najdalej za 3 tygodnie.... Tak wiec najpierw dostalam wielkiego szoku i stwierdzilam ze jestem kompletnie na to nie gotowa, a potem dalam na luz i wstawilam pranie, zrobilam kolacje itd. Poczym przygotowalam torbe do szpitala i wlaczylam wizaz... Zobaczymy co sie bedzie dzialo.
lekarka powiedziala mi ze porod sie zacznie jak zaczna sie skorcze lub/i odejda mi wody.

Poulette, no normlanie az mi serde zabilo mocniej...gratuluje i juz nie moge sie doczekac pierwszych zdjec malestwa, ktore bedziesz tulila w ramionach.

Napisane przez Kurzoslawa

Wczoraj trochwe pofiglowałam z męzem i boje sie czy z mała wszystko ok
Przed całą sytuacją brykała radośnie,po nastala cisza...i dzisiaj jak narazie tez cos kiepsko jej idziePo wszystkim macica tak mi sie pręzyła jak nigdy,az sie wystraszyłam.Ale dam jej jeszcze czas może sie rozrusza

No nic ide zrobic sobie koktail z truskawek na sniadanko

Malgosiu, normlanie jakiego focha mala Ci strzelila. Juz zaczyna. A mi sie tak bardzo chce takich malych igraszek w lozku, a tu musze jesczze poczekac przynajmniej ze dwa tygodnie. pozniej ebdziemy przysieszac porod, jak to gdzies radzilyscie..hihihi

Napisane przez wersta

znów mi kazał robić wr hbs i hcv. bo na 3 tyg. przed cc niby trzeba.
a jako bonus hiv (u nich do naturalnego tez trzeba hiv nie tylko do cc) miałyście na to skierowania? podpisuje się oświadczenie, że jak wyjdzie pozytywny, to wpisują do krajowego rejestru zakażonych.

U nas jest obowiazkowe, wiec mialam zaraz na poczatku ciazy

Napisane przez Kasiulka22

Przedstawiam Wam moją Olcię, kto ją widzi na zdjęciu? Fota z komóry, to może być troszkę niewyraźna. Nie uważacie, że piękna mam córę?

Olcia bardzo fotogeniczna

[Judi21_84]

Napisane przez LeoNa86

hej mamusie w ten piekny wręcz upalny dzień

ja wlasnie wrócilam.Byłam zobaczyc jak to jest z ta akcja mam na czasie...zarejstrowalam sie i mam przyjsc na godz 15... no to zobaczymy jak bedzie...Jolu a ty byłaś tam u siebie?
Wczoraj w koncu przyszly mi pieniadze za chorobowe ale i tak nie tyle ile mialo byc ze wzgledu ze moja "pracodawczyni" zaniosla zaswiadczenie o ciazy dopiero poczatkiem czerwca i tak mysle czy mi to wyrównaja
Porobilam wczoraj reszte zakupów i juz mam wszystko co najpotrzebniejsze dla malucha i torba spakowana,komplrtna i czeka...
Dzisiaj czeka mnie przemeblowanie w pokoju..wczoraj zakupilismy mniejsze biurko i trzeba wszystko tak poustawiac zeby bylo w miare wygodnie w tym naszym malutkim pokoiku...

Kasiuniu co do wózka tonie wiem wachamyy sie miedzy toledo a ta ballerina...zobaczymy przy zakupie...a moze calkiem co innego kupimy...nie wiem
A i widze Olcie Boska jest...

Co do tych smoczków tez mysle ze sie niczym nie roznia

Anisia ten szpital to prawie jak hotel**** hehe ale wygody no no tylko pozazdroscic

kochana ja w końcu nie poszłam, tak się zniechęciłam Pozatym był taki upał, że umarłabym ale z wielkąąąąąąąąą ciekawością czekam na relacje od Ciebie

Napisane przez wersta

mam smoczki z tommie coś tam i są bliźniaczopodobne

zaraz jedziemy odebrać przewijak kurcze kupiłam już chyba 6ty czy 7my 2pak musteli ale tego idzie

Wersta ale przynajmniej nie masz rozstępów
Ja mam na cycach od spodu, na biodrach, udach:/ ale że już wcześniej miałam to tylko czekam aż zrobią się blade. Oby od pasa w górę mnie ominęło, póki co nie ma nic... ale brzuchol smaruję często gęsto, tak się boję że coś mi wyskoczy

[marticia]

No wlasnie, z tym wizazem to wczoraj lekkie przegiecie, a tak bardzo chciaam sie pochwalic posciela, ktora do mnie dootarla (po 4 dniach od wyslania - Poczcie Polskiej naleza sie complimenti).

Ta wiec dzis sie chwale, och, normalnie nie moge sie doczekac, kiedy tam poloze mojego synka...tylko ejsczze trza bedzie to wyprac i poprasowac.. eee...meza zagonie a co.
Jeszcze pokoik musimy poustawiac i dokupic co nieco...no mi to sie marzy taki super mieciutki fotel do karmienia.. moze dopisze go na liste dla tych, ktorzy chca zrobic nam jakis prezent.

[Judi21_84]

marticia no piękne no popatrz jak ta poczta działa, do włoch w 4 dni a u nas od 2-3 tygodni ida niektóre paczki
No ja w tym tygodniu będę miała materacyk do łóżeczka i skrzynię na rzeczy malucha tzn. na pościel, kocyki i takie tam
Ja dokładnie mam miesiąc do porodu. Jutro będą już 3 tygodnie i 6 dni wow !!!! Nie mogę sie doczekać i... jakoś ciężko mi uwierzyć, że będę mamą, że będę miała syna... dla mnei to jakaś abstrakcja póki co... chyba dopiero dojdzie to do mnie jak mi go położą na piersiach po porodzie....

[marticia]

Hihihi...Judi tez sie dziwie ze tak szybko dotarla. ale tak sie mciesze, jeszcze pstryknelam mojego misiaczka, superm mieciutki. Jakos bedzie misiowato w tym naszym pokoju, bo szykuje sie do kolejnych misio typu lampka:

http://www.nanan.it/collezione-pucci...ori/index.html

dla chetnych mozna podejrzec cala kolekcje i wiem ze maja teraz jeszcze jakies fajne zyrafki, ale nie ma ich na necie:
http://www.nanan.it/it/nanan-collezione-tato.html

Ja rowniez Judi uwierzyc nie moge, ze za chwile zostane mama... czuje sie jak przed slubem..hihihi, to dzialo sie dokladnie rok temu.
Ale dzis zdycham, upal 38°C.. nawet z domu nie zamierzam wychodzic

[marticia]

A i foto:

[afro_dyta85]

O rany! Sezon na czopa się zaczął Teraz każda będzie w majtki zaglądac Kurczę, a co jak przy siusianiu sobie pójdzie? Można przeoczyc...

[Kasiulka22]

Marticia cudne łóżeczko i pościel, ślicznie wygląda

Marticia cieszę się, że tak szybko dostarczyli Ci przesyłkę do mnie nadal nic nie doszło, więc zabieram się za skrobanie wiadomości do sprzedającej.

[asiula_n]

Napisane przez afro_dyta85

O rany! Sezon na czopa się zaczął

no nie mogę...:h ahaha::rot fl:

[ver_ona]

Hehe sezon na czopa. No w sumie...ja za kazdym arzem ja jestem w w-c to sprawdzam czy nic sie tam nie pojawilo. W sumie bez sensu, sama sie niepotrzebnie nakrecam.
Dziewczynki, czy wam tez tak ciezko? Bo mi strasznie. Wsiadlam w autko i przyjechalam do mamy, ale po drodze mialam kupic chleb, a tak strasznie nie chcialo mi sie wysiadac z auta. Zmeczona jakas jestem i ociezala. Niby slonca ani upalow nie ma, ale jakos wszystko mnie meczy.

[Anisia25]

Taka Sobie, tak to ten szpital na Kosciuszki 1. Blisko pogotowia.

[Kasiulka22]

Ver_Onko ja mam tak też często... nie chce mi się ruszyć zada i zmuszam się, ale nawet nie z lenistwa tylko po prostu jak coś już zacznę to albo się zaraz cała zasapię, spocę i ledwo dycham A najlepiej było dziś rano jak próbowałam wstać.... chciałam się rozbujać i rąbnęłam czachą w ścianę Dźwignął mnie małżon, bo teraz jestem taka wańka wstańka

[ver_ona]

Napisane przez Kasiulka22

Ver_Onko ja mam tak też często... nie chce mi się ruszyć zada i zmuszam się, ale nawet nie z lenistwa tylko po prostu jak coś już zacznę to albo się zaraz cała zasapię, spocę i ledwo dycham A najlepiej było dziś rano jak próbowałam wstać.... chciałam się rozbujać i rąbnęłam czachą w ścianę Dźwignął mnie małżon, bo teraz jestem taka wańka wstańka

Ja mam tak, ze maz mnie wypycha czasem z auta jak wysiadam. Bo jak idziemy np. do sklepu to pozniej wogole nie mam sily na zadne wysiadanie z auta

[Anisia25]

Napisane przez ver_ona

Ja mam tak, ze maz mnie wypycha czasem z auta jak wysiadam. Bo jak idziemy np. do sklepu to pozniej wogole nie mam sily na zadne wysiadanie z auta

Ja mam podobnie z wstawaniem, juz nawet tesciowa nauczylam ze ma se klucze brac i otwierac do nas drzwi, bo ja jak mam sie podniesc to jest to cale przedsiewziecie logistyczne

[Judi21_84]

ale sobie zasadziłam małym palcem w łóżko, nie wiem czy sobie palca nie złamałam, tak mnie boli i spuchł troche, ale moze sobie tylko kość potłukłam.
Mówicie o wstawaniu, dla mnie to już w ogóle nie lada wyczyn bo śpimy na materacu... czyli podnoszę się prawie z ziemii... Ale juz to opracowałam Schodzę z młóżka na kolanach i dopiero z podłogi wstaję ale i tak mi cieżko

[ver_ona]

Tak sobie teraz patrzylam, ze niezle z tym czopem Poulette- termin ma na 20.07, to jeszcze dokladnie miesiac, ale fajnie ze sie juz na naszym watku zaczelo cos dziac

[marticia]

Napisane przez afro_dyta85

O rany! Sezon na czopa się zaczął Teraz każda będzie w majtki zaglądac Kurczę, a co jak przy siusianiu sobie pójdzie? Można przeoczyc...

Buhahahahaha... no ja na czopa to sobie jeszcze troche poczekam, ale w gacie tez zagladam.. ja w tych upalach tak sie poce, ze czasami wydaje mi sie, ze juz wody plodowe odchodza

Napisane przez ver_ona

Ja mam tak, ze maz mnie wypycha czasem z auta jak wysiadam. Bo jak idziemy np. do sklepu to pozniej wogole nie mam sily na zadne wysiadanie z auta

A to taka tez byla moja czorajsza akcja, ze z samochodu nie moglam wylezc

Napisane przez Judi21_84

ale sobie zasadziłam małym palcem w łóżko, nie wiem czy sobie palca nie złamałam, tak mnie boli i spuchł troche, ale moze sobie tylko kość potłukłam.
Mówicie o wstawaniu, dla mnie to już w ogóle nie lada wyczyn bo śpimy na materacu... czyli podnoszę się prawie z ziemii... Ale juz to opracowałam Schodzę z młóżka na kolanach i dopiero z podłogi wstaję ale i tak mi cieżko

Oj Judi to jak ty wstajesz???? jak ja z lozka mam problem i maz mnie popycha od tylu, tylko raz jak popchnal, to myslalam, ze nosemw sciane zaryje.. i mu sie oberwalo