Scent Bar IV

[agnyska81]

Napisane przez asia_102

też na to cierpię w dużym stopniu nasilenia na ramionach, niestety
przestałam się przejmować - smaruje regularnie balsami nawilzajacymi i nie wyciskam, i żyję z tym

Kiedyś miałam duużo gorsze, ale właśnie maść z witaminą A pomogła. Nie zniknęło do końca, ale rezultat jest zadowalający.
Jednak zobaczę, co to za specyfik Paulinka zaproponowała.

Asiu, czy mogę zapytać co to za historia?

[dzika truskawa]

Napisane przez Aragonte

Niech ktoś mnie kopnie, chcę przeczytać i ogarnąć ostatnie trzy strony tekstu, ale koszmarnie mi się nie chce
Niestety, to samo czeka mnie w weekend

Oficjalnie sprzedaję kopniaka

Napisane przez Aragonte

I obwieszczam, że tęsknię za Rózią vel Sałatką

Ja też. Nawet ostatnio mojemu chłopakowi o Niej mówiłam...

Napisane przez Paulinka_S

no to przede mną ostatni weekend spędzony z książkami jak dobrze pójdzie to od poniedziałku będę miała wakacje!

Napisane przez yoona

kochane trzymaczki kciuków: dostała 5 za neuro!

Gratulacje!!!

Napisane przez vesenka

Kochani, macie jakiś wypróbowany sposób na rogowacenie przymieszkowe? Moje ramiona, uda, a nawet tyłek, ostatnio wyglądają coraz gorzej Zazwyczaj ratowałam się czymś z witaminą A, ale ostatnio to nie działa Help!

Mocznik, peelingi, ostra gąbka (dla masochistek )

[asia_102]

Napisane przez agnyska81

Kiedyś miałam duużo gorsze, ale właśnie maść z witaminą A pomogła. Nie zniknęło do końca, ale rezultat jest zadowalający.
Jednak zobaczę, co to za specyfik Paulinka zaproponowała.

ja też spróbuję

Napisane przez agnyska81

Asiu, czy mogę zapytać co to za historia?

damsko - męska, niestety na szczęście nic się nie wydarzyło, czego mogłabym się wtydzić, ale to okropne pytanie - co by było gdyby ?

[Anuschka]

Napisane przez gryx82

Możemy podymić razem

No to dawaj

Napisane przez your Angel

O matko, wiem co masz na myśli
Nie palę, ale z okazji ostatnich wydarzeń musiałam się minimalnie przykurzyć kilkoma mentolowymi Vogue'ami. A wypaliłam w życiu całe 10 fajek No, teraz 16

Ja trochę więcej niż 16
Nie palę od jakichś 10 lat. Ale zawsze sobie powtarzam, że nawet jak wypalałam ponad paczkę dziennie to to nie był nałóg
Ja paliłam po prostu dlatego, że lubiłam to robić. Nie chwaląc się - podobno było to widać Dla mnie wypalenie papierosa było przyjemnością równą wypiciu kubka aromatycznej kawy rano. Do tej pory zdarza mi się zapalić, np. w zadymionym pubie - kilkugodzinne siedzenie w dymie papierosowym jest łatwiejsze do zniesienia, kiedy samemu się pali
Jednak zapach fajek na ubraniach, we włosach, itd na dłuższą metę jest naprawdę wredny, więc przestałam palić...
Co do marek, to moimi ulubionymi były Lucky Strike, Marlboro i Astor (angielskie, w takim "złotym" opakowaniu), z "cienkich" - np. Mistral, ale zdaje się, że już ich nie ma. To były naprawdę dawne czasy

Napisane przez yoona

kochane trzymaczki kciuków: dostała 5 za neuro!

Gratulacje

[madziczka]

Nie palę od ponad roku. Czasami mnie jednak ciągnie, mam smaka - ale ćwiczę silną wolę. Uwielbiałam Marlboro Lighty i L&M. Lucky Strike były dla mne za słodkawe w smaku. Paliłam bo lubiłam i jak byłam zdenerwowana. Tylko to było mnie w stanie uspokoić. Problem się oczywiście nie rozwiązywał, ale papieros pozwalał mi na zebranie myśli perwsze odreagowanie

[Lea93]

Napisane przez Sabbath

Napiszę, napiszę. Nie tylko dane, mam zaległe PW.

O! To ja czekam niecierpliwie przebierając nóżkami

[Zuziunia]

Mam smutny dzień bo straciłam właśnie dzisiaj nadzieję...ale muszę mieć siłę na nową

Spać mi się chce, popijam kawkę. Ale czuje ze bez godziny drzemki sie nie obejdzie.

Dobrze ze mam 2 wolne dni teraz.

[gryx82]

Napisane przez Aragonte

I obwieszczam, że tęsknię za Rózią vel Sałatką

No właśnie... Gdzie się ta zaraza podziewa?!

Napisane przez your Angel

Ja już mogę uroczyście odtrąbic koniec sesji! A tym samym początek wakacji O matko, jak dawno temu były ostatnie wakacje...

Łomatkoświęta Ja w poniedziałek odtrąbię sesji... początek

Napisane przez Zuziunia

Mam smutny dzień bo straciłam właśnie dzisiaj nadzieję...ale muszę mieć siłę na nową

Nadzieja jest zawsze
___________________

Angel, nie udało mi się odpowiedzieć wczoraj na Twojego posta, a dzisiaj już go nie ma Ale z tego, co pamiętam:

das Badminton, der Federball (lotka)

Cardiamid... no jeszcze nie kupiłem ()

Palę (czerwone Viceroy z filtrem węglowym to najlepsze fajki )

A co do bycia bossy... jesteś bossy o gołębim sercu. O!

[madziczka]

Mam ochotę na coś słodkiego. Niestety nie mam nic takiego w domu Czy można coś stworzyć z mleka, masła, kakao, cukru i jajek? Proszku do pieczenia nie posiadam


HELP!- BO MI CUKIER GWAŁTOWNIE OPADA

Będę całować w stópki

[your Angel]

Napisane przez Anuschka

Ja trochę więcej niż 16
Nie palę od jakichś 10 lat. Ale zawsze sobie powtarzam, że nawet jak wypalałam ponad paczkę dziennie to to nie był nałóg
Ja paliłam po prostu dlatego, że lubiłam to robić. Nie chwaląc się - podobno było to widać Dla mnie wypalenie papierosa było przyjemnością równą wypiciu kubka aromatycznej kawy rano. Do tej pory zdarza mi się zapalić, np. w zadymionym pubie - kilkugodzinne siedzenie w dymie papierosowym jest łatwiejsze do zniesienia, kiedy samemu się pali
Jednak zapach fajek na ubraniach, we włosach, itd na dłuższą metę jest naprawdę wredny, więc przestałam palić...
Co do marek, to moimi ulubionymi były Lucky Strike, Marlboro i Astor (angielskie, w takim "złotym" opakowaniu), z "cienkich" - np. Mistral, ale zdaje się, że już ich nie ma. To były naprawdę dawne czasy

No to elgancko
Ehhh... no to zazdroszczę Ci, że umiesz tak ładnie palic Kilka razy czytałam wypowiedzi facetów, którzy twierdzą, że to może wyglądac sexy...

Ja wyglądam z papierosem beznadziejnie, cały czas słyszę, że to do mnie nie pasuje itd Ciocia nauczyła mnie jak dobrze zapalac i strząsac popiół, bo nawet to mi nie wychodziło

Na "naszych" studiach miałam jakiś czas temu o rytuale palenia papierosów i picia kawy - świetny film. Eh, no i od razu kojarzy mi się "Kawa i papierosy" Jarmusha - niezwykła sprawa - swoja drogą też był omawiany na jednych zajęciach

Napisane przez Zuziunia

Mam smutny dzień bo straciłam właśnie dzisiaj nadzieję...ale muszę mieć siłę na nową

Napisane przez M.

No właśnie... Gdzie się ta zaraza podziewa?!

Kochane biedactwo ma teraz trochę problemów Cały czas myślę jak się czuje i mam nadzieje, że wszystko się zacznie układac ...

Łomatkoświęta Ja w poniedziałek odtrąbię sesji... początek

O jaaaa... Naprawdę ?! Ja mam wrażenie, że zdaję to fuckaną sesję już od miesiąca

Angel, nie udało mi się odpowiedzieć wczoraj na Twojego posta, a dzisiaj już go nie ma Ale z tego, co pamiętam:

das Badminton, der Federball (lotka)

gupia awaria ... Ja chcem poooosta do mnie !
Hehe... właśnie zwizualizowałam sobie jak to się wymawia ... Ten język jest dla mnie kosmiczny

Cardiamid... no jeszcze nie kupiłem ()

I nie kupisz! (hehe, bossy )
Kurczę, a jak mogę wymóc na Tobie obietnicę, że nie kupisz ?

Palę (czerwone Viceroy z filtrem węglowym to najlepsze fajki )

Ostatnio gadałam na ich temat z kolegą Nabijalismy się, że zawsze kiedy idzie do kiosku/sklepu i prosi o Wajsroj to mu odpowiadają, że nie ma Chociaż są Podobno sklepikarze i kioskarze preferują wersje Wiceroje Też to zaobserwowałeś?

A co do bycia bossy... jesteś bossy o gołębim sercu. O!

Solą na pomidorze

[bluegirl]

Napisane przez Zuziunia

Mam smutny dzień bo straciłam właśnie dzisiaj nadzieję...ale muszę mieć siłę na nową

Spać mi się chce, popijam kawkę. Ale czuje ze bez godziny drzemki sie nie obejdzie.

Dobrze ze mam 2 wolne dni teraz.

Zuziu przytulam wirtualnie. Będzie dobrze.

[Zuziunia]

Napisane przez gryx82

Nadzieja jest zawsze

Nie w tym przypadku

Napisane przez your Angel

Ide prasować...to na chwilę zapomnę o tym...

[gryx82]

Napisane przez your Angel

Ciocia nauczyła mnie jak dobrze zapalac i strząsac popiół, bo nawet to mi nie wychodziło

A zdradzisz Gryxiowi, jak należy strząsać popiół?

Napisane przez Zuziunia

Nie w tym przypadku

Więc powinienem napisać - nadzieja umiera ostatnia...

[madziczka]

Znalazłam kisiel- gorący kubek !!!!!!!!!!!!:ho t: Zaraz odpalam Amadeusza i robię sobie seansik filmowy

[Favkes]

Zuziuniu ...
Jeśli dobrze się domyślam o co chodzi - to w końcu się uda - głowa do góry

Napisane przez gryx82

Palę (czerwone Viceroy z filtrem węglowym to najlepsze fajki )

gryxiu weź przykład z Feniksa i ciśnij to cholerstwo. Ja juz 3,5 roku nie palę - Ciągnie czasami - ale po pawiku po pierwszym maszku - pociąg przechodzi

Napisane przez madziczka

Mam ochotę na coś słodkiego. Niestety nie mam nic takiego w domu Czy można coś stworzyć z mleka, masła, kakao, cukru i jajek? Proszku do pieczenia nie posiadam

może rozpuść razem kakao, masło i cukier i zrób czekoladki

Napisane przez gryx82

A zdradzisz Gryxiowi, jak należy strząsać popiół?

[madziczka]

Favkesiku - a to się na ciepło je czy taką masę formuje w jakieś kupki i czeka aż wystygnie. Rozumiem, że się wszstko razem do garnuszka i rozpuszcza, tak? Bo ja w te klocki ( czyli pieczenie i wyrób słodkości zielona jestem). Dziękuję za pomysł

[your Angel]

Napisane przez gryx82

A zdradzisz Gryxiowi, jak należy strząsać popiół?

Nie

[Favkes]

Napisane przez madziczka

Favkesiku - a to się na ciepło je czy taką masę formuje w jakieś kupki i czeka aż wystygnie. Rozumiem, że się wszstko razem do garnuszka i rozpuszcza, tak? Bo ja w te klocki ( czyli pieczenie i wyrób słodkości zielona jestem). Dziękuję za pomysł

Najlepiej odczekać aż troszkę przestygnie i w jakieś foremki - może takie do lodu ? Masz ? Bo ja tak właśnie robię

[madziczka]

Chyba mam, acz się nie zdziwię jak nie mam Bo u mnie ciężko z akcesoriami typu foremki, łopatki czy co tam jeszcze


Póki co zaspokojonam kisielkiem Zmykam na film, ale jak kisielek nie pomoże, będą czekoladki Jeszcze raz dziękuję

[Paulinka_S]

Napisane przez your Angel

Ja mam wrażenie, że zdaję to fuckaną sesję już od miesiąca

ja zdaję od... 15 maja mozna mieć dość...

[Zuziunia]

Napisane przez Favkes

Zuziuniu ...
Jeśli dobrze się domyślam o co chodzi - to w końcu się uda - głowa do góry

możliwe ze sie domyślasz...co za głupi dzień!

[Anuschka]

Napisane przez your Angel

Ciocia nauczyła mnie jak dobrze zapalac i strząsac popiół, bo nawet to mi nie wychodziło
(...)

Uwielbiam Cię, Aniele. Jeśli tego nie wiedziałaś, to teraz już wiesz

[Aragonte]

Zuziuniu, przytulam.
I jeśli dobrze zgaduję, o co chodzi - nie trać nadziei na przyszłość

Słucham sobie Theli i próbuję pracować... Jak skończę podsumowanie konferencji, w nagrodę zrobię sobie obiad

[yoona]

Napisane przez annmarie

Gratulacje

Napisane przez your Angel

Ekstra! No to coraz bliżej do końca

Napisane przez madziczka

Wiedziałam, że to zatrzymanie krążenia w kciukach nie na darmo było

Napisane przez Paulinka_S

gratuluję

Napisane przez asia_102

wspaniale! gratuluję!

Napisane przez mskladaczek

Yoona, gratuluje! I zeby dalej tak samo dobrze Ci egzaminy szly

Napisane przez dzika truskawa

Gratulacje!!!

Napisane przez Anuschka

Gratulacje

dzieki kochane w trzymaniu kciuków jestescie najlepsze!

[gryx82]

Napisane przez Favkes

gryxiu weź przykład z Feniksa i ciśnij to cholerstwo. Ja juz 3,5 roku nie palę - Ciągnie czasami - ale po pawiku po pierwszym maszku - pociąg przechodzi

U mnie sprawa z fajkami jest skomplikowana Potrafię wypalić półtorej paczki dziennie (imprezy itp.), a czasami wystarczają mi 3 papierosy Czasami pierwszą fajkę zapalam dopiero o ósmej wieczorem I... w sumie to na razie nie chcę przestać

Napisane przez your Angel

Nie

Łaski bez

O jaaaa... Naprawdę?!

No niestety Ale "u nas" to taka świecka tradycja jest

gupia awaria ... Ja chcem poooosta do mnie !

No nima, zniknoł...

Hehe... właśnie zwizualizowałam sobie jak to się wymawia ... Ten język jest dla mnie kosmiczny

Doprawdy nie wiem, co w tym śmiesznego

A niemiecki jest obłędnie boski

I nie kupisz! (hehe, bossy )
Kurczę, a jak mogę wymóc na Tobie obietnicę, że nie kupisz ?

Napisz mi, że po tym się strasznie tyje

Ostatnio gadałam na ich temat z kolegą Nabijalismy się, że zawsze kiedy idzie do kiosku/sklepu i prosi o Wajsroj to mu odpowiadają, że nie ma Chociaż są Podobno sklepikarze i kioskarze preferują wersje Wiceroje Też to zaobserwowałeś?

Dlatego zawsze mówię Wiceroje, bez względu na to, czy kupuję, czy też nie Wajsroi sprzedawcy nie mają

Solą na pomidorze

Ketchupem na pizzy

[Zuziunia]

Napisane przez Aragonte

Zuziuniu, przytulam.
I jeśli dobrze zgaduję, o co chodzi - nie trać nadziei na przyszłość

Idę na czereśnie napcham się ile sie da to może mi sie humor polepszy.

[Eenax]

Napisane przez Margot45

ale czy na harfie...?

Napisane przez madziczka

Miałam na myśli grającą różdżkę

Napisane przez Favkes

na baterie

Jak to wczoraj przeczytałam to Ł U M A R Ł A M !!!

Nie mówiąc jak strasznie "kosmate" (ale ogolone) miałam myśli.

Napisane przez Favkes

No i proszę, spódniczka jest, skrzydełka, różczka, korona, perfumy - teraz tylko brokat i różowy makeup - Sabbath - może być mały problem z różowymi glanami

A makijażyk i manikiurek różowiusi moge wziać na swojej ramiona (tzn. w swoje ręce).
Tylko obiekt różowiusiego wyzyca artystycznego chyba trzeba bedzie przypiac pasami do fotela by mnie w połowie seansu "pienkności" nie udusił.

Napisane przez SpanishMyszka

Najlepszy piłkarz świata to Ricardo KAKA

A moze tak zamiast pseudonimu posługiwać się pełnymi personaliami?

Napisane przez Sabbath

Skrzydełka?!
Gwiazdeczki, tiule i brokacik?!
A już się napaliłam na te różowości i "zapaszek" B.S.

UPS! Tak to jest z tymi kobietami. Rózowy doda Ci sksyyyyyydeł.

Napisane przez Favkes

Motyle skrzydełka z czarnych pończoch, czarna tiulowa spódniczka, srebrny brokacik i tiara. do tego glaniorki pasuja jak ulał - a i kabaretki by były jak w sam raz - i lateksowy staniczek
ps. jak sobie wyobrażę, to Ci powiem, że mogłoby wyglądać całkiem ... ten teges ..apetycznie.

Lateksik jest alergogenny trzeba kombinowac skórzany.

Ten teges tzn jak beza z lukrem?

[SpanishMyszka]

Napisane przez Eenax

A moze tak zamiast pseudonimu posługiwać się pełnymi personaliami?

Myślę, żę nie ma takiej potrzeby.

Kaka to pseudonim, który towarzyszy mu już od najmłodszych lat, nie tylko wśród znajomych, na boisku także.
Imię i nazwisko brzmią: Ricardo Izecson dos Santos Leite i podejrzewam, że w przypadku posługiwania się pełnymi personaliami, znalazłyby się osoby, które z pewnością nie zorientowałyby się, że chodzi właśnie o tego piłkarza, o Kakę.

Na koszulce też nie widnieją pełne personalia, tylko krótki pseudonim.

[annmarie]

Napisane przez agnyska81

Ale jak czytam, że "gdyby mnie ktoś poniżył to odeszłabym", to okazuje się, że jednak nie jestem takim typem człowieka. I nie chcę być. Ja sama nie jestem święta, robię różne głupstwa, przeważnie dlatego, że mam jakiś problem ze sobą, czasem z bezmyślności. M. wybacza mi to, ja staram się uczyć i nie robić takich rzeczy. I udaje mi się być lepszą. To działa w obie strony. Może to nie jest "honorowe", może to jest żałosne, ale mi to odpowiada i uważam, że jest to słuszne i dla mnie dobre.

Agnysko, jeśli to są głupoty, to normalne - inaczej nie ma związku jak sobie wzajem nie wybaczamy. Ale czasem są granice. I lepiej je wyznaczać zanim są przekroczone, bo później jest tylko odsuwanie w nieskończoność. Tyle, że to powinny być naprawdę poważne rzeczy, a nie drobiazgi na zasadzie "jak on się upije"...

Napisane przez Zuziunia

Mam smutny dzień bo straciłam właśnie dzisiaj nadzieję...ale muszę mieć siłę na nową

Zuziu... Pierwszy, drugi, trzeci raz to jeszcze normalne, spokojnie (jeśli to to o czym myślę ).

Napisane przez madziczka

Mam ochotę na coś słodkiego. Niestety nie mam nic takiego w domu Czy można coś stworzyć z mleka, masła, kakao, cukru i jajek? Proszku do pieczenia nie posiadam

A mąkę masz? To murzynka można zrobić (bez proszku też wyrośnie):
2 szklanki mąki
1 masło/margaryna
1 szklanka cukru
3 łyżki kakao
3 jajka
pół szklanki wody

Wodę, cukier, kakao, masło gotujemy (uwaga, bo ucieka - jak mleko), studzimy.
Rozdzielamy białka - bijemy pianę - a żółtka do mąki. Dolewamy do mąki i żółtek tę ugotowaną masę, miksujemy, potem dodajemy pianę i do blaszki/tortownicy.
45 minut w 180 stopniach i gotowe

Idę się malować, bo za chwilę rodzinka robi mi najazd

[asia_102]

Napisane przez SpanishMyszka

Myślę, żę nie ma takiej potrzeby.

Kaka to pseudonim, który towarzyszy mu już od najmłodszych lat, nie tylko wśród znajomych, na boisku także.
Imię i nazwisko brzmią: Ricardo Izecson dos Santos Leite i podejrzewam, że w przypadku posługiwania się pełnymi personaliami, znalazłyby się osoby, które z pewnością nie zorientowałyby się, że chodzi właśnie o tego piłkarza, o Kakę.

Na koszulce też nie widnieją pełne personalia, tylko krótki pseudonim.

a i przy okazji niezły ptyś z niego