|
|||||||
| Notka |
|
| Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2881 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Dziewczyny, wszystkim Wam na powitanie chciałam pogratulować zdanego prawka.
Tym, które egzaminy mają jeszcze przed sobą, życzę powodzenia. ![]() A sama potrzebuję motywacji, bo nie zdałam za pierwszym razem i teraz cholernie się boję kolejnego egzaminatora. :/ Niby tamten był normalny itp., ale kosztowało mnie to tyle nerwów, że głównie przez to nie chcę tego powtarzać. ;( I cholernie boję się zawracania na 3, bo w ogóle nie mogę tego wszystkiego zsynchronizować. Mój instruktor uprzytomnił sobie, że nie zrobiliśmy tego w czasie 30h jazd i uczyłam się tego 3 dni przed egzaminem. W ogóle mi nie wychodziło, a on po czasie machnął ręką i stwierdził, że musimy przećwiczyć jeszcze resztę, bo zawracanie na 3 zdarza się bardzo rzadko. A ja wcześniej nie miałam bladego pojęcia, że takie coś istnieje, więc się nawet nie upomniałam. Ja się po prostu przed tym cała trzęsę. Mama mówi, że jak się jeździ, to samemu się wyrabia takie pierdoły typu zawracanie i często jest zdziwiona naszymi ' nowoczesnymi ' technikami wykonywania różnych manewrów. Mówi, że o zawracaniu na 3 nikt jej nie mówił, a przynajmniej nie nosiło to takiej nazwy. No wiecie.W każdym razie ja się cholernie boję drugiego egzaminu, pomóżcie mi. Odkładam go już dobre pół roku ...
|
|
|
|
#2882 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Hej! Zgadzam się, zrobiłam błąd, że nie zapisałam się po egzaminie od razu na drugi.
Ale zrobiłam to też przez maturę, chciałam poświęcić się temu w tym roku szkolnym.Teraz w dodatku muszę jeszcze raz zdawać teorię. ![]() A co do zawracania na 3, glam_star, to ja się przed tym naprawdę trzęsę, choć ludzie mówią, że to łatwe i nie ma się czego bać. Ale wiecie, mam z tym niezbyt miłe wspomnienia i najlepiej, żeby zamknęli ulicę na czas mojego wykonywania tego manewru. ![]() martini., dziękuję, trochę mnie zmobilizowałaś. Może na dniach pójdę na Odlewniczą i się zapiszę na teorię. Jak to jest, po prostu przychodzę, mówię, że miałam taką przerwę i pani mnie od razu zapisuje, czy coś jeszcze muszę przynosić? Chyba nie, bo powinni mieć wszystkie moje dokumenty. |
|
|
|
#2883 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cu.Kinia cieszę się, że udało Ci się przeczytać mój post, bo potem zniknął
. Dasz radę! Jeśli tak się boisz zawracania na 3, to bierz dodatkowe godziny i ćwicz. Ja sie potwornie bałam parkować. POTWORNIE! I wiesz co zrobiłam, żeby wreszcie się nauczyć i poczuć pewniej? Jeździłam z tatą na wieś, tata na pustym polu wbijał mi gałęzie, szpadle z długą rączką, cokolwiek, co było widać w oknach samochodu i ja, wyobrażałam sobie, że to są końce samochodów, między którymi mam stanąć. Może też tak powinnaś zrobić? Weź tatę, mamę, brata, przyjaciela, kogokolwiek. Pojedźcie na jakieś zadupie (pamiętaj, nie może to być centrum, ani droga częstego ruchu, bo jak Was złapią, to osoba jadąca z Tobą może mieć ogromne kłopoty). Znajdźcie jakąś małą uliczkę i ćwicz. Poczujesz się pewniej, bo nie wierzę, że tego nie umiesz. W końcu to jest jak parkowanie i wyjeżdżanie. Dla mnie trudnością przy tym zawracaniu jest pamiętanie o migaczach .Jeśli chodzi o papiery, to nie mam pojęcia. Może zadzwoń do swojego WORDu? Powiedzą Ci, co musisz mieć. Trzymam kciuki!
__________________
|
|
|
|
#2884 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cześć dziewczyny!
Wczoraj miałam pierwszy termin egzaminu na prawko. Oblałam na mieście na głupiej strzałce Debilny mój błąd. Wiem, że to niby dopiero 1 raz ale czuje sie okropnie, nie moge przestać o tym myśleć. Muszę przyznać, że wiązałam z tym egzaminem duże nadzieje ze względu na to, że dosyć dobrze czuję się za kierownicą. Teraz muszę czekać 2 miesiace na 2 termin W Word Tychy. Czy któraś z was przekładała może egzamin tam na wcześniejszy? Zastanawiam się jak często tam dzwonić i się orientować.
|
|
|
|
#2885 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
skąd ja to znam ![]() i nie przejmuj się.. przecież kiedyś zdamy
__________________
|
|
|
|
#2886 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
też oblałaś na
warunkowej w prawo? |
|
|
|
#2887 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Atoska, nie ty jedna oblałaś za 1 razem
jak nie ta strzałka, to już by się egzaminator postarał, żeby ci coś znaleźć głowa do góry, za 2-3 dni ci przejdzie... też chodziłam zadżumiona i smutna po oblaniu, ale juz mi przeszło... no i czekam na 2 egzamin oby ten byl ostatni :POstatnio rozmawiałam z koleżanką mojej mamy, jej syn też oblał. Jeździł bardzo dobrze, aż za dobrze, więc aby chłopak nie zauważył,egzaminator zaciągnął mu lekko ręczny, tak, że się nawet żaróweczka nie zaświeciła no finał taki: "Dziękuję, z ręcznego chce pan ruszać?"
__________________
po prostu Milena
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#2888 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Co się dzieje z tym wizażem?????
![]() Posty znikają.
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest? Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć. |
|
|
|
#2889 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
no tak zalezy wszystko od egzaminatora niestety. Byloby zaaa pięknie gdybym zdała za 1 razem chyba Mam nadzieję, że szybko mi przejdzie, bo jak narazie jestem nie do życia. Jeszcze jutro egzamin, na który nic nie umiem i kompletnie nie mam siły się za niego brać:/ ...
|
|
|
|
|
#2890 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
papryczko dziękuję bardzo za wsparcie Już mi lepiej ?Ogólnie to już jakoś się tam pozbierałam i będę walczyć dalej. Dziś też byłam już na krótkiej przejażdżce, jak dla mnie ok, ojciec tylko dawał wskazówki takie ogólne. No to walczę dalej i będę kiedyś tym kierowcą .Czekam na relację z jazdy .Cytat:
Szkoda że Ci się nie udało, ale walcz dalej, następnym razem będzie lepiej A ja się strasznie cieszę, że pojawił się wreszcie ktoś kto zdaje w WORD Tychy, bo też tam zdawałam. Jeśli chodzi o przekładanie, to musiałam przekładać z powodu dłuższego wyjazdu i niestety przekładałam na później .Po zdaniu prawka próbowałam się przez 2 dni dodzwonić do WORDu i ani razu mi sie nie udało .Dzwoń jak czętso tylko masz okazję, lub chodz tam o ile to nie za daleko - jak częśto nie wiem, bo ja potem wyjechałam i po prostu nie dzwoniłam żeby coś przyspieszać . I pisz, bo miło jak ktoś zdaje w tym samym miejscu max zjadło te wczorajsze posty .Ale Ty już chyba po jeździe - jak było - czekam niecierpiliwie na relację ? martini jak z Twoim samochodem: byłaś, kupiłaś, czy to jednak nie ten? |
||
|
|
|
#2891 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Dusiu termin mam na 14 sierpnia
Musze to przelozyc bo chcialam juz w pazdzierniku dojezdzac na studia autkiem Busy sa okreoppnie meczace:/ ![]() Dzwoniłam tam dzisiaj, ale nie odbierają, nie wiesz może czy w sobote mają nieczynne??Będę dzwonić w poniedziałek troche po 7, bo wydaje mi sie ze od 7 mają czynne. Do tychów mam nie za daleko , ale nie mam możliwości tam ciagle być (jestem z Oświęcimia), a pewnie jakbym tam łaziła to by mi prędzej przełożyli niż przez telefon
|
|
|
|
#2892 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
no girls ja zdawalam 9 razy pol rokui temu w koncu zdalam i dorbze ze tak dlugo zdawalam, jezdze doscy slabo...po prawku trzeba jezdzic i jezdzic, ostatnio wybralam sie w dluzsza trase i o maly wlos nie stracilam zycia
![]() ![]() powodzonka i nie tracice nadzieji ja zdawalam 9 razy
|
|
|
|
#2893 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7948782]
max zjadło te wczorajsze posty .Ale Ty już chyba po jeździe - jak było - czekam niecierpiliwie na relację ? [/quote] Duśka! Dzisiaj było dobrze... nawet bardzo dobrze. Jazdy miałem o 8.00 rano. Już chyba zawsze będę się umawiał, żeby wyciągał mnie z łóżka, bo wtedy nawet nie mam czasu się zdenerwować, szybki prysznic, kawa i mycie zębów i facet już czeka na mnie. Łuk wychodzi za każdym razem (bardziej lub mniej równo) ale wychodzi i zawsze mieszczę się w kopercie, nie przejeżdżam przez linie... Parkowanie jeszcze trzeba poćwiczyć... (da się zrobić...) Reszta manewrów też ok.... Ogólnie facet ma jedno zastrzeżenie – więcej luzu i wiary w siebie... WIZAŻ
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest? Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć. |
|
|
|
#2894 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Atoska to i tak terminy chyba się skróciły, coś musieli pokombinować, bo ja jak byłam w WORDzie 20 maja, jeszcze przed swoim egzaminem to jakichś dwóch chłopaków właśnie oblało i dostali termin egzaminu z jazdy na 11.08 - więc to że Ty dostałaś miesiąc później praktycznie taki sam termin jak oni, to dla mnie szok pozytywny - o ile takie terminy można traktować jako pozytywne .Jeśli chodzi o dzwonienie to niestety, ja przez dwa dni po swoim egzaminie próbowałam się dodzwonić żeby sie dowiedzieć czy papiery już wysłali i dzwoniłam od rana - od 8.00 co jakiś czas - tak po 10 razy na dzień i ani razu nikt nie odebrał - albo zajęte, albo nikt nie odbierał, albo automat mówił: nie możemy odebrać, .... . Potem już miałam komunikat na stronce wiec już nie miałam powodu dzwonić.Jeśli chodzi o chodzenie tam, to instruktor mi mówił że najlepiej rano, ale że ja ani nie mieszkam, ani nie pracuję w Tychach to dla mnie taka opcja odpadała (a bałam się że gdybym nie zdała że mi się teoria skończy - ale na szczęście zdałam, a terminy jak widzę się skróciły). Na innym forum czytałam że jakaś dziewczyna się dodzwoniła do WORDu i jej przełożyli też z sierpnia na 1 lipca - czyli teoretycznie jest możliwe dodzwonienie się Dzisiaj sądzę że egzaminy są - bo instruktor mówił że juz w każdą sobotę egzminują, ale czy zapisują też na terminy tego nie wiem, bo nigdy w sobotę w WORDzie nie byłam W takim razie życzę dużo powodzenia w dzwonieniu i jak Ci się uda przełożyć to napisz Pozdrawiam serdecznie EDIT: Atoska jutro będzie już lepiej - też oblałam w piątek, w piątek, sobotę byłam nie do życia, a w niedzielę już w miarę Głowa do góry - jak czujesz sie dobrze za kierownicą, to kolejnym razem bardziej sie skupisz i zdasz Powodzenia jutro na tym egzaminie który zdajesz Cytat:
Wiedziałam że tak będzie, bo po prostu umiesz jeździć, tylko wtedy nie wyszło tak jak powinno. Grunt to się nie załamywać i walczyć Dzisiaj od samego rana myślałam jak Ci idzie - a raczej jak Ci sie jedzie no i na szczęście wszystko w porządku Widzisz: więcej wiary w siebie i będzie świetnie i już niedługo będziesz mógł jeździć swoim autkiem: a nie w dwóch facetów w jednej takiej pandzie .No to kiedy teraz następna jazda? Edytowane przez 72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad Czas edycji: 2008-06-21 o 13:24 |
||
|
|
|
#2895 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
martini., masz rację, chyba pojadę gdzieś hen daleko i będę improwizować. Choć może być ciężko namówić moich rodziców nawet na taki numer.
![]() A w poniedziałek jadę się zapisać znowu na teorię, bo już minęło pół roku, a praktycznego nie zaliczyłam, więc muszę od nowa się w to bawić. No ale, sama chciałam. _-_ |
|
|
|
#2896 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
nnnnnoooooo w końcu!!!!!
myślałam, że wyjdę z siebie wczoraj- przez godzinę próbowałam wejść na wizaż, resetowało mi połączenia, a jak już mi się udawało wejść, to posty kurde z przedwczoraj napisać nic mi się nie udało-wnerwiłam się i poszłam spać![]() co to kurde było?! ![]() maxymilian no klasa! toż wiedziałam, że tamta jazda, to był "wypadek przy...nauce" Dusia cieszę się, że nastrój się poprawił i jeździsz dalej moja jazda w czwartek... znów kopnął mnie zaszczyt jazdy z "panem zięciem" ![]() ciągle popełniam dużo błędów, ale co tam-najważniejsze, że czuję się za kierownicą coraz lepiej moje przeklęte rondko idzie mi już całkiem dobrze(aha to nie jest rondo dywizjonu ), łuczek bardzo dobrze, parkowanie spoko, nawet zawracanie na 3![]() owszem wpakowałam się pod zakaz wjazdu, owszem miałam jechać prosto a "wdepnęłam" na pas tylko do skrętu w lewo, ale to już było pod koniec-trochę już byłam znużona wcześniej popełniłam też inne błędy, ale nie jakieś bardzo poważne, tak że ogólnie jest OK![]() wyklęłam pieszych od najgorszych coraz częściej pakują mi się przed maskęjedna babka poszła po bandzie i w ogóle nie popatrzyła w prawo, tylko wlazła na jezdnię(nie było pasów) i jeszcze odwróciła głowę w lewo do swego chłopa i coś tam do niego napiernicza i tak lezie i...zatrzymuje się na moim pasie i w najlepsze dalej gada(chłop też jakiś nie teges) odwrócona do nas tyłem...a ja tak sobie do babeczki podjeżdżam powolusiu i zastanawiam się, kiedy się krokwa ocknie![]() a ta odwróciła się, zobaczyła "L" tuż za sobą i nasze wymowne miny(moje i instr) i myślicie, że cokolwiek się przestraszyła/pospieszyła??? NIE-na luzie poszła dalej z tym swoim ![]() ja na to, że "kurde wypadało zatrąbić!", mój instr-"no ja bym tak zrobił, w ogóle nie popatrzyła w naszą stronę"-następnym razem będę trąbić, machać rękami i puszczać bluzgi!!! piesi to plaga![]() albo dojeżdżam do skrzyżowania-warunkowa strzałka, no to dojeżdżam, zatrzymuję się, look czy mam wolne i ruszam, a tu nagle instr się śmieje i mówi: "nnnnooo policja zdziwiona, że musi się na warunkowej strzałce zatrzymać "okazało się, że za nami jechała policyjna furgonetka i chyba liczyli, że skoro nic nie jedzie, to sru wpakuję się na skrzyżowanie a oni za mną, a tu surprise-"L" zatrzymała się
__________________
Papryczki wróciły!!! |
|
|
|
#2897 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 611
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Jeszcze tylko dwie jazdy, a we wtorek do boju... Testy idą coraz lepiej, zdawalność mam niezłą, a jazda aż mnie dziś zaskoczyła, po prawie 2 miesiącach bez dłuższych wizyt za kierownicą niż 5 minut poszło fajnie. Zadowolona dzisiaj byłam z siebie - bez większych byków drogowych, płynnie, dynamicznie, ale bezpiecznie. Łuk za każdym razem poprawnie. Oby na egzaminie tak mi poszło...
__________________
|
|
|
|
#2898 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
A błędy popełnia się zawsze, byle nie stwarzać jakiegoś zagrożenia na drodze .Piesi niestety tacy są, że niektórzy po prostu ładują się na drogę, szczególnie jak widzą że jedzie L-ka .A ja prawdopodobnie jeszcze dziś raz pojadę - do Tychów - pierwszy raz bez L-ki . Mam nadzieję że jakoś to będzie .
|
|
|
|
|
#2899 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Jestem załamana... Wszyscy z mojego otoczenia zdają i to za pierwszym razem... A ja... najwyraźniej jestem beztalenciem i poległam przez własną głupotę... Mam przeczucie, że będę rekordzistką i zdam może za dziesiątym razem... Nie umiem cieszyć się ze swoich sukcesów, zawsze rozpamiętuję tylko porażki... Co z tego, że zostałam stypendystką premiera, skoro nie potrafię zdać głupiego egzaminu na prawo jazdy?
__________________
|
|
|
|
#2900 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Z prawkiem jest tak, że za pierwszym razem zdaje gdzieś 30% osób - no tak się trafiło że akurat wśród Twoich znajomych innym się udało. Ja słyszałam o osobach (znajomy znajomego) że zdawali za 9 razem, osoby które osobiście znam zdawały za 5-6 razem. I co z tego - nic, teraz jeźdżą i dają sobie same radę. I w tym momencie na pewno lepiej jeżdżą ode mnie (choć zdałam za 2 razem) bo mają już doświadczenie, a ja jeszcze nie. Zdanie egzaminu na prawko to jedno, a późniejsze radzenie sobie na drodze to zupełnie co innego: a w tym chodzi o to, żeby później sobie radzić na drodze samodzielnie. Ty przecież nie zdałaś za pierwszym razem, ale za drugim spokojnie możesz zdać - a to i tak lepiej niż średni wynik czyli za 3-4 razem Nie porównuj się z innymi, bo jak pójdziesz na egzamin pod wielką presją że koniecznie musisz zdać bo jak nie to ......., to wtedy stres będzie większy i zdać będzie Ci trudniej .Zdasz ten egzamin i będziesz jeździć, zie ważne za którym razem .Głowa do góry i podejdź do tego spokojniej, bo na tym egzaminie świat sie nie kończy |
|
|
|
|
#2901 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Normalnie jakbym czytała o sobie. Ja co prawda pierwszy egzamin mam przed sobą, ale czuję na sobie presję, że znajomi zdawali za pierwszym podejściem. Też nie umiem cieszyć się sukcesami, a o porażkach nie mogę zapomnieć. Jakby jeszcze tego było mało, też jestem stypendystką premiera, patrz, jaki zbieg okoliczności ![]() Musimy zmienić podejście (wiem, łatwo się mówi,ale od czegoś trzeba zacząć) |
|
|
|
|
#2902 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Coś chyba sezon na załamki nastał ![]() jesteś stypendystką premiera???? nie patrz na innych i nie waż się pisać o tym egzaminie głupi egzamin na prawko ![]() to jest jeden z trudniejszych egzaminów jaki przychodzi nam zaliczyć, bardzo łatwo można się wyłożyć-wystarczy moment dekoncentracji, paraliżujący stres, mrukliwy egzaminator, nieprzewidziane zachowanie innych na drodze i ...klops-oblany ![]() tu nie ma czasu na zastanawianie się, dlatego tak trudno zdać ![]() to że Twoi znajomi zdają od razu wcale nie znaczy, że są tacy świetni! Owszem-na pewno coś umieją, bo by oblali, ale same umiejętności nie wystarczają-trzeba trochę szczęścia, opanowania i skupienia...a nawet nie trochę ![]() Tobie musiało akurat w tym momencie czegoś zabraknąć, ale nie jesteś jedyna ![]() zdecydowanie więcej ludzi zdaje za którymś z kolei razem niż za pierwszym i to nikogo nie dziwi nie łam się kobieto!!! jesteś zdolna i w końcu zdasz!!! mój instruktor mówi, że NIE WOLNO SIĘ ZNIECHĘCAĆ miał takie ekstremalne przypadki, że ludzie zdawali po 8 razy ![]() jeden z tych "wiecznych kursantów" jest w straży miejskiej ![]() a drugi chłopaczek, co zdał niedawno za ósmym razem podobno tak strasznie się cieszył, że coś nieprawdopodobnego, ale dał w końcu radę ![]() zasada numer jeden: NIE porównujemy się z innymi dasz radę, wierzymy w Ciebie
__________________
Papryczki wróciły!!! |
|
|
|
|
#2903 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
wiec nie ma sie czym zalamywac.
|
|
|
|
|
#2904 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Dziękuję Wam, dziewczyny... Wiem, że każdy ma chwile załamania, ale ważne jest to, żeby mieć kogoś, kto nam pomoże je przetrwać... Dzięki, że jesteście...
__________________
|
|
|
|
#2905 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Żeby nie trzeba było być samemu na tej nie zawsze łatwej drodze do zdobycia prawka Głowa do góry: jesteś baaardzo zdolną osobą i to dostrzegaj A z prawkiem będzie lepiej .Będziemy Cię wspierać |
|
|
|
|
#2906 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7949453]
max no widzisz, super Wiedziałam że tak będzie, bo po prostu umiesz jeździć, tylko wtedy nie wyszło tak jak powinno. Grunt to się nie załamywać i walczyć Dzisiaj od samego rana myślałam jak Ci idzie - a raczej jak Ci sie jedzie no i na szczęście wszystko w porządku Widzisz: więcej wiary w siebie i będzie świetnie i już niedługo będziesz mógł jeździć swoim autkiem: a nie w dwóch facetów w jednej takiej pandzie .No to kiedy teraz następna jazda?[/quote] Duśka! Jesteś dobrym duchem wizażu i jedynym który mimo zadniego egzaminu wraca na tę stroną i podnosi na duchu innych, którzy już (prawie) zwątpili. Kolejna jazda we wtorek o 15.30 (3-maj kciuki –przydadzą się). I jeszcze coś gwoli wyjaśnienia. Jeździło się dobrze, bo (niestety ale taka jest prawda) facet miał dobry humor. Już kiedyś pisałem, że najlepiej mi się jeździ jak sobie swobodnie gadamy, wtedy widzę wszystko, znaki, ludzi na drodze, pieszych na pasach. Wystarczy, że on podniesie (lekko) głos CO TY ROBISZ??????? I ja już tracę orientacje o co mu chodzi. Prędkość? Bieg? Kierownica? Kierunkowskaz? A może lusterka? Jeżeli on się mnie nie czepia, to wszystko idzie dobrze…. No… ale musi się czepiać, nigdy nie wiadomo, jakiego egzaminatora będę miał na egzaminie. Acha! I jeszcze jedna (jego) wada a może to nie jest wada jego tylko wszystkich facetów – wszystko wie najlepiej i choćby pękł, nie przyzna się do błędu… Oto rozmowa (dzisiaj) pomiędzy nami On:…. W Londynie to jest super rozwiązane, w ogóle w Anglii lepiej się jeździ. Ja: Dlaczego? (wiem, że facet był przez jakiś czas w Anglii i bardzo mu się tam podobało…) On: bo ja w ogóle jestem zwolennikiem ruchu lewostronnego… Ja: lewostronnego – jak to? On: jak wyjeżdżasz na krzyżówkę to ze swojej lewej strony nikogo nie masz, a prawą stronę lepiej widzisz, bo nic ci nie rośnie, nie tak jak w Polsce, sam wiesz, musisz wyjechać na środek skrzyżowania, bo żywopłot… jest tam bardziej bezpiecznie… Ja: a długo jeździłeś samochodem w Anglii? – (w domyśle czy był kierowcą zawodowym) On: nie, nie jeździłem… Ja: nawet kilka razy… On: nawet ani razu… Ja: to skąd wiesz, że lepiej się jeździ, że jest bezpiecznej? On: bo widziałem to z okiem autobusu… Za to była dzisiaj jedna (trochę) śmieszna historia. Facet ma zwyczaj rysowania różnych rzeczy. np. rysował mi, jak się zawraca na skrzyżowaniu, rysował jak się robi zatoczkę. Takimi kreskami rysował skręty kół, i musze przyznać, że było to dość żmudne i co tu ukrywać długotrwałe, a czas się liczy i zawsze te 10-15 min to on przerysował. Domu miałem samochodzik po jajku niespodziance (taki malutki fordzik 2X3 cm). Zabrałem go ze sobą i teraz fordzik sobie jeździ w samochodzie. Jak facet chce coś rysować, to bierze swój zeszyt tam rysuje drogę i jeździ samochodem po kartce – pokazując (co on miał na myśli). Samochód był zaparkowany przy chodniku. Pokazywał mi jeden odcinek drogi (tzw. ściana płaczu na egzaminie) jeździ tym samochodem po kartce. Było ciepło, okna pootwierane na maxa. Obok nas stanął sobie dziadek na rowerze i patrzy, jak facet jeździ po kartce i mówi: - Taki stary, a bawi się jak dziecko… - Panie, pokazuję coś kursantowi… - Kursantowi? To gdzie jest ”L”-ka? - O cholera… Okazało się, że przez 1,5 godz. jeździliśmy bez „L”. Facet wyjechał z domu… byłem pierwszym kursantem dzisiaj… no i się zapomniało…
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest? Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć. |
|
|
|
#2907 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
tak.. ale z powodu nieznajomosci przepisu
podjechałam widoczność rewelacyjna, nic nie jechało, to zamiast się zatrzymać- pojechałam... i tyle było.. tak było za drugim razem..teraz czekam na 5 podejscie ![]() damy radę
__________________
|
|
|
|
#2908 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7948782]
martini jak z Twoim samochodem: byłaś, kupiłaś, czy to jednak nie ten?[/quote] Dusieńko miło, że pamiętasz> Niestety nici. Facet rozmyślił się w ostatniej chwili . W międzyczasie obejrzałam jeszcze 4, ale żaden nie był ok. Dzisiaj jadę na jakąś akcję fiata (mimo że fiata nie mam zamiaru kupić, ale jadę sobie, bo tata chce ), jutro z rańca na giełdę i w pon. jestem umówiona na oglądanie następnego. Ale nie nakręcam się. Cieszę się, że u Ciebie wszystko idzie w dobrym kierunku. Cytat:
A co do egzaminu, to zdasz, zobaczysz. I nie patrz na innych, bo to nic nie daje.
__________________
|
|
|
|
|
#2909 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
) - tylko ja jeszcze nie jeżdżę...też się zastanawiam czy jestem jakaś ułomna w tym temacie... ale później to olewam.. przecież zdam.. i pewnie będę lepszym kierowcą, bo wiem jakim "cierpieniem" okupiłam ten dokument.. nie przejmuj się.. przecież tyle osób - niestety- nie zdaje nie jesteśmy same
__________________
|
|
|
|
|
#2910 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Co do czepiania sie to wiem, ze to wkurzjace jest, ale wlasnie moj instruktor mowil to samo, ze musi sie czepiac, zebym sie przyzwyczaila, bo egzminator moze byc gorszy. ![]() Cytat:
Przykladem jest moja bratowa, ktora zdala z apierwszym, a w niedziele mialam okazje kawalek sie z nia autem przejechac i....od niedzieli sie modle, zebym nie musiala z nia nigdzie wiecej jechac
|
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:37.




Tym, które egzaminy mają jeszcze przed sobą, życzę powodzenia.
Mama mówi, że jak się jeździ, to samemu się wyrabia takie pierdoły typu zawracanie i często jest zdziwiona naszymi ' nowoczesnymi ' technikami wykonywania różnych manewrów. Mówi, że o zawracaniu na 3 nikt jej nie mówił, a przynajmniej nie nosiło to takiej nazwy.
No wiecie.
. Dasz radę! Jeśli tak się boisz zawracania na 3, to bierz dodatkowe godziny i ćwicz. Ja sie potwornie bałam parkować. POTWORNIE! I wiesz co zrobiłam, żeby wreszcie się nauczyć i poczuć pewniej? Jeździłam z tatą na wieś, tata na pustym polu wbijał mi gałęzie, szpadle z długą rączką, cokolwiek, co było widać w oknach samochodu i ja, wyobrażałam sobie, że to są końce samochodów, między którymi mam stanąć. 






najpewniej to samo

napisać nic mi się nie udało-wnerwiłam się i poszłam spać
i tak lezie i...zatrzymuje się na moim pasie i w najlepsze dalej gada(chłop też jakiś nie teges) odwrócona do nas tyłem...a ja tak sobie do babeczki podjeżdżam powolusiu i zastanawiam się, kiedy się krokwa ocknie

