Mamy czerwcowe 2018 r. - cz. II

[Guerka]

Napisane przez ladyroses

Chciałam Ci napisać że pewnie to czulaś... Ale prawda pewnie była taka że spóźnial Ci się okres

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie nie!!! test zrobiłam w dniu kiedy miałam dostać okres i od rana plamilam jakbym miała go zaraz dostać (takie rozkrecanie się) więc za cholercie nie wiem dlaczego zrobiłam wtedy test i to o godzinie 16:00 podświadomość?? Nie wiem najważniejsze ze JEST

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[agugus90]

Napisane przez ladyroses

Ale zabezpieczaliscie się? Zawiodła antykoncepcja? Przepraszam że tak pytam ale chyba jesteś niesamowitą szczęściarą

Po czasie też bym chciała wpaść przed ślubem z tz. Nasze maleństwo miałoby już z 5 lat..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, nie zabezpieczalismy się, po tabletki poszłam w połowie września, na wizycie kontrolnej miesiąc po laparoskopii. Cos mnie podkusilo i od razu nie zrealizowalam recepty bo miałam jeszcze opakowanie tabletek sprzed laparoskopii (liczono że torbiel się wchlonie)

A w ogóle mam fuksa, patrząc, że współżycie rozpoczęłam dopiero w lipcu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez Guerka

No właśnie nie!!! test zrobiłam w dniu kiedy miałam dostać okres i od rana plamilam jakbym miała go zaraz dostać (takie rozkrecanie się) więc za cholercie nie wiem dlaczego zrobiłam wtedy test i to o godzinie 16:00 podświadomość?? Nie wiem najważniejsze ze JEST

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Wooow to rzeczywiście czulaś!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Guerka]

Napisane przez Natus276

To jestem spokojniejsza i się nie stresuję.
Choć zrobiło mi się słabo, a siedzę sama w biurze do tego zamknięta i uświadomiłam sobie, że jakby zasłabła to nikt by nawet o tym nie wiedział... xD



Nam też się udało na urlopie jednak coś w tym jest, że człowiek musi się zupełnie odprężyć i zapomnieć czego chce

Coś jednak jest z tymi urlopami a zawsze jak słyszałam od gina zeby odpuścić i jechać na urlop to w duchu było "sam se ku... jedz ja juz tyle razy bylam i nic"

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[Rosalyn]

Napisane przez ladyroses

Ja się na usg genetycznym dowiedzialam, że dziewczynka. W poniedziałek mój lekarz potwierdził, że widzi dziewczynkę ja też czuję, że w brzuszku jest córeczka. I mam nadzieję, że nic się nie zmieni w tym temacie, bo bardzo chcemy mieć dziewczynke

Co do imienia, będzie Nadia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, mówiłaś już, piękne imię

Napisane przez triolka

A więc na szybko po UG

Parametry wszystkie ok, duże dzidzi 7,5 cm, machalo rączkami i nóżkami����
Przeziernosc karkowa 2,6 mm, na szczęście pod górna linią normy...ufff�� nosek widoczny, także lekarz kazał się nie martwić, bo norma jest��

No i na 80% ale lekarz był raczej pewny że będzie MICHALINKA������

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję dziewczynki, cudnie!

Napisane przez aguchaw1

Witaj
A propo.. dziewczyny podzielcie się informacją jak długo się starałyście o dzidziusia ?
My staraliśmy się w sumie od sierpnia i we wrześniu się udało..

Nie mogę zrozumieć dlaczego dookoła jest tyle par, które chcą a nie wychodzi.. masakra te dzisiejsze czasy..

Ja w poprzednim związku miałam 9 miesiecy starań, a mój TŻ (też w poprzednim związku) starał się przez rok i się nie udało. A teraz razem, ledwie zdążyliśmy o tym pomyśleć i już byla ciąża , a byłam przekonana że kilka miesiecy to zajmie więc zupełnie na luzie odstawiliśmy antykoncepcję. Myślę, że tak jest lepiej niż c miesiąc mieć nadzieję i czekać

Napisane przez ladyroses

Ja też myślę, że u Ciebie będzie parka
Co za szczęście!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Ja się staralam 4 lata, po drodze poronienie w 7tc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez zawiechaczarny

My staraliśmy się 2 lata, w międzyczasie poronienie w 5 tc. W obu przypadkach udało się zajść jak kompletnie odpuscilam. Wiadomo że brałam leki, ale dopadało mnie zniechęcenie i zobojetnienie i właśnie wtedy zaskoczyło.

Gratuluję udanych wizyt. Proszę o kciuki za moje UG o 21:00 (matko, co za godzina...).

Kciuki będą trzymane.
Coś w tym jest, że jak się odpuści podchodzi do tego na luzie to wtedy zaskakuje.
A przy okazji - czy miałyście tak, że z powodu jakichś objawów pomyślałyście że jesteście w ciąży jeszcze przed zrobieniem testu?
W sensie chodzi mi o to, że ja byłam prawie na 100% pewna że to to, bo jak byłam wtedy w górach to po wyjściu na szlak robiłam się mega zmęczona i pociłam jak świnka. W rezultacie test zrobiłam 4 dni przed spodziewaną miesiączką

[triolka]

Ja podziwiam Was dziewczyny za te lata starań...ja bym chyba nie dała rady😔
Nam się udało w 3 cyklu starań...i 3 cyklu pi ślubie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajeczyna]

Napisane przez ladyroses

Czytałam że w tym sprawdzaniu się płci 71% chodzi o to, że płeć dziecka pokrywała się w 71% z odczuciami matki. Czyli 7 matek na 10 dobrze odczytuje płeć dziecka. A nie że połowa chłopca, a połowa dziewczynke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa 5/10 matek "dobrze" odczyta plec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez Guerka

Coś jednak jest z tymi urlopami a zawsze jak słyszałam od gina zeby odpuścić i jechać na urlop to w duchu było "sam se ku... jedz ja juz tyle razy bylam i nic"

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Hahahahahaha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez Rosalyn

No tak, mówiłaś już, piękne imię

Gratuluję dziewczynki, cudnie!

Ja w poprzednim związku miałam 9 miesiecy starań, a mój TŻ (też w poprzednim związku) starał się przez rok i się nie udało. A teraz razem, ledwie zdążyliśmy o tym pomyśleć i już byla ciąża , a byłam przekonana że kilka miesiecy to zajmie więc zupełnie na luzie odstawiliśmy antykoncepcję. Myślę, że tak jest lepiej niż c miesiąc mieć nadzieję i czekać



Kciuki będą trzymane.
Coś w tym jest, że jak się odpuści podchodzi do tego na luzie to wtedy zaskakuje.
A przy okazji - czy miałyście tak, że z powodu jakichś objawów pomyślałyście że jesteście w ciąży jeszcze przed zrobieniem testu?
W sensie chodzi mi o to, że ja byłam prawie na 100% pewna że to to, bo jak byłam wtedy w górach to po wyjściu na szlak robiłam się mega zmęczona i pociłam jak świnka. W rezultacie test zrobiłam 4 dni przed spodziewaną miesiączką

U mnie z objawów były mega wrażliwe sutki, ogromny bol glowy. Bylam nerwowa i miałam humorki no i będąc w hebe wszystkie perfumy dziwnie mi pachnialy, nic mi się nie podobało.

No ale oczywiście nie myślałam że to ciąża

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez triolka

Ja podziwiam Was dziewczyny za te lata starań...ja bym chyba nie dała rady
Nam się udało w 3 cyklu starań...i 3 cyklu pi ślubie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super że tak szybko się udało

Triolka jakbyś musiała to byś dała radę niestety nas też nikt nie pytał czy jesteśmy gotowe na coś takiego...ani np fiole

Jak ja to mówię, każdy ma swój własny krzyż i inni mają gorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Napisane przez ladyroses

Po czasie też bym chciała wpaść przed ślubem z tz. Nasze maleństwo miałoby już z 5 lat..

Też ostatnio doszłam z przyjaciółką do podobnych wniosków, bo ona też chce zacząć starania, ale warunki mieszkaniowe ma średnie i chce poczekać. Ja też czekałam bo, a to studia, to mieszkanie za małe, to w pracy ciężko, więc jak się pól roku nie udawało plułam sobie w brodę, ze ciągle to odkładałam, a tak byłaby wpadka dawno temu i też by trzeba było dać radę

agugus90 niezła historia

[triolka]

Napisane przez ladyroses

Hahahahahaha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

U mnie z objawów były mega wrażliwe sutki, ogromny bol glowy. Bylam nerwowa i miałam humorki no i będąc w hebe wszystkie perfumy dziwnie mi pachnialy, nic mi się nie podobało.

No ale oczywiście nie myślałam że to ciąża

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Super że tak szybko się udało

Triolka jakbyś musiała to byś dała radę niestety nas też nikt nie pytał czy jesteśmy gotowe na coś takiego...ani np fiole

Jak ja to mówię, każdy ma swój własny krzyż i inni mają gorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co racja to racja..
tylko zaszwe była to rzecz której się cholernie bałam, też dlatego że tz po przeszczepie szpiku więc mogło być roznie. Stąd też mój wielki podziw dla Was😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zawiechaczarny]

Napisane przez Rosalyn

No tak, mówiłaś już, piękne imię

Gratuluję dziewczynki, cudnie!

Ja w poprzednim związku miałam 9 miesiecy starań, a mój TŻ (też w poprzednim związku) starał się przez rok i się nie udało. A teraz razem, ledwie zdążyliśmy o tym pomyśleć i już byla ciąża , a byłam przekonana że kilka miesiecy to zajmie więc zupełnie na luzie odstawiliśmy antykoncepcję. Myślę, że tak jest lepiej niż c miesiąc mieć nadzieję i czekać



Kciuki będą trzymane.
Coś w tym jest, że jak się odpuści podchodzi do tego na luzie to wtedy zaskakuje.
A przy okazji - czy miałyście tak, że z powodu jakichś objawów pomyślałyście że jesteście w ciąży jeszcze przed zrobieniem testu?
W sensie chodzi mi o to, że ja byłam prawie na 100% pewna że to to, bo jak byłam wtedy w górach to po wyjściu na szlak robiłam się mega zmęczona i pociłam jak świnka. W rezultacie test zrobiłam 4 dni przed spodziewaną miesiączką

Mnie zastanowiło trochę to, że kilka dni przed testem byłam mega zmęczona, raz zasnęłam nawet o 20:00 w czasie malowania paznokci Ale miałam wtedy ciężki okres w pracy i przygotowywałam się do egzaminu dyplomowego na uczelni, więc zwaliłam to na stres i zmęczenie. Raz też TŻ coś lekko przypalił, a dla mnie smród był nie do wytrzymania i miałam ochotę go zabić. Awanturę stulecia mu o to zrobiłam No i dzień przed testem byliśmy u znajomych na zakrapianej imprezie i po drugiej lampce wina zrobiło mi się słabo. Znowu myślałam, że to zmęczenie, zwłaszcza że rano byłam w pracy. Ale zastanowiło mnie to, że przez 3 dni miałam brunatne plamienie, a potem cisza i @ ni widu ni słychu, więc dla świętego spokoju postanowiłam zrobić test, no i wyszła blada II kreska.

[misiol]

Napisane przez Rosalyn

Cześć Dziewczyny!
Chciałabym dołaczyć, czytam Was od wczoraj, fajnie mieć z kimś tyle wspólnych tematów

Witaj

Napisane przez pacia91

Od rana tak bardzo boli mnie odcinek lędźwiowy, że zaraz chyba zacznę gryźć ściany, nie wiem jak sobie mogę pomóc ból jest nie do wytrzymania

Mnie też, od kilku dni pobolewało, ale dziś to stać mi ciężko a co będzie za kilka tygodni?

Napisane przez triolka

A więc na szybko po UG

Parametry wszystkie ok, duże dzidzi 7,5 cm, machalo rączkami i nóżkami

Gratuluję córeczki i dobrych wyników

Napisane przez aguchaw1

Witaj
A propo.. dziewczyny podzielcie się informacją jak długo się starałyście o dzidziusia ?
My staraliśmy się w sumie od sierpnia i we wrześniu się udało..

My od maja, w sierpniu poronienie.

Napisane przez zawiechaczarny

My staraliśmy się 2 lata, w międzyczasie poronienie w 5 tc. W obu przypadkach udało się zajść jak kompletnie odpuscilam. Wiadomo że brałam leki, ale dopadało mnie zniechęcenie i zobojetnienie i właśnie wtedy zaskoczyło.

Gratuluję udanych wizyt. Proszę o kciuki za moje UG o 21:00 (matko, co za godzina...).

Będę trzymać kciuki również za to, żeby nie było obsuwy

[sweetrose]

Gratulacje wszystkich udanych wizyt i kciuki za nastepne

Ja też bardzo was podziwiam że tak długo się staralyscie i dawalyscie radę. My staraliśmy się w sumie pół roku a pół roku wcześniej zaczęliśmy już myśleć o ciąży. Z tym że miałam pewne problemy zdrowotne i musiałam najpierw porobić różne badania i wykluczyć różne choroby i dopiero wtedy zaczęliśmy starania. Co miesiąc fortunę wydawałam na testy mając nadzieję że tym razem się udało i zawsze byłam zawiedziona że niestety nie. A udało się we wrześniu gdzie kompletnie odpuscilismy tzn. Byliśmy tak zalatani że nie było nawet czasu na przytulanki, w ciągu tego miesiąca chyba tylko 2 razy się kochalismy. A to wesele, a to urodziny jedne, drugie trzecie. Na końcu taka choroba nas wszystkich dopadła że przez prawie 2 tygodnie nie było na nic siły. W dniu spodziewanego okresu kiedy go nie było tz do mnie to idź zrób test. Ja mu odp. ze i tak nie mam po co bo teraz to na pewno nic nie będzie. Jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłam od razu 2 kreski. Od razu poszłam po dwa kolejne testy i oba wyszły pozytywne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Guerka]

Napisane przez sweetrose

Gratulacje wszystkich udanych wizyt i kciuki za nastepne

Ja też bardzo was podziwiam że tak długo się staralyscie i dawalyscie radę. My staraliśmy się w sumie pół roku a pół roku wcześniej zaczęliśmy już myśleć o ciąży. Z tym że miałam pewne problemy zdrowotne i musiałam najpierw porobić różne badania i wykluczyć różne choroby i dopiero wtedy zaczęliśmy starania. Co miesiąc fortunę wydawałam na testy mając nadzieję że tym razem się udało i zawsze byłam zawiedziona że niestety nie. A udało się we wrześniu gdzie kompletnie odpuscilismy tzn. Byliśmy tak zalatani że nie było nawet czasu na przytulanki, w ciągu tego miesiąca chyba tylko 2 razy się kochalismy. A to wesele, a to urodziny jedne, drugie trzecie. Na końcu taka choroba nas wszystkich dopadła że przez prawie 2 tygodnie nie było na nic siły. W dniu spodziewanego okresu kiedy go nie było tz do mnie to idź zrób test. Ja mu odp. ze i tak nie mam po co bo teraz to na pewno nic nie będzie. Jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłam od razu 2 kreski. Od razu poszłam po dwa kolejne testy i oba wyszły pozytywne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My w udanym cyklu tez 2 lub 3 razy coś dzialalismy A testów zrobiłam w sumie 4 plus dwie bety A tu pierwszy popołudniowy test 20170925_153058.jpg

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[Rosalyn]

Napisane przez Guerka

My w udanym cyklu tez 2 lub 3 razy coś dzialalismy A testów zrobiłam w sumie 4 plus dwie bety A tu pierwszy popołudniowy test Załącznik 7356441

Ale kreseczka jest! Nad "r" w Muenster.
Ale nie wierzyłaś, że tyle testów zrobiłaś?
Nie ważne jak blada ona jest, jak nie ma HCG to w ogóle jej nie widać.

[misiol]

Napisane przez Rosalyn

A przy okazji - czy miałyście tak, że z powodu jakichś objawów pomyślałyście że jesteście w ciąży jeszcze przed zrobieniem testu?
W sensie chodzi mi o to, że ja byłam prawie na 100% pewna że to to, bo jak byłam wtedy w górach to po wyjściu na szlak robiłam się mega zmęczona i pociłam jak świnka. W rezultacie test zrobiłam 4 dni przed spodziewaną miesiączką

Wrażliwe piersi, więcej piłam i częściej chodziłam na siusiu wrażliwość na zapachy pojawiła się później

[Rosalyn]

Napisane przez misiol

Wrażliwe piersi, więcej piłam i częściej chodziłam na siusiu wrażliwość na zapachy pojawiła się później

A bo ja się zawsze śmiałam jak koleżanki mi mówiły, że one przed testem "wiedziały że są w ciąży"
A potem sama w sumie tego doświadczyłam, to moje zmęczenie było jakieś takie... inne

[karolinka86]

Napisane przez Olanzapinka

Karolinka pierwszą stronę prowadzi Fioleciasto a że u niej teraz trudny czas to nie zawracamy jej głowy ze zmianami na pierwszej stronie Przypomnij dzień wcześniej albo w dzień wizyty i my będziemy Ci kibicować trzymać kciuki Niedługo będzie nowy wątek i ktoś przejmie prowadzenie.



No tak ciąża bliźniacza wymaga zwiększonej czujności Obyś tylko nie musiała powtarzać za jakiś czas.

Ok nie jest to takie ważne dla mnie, tak tylko wspomniałam.
Zapomniałam ze to fiole prowadzi

Napisane przez ladyroses

Dzidziuś gdzie to dostanę i jaka cena?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Też chciałam prac w normalnym proszku ale jestem alergiczka i astmatyczka. Dużo rzeczy mnie uczula i boję się że mała to odziedziczy po mnie dlatego kupię jakiś do niemowląt...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kupowałam 3 lata temu więc ceny naprawdę nie pamiętam.
Jest na pewno w kauflandzie, czasami też w dużych sklepach dla dzieci-takich gdzie są i u ubranka, akcesoria, kosmetyki i inne

Napisane przez aguchaw1

Witaj
A propo.. dziewczyny podzielcie się informacją jak długo się starałyście o dzidziusia ?
My staraliśmy się w sumie od sierpnia i we wrześniu się udało..

Nie mogę zrozumieć dlaczego dookoła jest tyle par, które chcą a nie wychodzi.. masakra te dzisiejsze czasy..

A my w ogole się nie staraliśmy. Coś w cyklu mi się musiało przesunąć i tak wyszo. Zawsze mialam okres jak w zegarku co 28 dni a tu taki numer...
Pisałam tu jakiś czas temu, ze to trochę nie dobry czas na drugie dziecko no ale widać tak miało byc

[pajeczyna]

Ja nie mialam zadnych objawow, bo test zrobilam w dniu spodziewanej miesiaczki mniej wiecej, w 31dc, a cykle mi sie roznily delikatnie. Objawy przyszly dopiero 2 tygodnie pozniej i jak wiecie uziemily mnie w domu na 5 tygodni na L4, takze ciesze sie ze sie wczesniej nie pojawily

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinka86]

A ja jakoś cały czas nie mogę dopuścić myśli, ze jestem w ciazy. Może dziwnie to brzmi ale taka jest prawda. Może się to zmieni jak ruchy poczuje

Wysłane z mojego SM-T113 przy użyciu Tapatalka

[marmoladkazjablka]

Mnie strasznie bolały sutki, do cycków nie mogłam się dotknąć.
I pierwszy raz coś mi zaświtało jak zjadłam truflę i była dla mnie za słodka i jej nie dokończyłam.
(Ja pochłaniacz słodyczy,kg cuksow na raz lekką ręką wchodziło)
Jakoś miłość do słodyczy dalej nie wróciła, nie jest to już niechęć jak na początku ale raczej obojętność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pacia91]

Ja już kiedyś pisałam, że strasznie bolał mnie kręgosłup w odcinku lędźwiowym, ledwo mogłam chodzić i to właściwie jedyny objaw, który towarzyszy mi do teraz. Ból jest okropny a co dopiero będzie jak mi brzuch urośnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Guerka]

Napisane przez pacia91

Ja już kiedyś pisałam, że strasznie bolał mnie kręgosłup w odcinku lędźwiowym, ledwo mogłam chodzić i to właściwie jedyny objaw, który towarzyszy mi do teraz. Ból jest okropny a co dopiero będzie jak mi brzuch urośnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No mnie tez bolal, ale nie kojarzyłam tego z ciążą. Już kiedyś właśnie pisalysmy na ten temat

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[triolka]

A ja robiłam testy dwa 9 dni po owu i 11 i były negatywne.
13 dnia przyśniło mi się zevjestem w ciąży i zrobiłam rano test....i wyszedł bladzioch więc pobiegłam pi test o większej czułości i było widać😊😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Ja robiłam test w godzinach popołudniowych 4 dni po terminie miesiączki. Jechałam po niego do apteki i na głos powiedzialam w samochodzie, że to będzie różowy test na dziewczynkę

W domu poszłam siku i wysikalam dwie kreski zdziwienia aż takiego nie było, bardziej strach żeby to znowu się nie zakończyło poronieniem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rosalyn]

Napisane przez ladyroses

Ja robiłam test w godzinach popołudniowych 4 dni po terminie miesiączki. Jechałam po niego do apteki i na głos powiedzialam w samochodzie, że to będzie różowy test na dziewczynkę

W domu poszłam siku i wysikalam dwie kreski zdziwienia aż takiego nie było, bardziej strach żeby to znowu się nie zakończyło poronieniem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znam to uczucie.
A czy powiedziałyście swoim Tż albo rodzinie w jakiś fajny sposób?

[ladyroses]

Napisane przez Rosalyn

Znam to uczucie.
A czy powiedziałyście swoim Tż albo rodzinie w jakiś fajny sposób?

Ja chyba w najmniej fajny sposób do wszystkich tz od razu po teście, dałam mu zasikany do ręki, mamie powiedzialam jak była w szpitalu, a teściom powiedzieliśmy w samochodzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AFB]

My staraliśmy się 18 cykli.

W międzyczasie miałam epizod brania dostinex ale odpuściłam. Mąż miał badanie nasienia, najpierw 2%, pół roku później bez leczenia 5%.

Miałam już skierowanie na badanie drożności jajowodów i tydzień przed pozytywny test Zrobiłam go 3 dni przed terminem, impulsem było to, że kilka osób tego dnia powiedziało mi, że promienieje A cały cykl był totalnie bezobjawowy, w odróżnieniu od poprzednich gdzie chyba sobie wmawiałam objawy.

Dziwię się, że z podwyższoną znacznie prolaktyną udało się zajść. Tak naprawdę, przed ze 18 cykli poza dostinexem miesiąc nie mieliśmy leczenia, w cyklu w którym udało mi się zajść miałam inne rzeczy na głowie i zupełnie o tym nie myślałam. W dodatku z tego co wyliczyłam, udało się tego wieczora gdy mąż przyleciał z pogrzebu ojca, stęskniony po paru dniach. Zabawne było też to, że tydzień przed pozytywnym testem podpisaliśmy umowę na wynajem 97m mieszkania (z 53 m wczesniej) Także psychika psychika psychika i przeznaczenie !

Mąż dowiedział się mało romantycznie, wróciliśmy z zakupów, on został w garażu, ja po przyjściu zrobiłam test, jak zobaczyłam wynik to się poryczałam i drżącą ręką podałam mu obsiusiany test Biedak myślał, że ktoś umarł jak taką pandę zobaczył.

[Guerka]

Napisane przez ladyroses

Ja chyba w najmniej fajny sposób do wszystkich tz od razu po teście, dałam mu zasikany do ręki, mamie powiedzialam jak była w szpitalu, a teściom powiedzieliśmy w samochodzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja tez malo finezyjnie po pozytywnym teście polecialam na bete i jak wrocilam do domu to dalam tztowi wynik bety jak jadl obiad, biedny prawie się udlawil

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[ladyroses]

Napisane przez Guerka

To ja tez malo finezyjnie po pozytywnym teście polecialam na bete i jak wrocilam do domu to dalam tztowi wynik bety jak jadl obiad, biedny prawie się udlawil

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Hahaha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz