Mamusie lipcowo-sierpniowe - część trzecia!!! :))

[Ando]

Judi - mnie tez maly potwor maltretuje. Wczoraj tak mnie skopal/-a ze tylko lezalam i jeczalam, caly brzuch mnie bolal

[poulette]

Gledzimy normalnie jak w jakims kolku rozancowym.... jakby ktos tak nas podczytywal i nie wiedzial, ze my w ciazy, to by pewnie stawial na srednia wieku 80.....
Ok, jedziemy do znajomych na grila.... moze to mnie jakos rozkreci. Do wieczora (a raczej do jutra jak dla was...)

[Ando]

Pozno sie zrobilo. A jutro do giny!!! Doczekac sie nie moge zeby zobaczyc farfocla
USG to wspanialy wynalazek :P

No i chce Frana zabrac na przedstawienie jutro (zaczyna sie Malta Festiwal i jest kilka dla dzieci tez) zobaczymy co powie

[Ando]

ojej-grzmi!!! Moze wreszcie burza bedzie
Uwielbiam burze

[marticia]

Judi, a mnie wczoraj kopal po jajniczkach, moze w tym samym czase jeczalysmy.

Ando, foteczka jak z czasopisma . Slicznie

[Judi21_84]

czyli Was też tak konkretnie pociechy obijają... czasem zdarzało się że mnie czasem zabolało, ale dzisiaj przez godzine tał taki popis ze nie wiedziałam co mam robić by przestał... bolało...
ja nie wiem jak to z tym wysypianiem się, ja gdzieś od miesiaca tak do życi śpię... biegam do wc co chwilę, tej nocy byłam 8 razy... to ja dobrze usnąć nie zdążę i już budzę się na kolejne siku... zresztą za chwilę muszę iść znów a byłam 10 minut temu. a;e narzekam, ale mam jakiś kiepski wieczór. Mam kryzys totalny. No nic kochane idę spać, jutro będzie lepiej (że też ja w to wierzę ) dobrej, przespanej nocki

[jowisz]

ojeju burza u mnie dobrze, że mąż obok, bo jakby tak był na służbie to pół nocy z głowy
lecę do wyrka, u mnie nocki spoko, byleby tylko udało się zasnąć bo mała bardzo aktywna wtedy. ale jak już padniemy to tylko raz idę siku i dalej śpię więc albo ona śpi ze mną albo nie jest w stanie mnie obudzić
dobranoc i do jutra.

[Kurzoslawa]

Witam z samego rańca

Nawet ptaki jeszcze nie spiewaja,a ja na nogach.
Normalka,TŻ do pracy wychodził
ale zaraz zmykam do łózka bo nie ma sie co wygłupiac,trzeba jeszcze troche pospać

Napisane przez poulette

A ja tak siedze i mysle, ze czym pozneij urodze tym bedzie trudniej, a to z prostej przyczyny, ja jestem coraz bardziej zmeczona i wszytsko zaczyna byc na codzien coraz trudniejsze, wiec skad na koniec bede miala sily na porod ?
Bo taki porod to przeciez maraton dla ciala, a ja juz jestem wykonczona a nic przeciez takiego nie robie. A co bedzie za miesiac ????
Strach sie bac normalnie. Zero sil.
Judi, mnie tez juz nawet siedzenie meczy, juz nie mam pozycji tzw. wygodnej.... w kazdej po 15 min jest mi niewygodnie....masakra. Brzuch jak bania....
I w ogole mnie boli brzuch od rana. Tak jak na okres. To juz chyba bol psychologiczny. Nie mam sily.
Ale sobie ponarzekalam....

Poulette ja tez sie nad tym zastanawiamSkoro teraz juz czuje sie bez sił to co bedzie po porodzie?Jak dam sobie rade w trakcie i co najwaziejsze po?Ale ponoc jest dokładnie tak jak pisze Marticia siły same przychodza,a jak nie to i tak bedziemy musiały coś z siebie wykrzesac bo kto jak nie my ma sie zając naszym,i pociechami?

Napisane przez poulette

A mnie boli miednica i kosci udowe !!!! I najbardziej w nocy. Budze sie caly czas. W ogole tego spaniem nazwac nie mozna....

Napisane przez taka sobie

bylismy dzis w kinie na "zdarzeniu", pierwszy raz w ciązy w koncu poszlismy i taka chała ale przynajmniej nachosy byly jak zwykle pyszne

wszystkie na cos narzekamy, ja np od jakiegos czasu mam straszne bóle żeber i nie wiem jak siedziec

Dziewczyny im dalej tym ciężej niestety,zadnej z nas los pod tym względem nie rozpieszcza Lezenie,siedzenie to wogole porazka bo co do siedzenia to tak jak pisałyście nie ma wygodnej pozycji,każda po paru minutach jest niewygodna... A znowu kiedy leże przy najmniejszym ruchu boli mnie krzyz(a jak tu leżeć bez ruchu?).Nawet chodzenie zaczyna byc nie lada wyczynem bo coraz częściej po prostu nogi odmawiają posłuszeństwa,nie dość że praktycznie 24 h na dobę opuchnięte,to jeszcze bolą pachwiny,Fredzia kłuje,a nie raz jak się dłużej pochodzi to brzuch twardy,napięty i "ciągnie".Normalnie każda z nas mogła by esej o tym napisać

Napisane przez Ando

ojej-grzmi!!! Moze wreszcie burza bedzie
Uwielbiam burze

Ando zdjęcie super Faktycznie jak z jakiegoś czasopisma
Ja tez uwielbiam burzeA własnie oglądałam prognoze i dzisiaj mają być burze w całej Polsce.Ale wiadomo prognoza prognozą a pogoda czasem i tak swoje

Napisane przez marticia

Kurzoslawo ja siedze i ogladam mecz z mezem...tragedia normalnie, graja jak kaczki dzis.
A z nozkami to sie nagimnastykowalam, bo lazienka mala i pod pryszicem musialam sie schylac, teraz dzidzia za to daje mi czadu, chyba nie lubi schylania sie.

Ja tez nie mogę się doczekac porodu, ale jeszcze miesaiczek sobie poczekam, nie wiem jak ja wytrzymam wiedzac, ze wiekszosc z Was ma juz przy sobie skarby i cuda.

Poulette podobno sily same przychodza nie wiadomo skad. Bedzie dobrze, my kobity jestesmy stworzenid rodzenia, wiec organizm sam sie tym zajmie. Ja tez dzis zadnej pozycji znalezc nie mge, bo po pierwse goraco i jestem prawie rozebrana, a po drugie plecy mi cos nawalaja i nozki puchna jak pierogi sie zrobily... wytrzymamy kochana ty to juz masz niedlugo

Napisane przez taka sobie

hej
bylismy dzis w kinie na "zdarzeniu", pierwszy raz w ciązy w koncu poszlismy i taka chała ale przynajmniej nachosy byly jak zwykle pyszne

Taka Sobie ja sie na ten film strasznie napaliłamdo kina co prawda nie pójde bo nie chce zeby w razie czego okazało sie że kasa w błotoIle razy ja juz tak kase zmarnowałamMówisz ze chała?

Marticia dlatego własnie ja wczoraj nie ogladałam tego meczu z tż-tem,bo grali jak ostatnie patałachy.A jak usłyszałam o dogrywce to juz wogóle poszłam spac
Z reszta po meczu Holandia-Rosja absolutnie w cale nie mam ochoty ogladac jakiegokolwiek meczuHolendrzy dali ciała jak nigdy.I komu tu kibicowac dlaej?

Dorbar a ten twój andy to chyba na łeb upadł jesli mysli że ty mu pieniadze bedziesz posyłac...co ty jestes kasa zapomogowa?Niech sie weźmie do pracy

[poulette]

Kurzoslawa, ty nocny marku ..... Juz mi do lozka zmykac !!!!
Na grilu bylo fajnie, byl losos w sosie z mango... Objadlam sie jak swinka.
Potem pojechalam, szalona, z mezem na golfa. Poltorej godziny chodzenia, a raczej powloczenia nogami, pod koniec myslalam, ze tam juz urodze.... no ale jakos doszlam do konca.
Jutro poniedzialek, a my oboje w domu, ale radocha, mojemu mezowi tez wlasnie sie zaczely wakacje i ma 2 miesiace laby !!!! Wreszcie bedzie ze mna, bo juz mi sie troche przykrzylo samej. A`za 3 tygodnie mama do nas przylatuje. Ciekawe czy do tego czasu urodze....

[Kurzoslawa]

Napisane przez poulette

Kurzoslawa, ty nocny marku ..... Juz mi do lozka zmykac !!!!
Na grilu bylo fajnie, byl losos w sosie z mango... Objadlam sie jak swinka.
Potem pojechalam, szalona, z mezem na golfa. Poltorej godziny chodzenia, a raczej powloczenia nogami, pod koniec myslalam, ze tam juz urodze.... no ale jakos doszlam do konca.
Jutro poniedzialek, a my oboje w domu, ale radocha, mojemu mezowi tez wlasnie sie zaczely wakacje i ma 2 miesiace laby !!!! Wreszcie bedzie ze mna, bo juz mi sie troche przykrzylo samej. A`za 3 tygodnie mama do nas przylatuje. Ciekawe czy do tego czasu urodze....

Poulette urodzic na polu golfowym?mały dostałby dożywotni darmowy wstep
tym łososiem z rana to mi narobiłas smaka
I teraz musze zapylac o 9 do rybnego po łososiaCo prawda nie bedzie z grila,tylko z piekarnika ale musi wystarczyć
Fajnie ze masz w koncu meza w domuOd siedzenia samemu człowiek dostaje do głowyI mama z wizyta przyleci to juz w ogóle full servis

[ver_ona]

Poulette alez Ci zazdroszcze tego meza w domu.
Ja wlasnie odwiozlam mojego do pracy, bo ostatnio wzial moj samochod i pod praca go zostawil, a ja dzis do lekarza jade i tez potrzebuje jakis srodek lokomocji, a tramwaj odpada! Wlasnie wrocilam z tesco, alez fajnie tak sie zakupy robi, malo ludzi, puste kasy i nie trzeba szukac kasy dla uprzywilejowanych.
Trafilam fajne spioszki bezowe welurkowe w przecenie za 12,5 hehe mialam nic nie kupowac juz, ale taka okazja ;p. Zjadlam pol bagietki w sklepie hihi, taka cieplutka byla. No, alez mam poranek
Wy chyba tez macie takie glupie sny co? Dzis mi sie snilo, ze urodzilam malego, tzn nie widzialam samego porodu, tylko moment gdy przystawiaja mi go do piersi i on tak lapczywie chcial jesc. No ale to nic, bo to normalne, za to pozniej mi sie snilo, ze lepiej karmi moj maz i to on zostal z dzieckiem w domu i karmi piersia. Hahaha, normalnie nie moglam. Jak moj tz to uslyszal, to sie za glowe zlapal, co tam mi sie we łbie wytwarza hihihi.
U nas cala noc lalo, super bylo bo niby chlodniej, a ja nie moglam spac 2 godziny bo bylam cala mokra! Normalnie nie wiem co sie dzialo, ale sie spocilam! A okna nie moglam normalnie otworzyc bo lało. No a teraz juz slonce wyszlo i znow sie skwarek robi. Ach co za pogoda.

Wczoraj bylismy na festynie pod Wroclawiem i byl koncert M.Rodowicz, nawet fajnie bylo. Byl mecz siatkowki plazowej i mialam taaaka ochote wejsc na boisko i sobie popykac
No ale najwazniejsze, ze byla woda- jakies oczko male w ktorym sie kapali ludzie. Syf straszny, ale jak to zobaczylam to tak mi sie zamarzylo gdzies nad jezioro pojechac! I sobie uswiadomilam, ze przez jakies 2 mies. nie bede mogla sie kapac w jeziorze. Teraz nie moge, bo bym mogla cos zalapac, a pozniej szwy itp... Ech, co za wakacje beda...;p

[Anisia25]

Witajcie laski,

Jesssssuu, jaka parówka na dworze, nie ma czym oddychac... dzis rano obudzil mnie bol palcow u rak, okazalo sie ze moje jak zawsze chude i smukle paluszki zrobily sie jak serdelki, obraczki nie sciagne chocbym bardzo chciala... do tego TZ sie do mnie kleil cala noc, po chwili robilo mi sie goraco i oboje pocilismy sie jak swinki... jak juz zaczynal sie poslizg to go odstawialam na bok, a ten jak zwykle nic nie kumal.. normalnie pieszczoch sie taki zrobil, jak nigdy przedtem Moze kuna czuje, ze wkrotce bede sie bardziej zajmowac dzidziolem a nie nim ...

Wczoraj mialam dziwny skurcz, w rezultacie poszlam pod prysznic i przeszlo naszczescie a zrobilam go sobie pol zimny, amrrrrr jak mi bylo dopszzzz, postanowilam rowniez ogolic moje pare kłaków na krzyz na nogach wiec chwycilam zyletke i jazda.. no i sie zacielam lecialo ze mnie jakby mnie kto zarzynal ale spoko opanowalam wszystko..

Uff u nas zrobilo sie pochmurnie, kurde mogloby troche lutnac deszczem, to by lepsze powietrze bylo, a czuje ze lekko pobolewa mnie glowa i w ogole nie chce mi sie z tego upalu jesc..

Zjem przynajmniej herbate

[ver_ona]

Napisane przez Anisia25

Witajcie laski,

Uff u nas zrobilo sie pochmurnie, kurde mogloby troche lutnac deszczem, to by lepsze powietrze bylo, a czuje ze lekko pobolewa mnie glowa i w ogole nie chce mi sie z tego upalu jesc..

Wczoraj dziewczyny pisaly ze w wielkopolsce idzie burza, pozniej doszla do Wroclawia i padalo cala noc, to teraz moze sląsk bedzie mial chlodek. Bo u nas juz jest upalnie i goraco! Takze zycze Ci, bys teraz Ty troche od upalow odpoczela.

[Anisia25]

Napisane przez ver_ona

Wczoraj dziewczyny pisaly ze w wielkopolsce idzie burza, pozniej doszla do Wroclawia i padalo cala noc, to teraz moze sląsk bedzie mial chlodek. Bo u nas juz jest upalnie i goraco! Takze zycze Ci, bys teraz Ty troche od upalow odpoczela.

a dziekuje Ci dobra kobieto

pokropilo troszke, ale tak jakby chcialo a nie moglo

[Judi21_84]

hej
Ja też z utęsknieniem czekam na deszcz, burzę cokolwiek byleby się ochłodziło... Na polu nie ma czym oddychać... można zdechnąć... siedzę przed wiatrakiem włączonym na max i póki się nie ruszam-jest super. Dobrze ze dzisiaj tylko muszę gary umyć... na więcej mnie nie stać...
Anisia Ty jeszcze obrączkę nosisz...? jeju ja już ze dwa miesiace nie, boję się ze nie będę mogła jej ściągnać, bo ogólnie na palec wchodzi

[Anisia25]

Napisane przez Judi21_84

hej
Ja też z utęsknieniem czekam na deszcz, burzę cokolwiek byleby się ochłodziło... Na polu nie ma czym oddychać... można zdechnąć... siedzę przed wiatrakiem włączonym na max i póki się nie ruszam-jest super. Dobrze ze dzisiaj tylko muszę gary umyć... na więcej mnie nie stać...
Anisia Ty jeszcze obrączkę nosisz...? jeju ja już ze dwa miesiace nie, boję się ze nie będę mogła jej ściągnać, bo ogólnie na palec wchodzi

ja swojej zdjac juz nie potrafie wiec jestem na nia skazana

[Kurzoslawa]

Hey kobiety
Ja tez marze o deszczu...normalnie nie ma czym oddychac
Koszmar!
A w nocy to myslałam że ducha wyzione.Otwarłam balkon i dwa okna i zreo przewiewu.
W koncu musiałam sobie pod samą gebe wiatrak postawic i dopiero usnełam

Anisiu ja dzisiaj też wstałam,palce jak serdelki i z ledwoscia zdjełam obraczke.
ale prze moment myślałam że bez pomocy sił wyzszych sie nie obejdzie...

[Kurzoslawa]

Ale sie zachmurzyło...niestety tylko lekko pokropiło i dalej nic.... usycham....

No dobra to która teraz rodzi? bo przydałby sie jakiś kolega albo kolezanka dla Leny

[jowisz]

u mnie dziś wiaterek przyjemny, słońce co moment chowa się za chmurkę i jest dopszzz.
przede mną śniadanie, nie jadłam od wczoraj od 15stej od tych naleśników. koniec z takimi cięższymi potrawami, bo przecież miałam takie przeboje w jelitach że jakby mi rodzić w nocy przyszło to wstyd przed ludźmi

[Anisia25]

Napisane przez jowisz

u mnie dziś wiaterek przyjemny, słońce co moment chowa się za chmurkę i jest dopszzz.
przede mną śniadanie, nie jadłam od wczoraj od 15stej od tych naleśników. koniec z takimi cięższymi potrawami, bo przecież miałam takie przeboje w jelitach że jakby mi rodzić w nocy przyszło to wstyd przed ludźmi

Jowiszku, to Ci zrobia lewatywke

W naszym szpitalu za zgoda pacjentki, choc mowia ze oni polecaja dla wlasnego komfortu Jak sie u mnie zacznie akcja porodowa, to bede taka podjarana chodzic ze kibelek to co 5 min bede zaliczac... wiec najprawdopodobniej jelita same sie oczyszcza

Wczoraj rzucilam wieczorem haslo do meza ze sie zle czuje i ide sie kapac, to ciagle pytal czy rodze, a potem poprosil bym dzisiaj jeszcze nie rodzila.. pomyslalam sobie, ze niech to powie Piotrusiowi, a nie mnie

[Judi21_84]

Napisane przez jowisz

u mnie dziś wiaterek przyjemny, słońce co moment chowa się za chmurkę i jest dopszzz.
przede mną śniadanie, nie jadłam od wczoraj od 15stej od tych naleśników. koniec z takimi cięższymi potrawami, bo przecież miałam takie przeboje w jelitach że jakby mi rodzić w nocy przyszło to wstyd przed ludźmi

kochana ja to samo miałam po fasolce po bretońsku... zjadłam tylko dwa razy, więcej nie będę ryzykować. Tak mnie brzuch bolał po niej, że myślałam już o porodówce... Tak mi jelita podrażniła... I jak sobie pomyślałam, ze teraz zaczęłabym rodzić po tej fasolince to.... aż strach się bać

[Anisia25]

Napisane przez Judi21_84

kochana ja to samo miałam po fasolce po bretońsku... zjadłam tylko dwa razy, więcej nie będę ryzykować. Tak mnie brzuch bolał po niej, że myślałam już o porodówce... Tak mi jelita podrażniła... I jak sobie pomyślałam, ze teraz zaczęłabym rodzić po tej fasolince to.... aż strach się bać

Tymek by wylecial z niezlym wyrzutem Jeden party i z sila torpedy na swiecie Ciekawe tylko jakby sie polozna czy lekarz czuli, juz ich sobie wyobrazam... sino koperkowe kolory skory

[Judi21_84]

Napisane przez Anisia25

Tymek by wylecial z niezlym wyrzutem Jeden party i z sila torpedy na swiecie Ciekawe tylko jakby sie polozna czy lekarz czuli, juz ich sobie wyobrazam... sino koperkowe kolory skory

: cool::ee k::ee k: hahahahahahaahahahahahaha ahah juz to widzę....
dlatego jestem grzeczna i więcej fasolki nie tykam, a czeka w lodówce... muszę obejść sie smakiem... ale ryzykować nie bedę bo Anisia tak to zobrazowała, że teraz to już w ogóle...

[Kasiulka22]

Hej Kochane

Widzę, że u Was to samo... ja wstałam o 5:20 i myślałam, że już spać nie będę po prostu konałam z duchoty myślałam, że padnę wykorkuję i zaraz mnie odwiozą Potem na szczęście chwilkę się jeszcze zdrzemnęłam, ale ciężki dziś dzień jest bardzo. Mam otwarte dwa okna i drzwi, żeby było chłodniej, a i tak co chwilę sapanie mnie bierze i puls skacze jak szalony... coś niesamowitego. Jednak upały są dla ciąży mordercze.

Taka sobie mówisz, że film nie fajny? My z małżonem też się napaliliśmy na niego, choć do kina raczej nie pójdziemy na razie, czekamy na dvd Ostatnio oglądałam lejdis i w sumie rozczarowałam się, myślałam że fajniejszy i śmieszniejszy będzie, a tu taki sobie filmik.

Hihihi dziewczyny, a mnie od wczoraj bolały jelita i ruszło mnie konkretnie, ale myślę że to chyba jeszcze nie oczyszczanie przedporodowe

Wy tak tu gadu gadu o lewatywie, a koleżanka opowiadała mi, że osikała położną No cóż... chyba tak się może zdarzyć ja raczej w tym momencie bym się tym nie przejęła co najwyżej później

[Anisia25]

Judi, Slonko musisz mi wybaczyc, moja wyobraznia nie ma granic gupieje przed porodem, hehehe


Wiecie co, zastanawiam sie czy nie utworzyc watku na odchowalni o bobasach i tam zaczac od listy rozdwojonych mamus ktora bede uaktualniac w miare postepu.. co wy na to?

poradzcie...

[jowisz]

to bardzo dobry pomysł. wszystko na swoim miejscu

[Judi21_84]

Napisane przez Anisia25

Judi, Slonko musisz mi wybaczyc, moja wyobraznia nie ma granic gupieje przed porodem, hehehe


Wiecie co, zastanawiam sie czy nie utworzyc watku na odchowalni o bobasach i tam zaczac od listy rozdwojonych mamus ktora bede uaktualniac w miare postepu.. co wy na to?

poradzcie...

a co do watku to jak najbardziej jestem za

[mrówk@]

cześć Dziewczynki
Zanim nadrobię zaległości weekendowe to minie troche czasu, ale najważniejszą wieść już wychwyciłam. Rusałko gratuluję!! Twoja Lenka jest taka cudna!! Z jednej strony Ci baaardzo zazdroszczę, masz już to wszystko za sobą.

A ja mam dziś raczej dzień nieciekawy, smutno mi jak diabli. Wczoraj po południu miałam ścięcie z moim mężulkiem. I potem "dostałam karę" cały wieczór leżałam sama w pokoju i ryczałam, a on oglądał sobie film z moim bratem. Potem jak przyszedł powiedziałam mu tylko że jest okropnie wredny,a on na to: "wiem" i że ma już tego dość. Ja też mam dość i to wszystkiego, więc dziś mi straszliwie smutno. W dodatku u mnie też się chmurzy a ja się okropnie boje burzy. Ale chyba wolałabym żeby była teraz jak jestem w pracy.

Życzę Wam miłego południa, popołudnia i wieczora.

[Kasiulka22]

Napisane przez jowisz

to bardzo dobry pomysł. wszystko na swoim miejscu

Ja się podpisuję pod tym obiema łapkami z Olcią to czterema Super będzie zobaczyć wąteczek i listę, która będzie się tworzyć... mmm

Ando kochana, zapomniałam Ci napisać, że prześlicznie wyglądasz i brzuszek masz mega zgrabny Wiesz mamy te same terminy porodu, ja też 23 lipca Ciekaw, która pierwsza z nas będzie

Mrówka Słońce, dla małżona wysyłam kopniaczki w zadek, co to za jakieś kary dla ciężarnej! Bez przesady!

[LeoNa86]

hej Mamuśki

ale naprodukowalyscie przez weekend zagladalam tu co chwilke ale nie bylam w stanie tego nadrobic...bede sobie czytala powoli...i powoli nadrabiala zaległości zeby mnie cos nie ominelo

Jolu w szoku jestem 8 razy w ciagu nocy do wc...wspólczuje...Dla mnie ciezkie jest wstanie nad ranem a dopiero co 8 razy...Ale pocieszaj sie ze juz nie dlugoale zacznie sie wstawanie do dzieciaczka

Kurzoslawa 2 w nocy...och...Podziwiam ze wstajeszmeza wyprawic do pracy

Poulette mysle ze nie bedziesz miala problemu z urodzeniem w ciagu 3 tyg

Verona maż karmil piersia ale w sumie fajnie by było jakas rownowaga...

widze ze dzisiaj kazda narzeka na pogode to i ja sie dolacze...ja chce deszcz ja chce burze...wytrzymac sie nie da...taki skwar...I ja sie zastanawiam co bedzie jak przyjdzie nam w taka pogode rodzicA moj maż oststnio mi powiedzial czymoglabym urodzic szybko bo on nie lubi czekacsympatycznie