Planujemy zajść w ciążę w 2008 roku część II

[gabriellao0]

Napisane przez olivka_7

A mi teraz tylko pozostaje czekać Zobaczymy może się udało, choć nie mam wielkich nadziei.
Jak tak patrzę jak kolejne dziewczyny fasolkują to chyba zaczyna do mnie docierać że mi to nie jest pisane 9 miesiąc starań i nic? Takiego doła to jeszcze nie miałam, mam ochotę usnąć i obudzić się za pół roku

Wiem o czym mówisz Olivka
Ja wczoraj wróciłam z pracy i siadłam sobie z moim A. na drina (przy kompie) i czytałam nadrabiając zaległości Wasze rozmówki. A. siedział obok i czytał ze mną. W końcu zapytał "a Ty to który cykl"? (tak jakbym to ja sama to dziecko robiła) i aż mi łezki w oczkach stanęły jak sobie pomyślałam, że wszystkim sie udaje w III cyklu czy szybciej no najpóźniej w VI a My???
Dobra tamten rok spiszmy na straty ale w tym od marca to już będzie jakoś też IV czy V i co? i nic

[gabriellao0]

Napisane przez passionfruit

Cześć dziewczynki. Dziękuję za gratulację
Mówię, że Wam też się uda! Tylko trzeba wyluzować. I nie wypatrujcie objawów. Ja cały czas mam tylko jeden objaw - brak @. Piersi w normie, mdłości brak, innych anomalii brak.
Wielka buźka dla Was.

jakoś chyba przegapiłam
ale opowiadaj (może być nawet po raz setny) jak to sie stało ze się udało (ale rym)

[Aliszcze]

a mnie coraz bardziej jajniki bolą, czuję jakby kłucie, czasem skurcze zaczynam się martwić, czy to znowu torbiele się nie pojawiły na szczęście jutro idę do gin, to się przekonam

Gabi, Olivko nie smućcie się, choć wiem, że to nie jest łatwe, sama w tej chwili popłakuję sobie ale cały czas mam nadzieję, że nasze starania przyniosą rezultat. Zobaczycie, że wkrótce oznajmimy na forum, że mamy dwie kreseczki

[gabriellao0]

Napisane przez Aliszcze

a mnie coraz bardziej jajniki bolą, czuję jakby kłucie, czasem skurcze zaczynam się martwić, czy to znowu torbiele się nie pojawiły na szczęście jutro idę do gin, to się przekonam

Gabi, Olivko nie smućcie się, choć wiem, że to nie jest łatwe, sama w tej chwili popłakuję sobie ale cały czas mam nadzieję, że nasze starania przyniosą rezultat. Zobaczycie, że wkrótce oznajmimy na forum, że mamy dwie kreseczki

Mówiłaś że byłaś u gina i torbieli nie było to ich tam nie ma!!! Jak tak sobie nawmawiasz to się zrobią więc proszę tu nie przyciągać czarnych mysli!!! Pomyśl Alcia ile masz szczęścia w życiu, jak ładnie Ci sie wszystko układa... Od razu będzie lepiej
Tylko ile można się z nadzieją starać o fasolkę??? Ja już powoli przestaje chyba wierzyć....

[asienka240]

halo?????? odpisze mi ktos?

[Aliszcze]

Torbieli nie było, ale to było zanim wzięłam clo. A teraz jestem po clo i mam kłucia w jajnikach dodatkowo strasznie zaczęłam bać się obrony mgr i przez to wszystko chodzę taka jakaś "struta", czasem włącza mi się agresora czasem zaczynam ryczeć. Mam ochotę zasnąć, niczym Olivka tylko, że obudzić się trochę wcześniej bo 1 lipca

W sumie wiara niepotrzebna do zrobienia dzidzi, grunt, to seksić się także Gabi, nawet jak brakuje wiary to po prostu trza poszaleć z TŻ Mój mąż przeczytał harcach w przymierzalni i zaczął mnie wczoraj molestować, że on też by chciał w jakimś "egzotycznym" miejscu poza tym dowartościował się, jak przeczytał, że niektórzy z facetów są zbyt zmęczeni na figlowanie i z dumą oznajmił, że on mi nigdy nie odmówiłjak to łatwo faceci potrafią się dowartościować

[passionfruit]

Napisane przez gabriellao0

jakoś chyba przegapiłam
ale opowiadaj (może być nawet po raz setny) jak to sie stało ze się udało (ale rym)

Heh...mogłabym powiedzieć "samo się stało"
A tak powaznie to WYLUZOWALIŚMY!
Jedyne co to po przytulankach leżałam kilka minut z pupą wyżej.
Teraz panikuję czy mogę jechać na wakacje! Za 3 tygodnie wyjeżdżam na południe Europy i nie wiem czy mogę!

[asienka240]

wszyscy mnie olali ... dzieki

[passionfruit]

Napisane przez asienka240

wszyscy mnie olali ... dzieki

Asieńko, nie gniewaj się ale nie możesz oczekiwać że wszscy na wątku czekają tylko na Twoje pytanie i mają gotową odpowiedź. Oczekujesz, że Ci powiemy że "tak, to może być ciąża", czy "nie, raczej nie ma szans". Jeśli masz watpliwości to zrób test ciążowy i będziesz wszytsko wiedziała.
Życzę szczęśliwej kreseczki na tescie.

[gabriellao0]

Napisane przez Aliszcze

Torbieli nie było, ale to było zanim wzięłam clo. A teraz jestem po clo i mam kłucia w jajnikach dodatkowo strasznie zaczęłam bać się obrony mgr i przez to wszystko chodzę taka jakaś "struta", czasem włącza mi się agresora czasem zaczynam ryczeć. Mam ochotę zasnąć, niczym Olivka tylko, że obudzić się trochę wcześniej bo 1 lipca

W sumie wiara niepotrzebna do zrobienia dzidzi, grunt, to seksić się także Gabi, nawet jak brakuje wiary to po prostu trza poszaleć z TŻ Mój mąż przeczytał harcach w przymierzalni i zaczął mnie wczoraj molestować, że on też by chciał w jakimś "egzotycznym" miejscu poza tym dowartościował się, jak przeczytał, że niektórzy z facetów są zbyt zmęczeni na figlowanie i z dumą oznajmił, że on mi nigdy nie odmówiłjak to łatwo faceci potrafią się dowartościować

Są wakacje Ala śpij ile wlezie a magisterką sie nie przejmuj, taka zdolniacha da rady bez problemu ;P
No ja wczoraj ze swoim szalałam do jakiejś 5 rano, mama mia wszystko mnie teraz boli No mój A. też szczęśliwy, że "on zawsze ma siłę i nie odmawia i wiesz w Aquaparku i w lesie i nad rzeką i w parku w środku miasta i mówi, że długo by tak wymieniał" taki wiesz chwalipięta

Passionfruit chyba śmiało możesz lecieć na wakacje na południu Europy tez kobiety chodzą w ciąży Odradzałabym tylko Egipt czy Afrykę ogólnie, bo to już extremalnie inny klimat a tak to chyba nie ma przeciwskazań.
Jak długo sie straliście?

[domi7ks]

Napisane przez syla39

Sukienka sliczniusia. Na slub bardziej seksowna to chyba odpada. W koncu bedziesz druzba wiec jak by to wygladalo gdybys stala godzine przed oltarzem w mega dekolcie?
Przypuszczam ze jest dopasowana do ciala wiec bedziesz wygladac w niej elegancko i kobieco. A zreszta co tu gadac, zakladaj ja to zaraz ocenimy.

dziekuję, dokładnie myślę tak samo my będzimy stać przed ołtarzem, więc źle bym się czuła w bardziej "seksownej". Jak dla mnie ta już jest sexi.

Napisane przez Aliszcze

Widzę kolejną falę fasolek, super

sukienka jest śliczna, bardzo mi sie takie podobają ale z chęcią obejrzałabym Ciebie Domi w niej

Wczoraj znów widziałam małego Mateo, jest śliczny! Jak go zobaczyłam, to po prostu najchętniej bym tam poleciała i ukradła go mojemu bratu oj, coś czuję, że będzie z niego przystojniak za kilkanaście lat Trochę też przykro mi się zrobiło, że mi tak ciężko jest o dziecko męczy mnie trochę to, że jest wielka radość,jak widzę bratanka ale tez mały smutek się zakrada

a żeby nie być gołosłowną co do urody bratanka to wrzucam fotkę

Fotki dam na naszą klasę

Ojej ale słodki Twój Mateo ja chce go zjeść

Napisane przez gabriellao0

Wiem o czym mówisz Olivka
Ja wczoraj wróciłam z pracy i siadłam sobie z moim A. na drina (przy kompie) i czytałam nadrabiając zaległości Wasze rozmówki. A. siedział obok i czytał ze mną. W końcu zapytał "a Ty to który cykl"? (tak jakbym to ja sama to dziecko robiła) i aż mi łezki w oczkach stanęły jak sobie pomyślałam, że wszystkim sie udaje w III cyklu czy szybciej no najpóźniej w VI a My???
Dobra tamten rok spiszmy na straty ale w tym od marca to już będzie jakoś też IV czy V i co? i nic

Napisane przez Aliszcze

a mnie coraz bardziej jajniki bolą, czuję jakby kłucie, czasem skurcze zaczynam się martwić, czy to znowu torbiele się nie pojawiły na szczęście jutro idę do gin, to się przekonam

Gabi, Olivko nie smućcie się, choć wiem, że to nie jest łatwe, sama w tej chwili popłakuję sobie ale cały czas mam nadzieję, że nasze starania przyniosą rezultat. Zobaczycie, że wkrótce oznajmimy na forum, że mamy dwie kreseczki

Moje smutaski, Gabi, Anetka i Ala na Was też przyjdzie kolej, zobaczycie Ja strasznie trzymam kciuki, wiem, że moje kciuki nic nie sprawią, ale wierze, że się uda. Temat wątku brzmi "Planujemy zajść w ciąże w 2008 roku (czyli jescze mamy pół roku). Mówię Wam do końca tego roku jż wszystkie będziemy zafasolkowane. No chyba, że z wjątkiem mnie, bo ja bedę miała najmniej czasu na zafasolkowanie, zaczynając dopiero w jesieni

[gabriellao0]

A JA CHCE JUŻ BO JA CHCĘ DZIDZIĘ NAJPÓŹNIEJ W CZERWCU 2009 URODZIĆ!!! I cieszyć się bobasiakiem na wakację i trafia mnie jak widzę dziewczyny z podstawówki np że chodzą w ciąży a ja nie Dzieci tak bardzo na mnie nie działąją ale "koleżanki" w ciąży a szczególnie te w moim wieku to masakroza

[passionfruit]

Napisane przez gabriellao0

Passionfruit chyba śmiało możesz lecieć na wakacje na południu Europy tez kobiety chodzą w ciąży Odradzałabym tylko Egipt czy Afrykę ogólnie, bo to już extremalnie inny klimat a tak to chyba nie ma przeciwskazań.
Jak długo sie straliście?

Ja nie lecę, tylko jadę samochodem

A staraliśmy się....trudno poiedzieć. W styczniu odstawłam plastry, ale o jakiś inetensywnyc starankach na początku trudno mówić. Tak na serio zaczęliśmy w marcu.

[olivka_7]

Napisane przez domi7ks

dziekuję, dokładnie myślę tak samo my będzimy stać przed ołtarzem, więc źle bym się czuła w bardziej "seksownej". Jak dla mnie ta już jest sexi.



Fotki dam na naszą klasę

Ojej ale słodki Twój Mateo ja chce go zjeść






Moje smutaski, Gabi, Anetka i Ala na Was też przyjdzie kolej, zobaczycie Ja strasznie trzymam kciuki, wiem, że moje kciuki nic nie sprawią, ale wierze, że się uda. Temat wątku brzmi "Planujemy zajść w ciąże w 2008 roku (czyli jescze mamy pół roku). Mówię Wam do końca tego roku jż wszystkie będziemy zafasolkowane. No chyba, że z wjątkiem mnie, bo ja bedę miała najmniej czasu na zafasolkowanie, zaczynając dopiero w jesieni

Domi fajnie że trzymasz kciukasy
Obawiam się że nie starczy mi sił na kolejne miesiące starań
Staram się nie nastawiać ale ledwo zakuje mnie jajnik jak np teraz to zapala się iskierka nadziei a boję się że będzie bardziej bolało jak @ przyjdzie

Gabi ja jak ostatnio byłam u gina to przyszła taka laska mniej więcej 7 miesiąc i nie miałam na bank więcej niż 18 lat jak sobie pomyślałam że ja chodzę jak ta głupia co drugi dzień na monitoring i całe nasze życie podporządkowaliśmy starankom to mnie szlag chce trafić

[Mischoko]

Witam Dziewczyny, nie wiem jak to sie stalo ale wszystkie moje posty lacznie z avatarem poznikaly. Moze mnie tu w ogole nie bylo w piatek? Juz sama nie wiem? Nie mam tez zadnych kontaktow ojj kiepski ze mnie "komputerowiec".
Passionfruit wielkie gratulacje och jak ja Ci zazdroszcze....

[domi7ks]

Napisane przez Mischoko

Witam Dziewczyny, nie wiem jak to sie stalo ale wszystkie moje posty lacznie z avatarem poznikaly. Moze mnie tu w ogole nie bylo w piatek? Juz sama nie wiem? Nie mam tez zadnych kontaktow ojj kiepski ze mnie "komputerowiec".
Passionfruit wielkie gratulacje och jak ja Ci zazdroszcze....

W piątek wszystkie nasze wiadomości powywalało, zniknęły Twoje wypowiedzi i nasze nawet wiadomość w moim profilu od Ciebie zniknęła

[agatka20]

Napisane przez zanka205

dzień dobry
oj @ się zbliża, bo jak się kładłam wczoraj spać lekko pobolewała mnie głowa, a w nocy rozbolała bardziej i jak się przebudziłam nie mogłam usnąć. Na szczęście miałam apap to wzięłam, bo tak bez tabletek nie przeszłoby do rana i nie wiem jakbym szła do pracy. Piersi bolą już jak chodzę, czyli jak podskakują. Brzuch mnie nie boli (jeszcze) ale @ to kwestia max dwóch dni. Prawdopodobnie dostanę jutro, planowo.
To może dziwne, ale zanim usnęłam zaczełam się zastanawiać na tym wszystkim, i chwilami myślałam że jestem w ciąży tak czułam wewnętrznie a za chwilkę wątpiłam w to i wiedziałam, że moje objawy są na @. Ogólnie źle się czuję, jakoś dalej czuję się jakbym była osłabiona, i faktycznie więcej bym spała. No ale trudno się mówi żyje się dalej.

przed chwilą wstałam od kompa i tak mi nie dobrze się zrobiło. Cały czas mnie mdli. Boże jak ja do pracy dojadę i w pracy będę funkcjonowała. To chyba przez ten nocny ból głowy.

Napisane przez zanka205

źle się cały czas czuję, może jakby @ przyszedł to by mi wszystko przeszło. No a tu jeszcze jeden długi dzień.
dodatkowa obserwacja czasem mnie pierś swędzi, ale rzadko.

Ja miałam identyczne objawy i też tak jak Ty miałam nadzieję, ale następnego dnia przyszła@ Bardzo słaba jest, tzn. w sobotę leciało ostro wczoraj już prawie nic a dzisiaj zero. Po tych tabletkach to jakaś masakra. Najpierw się spóźnia, robi nadzieje, i kończy się po jednym dniu.
Już nie mogę się doczekać czwartku, aż wyjedziemy na upragnione wakacje i zaczniemy staranka

Napisane przez olivka_7

A mi teraz tylko pozostaje czekać Zobaczymy może się udało, choć nie mam wielkich nadziei.
Jak tak patrzę jak kolejne dziewczyny fasolkują to chyba zaczyna do mnie docierać że mi to nie jest pisane 9 miesiąc starań i nic? Takiego doła to jeszcze nie miałam, mam ochotę usnąć i obudzić się za pół roku

Olivko nie smutać mi się tu Ja wierzę że rosną w Tobie dwie śliczne fasoleczki Jeszcze parę dni temu byłaś taka szczęśliwa, a tu ... głowa do góry, będzie dobrze.
Trzymam za Was wszystkie kciuki i za siebie oczywiście też

[Mischoko]

Napisane przez domi7ks

W piątek wszystkie nasze wiadomości powywalało, zniknęły Twoje wypowiedzi i nasze nawet wiadomość w moim profilu od Ciebie zniknęła

Uff a ja myslalam ze ze mnie taki balwanek ze nic nie umiem na kompie zrobic) Ciesze sie a jednoczesnie mialam wczoraj takiego dola bo brzuch mnie wieczorem bolal tak jak na zblizajaca sie @. Ryczalam prawie caly wieczor moj Misiek nie wiedzial jak mnie pocieszyc a dzis oczy podpuchniete jakby mi ktos przylozyl w nocy) Mam strasznie zmienne nastroje. Ech sam juz nie wiem.

[olivka_7]

Napisane przez agatka20

Ja miałam identyczne objawy i też tak jak Ty miałam nadzieję, ale następnego dnia przyszła@ Bardzo słaba jest, tzn. w sobotę leciało ostro wczoraj już prawie nic a dzisiaj zero. Po tych tabletkach to jakaś masakra. Najpierw się spóźnia, robi nadzieje, i kończy się po jednym dniu.
Już nie mogę się doczekać czwartku, aż wyjedziemy na upragnione wakacje i zaczniemy staranka



Olivko nie smutać mi się tu Ja wierzę że rosną w Tobie dwie śliczne fasoleczki Jeszcze parę dni temu byłaś taka szczęśliwa, a tu ... głowa do góry, będzie dobrze.
Trzymam za Was wszystkie kciuki i za siebie oczywiście też

Staram się nie smutasić ale chyba jakiś kryzys przechodzę. W nocy spać nie mogłam, w ogóle na te upały to cały weekend popołudniami przesypiałam chyba podświadomie chę przespać do 2 lipca.
Oj ciężko ciężko się nie nastawiać, dodatkowo podkręcają mnie nowiny że kolejnym wizażankom się udaje no i te moje pobolewania jajników.

[Mischoko]

Olivka_7 nie smutkuj masz ogormne szanse wiec nastawienie pozytywne musi byc!! Sama zobaczysz ze tym razem bedzie dobrze. A co nastrojow to sama wiesz ze tak to juz bywa czasem zmieniaja sie jak w kalejdoskopie. Nie smutaskuj tylko usmiechnij sie a zobaczysz ze wszystko bedzie tak jak zapragniesz

[olivka_7]

Napisane przez Mischoko

Olivka_7 nie smutkuj masz ogormne szanse wiec nastawienie pozytywne musi byc!! Sama zobaczysz ze tym razem bedzie dobrze. A co nastrojow to sama wiesz ze tak to juz bywa czasem zmieniaja sie jak w kalejdoskopie. Nie smutaskuj tylko usmiechnij sie a zobaczysz ze wszystko bedzie tak jak zapragniesz

Obiecuje że spróbuje się poprawić w sumie jajniki mnie cały czas pobolewają i czasem podbrzusze może jeszcze coś z tego będzie tak szczerze mówiąc wczoraj rano tylko się staraliśmy wieczorkiem sobie odpuściliśmy, nic na siłę a poza tym skoro owu była w czwartek lub piątek to co mam być to już się stalo. Gin niby kazał do poniedziałku ale też bez sensu 2 razy dziennie jak się nie ma ochoty.

[Mischoko]

Napisane przez olivka_7

Obiecuje że spróbuje się poprawić w sumie jajniki mnie cały czas pobolewają i czasem podbrzusze może jeszcze coś z tego będzie tak szczerze mówiąc wczoraj rano tylko się staraliśmy wieczorkiem sobie odpuściliśmy, nic na siłę a poza tym skoro owu była w czwartek lub piątek to co mam być to już się stalo. Gin niby kazał do poniedziałku ale też bez sensu 2 razy dziennie jak się nie ma ochoty.

Ja Cie nawet rozumiem. Jak tak sie starac tylko po to by zafasolkowac no ok jasne wszystkie chcemy ale tak jak mowisz "na sile" to nie bardzo. Lubie jak jest romantycznie i po prostu spontanicznie. Wiem ze czasem sie nie daje ale co robic

[domi7ks]

Olivka parę dni temu taka radosna, a dziś sie smuci...Mam nadzieję, że to tylko przez to, że poniedziałek Główka do góry

[Aliszcze]

ech dziewczyny, dziś mam dzień płaczu makabra, nie znoszę takich dni potem wkurzam się na samą siebie, że taka beksa ze mnie

Olivko, ja myślę, ze już @ nie pojawi się u Ciebie przez kolejne 9 miesięcy jesteś dobrze prowadzona przez gin, gdyby nie było szans w tym cyklu na fasolkę to na pewno gin by powiedział o tym, a jak kazał się seksić i to robiliście to ja widzę dwie kreseczki na teście u Ciebie wkrótce

[domi7ks]

Ala nie wolno!!!!nie płacz tam. Będziesz chrzestną Mateo???To pomyśl, że już niedługo pojedziesz znów do Chile, masz teraz mnóstwo czasu i możesz spokojnie się starać o fasolke, skończyłaś studia i od razu znalazłaś prace same porządne perspektywy przed Tobą, więc nie ma co płakać. Już widze uśmiech na Twojej slicznej buźce

[Mischoko]

Napisane przez Aliszcze

ech dziewczyny, dziś mam dzień płaczu makabra, nie znoszę takich dni potem wkurzam się na samą siebie, że taka beksa ze mnie

Olivko, ja myślę, ze już @ nie pojawi się u Ciebie przez kolejne 9 miesięcy jesteś dobrze prowadzona przez gin, gdyby nie było szans w tym cyklu na fasolkę to na pewno gin by powiedział o tym, a jak kazał się seksić i to robiliście to ja widzę dwie kreseczki na teście u Ciebie wkrótce

No dokladnie tak ma byc - dzieki wielkie dziewczeta za pomoc bo Ta smutkuje i smutkuje a to na pewno wina tylko poniedzialku

[olivka_7]

ja też mam dziś dzień płaczu jak już zdążyłyście zauważyć, najgorsze że siedzę w pracy i nic mi się nie chce robić Wiesz niby sie staraliśmy ale już np wczoraj tylko rano i przedwczoraj też, myślę że raz dziennie starczy, dziś jeszcze jak będziemy mieć ochotę to powtórzymy wieczorkiem i tyle Nie mówię ze już do @ nic z tych spraw... ale już nie w celu zafasolkowania
Muszę jakoś przetrwać ten tydzień- intensywnie zabrać się za pracę mgr i 2 lipca teścik bo wtedy jest ostatni dzień kiedy mój gin przyjmuje więc zdążę do niego podskoczyć bo tak czy siak muszę się z nim skontaktować bo prosił o to. I powiedział że test nie zawsze jest wiarygodny i jeśli pokaże I krechę to nic jeszcze nie znaczy

[madziwnia]

Witam, dziewczynki od pocztaku cylku mierze tempke miałam zawsze 36,6 a 2 razy 36,55 a dzis spadła na 36,35 czy to oznaki że owulka się zbliża czy co??? dośc duży spadek dzis 10 dzien cylku i mam dzis ten monitoring na 17tą bo wczoraj za późno gin wrócił.
Grzecznie codzienie o 8 rano mierzę tempke i zobaczymy co to bedzie

[dafreen]

ilonachem, passionfruit-gratulacje i cudownych 9 miesięcy

alkamor-trzymam kciuki, wiem że Wam się udalo...

olivka-ciesz się Słonko bo rośnie w Tobie nie jedna ale myślę, że dwie cudowne fasolki, masz fantastyczna opiekę i super lekarza, napewno Ci się udało

zanka, zuzia, blondynka-proszę nie popadać w depresję, nie ma @ jest nadzieje, a nasz organizm płata czasem figle; cos czuję, że fasolki nam się posypią i będzie owocna wiosna 2009

gabi-nie popadaj w żadne dołki i smutki; madzia mówi START to startujmy i staramy się...czerpiemy z tego radość i przyjemność, nic na siłę, aniołki wiedzą kiedy przyjść

domi-sukienka jest prześliczna, pięknie będziesz wyglądała

ala-mateo po prostu boski, taki do schrupania , oj będzie łamał serca...

[Aliszcze]

Dziękuję dziewczyny za wsparcie to już nie pierwszy raz, kiedy mogę liczyć na Wasze słowa otuchy

Wątpię, czy będę matką chrzestną Mateo, raczej się nie spodziewam, nie wiem też, kiedy polecę do Chile, bo to są spore koszty, a my na razie zbieramy pieniądze na mieszkanie.

Idę sobie kawę latte zrobić