Zakupy na strawberrynet.com - kolorówka część IV

[Kate30]

Tereska poprosiła o fotki pudrów clarins, wciąż twierdzą, że trzeba je odesłać.

Odsyłałyście już coś starego dziewczyny?

[aga79]

Odebrałam mojego Sunkisseda Data produkcji 11.2007 więc świeżynka Jutro będą testy

[*nulka*]

Napisane przez Layla79

najważniejsze, że jesteś



co do pudru LP mam 01 - jasny czysty beżyk, bez żadnego różowego podbicia (takiego bym nie zniosła ) zatem zupełnie jasny beż, rozświetlający, pisałam wiele razy, że cudo, najlepszy, nieobciążający, niewidoczny, niezatykający porów puder. jest lekki i półtransparentny, jednocześnie matujący - ja takie właśnie lubię, Guerlain przy nim był ciężki i kryjący. Nie znam Clinique więc nie mogę porównać, ale ja lubię wszystko, co delikatne i lekkie. Nie lubię ciężkich pudrów. Nie rozumiem też, jak może wybijać różowy, którego w nim po prostu nie ma

Słuchajcie, właśnie doszły dzisiaj 3 paczuszki z różem chanel - wstępnie boski , żelem do brwi tweezermana i tutaj wielka buźka dla Mariolki, bo to jest dokładnie to, co chciałam, nie obciąża, jest to przezroczysty żel, który naturalnie układa brwi i je dyscyplinuje - bardzo fajny produkt, lepszy od wosków. no i zalotka, nie wiem, co z nią zrobię, bo wygląda strasznie jak pęseta
no nic, poczytam instrukcję i zobaczę. Natomiast wcześniej zamawiałam pędzle i chyba kiblują w UC mam nadzieję jednak, że niedługo je dostanę

Layla, gratuluje paczuszek ale ja wciaz czekam na Twoje pedzelki i opinie o nich

pamietam ze juz wczesniej chwalilas sypanca LaPraire rozumiem ze kolorek 1 nadaje sie do wszystkich cer? bo ja mam lekko sniada, nie chce zeby bielil

Napisane przez aga79

Truskawka i nasza PP dostały chyba jakiegoś speeda bo zamawialam w piątek popołudniu Sunkisseda i dziś już mam na niego awizo Oby tak dalej

to prawda, ostatnio paczuszki do mnie (niestety nie dla mnie a prezenty) przyszly w zawrotnym tempie!!! pewnie jutro tez dostane Sunkissed

Napisane przez kasiahan

Tea Rose tez mialam jakis czas, ale wlasnie jego twardosc mnie zniechecila, bo kolor cudowny. Burzuje przy irelle sa super miekkie

dla mnie burzujki sa bardzo twarde, to nie wyobrazam sobie tych irelle

a skoro o rozach mowa, to czy zna ktos moze roze YSL, te kosteczki? przesliczne kolorki, ale nie wiem jak sie sprawuja na buzi i czy nie starocie... ktos cos wie moze??

[europeijin]

Dziewczyny jesteście niesamowite.
Opadła mi szczęka gdy przejrzałam z grubsza wątki truskawkowe. Pierwszy post niniejszego wątku (autorstwa agabil1) jest niesamowity, to jest po prostu taka kopalnia wiedzy, że próżno szukać obszerniejszej.

Jestem zauroczona

[kasiahan]

Napisane przez *nulka*

dla mnie burzujki sa bardzo twarde, to nie wyobrazam sobie tych irelle

a skoro o rozach mowa, to czy zna ktos moze roze YSL, te kosteczki? przesliczne kolorki, ale nie wiem jak sie sprawuja na buzi i czy nie starocie... ktos cos wie moze??

Dziewczyny pisza, ze zalezy jaki odcien Irelle, niektore sa miękciejsze Moj Tea Rose byl strasznym kamlotem

Jesli chodzi o roze YSL, to również bardzo fajne Nie wiem ,jak inne odcienie, ale mam numer 16 Rose Plaisir i fajnie nadaje sie do efektu lekko zarozowionych policzkow z delikatnym polyskiem. Sam roz jest lekko transparentny i ma malutkie drobinki (żaden brokat, bo tego bym nie zniosla). Drobinki sa w kolorze tych jasniejszych kosteczek, nie sa ani srebne,ani zlote, tylko wlasnie jasno rozowe. Fajnie to wyglada.

Niestety nie pomoge w kwestii stopnia skamielenia tychze na Tru

[Reese]

Napisane przez Kate30

Tereska poprosiła o fotki pudrów clarins, wciąż twierdzą, że trzeba je odesłać.

Odsyłałyście już coś starego dziewczyny?

jestem ciekawa ile wynosi przesyłka do HK, pewnie się nie opłaca. Ja nie ma jeszcze odpowiedzi

[Kate30]

Napisane przez Reese

jestem ciekawa ile wynosi przesyłka do HK, pewnie się nie opłaca. Ja nie ma jeszcze odpowiedzi

Sprawdziłam, priorytetowa paczka 92zł

napisałam im, że nie zamierzam odsyłać bo się nie opłaca, dostałam odpowiedź, że mam być cierpliwa, sprawdzają, fotki z kodem i linkiem do dekalkulatora przesłałam

Jestem dobrej myśli

[Reese]

Napisane przez Kate30

Sprawdziłam, priorytetowa paczka 92zł

napisałam im, że nie zamierzam odsyłać bo się nie opłaca, dostałam odpowiedź, że mam być cierpliwa, sprawdzają, fotki z kodem i linkiem do dekalkulatora przesłałam

Jestem dobrej myśli

92 zł W sumie spodziewałam się takiej kwoty. Swoja drogą nie rozumiem idei odsyłania staroci, po co im to? Chyba żeby mogli następnej osobie wcisnąć...

[Kate30]

Napisane przez Reese

92 zł W sumie spodziewałam się takiej kwoty. Swoja drogą nie rozumiem idei odsyłania staroci, po co im to? Chyba żeby mogli następnej osobie wcisnąć...

Ja na ich miejscu szybko zdjęłabym te pudry z oferty, przecież teraz mogą spodziewać się tylko takich sytuacji jak nasza

[Soft]

kobitki czy odcien 03 z kompaktu Guerlain Parure tylko mi wydaje sie bardzo ciepły (lekko pomarańczowy)?

http://eu.strawberrynet.com/productD...78288&goChar=G

[Sz.]

Znacie jakiś przyjemny jasny puder pod meteoryty? Mam teraz Hauschkę, ale nie matuje tak, jakbym chciała.

[Reese]

Napisane przez Soft

kobitki czy odcien 03 z kompaktu Guerlain Parure tylko mi wydaje sie bardzo ciepły (lekko pomarańczowy)?

http://eu.strawberrynet.com/productD...78288&goChar=G

u mnie na monotorze nie jest pomarańczowy, ale na pewno nie jest jasny

[Soft]

Napisane przez Reese

u mnie na monotorze nie jest pomarańczowy, ale na pewno nie jest jasny

jasnego własnie nie chce...potrzebuje opalonego bezu na lato..ale kurcze taki ciemny bardzo mi sie jakis wydajei do tego bardzo ciepły ten kolor na moim monitorze jest02 znowu chyba będzie za jasny

[Reese]

Napisane przez Soft

jasnego własnie nie chce...potrzebuje opalonego bezu na lato..ale kurcze taki ciemny bardzo mi sie jakis wydajei do tego bardzo ciepły ten kolor na moim monitorze jest02 znowu chyba będzie za jasny

02 wydaje się jasny Ja ich niestety na żywo nie widziałam

[*nulka*]

Napisane przez kasiahan

Jesli chodzi o roze YSL, to również bardzo fajne Nie wiem ,jak inne odcienie, ale mam numer 16 Rose Plaisir i fajnie nadaje sie do efektu lekko zarozowionych policzkow z delikatnym polyskiem. Sam roz jest lekko transparentny i ma malutkie drobinki (żaden brokat, bo tego bym nie zniosla). Drobinki sa w kolorze tych jasniejszych kosteczek, nie sa ani srebne,ani zlote, tylko wlasnie jasno rozowe. Fajnie to wyglada.

Niestety nie pomoge w kwestii stopnia skamielenia tychze na Tru

kasiahan, dziekuje bardzo za opinie o YSL strasznie podobaja mi sie te roze tylko myslalam ze one daja dosyc mocny kolorek (taki bym chciala) a piszesz ze raczej lekki, wiec musze je jeszcze obadac dokladniej

[izabellini]

cześć Truskaweczki
dopiero dzisiaj odebrałam shimmerka Diorowego, jest cudniasty ale zapach ma jakiś taki chemiczny ...
Wasze też??
oczywiście paczuszka była przemoczona, włożona do foliowego worka w celu zakiszenia całości
na szczęście strat w samym pudrze nie ma
uff
nadeszły też wreszcie perfumki Bvlgari, chyba ze 2 miesiące na nie czekałam ....
na szczęście obyło się bez cła

za sypańca Shiseido oczywiście pobrali kasę, ale napisali maila, że zwrócą bo nie mają produktu w magazynie
ciekawe, że na stronie widnieje aktualnie10 sztuk Royala .....
napisałam im ostrzejszego maila, że takie rozwiązanie mnie nie interesuje
i że oczekuję pilnego wysłania produktu

jeśli chodzi o starocie, to dostałam jeden zwrot za samoopalacz Clarinsa absolutnie go nie odsyłając
wprost im napisała, żeby oddali mi kasę za przeterminowany produkt
niezła jazda z tą marką jest ....
powodzenia dziewczyny

[Serenite_]

Napisane przez Ajsun

Czy w takim razie Orchid Rose to jasniejsza wersja Reflexu? A jesli nie to jaki daje kolorek?
Ten goferek In Love tez wyglada ciekawie, ale nie wiadomo czy nie da pomarancozwego efektu...

Pojawily sie podklady Double Wear. Chyba 9 odcieni. Z czego Bone jest 37 i Sand 47 sztuk. A Ivory Cream niestety juz nie ma.

Nie, Reflex i Orchid Rose nie mają nic wspólnego. Reflex jest koralowy, taka pomarańczowa czerwień, natomiast Orchid to brzoskwiniowy, ciepły różyk.

Napisane przez aga79

Odebrałam mojego Sunkisseda Data produkcji 11.2007 więc świeżynka Jutro będą testy

Swieżutki, hurra! Ale ja byłam dziś w Galerii Centrum i obmacałam go raz jeszcze...i trochę się zaniepokoiłam, że on jednak nie dla mnie. Jeśli tak będzie, to zawieszam poszukiwania brązera...

Napisane przez izabellini

cześć Truskaweczki
dopiero dzisiaj odebrałam shimmerka Diorowego, jest cudniasty ale zapach ma jakiś taki chemiczny ...
Wasze też??
oczywiście paczuszka była przemoczona, włożona do foliowego worka w celu zakiszenia całości
na szczęście strat w samym pudrze nie ma
uff
nadeszły też wreszcie perfumki Bvlgari, chyba ze 2 miesiące na nie czekałam ....
na szczęście obyło się bez cła

za sypańca Shiseido oczywiście pobrali kasę, ale napisali maila, że zwrócą bo nie mają produktu w magazynie
ciekawe, że na stronie widnieje aktualnie10 sztuk Royala .....
napisałam im ostrzejszego maila, że takie rozwiązanie mnie nie interesuje
i że oczekuję pilnego wysłania produktu

jeśli chodzi o starocie, to dostałam jeden zwrot za samoopalacz Clarinsa absolutnie go nie odsyłając
wprost im napisała, żeby oddali mi kasę za przeterminowany produkt
niezła jazda z tą marką jest ....
powodzenia dziewczyny

Shimmerek pachnie plakatówką Ale nie daję go na nos, więc mi to nie przeszkadza

Przegięli z tą prośbą o zwrot Clarinsów. Mówiłam, że mają nas dość z tymi datami. Kate, dobrze, że przesłałaś im link do datecalculatora, sama o tym myślałałam. Ja jeszcze nie mam odpowiedzi, ale odsyłać im nic nie zamierzam, 92 złote Chyba żartują

[*nulka*]

Napisane przez Serenite_

Swieżutki, hurra! Ale ja byłam dziś w Galerii Centrum i obmacałam go raz jeszcze...i trochę się zaniepokoiłam, że on jednak nie dla mnie. Jeśli tak będzie, to zawieszam poszukiwania brązera...

Serenite, a co Cie w nim zaniepokoilo? nie strasz! tez sie bardzo ucieszylam ze taka swiezynka, w tym tyg powinnam go miec

[Serenite_]

Napisane przez *nulka*

Serenite, a co Cie w nim zaniepokoilo? nie strasz! tez sie bardzo ucieszylam ze taka swiezynka, w tym tyg powinnam go miec

Testowałam go przed zakupem 2 razy i stwierdziłam, że to brązik bez różu i pomarańczu. A dziś zobaczyłam w nim i róż i pomarańcz, ale to mogą być objawy zmęczenia poszukiwaniem brązera Niedługo się przekonamy

[kasiahan]

Napisane przez *nulka*

kasiahan, dziekuje bardzo za opinie o YSL strasznie podobaja mi sie te roze tylko myslalam ze one daja dosyc mocny kolorek (taki bym chciala) a piszesz ze raczej lekki, wiec musze je jeszcze obadac dokladniej

Nulka, nie wiem jak inne kolory, bo nawet nie ogladalam ich na zywca, swoj dostalam w prezencie i mysle, ze nim tez da radę uzyskać mocniejszy kolor, bo mimo tego, ze jest transparentny, to kolor widac.
Pozatym ja nakladam go w minimalnych ilosciach, bo mocniejsze kolory mi nie pasuja

[AsikS]

Napisane przez Reese

92 zł W sumie spodziewałam się takiej kwoty. Swoja drogą nie rozumiem idei odsyłania staroci, po co im to? Chyba żeby mogli następnej osobie wcisnąć...

Napisane przez Kate30

Ja na ich miejscu szybko zdjęłabym te pudry z oferty, przecież teraz mogą spodziewać się tylko takich sytuacji jak nasza

No właśnie. Powinni tak zrobić, tym bardziej że mają jeszcze na stanie 146 sztuki i nie sądzę żeby tylko "Truskawczanki" sprawdzały daty produkcji.
Dziewczyny, trzymam kciuki za reklamację.

Ja za to po jednym dniu testowania (Aniu ) jestem bardzo zadowolona z 01 Clarinsa. Idealny kolor dla mnie, solidnie matuje nie tworząc przy tym maski. A na dodatek jest mięciutki, gładziutki i fajnie pachnie babcinymi perfumami.

Napisane przez Soft

kobitki czy odcien 03 z kompaktu Guerlain Parure tylko mi wydaje sie bardzo ciepły (lekko pomarańczowy)?

http://eu.strawberrynet.com/productD...78288&goChar=G

Nie, pomarańczowy na pewno nie jest. Jest jak ciemny biszkopt.

[Reese]

Napisane przez AsikS

No właśnie. Powinni tak zrobić, tym bardziej że mają jeszcze na stanie 146 sztuki i nie sądzę żeby tylko "Truskawczanki" sprawdzały daty produkcji.
Dziewczyny, trzymam kciuki za reklamację.

Ja za to po jednym dniu testowania (Aniu ) jestem bardzo zadowolona z 01 Clarinsa. Idealny kolor dla mnie, solidnie matuje nie tworząc przy tym maski. A na dodatek jest mięciutki, gładziutki i fajnie pachnie babcinymi perfumami.



Nie, pomarańczowy na pewno nie jest. Jest jak ciemny biszkopt.

A mówiłam Asiu że Clarins jest boski

[AsikS]

Napisane przez Reese

A mówiłam Asiu że Clarins jest boski

Ba... wiedziałam że się nie zawiodę. Tak samo jak Aglow którego tak zachwalałaś.
Śliczności. Dziękuję Aniu.

[vril]

Napisane przez europeijin

Pierwszy post niniejszego wątku (autorstwa agabil1) jest niesamowity, to jest po prostu taka kopalnia wiedzy, że próżno szukać obszerniejszej.

Jestem zauroczona

Tak dla zasady sie wtrace Pierwszy post - kompendium wiedzy truskwkowej jest autorstwa wizazanki Majade, ktorej czesc i chwala za to



A propos wciaz przewijajacego sie problemu przeterminowanych kosmetykow z Tru. Co raz bardziej obawiam sie, ze Strawberrynet "nekana" ponawiajacymi sie zadaniami o zwrot pieniedzy za wiele zakupow z Polski zamknie w koncu wysylke do naszego kraju, tak jak juz to mialo miejsce np. w Niemczech.
Z jednej strony rozumiem wasze pretensje ale same kilkakrotnie nacinajac sie na zakupach na Tru lub czytajac o "wpadkach" powinniscie miec swiadomosc w co sie pakujecie robiac zamowienie. Jasne, ze Tru jako sklep powinien oferowac wylacznie swiezy towar ale skoro sami widzicie, ze czesto tak nie jest, to po co tam kupujecie? Rozumiem okazyjne ceny ale czy okazja jest ryzykowanie przykladowo stu zlotych? Na co wy liczycie? Ze a nuz sie uda?
Z drugiej zas strony - w ofercie Tru zdazaja sie przeterminowane produkty i to jest nie fair. Nie znam sie na gospodarce HK, moze tam sa inne wytyczne, moze nie ma takich restrykcji jak u nas, nie wiem jak dziala w tej materii handel miedzynarodowy, czyje prawo handlowe sie stosuje wysylajac za granice - towar ma byc zgodny z normami kraju, z ktorego pochodzi, czy do ktorego zmierza? Nie wiem. Wiem, ze dla nas to nie jest w porzadku.
Podsumowujac - zdazaja sie na Tru "trefne" kosmetyki i Wy wszyscy macie tego swiadomosc, wiec po co do szlabana ciezkiego tam kupujecie, a potem sie oburzacie, ze zostaliscie wyrolowani? Tego nie rozumiem. Przykro stwierdzic ale uwazam, ze czesc osob probuje sobie z Tru urzadzic darmowy sklep - jak sie uda to bede miec kosmetyk i kase lub dwa kosmetyki za cene jednego, bo i tak wiekszosc tych oburzonych zuzyje ten przeterminowany kosmetyk lub opyli go dalej.
Sama zrobilam wiele zakupow na Tru, z kazdego jestem zadowolona i na pewno dopoki bedzie taka mozliwosc, bede sie tam zaopatrywac. Jak pisalam wyzej, z jednej strony rozumiem wasze rozczarowanie ale z drugiej nie rozumiem waszego postepowania i postawy roszczeniowej wobec Tru skoro wiecie z gory, ze mozecie zaliczyc wpadke. Czy wy ich chcecie edukowac, czy co? Chcecie zbawic Tru zeby oferowala wylacznie swiezy towar? Kwestia jest prosta - sparzaylem sie i wiecej nie ryzykuje, krotka pilka. Gdyby to byl jakis polski sklep internetowy odwrocono by sie do niego odwlokiem i zaniechalo zakupow. A Tru... jak widac atrakcyjne ceny rekompensuja ryzyko - jak dla mnie to hipokryzja.
Na koniec przyklad - niedawno byla akcja zakupowa przetreminowanych blyszczykow Lancome JT - wszyscy wiedzieli, ze sa z 2005 roku, a jednak zakupowy szal trwal w najlepsze. Teraz pytanie - przeterminowany produkt nie przeszkadza (nie uczula, nie szkodzi zdrowiu i urodzie, itd.) jezeli jest wystawiony za odpowiednio niska cene?
Rzeklam.

[Kate30]

Napisane przez vril

Tak dla zasady sie wtrace Pierwszy post - kompendium wiedzy truskwkowej jest autorstwa wizazanki Majade, ktorej czesc i chwala za to



A propos wciaz przewijajacego sie problemu przeterminowanych kosmetykow z Tru. Co raz bardziej obawiam sie, ze Strawberrynet "nekana" ponawiajacymi sie zadaniami o zwrot pieniedzy za wiele zakupow z Polski zamkna w koncu wysylke do naszego kraju, tak jak juz to mialo miejsce np. w Niemczech.
Z jednej strony rozumiem wasze pretensje ale same kilkakrotnie nacinajac sie na zakupach na Tru lub czytajac o "wpadkach" powinnyscie miec swiadomosc w co sie pakujecie robiac zamowienie. Jasne, ze Tru jako sklep powinien oferowac wylacznie swiezy towar ale skoro same widzicie, ze czesto tak nie jest, to po co tam kupujecie? Rozumiem okazyjne ceny ale czy okazja jest ryzykowanie przykladowo stu zlotych? Na co wy liczycie? Ze a nuz sie uda?
Z drugiej zas strony - w ofercie Tru zdazaja sie przeterminowane produkty i to jest nie fair. Nie znam sie na gospodarce HK, moze tam sa inne wytyczne, moze nie ma takich restrykcji jak u nas, nie wiem jak dziala w tej materii handel miedzynarodowy, czyje prawo handlowe sie stosuje wysylajac za granice - towar ma byc zgodny z normami kraju z kotrego pochodzi, czy do kotrego zmeirza? Nie wiem. Wiem, ze dla nas to nie ejst w porzdaku.
Podsumowujac - zdazaja sie na Tru "trefne" kosmetyki i Wy wszyscy macie tego swiadomosc, wiec po co do szlabana ciezkiego tam kupujecie, a potem sie oburzacie, ze zostalisci wyrolowani? Tego nie rozumiem. Przykro stwoerdzic ale uwazam,z e czesc osob probuje sobie z Tru urzdzic darmowy sklep - jak sie uda to bede miec kosmetyk i kase lub dwa ksoemtyki za cene ejdnego, bo i tak wiekszosc tych oburzonych zuzyje ten przeterminowany kosmetyk lub opyli go dalej.
Sama zrobilam wiele zakupow na Tru, z kazdego ejstem zadowolona i na pewno dopoki bedzie taka mozliwosc, bede sie tam zaopatrywac. Jak pisalm wyzej, z jednej strony rozumiem wasze rozczarowanie ale z drugiej nei rozumiem waszego psoetpowania i postawy roszczeniowej wobec Tru skoro wiecie z gory, ze mozecie zaliczyc wpadke. Czy wy ich chcecie edukowac, czy co? Chcieci zbawic Tru zeby oferowala wylacznie swiezy towar? Kwestia jest prosta - spazraylem sie i wiecej nie ryzykuje, krotka pilka. Gdyby to byl jakis poslki sklep inetrnetowy odwrocono by sie do neigo odwlokiem i zaniechalo zakupow. A Tru... jak widac atrakcyjne ceny rekompensuja ryzyko - jak dla mnie to hipokryzja.
Na koneic przyklad - neidawno byla akcja zakupowa przetreminowanych blyszczykow Lancome JT - wszyscy wiedzieli, ze sa z 2005 roku, a jendka zakupowy szal trwal w najlepsze. Teraz pytanie - przeterminowany produkt nie przeszkadza (nie uczula, nie szkodzi zdrowiu i urodzie, itd.) jezeli jest wystawiony za odpowiednio niska cene?
Rzeklam.

Otóż to

W supermarkecie też możesz kupić legalnie przeterminowany produkt za ułamek ceny, ale musisz mieć świadomość, że kupujesz przeterminowany produkt za podaną cenę.
Wybór należy do kupującego, jeśli mu nie szkodzi to ok.

Mnie szkodzi.

[Serenite_]

Napisane przez vril

Tak dla zasady sie wtrace Pierwszy post - kompendium wiedzy truskwkowej jest autorstwa wizazanki Majade, ktorej czesc i chwala za to



A propos wciaz przewijajacego sie problemu przeterminowanych kosmetykow z Tru. Co raz bardziej obawiam sie, ze Strawberrynet "nekana" ponawiajacymi sie zadaniami o zwrot pieniedzy za wiele zakupow z Polski zamkna w koncu wysylke do naszego kraju, tak jak juz to mialo miejsce np. w Niemczech.
Z jednej strony rozumiem wasze pretensje ale same kilkakrotnie nacinajac sie na zakupach na Tru lub czytajac o "wpadkach" powinnyscie miec swiadomosc w co sie pakujecie robiac zamowienie. Jasne, ze Tru jako sklep powinien oferowac wylacznie swiezy towar ale skoro same widzicie, ze czesto tak nie jest, to po co tam kupujecie? Rozumiem okazyjne ceny ale czy okazja jest ryzykowanie przykladowo stu zlotych? Na co wy liczycie? Ze a nuz sie uda?
Z drugiej zas strony - w ofercie Tru zdazaja sie przeterminowane produkty i to jest nie fair. Nie znam sie na gospodarce HK, moze tam sa inne wytyczne, moze nie ma takich restrykcji jak u nas, nie wiem jak dziala w tej materii handel miedzynarodowy, czyje prawo handlowe sie stosuje wysylajac za granice - towar ma byc zgodny z normami kraju z kotrego pochodzi, czy do kotrego zmeirza? Nie wiem. Wiem, ze dla nas to nie ejst w porzdaku.
Podsumowujac - zdazaja sie na Tru "trefne" kosmetyki i Wy wszyscy macie tego swiadomosc, wiec po co do szlabana ciezkiego tam kupujecie, a potem sie oburzacie, ze zostalisci wyrolowani? Tego nie rozumiem. Przykro stwoerdzic ale uwazam,z e czesc osob probuje sobie z Tru urzdzic darmowy sklep - jak sie uda to bede miec kosmetyk i kase lub dwa ksoemtyki za cene ejdnego, bo i tak wiekszosc tych oburzonych zuzyje ten przeterminowany kosmetyk lub opyli go dalej.
Sama zrobilam wiele zakupow na Tru, z kazdego ejstem zadowolona i na pewno dopoki bedzie taka mozliwosc, bede sie tam zaopatrywac. Jak pisalm wyzej, z jednej strony rozumiem wasze rozczarowanie ale z drugiej nei rozumiem waszego psoetpowania i postawy roszczeniowej wobec Tru skoro wiecie z gory, ze mozecie zaliczyc wpadke. Czy wy ich chcecie edukowac, czy co? Chcieci zbawic Tru zeby oferowala wylacznie swiezy towar? Kwestia jest prosta - spazraylem sie i wiecej nie ryzykuje, krotka pilka. Gdyby to byl jakis poslki sklep inetrnetowy odwrocono by sie do neigo odwlokiem i zaniechalo zakupow. A Tru... jak widac atrakcyjne ceny rekompensuja ryzyko - jak dla mnie to hipokryzja.
Na koneic przyklad - neidawno byla akcja zakupowa przetreminowanych blyszczykow Lancome JT - wszyscy wiedzieli, ze sa z 2005 roku, a jendka zakupowy szal trwal w najlepsze. Teraz pytanie - przeterminowany produkt nie przeszkadza (nie uczula, nie szkodzi zdrowiu i urodzie, itd.) jezeli jest wystawiony za odpowiednio niska cene?
Rzeklam.

Nigdy nie kupiłabym świadomie przeterminowanego pudru, podkładu, kremu, bo wiem, że mogłoby się to źle skończyć. Mam oba JT z 2005 roku i klikając je, wiedziałam, że są właśnie z tego roku. Ale moim ustom nic nie będzie się działo. A mojej twarzy będzie. Truskawka reklamuje się, że sprzedaje "świeże kosmetyki". Niestety, nie zawsze tak jest. Bardzo często w tak zwanych ofertach specjalnych daty są nieciekawe i tego się można spodziewać. Wtedy wiem, że ryzykuję. Tak było z serum Lancome za ok. 50 zł. Wiedziałam, że cena jest podejrzana, ryzykowałam, dostałam staroć. I ten staroć jednak zrobił mi kuku na buzi. Ale nie reklamowałam, bo w pewnym sensie sama byłam winna (gdzie dostanę świeże serum Lancome za 50 zł??). Kolejny raz-dostałam róż Chanel z kodem 0102. Czyli wg datecalculatora-ośmioletni. Ale w związku z tym, że w tym samym czasie reklamowałam taki sam produkt, z takim samym kodem na lotnisku-dotarłam do producenta i wyjaśnił mi, że kody co 8 lat się zmieniają i róż jest ze stycznia 2008r. Zanim się o tym dowiedziałam, już napisałam reklamację do Tru i odpisali, że do 2 tyg. zwrócą mi pieniądze. Kiedy uświadomiłam sobie moją pomyłkę, napisałam do Tru, że się pomyliłam i żeby mi nie oddawali tych pieniędzy. A przecież mogłam wykorzystać sytuację i mieć świezutki róż za darmo. Ja byłam wobec nich w porządku i tego samego oczekuję teraz od nich, kiedy dostałam faktycznie stary produkt. Ja starego pudru używać nie będę i chętnie im go oddam, ale jeśli nie będę musiała do tego dokładać 92 zł. Tak więc nie traktuję Truskawki jako sklepu z darmowymi kosmetykami, popieram wszystkich, którzy reklamują starocie i nie zgadzam się z opinią, że wyrzucenie w błoto kolejnej stówki, to "ryzyk-fizyk-takie jest życie". Co innego, gdyby Truskawka miała napisane na stronie głównej-" może się, zdarzyć, że kosmetyk będzie przeterminowany, ale rekompensujemy to niskimi cenami i brakiem kosztów przesyłki". Ale tak nie jest. Jest wręcz odwrotnie.
Nie uważam, żeby strach przed utratą możliwości kupowania na Tru usprawiedliwiał takie uwagi, bo ja poczułam się lekko dotknięta tymi słowami o wykorzystywaniu sytuacji. Nawet jesli zastrzeżono, że dotyczą one tylko "niektórych osób".

[Mariola13]

Napisane przez Reese

Mój tak samo Puder był troche wysypany i nakrętka tak dziwnie sie zamyka, bardzo ciężko Wprawdzie ja go używam, dziś też sie pomaziałam i nic sie nie dzieje, ale to nie fair z ich strony

Napisane przez Serenite_

Twój też? Pewnie tam grzebali, żeby sprawdzić stopień spurchawczenia

Ja myślę, że on był po prostu tak skamieniałą skamieliną, że musieli go otworzyć i dłutem rozkruszyć, żeby stał się sypkim pudrem

Napisane przez Layla79

Słuchajcie, właśnie doszły dzisiaj 3 paczuszki z różem chanel - wstępnie boski , żelem do brwi tweezermana i tutaj wielka buźka dla Mariolki, bo to jest dokładnie to, co chciałam, nie obciąża, jest to przezroczysty żel, który naturalnie układa brwi i je dyscyplinuje - bardzo fajny produkt, lepszy od wosków.

A nie mówiłam ? Poproszę o buźkę
Cieszę się, że jesteś tak zadowolona jak ja

Napisane przez aga79

Odebrałam mojego Sunkisseda Data produkcji 11.2007 więc świeżynka Jutro będą testy

Ja też czekam na Twoje wrażenia z testowania

[frantic]

Dziewczyny czy stosowała któraś z was ten podkład?=> KLIK. Nie śledzę wątku na bieżąco, więc nie wiem czy o nim pisałyście. Z góry dziękuję za pomoc.

[Reese]

Napisane przez AsikS

Ba... wiedziałam że się nie zawiodę. Tak samo jak Aglow którego tak zachwalałaś.
Śliczności. Dziękuję Aniu.

proszę bardzo

Napisane przez Serenite_

Nigdy nie kupiłabym świadomie przeterminowanego pudru, podkładu, kremu, bo wiem, że mogłoby się to źle skończyć. Mam oba JT z 2005 roku i klikając je, wiedziałam, że są właśnie z tego roku. Ale moim ustom nic nie będzie się działo. A mojej twarzy będzie. Truskawka reklamuje się, że sprzedaje "świeże kosmetyki". Niestety, nie zawsze tak jest. Bardzo często w tak zwanych ofertach specjalnych daty są nieciekawe i tego się można spodziewać. Wtedy wiem, że ryzykuję. Tak było z serum Lancome za ok. 50 zł. Wiedziałam, że cena jest podejrzana, ryzykowałam, dostałam staroć. I ten staroć jednak zrobił mi kuku na buzi. Ale nie reklamowałam, bo w pewnym sensie sama byłam winna (gdzie dostanę świeże serum Lancome za 50 zł??). Kolejny raz-dostałam róż Chanel z kodem 0102. Czyli wg datecalculatora-ośmioletni. Ale w związku z tym, że w tym samym czasie reklamowałam taki sam produkt, z takim samym kodem na lotnisku-dotarłam do producenta i wyjaśnił mi, że kody co 8 lat się zmieniają i róż jest ze stycznia 2008r. Zanim się o tym dowiedziałam, już napisałam reklamację do Tru i odpisali, że do 2 tyg. zwrócą mi pieniądze. Kiedy uświadomiłam sobie moją pomyłkę, napisałam do Tru, że się pomyliłam i żeby mi nie oddawali tych pieniędzy. A przecież mogłam wykorzystać sytuację i mieć świezutki róż za darmo. Ja byłam wobec nich w porządku i tego samego oczekuję teraz od nich, kiedy dostałam faktycznie stary produkt. Ja starego pudru używać nie będę i chętnie im go oddam, ale jeśli nie będę musiała do tego dokładać 92 zł. Tak więc nie traktuję Truskawki jako sklepu z darmowymi kosmetykami, popieram wszystkich, którzy reklamują starocie i nie zgadzam się z opinią, że wyrzucenie w błoto kolejnej stówki, to "ryzyk-fizyk-takie jest życie". Co innego, gdyby Truskawka miała napisane na stronie głównej-" może się, zdarzyć, że kosmetyk będzie przeterminowany, ale rekompensujemy to niskimi cenami i brakiem kosztów przesyłki". Ale tak nie jest. Jest wręcz odwrotnie.
Nie uważam, żeby strach przed utratą możliwości kupowania na Tru usprawiedliwiał takie uwagi, bo ja poczułam się lekko dotknięta tymi słowami o wykorzystywaniu sytuacji. Nawet jesli zastrzeżono, że dotyczą one tylko "niektórych osób".

popieram w 100% Twoja wypowiedź Nie kupuję produktów, co do których istnieje podejrzenie, że będą stare (wycofane ze sprzedaży opakowania, bardzo niska cena itd...) Puder Clarinsa kupiłam w normalnej cenie, naprawdę trudno się było spodziewać że dostanę 6 letni produkt I wcale nie napisałam żądania o zwrot kasy, po prostu poinformowałam ich że sprzedają stare, przeterminowane pudry

Natomiast bardzo prawdopodobne jest że Truskawa sie wkurzy i zaprzestanie wysyłki do Polski, bo nie dość że są nękani o zwrot cła, to jeszcze teraz czepiamy się o daty. Na dodatek brak nam cierpliwośi; oburzamy się że tak długo się czeka na zwrot kasy itd.. chyba wszyscy zapomnieli że Tru nie ma obowiązku zwrotu cła

[Guarana]

Kate, Serenite całkowicie się z Wami zgadzam. Każdy zakup powinien być naszym świadomym wyborem dokonanym na podstawie dostępnych informacji.
Jeśli kupuję kosmetyk na Tru to właśnie dlatego, że jest tańszy niż w innych dostępnych miejscach zakupu. Ale jest PEŁNOWARTOŚCIOWY. Nie chcę w niewiedzy nabywać produktu np. używanego, nieświeżego lub niezgodnego z opisem. Płacę cenę niższą, ale taka jest idea zakupów na Tru. I nie chcę ponosić żadnego ryzyka, bo to mają być bezpieczne zakupy internetowe.
Oczywiście inaczej ma się sprawa z ofertami specjalnymi tzw.purchawkami......tam wiadomo, można nabyć różnej maści skamieliny, ale ŚWIADOME tego faktu kupujemy lub nie.
Wszystko poza purchawką powinno być przede wszystkim świeże i pełnowartościowe. W przeciwnym razie mamy pełne prawo do reklamacji, czy to się komuś podoba czy nie.