Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II

[naiat]

Napisane przez Korah

Nie trochę, lecz całkowicie, u mnie było tak samo i do tego ogólnie wyglądałam na zmęczoną, miałam też duże cienie pod oczami, jeszcze do tego jestem niskociśnieniowcem, nastrój miałam fatalny. Skończyło się niestety na transfuzji krwi w szpitalu. Jak ja sobie przypomnę mój stan, to naprawdę był zły, ale wtedy miałam do tego olewcze nastawienie, byłam młoda i zbyt zmęczona, żeby się martwić . Zaczęłam się przejmować dopiero, jak zauważyłam i bliscy w otoczeniu także, że mam poważne zaniki pamięci, zapominałam o naprawdę istotnych sprawach, zawalałam ważne rzeczy, nie pamiętam nawet co do mnie mówiono wtedy w szpitalu, podczas transfuzji byłam przytomna, a nie pamiętałam jej, dopiero potem, jak przeczytałam papiery z wypisu ze szpitala, to zaczęłam sobie przypominać urywki i że rzeczywiście wisiał nad moim łóżkiem czerwony woreczek

No to niezle miałaś. Choć ja tez u siebie widze wiele z tych objawów- since, zmeczenie, zerowa koncentracja, rozdraznienie pomieszane z tumiwisizmem.

[Koshatka]

Napisane przez Korah

Jednak pamięć nadal mnie zawodzi

[Persefona_12]

Napisane przez naiat

No to niezle miałaś. Choć ja tez u siebie widze wiele z tych objawów- since, zmeczenie, zerowa koncentracja, rozdraznienie pomieszane z tumiwisizmem.

I ja też. Wydaje mi się, że mam to od zerowego ciśnienia krwi moi bliscy, którzy mają wręcz odwrotnie tzn nadciśnienie, podejście do życia też mają inne

Ja w tym roku na święta wszystko na ostatnią chwilę, ale to ze względu na wyjazdy, więcej nas nie ma. A wigilia w domu, bo nie chce nam się chociaż w święta podróżować z tego względu, że nie ma kiedy ogarnąć tych wszystkich około świątecznych rzeczy, to będzie skromnie no i krótko, bo jeszcze praca
Ale podzieliliśmy się z mężem obowiązkiem kuchennym on ogarnia ryby, ja resztę. Zakwas na barszcz mam, całe szczęście nie zepsuł się
Prezenty w większości też mam, kosmetyki to już wcześniej zamawiałam, więc czekają a reszta, którą muszę dokupić to książki, więc do ogarnięcia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Ja robię bardzo mało, trochę więcej jedzenia i trochę lepsze niż zwykle. Nie lubiłam nigdy tej wścieklej krzątawicy przed wigilią i stresu o nieumyte okna, dlatego też jako pani domu tego nie praktykuję.

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

I ja też. Wydaje mi się, że mam to od zerowego ciśnienia krwi moi bliscy, którzy mają wręcz odwrotnie tzn nadciśnienie, podejście do życia też mają inne

Ja w tym roku na święta wszystko na ostatnią chwilę, ale to ze względu na wyjazdy, więcej nas nie ma. A wigilia w domu, bo nie chce nam się chociaż w święta podróżować z tego względu, że nie ma kiedy ogarnąć tych wszystkich około świątecznych rzeczy, to będzie skromnie no i krótko, bo jeszcze praca
Ale podzieliliśmy się z mężem obowiązkiem kuchennym on ogarnia ryby, ja resztę. Zakwas na barszcz mam, całe szczęście nie zepsuł się
Prezenty w większości też mam, kosmetyki to już wcześniej zamawiałam, więc czekają a reszta, którą muszę dokupić to książki, więc do ogarnięcia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez chimay

Ja robię bardzo mało, trochę więcej jedzenia i trochę lepsze niż zwykle. Nie lubiłam nigdy tej wścieklej krzątawicy przed wigilią i stresu o nieumyte okna, dlatego też jako pani domu tego nie praktykuję.

Święta, święta i po świętach U mnie w tym roku miały dość zaskakujący przebieg, tzn. wino wyjątkowo lało się strumieniami (głównie Carlo Rossi różowe i czerwone, ale białe też się przewinęło) i nie ma kaca (zwykle jest tylko symboliczna lampka, góra dwie), wylądowałam też na pasterce w klasztorze karmelitów bosych w Czernej, co było totalnym spontanem i niespodzianką, przyjemne doświadczenie. Jeśli mam być szczera, to nie mam się czym chwalić jeśli chodzi o prezenty, w tym roku wyjątkowo skromne, ale nie mam żalu, tak widocznie musiało być, a i tak zawsze cieszą mnie nawet najdrobniejsze upominki, natomiast nadrobiła atmosfera.

Najfajniejszy prezent sprawiłam sobie sama. Lampa do utwardzania lakierów hybrydowych i lakiery HYCO, mam 2 kolory 03 i 13. Bardzo jasny róż i czerwień klasyczna. Do tego z tej samej firmy baza i top no wipe i cleaner Neonail. Składy bardzo dobre, bez formaldehydu, toulenu itp. i bardzo krótkie, aż się zdziwiłam, wszystkie lakiery składają się z 3-4 składników + barwniki i nie śmierdzą, zapach przypomina zapach farbek plakatowych. Manikiur zrobiłam 23 grudnia jasnym różem i do teraz się trzyma bez żadnego uszczerbku, a dość sporo pracowałam dłońmi, ręcznie wyrabiałam ciasto drożdżowe na wigilijne bułeczki z kminkiem, tymiankiem i masłem czosnkowym, kroiłam, wycierałam kurze, szorowałam łazienkę, odkurzałam, myłam gary. Okien nie myłam, bo zaraz bym była przeziębiona. Wstępnie jestem oczarowana, wkładam palec do lampy i po pół minucie jest suchutki, mogę robić wszystko, no i trwałość zapowiada się genialnie, a sam efekt jest ekstra, ładny, czysty kolor i błyszczący. Nakładanie również bardzo komfortowe, chociaż jeszcze muszę nabrać wprawy, bo idealnie nie wyszło, nie będę się chwalić, może się pochwalę, jak już będzie idealnie. Muszę się też nauczyć kilku ważnych nawyków, żeby np. nie przechylać paznokci przed utwardzeniem, bo nieutwardzona hybryda tak jakby się przemieszcza po paznokciu i potem jest krzywo, poza tym przed nałożeniem kolejnej warstwy trzeba się upewnić, że nie ma żadnych farfocli na paznokciu i w razie czego zmyć dyspersję cleanerem, hybrydy zostawiają lepką warstwę, która przyciąga wszelkie drobinki oraz tłuszcz i można się tego pozbyć jedynie cleanerem/odtłuszczaczem.
Co do zestawu japońskiego manicure, to jeszcze oczekuje na odbiór przez koleżankę, nie mogłam sama podejrzeć, bo opakowanie jest fabrycznie zalaminowane, ale ładnie się prezentuje pudełeczko Lily Angel i na zdjęciach wydawało się duże, a w rzeczywistości jest malutkie, ok. 15x15x2 cm.

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Święta, święta i po świętach U mnie w tym roku miały dość zaskakujący przebieg, tzn. wino wyjątkowo lało się strumieniami (głównie Carlo Rossi różowe i czerwone, ale białe też się przewinęło) i nie ma kaca (zwykle jest tylko symboliczna lampka, góra dwie), wylądowałam też na pasterce w klasztorze karmelitów bosych w Czernej, co było totalnym spontanem i niespodzianką, przyjemne doświadczenie. Jeśli mam być szczera, to nie mam się czym chwalić jeśli chodzi o prezenty, w tym roku wyjątkowo skromne, ale nie mam żalu, tak widocznie musiało być, a i tak zawsze cieszą mnie nawet najdrobniejsze upominki, natomiast nadrobiła atmosfera.

Najfajniejszy prezent sprawiłam sobie sama. Lampa do utwardzania lakierów hybrydowych i lakiery HYCO, mam 2 kolory 03 i 13. Bardzo jasny róż i czerwień klasyczna. Do tego z tej samej firmy baza i top no wipe i cleaner Neonail. Składy bardzo dobre, bez formaldehydu, toulenu itp. i bardzo krótkie, aż się zdziwiłam, wszystkie lakiery składają się z 3-4 składników + barwniki i nie śmierdzą, zapach przypomina zapach farbek plakatowych. Manikiur zrobiłam 23 grudnia jasnym różem i do teraz się trzyma bez żadnego uszczerbku, a dość sporo pracowałam dłońmi, ręcznie wyrabiałam ciasto drożdżowe na wigilijne bułeczki z kminkiem, tymiankiem i masłem czosnkowym, kroiłam, wycierałam kurze, szorowałam łazienkę, odkurzałam, myłam gary. Okien nie myłam, bo zaraz bym była przeziębiona. Wstępnie jestem oczarowana, wkładam palec do lampy i po pół minucie jest suchutki, mogę robić wszystko, no i trwałość zapowiada się genialnie, a sam efekt jest ekstra, ładny, czysty kolor i błyszczący. Nakładanie również bardzo komfortowe, chociaż jeszcze muszę nabrać wprawy, bo idealnie nie wyszło, nie będę się chwalić, może się pochwalę, jak już będzie idealnie. Muszę się też nauczyć kilku ważnych nawyków, żeby np. nie przechylać paznokci przed utwardzeniem, bo nieutwardzona hybryda tak jakby się przemieszcza po paznokciu i potem jest krzywo, poza tym przed nałożeniem kolejnej warstwy trzeba się upewnić, że nie ma żadnych farfocli na paznokciu i w razie czego zmyć dyspersję cleanerem, hybrydy zostawiają lepką warstwę, która przyciąga wszelkie drobinki oraz tłuszcz i można się tego pozbyć jedynie cleanerem/odtłuszczaczem.
Co do zestawu japońskiego manicure, to jeszcze oczekuje na odbiór przez koleżankę, nie mogłam sama podejrzeć, bo opakowanie jest fabrycznie zalaminowane, ale ładnie się prezentuje pudełeczko Lily Angel i na zdjęciach wydawało się duże, a w rzeczywistości jest malutkie, ok. 15x15x2 cm.

A właśnie myślałam dzisiaj, że muszę Cię zapytać czy już testowałaś hybrydy
Ja mam zamiar zamówić sobie P. Shine w najbliższym czasie, ale czekam czy nie będzie jakiejś noworocznej promo
U mnie święta spokojne bardzo, bo okres przedświąteczny był bardzo napięty i musieliśmy lekko odetchnąć. Jedzenia było w sam raz, sporo ryb zjedliśmy. Wino też, bo dostałam w każdej paczce po butelce, to co będę trzymać
Prezenty różnie, bo chciałam perfumy, tylko coś mikołajowi się pomyliło i dostałam akurat, takie których po prostu nie lubię. I to w zestawie z perfumowanym balsamem. Teraz kombinuje co tu z tym zrobić
I kilka nowych Vianków z czerwonej serii: krem pod oczy, serum olejowe, krem na dzień. Tylko krem też do wymiany, bo dostałam do skóry suchej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

A właśnie myślałam dzisiaj, że muszę Cię zapytać czy już testowałaś hybrydy
Ja mam zamiar zamówić sobie P. Shine w najbliższym czasie, ale czekam czy nie będzie jakiejś noworocznej promo
U mnie święta spokojne bardzo, bo okres przedświąteczny był bardzo napięty i musieliśmy lekko odetchnąć. Jedzenia było w sam raz, sporo ryb zjedliśmy. Wino też, bo dostałam w każdej paczce po butelce, to co będę trzymać
Prezenty różnie, bo chciałam perfumy, tylko coś mikołajowi się pomyliło i dostałam akurat, takie których po prostu nie lubię. I to w zestawie z perfumowanym balsamem. Teraz kombinuje co tu z tym zrobić
I kilka nowych Vianków z czerwonej serii: krem pod oczy, serum olejowe, krem na dzień. Tylko krem też do wymiany, bo dostałam do skóry suchej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie dużo jedzenia, do nowego roku prawie nie muszę gotować, mam zapas sałatki warzywnej, pieczony schab, śledzie, pierogi z grzybami, grzybową, kapustę duszoną, kapustę z grzybami, którą na różne sposoby można podać, np. w łazankach, krokietach, mam też sernik i kruche ze śliwkami, nie wszystko robiłam, część jest od mamusi

A co to za zapach Ja dostałam piękne kolczyki, ale ja w ogóle nie noszę kolczyków, mam dziurki, ale mam też alergię na kolczyki niestety, zawsze się kończy tak samo, uszy czerwone, spuchnięte i ropiejące dziurki. Poza tym dostałam słodycze i kawę i pieniążka.

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

U mnie dużo jedzenia, do nowego roku prawie nie muszę gotować, mam zapas sałatki warzywnej, pieczony schab, śledzie, pierogi z grzybami, grzybową, kapustę duszoną, kapustę z grzybami, którą na różne sposoby można podać, np. w łazankach, krokietach, mam też sernik i kruche ze śliwkami, nie wszystko robiłam, część jest od mamusi

A co to za zapach Ja dostałam piękne kolczyki, ale ja w ogóle nie noszę kolczyków, mam dziurki, ale mam też alergię na kolczyki niestety, zawsze się kończy tak samo, uszy czerwone, spuchnięte i ropiejące dziurki. Poza tym dostałam słodycze i kawę i pieniążka.

Ja jakoś nie specjalnie większe zapasy mam, bo też nie robiłam dużo, tylko ciasta mamy trochę więcej, bo każdy coś przyniesie a wiadomo, że dużo się nie zje. Też dostaliśmy sporą dawkę ciast od znajomego piekarza, więc dużo i tak nie piekłam.
Dostałam Cartier LaPanthere (pomijam że drugi raz z rzędu nie wiem o co chodzi, może zapach który chciałam (Baiser Vole) jest bardziej chodliwy niż pantera, więc trudniej dostępny.

Też nie mogę kolczyków. I łańcuszków, pierścionków też.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kusum]

Przyznam się, że nie lubię świąt. Całe to siedzenie przy stole jest bardzo męczące. Świątecznego jedzenie miałam już tak dość, że wczoraj zamówiłam pizzę Jeśli chodzi o prezenty to my dostajemy kasę od rodziców. Wiedzą, że wolimy sobie dołożyć do czegoś konkretnego niż dostać jakąś pierdołę. Ja kupiłam sobie Apple tv, o którym od jakiegoś czasu marzyłam.

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Ja jakoś nie specjalnie większe zapasy mam, bo też nie robiłam dużo, tylko ciasta mamy trochę więcej, bo każdy coś przyniesie a wiadomo, że dużo się nie zje. Też dostaliśmy sporą dawkę ciast od znajomego piekarza, więc dużo i tak nie piekłam.
Dostałam Cartier LaPanthere (pomijam że drugi raz z rzędu nie wiem o co chodzi, może zapach który chciałam (Baiser Vole) jest bardziej chodliwy niż pantera, więc trudniej dostępny.

Też nie mogę kolczyków. I łańcuszków, pierścionków też.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale wtopa
Zapachu nie znam.

Ja łańcuszki i pierścionki właśnie mogę, tylko kolczyków nie . Gdy prezent był kupowany, to albo ta osoba za bardzo się nie zastanowiła, albo kojarzyła, że ja nie noszę kolczyków i myślała może, że nie mam żadnych, a ja mam dość sporo biżuterii, tylko po prostu nie noszę, bo nie lubię lub mnie uczula, używam tylko delikatnej biżuterii, mało widocznej i tylko od święta właśnie.

Napisane przez Kusum

Przyznam się, że nie lubię świąt. Całe to siedzenie przy stole jest bardzo męczące. Świątecznego jedzenie miałam już tak dość, że wczoraj zamówiłam pizzę Jeśli chodzi o prezenty to my dostajemy kasę od rodziców. Wiedzą, że wolimy sobie dołożyć do czegoś konkretnego niż dostać jakąś pierdołę. Ja kupiłam sobie Apple tv, o którym od jakiegoś czasu marzyłam.

Ja najbardziej lubię prezenty praktyczne, czyli np. dostać kawę, albo jakąś rzecz codziennego użytku, dostać kaskę to też bardzo fajna sprawa, albo coś, o co sama poprosiłam. Niektórzy myślą, że to taki byle jaki prezent, albo że nie wypada, bo ktoś nie miał pomysłu, czasu, to sypnął forsą na odwal się, ale dla mnie to również praktyczny prezent, podobnie, jak bon prezentowy do jakiegoś sklepu i wolę dostać taki prezent, niż nietrafiony, a niestety, częściej się właśnie trafiają nietrafione, niż takie, z których naprawdę miałabym jakiś pożytek i na widok których byłabym naprawdę zachwycona ze szczerego serca.

[Kusum]

Ja nie mam nic przeciwko $. Przynajmniej kupię coś co chcę.

[chimay]

Ja zawsze mówię, co konkretnie chcę dostać. Nie lubię prezentów niespodzianek i niestety nie mam tego daru cieszenia się ze wszystkiego, który niektórzy ludzie mają.

[Hanka78]

A ja w tym roku stworzylam wish listę. Ja jestem szczęśliwa bo dostałam rzeczy o których zawsze marzyłam, a moi znajomi wiedzą że kupili trafiony prezent

[Persefona_12]

Ja też mówię co chcę, tylko widać nie zawsze jest to dokładnie to, o co prosiłam natomiast rzeczy, które naprawdę są mi potrzebne kupuję sama. Jakoś wolę mieć to pod kontrolą a nie, potem żałować, że nie taki dokładnie czy coś. Zdarzyło mi się tak kiedyś z portfelem dla męża i od tego czasu jak mówi o portfelu, to odsyłam go, żeby sam sobie kupował

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beeets]

Święta, święta i po świętach. U mnie w tym roku bez ciśnienia, prezenty kupiłam znacznie wcześniej i wszystkie trafione szczerze. Ja dostałam też praktyczne prezenty.

[losek78]

Dobrze, że już po świętach. Najbardziej byłam zadowolona, gdy mogłam się wyspać Prezenty też super, trochę gotówki, kubki, herbatki, skarpetki, czyli wszystko to co lubię, żadnym nie potrzebnych pierdółek nie dostałam. Ciasto tylko jedno piekłam, zrobiłam pierogi i barszcz na wigilię. Generalnie to wypoczęłam w święta, chyba pierwszy raz od wielu lat.

A te hybyrdy Hyco to mocno mnie zainteresowały, skoro mają lepszy skład

[Korah]

Napisane przez losek78

Dobrze, że już po świętach. Najbardziej byłam zadowolona, gdy mogłam się wyspać Prezenty też super, trochę gotówki, kubki, herbatki, skarpetki, czyli wszystko to co lubię, żadnym nie potrzebnych pierdółek nie dostałam. Ciasto tylko jedno piekłam, zrobiłam pierogi i barszcz na wigilię. Generalnie to wypoczęłam w święta, chyba pierwszy raz od wielu lat.

A te hybyrdy Hyco to mocno mnie zainteresowały, skoro mają lepszy skład

To super, że Ci się udało odsapnąć

Nie wiem czy lepszy, bo nie wiem, jakie składy mają hybrydy innych firm W każdym razie jestem zadowolona, tym bardziej, że one normalnie kosztują po 30 zł za szt, a ja kupiłam za 16 zł za szt, bazę, top i różowy, a czerwony za 10 zł.


Zestaw do japończyka przekazany i chyba dobrze trafiłam z prezentem, bo koleżanka powiedziała, że kiedyś się przymierzała do zakupu, bo słyszała same rewelacje od jakiejś tam znajomej, no i jak otworzyła pudełko, to też wszystko się ładnie prezentuje, kolorowo, estetycznie, więc mam nadzieję, że jest zadowolona, tym bardziej, że lubi dbać o swoje paznokcie.

[coffee and cigarettes]

Czy znacie sklep https://skin79-sklep.pl? Chcę zamówić kosmetyki które, wychodzą taniej niż na ebay, ale nigdy nie kupowałam azjatyckich kosmetyków w Polsce, więc nieco się obawiam.

[moooniek]

Napisane przez coffee and cigarettes

Czy znacie sklep https://skin79-sklep.pl? Chcę zamówić kosmetyki które, wychodzą taniej niż na ebay, ale nigdy nie kupowałam azjatyckich kosmetyków w Polsce, więc nieco się obawiam.

Jest ok, to oficjalny dystrybutor

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coffee and cigarettes]

Napisane przez moooniek

Jest ok, to oficjalny dystrybutor

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki, mam nadzieję, że podejrzanie wysoka zniżka nie wiąże się z krótką datą ważności itp. Zaryzykuję

[Linka25]

Napisane przez coffee and cigarettes

Czy znacie sklep https://skin79-sklep.pl? Chcę zamówić kosmetyki które, wychodzą taniej niż na ebay, ale nigdy nie kupowałam azjatyckich kosmetyków w Polsce, więc nieco się obawiam.

Sklep bardzo dobry, bez zarzutu.


Ja prezenty niespodzianki dostalam nietrafione. Dwa kosmetyki naturalne, ale co z tego skoro nie dla mnie. Jeden z nich to maska Yes to: http://yesto.com/product/yes-to-coco...g-facial-mask/
Drugi to olejek do twarzy. Kurcze, nie uzywam takich rzeczy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moooniek]

Napisane przez coffee and cigarettes

Dzięki, mam nadzieję, że podejrzanie wysoka zniżka nie wiąże się z krótką datą ważności itp. Zaryzykuję

Ja też przy okazji kliknęlam co nieco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Persefona_12]

Napisane przez moooniek

Ja też przy okazji kliknęlam co nieco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się przyznam, że w sylwestra jeszcze zamawiałam swanicoco zamiast się szykować do zabawy. To już choroba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coffee and cigarettes]

Napisane przez moooniek

Ja też przy okazji kliknęlam co nieco



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przepraszam

Napisane przez Persefona_12

Ja się przyznam, że w sylwestra jeszcze zamawiałam swanicoco zamiast się szykować do zabawy. To już choroba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie zastanawiam się nad Swanicoco Fermentation Care Emulsion, skład wydaje się bajeczny. Mam cerę mieszaną, odwodnioną, przetłuszczającą się i myślę, żeby stosować ją zamiast kremu. Czy ktoś może polecić/odradzić?

Moja odporność na "okazje" też jest bardzo niska. Odkąd otworzyłam się na zakupy worldwide - kody, zniżki i deale zaczynają rządzić czasem i finansami. Jednak pociesza mnie fakt, że dzięki temu moja cera bardzo się poprawiła. Wcześniej nie mogłam znaleźć na rynku kosmetyków odpowiednich do moich teoretycznie skrajnych potrzeb. Nie da się ukryć, że ogromną rolę miało podczytywanie wątku o cerze mieszanej, odwodnionej. Na razie jedynie czerpię z Waszej wiedzy i doświadczeń, ale mam nadzieję w niedalekiej przyszłości też się na coś przydać

[Persefona_12]

Napisane przez coffee and cigarettes

Właśnie zastanawiam się nad Swanicoco Fermentation Care Emulsion, skład wydaje się bajeczny. Mam cerę mieszaną, odwodnioną, przetłuszczającą się i myślę, żeby stosować ją zamiast kremu. Czy ktoś może polecić/odradzić?

O właśnie ten zamówiłam
Bardziej dlatego, że nic ciekawego w mojej obecnej pielęgnacji nie ma. Ostatnio to tylko same vianki i BU. Miałam chęć na czarną esencję z Benton a no ale skoro go nie było...
Oczywiście to przez Moooniek, bo gdyby nie zachęciła mnie maseczką i próbką kremu pod oczy to nawet bym nie spojrzała na Swanicoco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Koshatka]

Napisane przez coffee and cigarettes

Moja odporność na "okazje" też jest bardzo niska. Odkąd otworzyłam się na zakupy worldwide - kody, zniżki i deale zaczynają rządzić czasem i finansami. Jednak pociesza mnie fakt, że dzięki temu moja cera bardzo się poprawiła. Wcześniej nie mogłam znaleźć na rynku kosmetyków odpowiednich do moich teoretycznie skrajnych potrzeb. Nie da się ukryć, że ogromną rolę miało podczytywanie wątku o cerze mieszanej, odwodnionej. Na razie jedynie czerpię z Waszej wiedzy i doświadczeń, ale mam nadzieję w niedalekiej przyszłości też się na coś przydać

Możesz opisać jak pielęgnujesz swoją cerę? I podlinkować ten wątek?

[Miramej]

Napisane przez coffee and cigarettes

Właśnie zastanawiam się nad Swanicoco Fermentation Care Emulsion, skład wydaje się bajeczny. Mam cerę mieszaną, odwodnioną, przetłuszczającą się i myślę, żeby stosować ją zamiast kremu. Czy ktoś może polecić/odradzić?

Napisane przez Persefona_12

O właśnie ten zamówiłam
Bardziej dlatego, że nic ciekawego w mojej obecnej pielęgnacji nie ma. Ostatnio to tylko same vianki i BU. Miałam chęć na czarną esencję z Benton a no ale skoro go nie było...
Oczywiście to przez Moooniek, bo gdyby nie zachęciła mnie maseczką i próbką kremu pod oczy to nawet bym nie spojrzała na Swanicoco

O której konkretnie piszecie, Złe Kobiety? Zalinkujecie proszę

[Persefona_12]

Napisane przez Miramej

O której konkretnie piszecie, Złe Kobiety? Zalinkujecie proszę

No ja o tej :
https://skin79-sklep.pl/swanicoco-fe...r---120ml.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moooniek]

Napisane przez Persefona_12

O właśnie ten zamówiłam
Bardziej dlatego, że nic ciekawego w mojej obecnej pielęgnacji nie ma. Ostatnio to tylko same vianki i BU. Miałam chęć na czarną esencję z Benton a no ale skoro go nie było...
Oczywiście to przez Moooniek, bo gdyby nie zachęciła mnie maseczką i próbką kremu pod oczy to nawet bym nie spojrzała na Swanicoco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli mam rozumieć, że moja przesylka się sprawdziła?
Ja serum Sibu bardzo polubiłam. Nie robi jakiegoś efektu WOW, ale jest przyjemne i idealnie się wpasowało w moją rutynkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez coffee and cigarettes

Właśnie zastanawiam się nad Swanicoco Fermentation Care Emulsion, skład wydaje się bajeczny. Mam cerę mieszaną, odwodnioną, przetłuszczającą się i myślę, żeby stosować ją zamiast kremu. Czy ktoś może polecić/odradzić?

Ja bym brała raczej serum, bo emulsja wygląda dla mnie zbyt kremowo patrząc na to porównanie KLIK. Ale to wszystko zależy, jakie kto ma zapotrzebowanie na okluzję.

Napisane przez coffee and cigarettes

Moja odporność na "okazje" też jest bardzo niska. Odkąd otworzyłam się na zakupy worldwide - kody, zniżki i deale zaczynają rządzić czasem i finansami. Jednak pociesza mnie fakt, że dzięki temu moja cera bardzo się poprawiła. Wcześniej nie mogłam znaleźć na rynku kosmetyków odpowiednich do moich teoretycznie skrajnych potrzeb. Nie da się ukryć, że ogromną rolę miało podczytywanie wątku o cerze mieszanej, odwodnionej. Na razie jedynie czerpię z Waszej wiedzy i doświadczeń, ale mam nadzieję w niedalekiej przyszłości też się na coś przydać

Ja się już pogodziłam z tym, że nie zejdę poniżej 100€ miesięcznie z wydatkami na kosmetyki, a przeważnie tę sumę sporo przekraczam, a zaczęło się to wszystko właśnie odkąd zaczęłam kupować w necie. Stacjonarnie to mnie właściwie nic nie nęci, jak wchodzę do drogerii to przeważnie dlatego, że mi się kończy żel pod prysznic/płyn do naczyń/mydło itp i bez zbędnego dumania zgarniam to z półki.