Jesienne Mamy 2007 cz. III - Strona 28 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-26, 23:19   #811
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Sukienką się nie przejmuj, i tak będziesz najpiękniejsza, choćby ich było i 10. Grunt to dobre nastawienie .
No, no
Moja Droga, minely juz lata mojej swietnosci, teraz dolki, kompleksy, schaby po bokach...

Edit:
A gdzie jest Lea dzisiejszego wieczora?
hmmm... znowu pije zimna herbate?

Edytowane przez aneta80s
Czas edycji: 2008-06-26 o 23:20 Powód: Szukam Lei
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-26, 23:22   #812
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
No, no
Moja Droga, minely juz lata mojej swietnosci, teraz dolki, kompleksy, schaby po bokach...
Dobry schabik nie jest zły, ja tam sobie lubię od czasu do czasu taki pieczony na przykład wszamać .

O latach proszę nie wspominać, bo ja tu najstarsza w tym przedszkolu jestem .

Widziałam Leokadię, ale tylko chwilowo. Potem znikła w niewyjaśnionych okoliczościach.
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-26, 23:27   #813
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez *misia* Pokaż wiadomość
Ja mam takie pytanie do mamuś których dzieci chodzą do żłobka lub mają zamiar posłać tam dzieci (bo u nas na wątku takowych nie ma). Mam zamiar iść się dowiedzieć o żłobek, bo gdy będę wracać do pracy to chce by do niego Uszek chodził i nie wiem o co powinnam się w żłobku pytać co jest ważne co powinnam się dowiedzieć?
Misia masz napisane, że w Łodzi mieszkasz. Nasza koleżanka Dorka, też w Łodzi i jej córeczka Klaudunia chodzi do żłobka. Dorka jest bardzo zadowolona z żłobka, więc myślę, że najlepiej jak ją podpytasz na pw.
Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
aaa zapomnialam moja mala zaczeła raczkowac ale tak juz naprawde na kolanach
Wielkie gratulacje dla Zuzi za raczkowanie

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Ja bym truskawę dała.
Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Poiss - mysle ze mozesz dac truskawki dalej skoro nic sie nie pojawia. Z doswiadczenia wiem ze jak juz cos ma sie dziac to w 1 dobie od zjedzenia [ tak sie u nas mleko objawia].
No to nie będę jej żałować jutro dam jej dwie . I chyba Bianka rzeczywiście masz rację, bo Olka po danonku też momentalnie wysypki dostała.
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Próbowałam dziś porozmawiać ze swoją najlepsiejszą przyjaciółką z Białegostoku i nie miałam jak, bo królewna włączyła taką syrenę, że nic nie słyszałam. No jak to ja mogłam się nią nie zajmować, tylko gadać z kimś.
Malwinka zazdrosna o mamusię, nic dziwnego.
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Ivy, nie będę bić. Na pewno przydałyby się takie bobasowe seanse w Białym.
Uff pupka uratowana . Przydałoby się
Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
edit: biankaaa- podczytalam u Ciebie ze Blanka je 3 posilki mleczne i chcesz 1 wyeliminowac. Jak to jest mozliwe ze moje dziecko je zupe, kaszke, deserek i 6 razy dziennie cyca??? (czyli 7 posilkow mlecznych?) ....
Ale kiedy się karmi piersią Celka to normalne, że posiłków mlecznych jest więcej. Ile ściągniesz z obu piersi? Ja max. 150ml (więc 6x150ml) = 600ml
3 posiłki mlekiem modyfikowanym po 210ml (więc 3x210ml)= 630ml
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
albo bazuje na obiadkach podobnych do naszych tylko że bez przypraw
Gdzieś ostatnio czytałam w necie, że można dodawać przyprawy, ale jakie to muszę jeszcze raz odszukać

Edit: Lea już powinna być (mecz się skończył). Rosjanie przegrali z Hiszpanami 0:3
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-26, 23:34   #814
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Szczerze mowiac to byla za Rosjanami, ale Hiszpanie po przerwie to jakiegos szaleju sie najedli i jak szerszenie latali po boisku. Bylam w szoku widzac to co oni tam wyprawiali

Murmelius, ja schabik tez lubie ale wole czuc go na jezyku niz nad biodrami
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-26, 23:38   #815
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

No to chyba znów na naszą koleżankę na L. się nie doczekamy...
Ja już wyszorowałam i wyczyściłam nitką (nie cierpię tego) zęby, i mogę iść spać. Powinnam nawet, bo moje dziecko znów mi będzie o 6 rano po głowie sprężynować.
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-26, 23:41   #816
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Wszystkiego dobrego dla Małgosi i Malwinki



Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Nawet nie wiem o której wstała. Pod tym względem mam super, bo ona nawet, jak się obudzi, to nie płacze, tylko siedzi i się bawi zabawkami no chyba, że jest głodna, to wtedy zaczyna płakać.

Maja też tak miała. Jednak po ostatnich chorobach budzi się z płaczem, co dawniej nawet w nocy się nie zdarzało. Teraz znów ma katar, ta cholerna klimatyzacja wszędzie i efekty są.


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Moja pierwsza pensja wynosiła 460 zł (11,5 roku temu) i za 1/3 kupiłam sobie pierwszą butelkę perfum z tzw. górnej półki, Kenzo d'Ete .

Moja pierwsza pensja też prawie tyle wynosiła, a było to całkiem niedawno początek 2007 roku Jako hostessa w miesiącach świątecznych lepiej wychodziłam


Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Edit: zapomniałam napisać że moje słoneczko też mnie trąca po polikach, ale nie noskiem tylko ustkami i językiem i co za tym idzie śliną robi mi takiego ślimaka i najbardziej mu się podoba jak uda mu się wycelować w moje usta, bleee nie zawsze zdąrzę się odwrócic polikiem

Maja natomiast robi nam pierdzioszki Tż nauczył ją też robić je samymi ustami, nie potrzebuje do tego obcego ciała, więc często słyszę pryyyyy. Dziś obydwoje uczyliśmy ją dmuchać nosem, ale nie załapała o co chodzi, tylko się z nas śmiała.


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Zapomnialam napisać, że moja mama myślała że idziemy na poranek, ja powiedziałam że byliśmy na filmie, a ona na to" o Kubusiu Puchatku" czy inna bajka była no to jej podałam tytuł bajki ....
Zdębiała

No co wcześnie zaczęłyście dzieci uświadamiać, w końcu lepiej by dowiedzieli się od rodziców, a nie kolegów Wczesna edukacja seksualna


Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Witam po kilkudniowej przerwie. Nie odnoszę się do Waszych postów, bo jeszcze nie miałam czasu na nadrobienie lektury. Za nami kilka niezbyt fajnych dni, które spędziłam z Łuśką w szpitalu. Nasza kruszyna złapała jakieś paskudne wiruszysko atakujące przewód pokarmowy, które strasznie ją wymęczyło. Nas też, bo nas też (mojego męża i mnie) dopadło. Ale nie my jesteśmy najważniejsi. Nasza chuda Łusia jest jeszcze chudsza. Teraz przed nami okres rekonwalescencji. Żłobek idzie w odstawkę na trzy tygodnie i przez ten czas do jak najlepszej formy będzie się starała naszą Łucję doprowadzić moja mama. Mam nadzieję, że w końcu coś przytyje. Nawet nie wiecie jak ja się cieszyłam, gdy wczoraj dowiedziałam się, że wychodzimy. I chyba nigdy aż tak nie cieszyłam się z widoku swoich czterech kątów. I Łusi też pobyt w domu chyba wychodzi na dobre, bo dziś ładnie je, nie ma wymiotów ani biegunki, jest radosna, uśmiechnięta... W szpitalu była trochę posępna i nie chciała jeść.

Dobrze, że Łusia już ma się lepiej i Wy oczywiście też. Nie dość, że martwisz się ciągle jej wagą, to jeszcze taki wirus musiał ją dopaść. Mama nadzieję, że Łucja szybko nadrobi wagę. Trzymam kciuki


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
p.s. Chciałam jeszcze Wam napisać że Puchatek jednak się przekonał do kuchni mamusi Już ponad 2 tygodnie mu pichcę...i zjada wszystko ze smakiem wczoraj krupniczek dziś kalafiorowa Zaczyna mi się to podobać
Ivy miałaś rację wytrwalość i determinacja procentują

Gratulujemy mamie wytrwałości, a Puchatkowi rozsmakowania się w maminej kuchni.


Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Dziewczyny widze, ze znowu troche o diecie i karmieniu piszecie. Ja mam wrazenie, ze bardzo slabo roznicuje jedzonko dla Patryka. Na obiadki owszem daje mu sloiki, niby rozne smaki ale nie wiem czy nie powinnam bardziej urozmaicac tego. Poza tym kaszka bananowa i malinowa (inne be), co drugi dzien deserek ze sloika, surowych owocow nie dawalam mu zadnych, jogurtow tez nie. Pytanie z glupich, ktore mozna niby sprawdzic w tabelach zywieniowych ale jak kazda inaczej podaje - to jak Wy robilyscie, co Wasze maluchy jadly kiedy skonczyly 8 miesiecy.

Maja oprócz mojego mleka dostaje (podobnie było w 8 miesiącu) : zupkę z mięsem i warzywami (co 2 dzień dodatkowo z żółtkiem od 9 miesięcy), kaszkę z owocami(różne ze słoiczków, czasem banan, jabłko świeże) Chrupki kukurydziane, biszkopty, jak chce pić to soczek lub herbatka. Kiedy my jemy, to od nas obowiązkowo musi coś wysępić. Czasem dostaje kawałek chleba lub bułki. Także chyba nasza dieta też nie jest zbyt bogata.


Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Próbowałam dziś porozmawiać ze swoją najlepsiejszą przyjaciółką z Białegostoku i nie miałam jak, bo królewna włączyła taką syrenę, że nic nie słyszałam. No jak to ja mogłam się nią nie zajmować, tylko gadać z kimś.

No jak mogłaś


Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
edit: biankaaa- podczytalam u Ciebie ze Blanka je 3 posilki mleczne i chcesz 1 wyeliminowac. Jak to jest mozliwe ze moje dziecko je zupe, kaszke, deserek i 6 razy dziennie cyca??? (czyli 7 posilkow mlecznych?) ....

Maja też jest na cycu i dziennie jada trzy razy pierś, czasem cztery. W nocy tyle razy, ile chce. Może Adaś czasem tylko jest spragniony i pije.


Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
aaa zapomnialam moja mala zaczeła raczkowac ale tak juz naprawde na kolanach

Gratuluję Zuzi , kolejny raczek wszędobylski się ujawnił


Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Bedzie lipa jak na tym weselu z 5 panienek wystapi w takiej kiecce

Może nie będzie tak źle Miłej zabawy.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-26, 23:41   #817
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Ja tez juz uciekam,
Do poniedzialku
Pa
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-26, 23:55   #818
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Wpadłam, wypiłam kakao i spadam

A ja sobie przypomniałam mój sposób na usypianie. Nie wiem czy pamiętacie, ale włączałam Michowi radio Maryja. Dzisiaj jak się obudził koło 22 i marudził ze smoczkiem w buzi dałam mu pić i włączyłam radio. Podziałało i chyba będzie gadało całą noc, bo już się kolejny raz przebudził, zamiauczał i dalej śpi. Wiara czyni cuda
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 08:30   #819
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 624
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Własnie co do tych danonków to sa tak rózne opinie,że można Zapewne gdybym podsunęła Darii to by w mig wpałaszowała,ale wstrzymam się i może jak roczek skończy to dam,ale jeszcze się tez nad tym zastanowie

Ale powiedzcie mi jaki jogurcik moge jej podać(firma,smak)czytałam,że najlepiej naturalny i można tam coś dorzucić ale co?

Wziełam się też za tą kaszkę wczoraj i pomału zrobiłam na tej wodzie,super wyszło-mała wciągnęła bezproblemowo.

Mamy finał :Niemcy-Hiszpania: ja całym sercem z Hiszpanią,choć prawda jest taka,że kto by to nie był, to bym za nimi była byleby skopali tyłki Niemcom,nie wiem dlaczego pałam taaaaką nienawiścią do niemieckiej drużyny ,wrrrrr
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 08:54   #820
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Własnie co do tych danonków to sa tak rózne opinie,że można Zapewne gdybym podsunęła Darii to by w mig wpałaszowała,ale wstrzymam się i może jak roczek skończy to dam,ale jeszcze się tez nad tym zastanowie

Ale powiedzcie mi jaki jogurcik moge jej podać(firma,smak)czytałam,że najlepiej naturalny i można tam coś dorzucić ale co?

Wziełam się też za tą kaszkę wczoraj i pomału zrobiłam na tej wodzie,super wyszło-mała wciągnęła bezproblemowo.

Mamy finał :Niemcy-Hiszpania: ja całym sercem z Hiszpanią,choć prawda jest taka,że kto by to nie był, to bym za nimi była byleby skopali tyłki Niemcom,nie wiem dlaczego pałam taaaaką nienawiścią do niemieckiej drużyny ,wrrrrr
Zwykły jogurt naturalny [ Bakoma, Danon, Zott cokolwiek co ma ubogi sklad czyli zadnego cukru itp] do tego dowolny owoc - np kawalki banana, podgotowanego jabluszka [ bo surowe twarde i moze sie zakrztusic], jak je to super sa truskawki, jagody, malinki - ogranicza cie tylko wyobraznia i stopien rozszerzenia diety dziecka.
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 09:17   #821
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość

Wiara czyni cuda




Puchatek własnie wstał jakieś 15 min temu i tylko otworzył oczy i już szpunci (czyt.sieje zament, w mym rozumowaniu psoci)....

trzymałam go na rekach odwacam sie a on ma juz lisc z kwatka w garsci ...

dobra idziemy na sniadanko i jeszcze wpadniemy

p.s ogólnie to niemam pojecia skad przyplatało mi sie to słowo szpuncić??? Ale jak kuba psoci to mówimy ze szpunci i ze mamy małego szpunciora Mąż tez tak mówi bo zaraził sie odemnie
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 09:25   #822
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 639
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Anetko ja tak włąsnie zrozumialam ze nie chcesz obiecywac
to jak cie wkurzą to dryndaj

Myshia radio maryja hihihi

Ivy
dziekuje ale mnie nie do smiechu co ja posadze ona juz pod stołem albo w kabelkach uchh chyba cwiczonka mi serwuje

Murmelius dziekuje ci bardzo :cmok
to ja moze zapadnę do Francji i sobie bedziemy łazić gdziekolwiek
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 10:04   #823
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
Ivy dziekuje ale mnie nie do smiechu co ja posadze ona juz pod stołem albo w kabelkach uchh chyba cwiczonka mi serwuje
To dopiero początek
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;8017390][/quote]
Ale poemat napisałaś

---------------------
Moje dziecko mnie rozpieszcza . Usnęła o 22, wstała o 5, potem o 7 i pospałyśmy do 9 ... obudzone telefonem teściowej
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 10:13   #824
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
trzymałam go na rekach odwacam sie a on ma juz lisc z kwatka w garsci ...

Kubuś musi poznawać kwiaty, może chce iść w Twoje ślady


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Moje dziecko mnie rozpieszcza . Usnęła o 22, wstała o 5, potem o 7 i pospałyśmy do 9 ... obudzone telefonem teściowej

Widzisz jaka Olcia dla Ciebie dobra, nie możesz na nią narzekać Nie lubię, jak mnie budzi telefon. Mimo pobudki i tak sobie trochę pospałyście.



Jeszcze raz dziś złoże życzenia Małgosi i Malwince, wszystkiego dobrego wczoraj chyba się pośpieszyłyśmy z nimi, dzięki czemu dziewczyny 2 dni będą świętować

Murmelius czemu nie zwróciłaś nam uwagi??
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 10:28   #825
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Ivy ale śpioszek z Olci rośnie

DObra zabieram się za sprzątanie...

Dousłyszenia

Jeszcze tylko krótka modlitwa ..." Boże spraw, by mi się chcialo, tak jak mi się nie chce"...

Buziolki
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 10:30   #826
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Widzisz jaka Olcia dla Ciebie dobra, nie możesz na nią narzekać Nie lubię, jak mnie budzi telefon. Mimo pobudki i tak sobie trochę pospałyście.

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Jeszcze raz dziś złoże życzenia Małgosi i Malwince, wszystkiego dobrego wczoraj chyba się pośpieszyłyśmy z nimi, dzięki czemu dziewczyny 2 dni będą świętować
A rzeczywiście, ale co się odwlecz, to nie uciecze...

Jeszcze raz zatem wszystkiego najlepszego dla Małgosi i Malwinki

Najlepsze życzenia urodzinowe dla Edytki2


Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Murmelius czemu nie zwróciłaś nam uwagi??
No właśnie
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 12:50   #827
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Jaka tu cisza, chyba wszystkie na spacerach, my jeszcze w domu, Maja śpi, wstanie, zje zupę i wyjdziemy.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 13:30   #828
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Ja już po sprzątaniu........podlogi błyszczą , ale ja się spociłam jak pedofil w disneylandzie

Kuba nie pomagał, bo wyruszył z babcią na spacerek...a teraz słodko śpi
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 15:35   #829
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 654
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

czesc dziewczyny nareszcie jestem,cos mi forum wariowalo i nie moglam sie zalogowac.........
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 16:40   #830
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dzień dobry!

Widzę, że poprzestawiały mi się daty . Byłam przekonana, że wczoraj był 27 .

Jeszcze raz: moc serdeczności dla Małgosi i Malwinki !

I najlepsze życzenia dla Edytki2 z okazji urodzin .

Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
Demoniczko dostałaś maila ode mnie?
Dostałam , zrobiłam przelew.

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Jak jest tymi DANONKAMI kiedy można podawać dzieciaczkom ? A jogurty?
Nie wiem, jak to jest z tymi Danonkami. Prawdopodobnie to nic złego, a wręcz przeciwnie, tylko w odróżnieniu od jogurtów naturalnych zawierają cukier. I podawania cukru chciałam właśnie uniknąć. Nic z tego. Jogurtu naturalnego mój królewicz absolutnie nie akceptuje. Klika podejść zakończonych przyjęciem jednej łyżeczki, zaciśnięciem ząbków i energicznym kręceniem łepetynką, w efekcie czego jogurt był wszędzie, tylko nie w buzi.

Natomiast Danonek lub jogurt czy twarożek Hippa (naturalny, wzbogacony owocami) jest ok.

Pediatrzy (dwoje, jeden nasz ulubiony doktor i lekarka z przychodni) twierdzą, że jest to produkt przeznaczony dla dzieci i żeby nie przejmować się tym dodatkiem cukru, bo po pierwsze Jaś plasuje się w dolnych rejestrach wagowych, a po drugie nie pije słodkich napojów, a to jest najistotniejsze, jeśli chodzi o higienę zębów. Moje dziecko, gdy poczuje soczek zamyka oczy i otrząsa się, kolejnego łyczka już nie chce. Najchętniej pije wodę lub herbatkę w proporcji 1 płaska łyżeczka herbatki na 200 ml wody.

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Witam po kilkudniowej przerwie. Nie odnoszę się do Waszych postów, bo jeszcze nie miałam czasu na nadrobienie lektury. Za nami kilka niezbyt fajnych dni, które spędziłam z Łuśką w szpitalu. Nasza kruszyna złapała jakieś paskudne wiruszysko atakujące przewód pokarmowy, które strasznie ją wymęczyło. Nas też, bo nas też (mojego męża i mnie) dopadło. Ale nie my jesteśmy najważniejsi. Nasza chuda Łusia jest jeszcze chudsza. Teraz przed nami okres rekonwalescencji. Żłobek idzie w odstawkę na trzy tygodnie i przez ten czas do jak najlepszej formy będzie się starała naszą Łucję doprowadzić moja mama. Mam nadzieję, że w końcu coś przytyje. Nawet nie wiecie jak ja się cieszyłam, gdy wczoraj dowiedziałam się, że wychodzimy. I chyba nigdy aż tak nie cieszyłam się z widoku swoich czterech kątów. I Łusi też pobyt w domu chyba wychodzi na dobre, bo dziś ładnie je, nie ma wymiotów ani biegunki, jest radosna, uśmiechnięta... W szpitalu była trochę posępna i nie chciała jeść.
Ja na razie jestem do końca tygodnia na zwolnieniu, a potem za Łucję weźmie się babcia z dziadkiem .
Kasiu, pozdrawiam Was serdecznie i życzę dużo zdrowia, szczególnie ciepłe myśli kieruję w stronę Łusi . Oby jej apetyt dopisał!

Doskonale rozumiem to, że martwisz się wagą Łusi.
Jaś jada różnie, ale nigdy nie cieszy się na widok jedzenia, nie otwiera szeroko buzi, nie płacze, że coś się skończyło (widziałam taki obrazek ostatnio w kinie i aż mi się przykro zrobiło). Jest zdrowy, dobrze się rozwija i to jest najważniejsze. Ale dla rodzica karmienie niejadka jest frustrujące. Gotów jest wtedy złamać pewne swoje zasady, by jego dziecko zechciało cokolwiek zjeść... Ząbkowanie – ok., można przetrwać, ale Jaś grymasi przy jedzeniu od początku czerwca. Jestem już naprawdę zmęczona i fantazja mi się kończy.

Spotkałam dziś na spacerze panią, która opiekuje się 19 miesięcznym Maksiem. Na widok jedzenia chłopiec wprost pieje z radości, a rodzice muszą go odchudzać, bo jest za ciężki (jest nabity, ale wygląda całkiem normalnie, nie posądziłabym go o nadwagę), poza tym ma wysoki poziom cukru we krwi. Pani powiedziała, że maluch jest tak łakomy, że g.wno w papierku by zjadł... Je wszystko, co wpadnie mu w rękę.

I pomyślałam sobie, że to też niełatwa sytuacja i że muszę uzbroić się w cierpliwość i za każdym razem w porze obiadu czy kolacji godzić z faktem, że mój synek nie ma czasu na jedzenie .

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
p.s. Chciałam jeszcze Wam napisać że Puchatek jednak się przekonał do kuchni mamusi Już ponad 2 tygodnie mu pichcę...i zjada wszystko ze smakiem wczoraj krupniczek dziś kalafiorowa Zaczyna mi się to podobać
No to pięknie!
Ja również ugotowałam Jasiowi ostatnio dwie zupki: jarzynową z przewagą marchewki i indykiem i kalafiorową z kurczakiem, zamroziłam 10 pojemników po 160 ml (ostatnio więcej nie zjada). Jadł je tak, jak wszystko od początku czerwca – 2-3 podejścia, niewielki entuzjazm przy pierwszej łyżeczce .

Wczoraj natomiast zjadł ok. 3 łyżek stołowych rozgniecionego brokułu z mojego talerza, zakąsił kilkoma kawałkami kurczaczka. Z naszych talerzy wszystko mu lepiej smakuje .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Pysiu, Demoniku sliczni sa ci Wasi mali kinomani. Mam nadzieje, ze nastepnym razem tez sie zabierzemy. Widze, ze troche Wam zlecialo na tym filmie, mam nadzieje ze przy kolejnym spotkaniu uda nam sie tez wyskoczyc na jakies male lody czy cos
Liczę na Ciebie i Patryczka następnym razem! Lody będą na 100 % , jestem wielką fanką lodów .
Najbardziej lubię bez żadnych dodatków, choć jak na prawdziwego wielbiciela przystało deserem z dodatkami również nie pogardzę.
Mój ostatni hicior: Algida śmietankowo-śmietankowa z pokrojonymi truskawkami. Jadam prawie co wieczór . Wczoraj kupiliśmy jakieś wypaśne (i nieziemsko drogaśne ) lody Häagen Dazs o smaku Vanilla Caramel Brownie, ale i tak wolę Algidę. Ma idealny smak i idealną ilość tłuszczu. Za "masełkiem" nie przepadam .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Dziewczyny widze, ze znowu troche o diecie i karmieniu piszecie. Ja mam wrazenie, ze bardzo slabo roznicuje jedzonko dla Patryka. Na obiadki owszem daje mu sloiki, niby rozne smaki ale nie wiem czy nie powinnam bardziej urozmaicac tego. Poza tym kaszka bananowa i malinowa (inne be), co drugi dzien deserek ze sloika, surowych owocow nie dawalam mu zadnych, jogurtow tez nie. Pytanie z glupich, ktore mozna niby sprawdzic w tabelach zywieniowych ale jak kazda inaczej podaje - to jak Wy robilyscie, co Wasze maluchy jadly kiedy skonczyly 8 miesiecy.
Anetko, ja po raz pierwszy podałam Jasiowi surowe winogrona, gdy miał 7,5 miesiąca, w dniu jego chrztu. Surowe Jabłka i banany wcześniej, ale skrobane – podobał mu się sam proces skrobania. Jabłek ze słoika nie lubił. Truskawki próbował kilka tygodni temu, pierwsze truskawki mu sparzyłam. Na początek podałam jedną, średniej wielkości. Krzywił się, nie lubi kwaskowatych rzeczy. Zjadał natomiast chętnie rozgniecione widelcem i podane w kaszce. Nie miał po nich wysypki, po poziomkach, które bardzo mu zasmakowały, również.

Czekam na działkowe morele i brzoskwinie. W słoiczkach bardzo mu smakowały. Jeśli nie macie na działce, to wstrzymaj się z kupnem, dopóki w sprzedaży nie będzie krajowych.

Rybkę do niedawna zalecano wprowadzać po 12 miesiącu, z uwagi na silne właściwości uczulające. Teraz można ją wprowadzić już w 7 miesiącu. Ja podałam Jasiowi w ubiegłym tygodniu łososia, niestety uczulił go. Miał wysypkę na twarzy, klatce piersiowej i pod paszkami.

Buraczek natomiast nie uczulił go, zrobiłam parę pojemników zupy buraczkowej, wszystkie zjadł, choć bez większych emocji. Ale moje dziecko emocjonuje się tylko na widok butelki (do niedawna piersi), przy zabawie i pieszczotach .

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Poza tym przy obecnym jadlospisie i apetycie malej mamy odstawic wszelkie witaminy, w tym d3.
A Jaś nadal ma przyjmować witaminę D3, choć dietę ma dość urozmaiconą i pije mleko modyfikowane. Wciąż jednak ma spore ciemiączko.

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
Jak to jest mozliwe ze moje dziecko je zupe, kaszke, deserek i 6 razy dziennie cyca??? (czyli 7 posilkow mlecznych?) ....
Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
celka na cycku jest inaczej o ile dobrze wiem
Z tego, co czytałam, to dziecko powinno być karmione piersią na żądanie do końca 6 miesiąca życia. W 7 miesiącu zalecane jest 5-6 posiłków, od 8 do 10 miesiąca – 5 posiłków, w tym karmienie piersią.
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...0,2321797.html
http://www.mp.pl/artykuly/index.php?...0C20B3FF5718B9

Gdy w 9 miesiącu ograniczyłam liczbę karmień piersią z 7-8 do 3-4 ma dobę, Jaś efektywniej ssał pierś i zjadał większe porcje obiadku i wieczornej kaszy.

Ale skoro Adaś chętnie jada i zupki, i kaszkę, i deserki, to chyba nie ma powodów do niepokoju .

Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
aaa zapomnialam moja mala zaczeła raczkowac ale tak juz naprawde na kolanach
Gratulacje dla Zuzi!

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Misiu, nie wiem jak w Polsce, ja pytałam przede wszystkim o:
- czystość, jak często sprzątają.
- ile dzieci przypada na 1 panią,
- jak często zmieniają pieluchy (trzeba dawać swoje),
- jakie jedzenie (też dla maluszków trzeba swoje dawać, starsze dostają żłobkowe),
- jak często wychodzą na podwórko,
- jak ze spaniem,
- jakie zabawy,
- bezpieczeństwo: u nas drzwi kodowane, nie można wejść z ulicy.
Już sobie zapisałam, będę miała ściągawkę .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
A co do wesela to kupilam dzisiaj sukienke, taka jakas za 80 zl ale na ta okazje uwazam ze sie naprawde nadaje ale najlepsze jest to ze te sukienki wisialy prawie w kazdym butiku i pewnie kazde misto w Polsce je ma w sprzedazy. Bedzie lipa jak na tym weselu z 5 panienek wystapi w takiej kiecce
Masz świetną figurę, na Tobie sukienka będzie najlepiej leżała . Zrób sobie w niej zdjęcie i pochwal się nam .

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny nareszcie jestem,cos mi forum wariowalo i nie moglam sie zalogowac.........
Czołem!

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 17:05   #831
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

my juz po zlobku.
nie mam siły i zła jestem bo rano nic sie nie da na wizazu zrobic a teraz to nie mam czasu na pisanie

pa
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 20:28   #832
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Ależ tu dzisiaj mało napisane
Ja dzisiaj byłam cały dzień w centrum i zostawiłam 137 zł w składnicy harcerskiej... Masakra, ale mamy już kompletny mundurek. Jeszcze linka, kalosze, sztormiak, latarka i będzie ekwipunek skompletowany a zaraz zaraz, czy ja Wam już mówiłam że Kacper jedzie na kolonie zuchową? Jestem niesamowicie dumna z tego. Myślę że sobie świetnie poradzi
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 21:18   #833
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Hihi spróbuj mu na brzuszku jakąś szmatkę zamocować. Pamiętam, że daaaawno temu, kiedy jeszcze u nas w mieszkaniu były płytki PCV, pastowało się je i potem jeździło na szmatach, żeby błyszczały .

Misiu, nie wiem jak w Polsce, ja pytałam przede wszystkim o:
- czystość, jak często sprzątają.
- ile dzieci przypada na 1 panią,
- jak często zmieniają pieluchy (trzeba dawać swoje),
- jakie jedzenie (też dla maluszków trzeba swoje dawać, starsze dostają żłobkowe),
- jak często wychodzą na podwórko,
- jak ze spaniem,
- jakie zabawy,
- bezpieczeństwo: u nas drzwi kodowane, nie można wejść z ulicy.

Joasiu- witamy nowego raczka w gronie wtajemniczonych!
Pytania sobie zapisałam, dzięki Murmelius bardzo. Mam wrażenia że pytania są uniwersalne niezależnie od kraju

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Misia masz napisane, że w Łodzi mieszkasz. Nasza koleżanka Dorka, też w Łodzi i jej córeczka Klaudunia chodzi do żłobka. Dorka jest bardzo zadowolona z żłobka, więc myślę, że najlepiej jak ją podpytasz na pw.
Ivy wiem, ze Dorka mieszka w Łodzi, ale ja mam żłobek i przedszkole tuż koło mojego bloku, a z tego co pamiętam Dorka mieszka w centrum, więc napewno nasze szkraby do innych żłobek będą chodzić dlatego zadałam pytanie ogólnie do wszystkich mam
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 22:19   #834
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 976
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;8025252]Wpadam i wypadam
A jutro jade z Olim do Londyniewa na sabat z Bubblem i Szperrrkiem [/quote]

__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 22:31   #835
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 709
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ale kiedy się karmi piersią Celka to normalne, że posiłków mlecznych jest więcej. Ile ściągniesz z obu piersi? Ja max. 150ml (więc 6x150ml) = 600ml
3 posiłki mlekiem modyfikowanym po 210ml (więc 3x210ml)= 630ml
6x150 = 900 ml
Tyle, ze sadze ze on wiecej nie zjada niz 100ml podczas jednego posilku wiec masz racje co do ilosci
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 23:06   #836
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny nareszcie jestem,cos mi forum wariowalo i nie moglam sie zalogowac.........

Cześć Sylwia


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Moje dziecko, gdy poczuje soczek zamyka oczy i otrząsa się, kolejnego łyczka już nie chce. Najchętniej pije wodę lub herbatkę w proporcji 1 płaska łyżeczka herbatki na 200 ml wody.

Maja nauczyła się w końcu pić soczki, ale ja jej rozcieńczam je.


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Wczoraj natomiast zjadł ok. 3 łyżek stołowych rozgniecionego brokułu z mojego talerza, zakąsił kilkoma kawałkami kurczaczka. Z naszych talerzy wszystko mu lepiej smakuje .

To chyba wszystkim. podoba im się dorosłe jedzenie, albo te duże talerze


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
A Jaś nadal ma przyjmować witaminę D3, choć dietę ma dość urozmaiconą i pije mleko modyfikowane. Wciąż jednak ma spore ciemiączko.

Nam powiedziała pediatra, że jak będzie już Maja „rozebrana” na spacerach, by nie podawać. Daję jej jedynie w pochmurne dni.


[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;8025252]Wpadam i wypadam
A jutro jade z Olim do Londyniewa na sabat z Bubblem i Szperrrkiem [/quote]


Miłego sabatu.


Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ależ tu dzisiaj mało napisane
Ja dzisiaj byłam cały dzień w centrum i zostawiłam 137 zł w składnicy harcerskiej... Masakra, ale mamy już kompletny mundurek. Jeszcze linka, kalosze, sztormiak, latarka i będzie ekwipunek skompletowany a zaraz zaraz, czy ja Wam już mówiłam że Kacper jedzie na kolonie zuchową? Jestem niesamowicie dumna z tego. Myślę że sobie świetnie poradzi

Pewnie, że sobie poradzi. Fajnie, że nadal można być zuchem, chyba od nowa odżywa zainteresowanie harcerstwem.

.....
Dziwnie jakoś tu dziś. Tak mało napisane. Wakacje chyba rozpoczęły się na dobre
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 23:22   #837
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dziewczyny, a nie mówiłam Wam, że ja uwagi na daty nie zwracam? No to macie dowód, że nie kłamałam. Nawet nie wiem, kiedy moje dziecko kończy kolejny miesiąc.
Za wszystkie miłe życzenia dziękujemy kolektywnym cmokiem .

Dziś latałam z wywieszonym jęzorem po mieście, jutro są urodziny profesora, z którym mój mąż tu pracuje i trzeba było mu coś wyszukać. Potem zakupy domowe. W mieście szał, bo sezon wyprzedaży sie rozpoczął. Ludzie chyba nie pracują, tylko po sklepach latają .

Wieczorem byliśmy u innego profesora na kolacji i wrócilismy dosłownie przed chwilą. Bardzo nie lubię trzymać Malwinki do tak późnej pory, szkoda mi jej i serce mi pęka jak widzę moją zmeczoną córeczkę. Ale cóż, ludzie najchętniej zapraszają na wieczór, szczególnie tutaj .

Jutro wybieramy się z okazji tych rzeczonych urodzin na przejażdzkę łódką i potem chyba znów jakaś kolacja. Nie wiem, jak to z moją ropuszką przetrwamy. Mam nadzieję, że nie będzie nam potrzebne koło ratunkowe .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-28, 06:49   #838
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ależ tu dzisiaj mało napisane
Ja dzisiaj byłam cały dzień w centrum i zostawiłam 137 zł w składnicy harcerskiej... Masakra, ale mamy już kompletny mundurek. Jeszcze linka, kalosze, sztormiak, latarka i będzie ekwipunek skompletowany a zaraz zaraz, czy ja Wam już mówiłam że Kacper jedzie na kolonie zuchową? Jestem niesamowicie dumna z tego. Myślę że sobie świetnie poradzi
będzie sie super bawił i dobrze zrobi mu taki wyjazd. ja kiedys tez jeździłam i miel wspominam te czasy.
Cytat:
Napisane przez *misia* Pokaż wiadomość
Pytania sobie zapisałam, dzięki Murmelius bardzo. Mam wrażenia że pytania są uniwersalne niezależnie od kraju


Ivy wiem, ze Dorka mieszka w Łodzi, ale ja mam żłobek i przedszkole tuż koło mojego bloku, a z tego co pamiętam Dorka mieszka w centrum, więc napewno nasze szkraby do innych żłobek będą chodzić dlatego zadałam pytanie ogólnie do wszystkich mam
ja bardzo chciałam ci wczoraj z ran odpowiedzieć na pw. wszystko pięknie napisałam i ci o 5 rano to bardzo ciężko z wizazem- database error a poźniej to nie bardzo mam jak.

moje dziecko chodzi na pawią a juz niedługo na franciszkańską i zazdroszczę ci żłobka blisko domu ja szybkim krokiem idę do obu jakieś 20 minut( bo nie ma nawet jak dojechać- do pierwszego z przesiadkami a do drugiego to na około i to bardzo więc wole iść osiedlem).

pytania tak jak napisałaś- bardzo podobne.
zapytaj tez o opłaty jak i za co , do kiedy bo jest różnie- każą ci płacić wszędzie tyle samo ale nie za to samo. czasami musisz przynosić własne chusteczki nawilżające i krem ( u mnie tylko pampersy)
kaszkę (przynajmniej tym maluchom)podają w żłobku i nie musisz przynosić, picie tez jest.
musisz bardzo dokładnie wypełnic kartę. no i nie wiem od kiedy chcesz i jak jest u ciebie z miejscami bo czasami to czeka sie kilka miesięcy.

jak potrzebujesz jeszcze jakiś informacji to pisz. postaram sie jak naiszybciej odpisać.

......................... ......................... ......................... .........................

napisałam tu na forum bo pomyślałam ze może jeszcze któreś to sie przyda.


u nas w miarę ok. wczoraj udało mi sie szybko ją odebrać i Klaudufka bardzo sie cieszyła i ja też.wczoraj jadła sama brokułka ze swoje miseczki bo sprawia jej to ogromna radość. oczywiście troche wylądowało na podłodze ale i tak sporo trafiło do buzi.
tż będzie niestety dopiero we wtorek ale nawet bardziej sie cieszę bo od środy mam kilka dni wolnego i będziemy wszyscy razem.
dzisiaj debiut dziadka- cały dzień z nia zostaje tzn tak do 15 od 7. 30 . myślę że sobie poradzi.

spotkanko w kinie super- chłopcy fantastyczni- zazdroszczę spotkanka.

zaległe życzonka dla wszystkich maluszków:cmo k:
a gdzie sie podziewa evelka?

esz co tam u ciebie- mam nadzieję że lepiej - ale jak nie piszesz to troche sie martwię

no i życzonka urodzinowe dla Edytki

wczoraj byłam strasznie zmęczona bo siostra wyjechała i była podleć jej kwiatki i zajrzałam też do pizzeri no i w domku trzeba było ogarnąć.odkurzanie, tradycyjnie podłogi, ubikacja , łazienka bo ja muszę tam sprzątać ze 2 razy w tygodniu, no i w kuchni troszkę a najlepiej mi sie sprzata jak jestem taka bardzo zmęczona i tż zawsze sie ze mnie smiej. zamiast położyć sie i odpocząć to ja sprzatam.
......................... ......................... ..........
a wczoraj rano zdechł mój ukochany chomiczek i też musiałam troche po nim ogarnąć a dzisiaj muszę iść go zakopać.naet chyba Klaudufce smutno bo tak sie wpatrywała w to puste akwarium i na mnie. zawsze lubiła stać i machać do niego łpkami tak jakby chciała go złapać .mieliśmy je długo(bo w zeszłym roku zdechł pierwszy bo miał chyba raka, operowalismy go ale i tak padł)jak je dostalismy to śmialismy sie że to zamiast dzieci-nasze przygotowanie do życia w rodzinie.bo twedy to ja tak nie myslalam jeszcze o dziecku i mielismy nasze chomiczki.dbaliśmy o nie tak jak o dzieci i kupowalismy super jedzonko, zapachowe trocinki i takie tam i miały super i uwoelbialismy je. ja wiem że to moze głupie ale teraz mi bardzo smutno.
......................... ......................... .......ale się dzisiaj rozpisałam
miłego weekendu wam wszystkim życzę no i ładnej pogody
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-28, 09:17   #839
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Dziś latałam z wywieszonym jęzorem po mieście, jutro są urodziny profesora, z którym mój mąż tu pracuje i trzeba było mu coś wyszukać. Potem zakupy domowe. W mieście szał, bo sezon wyprzedaży sie rozpoczął. Ludzie chyba nie pracują, tylko po sklepach latają .

Wieczorem byliśmy u innego profesora na kolacji i wrócilismy dosłownie przed chwilą. Bardzo nie lubię trzymać Malwinki do tak późnej pory, szkoda mi jej i serce mi pęka jak widzę moją zmeczoną córeczkę. Ale cóż, ludzie najchętniej zapraszają na wieczór, szczególnie tutaj .

Jutro wybieramy się z okazji tych rzeczonych urodzin na przejażdzkę łódką i potem chyba znów jakaś kolacja. Nie wiem, jak to z moją ropuszką przetrwamy. Mam nadzieję, że nie będzie nam potrzebne koło ratunkowe .

Rzeczywiście zabiegany dzień miałaś. Malwinka jest silną dziewczynką przetrwa na pewno dzielnie wieczorne kolacje. Raz, nie zawsze ma takie ekscesy


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
wczoraj rano zdechł mój ukochany chomiczek i też musiałam troche po nim ogarnąć a dzisiaj muszę iść go zakopać.naet chyba Klaudufce smutno bo tak sie wpatrywała w to puste akwarium i na mnie. zawsze lubiła stać i machać do niego łpkami tak jakby chciała go złapać .mieliśmy je długo(bo w zeszłym roku zdechł pierwszy bo miał chyba raka, operowalismy go ale i tak padł)jak je dostalismy to śmialismy sie że to zamiast dzieci-nasze przygotowanie do życia w rodzinie.bo twedy to ja tak nie myslalam jeszcze o dziecku i mielismy nasze chomiczki.dbaliśmy o nie tak jak o dzieci i kupowalismy super jedzonko, zapachowe trocinki i takie tam i miały super i uwoelbialismy je. ja wiem że to moze głupie ale teraz mi bardzo smutno.

Nie jest to głupie, to był Twój zwierzak, dbałaś o niego, przywiązałaś się. Dla mnie raczej to normalne, nie każdy musi mieć psa Każdemu jest smutno jak traci swojego pupilka.


....
Maja wczoraj uderzyła się o róg stołu, ma kreskę na czole rozcięła troszkę skórę. Straciła równowagę stojąc i tak poleciała niefortunnie. Ku mojemu zdziwieniu płakała dość krótko i cicho, czyszczenie nosa jest dla niej gorsze, niż uderzenie, wtedy drze się jak opętana. .
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-28, 16:16   #840
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 654
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

hej

Maciek umie juz upadac na dooopke i nie placze przy "ladowaniu", a w lozeczku umie siadac, z pozycji stojacej.
Nadal mamy 2 zabki, i strasznie zielone kupy(odstawilam wszystko, z wyjatkiem mleka i herbatek- nadal sa zielone )
ja ciagle zapracowana, niedlugo zostajemy z mackiem sami na ponad 2 tygodnie
ale tak na dobra sprawe, odpoczynek w zwiazku tez jest potrzebny.

dzieciaczki jak zwykle sliczne
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.