Lubelskie Panny Młode cz. III

[edytka27101982]

Moja przyszła Teściowa też miała obiekcje do daty... a że lipiec to ciepło, ciasto sie rozpłynie, a to a to tamto, a to za wcześnie, a to tak szybko itp.itd., ale tak naprawdę chodziło o "zabranie jej Jedynaka" z domu i w ogóle wszystko jasne datę ślubu zaplanowaliśmy dwa lata przed, chyba wcześniej się nie da, a i tak była bardzo zaskoczona i zszokowana! po 4 latach bycia razem, po skończeniu studiów, dla niej dalej to szybko jakoś ale luz,
powiedziała że dojdzie wszystko do niej jak zacznie się wydawanie pieniędzy, bo jak na razie do niej to nie dociera... ciekawe czy my tez takie będziemy??

[katey]

Napisane przez edytka27101982

Moja przyszła Teściowa też miała obiekcje do daty... a że lipiec to ciepło, ciasto sie rozpłynie, a to a to tamto, a to za wcześnie, a to tak szybko itp.itd., ale tak naprawdę chodziło o "zabranie jej Jedynaka" z domu i w ogóle wszystko jasne datę ślubu zaplanowaliśmy dwa lata przed, chyba wcześniej się nie da, a i tak była bardzo zaskoczona i zszokowana! po 4 latach bycia razem, po skończeniu studiów, dla niej dalej to szybko jakoś ale luz,
powiedziała że dojdzie wszystko do niej jak zacznie się wydawanie pieniędzy, bo jak na razie do niej to nie dociera... ciekawe czy my tez takie będziemy??

hehe dobre u mnie tescie naciskali TZ po 2 latach bycia razem zeby sie w koncu zdecydowal, ale on powtarzal zawsze "ze w swoim czasie" i "dopiero" w 4 rocznice doczekalam sie pierscionka (ale TZ to nie jedynak)
jak zaczelo si eplanowanie to tez slyszalam ze sierpien to bedzie 40stopni ze jak to wytrzymac itp, a ja ze stoickim spokojem powtarzam ze jak wlacza klime to gosciom bedzie zimno

dziewczynki jutro ide na wizte do dentysty wiec dowiem sie co i jak z wybielaniem

[Tasiorowa]

Witajcie!
Czas i na mnie by do was dołaczyć.
Nasz wielki dzień wypada 13 września 2008
Sala, zespół, kościół - zaklepane i tyle na razie a czas się kurczy...
Teraz jesteśmy na etapie nauk - na pierwszej naszej byliśmy tylko my i prowadząca - trochę głupio było (w kupie raźniej)
Suknia już omówiona z krawcową - trzeba tylko materiał nabyć
Po garnitur jedziemy pod Łódź - daleko ale warto - u nas w Lublinie na porządny garnitur trzeba wydać 800zł albo lepiej tam już za połowę ceny jest super wybór a my chcemy 2 sztuki kupić: ślubny i "codzienny" to wyjdzie taniej razem z kosztem benzyny.
Szukam też fryzjera który zrobi coś z moimi mega pokręconymi włosami - polecajcie kogoś prosze..... Czekam taż baaaaaaaaaaardzo na zdjęcia Niebieskiej.Lwicy bo z tego co pamiętam z postów też włoski kręcone i był problem z fryzjerem.
Pozdrawiam

[lenka79]

Kochane Ja postanowiłam sobie,że żadnych przesądów jeśli chodzi o moje zamążpójście Jest ich tyle (tychże przesądów) oraz innych tradycji i zwyczajów, że jakbym zaczęła je celebrować to mogłabym nie wyjść z domu (i za mąż)

[niebieska.lwica]

Napisane przez Tasiorowa

Szukam też fryzjera który zrobi coś z moimi mega pokręconymi włosami - polecajcie kogoś prosze..... Czekam taż baaaaaaaaaaardzo na zdjęcia Niebieskiej.Lwicy bo z tego co pamiętam z postów też włoski kręcone i był problem z fryzjerem.
Pozdrawiam

ano zgadza się problem z uczesaniem był ogromny. nie udało mi się znaleźć fryzjera który by nie zaczynał czesania od wyprostowania włosów. zawsze proponowano mi koka, ale znalazłam ten wątek http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=259032 i tak mi się spodobała fryzura tej dziewczyny że zaryzykowałam i poprosiłam o coś takiego. przód wyszedł trochę inaczej (kwestia wysokiego czoła) ale uważam, że było lepiej niż z kokiem. poza tym pani mnie cały czas uprzedzała, że nie da rady na długo tak wygładzić tych pasm na górze bo kręcone włosy mają to do siebie, że przy głowie są takie króciutkie włosy, które nie rosną dłuższe i nie bardzo dają się układać. ale mi tam one nie przeszkadzały.
a zdjęcia mam nadzieję niedługo pokażę
ps. do zrobienia tej fryzury tez miałam najpierw prostowane włosy a potem kręcone na lokówce

[Joasia***]

Napisane przez Tasiorowa

Witajcie!
Czas i na mnie by do was dołaczyć.
Nasz wielki dzień wypada 13 września 2008
Sala, zespół, kościół - zaklepane i tyle na razie a czas się kurczy...
Teraz jesteśmy na etapie nauk - na pierwszej naszej byliśmy tylko my i prowadząca - trochę głupio było (w kupie raźniej)
Suknia już omówiona z krawcową - trzeba tylko materiał nabyć
Po garnitur jedziemy pod Łódź - daleko ale warto - u nas w Lublinie na porządny garnitur trzeba wydać 800zł albo lepiej tam już za połowę ceny jest super wybór a my chcemy 2 sztuki kupić: ślubny i "codzienny" to wyjdzie taniej razem z kosztem benzyny.
Szukam też fryzjera który zrobi coś z moimi mega pokręconymi włosami - polecajcie kogoś prosze..... Czekam taż baaaaaaaaaaardzo na zdjęcia Niebieskiej.Lwicy bo z tego co pamiętam z postów też włoski kręcone i był problem z fryzjerem.
Pozdrawiam

Witamy serdecznie fajnie że dołaczyłas do nas, super ze robi sie tu taki ruch, będzie wiecej tematów do omawiania i więcej osób bedzie się można poradzić

[karolada]

No teraz już jesteśmy na etapie 08.08.2009 oby już tak zostało ale z kolei teraz to marudzenie że gorąco będzie :/ Ale cóż jak się późno decyduje to i wyboru nie ma A będziemy robić a tym nowym domu weselnym przy al. Warszawskich, a wszystko inne na etapie poszukiwań

[chanel77]

Napisane przez karolada

No teraz już jesteśmy na etapie 08.08.2009 oby już tak zostało ale z kolei teraz to marudzenie że gorąco będzie :/ Ale cóż jak się późno decyduje to i wyboru nie ma A będziemy robić a tym nowym domu weselnym przy al. Warszawskich, a wszystko inne na etapie poszukiwań

gratulacje!
a co to za nowy dom weselny? chodzi o wille różaną?

[Joasia***]

Napisane przez karolada

No teraz już jesteśmy na etapie 08.08.2009 oby już tak zostało ale z kolei teraz to marudzenie że gorąco będzie :/ Ale cóż jak się późno decyduje to i wyboru nie ma A będziemy robić a tym nowym domu weselnym przy al. Warszawskich, a wszystko inne na etapie poszukiwań

Ohh super, ślubujemy w tym samym dniu

[karolada]

No właśnie to chyba nazywa się Akropol czy jakoś tak umowy jeszcze nie podpisywaliśmy w tym roku pierwsze wesela, trochę nie sprawdzone ale co tam

[katia0117]

Napisane przez katey

dziewczynki jutro ide na wizte do dentysty wiec dowiem sie co i jak z wybielaniem

O to fajnie,bo ja też cos musze z moimi kłami zrobic

[Joasia***]

Napisane przez karolada

No właśnie to chyba nazywa się Akropol czy jakoś tak umowy jeszcze nie podpisywaliśmy w tym roku pierwsze wesela, trochę nie sprawdzone ale co tam

A w którym to miejscu, bo jakoś nie mam zielonego pojęcia. Mają może jakaś stronke?

[karolada]

Na końcu Warszawskich po prawej stronie, niestety żadnej strony nie maja, w lipcu tego roku pierwsze wesele.
Co myślicie o zespole Ex-solaris z Zamościa ? Wyszperałam na forum ale już teraz nie mogę znaleźć która o nim mówiła.

[kajka270]

Zespół ten grał u mojej koleżanki na weselu, fajnie grają, ale są bardzo drodzy ok. 3500 zł za jeden dzień, ale to są ceny na ten rok

[karolada]

Hmmm to dziwne wczoraj dzwonilismy do nich to powiedzieli nam 2500 chyba ze moj TZ sie przeslyszal A może mowisz o dwoch dniach?

[madzia66]

Cześć Dziewczyny!
Od jakiegoś czasu przeglądałam to forum i pomyślałam w końcu, że chyba już najwyższy czas do Was dołączyć. Od wczoraj zaczęło się dla mnie odliczanie ostatniego roku do upragnionej chwili. NASZ ślub odbędzie się 27.06.2009. Mamy już:

• salę w Wiczopolu,
• zespół Altess,
• kamerzystę i fotografa z video-art-studio od pana Tomasza Widło
• dekorację kościoła
• wybraną kwiaciarnię na bukiety i dekorację samochodu

Potrzebuję jeszcze namiarów na kogoś kto ubierze mi salę. Chcieliśmy także wynająć jakiś fajne autko. Myśleliśmy nad audi a8 ale nie możemy nic znaleźć. Na fryzjera też już się właściwie zdecydowałam- u Ani- tylko nie wiem ile wcześniej mogę się do niej zapisać. Wiem że jest niezawodna a poza tym, to znajoma mojej przyjaciółki. Suknię mam już upatrzoną ale boję się podjąć ostateczną decyzję i muszę jeszcze trochę pobiegać.
Niestety nie mamy zaklepanego terminu w kościele ponieważ Nasz ksiądz nie ma jeszcze kalendarza na przyszły rok i będzie zapisywał dopiero od października.

Staramy się załatwić teraz jak najwięcej bo we wrześniu wyjeżdżamy za granicę i wracamy dopiero w kwietniu przyszłego roku.
Nasze wesele zapowiada się ciekawie, ponieważ mój Narzeczony jest z Olsztyna a tam takie imprezy wyglądają nieco inaczej.

Jeśli znacie fajną dekoratorkę albo właściciela nowego a8 do wynajęcia to bardzo proszę o namiary. Ja postaram się również podzielić moją dotychczasową wiedzą.

[katia0117]

Napisane przez madzia66

Cześć Dziewczyny!
Od jakiegoś czasu przeglądałam to forum i pomyślałam w końcu, że chyba już najwyższy czas do Was dołączyć. Od wczoraj zaczęło się dla mnie odliczanie ostatniego roku do upragnionej chwili. NASZ ślub odbędzie się 27.06.2009. Mamy już:

• salę w Wiczopolu,
• zespół Altess,
• kamerzystę i fotografa z video-art-studio do pana Tomasza Widło
• dekorację kościoła
• wybraną kwiaciarnię na bukiety i dekorację samochodu

Potrzebuję jeszcze namiarów na kogoś kto ubierze mi salę. Chcieliśmy także wynająć jakiś fajne autko. Myśleliśmy nad audi a8 ale nie możemy nic znaleźć. Na fryzjera też już się właściwie zdecydowałam- u Ani- tylko nie wiem ile wcześniej mogę się do niej zapisać. Wiem że jest niezawodna a poza tym, to znajoma mojej przyjaciółki. Suknię mam już upatrzoną ale boję się jeszcze podjąć już ostateczną decyzję i muszę jeszcze trochę pobiegać.
Niestety nie mamy zaklepanego terminu w kościele ponieważ nasz ksiądz nie ma jeszcze kalendarza na przyszły rok i będzie zapisywał dopiero od października.

Staramy się załatwić teraz jak najwięcej bo we wrześniu wyjeżdżamy za granicę i wracamy dopiero w kwietniu przyszłego roku.
Nasze wesele zapowiada się ciekawie, ponieważ mój Narzeczony jest z Olsztyna a tam takie imprezy wyglądają nieco inaczej.

Jeśli znacie fajną dekoratorkę albo właściciela nowego a8 do wynajęcia to bardzo proszę o namiary. Ja postaram się również podzielić moją dotychczasową wiedzą.

Witamy na forum
Widzę,że przygotowania idą bardzo sprawnie
Z dekoracją niestety nie pomogę,bo ja bedę salę dekorować tylko kwiatami,więc od tego mam florystkę

[edytka27101982]

dziewczyny bardzo uważajcie na rozmowy telefoniczne i umawianie, ja już maiałam "umówiony" zespół (Pani Krysi Orzeł -Krystal chyba się nazywa, bardzo bardzo ok. zespół) pojechaliśmy posłuchac i wpłacić zaliczkę, mówili przez telefon,że termin wolny (bo kto by zamawiał na 1,5 roku wcześniej,) a jak otworzyli kalendarz to się okazało że właśnie ten jedyny termin już ktoś zajął my już przekonani że to ten i już z głwowy poszukiwania, a tu od nowa wszystko... i w końcu mamy Primo. Z pieniędzmi nie miałam żadnych "pomyłek" ale o termin pytam się teraz zawsze po 3 razy.


z innej beczki: z Narzeczonym nie chcemy kamerzysty, poprostu.Tylko dobrego fotografa, ale nasze mamy nie odpuszczają, strasznie jest zwłaszcza z moją niby zawsze się dogadujemy ale tu jakoś nic nie mogę wymyśleć. Już mi mówi w śmiechu, żartach, ... że Wujek bedzie kręcił!!!!!!!!! jakąś amatorską kamerą a to bedzie masakra jak później pójdzie taka amatorszczyna po rodzinie, własnie tego próbujemy uniknąć jakiś pijanych wujków w kamerze, i już nie wiem co robić
ewentualnie Starszemu dojdzie jeden obowiązek rewizja gości przed wejściem na ślub
z drugiej strony dobry fotograf to wydatek, a jeszcze dobrego kamerzystę to już raczej finansowe przegięcie, dlatego tylko fotograf w zupełności by wystarczył... tylko nie Mamom...

[edytka27101982]

Napisane przez madzia66

Cześć Dziewczyny!
Od jakiegoś czasu przeglądałam to forum i pomyślałam w końcu, że chyba już najwyższy czas do Was dołączyć. Od wczoraj zaczęło się dla mnie odliczanie ostatniego roku do upragnionej chwili. NASZ ślub odbędzie się 27.06.2009. Mamy już:

• salę w Wiczopolu,
• zespół Altess,
• kamerzystę i fotografa z video-art-studio do pana Tomasza Widło
• dekorację kościoła
• wybraną kwiaciarnię na bukiety i dekorację samochodu

Potrzebuję jeszcze namiarów na kogoś kto ubierze mi salę. Chcieliśmy także wynająć jakiś fajne autko. Myśleliśmy nad audi a8 ale nie możemy nic znaleźć. Na fryzjera też już się właściwie zdecydowałam- u Ani- tylko nie wiem ile wcześniej mogę się do niej zapisać. Wiem że jest niezawodna a poza tym, to znajoma mojej przyjaciółki. Suknię mam już upatrzoną ale boję się jeszcze podjąć już ostateczną decyzję i muszę jeszcze trochę pobiegać.
Niestety nie mamy zaklepanego terminu w kościele ponieważ nasz ksiądz nie ma jeszcze kalendarza na przyszły rok i będzie zapisywał dopiero od października.


Jeśli znacie fajną dekoratorkę albo właściciela nowego a8 do wynajęcia to bardzo proszę o namiary. Ja postaram się również podzielić moją dotychczasową wiedzą.

Witaj na formu
termin masz tydzień przed Naszym bedziemy razem odliczac,
dekoratorkę polecam : Anna Guzowska-Serwa 0603 297 921 lub 081 534 23 32, tylko nie wiem gdzie jest Wilczopole i czy nie za daleko, poprostu wiem że dojeżdża, ale nie wiem jak daleko od Lublina.

wszystkie parafie mają kalendarze ok pożdziernika, wtedy zaczyna się nowy rok liturgiczny ( lub w listopadzie), co nie znaczy że kasiądz nie może miec gdzieś adnotacji na temat dat i ślubów, to zależy od jego dobrej woli, i tego czy mu się chce

[madzia66]

dzięki za powitanie!
Wiczopole jest jakieś 3 km od granic Lublina, za Głuskiem. Wybraliśmy tą salę ze względu na dużą ilość miejsc noclegowych ( poza sezonem weselnym jest tam gospodarstwo agroturystyczne). to dla nas ważne bo od mojego Narzeczonego przyjedzie 50 osób i w moim domku tylko z 10 mogę przenocować.
Na początku myśleliśmy o domu weselnym Ola w Jabłonnie. Niestety w listopadzie 2007 były już zajęte terminy na lato 2009.
Dokładnie chodzi mi o taką firmę, która w piątek udekoruje moją salę w tiule i takie tam a w poniedziałek sobie to zabierze. Słyszałam o takiej firmie, ubierali np salę w Bełżycach.

[Malpka]

Witam wszystkie nowe wizażanki

Napisane przez edytka27101982

dziewczyny bardzo uważajcie na rozmowy telefoniczne i umawianie, ja już maiałam "umówiony" zespół (Pani Krysi Orzeł -Krystal chyba się nazywa, bardzo bardzo ok. zespół) pojechaliśmy posłuchac i wpłacić zaliczkę, mówili przez telefon,że termin wolny (bo kto by zamawiał na 1,5 roku wcześniej,) a jak otworzyli kalendarz to się okazało że właśnie ten jedyny termin już ktoś zajął my już przekonani że to ten i już z głwowy poszukiwania, a tu od nowa wszystko... i w końcu mamy Primo. Z pieniędzmi nie miałam żadnych "pomyłek" ale o termin pytam się teraz zawsze po 3 razy.


z innej beczki: z Narzeczonym nie chcemy kamerzysty, poprostu.Tylko dobrego fotografa, ale nasze mamy nie odpuszczają, strasznie jest zwłaszcza z moją niby zawsze się dogadujemy ale tu jakoś nic nie mogę wymyśleć. Już mi mówi w śmiechu, żartach, ... że Wujek bedzie kręcił!!!!!!!!! jakąś amatorską kamerą a to bedzie masakra jak później pójdzie taka amatorszczyna po rodzinie, własnie tego próbujemy uniknąć jakiś pijanych wujków w kamerze, i już nie wiem co robić
ewentualnie Starszemu dojdzie jeden obowiązek rewizja gości przed wejściem na ślub
z drugiej strony dobry fotograf to wydatek, a jeszcze dobrego kamerzystę to już raczej finansowe przegięcie, dlatego tylko fotograf w zupełności by wystarczył... tylko nie Mamom...

co do kamery to my też nie chcieiśmy ale skoro rodzice chcą to stwierdziłam że po co mam się spierać Tak więc mamy i kamerzyste i fotografa

A ja za tydzień o tej porze to już będę po sakramentalnym "tak" hihi


Nire pamiętam czy któraś z was dzisiaj ślubuje bo nie mogę znaleźć gdzie są zapisane terminy ślubów wizażowych Ale najlepsze życzenia, dużo radości i miłości dla dziś ślubujących

[edytka27101982]

Napisane przez madzia66

dzięki za powitanie!
Wiczopole jest jakieś 3 km od granic Lublina, za Głuskiem. Wybraliśmy tą salę ze względu na dużą ilość miejsc noclegowych ( poza sezonem weselnym jest tam gospodarstwo agroturystyczne). to dla nas ważne bo od mojego Narzeczonego przyjedzie 50 osób i w moim domku tylko z 10 mogę przenocować.
Na początku myśleliśmy o domu weselnym Ola w Jabłonnie, ponieważ należy do mojego chrzestnego. Niestety w listopadzie 2007 były już zajęte terminy na lato 2009.
Dokładnie chodzi mi o taką firmę, która w piątek udekoruje moją salę w tiule i takie tam a w poniedziałek sobie to zabierze. Słyszałam o takiej firmie, ubierali np salę w Bełżycach.

skoro to koło Lublina to na pewno Pni Ania Ci pomoże stroi sale w tiule, a o resztę możesz przedzwonić, na pewno zabiera wszystko w poniedziałki, tylko stroi czasem w soboty rano, ale to chyba można dogadac.

słuchajcie, ale się wczoraj wściekłam na cukiernie Nina, kupiłąm zepsute=stare tiramisu w sumie mały kawałek (7 zł) ale jak sie zdenerwowałam:/ chciałam popróbować z Narzeczonym i co? szkoda ze już było zamknięte, nie mogłam pójść, a dziś dzień w pracy... już nie pójdę z reklamacją, bo w poniedziałek powiedzą ze miało się prawo zepsuć u mnie przez dwa dni.

[Joasia***]

Napisane przez edytka27101982

dziewczyny bardzo uważajcie na rozmowy telefoniczne i umawianie, ja już maiałam "umówiony" zespół (Pani Krysi Orzeł -Krystal chyba się nazywa, bardzo bardzo ok. zespół) pojechaliśmy posłuchac i wpłacić zaliczkę, mówili przez telefon,że termin wolny (bo kto by zamawiał na 1,5 roku wcześniej,) a jak otworzyli kalendarz to się okazało że właśnie ten jedyny termin już ktoś zajął my już przekonani że to ten i już z głwowy poszukiwania, a tu od nowa wszystko... i w końcu mamy Primo. Z pieniędzmi nie miałam żadnych "pomyłek" ale o termin pytam się teraz zawsze po 3 razy.

Mieliśmy taką samą sytuację, jak przyszło co do czego to najpierw w dniu umówienia na umowę i zaliczkę nie odbierali telefonów i w końcu nie doszło do umówionego spotkania bo sie dzodzwonić nie mogłam, potem próbowałam przez dwa dni zadzwonić i też nic, w końcu pan odebrał na trzeci dzień i mówi że nasz zespół ma już zajęte w tym terminie i proponuje inny...ale się wściekłam, na szczęscie znalazłam inny który mi przyjaciółka poleciła i w jeden dzień sie zdecydowaliśmy i umowę na drugi dzień już mieliśmy...bez żadneych przekrętów że może inny zespół proponujemy!

Co do kamerzysty to mnie też jakoś zniechęca ta myśl o filmiku, i w sumie jeszcze nic nie podpisaliśmy hmm w sumie to jakoś na wspaniałym filmie nam nie zależy...wziąć kamerzyste weźmiemy ale nie szalejemy jakoś...

Madzia66 witamy na forum, super że dołączyłaś do nas, nooo coraz większe nasze grono na 2009, fajnie!

[katey]

Napisane przez katia0117

O to fajnie,bo ja też cos musze z moimi kłami zrobic

no to wrocilam z wizyty u dentysty i juz wiem co i ak z tym wybielaniem
ja sie umowilam juz na 14lipca pogadalismy z panem doktorkiem i doszlismy do wniosku ze najlepsza metoda-tak zeby nie szkodzic za bardzo zebom bedzie jednorazowe wybielenie w gabinecie koszt tego to okolo 200zl i w tym jest wybielenie, i lakierowanie zebow
pozniej bedzie trzeba wymienic plomby przynajmniej te ktore sa widoczne(dobrze ze nie mam gdzies z przodu-tylko dol wymienie)
a wyglada to tak ze w specjalne rynienki dentysta nalozy srodek wybielajacy i bede siedziec z zacisnieta szeka jakas godzike pozniej wyplucze mi ten plyn i polakieruje zabki
powiedzial ze 2-3 odcienie beda jasniejsze a jesli efekt bedzie za malo widoczny dla mnie to po 2-3tygodniach mozna powtorzyc...

odradzil mi wybielanie bardziej stezonymi srodkami bo pozniej zeby sa strasznie wrazliwe i zdarzaja sie odbarwienia szkliwa dlatego po konsultacjachwybralismy najmniej inwazyjna metode

[Miira]

Witam wszystkie nowe ślubujące wizażystki . Jak widzę dziewczyny u was wszystko pełną parą leci . U nas z postępów tylko tyle, że prawie się dogadałam, że za tydzień spotkamy się nad morzem z fotografem (a w zasadzie fotografami, bo jest ich dwoje ) by ustalić plener nad morzem po naszym ślubie .

Katey świetnie, że przyniosłaś takie informacje... ja też (niestety) muszę skorzystać z dentystycznego "wybielacza" . Przy białej sukni to jest zbyt duży kontrast (zauważyłam to szczególnie jak ostatnio miałam białą bluzkę że bez wybielania się nie obędzie).

Poza tym od jutra zaczynam odchudzanie . Na szczęście nie muszę zrzucić jakoś wybitnie dużo, ale jednak dla lepszego samopoczucia... Czy któraś z was kochane też zaczyna dietę przedślubną

[Joasia***]

Napisane przez Miira

Witam wszystkie nowe ślubujące wizażystki . Jak widzę dziewczyny u was wszystko pełną parą leci . U nas z postępów tylko tyle, że prawie się dogadałam, że za tydzień spotkamy się nad morzem z fotografem (a w zasadzie fotografami, bo jest ich dwoje ) by ustalić plener nad morzem po naszym ślubie .

Katey świetnie, że przyniosłaś takie informacje... ja też (niestety) muszę skorzystać z dentystycznego "wybielacza" . Przy białej sukni to jest zbyt duży kontrast (zauważyłam to szczególnie jak ostatnio miałam białą bluzkę że bez wybielania się nie obędzie).

Poza tym od jutra zaczynam odchudzanie . Na szczęście nie muszę zrzucić jakoś wybitnie dużo, ale jednak dla lepszego samopoczucia... Czy któraś z was kochane też zaczyna dietę przedślubną

Ja mam w planach zrzucenie 4kg, ważę 60 i chciałabym wrócić bo mojej wagi ze studiów czyli 56kg... z miesiąc temu udało mi sie zejść do 58.5kg ale zaraz wróciłam do 60
Poza tym z przygotowań został nam kamerzysta i godzina ślubu, ale to dopiero jak przyjedziemy do Lublina...może w ten weekend co będzie, mam taką nadzieję, bo już bym chciała mieć to załatwione.

[AgaOp]

Dziewczyny,ja właśnie wróciłam z wesela gdzie grał zespół Galileo-mam nadzieje,że nie pomyliłam nazwy.Ja byłam bardzo niezadowolona,zreszta jak częśc gości z tego co słyszałam.Jak skończyli grać piosenke to robili koło pół minuty przerwy i uzgadniali co grać dalej,a gości stali na parkiecie i czekali.Po koło 5 piosenkach robili bardzo długie przerwy na jedzenie,podczas których albo grała jakaś muzyka albo jak sie skończyła płyta to nie grało nic!Prowadzenia żadnego,strasznie głośno,a oczepiny wogóle bez komentarza....

PS!! Chodzi o zespół Gwinea a nie Galileo!!!!Przepraszam za ten błąd

[wrobelek0403]

Napisane przez wrobelek0403

czarnula, a jak ogólne wrażenie z salonu??? bo w zeszłym roku było sporo krytycznych postów, ze bałagan, ze nie dbają o klientki, ze długo się czeka mimo ustalonej godziny itd. ???? Daj znac prosze, bo ja się wstępnie zapisałam i mocno mnie te posty zmartwiły.

hej hej, dziewczyny, podbijam posta, bo bardzo zalezy mi na opinii dziewczyn, ktore jest się tam czesały, czas mi ucieka i powoli wpadam w panike, ze nie mam fryzjera, albo mam takiego, który mnie bedzie kosztował kolejne nerwy...

a propos kwiatów i dekoracji, mogę ze swej strony polecic kwiaciarnię na ul. Kolorowej. Oferują nie tylko kwiaty, ale również szkło, świeczniki, wazony itp. do kupienia lub wypożyczenia, zawozą wszystko na miejsce w dniu slubu.

http://www.kolorowa26.prv.pl/profile.html

jestem pod dużym wrazeniem profesjonalizmu i stosunku do klientki czyli do mnie A i ceny mają konkurencyjne

[Kama24]

Napisane przez AgaOp

Dziewczyny,ja właśnie wróciłam z wesela gdzie grał zespół Galileo-mam nadzieje,że nie pomyliłam nazwy.Ja byłam bardzo niezadowolona,zreszta jak częśc gości z tego co słyszałam.Jak skończyli grać piosenke to robili koło pół minuty przerwy i uzgadniali co grać dalej,a gości stali na parkiecie i czekali.Po koło 5 piosenkach robili bardzo długie przerwy na jedzenie,podczas których albo grała jakaś muzyka albo jak sie skończyła płyta to nie grało nic!Prowadzenia żadnego,strasznie głośno,a oczepiny wogóle bez komentarza....

O nie ja mam chyba ten zespól czy to ten?
http://www.galileo.media.pl/galileo/..._na_wesele.htm
Jak z nimi podpisywałam umowę to mówili że grają 45 minut i 15 minut przerwy,
A jak muzyka dało się bawić czy w ogóle porażka??

[czarnula76]

Napisane przez wrobelek0403

hej hej, dziewczyny, podbijam posta, bo bardzo zalezy mi na opinii dziewczyn, ktore jest się tam czesały, czas mi ucieka i powoli wpadam w panike, ze nie mam fryzjera, albo mam takiego, który mnie bedzie kosztował kolejne nerwy...

a propos kwiatów i dekoracji, mogę ze swej strony polecic kwiaciarnię na ul. Kolorowej. Oferują nie tylko kwiaty, ale również szkło, świeczniki, wazony itp. do kupienia lub wypożyczenia, zawozą wszystko na miejsce w dniu slubu.

http://www.kolorowa26.prv.pl/profile.html

jestem pod dużym wrazeniem profesjonalizmu i stosunku do klientki czyli do mnie A i ceny mają konkurencyjne

Ja byłam pod wrażeniem salonu U ANI, ale byłam tylko na próbnym. Czesanie było profesjonalne, Pani bardzo chętnie słuchała tego - co ja bym chciała mieć na głowie Jednakze, jak pisałam, ja byłam tam w dzień powszedni, a nie w sobotę. Tam faktycznie jest mało miejsca (ale czyściutko) - i jeśli będą mieć dużo klientek to będzie sajgon. Ja mam zamiar walczyć o swój zamówiony i umówiony czas i nie czekac nie wiadomo ile A mój dzień się zbliża - 12 lipca
I wiecie dziewczyny - nie ma strachu samym ślubem tylko ciągle myślę, czy wszystko pójdzie dobrze, czy czegoś nie zapomniałam, czy goście przyjdą (bo słyszałam, że na jednym weselu zamiast 100 osób było około 45), czy nikt nie powie, że żenująco, czy będzie dużo jedzenia, czy będzie fajna zabawa.
Chciałabym postresować się ślubem tym, czym jest sam sakrament i wogóle jakoś przeżywać ten fakt, ale nie mam siły i jakoś wszystkie powyższe pytania przyćmiewają sam stres najwazniejszego wydarzenia w życiu