Plotkowy dla dietetyczek :) IV - Strona 149 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-29, 11:51   #4441
madame_apple
Zadomowienie
 
Avatar madame_apple
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 522
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

hello
Cytat:
Napisane przez tamonita Pokaż wiadomość
Wczoraj ok 19 napisał do mnie kumpel (z którym utracilam kontakt przez ED) czy bym się z nim nie spotkała, a że nie miałam lepszych planów to oczywiście wyszłam (po raz pierwszy, bo tak to go zawsze zbywałam ) no i sie pokręciliśmy po miescie do 22.30 Potem jak wróciłam to już mialam iść spać, ale drugi kolega miał fajny opis i tylko napisałam mu jedno zdanie odnosnie jego iii... jak zaczeliśmy gadac to mineło półtorej godziny Normalnie nie wiem kiedy to minęło Zresztą on też był zdziwiony, a naśmialam sie jak gadaliśmy, ze az mnie brzuch bolał I w efekcie spać poszłam przed 1
nononono, lgną do Ciebie ci faceci...
I słusznie
Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość
Ja wróciłam wczoraj do domu,cieszę się,że już jestem,bo źle na mnie wpłynął ten wypad ,zaczęły mi znowu przychodzić fale ED,ale wydaję mi się,że każdej z Was w takim miejscu by przyszły,tam życie kręciło się wokół jedzenia i to strasznie niezdrowego, same zapiekanki,pizze,chipsy,c zekolady,wstyd było czegokolwiek odmówić,raz byłam najedzona po uszy od śniadania jeszcze i było mi aż niedobrze,to kazali mi jeść obiad,kiedy powiedziałam,że później skosztuję,bo mi troszkę niedobrze,to usłyszałam'ale to przecież nie jest zatrute,żeby Ci miało być niedobrze!" tak mi było wstyd...
ech... w takich miejscach jak sama napisałaś łatwo o myśli dot. ED... Na szczęscie po powrocie do rzeczywistosci znikaja...
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
wyobrazcie sobie,ze pojechalam do miasta wybierac tapete, zachcialo mi sie pic, wchodze do sklepu, biore wode z lodowki i ... nie mam portfela kurde, karty platnicze, nie wspomne o prawku i dowodzie osobistym,pieniadzach i innych rzeczach!! normalnie panika.. Dzwonie do TZ zeby zablokowal moje karty, w deszczu bieglam chyba z kilometr na parking do auta,zeby szybko wrocic do domu, wsiadam do auta a tam...portfeeel!!! zostal na siedzeniu pasazera musial mi wypasc jak przykejalam bilet do szyby w zyciu taka szczesliwa nie bylam
łoooo maaaatko, zawału bym chyba dostała na miejscu
Cytat:
Napisane przez tamonita Pokaż wiadomość
Dziewczynki wczoraj już mnie nie było, bo wybyłam z domu, ale od początku
Rano zadzwoniła do mnie znajoma, ze wieczorem po mnie przyjeżdza i jedziemy na impreze, ja sie wkurzyłam, bo nie miałam zamiaru nigdzie jechać i kategorycznie powiedziałam jej, ze nic z tego. Otóż wieczorem po 20, ja już wykąpana, siedze sobie i oglądam film, a tu dzwoni telefon, odbieram a tam jakis chłopak mi mówi, ze oni (ona, on i kolega) czekaja na mnie i zebym wyszla, wkurzyłam się niemiłosiernie, ale poszłam, namowili mnie zebym pojecha z nimi na piwo. W między czasie zakumplowałam sie z tym chłopakiem który do mnie dzwonil (podobał sie mojej kolezance, a ja dopiero co go poznalam), gadalismy sobie i wogóle, a ona... rzucała sie na niego, przytulała, strzelała fochy, popisywała się, a chlopakowi to wyraźnie się nie podobało (co mi powiedział) w końcu ona wielce obrazona poszla sobie, a ja zostalam z nimi i doszedł jeszcze moj kumplem ze szkoły i jego dziewczyna. Ta dziewczyna musiała iść do domu no to ją odwieźliśmy, a mnie chłopacy odprowadzili i gadalismy chyba z 2 godziny na mojej ulicy. W sumie to do domu wróciłam o 4 A ta koleżanka, która po mnie dzwoniła chyba sie obrazila, ale w sumie to jej sprawa, bo ten chłopak byl wyraźnie zniesmaczony jej nachalnoscia, a ze mna tylko gadał. A gadać mu nikt nie zabroni. Ogolnie tak się nasmiałam, że szok, a wypiłam tylko 3 piwa (i to Redds`y) I jeszcze zasnąć nie mogłam do 5, a wstałam o 7 Nigdy bym nie przypuszczała, ze ten dzień wczorajszy tak się skonczy Ale taaak mnie boooli glooowa, ze szok No i tak wogóle to ten chłopak (ten co sie podobał mojej koleżance) zaprosil mnie dziś na grilla...
ochoooooo ktoś tu się rozkręca
Cieszę się Tamuś, że coś się dzieje u Ciebie - w końcu od tego są wakacje
Idź na grilla (podoba Ci się ten chłopak?), baw się wspaniale, a koleżanką się nie przejmuj - w końcu tylko rozmawialiście
Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość
Ja mam dzisiaj rocznicę z Tż-etem i jedziemy sobie do Wisły
ooooo gratuluję rocznicy
I życzę żeby to był super dzień
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
juz sie pogodzilismy z TZ, chyba dlatego ze dopiero wstalismy a juz jest 11 kiedy ja tyle spalam! prawie 12 h! widac tzreba bylo orgaznizmowi odespac remot ale mamy duzo do zrobienia dzis a pol dnia zlecialo. Uciekam do sklepu bo plytek zabraklo i kupie sobie truskawki
to się nazywa regenracja sił Też by mi się przydało tyle snu, ale ostatnio jakoś nie mam okazji
Cieszę się, że z TZ juz ok

A ja co? Wczoraj znowu miałam szalony dzień i to jak :P Z piątkowej pracy wróciłam po 2, następnego dnia miałam na 11. Ale był mały ruch wiec mogłyśmy z koleżanką wyjść wcześniej Zjadłyśmy obiadek i poszłśmy do innej koleżanki na ploty Trochę posiedziałyśmy i stwierdziłyśmy, że idziemy po piwo i ruszamy w plener (była gdzieś 16). Jak "ruszyłyśmy w plener" to tak zaczęło lać, że przemokłyśmy do suchej nitki, ale co taaamm Pogadałyśmy, w domu byłam po 18 Szybciutko się ogarnęłam i zjadłam coś bo na wieczór ustawiłam się ze znajomymi na wódkę :P Wciąż strasznie padało Zmoknięta dotarłam na miejsce i jak się zaczeło tak wróciłam do domu o 5 Pięknie po prostu... Obudziłam się o 10, ale chyba zaraz się jeszcze zdrzemnę bo na 17 do pracy dziś Ale dzisiaj spokojnie, nie będę piła
Nie pamiętam kiedy ostatnio zyłam tak aktywnie i intensywnie, ciekawe na jak długo starczy mi sił :P Ten tydzień to już przeszedł ludzkie pojęcie

Buziaki dziewuszki, trzymajcie się i miłego niedzielowania
__________________
Rivers know this: there is no hurry
We shall get there some day...



madame_apple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 12:21   #4442
tamonita
Zakorzenienie
 
Avatar tamonita
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poza granicami naszego pięknego kraju
Wiadomości: 5 977
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez Mercy Pokaż wiadomość
Tamo.............:cw aniak-okulary:
No cioooo

Cytat:
Napisane przez Krytia Pokaż wiadomość
I był być złym że po ciebie przyszli? 3 piwa ty pijaczko jedna. Kurcze super musiało być A ten chłopak podoba ci się.
Bylo super, a najbardziej podobalo mi sie siedzenie do 4 nad ranem na mojej ulicy i gadanie, płakałam ze śmiechu

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Tamo! No patrz, patrz! Właśnie taki scenariusz przewidziałam No i masz juz materiał na TŻ!
Czy ja wiem...

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
ochoooooo ktoś tu się rozkręca
Cieszę się Tamuś, że coś się dzieje u Ciebie - w końcu od tego są wakacje
Idź na grilla (podoba Ci się ten chłopak?), baw się wspaniale, a koleżanką się nie przejmuj - w końcu tylko rozmawialiście
Na grilla pójde, pójde A wlasciwie pojade Ja tez sie ciesze, ze mi sie wkoncu zycie rozkreca, bo myslałam, ze umre w tych 4 ścianach A co do tego chłopaka, to sympetyczny jest i tyle

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
A ja co? Wczoraj znowu miałam szalony dzień i to jak :P Z piątkowej pracy wróciłam po 2, następnego dnia miałam na 11. Ale był mały ruch wiec mogłyśmy z koleżanką wyjść wcześniej Zjadłyśmy obiadek i poszłśmy do innej koleżanki na ploty Trochę posiedziałyśmy i stwierdziłyśmy, że idziemy po piwo i ruszamy w plener (była gdzieś 16). Jak "ruszyłyśmy w plener" to tak zaczęło lać, że przemokłyśmy do suchej nitki, ale co taaamm Pogadałyśmy, w domu byłam po 18 Szybciutko się ogarnęłam i zjadłam coś bo na wieczór ustawiłam się ze znajomymi na wódkę :P Wciąż strasznie padało Zmoknięta dotarłam na miejsce i jak się zaczeło tak wróciłam do domu o 5 Pięknie po prostu... Obudziłam się o 10, ale chyba zaraz się jeszcze zdrzemnę bo na 17 do pracy dziś Ale dzisiaj spokojnie, nie będę piła
Nie pamiętam kiedy ostatnio zyłam tak aktywnie i intensywnie, ciekawe na jak długo starczy mi sił :P Ten tydzień to już przeszedł ludzkie pojęcie

Buziaki dziewuszki, trzymajcie się i miłego niedzielowania
Bardzo sie ciesze, ze miałas taki intensywny tydzien, bo takie są najlepsze I oby kolejny tez był taki A z tym, ze dzis nie pijesz, to nie mów hop
__________________
Jesteśmy razem od: 21.12.2008 r. http://www.suwaczek.pl/cache/f9e7365b00.png
Zaręczeni od: 09.07.2011 r.
http://www.suwaczek.pl/cache/008a20f1c3.png
Nasz Dzień: 04.08.2012 r. http://www.suwaczek.pl/cache/d5ce1e934e.png

Niech się stanie... !
KCP

tamonita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 12:56   #4443
Mercy
Zadomowienie
 
Avatar Mercy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 660
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość
Ja mam dzisiaj rocznicę z Tż-etem i jedziemy sobie do Wisły
super

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Witajcie Wróciłam tej nocy
Lolciu... Wiesz... mnie też wracają "fale ED", mam nadzieję, że Tobie tak nie zostanie I miłego wyjazdu!
Tamo! No patrz, patrz! Właśnie taki scenariusz przewidziałam No i masz juz materiał na TŻ!
Nefre, widzę, że boski dzień się zapowiada Tak więc miłego!
Agolku, napewno dzisiaj już między Wami znowu będzie jak zawsze

A ja dziś w domu byłam po 1:00, poszłam spać do sąsiadki, bo po strychu chodzą żule I ja nie skupiając się na niczym innym, zamiast zasnąć, przewracałabym się z boku na bok przez całą. Ale jej 7 kotów doprowadzało mnie do szaleństwa Miałam ochotę... no wiadomo
A tak wracając do tego wypadu do Żywca... Poprostu nie podobało mi się tam nic, a nic - z wyjątkiem kawiarni, knajpek etc. Cały dzień spędziłam z sąsiadką i jej dawną przyjaciółką (2 małych dzieci+mąż, który doprowadzał mnie do furii) Po tym wyjeździe moja awersja do dzieci zdecydowanie się pogłębiła...
Moja mama została tam na delegacji, my wróciliśmy w tym samym dniu, bo nikt nie wynajmuje kwater na 1 noc Nie zdążyliśmy na pociąg, bo zbyt długo obsługiwano nas w kawiarnii. Ale... okazało się, że mamy autobus bezpośrednio do Katowic! Ach, jakież to było wspaniałe Po 40 minutach przyjechał. A jaki miły kierowca Wsiadłam najpierw sama i niepewnie patrzyłam za wolnym miejscem... W końcu ruszyłam Było tam wielu chłopaków - oczywiście ja, wstydząc się siebie jak najszybciej przemykałam do tyłu. Słyszałam tylko "Oo hej! Tutaj jest wolne - Chyba nie jest zainteresowana kolegą etc." Gdy już usiadłam, co chwile się odwracali - moja głowa wylądowała już prawie w torebce. Oczywiście ja - jak to ja - wychodzę z założenia, że się wyśmiewają ze mnie Czasem chciałabym zmienić podejście i chociaż wszystko błędnie interpretować, bo źle mi się z tym żyje.

Nie zdążyłam dzisiaj spotkać taty, tak więc zostałam prawie bez funduszy (15zł). Niby do jutra by mi wystarczyło, ale w lodówce zostały same serki wiejskie
Mangolina ale miałaś przygody-jak to Ty zresztą 7 kotów w mieszkaniu-ooooo matko-ale to jeszcze nic-kuzynka mojego taty-(babka pod 70, z werwą, profesorka, stara panna, wyznawczyni ojca Rydzyka ) ma 24 koty i wszystkie chodza po domu-po garkach, po piecu, po stole-okropne-raz moja mama tam poszła to nie mogła wypić herbaty bo ja tak to obrzydzało-a jeszcze na dodatek jedna kotka się skupała w kącie pokojuWtedy ona powiedziała ze to reakcja na sters-bo ona nie lubi jak ktos obcy przychodzi.
Ta sama ciotka-jak była Wielka Orkiestra światecznej Pomocy to przeganiała dzieci zbierające datki przed kosciołem, i darła się "Wiecie na co zbieracie?, na ☠☠☠☠☠☠☠☠!"

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
hello

A ja co? Wczoraj znowu miałam szalony dzień i to jak :P Z piątkowej pracy wróciłam po 2, następnego dnia miałam na 11. Ale był mały ruch wiec mogłyśmy z koleżanką wyjść wcześniej Zjadłyśmy obiadek i poszłśmy do innej koleżanki na ploty Trochę posiedziałyśmy i stwierdziłyśmy, że idziemy po piwo i ruszamy w plener (była gdzieś 16). Jak "ruszyłyśmy w plener" to tak zaczęło lać, że przemokłyśmy do suchej nitki, ale co taaamm Pogadałyśmy, w domu byłam po 18 Szybciutko się ogarnęłam i zjadłam coś bo na wieczór ustawiłam się ze znajomymi na wódkę :P Wciąż strasznie padało Zmoknięta dotarłam na miejsce i jak się zaczeło tak wróciłam do domu o 5 Pięknie po prostu... Obudziłam się o 10, ale chyba zaraz się jeszcze zdrzemnę bo na 17 do pracy dziś Ale dzisiaj spokojnie, nie będę piła
Nie pamiętam kiedy ostatnio zyłam tak aktywnie i intensywnie, ciekawe na jak długo starczy mi sił :P Ten tydzień to już przeszedł ludzkie pojęcie

Buziaki dziewuszki, trzymajcie się i miłego niedzielowania
Cała MadammeZazdrosze Ci u mnie trwa zastój


Ide pogawędzić z mama.
Miłej niedzieli kochane
__________________
Nam myoho renge kyo
Mercy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 13:22   #4444
malinka_86
Zakorzenienie
 
Avatar malinka_86
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 646
GG do malinka_86
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez Mercy Pokaż wiadomość
aha...oj rozumiem
Cytat:
Napisane przez Krytia Pokaż wiadomość
Oh

nawet nie mam siły was poczytać... normalnie eh...
jeszcze śnił mi się w nocy... jak go walnę jak go spotkam jak pojadę do Kielc to się nie pozbiera
__________________
Plus Size-owy wątek gadulcowy

Dziś wygram wszystko albo nic. Ostatnią szansę dał mi los -
Metro "Chcę być kopciuszkiem"
malinka_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 13:53   #4445
schism_
Zadomowienie
 
Avatar schism_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 604
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Witam niedzielnie

Jeszcze jeden dzień i wszystko jasne
Generalnie mam nadzieję,że zdałam ;P i tak wybieram się na prywatne acz interesujące i hardocore'owe studia więc wynik będzie sprawą czysto ambicjonalną. Z racji ostatnich wydarzeń rozważam urlop dziekański,a już na pewno od stycznia/lutego ,na które to miechy jeśli all dobrze pójdzie mam zaplanowany zabieg rekonstrukcji kości podniebiennej i wstawienie implancików (już nie państwowo =='), rekonwalescencja trwa ok8 tygodni więc siłą rzeczy nie będę mieć sił/nastroju na wkuwanie do sesji :p A odpoczynek od (znienawidzonej)nauki trwającej kilkanaście lat się należy

Miałam iść do kina ,ale plan diabli wzięli bo matka źle się poczuła,niskie ciśnienie i takie tam więc jakoś tak nie bardzo. Z ojczulkiem przygód ciąg dalszy. Przez 3 dni uparcie milczał [pomijając telefony typu ;gdzie jesteście],dziś wchodzę na swego maila, odbieram wiadomość od niego pod tytułem :'ostra dieta' z dopiskiem powodzenia w odchudzaniu , klikam na załącznik,a tam zdjęcia i zbiór przykazań anorektyczek.... Miła odmiana. W południe zaś raczył przyjść wystrojony w swe nowiuteńkie i drogie fatałaszki z dokumentami o przyznanie głodowej renty chorobowej + tekst 560 złotych piechotą nie chodzi [] Rodzicielka nieźle się zacietrzewiła, podarła te świstki ,a ten wielce obrażony trzasnął drzwiami i wrócił do swej chaty.
Hyh lubię gdy coś sie wokół mnie dzieje ,ale nie w taki sposób....
Cóż trza będzie zadowolić się przymusową nudą i towarzyską stagnacją
schism_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 14:36   #4446
Bbasiulka
Raczkowanie
 
Avatar Bbasiulka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 250
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

straszny ten twój ojciec...
__________________
W życiu o to chodzi.. aby być trochę.. niemożliwym

-- Nabieram apetytu na życie
Bbasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 15:43   #4447
Mercy
Zadomowienie
 
Avatar Mercy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 660
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez malinka_86 Pokaż wiadomość
nawet nie mam siły was poczytać... normalnie eh...
jeszcze śnił mi się w nocy... jak go walnę jak go spotkam jak pojadę do Kielc to się nie pozbiera
a pewnie ze walnijpraca pracą ale o przyjacoł tez trzeba dbac

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Witam niedzielnie

Jeszcze jeden dzień i wszystko jasne
Generalnie mam nadzieję,że zdałam ;P i tak wybieram się na prywatne acz interesujące i hardocore'owe studia więc wynik będzie sprawą czysto ambicjonalną. Z racji ostatnich wydarzeń rozważam urlop dziekański,a już na pewno od stycznia/lutego ,na które to miechy jeśli all dobrze pójdzie mam zaplanowany zabieg rekonstrukcji kości podniebiennej i wstawienie implancików (już nie państwowo =='), rekonwalescencja trwa ok8 tygodni więc siłą rzeczy nie będę mieć sił/nastroju na wkuwanie do sesji :p A odpoczynek od (znienawidzonej)nauki trwającej kilkanaście lat się należy

Na jaki kierunek sie wybierasz?Jesli mozna wiedzieć?Ja tez czekam na wyniki a co do kierunków...to uuuu jesstem niezdecydowana-czasem wydaje mi się ze ja jedyna.....no ale zobaczymy co bedzie.....

Miałam iść do kina ,ale plan diabli wzięli bo matka źle się poczuła,niskie ciśnienie i takie tam więc jakoś tak nie bardzo. Z ojczulkiem przygód ciąg dalszy. Przez 3 dni uparcie milczał [pomijając telefony typu ;gdzie jesteście],dziś wchodzę na swego maila, odbieram wiadomość od niego pod tytułem :'ostra dieta' z dopiskiem powodzenia w odchudzaniu , klikam na załącznik,a tam zdjęcia i zbiór przykazań anorektyczek.... Miła odmiana. W południe zaś raczył przyjść wystrojony w swe nowiuteńkie i drogie fatałaszki z dokumentami o przyznanie głodowej renty chorobowej + tekst 560 złotych piechotą nie chodzi [] Rodzicielka nieźle się zacietrzewiła, podarła te świstki ,a ten wielce obrażony trzasnął drzwiami i wrócił do swej chaty.
Hyh lubię gdy coś sie wokół mnie dzieje ,ale nie w taki sposób....
Cóż trza będzie zadowolić się przymusową nudą i towarzyską stagnacją


Lubie Twoj styl pisania wiesz?A co do ojca to..


Rozwiazywałam z mama krzyzówke, a teraz będziemy piekły ciasto-ostatnio chyba polubiłam niedziele
__________________
Nam myoho renge kyo
Mercy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-06-29, 16:40   #4448
agness51
Zakorzenienie
 
Avatar agness51
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 10 154
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Witam

Ja właśnie z miasta wróciłam tęsknię za TŻ, na dodatek jakby cały czas był poza zasięgiem,bo jak chcę puścić sygnał to poczta się włącza ale już pomału odżywam,mam nadzieję,że nie zapomni tam o mnie i jak wróci to nie będziemy się mogli sobą nacieszyć tylko nie wiem czemu targają mną myśli,że jak jest tak daleko,to o mnie zapomni ...

Tamo - super,że się coś dziać zaczyna,oby tak dalej
Agolku - dobrze,że już się z TŻ pogodziłaś
Mercy - mam nadzieję,że ciasto będzie pyszne
Jabłuszko - o,jakie intensywne dni ja od piątku nie piję abstynentka ^^

Miłego popołudnia

I w ogóle to mam zamiar mecz dzisiaj oglądać,ale nie wiem czy mi to wyjdzie,zobaczymy
__________________

'' W życiu nie ma takiej chwili, abyśmy nie mieli wszystkiego, co potrzebne, aby czuć się szczęśliwymi. Pomyśl o tym przez minutę (...). Jeśli jesteś nieszczęśliwy, to dlatego, że cały czas myślisz raczej o tym, czego nie masz, zamiast koncentrować się na tym, co masz w danej chwili. ''
agness51 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 19:30   #4449
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Ja wróciłam wczoraj do domu,cieszę się,że już jestem,bo źle na mnie wpłynął ten wypad ,zaczęły mi znowu przychodzić fale ED,ale wydaję mi się,że każdej z Was w takim miejscu by przyszły,tam życie kręciło się wokół jedzenia i to strasznie niezdrowego, same zapiekanki,pizze,chipsy,c zekolady,wstyd było czegokolwiek odmówić,raz byłam najedzona po uszy od śniadania jeszcze i było mi aż niedobrze,to kazali mi jeść obiad,kiedy powiedziałam,że później skosztuję,bo mi troszkę niedobrze,to usłyszałam'ale to przecież nie jest zatrute,żeby Ci miało być niedobrze!" tak mi było wstyd...
uuuu, mam nadzieję że już dobrze tak sobie świetnie radzisz z ED



Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość

wyobrazcie sobie,ze pojechalam do miasta wybierac tapete, zachcialo mi sie pic, wchodze do sklepu, biore wode z lodowki i ... nie mam portfela kurde, karty platnicze, nie wspomne o prawku i dowodzie osobistym,pieniadzach i innych rzeczach!! normalnie panika.. Dzwonie do TZ zeby zablokowal moje karty, w deszczu bieglam chyba z kilometr na parking do auta,zeby szybko wrocic do domu, wsiadam do auta a tam...portfeeel!!! zostal na siedzeniu pasazera musial mi wypasc jak przykejalam bilet do szyby w zyciu taka szczesliwa nie bylam
też bym sie przeraziła dobrze że się znalazł ten portfel

Cytat:
Napisane przez tamonita Pokaż wiadomość
Dzien dobry.

Dziewczynki wczoraj już mnie nie było, bo wybyłam z domu, ale od początku
Rano zadzwoniła do mnie znajoma, ze wieczorem po mnie przyjeżdza i jedziemy na impreze, ja sie wkurzyłam, bo nie miałam zamiaru nigdzie jechać i kategorycznie powiedziałam jej, ze nic z tego. Otóż wieczorem po 20, ja już wykąpana, siedze sobie i oglądam film, a tu dzwoni telefon, odbieram a tam jakis chłopak mi mówi, ze oni (ona, on i kolega) czekaja na mnie i zebym wyszla, wkurzyłam się niemiłosiernie, ale poszłam, namowili mnie zebym pojecha z nimi na piwo. W między czasie zakumplowałam sie z tym chłopakiem który do mnie dzwonil (podobał sie mojej kolezance, a ja dopiero co go poznalam), gadalismy sobie i wogóle, a ona... rzucała sie na niego, przytulała, strzelała fochy, popisywała się, a chlopakowi to wyraźnie się nie podobało (co mi powiedział) w końcu ona wielce obrazona poszla sobie, a ja zostalam z nimi i doszedł jeszcze moj kumplem ze szkoły i jego dziewczyna. Ta dziewczyna musiała iść do domu no to ją odwieźliśmy, a mnie chłopacy odprowadzili i gadalismy chyba z 2 godziny na mojej ulicy. W sumie to do domu wróciłam o 4 A ta koleżanka, która po mnie dzwoniła chyba sie obrazila, ale w sumie to jej sprawa, bo ten chłopak byl wyraźnie zniesmaczony jej nachalnoscia, a ze mna tylko gadał. A gadać mu nikt nie zabroni. Ogolnie tak się nasmiałam, że szok, a wypiłam tylko 3 piwa (i to Redds`y) I jeszcze zasnąć nie mogłam do 5, a wstałam o 7 Nigdy bym nie przypuszczała, ze ten dzień wczorajszy tak się skonczy Ale taaak mnie boooli glooowa, ze szok No i tak wogóle to ten chłopak (ten co sie podobał mojej koleżance) zaprosil mnie dziś na grilla...

oho powodzenia

Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość
Ja mam dzisiaj rocznicę z Tż-etem i jedziemy sobie do Wisły
gratulacje jak ten roczek szybko zleciał, pamiętam jak dziś jak się zastanawiałaś czy w ogóle sie z nim spotkać

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość



A tak wracając do tego wypadu do Żywca... Poprostu nie podobało mi się tam nic, a nic - z wyjątkiem kawiarni, knajpek etc. Cały dzień spędziłam z sąsiadką i jej dawną przyjaciółką (2 małych dzieci+mąż, który doprowadzał mnie do furii) Po tym wyjeździe moja awersja do dzieci zdecydowanie się pogłębiła...
szkoda ze wypad niefajny
nastopnym razem jak sie gdzieś wybierzesz na pewno będzie lepiej

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

Trochę posiedziałyśmy i stwierdziłyśmy, że idziemy po piwo i ruszamy w plener (była gdzieś 16). Jak "ruszyłyśmy w plener" to tak zaczęło lać, że przemokłyśmy do suchej nitki, ale co taaamm A ja co? Wczoraj znowu miałam szalony dzień i to jak :P Z piątkowej pracy wróciłam po 2, następnego dnia miałam na 11. Ale był mały ruch wiec mogłyśmy z koleżanką wyjść wcześniej Zjadłyśmy obiadek i poszłśmy do innej koleżanki na ploty Pogadałyśmy, w domu byłam po 18 Szybciutko się ogarnęłam i zjadłam coś bo na wieczór ustawiłam się ze znajomymi na wódkę :P Wciąż strasznie padało Zmoknięta dotarłam na miejsce i jak się zaczeło tak wróciłam do domu o 5 Pięknie po prostu... Obudziłam się o 10, ale chyba zaraz się jeszcze zdrzemnę bo na 17 do pracy dziś Ale dzisiaj spokojnie, nie będę piła
ładnie łądnie

Cytat:
Napisane przez Mercy Pokaż wiadomość



Mangolina ale miałaś przygody-jak to Ty zresztą 7 kotów w mieszkaniu-ooooo matko-ale to jeszcze nic-kuzynka mojego taty-(babka pod 70, z werwą, profesorka, stara panna, wyznawczyni ojca Rydzyka ) ma 24 koty i wszystkie chodza po domu-po garkach, po piecu, po stole-okropne-raz moja mama tam poszła to nie mogła wypić herbaty bo ja tak to obrzydzało-a jeszcze na dodatek jedna kotka się skupała w kącie pokojuWtedy ona powiedziała ze to reakcja na sters-bo ona nie lubi jak ktos obcy przychodzi.

Cytat:
Napisane przez malinka_86 Pokaż wiadomość
nawet nie mam siły was poczytać... normalnie eh...
jeszcze śnił mi się w nocy... jak go walnę jak go spotkam jak pojadę do Kielc to się nie pozbiera
walnij mocno i skutecznie

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość

Jeszcze jeden dzień i wszystko jasne
Generalnie mam nadzieję,że zdałam ;P i tak wybieram się na prywatne acz interesujące i hardocore'owe studia więc wynik będzie sprawą czysto ambicjonalną. Z racji ostatnich wydarzeń rozważam urlop dziekański,a już na pewno od stycznia/lutego ,na które to miechy jeśli all dobrze pójdzie mam zaplanowany zabieg rekonstrukcji kości podniebiennej i wstawienie implancików (już nie państwowo =='), rekonwalescencja trwa ok8 tygodni więc siłą rzeczy nie będę mieć sił/nastroju na wkuwanie do sesji :p A odpoczynek od (znienawidzonej)nauki trwającej kilkanaście lat się należy

nie wiem jak jest na prywatnych studiach ale u mnie np urlop dziekański można brać dopiero po drugim roku....
Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Miałam iść do kina ,ale plan diabli wzięli bo matka źle się poczuła,niskie ciśnienie i takie tam więc jakoś tak nie bardzo. Z ojczulkiem przygód ciąg dalszy. Przez 3 dni uparcie milczał [pomijając telefony typu ;gdzie jesteście],dziś wchodzę na swego maila, odbieram wiadomość od niego pod tytułem :'ostra dieta' z dopiskiem powodzenia w odchudzaniu , klikam na załącznik,a tam zdjęcia i zbiór przykazań anorektyczek.... Miła odmiana. W południe zaś raczył przyjść wystrojony w swe nowiuteńkie i drogie fatałaszki z dokumentami o przyznanie głodowej renty chorobowej + tekst 560 złotych piechotą nie chodzi [] Rodzicielka nieźle się zacietrzewiła, podarła te świstki ,a ten wielce obrażony trzasnął drzwiami i wrócił do swej chaty.
współczuję ojca, naprawdę, to przechodzi ludzkie pojecie
Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość

Ja właśnie z miasta wróciłam tęsknię za TŻ, na dodatek jakby cały czas był poza zasięgiem,bo jak chcę puścić sygnał to poczta się włącza ale już pomału odżywam,mam nadzieję,że nie zapomni tam o mnie i jak wróci to nie będziemy się mogli sobą nacieszyć tylko nie wiem czemu targają mną myśli,że jak jest tak daleko,to o mnie zapomni ...

na pewno Cię nie zapomni on tez tam pewnie tęskni i myśli cały czas

Impreza sie odbyła i była bardzo udana ale stanowczo za dużo alkoholu poszło niestety, w tym wieku już się powinno znać umiar, bo później może się źle skończyć cały czas było fajnie, ale jak już poszliśmy do knajpy to Siss sie źle poczuła i musieliśmy ją odwieźć do domu później jeszcze jedna kupela pojechała i wzięła moje klucze, a ja z reszta towarzystwa dotarliśmy dopiero ok 5 i nie mogliśmy za Chiny sie dostać do mieszkania (u mnie w bloku jest tak ze na klatce są jeszcze dodatkowe zamykane korytarze i tam 3-4 mieszkania w każdym korytarzu) W końcu ja się zaczęłam strasznie denerwować i ogólnie histeryzować że może się coś siostrze stało, skoro nie otwiera i efekt tego był taki zę wybiłam szybę w drzwiach żeby sie dostać na korytarz nie wiem jakim cudem mi sie nic nie stało... no w każdym razie drzwi nie musieliśmy wyważać, bo Siss się obudziła jak zapukaliśmy do drzwi spała i nie słyszała strasznie długo się później zbierałam z tej histerii ehhhhhhhhh no i teraz nas czeka wstawianie szyby... oczywiście na koszt Siss
no a teraz sie źle czuję, ale to już inna bajka w każdym rzie nie piję już

zarz meczyk będę oglądać i chyba się glebnę do łóżka

miłego wieczorku
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015




Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 19:46   #4450
Mercy
Zadomowienie
 
Avatar Mercy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 660
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość
Witam

Ja właśnie z miasta wróciłam tęsknię za TŻ, na dodatek jakby cały czas był poza zasięgiem,bo jak chcę puścić sygnał to poczta się włącza ale już pomału odżywam,mam nadzieję,że nie zapomni tam o mnie i jak wróci to nie będziemy się mogli sobą nacieszyć tylko nie wiem czemu targają mną myśli,że jak jest tak daleko,to o mnie zapomni ...
Aguś nie martw sie na zapas, a jak zapomni.....to nie jest Ciebie wart

Mercy - mam nadzieję,że ciasto będzie pyszne

jeszcze galaretka trzeba pokryc i będę próbować


Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
Impreza sie odbyła i była bardzo udana ale stanowczo za dużo alkoholu poszło niestety, w tym wieku już się powinno znać umiar, bo później może się źle skończyć cały czas było fajnie, ale jak już poszliśmy do knajpy to Siss sie źle poczuła i musieliśmy ją odwieźć do domu później jeszcze jedna kupela pojechała i wzięła moje klucze, a ja z reszta towarzystwa dotarliśmy dopiero ok 5 i nie mogliśmy za Chiny sie dostać do mieszkania (u mnie w bloku jest tak ze na klatce są jeszcze dodatkowe zamykane korytarze i tam 3-4 mieszkania w każdym korytarzu) W końcu ja się zaczęłam strasznie denerwować i ogólnie histeryzować że może się coś siostrze stało, skoro nie otwiera i efekt tego był taki zę wybiłam szybę w drzwiach żeby sie dostać na korytarz nie wiem jakim cudem mi sie nic nie stało... no w każdym razie drzwi nie musieliśmy wyważać, bo Siss się obudziła jak zapukaliśmy do drzwi spała i nie słyszała strasznie długo się później zbierałam z tej histerii ehhhhhhhhh no i teraz nas czeka wstawianie szyby... oczywiście na koszt Siss
no a teraz sie źle czuję, ale to już inna bajka w każdym rzie nie piję już

zarz meczyk będę oglądać i chyba się glebnę do łóżka

miłego wieczorku
Oj ale przygoda, ale wcale sie nie dziwie ze sie wystraszyłaś, dobrze ze nic ssobie nie zrobiłas jak wybijałaś tę szybęale musiałas być zdeterminowana

Miłego wieczorka
__________________
Nam myoho renge kyo
Mercy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 19:55   #4451
schism_
Zadomowienie
 
Avatar schism_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 604
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Mercy- składam papiery na kierunek ; Media i komunikacja międzykulturowa w Gdańskiej Wyższej Szkole Bankowej, asekuracyjnie kulturoznawstwo na uniwerku.

W kwestii urlopu,dowiedziałam sie,że w I semestrze może przysługiwać zdrowotny ,toteż nie zawaham się go wykorzystać

Reszta dnia minęła spokojnie, pogadałam z przyjaciółką, enty raz obejrzałam na dvd Dzień Świra, a i katowanie bębenków sąsiadów Metallicą , należycie poprawia humor

Ogarnę trochę i lecę (spóźniona )oglądać mecz. Pardon nacieszyć oko widokiem ciał piłkarskich samczyków _^_

Z czysto patriotycznych [albo i nie], pobudek kibicuję Podolskiemu
schism_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 20:03   #4452
Krytia
Zadomowienie
 
Avatar Krytia
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 847
GG do Krytia
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
hurraaa!! gratulacje! rocznica to juz ie byle co obyscie tak do konca zycia swietowali

dzien doberek!

juz sie pogodzilismy z TZ, chyba dlatego ze dopiero wstalismy a juz jest 11 kiedy ja tyle spalam! prawie 12 h! widac tzreba bylo orgaznizmowi odespac remot ale mamy duzo do zrobienia dzis a pol dnia zlecialo. Uciekam do sklepu bo plytek zabraklo i kupie sobie truskawki No sen sie należy nie!\

milego dnia kochane
Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
hello

nononono, lgną do Ciebie ci faceci...
I słusznie

ech... w takich miejscach jak sama napisałaś łatwo o myśli dot. ED... Na szczęscie po powrocie do rzeczywistosci znikaja...

łoooo maaaatko, zawału bym chyba dostała na miejscu

ochoooooo ktoś tu się rozkręca
Cieszę się Tamuś, że coś się dzieje u Ciebie - w końcu od tego są wakacje
Idź na grilla (podoba Ci się ten chłopak?), baw się wspaniale, a koleżanką się nie przejmuj - w końcu tylko rozmawialiści

ooooo gratuluję rocznicy
I życzę żeby to był super dzień

to się nazywa regenracja sił Też by mi się przydało tyle snu, ale ostatnio jakoś nie mam okazji
Cieszę się, że z TZ juz ok

Trochę posiedziałyśmy i stwierdziłyśmy, że idziemy po piwo i ruszamy w plener (była gdzieś 16). Jak "ruszyłyśmy w plener" to tak zaczęło lać, że przemokłyśmy do suchej nitki, ale co taaamm A ja co? Wczoraj znowu miałam szalony dzień i to jak :P Z piątkowej pracy wróciłam po 2, następnego dnia miałam na 11. Ale był mały ruch wiec mogłyśmy z koleżanką wyjść wcześniej Zjadłyśmy obiadek i poszłśmy do innej koleżanki na ploty Pogadałyśmy, w domu byłam po 18 Szybciutko się ogarnęłam i zjadłam coś bo na wieczór ustawiłam się ze znajomymi na wódkę :P Wciąż strasznie padało Zmoknięta dotarłam na miejsce i jak się zaczeło tak wróciłam do domu o 5 Pięknie po prostu... Obudziłam się o 10, ale chyba zaraz się jeszcze zdrzemnę bo na 17 do pracy dziś Ale dzisiaj spokojnie, nie będę piła Kurcze wszyscy piją i piją (i chudną w oczach aż mi się reklama slim coffee nasunęła)
Nie pamiętam kiedy ostatnio zyłam tak aktywnie i intensywnie, ciekawe na jak długo starczy mi sił :P Ten tydzień to już przeszedł ludzkie pojęcie
Super żyj aktywnie bo to samo zdrowie
Buziaki dziewuszki, trzymajcie się i miłego niedzielowania
Cytat:
Napisane przez Mercy Pokaż wiadomość
super



Mangolina ale miałaś przygody-jak to Ty zresztą 7 kotów w mieszkaniu-ooooo matko-ale to jeszcze nic-kuzynka mojego taty-(babka pod 70, z werwą, profesorka, stara panna, wyznawczyni ojca Rydzyka ) ma 24 koty i wszystkie chodza po domu-po garkach, po piecu, po stole-okropne-raz moja mama tam poszła to nie mogła wypić herbaty bo ja tak to obrzydzało-a jeszcze na dodatek jedna kotka się skupała w kącie pokojuWtedy ona powiedziała ze to reakcja na sters-bo ona nie lubi jak ktos obcy przychodzi.
Ta sama ciotka-jak była Wielka Orkiestra światecznej Pomocy to przeganiała dzieci zbierające datki przed kosciołem, i darła się "Wiecie na co zbieracie?, na ☠☠☠☠☠☠☠☠!"
Matko co za babka



Cała MadammeZazdrosze Ci u mnie trwa zastój


Ide pogawędzić z mama.
Miłej niedzieli kochane
Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Witam niedzielnie

Jeszcze jeden dzień i wszystko jasne
Generalnie mam nadzieję,że zdałam ;P i tak wybieram się na prywatne acz interesujące i hardocore'owe studia więc wynik będzie sprawą czysto ambicjonalną. Z racji ostatnich wydarzeń rozważam urlop dziekański,a już na pewno od stycznia/lutego ,na które to miechy jeśli all dobrze pójdzie mam zaplanowany zabieg rekonstrukcji kości podniebiennej i wstawienie implancików (już nie państwowo =='), rekonwalescencja trwa ok8 tygodni więc siłą rzeczy nie będę mieć sił/nastroju na wkuwanie do sesji :p A odpoczynek od (znienawidzonej)nauki trwającej kilkanaście lat się należy
A na co się wybierasz?
Miałam iść do kina ,ale plan diabli wzięli bo matka źle się poczuła,niskie ciśnienie i takie tam więc jakoś tak nie bardzo. Z ojczulkiem przygód ciąg dalszy. Przez 3 dni uparcie milczał [pomijając telefony typu ;gdzie jesteście],dziś wchodzę na swego maila, odbieram wiadomość od niego pod tytułem :'ostra dieta' z dopiskiem powodzenia w odchudzaniu , klikam na załącznik,a tam zdjęcia i zbiór przykazań anorektyczek.... Miła odmiana. W południe zaś raczył przyjść wystrojony w swe nowiuteńkie i drogie fatałaszki z dokumentami o przyznanie głodowej renty chorobowej + tekst 560 złotych piechotą nie chodzi Rodzicielka nieźle się zacietrzewiła, podarła te świstki ,a ten wielce obrażony trzasnął drzwiami i wrócił do swej chaty.
Hyh lubię gdy coś sie wokół mnie dzieje ,ale nie w taki sposób....
Cóż trza będzie zadowolić się przymusową nudą i towarzyską stagnacją
Kurcze ten twój ojciec to sory ale skąpiradło jedne i na dodatek ten e-mail(przepraszam: o)
Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość
Witam

Ja właśnie z miasta wróciłam tęsknię za TŻ, na dodatek jakby cały czas był poza zasięgiem,bo jak chcę puścić sygnał to poczta się włącza ale już pomału odżywam,mam nadzieję,że nie zapomni tam o mnie i jak wróci to nie będziemy się mogli sobą nacieszyć tylko nie wiem czemu targają mną myśli,że jak jest tak daleko,to o mnie zapomni ...
Agness o to tobie nie da się zapomnieć a napewno nie twój TŻ
Tamo - super,że się coś dziać zaczyna,oby tak dalej
Agolku - dobrze,że już się z TŻ pogodziłaś
Mercy - mam nadzieję,że ciasto będzie pyszne
Jabłuszko - o,jakie intensywne dni ja od piątku nie piję abstynentka ^^

Miłego popołudnia

I w ogóle to mam zamiar mecz dzisiaj oglądać,ale nie wiem czy mi to wyjdzie,zobaczymy
Owłaśnie mecz(gapa) zaraz jak napisze to ide.

Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
uuuu, mam nadzieję że już dobrze tak sobie świetnie radzisz z ED




też bym sie przeraziła dobrze że się znalazł ten portfel


oho powodzenia


gratulacje jak ten roczek szybko zleciał, pamiętam jak dziś jak się zastanawiałaś czy w ogóle sie z nim spotkać


szkoda ze wypad niefajny
nastopnym razem jak sie gdzieś wybierzesz na pewno będzie lepiej

ładnie łądnie




walnij mocno i skutecznie O tak aż mu się gwizdki pokażą


nie wiem jak jest na prywatnych studiach ale u mnie np urlop dziekański można brać dopiero po drugim roku....
[/color][/size][/font]
współczuję ojca, naprawdę, to przechodzi ludzkie pojecie

na pewno Cię nie zapomni on tez tam pewnie tęskni i myśli cały czas

Impreza sie odbyła i była bardzo udana ale stanowczo za dużo alkoholu poszło niestety, w tym wieku już się powinno znać umiar, bo później może się źle skończyć cały czas było fajnie, ale jak już poszliśmy do knajpy to Siss sie źle poczuła i musieliśmy ją odwieźć do domu później jeszcze jedna kupela pojechała i wzięła moje klucze, a ja z reszta towarzystwa dotarliśmy dopiero ok 5 i nie mogliśmy za Chiny sie dostać do mieszkania (u mnie w bloku jest tak ze na klatce są jeszcze dodatkowe zamykane korytarze i tam 3-4 mieszkania w każdym korytarzu) W końcu ja się zaczęłam strasznie denerwować i ogólnie histeryzować że może się coś siostrze stało, skoro nie otwiera i efekt tego był taki zę wybiłam szybę w drzwiach żeby sie dostać na korytarz nie wiem jakim cudem mi sie nic nie stało... no w każdym razie drzwi nie musieliśmy wyważać, bo Siss się obudziła jak zapukaliśmy do drzwi spała i nie słyszała strasznie długo się później zbierałam z tej histerii ehhhhhhhhh no i teraz nas czeka wstawianie szyby... oczywiście na koszt Siss
no a teraz sie źle czuję, ale to już inna bajka w każdym rzie nie piję już
wybacz nie moge, ehh
zarz meczyk będę oglądać i chyba się glebnę do łóżka

miłego wieczorku

Dzisiaj byłam w Żywcu(Mango) i w Bielsku w Green wayu. W Bielsku lekko podmoknięci połaziliśmy aż w końcu trafiliśmy do auta. Stamtąd pojechaliśmy do Żywca i chyba przeszliśmy 3km szukając apteki w której kupilibyśmy plastry na moje odciski. Po wyjściu z niej zrobiło się tak gorąco że żeby się ochłodzić jadłam 2 lody naraz. Tak uszczęśliwiona że znalazłam plastry i ochłodzona leciutko lodami pojechałam z rodziną nad jezioro Żywiecki (zgubiwszy się oczywiście). Nauczyłam się puszczać kaczki łaaa udało się całe 2 razy. W poszukiwaniu McDonalda (ale miałam zachciankę na MCFlurry) zboczyliśmy z trasy jakieś 5km.
__________________
Życie jest niepewne,
zaczynaj od deseru.
Erneste Ulmer
Niebo mnie nie chce,
a piekło obawia się,
że nim zawładnę.
Liz Taylor
Życie jest do kitu i tyle.
Krytia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 21:01   #4453
agolek
Wtajemniczenie
 
Avatar agolek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 2 373
GG do agolek
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
Nie pamiętam kiedy ostatnio zyłam tak aktywnie i intensywnie, ciekawe na jak długo starczy mi sił :P Ten tydzień to już przeszedł ludzkie pojęcie

Buziaki dziewuszki, trzymajcie się i miłego niedzielowania
matko jak dalas rade taki maraton? pewnie padasz co?

Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
ehhhhhhhhh no i teraz nas czeka wstawianie szyby... oczywiście na koszt Siss

o rany ale imprezka!! mam nadzieje,ze niedroga taka przyjemnosc
no a teraz sie źle czuję, ale to już inna bajka w każdym rzie nie piję już kazdy tak mowi do kolejnej imprezy

zarz meczyk będę oglądać i chyba się glebnę do łóżka

miłego wieczorku
odpoczywaj kochana, nalezy ci sie widze imprezowo ogolnie sie zrobilo na wizazu

ja wlansie klapnelam przed tv, padnieta jestem na maxa. tapeta polozona, caly dzien kladlam fugi dzis,reka mi odpana, zeby bede chyba noga myla..

po meczyku kapiel i lulu, a jutro do pracy taki zarcik znaczy sie

dobranoc kochane
__________________
Akcja Odchudzanie !!!2kg do zgubienia....
agolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 21:37   #4454
tamonita
Zakorzenienie
 
Avatar tamonita
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poza granicami naszego pięknego kraju
Wiadomości: 5 977
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Jednak grill nie wypalił, za to spotkałam się z tym nowym kolegą i gadaliśmy i jakoś nam 6 godzin minęlo strasznie szybko... I chyba umówiliśmy sie na jutro Idę spać, bo jutro o 9 egzamin...


Dobranoc kochane
__________________
Jesteśmy razem od: 21.12.2008 r. http://www.suwaczek.pl/cache/f9e7365b00.png
Zaręczeni od: 09.07.2011 r.
http://www.suwaczek.pl/cache/008a20f1c3.png
Nasz Dzień: 04.08.2012 r. http://www.suwaczek.pl/cache/d5ce1e934e.png

Niech się stanie... !
KCP

tamonita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 21:51   #4455
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
Impreza sie odbyła i była bardzo udana ale stanowczo za dużo alkoholu poszło niestety, w tym wieku już się powinno znać umiar, bo później może się źle skończyć cały czas było fajnie, ale jak już poszliśmy do knajpy to Siss sie źle poczuła i musieliśmy ją odwieźć do domu później jeszcze jedna kupela pojechała i wzięła moje klucze, a ja z reszta towarzystwa dotarliśmy dopiero ok 5 i nie mogliśmy za Chiny sie dostać do mieszkania (u mnie w bloku jest tak ze na klatce są jeszcze dodatkowe zamykane korytarze i tam 3-4 mieszkania w każdym korytarzu) W końcu ja się zaczęłam strasznie denerwować i ogólnie histeryzować że może się coś siostrze stało, skoro nie otwiera i efekt tego był taki zę wybiłam szybę w drzwiach żeby sie dostać na korytarz nie wiem jakim cudem mi sie nic nie stało... no w każdym razie drzwi nie musieliśmy wyważać, bo Siss się obudziła jak zapukaliśmy do drzwi spała i nie słyszała strasznie długo się później zbierałam z tej histerii ehhhhhhhhh no i teraz nas czeka wstawianie szyby... oczywiście na koszt Siss
no a teraz sie źle czuję, ale to już inna bajka w każdym rzie nie piję już

zarz meczyk będę oglądać i chyba się glebnę do łóżka

miłego wieczorku
o kurczę jak wybiłaś to okno niezła jesteś ale współczuję, ja bym też zaczęła histeryzować, panikować, krzyczeć, płakać i w ogóle :/

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość


Ogarnę trochę i lecę (spóźniona )oglądać mecz. Pardon nacieszyć oko widokiem ciał piłkarskich samczyków _^_

Z czysto patriotycznych [albo i nie], pobudek kibicuję Podolskiemu
Schism

kurczę też byłam z niemcami i cooo? zawsze jak kibicuję jakiejś drużynie to ona przegrywa wniosek? muszę udawać, że jestem za kimś innym to może wygrają? :LD

Cytat:
Napisane przez Krytia Pokaż wiadomość
.




Dzisiaj byłam w Żywcu(Mango) i w Bielsku w Green wayu. W Bielsku lekko podmoknięci połaziliśmy aż w końcu trafiliśmy do auta. Stamtąd pojechaliśmy do Żywca i chyba przeszliśmy 3km szukając apteki w której kupilibyśmy plastry na moje odciski. Po wyjściu z niej zrobiło się tak gorąco że żeby się ochłodzić jadłam 2 lody naraz. Tak uszczęśliwiona że znalazłam plastry i ochłodzona leciutko lodami pojechałam z rodziną nad jezioro Żywiecki (zgubiwszy się oczywiście). Nauczyłam się puszczać kaczki łaaa udało się całe 2 razy. W poszukiwaniu McDonalda (ale miałam zachciankę na MCFlurry) zboczyliśmy z trasy jakieś 5km.
hehehehe też umiem puszczać kaczki xD mój rekord to pięć chyba a widzę ze rodzicow masz 'ustawionych' to tak jak ja ;P hehehe żaaarcik
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 21:58   #4456
Krytia
Zadomowienie
 
Avatar Krytia
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 847
GG do Krytia
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
o kurczę jak wybiłaś to okno niezła jesteś ale współczuję, ja bym też zaczęła histeryzować, panikować, krzyczeć, płakać i w ogóle :/



Schism

kurczę też byłam z niemcami i cooo? zawsze jak kibicuję jakiejś drużynie to ona przegrywa wniosek? muszę udawać, że jestem za kimś innym to może wygrają? :LD



hehehehe też umiem puszczać kaczki xD mój rekord to pięć chyba a widzę ze rodzicow masz 'ustawionych' to tak jak ja ;P hehehe żaaarcik
Nie no nie dokońca ale to tylko 5 km a a ja miałam taaaaką ochte a nic innego mi się nie chciało a na dodatek mój brat też chciał z Mc więc
__________________
Życie jest niepewne,
zaczynaj od deseru.
Erneste Ulmer
Niebo mnie nie chce,
a piekło obawia się,
że nim zawładnę.
Liz Taylor
Życie jest do kitu i tyle.
Krytia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 22:07   #4457
Mangolina
Zakorzenienie
 
Avatar Mangolina
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wherever
Wiadomości: 3 242
GG do Mangolina
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez Mercy Pokaż wiadomość
Mangolina ale miałaś przygody-jak to Ty zresztą 7 kotów w mieszkaniu-ooooo matko-ale to jeszcze nic-kuzynka mojego taty-(babka pod 70, z werwą, profesorka, stara panna, wyznawczyni ojca Rydzyka ) ma 24 koty i wszystkie chodza po domu-po garkach, po piecu, po stole-okropne-raz moja mama tam poszła to nie mogła wypić herbaty bo ja tak to obrzydzało-a jeszcze na dodatek jedna kotka się skupała w kącie pokojuWtedy ona powiedziała ze to reakcja na sters-bo ona nie lubi jak ktos obcy przychodzi.
Ta sama ciotka-jak była Wielka Orkiestra światecznej Pomocy to przeganiała dzieci zbierające datki przed kosciołem, i darła się "Wiecie na co zbieracie?, na ☠☠☠☠☠☠☠☠!"

A moja sąsiadka ma jeden pokój i wszystkie koty spały na moim łóżku Co chwila się budziłam i skopywałam te koty, albo zrzucałam z poduszek na ziemię Komedia
A kuzynkę Twój tata ma niezłą agentkę


Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
szkoda ze wypad niefajny
nastopnym razem jak sie gdzieś wybierzesz na pewno będzie lepiej
Mam nadzieję(o ile uda się jeszcze gdzieś wybrać ;p) A dobrze, że chociaż Tobie impreka się udała

Cytat:
Napisane przez Krytia Pokaż wiadomość
Dzisiaj byłam w Żywcu(Mango) i w Bielsku w Green wayu. W Bielsku lekko podmoknięci połaziliśmy aż w końcu trafiliśmy do auta. Stamtąd pojechaliśmy do Żywca i chyba przeszliśmy 3km szukając apteki w której kupilibyśmy plastry na moje odciski. Po wyjściu z niej zrobiło się tak gorąco że żeby się ochłodzić jadłam 2 lody naraz. Tak uszczęśliwiona że znalazłam plastry i ochłodzona leciutko lodami pojechałam z rodziną nad jezioro Żywiecki (zgubiwszy się oczywiście). Nauczyłam się puszczać kaczki łaaa udało się całe 2 razy. W poszukiwaniu McDonalda (ale miałam zachciankę na MCFlurry) zboczyliśmy z trasy jakieś 5km.
Jak Ci się Żywiec podoba? Bo nie wiem czy to tylko ja taka wybredna
Też mam McFlurry obsesionnn ;D


Schism, naprawdę współczuję sytuacji z ojcem Dziwny człowiek

I mamy koniec eurooo
Dzisiaj znowu do mnie pukał prze ok. 30min mój szalony sąsiad ... Mój tata pytał co chciał, a on na to, że już nieaktualne...
__________________
Imagine pageant
In my head the flesh seems thicker
Sandpaper tears corrode the film...



...And I need you now somehow, And I need you now somehow.
Mangolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 22:08   #4458
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez Krytia Pokaż wiadomość
Nie no nie dokońca ale to tylko 5 km a a ja miałam taaaaką ochte a nic innego mi się nie chciało a na dodatek mój brat też chciał z Mc więc
to trzeba to zmienić
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 22:11   #4459
Mangolina
Zakorzenienie
 
Avatar Mangolina
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wherever
Wiadomości: 3 242
GG do Mangolina
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Wstyd się przyznać, ale ja moją mamą rządzę już od 13 roku życia
__________________
Imagine pageant
In my head the flesh seems thicker
Sandpaper tears corrode the film...



...And I need you now somehow, And I need you now somehow.
Mangolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 22:17   #4460
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość

A moja sąsiadka ma jeden pokój i wszystkie koty spały na moim łóżku Co chwila się budziłam i skopywałam te koty, albo zrzucałam z poduszek na ziemię Komedia
A kuzynkę Twój tata ma niezłą agentkę



Mam nadzieję(o ile uda się jeszcze gdzieś wybrać ;p) A dobrze, że chociaż Tobie impreka się udała


Jak Ci się Żywiec podoba? Bo nie wiem czy to tylko ja taka wybredna
Też mam McFlurry obsesionnn ;D


Schism, naprawdę współczuję sytuacji z ojcem Dziwny człowiek

I mamy koniec eurooo
Dzisiaj znowu do mnie pukał prze ok. 30min mój szalony sąsiad ... Mój tata pytał co chciał, a on na to, że już nieaktualne...
o Matko kurczę mialam iść spać a tu patrzę: Mango coś napisała :P i wiedzialam, że będzie to śmieszne i szalooone więc nie poszłam spać xDDDDDDD

też mam Mcflurry obsesssssion ale w przeciwieństwie do Ciebie marzę o tym, żeby sobie spać z takimi mięciutkimi kotami na łóżku... mam jednego i to stanowczo za mało



Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Wstyd się przyznać, ale ja moją mamą rządzę już od 13 roku życia
:P
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 22:18   #4461
Krytia
Zadomowienie
 
Avatar Krytia
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 847
GG do Krytia
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość

A moja sąsiadka ma jeden pokój i wszystkie koty spały na moim łóżku Co chwila się budziłam i skopywałam te koty, albo zrzucałam z poduszek na ziemię Komedia
A kuzynkę Twój tata ma niezłą agentkę



Mam nadzieję(o ile uda się jeszcze gdzieś wybrać ;p) A dobrze, że chociaż Tobie impreka się udała


Jak Ci się Żywiec podoba? Bo nie wiem czy to tylko ja taka wybredna Tak średnio mojej mamie się podobały rzeczy na wystawach mnie b1 bluzka i tyle reszta to nudna była

Też mam McFlurry obsesionnn ;D codziennie obsesja ale co ja moge za to że to takie dobre


Schism, naprawdę współczuję sytuacji z ojcem Dziwny człowiek

I mamy koniec eurooo
Dzisiaj znowu do mnie pukał prze ok. 30min mój szalony sąsiad ... Mój tata pytał co chciał, a on na to, że już nieaktualne...
Dziwny ten sąsiad

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
to trzeba to zmienić
Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Wstyd się przyznać, ale ja moją mamą rządzę już od 13 roku życia
__________________
Życie jest niepewne,
zaczynaj od deseru.
Erneste Ulmer
Niebo mnie nie chce,
a piekło obawia się,
że nim zawładnę.
Liz Taylor
Życie jest do kitu i tyle.
Krytia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 22:35   #4462
Mangolina
Zakorzenienie
 
Avatar Mangolina
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wherever
Wiadomości: 3 242
GG do Mangolina
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
o Matko kurczę mialam iść spać a tu patrzę: Mango coś napisała :P i wiedzialam, że będzie to śmieszne i szalooone więc nie poszłam spać xDDDDDDD

też mam Mcflurry obsesssssion ale w przeciwieństwie do Ciebie marzę o tym, żeby sobie spać z takimi mięciutkimi kotami na łóżku... mam jednego i to stanowczo za mało
:P
Cytat:
Napisane przez Krytia Pokaż wiadomość
Dziwny ten sąsiad

Że ja i śmieszne teksty? Never... ja sama w sobie jako osoba (pod względem zarówno fizycznym, jak i psychicznym) jestem naprawdę śmieszna (ale nie w sensie "hihi', tylko żałosna )

Nie wiem jak możesz marzyć, żeby czuć ten ciężar na kołdrze, albo obsuwać się z poduszki

Krytio, więc jednak wszystko w porządku ze mną nie jestem zbyt wymagająca jednak A sąsiad ma rentę na głowę - pamiętam jaką mi odwalił akcję z "U-Pe-Ce! polska, U-Pe-Ce!". Później nie było mnie na wizażu kilka dni i chyba dziewczyny miały wizję, że mnie gościu zaciupał

Dzisiaj zrobiłam z tatą małe zakupy - ciastka, cukierki, płatki. Mama dzwoni, że jak wróci to mają być jej cukierki i jak je ruszę "to zobaczę". A tata przed chwilą prosił o markizy... a ja: "zjadłam... no ten... mecz był. "... tata: "Znowu nie wierzę... 2 paczki?!"
__________________
Imagine pageant
In my head the flesh seems thicker
Sandpaper tears corrode the film...



...And I need you now somehow, And I need you now somehow.
Mangolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 23:36   #4463
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez Mercy Pokaż wiadomość
Oj ale przygoda, ale wcale sie nie dziwie ze sie wystraszyłaś, dobrze ze nic ssobie nie zrobiłas jak wybijałaś tę szybęale musiałas być zdeterminowana
aż sie sama sobie dziwię

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość

W kwestii urlopu,dowiedziałam sie,że w I semestrze może przysługiwać zdrowotny ,toteż nie zawaham się go wykorzystać
no to super w sumie słusznie, że są takie urlopy, przecież każdemu sie może choroba przydarzyć

Cytat:
Napisane przez Krytia Pokaż wiadomość




Dzisiaj byłam w Żywcu(Mango) i w Bielsku w Green wayu. W Bielsku lekko podmoknięci połaziliśmy aż w końcu trafiliśmy do auta. Stamtąd pojechaliśmy do Żywca i chyba przeszliśmy 3km szukając apteki w której kupilibyśmy plastry na moje odciski. Po wyjściu z niej zrobiło się tak gorąco że żeby się ochłodzić jadłam 2 lody naraz. Tak uszczęśliwiona że znalazłam plastry i ochłodzona leciutko lodami pojechałam z rodziną nad jezioro Żywiecki (zgubiwszy się oczywiście). Nauczyłam się puszczać kaczki łaaa udało się całe 2 razy. W poszukiwaniu McDonalda (ale miałam zachciankę na MCFlurry) zboczyliśmy z trasy jakieś 5km.
no widzę że Tobie sie Żywiec udał

osobiście byłam chyba 2 razy w Żywcu i pamiętam ze park mi się podobał, i piwo Żywiec

Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość


odpoczywaj kochana, nalezy ci sie widze imprezowo ogolnie sie zrobilo na wizazu
ano, wakacje dają o sobie znać... chociaż ja to nadal sesję mam w sumie i jutro do książek
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość

ja wlansie klapnelam przed tv, padnieta jestem na maxa. tapeta polozona, caly dzien kladlam fugi dzis,reka mi odpana, zeby bede chyba noga myla..
podziwiam jesteś maksymalnie pracowita

Cytat:
Napisane przez tamonita Pokaż wiadomość
Jednak grill nie wypalił, za to spotkałam się z tym nowym kolegą i gadaliśmy i jakoś nam 6 godzin minęlo strasznie szybko... I chyba umówiliśmy sie na jutro Idę spać, bo jutro o 9 egzamin...
oho, się coś kroi

trzymam kciuki za egzamin, na pewno zdasz pięknie i będziesz jeździć

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
o kurczę jak wybiłaś to okno niezła jesteś ale współczuję, ja bym też zaczęła histeryzować, panikować, krzyczeć, płakać i w ogóle :/
noga wybiłam w sensie ze kopniakiem a miałam buty typu peep toes dziergane na szydełku, więc nie wiem jakim cudem moja noga to przeżyła

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość




Mam nadzieję(o ile uda się jeszcze gdzieś wybrać ;p) A dobrze, że chociaż Tobie impreka się udała

pojedziesz na pewno

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Wstyd się przyznać, ale ja moją mamą rządzę już od 13 roku życia


obejrzałam mecz i jestem uradowana zwycięstwem Hiszpanii chociaż mogliby bardziej żywiołowo grać, bo na drugiej połowie z nudów zasnęłam

idę spać, bo zjadłam tylko suchą kromkę chleba dziś i obawiam sie ze mój organizm może się zbuntować w końcu


słodkich snów Gwiazdeczki
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015




Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-06-30, 00:40   #4464
madame_apple
Zadomowienie
 
Avatar madame_apple
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 522
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez tamonita Pokaż wiadomość
Bardzo sie ciesze, ze miałas taki intensywny tydzien, bo takie są najlepsze I oby kolejny tez był taki A z tym, ze dzis nie pijesz, to nie mów hop
nie piłam
Trzeba sobie czasem zrobić trochę odpoczynku od picia żeby mieć siły na później

A kolejny tydzień też zapowiada się aktywnie, zwłaszcza weekend - Heineken Opener Festiwal
Cytat:
Napisane przez Mercy Pokaż wiadomość
Cała Madamme Zazdrosze Ci u mnie trwa zastój
może niedługo to się zmieni...
Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość

Z ojczulkiem przygód ciąg dalszy. Przez 3 dni uparcie milczał [pomijając telefony typu ;gdzie jesteście],dziś wchodzę na swego maila, odbieram wiadomość od niego pod tytułem :'ostra dieta' z dopiskiem powodzenia w odchudzaniu , klikam na załącznik,a tam zdjęcia i zbiór przykazań anorektyczek.... Miła odmiana. W południe zaś raczył przyjść wystrojony w swe nowiuteńkie i drogie fatałaszki z dokumentami o przyznanie głodowej renty chorobowej + tekst 560 złotych piechotą nie chodzi Rodzicielka nieźle się zacietrzewiła, podarła te świstki ,a ten wielce obrażony trzasnął drzwiami i wrócił do swej chaty.
Hyh lubię gdy coś sie wokół mnie dzieje ,ale nie w taki sposób....
Cóż trza będzie zadowolić się przymusową nudą i towarzyską stagnacją
o rany, współczuję 'przygód' z ojcem...
Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość
Ja właśnie z miasta wróciłam tęsknię za TŻ, na dodatek jakby cały czas był poza zasięgiem,bo jak chcę puścić sygnał to poczta się włącza ale już pomału odżywam,mam nadzieję,że nie zapomni tam o mnie i jak wróci to nie będziemy się mogli sobą nacieszyć tylko nie wiem czemu targają mną myśli,że jak jest tak daleko,to o mnie zapomni ...
przestań w ogole nawet tak myśleć! Jak moglby o Tobie zapomniec, he? Na pewno tez teskni, ale jakie mile bywaja spotkania po rozłące...
Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość
Jabłuszko - o,jakie intensywne dni ja od piątku nie piję abstynentka ^^

Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
Impreza sie odbyła i była bardzo udana ale stanowczo za dużo alkoholu poszło niestety, w tym wieku już się powinno znać umiar, bo później może się źle skończyć cały czas było fajnie, ale jak już poszliśmy do knajpy to Siss sie źle poczuła i musieliśmy ją odwieźć do domu później jeszcze jedna kupela pojechała i wzięła moje klucze, a ja z reszta towarzystwa dotarliśmy dopiero ok 5 i nie mogliśmy za Chiny sie dostać do mieszkania u mnie w bloku jest tak ze na klatce są jeszcze dodatkowe zamykane korytarze i tam 3-4 mieszkania w każdym korytarzu) W końcu ja się zaczęłam strasznie denerwować i ogólnie histeryzować że może się coś siostrze stało, skoro nie otwiera i efekt tego był taki zę wybiłam szybę w drzwiach żeby sie dostać na korytarz nie wiem jakim cudem mi sie nic nie stało... no w każdym razie drzwi nie musieliśmy wyważać, bo Siss się obudziła jak zapukaliśmy do drzwi spała i nie słyszała strasznie długo się później zbierałam z tej histerii ehhhhhhhhh no i teraz nas czeka wstawianie szyby... oczywiście na koszt Siss
no a teraz sie źle czuję, ale to już inna bajka w każdym rzie nie piję już
oooo jaki hardkor!
Ty to masz przygody:P
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
matko jak dalas rade taki maraton? pewnie padasz co?
a wiesz, ze nawet nie? W sumie wydaje mi sie, ze sie zahartowałam
Cytat:
Napisane przez tamonita Pokaż wiadomość
Jednak grill nie wypalił, za to spotkałam się z tym nowym kolegą i gadaliśmy i jakoś nam 6 godzin minęlo strasznie szybko... I chyba umówiliśmy sie na jutro
u la la la...
Cytat:
Napisane przez tamonita Pokaż wiadomość
Idę spać, bo jutro o 9 egzamin...
zacissskam kciuki
Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość

Dzisiaj znowu do mnie pukał prze ok. 30min mój szalony sąsiad ... Mój tata pytał co chciał, a on na to, że już nieaktualne...

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość

Dzisiaj zrobiłam z tatą małe zakupy - ciastka, cukierki, płatki. Mama dzwoni, że jak wróci to mają być jej cukierki i jak je ruszę "to zobaczę". A tata przed chwilą prosił o markizy... a ja: "zjadłam... no ten... mecz był. "... tata: "Znowu nie wierzę... 2 paczki?!"
no łaaadnie
ale, swoja droga, moglby sie juz przyzwyczaic do Twojego apetytu :P

Z pracy wrocilam, jutro na wieczor wiec nawet sie wyspie chyba dosyc
Jutro czeka mnie jeszcze zalatwienie spraw zwiazanych z rekrutacja na studia - drugi kierunek czeka Ciekawam czy sie dostane, chcialabym...

Spijcie dobrze kochane i milego poniedzialku zycze na wypadek gdybym jutro nie zajrzala choc postaram sie to zrobic

Buzi
__________________
Rivers know this: there is no hurry
We shall get there some day...



madame_apple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 08:02   #4465
agolek
Wtajemniczenie
 
Avatar agolek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 2 373
GG do agolek
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

dzien dobry i milego dnia wszystkim

ja juz uciekam, mam na 9 dzis ale nie wiem ile mi zajmie dojazd o tej porze wiec wyjde wczesniej lepiej.
__________________
Akcja Odchudzanie !!!2kg do zgubienia....
agolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 08:14   #4466
Spaza
Zakorzenienie
 
Avatar Spaza
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 3 752
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Dzień dobry dziewczynki


Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

Z pracy wrocilam, jutro na wieczor wiec nawet sie wyspie chyba dosyc
Jutro czeka mnie jeszcze zalatwienie spraw zwiazanych z rekrutacja na studia - drugi kierunek czeka Ciekawam czy sie dostane, chcialabym...
czyżbyś się wybierała do mnie na wydział?
Spaza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 09:06   #4467
Krytia
Zadomowienie
 
Avatar Krytia
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 847
GG do Krytia
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Że ja i śmieszne teksty? Never... ja sama w sobie jako osoba (pod względem zarówno fizycznym, jak i psychicznym) jestem naprawdę śmieszna (ale nie w sensie "hihi', tylko żałosna )

Nie wiem jak możesz marzyć, żeby czuć ten ciężar na kołdrze, albo obsuwać się z poduszki

Krytio, więc jednak wszystko w porządku ze mną nie jestem zbyt wymagająca jednak A sąsiad ma rentę na głowę - pamiętam jaką mi odwalił akcję z "U-Pe-Ce! polska, U-Pe-Ce!". Później nie było mnie na wizażu kilka dni i chyba dziewczyny miały wizję, że mnie gościu zaciupał

Dzisiaj zrobiłam z tatą małe zakupy - ciastka, cukierki, płatki. Mama dzwoni, że jak wróci to mają być jej cukierki i jak je ruszę "to zobaczę". A tata przed chwilą prosił o markizy... a ja: "zjadłam... no ten... mecz był. "... tata: "Znowu nie wierzę... 2 paczki?!"
Ehh no cóż u ciebie ciastka znikają tak jak u mnie jabłka i kinder bueno



Dzieńńńń dobry!
Prosze prosze żeby mi się tylko humor poprawił
__________________
Życie jest niepewne,
zaczynaj od deseru.
Erneste Ulmer
Niebo mnie nie chce,
a piekło obawia się,
że nim zawładnę.
Liz Taylor
Życie jest do kitu i tyle.
Krytia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-06-30, 09:14   #4468
Mangolina
Zakorzenienie
 
Avatar Mangolina
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wherever
Wiadomości: 3 242
GG do Mangolina
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Witajcie
Ale no, hmmm... naprawdę często wygląda to tak, jakbyśmy zamieniły się rolami Albo do mojej mamy mówię jak do koleżanki, zarządzam też kiedy na zakupy (w każdy jej dzień odrobinę wolny od pracy). Ale oczywiście szanuję swoją mamcię
Jabłuszko, on nie bywał zbyt często w domu i to były nasze pierwsze (no może nie tak znowu pierwsze, ale od dawna) wspólne zakupy
Krytio, ciastek nie jadam Poprostu miałam nagłą ochotę od kilku dni ^^ (Ariva ) Ale co ja tam mówię... i tak odkurzam wszystkie słodkości Więc telefony mamy z pogróżkami w obawie przed zjedzeniem jej działki cukierków są uzasadnione
__________________
Imagine pageant
In my head the flesh seems thicker
Sandpaper tears corrode the film...



...And I need you now somehow, And I need you now somehow.
Mangolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 10:17   #4469
tamonita
Zakorzenienie
 
Avatar tamonita
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poza granicami naszego pięknego kraju
Wiadomości: 5 977
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Dzien dobry
Wkońcu miedzy jednym, a drugim smsem znalazłam chwile czasu na pokomentowanie Was


Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
oho, się coś kroi

trzymam kciuki za egzamin, na pewno zdasz pięknie i będziesz jeździć
Za kciuki slicznie dziękuje
A czy coś się kroi... wątpie


Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
u la la la...
No cioooo ?


Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
zacissskam kciuki
Dziękuje Skarbie

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Miałam iść do kina ,ale plan diabli wzięli bo matka źle się poczuła,niskie ciśnienie i takie tam więc jakoś tak nie bardzo. Z ojczulkiem przygód ciąg dalszy. Przez 3 dni uparcie milczał [pomijając telefony typu ;gdzie jesteście],dziś wchodzę na swego maila, odbieram wiadomość od niego pod tytułem :'ostra dieta' z dopiskiem powodzenia w odchudzaniu , klikam na załącznik,a tam zdjęcia i zbiór przykazań anorektyczek.... Miła odmiana. W południe zaś raczył przyjść wystrojony w swe nowiuteńkie i drogie fatałaszki z dokumentami o przyznanie głodowej renty chorobowej + tekst 560 złotych piechotą nie chodzi [] Rodzicielka nieźle się zacietrzewiła, podarła te świstki ,a ten wielce obrażony trzasnął drzwiami i wrócił do swej chaty.
Hyh lubię gdy coś sie wokół mnie dzieje ,ale nie w taki sposób....
Cóż trza będzie zadowolić się przymusową nudą i towarzyską stagnacją
Ale ten Twoj ojciec ma tupet... (wybacz szczerosc) ale nie przejmuj sie nim

Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość
Witam

Ja właśnie z miasta wróciłam tęsknię za TŻ, na dodatek jakby cały czas był poza zasięgiem,bo jak chcę puścić sygnał to poczta się włącza ale już pomału odżywam,mam nadzieję,że nie zapomni tam o mnie i jak wróci to nie będziemy się mogli sobą nacieszyć tylko nie wiem czemu targają mną myśli,że jak jest tak daleko,to o mnie zapomni ...

Tamo - super,że się coś dziać zaczyna,oby tak dalej
Zobaczysz Kochana, że to minie baaardzo szybko I napewno o Tobie nie zapomni gluptasie

Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
oho powodzenia
Dziękuje Kochana


Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
Impreza sie odbyła i była bardzo udana ale stanowczo za dużo alkoholu poszło niestety, w tym wieku już się powinno znać umiar, bo później może się źle skończyć cały czas było fajnie, ale jak już poszliśmy do knajpy to Siss sie źle poczuła i musieliśmy ją odwieźć do domu później jeszcze jedna kupela pojechała i wzięła moje klucze, a ja z reszta towarzystwa dotarliśmy dopiero ok 5 i nie mogliśmy za Chiny sie dostać do mieszkania (u mnie w bloku jest tak ze na klatce są jeszcze dodatkowe zamykane korytarze i tam 3-4 mieszkania w każdym korytarzu) W końcu ja się zaczęłam strasznie denerwować i ogólnie histeryzować że może się coś siostrze stało, skoro nie otwiera efekt tego był taki zę wybiłam szybę w drzwiach żeby sie dostać na korytarz nie wiem jakim cudem mi sie nic nie stało... no w każdym razie drzwi nie musieliśmy wyważać, bo Siss się obudziła jak zapukaliśmy do drzwi spała i nie słyszała strasznie długo się później zbierałam z tej histerii ehhhhhhhhh no i teraz nas czeka wstawianie szyby... oczywiście na koszt Siss
no a teraz sie źle czuję, ale to już inna bajka w każdym rzie nie piję już
Ojc ale historia... Wcale nie dziwie Ci się, że wpadłaś w panike, bo niestety, ale po alkoholu może byc róznie... a jakby zasłabla czy cos A z tym, że nie pijesz to jak znam zycie to mowisz tak teraz, do następeego razu

Cytat:
Napisane przez Mercy Pokaż wiadomość
Mangolina ale miałaś przygody-jak to Ty zresztą 7 kotów w mieszkaniu-ooooo matko-ale to jeszcze nic-kuzynka mojego taty-(babka pod 70, z werwą, profesorka, stara panna, wyznawczyni ojca Rydzyk) ma 24 koty i wszystkie chodza po domu-po garkach, po piecu, po stole-okropne-raz moja mama tam poszła to nie mogła wypić herbaty bo ja tak to obrzydzało-a jeszcze na dodatek jedna kotka się skupała w kącie pokojuWtedy ona powiedziała ze to reakcja na sters-bo ona nie lubi jak ktos obcy przychodzi.
Ta sama ciotka-jak była Wielka Orkiestra światecznej Pomocy to przeganiała dzieci zbierające datki przed kosciołem, i darła się "Wiecie na co zbieracie?, na ☠☠☠☠☠☠☠☠!"


Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
A moja sąsiadka ma jeden pokój i wszystkie koty spały na moim łóżku Co chwila się budziłam i skopywałam te koty, albo zrzucałam z poduszek na ziemię Komedia
A kuzynkę Twój tata ma niezłą agentkę



Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Krytio, więc jednak wszystko w porządku ze mną nie jestem zbyt wymagająca jednak A sąsiad ma rentę na głowę - pamiętam jaką mi odwalił akcję z "U-Pe-Ce! polska, U-Pe-Ce!". Później nie było mnie na wizażu kilka dni i chyba dziewczyny miały wizję, że mnie gościu zaciupał
Pamiętam to ! Martwiłyśmy sie o Ciebie strasznie !!! A Ty sie smiejesz wredotko


Dobra pierwszy egzamin za mną, zdany pozytywnie
Teraz tylko czekac na jazdy.

Dziewczyny, ale mnie ta moja koleżanka natrętna wkurza... Ciągle wypisuje sms`y do XX... Chce się z nim spotkać, łazi za nim, wypisuje smsy`y do jego znajomych, rodziny a On ma ją gdzieś... Chyba jej powiem, że się spotykamy
Ale wogóle pachne Nim Wczoraj mnie wypsikał swoimi perfumami czubek

Wogóle prawie nic na koncie już nie mam


Miłego dnia Kochane
__________________
Jesteśmy razem od: 21.12.2008 r. http://www.suwaczek.pl/cache/f9e7365b00.png
Zaręczeni od: 09.07.2011 r.
http://www.suwaczek.pl/cache/008a20f1c3.png
Nasz Dzień: 04.08.2012 r. http://www.suwaczek.pl/cache/d5ce1e934e.png

Niech się stanie... !
KCP

tamonita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 10:25   #4470
schism_
Zadomowienie
 
Avatar schism_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 604
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV

Ahoj

Jeszcze 2 godziny i wszystko jasne. Geez , zgrywałam twardą a tera zwijam się z bólu brzucha i ogólnego niepokoju. Troszkę pozostał żal,że nie pójdę osobiście odebrać tych wyników,nie spotkam się ze znajomymi,ale bywa.

Wczorajszy finał Euro skomentuję tylko; wygrała lepsza drużyna. (ten cały Fernando Torres nawet przystojny ) W nocy obudziłam się o 5 rano i tyle było snu, chyba od zbliżającego się okresu
Rankiem klasycznie udałam się do szpitala na zszywanie blizny po tracheotomii. Na miejscu okazało się,że pani doktor dziś wyjątkowo nie ma (zapomniała _^_) ,pierw obiecywali,że na pewno ktoś się mną zajmie. 40minut czekania, wtem jakaś lekarka idzie spytać się reszty co ze mną zrobić,no i wyszło,że są zabiegani i przygotowują się do zabiegu (...a świstak siedzi i zawija je w te sreberka ) Stricte przepłukiwania uszka 4letnim bachorkom
I mam stawić się jutro Hyh ciekawe o czym tym razem zapomną .

Huh chyba najwyższa pora na relaks (akurat )przed "chwilą prawdy" .........
schism_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.