Jesienne Mamy 2007 cz. III - Strona 29 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-28, 16:29   #841
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Wszystkim "cioteczkom" dziękujemy za słowa otuchy i życzenia zdrowia dla Łusi .


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość

Doskonale rozumiem to, że martwisz się wagą Łusi.
Jaś jada różnie, ale nigdy nie cieszy się na widok jedzenia, nie otwiera szeroko buzi, nie płacze, że coś się skończyło (widziałam taki obrazek ostatnio w kinie i aż mi się przykro zrobiło). Jest zdrowy, dobrze się rozwija i to jest najważniejsze. Ale dla rodzica karmienie niejadka jest frustrujące. Gotów jest wtedy złamać pewne swoje zasady, by jego dziecko zechciało cokolwiek zjeść... Ząbkowanie – ok., można przetrwać, ale Jaś grymasi przy jedzeniu od początku czerwca. Jestem już naprawdę zmęczona i fantazja mi się kończy.

Spotkałam dziś na spacerze panią, która opiekuje się 19 miesięcznym Maksiem. Na widok jedzenia chłopiec wprost pieje z radości, a rodzice muszą go odchudzać, bo jest za ciężki (jest nabity, ale wygląda całkiem normalnie, nie posądziłabym go o nadwagę), poza tym ma wysoki poziom cukru we krwi. Pani powiedziała, że maluch jest tak łakomy, że g.wno w papierku by zjadł... Je wszystko, co wpadnie mu w rękę.

I pomyślałam sobie, że to też niełatwa sytuacja i że muszę uzbroić się w cierpliwość i za każdym razem w porze obiadu czy kolacji godzić z faktem, że mój synek nie ma czasu na jedzenie .
Dziękuję Demoniczku za słowa otuchy. Wiem, że mnie rozumiesz, bo Jaś też boryka się z nienajwyższą wagą. U nas jest ten problem, że moja kruszyna je całkiem sporo, ale nie tyje. Owszem, ma gorsze dni, ale ogólnie na jej apetyt nie narzekam. Co z tego, skoro wszystko spala i nie odkłada się w tkance tłuszczowej. Na szczęście morfologia i inne badania są ok, czyli niczego jej nie brakuje. Co prawda nie płacze, gdy jedzenie się kończy, ale jakoś zjada (prawie zawsze) do końca. Pod koniec karmienia zawsze muszę ją jakoś zabawiać, kombinować, ale gdy kręci głową, że już nie chce to nie karmię jej na siłę. Masz rację, że w takim przypadku łamie się swoje zasady tylko po to, aby dziecko zjadło. Ja zawsze uważałam, że jedzenie przy zabawie nie będzie u nas praktykowane. No, niestety... jest. Muszę pilnować, aby jadła możliwie dużo, bo w przeciwnym razie zostanie z niej sama skóra i kości (zresztą teraz po chorobie tak właśnie wygląda ). Z kolei koleżanki córeczka je bardzo podobne ilości jedzenia do Łucji i jest wręcz gruba! Pewnie będzie jak ze mną - koleżanki w pracy zawsze podziwiały moje ilości jedzenia na talerzu podczas lunchu i nie mogły uwierzyć, że tyle jem i nie tyję, podczas, gdy one jadły dwa listki sałaty na krzyż i walczyły z nadwagą. Podczas pobytu w szpitalu schudłam 2 kg i teraz walczę o kilogramy razem z Łucją. Swoją codzienną dietę wzbogaciłam w kaloryczne i odżywcze Nutridrinki z Nutrici, tylko po to, by przytyć. Niektórzy takie spalanie materii uznaliby za błogosławieństwo, ale dla mnie przez całe życie to przekleństwo, bo często musiałam tłumaczyć się, że nie mam anoreksji. Szkoda, że Łucję też to czeka.

Oj, ale się wyżaliłam... Teraz inny temat: gdzie wybieracie się na wakacje? My planowaliśmy Chorwację, ale ze względu na Łucję wybierzemy się chyba jednak nad polskie morze. Szkoda tylko, że z pogodą może być różnie...
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png

Edytowane przez Katarzynka77
Czas edycji: 2008-06-28 o 17:01
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-28, 16:30   #842
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cześć wróciłam! przeczytałam Was! ufff jakie to fajne uczucie jakby się serial czytało!

Życzenia spóźnione dla wszystkich dzieciaczków i duże

Dla Edytki2 z okazji urodzin wszystkiego dobrego, zdrówka ,spełnienia marzeń i pociechy z dzidzi!

Ależ się narobiło z tymi facetami, psują się te modele ale widać można poprawić bo Anetka dała radę i oby tak dalej kochana, życzę Ci z całego serca od dziś tylko słonecznych dni w związku!
ale na życzyłam!

Demonik i Maatra jak przeczytałm o tym że cały czas całyjecie swoich synków to aż lepiej się poczułam bo ja mam tak samo milion razy całuję i nacałować się nie mogę tego mojego skarba!
co do tej koleżanki, która zajmowała się Si to kopa bym jej dała no sory ale jak można do dziecka takie pytania?
odnośnie zapytania o buciki myślę że Maatra ta mama odebrała to pozytywnie i mimo że gafa to wyszło dobrze.

Leosia zatęskniłaś w którymś momencie za mną miłe miłe!
a co do zdobywania B to powiem Ci że koleżanka może chciała B zdobyć ale cóż teraz to już tylko pozostało plotki rozsiewać o tym trofeum niezdobytym! ale ludzie to głupie są i już!

Katarzynko obyś już nigdy nie musiała z Łusią do szpitala!

Pyśka masz superowego pełzaczka ale teraz już nie popiszesz tak często bo sama widzisz że trzeba biegać za Kubusiem tu i tam!
Fotki z kina chłopaków rewelka te Wasze chłopaki to będą mieć branie w stolicy ale razem z Patryczkiem jakby kiedyś wyszli (po podaniu podpisanym rzecz jasna ) to trzech wspaniałych na Warszawce się bawiło!

Poiss fajny sen i Ola coraz ładniejsza i doroślejsza

Majusia już poznaje widzę świat przez obijaczki do wesela się zagoii a nasza przodowniczka przeciera szlaki ostro! u nas też czyszczenie nosa to koszmar!

Joasiah olej koleżanki i wydzwanianie do nich ja właśnie też miałam taką sytuację i dlatego mi przykro było ale pojechałam na Mazury i odpoczęłam od nerw i koleżanek co mi dobrze zrobiło!

Murmelius napewno Malwinka będzie aniołkiem na tej kolacji bo nasze przewrotne dzieci w takich sytuacjach potrafią pokazać klasęjak to Weronika robiła na wczasach

Dorka fajne zdjęcia nad basenem

Sylwuś nie nerwuj się na zielone prześcieradło! a jak nóżka? faceci jak mają kichanie to są umierający! ale my to możemy konać a oni powiedzą że przesadzamy! taki to fenomen

Dobra chyba wszystko a nie Motylku taki drogi basen? skandal nawet podczytywał mnie mój ślubny i był w szoku co do męża to ja też kłucę się z moim o drewniane podejście do takich spraw ale on czytająć Ciebie trzyma stronę Twojego męża wiadomo drewno to i drewno tamto - tylko się nie obraź

U nas było fajnie jak to na wypoczynku! przytyłam chyba z 10 kg bo to grille, kartacze, smażone rybki, piwko wieczorkiem ale co tam teraz wodę będę tylko piła sama w to nie wieżę co tu napisałam teraz ale może może?
Weroniczka podróż na mazury zniosła dzielnie ale wieczorem dostała rozwolnienia zadz. do mojej pani lekarz i powiedział żebym nie panikowała bo zmiana klimatu i wody mogła spowodować taką zmianę ale to minie! minęło..
Mazury są piękne! woda czyściutka, dużo ptaków, powietrze czyste, wiec spaliśmy codziennie do 9 co w domu jest nie możliwe. Odpoczęłam naprawdę tylko zrobiłam sobie problem bo Weronika teraz chce usypiać tylko w ówzku ale już ja ją tego odłuczę!
zdjęcia tu wkleję i może jeszcze Wam coś poopisuję ale innym razem!
acha zdjęcie z koniem na ulicy biegającym w drodze powrotnej. taka przygoda!
Załącznik 1567515 Załącznik 1567518 Załącznik 1567519 Załącznik 1567520 Załącznik 1567522
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-28, 16:32   #843
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Nadal mamy 2 zabki, i strasznie zielone kupy(odstawilam wszystko, z wyjatkiem mleka i herbatek- nadal sa zielone )
Sylwia, a dajesz mu jakiś probiotyk? Może warto? Nic nie zaszkodzi jak przez dwa dni spróbujesz mu dać raz dziennie Lacidofil, Lakcid itp. Może pomoże.
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-28, 16:55   #844
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 654
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

a wlasnie zapomnialam napisac o przescieradle- jak je zobaczylam , to mialam wiekszego nerwa- zamiast frotte, kupil zwykle bawelniane............... .grrrrrr
ze stopa ciezko powiedziec- myslalam,ze lepiej , ale chyba sie mylilam.
Ogolnie ,moge juz w miare normalnie chodzic,ale nie schodzi mi opuchlizna z 4 paluszka (liczac od palucha)dosc mocno boli(wieczorem rwie ) nie moge go zgiac
Oczywiscie moj luby, uczynil sobie stope ,obiektem zartow w stylu "co sie martwisz i tak amputuja" albo "czy nie moga sprzedawac pojedynczych butow? przeciez tobie i tak ten drugi, nie bedzie potrzebny- bo stope upitola"- dzisiejszy tekst w obuwniczym.

kasiu ja tez myslalam o probiotyku........
beatko, zazdrosze wyjazdu -zdjecia super byliscie na tej litwie?

dziewczyny co z poissy? Pisalam do nie smska, i cisza od dwoch dni. Na forum tez jej nie widze.............obrazil a sie czy co.......?
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-28, 17:26   #845
Lipinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 463
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

wpadłam tylko na chwilunię własciwie to się pozegnać chciałam na jakiś czas bo nie mam teraz czasu ten remont okazal się dluższy niż mysleliśmy. W ogóle troszke mi się pomieszało i jakis czas nas nie będzie na forum. czasem was będe pewnie podczytywać ale na pisanie raczej nie znajdę czasu. Buxki dla was i maluszków
Lipinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-28, 19:08   #846
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dzień dobry .
Po dwóch dniach udało mi sie w końcu do Was dostać.
To wizaż świrował, to burza, to goście. Jest u mnie siostrzenica, 11 letnia dziewczynka. Trochę mi pomaga, trochę wymaga opieki, wiecie jak to jest. Kompletnie brakuje mi czasu na wszystko.
Agatka dziś zjadła trochę domowej zupki. po tygodniu niejedzenia ( zresztą tydzień już nie gotowałam zupek), także sukces ogromny . Niby nie muszę się martwic wagą królewny, jednak niejadek chyba mi rośnie .
Poissy, Demoniczko dzięki za opinie i fotki. Na all upatrzyłam sobie Graco, wysłałam zapytanie o parasolkę do gostka i czekam na jego odpowiedź. Zła jestem bo juz dwa dni czekam i nic, a że sprzedawca jest z miejscowość w której TŻ teraz pracuje to odebrał by go osobiście
Beatko świetne fotki, super, że wyjazd Wam sie udał.
Maatra dobrze, że Tobie sie nic nie stało. Bucikami sie nie przejmuj, skoąd miałas wiedzieć.
Majeczkę całujemy w czółko .
Lipinko , oby jak najszybciej sie Wam poukładało.
Murmelius imprezowo się wam zrobiło , oby Malwince za bardzo sie nie przestawiło .
Sylwia, a byłaś w końcu u lekarza z ta stópką .
Uciekam bo już moja maruda załączyła syrenę .
Pa. Miłego wieczorku
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-28, 21:17   #847
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
a wlasnie zapomnialam napisac o przescieradle- jak je zobaczylam , to mialam wiekszego nerwa- zamiast frotte, kupil zwykle bawelniane............... .grrrrrr
ze stopa ciezko powiedziec- myslalam,ze lepiej , ale chyba sie mylilam.
Ogolnie ,moge juz w miare normalnie chodzic,ale nie schodzi mi opuchlizna z 4 paluszka (liczac od palucha)dosc mocno boli(wieczorem rwie ) nie moge go zgiac
Oczywiscie moj luby, uczynil sobie stope ,obiektem zartow w stylu "co sie martwisz i tak amputuja" albo "czy nie moga sprzedawac pojedynczych butow? przeciez tobie i tak ten drugi, nie bedzie potrzebny- bo stope upitola"- dzisiejszy tekst w obuwniczym.

kasiu ja tez myslalam o probiotyku........
beatko, zazdrosze wyjazdu -zdjecia super byliscie na tej litwie?

dziewczyny co z poissy? Pisalam do nie smska, i cisza od dwoch dni. Na forum tez jej nie widze.............obrazil a sie czy co.......?
Nie bo żadna wycieczka zorganizowana nie chciała wziąć dziecka bez dokumentów i sami faceci pojechali ale szału ni ma! a ja pokochałam kartacze i jak tylko dorwe Murmelius to poprosze przepis!
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-28, 21:30   #848
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Trudno post pod postem ale do kawki w poniedziałek bedziecie miały!
Załącznik 1568096 Załącznik 1568097
Załącznik 1568101 Załącznik 1568102

Joli super że Agatka już je! a na zdjęcach jaka kochana na laifie napewno jeszcze bardziej?
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-28, 21:34   #849
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
hej

Maciek umie juz upadac na dooopke i nie placze przy "ladowaniu", a w lozeczku umie siadac, z pozycji stojacej.
Nadal mamy 2 zabki, i strasznie zielone kupy(odstawilam wszystko, z wyjatkiem mleka i herbatek- nadal sa zielone )
ja ciagle zapracowana, niedlugo zostajemy z mackiem sami na ponad 2 tygodnie
ale tak na dobra sprawe, odpoczynek w zwiazku tez jest potrzebny.

dzieciaczki jak zwykle sliczne
Wiesz co, u nas kupy są zielone non stop. Tylko raz po marchewce była marchewkowa. Ja gdzieś czytałam że laergicy tak mają. A karmisz cały czas tym samym modyfikowanym? Ja przy naszych skóŸnych problemach kupami już się w ogóle nie przejmuję. Kiedyś pokazałam lekarce, bo akurat michał zaszczycił nas kupskiem w poczekalni, to powiedziała że to normalna kupa.... Ja już powoli wprowadzam różne pokarmy i tylko właśnie po marchewce była inna a tak po wszystkim jest tam samo zielonkawa.
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 09:28   #850
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Wszystkiego najlepszego dla Tatinaki i Agatki
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Pani powiedziała, że maluch jest tak łakomy, że g.wno w papierku by zjadł... Je wszystko, co wpadnie mu w rękę.
Moj wczoraj zjadła paragon ze sklepu
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Truskawki próbował kilka tygodni temu, pierwsze truskawki mu sparzyłam. Na początek podałam jedną, średniej wielkości. Krzywił się, nie lubi kwaskowatych rzeczy. Zjadał natomiast chętnie rozgniecione widelcem i podane w kaszce. Nie miał po nich wysypki, po poziomkach, które bardzo mu zasmakowały, również.
Ja też sparzałam truskawki, boję się strasznie tasiemca. I po sparzeniu truskawki są bardziej kwaśne, jakby cukier wypłukiwał się . Ja trochę dodałam owoców ze słoiczka, ale też nie szły, a w kaszce jak najbardziej . Kupiłam fruktozę i chyba troszkę dosłodzę jej te truskawki.

Poziomki ponoć mają mniejsze właściwości alergizujące (najlepsze oczywiście z własnej działki ).
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
A Jaś nadal ma przyjmować witaminę D3, choć dietę ma dość urozmaiconą i pije mleko modyfikowane. Wciąż jednak ma spore ciemiączko.
Nam już pediatra w kwietniu powiedziała, żeby zmniejszyć ilości wit. D3, jak będziemy chodzić na spacerki (powiedziała, że najlepiej kupić w kapsułkach, ale niestety nie ma samej wit.D3, tylko jako produkt złożony). Ola tylne ciemiączko ma już całkowicie zarośnięte, przednie prawie też (zresztą od urodzenia miała małe). Teraz daję jej codziennie 5 kropli Juvitu (co daje około 200 j.m), a jak nie chce wypić, to 1 kroplę Vigantolu co 2 dzień. Pamiętajcie o tym, że jak stosuje się blokery, to wit. D3 nie tworzy się w dużych ilościach.
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ależ tu dzisiaj mało napisane
Ja dzisiaj byłam cały dzień w centrum i zostawiłam 137 zł w składnicy harcerskiej... Masakra, ale mamy już kompletny mundurek. Jeszcze linka, kalosze, sztormiak, latarka i będzie ekwipunek skompletowany a zaraz zaraz, czy ja Wam już mówiłam że Kacper jedzie na kolonie zuchową? Jestem niesamowicie dumna z tego. Myślę że sobie świetnie poradzi
Nie mówiłaś . Ale super , ależ to wszystkie drogie.
Gratuluję mamie małego zucha
Cytat:
Napisane przez *misia* Pokaż wiadomość
Ivy wiem, ze Dorka mieszka w Łodzi, ale ja mam żłobek i przedszkole tuż koło mojego bloku, a z tego co pamiętam Dorka mieszka w centrum, więc napewno nasze szkraby do innych żłobek będą chodzić dlatego zadałam pytanie ogólnie do wszystkich mam
Tego już nie mogłam wiedzieć
Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
6x150 = 900 ml
Tyle, ze sadze ze on wiecej nie zjada niz 100ml podczas jednego posilku wiec masz racje co do ilosci
Boszzz jaki wstyd, to chyba przez alergię mi mózg przestał pracować
Mam nadzieję, że moi uczniowie tego nie widzą

No właśnie Celka nawet 100mlx6=600ml, więc jest ok.
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Wieczorem byliśmy u innego profesora na kolacji i wrócilismy dosłownie przed chwilą. Bardzo nie lubię trzymać Malwinki do tak późnej pory, szkoda mi jej i serce mi pęka jak widzę moją zmeczoną córeczkę. Ale cóż, ludzie najchętniej zapraszają na wieczór, szczególnie tutaj .

Jutro wybieramy się z okazji tych rzeczonych urodzin na przejażdzkę łódką i potem chyba znów jakaś kolacja. Nie wiem, jak to z moją ropuszką przetrwamy. Mam nadzieję, że nie będzie nam potrzebne koło ratunkowe .
To się włóczycie po imprezkach
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
chomiczki.dbaliśmy o nie tak jak o dzieci i kupowalismy super jedzonko, zapachowe trocinki i takie tam i miały super i uwoelbialismy je. ja wiem że to moze głupie ale teraz mi bardzo smutno.
A dlaczego głupie? Umarło zwierzątko, które uwielbiałaś, masz prawo być smutna
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 09:29   #851
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Maja wczoraj uderzyła się o róg stołu, ma kreskę na czole rozcięła troszkę skórę. Straciła równowagę stojąc i tak poleciała niefortunnie. Ku mojemu zdziwieniu płakała dość krótko i cicho, czyszczenie nosa jest dla niej gorsze, niż uderzenie, wtedy drze się jak opętana. .
To musieliście najeść się strachu... współczuję
Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Maciek umie juz upadac na dooopke i nie placze przy "ladowaniu", a w lozeczku umie siadac, z pozycji stojacej.
Gratulacje dla Maciusia
Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Podczas pobytu w szpitalu schudłam 2 kg i teraz walczę o kilogramy razem z Łucją. Swoją codzienną dietę wzbogaciłam w kaloryczne i odżywcze Nutridrinki z Nutrici, tylko po to, by przytyć. Niektórzy takie spalanie materii uznaliby za błogosławieństwo, ale dla mnie przez całe życie to przekleństwo, bo często musiałam tłumaczyć się, że nie mam anoreksji. Szkoda, że Łucję też to czeka.
To na pewno jest Kasiu okropne ciągle tłumaczyć, dlaczego jest się takim chudym.
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Cześć wróciłam! przeczytałam Was! ufff jakie to fajne uczucie jakby się serial czytało!
Super, że już jesteś
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Poiss fajny sen i Ola coraz ładniejsza i doroślejsza

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
U nas było fajnie jak to na wypoczynku! przytyłam chyba z 10 kg bo to grille, kartacze, smażone rybki, piwko wieczorkiem ale co tam teraz wodę będę tylko piła sama w to nie wieżę co tu napisałam teraz ale może może?
Wcale nie widać
Zdjęcia wszystkie super widać, że miło spędzaliście czas
Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
dziewczyny co z poissy? Pisalam do nie smska, i cisza od dwoch dni. Na forum tez jej nie widze.............obrazil a sie czy co.......?
Cześć Sylwia, jestem ...
Piątek miałam na wariackich papierach, przed wyjazdem do teściów zdążyłam się pokłócić z mężem (przez alergię jestem wieczorem strasznie rozdrażniona), sobota nam minęła bez łączności ze światem, teraz dopiero usiadłam (ale ciągle się denerwuję, bo net u teściów chodzi w takim zawrotnym tempie, że mam ochotę walnąć głową w monitor ). Miałam odpisać na smsa w drodze, ale głównego narzędzia z domu nie wzięłam, czyli telefonu...

Do tego jestem wściekła na teściów, ale to już opiszę jak będę w domu, bo mnie zaraz coś trafi
Cytat:
Napisane przez Lipinka Pokaż wiadomość
wpadłam tylko na chwilunię własciwie to się pozegnać chciałam na jakiś czas bo nie mam teraz czasu ten remont okazal się dluższy niż mysleliśmy. W ogóle troszke mi się pomieszało i jakis czas nas nie będzie na forum. czasem was będe pewnie podczytywać ale na pisanie raczej nie znajdę czasu. Buxki dla was i maluszków
Będziemy na Ciebie czekać Lipinko
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Poissy, Demoniczko dzięki za opinie i fotki. Na all upatrzyłam sobie Graco, wysłałam zapytanie o parasolkę do gostka i czekam na jego odpowiedź. Zła jestem bo juz dwa dni czekam i nic, a że sprzedawca jest z miejscowość w której TŻ teraz pracuje to odebrał by go osobiście
To rzeczywiście jakieś niemiłe zachowanie, ale Jolu może być tak, że sprzedawca ma podłączoną pocztę w biurze w pracy i może w poniedziałek dostaniesz maila zwrotnego. Ja tak miałam parę razy.

Ja jestem bardzo, bardzo zadowolona ze swojego Graco. Lekki, zwrotny, zajmuje mało miejsca po złożeniu. Żałuję, że nie kupiłam go wcześniej.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 09:30   #852
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

witam
cos pogoda nam się zepsuła a tak chciałam iśc na basenm

a wczoraj moja królewna zasnęła juz ok 18 i myślałam że jak dziadka zostawie to będzie miał problemy bo sie jeszcze obudzi a ona tak spała do 5 rano. przebudziła sie tylko dziadkowi 2 razy na picie.na śpiocha jej tylko pampersy zmieniałam - przed wyjściem i jak wróciłam.

spotkanko klasowe w bardzo okrojonym towarzystwie ale było całkiem sympatycznie i troszke tez odreagowałam. miło tak spotakać sie z jakimiś innymi ludźmi.

a dzisiauj to nie wiem sama co będziemy robić. ja to niedługo wejde do wanny a później to chyba jakiś film obejrzę bo nic mi sie nie chce.

miłej niedzieli

esz- napisz co u ciebie?
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 12:00   #853
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dziewczyny, jestem na moment, ale pewnie dopiero coś konkretnego jutro napiszę, bo poniekąd miły rejs łódką zamienił się w koszmar zakończony wymiotami z powodu mojej migreny giganta. Dziś jeszcze nie czuję się dobrze, a prawdę mówiąc po prostu bardzo źle. Opiszę Wam wszystko jak lepiej się poczuję. Buziaki dla wszystkich Was .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 14:31   #854
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 486
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
hej

Maciek umie juz upadac na dooopke i nie placze przy "ladowaniu", a w lozeczku umie siadac, z pozycji stojacej.
Nadal mamy 2 zabki, i strasznie zielone kupy(odstawilam wszystko, z wyjatkiem mleka i herbatek- nadal sa zielone )
ja ciagle zapracowana, niedlugo zostajemy z mackiem sami na ponad 2 tygodnie
ale tak na dobra sprawe, odpoczynek w zwiazku tez jest potrzebny.

dzieciaczki jak zwykle sliczne
Witam wpadłam tylko na chwilkę i narazie tylko Sylwii odp[iszę
Otórz moja też zaczeła robić zielone kupki byłam akurat przypadkiem u lekarza i kazała dawać przez tydzien probiotyk poleciła lacio-baby albo dicoflor30 podawac przez 1 tydz. jak nie przejdzie to do lekarza i ew. badania kału, może spróbój, napewno nie zaszkodzi. Po rozmowie z lekarzem powiedziłą, że czasem tak dziecko ma i nawet lekarze nie wiedzą dlaczego, potem mija.
ebena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 18:59   #855
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

ale tu pustki dzisiaj

Wszystkiego najlepszego dla Tatinaki i Agatki
mała juz po kapieli i wymęczona dzisiaj śpi smacznie.
był tylko zwykły spacerek ale w domku troszke szalała.
a ja znowu do pizzeri i trochę mi się nie chce bo jutro znowu wcześnie wstaje ale posiedze godzinke i wracam do domku spać.

no i jutro ostatni raz do żłobka i znowu odwyknie ale co zrobić. dobrze że dziadek już się wprawił to jak nie będę miała jej z kim zostawić to on da radę.
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 20:15   #856
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;8025252]Wpadam i wypadam
A jutro jade z Olim do Londyniewa na sabat z Bubblem i Szperrrkiem [/quote]
Prosimy o relacje... i foteczki

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ależ tu dzisiaj mało napisane
Ja dzisiaj byłam cały dzień w centrum i zostawiłam 137 zł w składnicy harcerskiej... Masakra, ale mamy już kompletny mundurek. Jeszcze linka, kalosze, sztormiak, latarka i będzie ekwipunek skompletowany a zaraz zaraz, czy ja Wam już mówiłam że Kacper jedzie na kolonie zuchową? Jestem niesamowicie dumna z tego. Myślę że sobie świetnie poradzi
z pewnoscia sobie poradzi, ale masz myshiu prawdziwego zucha

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
U nas było fajnie jak to na wypoczynku! przytyłam chyba z 10 kg bo to grille, kartacze, smażone rybki, piwko wieczorkiem ale co tam teraz wodę będę tylko piła sama w to nie wieżę co tu napisałam teraz ale może może?
Weroniczka podróż na mazury zniosła dzielnie ale wieczorem dostała rozwolnienia zadz. do mojej pani lekarz i powiedział żebym nie panikowała bo zmiana klimatu i wody mogła spowodować taką zmianę ale to minie! minęło..
Mazury są piękne! woda czyściutka, dużo ptaków, powietrze czyste, wiec spaliśmy codziennie do 9 co w domu jest nie możliwe. Odpoczęłam naprawdę tylko zrobiłam sobie problem bo Weronika teraz chce usypiać tylko w ówzku ale już ja ją tego odłuczę!
zdjęcia tu wkleję i może jeszcze Wam coś poopisuję ale innym razem!
acha zdjęcie z koniem na ulicy biegającym w drodze powrotnej. taka przygoda!
Załącznik 1567515 Załącznik 1567518 Załącznik 1567519 Załącznik 1567520 Załącznik 1567522
super foteczki, te widoki i woda...pozazdroscic swietnie ze razem sobie odpoczeliscie, mała wyglądała na bardzo zadowoloną.

**************
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 21:24   #857
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

O jacie, ale się wymęczyłąm, ale pozytywnie byliśmy na pierwszych urodzinach syna chrzestnej mojej siostrzenicy 2h jazdy autem z Kacprem, Jaśkiem, Larką i moją siostrą. Chłopcy gadali przez całą drogę w tę i z powrotem. Kłócili się, bili i bawili. Masakra. Ale na miejscu było super, były stawy i grill i zjeżdżalnia i bryczka z konikiem! Warto było się pomęczyć te dwie godziny
TŻ z miśkiem , niestety, zostali w domu. Za mały mam samochód
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 21:58   #858
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 639
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

ufff jaka ja zmeczona
pomoglam sasiadce zawiezc bambetle zeby sie juz szybciej stamtad wyniosla

zapraszam was na swego bloga www.handmadejoasi.blogspot.com
dodałam nowy albumik ktory robilam dla chlopca
tylko piszcie komentarze :P

jutro napiszę wiecej
buziaki dla wszystkich
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-29, 23:18   #859
~Ania26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 167
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Witam po niezmiernie długiej przerwie

Na szczście koszmarna sesja juz za mną-7 egzaminów-wszystkie zdane ufff

Nie wiem czy podołam z przeczytaniem całego wątkiu ale kilka ostatnich stronek zdołałam przeczytać

Piotrunio ma sie bardzo dobrze. Właśnie przechodzi okres ząbkowania-dwie pierwsze jedyneczki na dole pojawiły sie dopiero w minionym tygodniu-mój Skarb poczekał z tym bolesnym przezyciem az mami skończy sesje żeby mogla się nim troskliwie zajać. Mimo wszystko nie było tak żle, trochę marudzenia i stan podgorączkowy, apetyt w normie , nocki przespane- luzik
Dziś świętowaliśmy pierwsze imieniny naszego kochanego syneczka, no i była "mała" imprezka

Mam nadzieje ze uda mie się znów regularnie udzielac się na forum

Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich pociechy
~Ania26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 08:21   #860
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dorko dziękuję bardzo za rady dotyczące żłobka, a Ty dlaczego zmieniasz żłobek? Ja mam przedszkole na szczycie mojego bloku, a za nim fajny plac zabaw i już za placem żłobek, czyli mam do żłobka niecałe 5 min Jeśli tylko będę miała jakieś pytania to pozwolę sobie je zadać A mam jeszcze pytanie innej natury ale to napiszę pw
Ivy jasne że nie mogłaś wiedzieć Na szczęście czytam Was regularnie to wiem co w trawie piszczy
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 09:36   #861
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 639
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

dla Pysi sto lat sto lat!!
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 10:08   #862
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez ~Ania26 Pokaż wiadomość
Witam po niezmiernie długiej przerwie

Na szczście koszmarna sesja juz za mną-7 egzaminów-wszystkie zdane ufff

Nie wiem czy podołam z przeczytaniem całego wątkiu ale kilka ostatnich stronek zdołałam przeczytać

Piotrunio ma sie bardzo dobrze. Właśnie przechodzi okres ząbkowania-dwie pierwsze jedyneczki na dole pojawiły sie dopiero w minionym tygodniu-mój Skarb poczekał z tym bolesnym przezyciem az mami skończy sesje żeby mogla się nim troskliwie zajać. Mimo wszystko nie było tak żle, trochę marudzenia i stan podgorączkowy, apetyt w normie , nocki przespane- luzik
Dziś świętowaliśmy pierwsze imieniny naszego kochanego syneczka, no i była "mała" imprezka

Mam nadzieje ze uda mie się znów regularnie udzielac się na forum

Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich pociechy
Witamy Aniu po przerwie, wpadaj częściej

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;8049350]Pysiu kochana

SPIEWAM: stoooo laaaat, stoo laaaat, niech zyje zyje nam, jeeeszcze raaaz, jeeeeeszcze raaaz, nieeeeeech zyyyyyyyyyyyyyyyyyyyje naaaaaaaaaaam

[/quote]

Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
dla Pysi sto lat sto lat!!
Dziewczyny dziękuje ślicznie
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 10:15   #863
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez ~Ania26 Pokaż wiadomość
Witam po niezmiernie długiej przerwie

Na szczście koszmarna sesja juz za mną-7 egzaminów-wszystkie zdane ufff
Mam nadzieje ze uda mie się znów regularnie udzielac się na forum

Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich pociechy
Witam Aniu fajnie, że już sesja poza Tobą i że będziesz z nami częściej .

Najserdeczniejsze życzenia urodzinowe dla Pysi
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 10:19   #864
eszeweria
Raczkowanie
 
Avatar eszeweria
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 368
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

wszystkim którzy mieli i maja jakies święto ZDROWIA I RADOSCI

rehabilitacje sa strasznie bolesne, zastoiny w kręgosłupie nie daja się porozbijać( kolejny specjalista powiedział ze mój kregoslup jest jak u 70-letniej babci), boli mnie wszystko, rano nie moge sie podniesć bolą mnie strasznie nogi drżą mi miesnie dopiero jak wezmę 2 ketonale i 2 tramale to po dwóch godzinach trochę mniej boli i jestem wstanie dopelznąć do łazienki, w nocy tylko przysypiam na chwilę ze zmeczenia ból wyrywa mnie co chwilę ze snu poza tym dretwieją mi nogi i rece - strasznie cierpie. Wczoraj po dwóch tygodniach widziałam Mikołaja ale nawet nie mogłam go przytulic bo z trudem podnoszę kubek z kawą, moglam tylko na niego popatrzec i poglaskac go po policzku - strasznie cierpie i psychicznie i fizycznie - to juz tak dlugo trwa, juz nie pamietam jak to jest jak nie boli
__________________
przyroda w obiektywie : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=247348
milion nici milion pomysłów : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...40#post7397640
eszeweria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 10:33   #865
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Jak zwykle nie mam czasu, aby pisać, bo po zwolnieniu zastałam w skrzynce służbowej ponad 100 maili i trzeba się zabrać za robotę, ale... na życzenia urodzinowe dla Pysi czas znajdę zawsze, więc...

Sto, albo i dwieście lat przeżytych w szczęściu i miłości! Spełnienia marzeń, Marzenko!
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 10:50   #866
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Pyśka najserdecniej życzę Ci samych słonecznych dni, spełnienia marzeń, życia beztroskiego u boku cudownego męża i radości z wychowywania Kubusia a może i innych dzieciaków w przyszłości!

ja wpadnę potem bo teraz pucuję mieszkanie bo będę miała gości, spocona jestem jak mysz już....
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 12:38   #867
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dzień dobry!

Najpierw spóźnione całusy dla Małych Jubilatek: Agatki i Tatianki i Małych Solenizantów: Piotrusiów .

A teraz moc uścisków dla Dużej Jubilatki, Pysi . Sto lat, Kochana!

Weekend minął nam miło i - jak zwykle - za szybko. Do ZOO się nie wybraliśmy, znajomym pokręciły się daty. Korzystając z okazji kupiliśmy Jasiowi nowy, czerwony fotelik samochodowy, bardzo dobrze się w nim czuje, obserwuje z zaciekawieniem świat za oknem. Ja się trochę obkupiłam, przytaszczyłam do domu dwie sukienki i kilka bluzek , poza tym dużo spacerowaliśmy i grillowaliśmy u Jasia chrzestnej.

Dziś między 8 a 10 rano miałam pierwszą jazdę, a Jaś w tym czasie odbył poranny spacer z tatusiem . Trochę bałam się jazdy, ale w gruncie rzeczy dobrze się bawiłam. Ofiar nie było, a na skrzyżowaniu nakrzyczał na mnie pijany rowerzysta, ale z pokerową miną czekałam na swoją kolej .


Myshiu, Twój Kacperek to prawdziwy Zuch! Na pewno sobie poradzi na wyjeździe .
Gratuluję udanego wyjazdu, Michałek z tatą też zapewne świetnie się bawił .

Murmelius, zazdroszczę wyprawy łódką, choć migreny, rzecz jasna, współczuję. Miewam czasem silne bóle głowy, ale nie są to bóle migrenowe. Na łódce (w autobusie i samochodzie) dokucza mi choroba lokomocyjna . Na szczęście daje o sobie znać tylko wtedy, gdy czytam. Mogę zatem jedynie podziwiać widoki .

Dorko, dzięki za obszerne informacje o żłobku, mnie też się przydadzą. Środa już pojutrze, czas szybko zleci i będziecie odpoczywać we trójkę .
Współczuję straty chomiczka , to normalne, że jest Ci smutno.

Anusiu, całusek w rozbite czółko dla Majeczki .

Sylwia, gratulacje dla Maciusia, bystry z niego chłopczyk!
Nie wypowiem się w sprawie kupek, bo u nas zielonych niet, za to od dwóch tygodni znów mamy bobki, choć dieta w zasadzie ta sama (od tygodnia Jaś jada zupy mojej roboty), dużo płynów i ok. pół słoiczka owoców dziennie (rozluźniających: brzoskwinie, morele, śliwki, gruszki, jabłka).
A gdzież to Twój luby się wybiera?

Berbeo, cieszę się, że odpoczęliście i dobrze się bawiliście na Mazurach . Zdjęcia super, obie z Weronisią jesteście śliczne, a i mąż przystojny .

Lipinko, życzę, by remont jak najszybciej się zakończył i wszystko wypadło po Waszej myśli.

~Aniu26, bardzo się cieszę, że do nas zajrzałaś . Gratuluję zdania egzaminów, może teraz będziesz częściej gościć na forum? Piotrusiowi (i Wam) życzę bezbolesnego ząbkowania .

Eszewerio – Tobie niezmiennie duuużo zdrowia. Gorąco współczuję Ci bólu i niemożności tulenia własnego dziecka . Bądź dzielna!

Leosiu, jak spotkanie w wielkim mieście? Może jakaś malutka fotorelacja?

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 15:35   #868
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Dzień dobry!

Najpierw spóźnione całusy dla Małych Jubilatek: Agatki i Tatianki i Małych Solenizantów: Piotrusiów .

A teraz moc uścisków dla Dużej Jubilatki, Pysi . Sto lat, Kochana!
Na bezczelnego, ale podpinam się do życzeń. Wszystkiego dobrego

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Dziś między 8 a 10 rano miałam pierwszą jazdę, a Jaś w tym czasie odbył poranny spacer z tatusiem . Trochę bałam się jazdy, ale w gruncie rzeczy dobrze się bawiłam. Ofiar nie było, a na skrzyżowaniu nakrzyczał na mnie pijany rowerzysta, ale z pokerową miną czekałam na swoją kolej .
Super, że pierwsze jazdy doskonale Ci poszły. Oby tak dalej
.
Nam czas bardzo szybko leci. Wczoraj rano byliśmy na basenie ( krytym), było bardzo mało ludzi, niestety od dziś maja przerwę wakacyjną. Trzeba będzie chodzić na taki mały rehabilitacyjny, ale z pływania już nie zrezygnuję. Idzie mi coraz lepiej, poza tym to jedyny sposób na utrzymanie formy, bo słodkie żrę bez opamiętania
Pucka oczywiście ma milion pomysłów, apetyt malutki, ale arbuza zajadała ze smakiem. Zawsze jakies postępy w jedzeniu.
Nadal na szczęście dla mnie chodzi tyko na czworakach, nie wiem dlaczego, ale jakoś przeraża mnie mysl, że zacznie chodzić, i będzie upadać i w ogóle jakis straszny ten etap mi sie wydaje. Ale strasznie to mi sie też wydawał powrót ze szpitala z takim maleństwem
Katarzynko miłej pracy
Esz wracaj szybko do zdrówka
Aniu
witaj.
Tyle u nas, bo królewna juz sie nudzi. Pa. miłego popołudnia
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 16:08   #869
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Witam z prowincji

Na poczatek milion buziakow dla Pysi
Oraz serdeczne zyczenia miesiecznicowe dla wizazowych maluszkow

My od piatku jestesmy na wakacjach u dziadkow w malutkiej i bardzo malowniczej wioseczce. Suuuuper jest - swieze powietrze, przyjemne slonko i wietrzyk. Lazimy z Blanka na dlugasne spacery, zachaczajac o dom tylko na male conieco. Sa pieski, kurki i kozy - moja corka nie posiada sie z radosci. Piszczy i wymachuje konczynkami zeby tylko moc poglaskac zwierzatko Ewidentnie drzemie w niej dusza gospodni - kto wie, moze kiedys zostanie farmerka
Dzadkowie ktorzy dotychczas widzieli mala co kilka tygodni i tylko po kilka godzin sa nia teraz oczarowani A Blanka zeby sie jeszcze bardziej przymilic stala sie z dnia na dzien zupelnie bezproblemowym dzieckiem - apetyt ma za trzech, spi cale noce, bawi sie wybornie - sama czy z kims - usmiechnieta i wesola. Nie mam zludzen ze bedzie tak zawsze ale milo miec chociby przez kilka dni aniolka
Ja odpoczywam od betonu, aut i budowy trwajacej wciaz tuz pod moim balkonem korzystam ze slonca, jem czeresnie prosto z drzewa i sie nie maluje hehe
W sobote przyjezdza TZ i wybieramy sie do Gorlitz [stad to jest ok 10 km] bo chce kupic Blance troche produktow Hippa itp ktorych nie wiedziec czemu nei ma w PL.Zdam relacje co ciekawego wypatrzylam

Pozdrawiam serdecznie!!!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 2.jpg (53,6 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 44.jpg (58,6 KB, 18 załadowań)

Edytowane przez biankaaa
Czas edycji: 2008-06-30 o 16:16 Powód: dodanie fotek
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-30, 19:38   #870
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez *misia* Pokaż wiadomość
Dorko dziękuję bardzo za rady dotyczące żłobka, a Ty dlaczego zmieniasz żłobek? Ja mam przedszkole na szczycie mojego bloku, a za nim fajny plac zabaw i już za placem żłobek, czyli mam do żłobka niecałe 5 min Jeśli tylko będę miała jakieś pytania to pozwolę sobie je zadać A mam jeszcze pytanie innej natury ale to napiszę pw
Ivy jasne że nie mogłaś wiedzieć Na szczęście czytam Was regularnie to wiem co w trawie piszczy
zmieniam go chociaż bardzo mi smutno bo jest super ale daleko i w bardzo nieprzyjemnej oklolicy(na limance) i nie wyobrażam sobie chodzić tam jesienia i zimą a to był jedyny w "okloiicy"jtóry przyjmował dzieci od 6miesiąca. ten do którego ja przepisuje też moze nie jest blisko ale w bardziej przyjemnej okolicy i na dole jest przedszkole do którego chodzi córka mojej siostry i będę ją czasem wykorzystywać żeby mi dziecko zaprowadziła albo odebrała bo oni mają auto.

Cytat:
Napisane przez ~Ania26 Pokaż wiadomość
Witam po niezmiernie długiej przerwie

Na szczście koszmarna sesja juz za mną-7 egzaminów-wszystkie zdane ufff

Nie wiem czy podołam z przeczytaniem całego wątkiu ale kilka ostatnich stronek zdołałam przeczytać

Piotrunio ma sie bardzo dobrze. Właśnie przechodzi okres ząbkowania-dwie pierwsze jedyneczki na dole pojawiły sie dopiero w minionym tygodniu-mój Skarb poczekał z tym bolesnym przezyciem az mami skończy sesje żeby mogla się nim troskliwie zajać. Mimo wszystko nie było tak żle, trochę marudzenia i stan podgorączkowy, apetyt w normie , nocki przespane- luzik
Dziś świętowaliśmy pierwsze imieniny naszego kochanego syneczka, no i była "mała" imprezka

Mam nadzieje ze uda mie się znów regularnie udzielac się na forum

Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich pociechy
witaj po długiej przerwie
mam nadzieje że będziesz do nas częściej zagladać i wrzuć jakieś fotki bo zapomniałam juz jak Piotruś wygląda
Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
ufff jaka ja zmeczona
pomoglam sasiadce zawiezc bambetle zeby sie juz szybciej stamtad wyniosla

zapraszam was na swego bloga www.handmadejoasi.blogspo t.com
dodałam nowy albumik ktory robilam dla chlopca
tylko piszcie komentarze :P

jutro napiszę wiecej
buziaki dla wszystkich
albumik super


Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
wszystkim którzy mieli i maja jakies święto ZDROWIA I RADOSCI

rehabilitacje sa strasznie bolesne, zastoiny w kręgosłupie nie daja się porozbijać( kolejny specjalista powiedział ze mój kregoslup jest jak u 70-letniej babci), boli mnie wszystko, rano nie moge sie podniesć bolą mnie strasznie nogi drżą mi miesnie dopiero jak wezmę 2 ketonale i 2 tramale to po dwóch godzinach trochę mniej boli i jestem wstanie dopelznąć do łazienki, w nocy tylko przysypiam na chwilę ze zmeczenia ból wyrywa mnie co chwilę ze snu poza tym dretwieją mi nogi i rece - strasznie cierpie. Wczoraj po dwóch tygodniach widziałam Mikołaja ale nawet nie mogłam go przytulic bo z trudem podnoszę kubek z kawą, moglam tylko na niego popatrzec i poglaskac go po policzku - strasznie cierpie i psychicznie i fizycznie - to juz tak dlugo trwa, juz nie pamietam jak to jest jak nie boli
oj - bidulko ale cię wzięło- wracaj no już szybciej do zdrowia ny za tobą tęsknimy a Mikołajek to pewnie strasznie.
Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Witam z prowincji

Na poczatek milion buziakow dla Pysi
Oraz serdeczne zyczenia miesiecznicowe dla wizazowych maluszkow

My od piatku jestesmy na wakacjach u dziadkow w malutkiej i bardzo malowniczej wioseczce. Suuuuper jest - swieze powietrze, przyjemne slonko i wietrzyk. Lazimy z Blanka na dlugasne spacery, zachaczajac o dom tylko na male conieco. Sa pieski, kurki i kozy - moja corka nie posiada sie z radosci. Piszczy i wymachuje konczynkami zeby tylko moc poglaskac zwierzatko Ewidentnie drzemie w niej dusza gospodni - kto wie, moze kiedys zostanie farmerka
Dzadkowie ktorzy dotychczas widzieli mala co kilka tygodni i tylko po kilka godzin sa nia teraz oczarowani A Blanka zeby sie jeszcze bardziej przymilic stala sie z dnia na dzien zupelnie bezproblemowym dzieckiem - apetyt ma za trzech, spi cale noce, bawi sie wybornie - sama czy z kims - usmiechnieta i wesola. Nie mam zludzen ze bedzie tak zawsze ale milo miec chociby przez kilka dni aniolka
Ja odpoczywam od betonu, aut i budowy trwajacej wciaz tuz pod moim balkonem korzystam ze slonca, jem czeresnie prosto z drzewa i sie nie maluje hehe
W sobote przyjezdza TZ i wybieramy sie do Gorlitz [stad to jest ok 10 km] bo chce kupic Blance troche produktow Hippa itp ktorych nie wiedziec czemu nei ma w PL.Zdam relacje co ciekawego wypatrzylam

Pozdrawiam serdecznie!!!
ale masz super- zazdroszczę- tez bym sie chętnie gdzieś wyrwała
fotki super i nie dziwię sie dziadkom- taki uroczy śmieszek

duużo fotek wklejaj to cjhociaż sobie popatrzę jak wam dobrze

barbeaa- fotki super oczywiście- tobie tez zazdroszczę- ja tez chce gdzieś
......................... .............życzonka urodzinowe dla Pysi

serdeczne zyczenia miesiecznicowe dla wszystkich maluszków o których zapomniałam

......................... .............
a u nas ostatni dzień w żłobku i miesiąć wolnego i wcale sie nie cieszę tak do końca bo jak jest w żłobku to ja sie jednak lepiej czuję- może ja inna jestem ale wydaje mi sie to lepsze niz przezucanie jej od siostrzenicy do cioci i tak w kółko ale nie mam wyjścia- dobrze że jeszcze jutro i 5 dni wolnego.

dobrej nocki
pa
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.