Jesienne Mamy 2007 cz. III

[iza251]

Napisane przez Kancia

Iza mojemu Adrianowi wyszły pierwsze dolne jedynki jak miał 9 miesięcy i 2 tygodnie

Ufff troszkę mnie pocieszyłaś Poczekam jeszcze ze 2,3 tyg.na te zęby a jak coś to pójde do pediatry może...

[pysiamn]

Napisane przez myshia

Ja dostaję już od kilku miesięcy. Nie wiem czy regularnie, ale już ze cztery gazetki dostałam.

ciekawe od czego to zależy? Ale gazetka calkiem fajna

Napisane przez poissonivy

Mi dzisiaj udało się wszystkie pieluszki i białe body przefarbować na różowo. I teraz Ola została z 2 białymi bodziakami . Będzie chodzić na różowo cała , ale miała nosa, że się chłopcem nie urodziła ..

Nic sięnie stało w dodatku w różu Olcia wygląda obłędnie

Napisane przez poissonivy

A my dzisiaj niestety na żaden spacer nie pójdziemy, od rana mam potworny atak alergii .

Napisane przez aneta80s

Hej Dziewczynki
a mi sie buzia cieszy bo juz po wyjazdach jestesmy, po weselach, wszystko w koncu jakos wrocilo do normy i z TZcikiem tez jest git

Anetko super że się wybawiliście Tego pewnie oboje potrzbowaliście...

Z Patryczka zrobił sięmały smakosz brawo...dobrze że akceptuje nowe smaki

Napisane przez poissonivy

Najlepsze życzenia dla Oliego i Wiktorii

Zdjęcia:
1, 2. Ola na spacerku.
3, 4. Zbliżenia.
5, 6. Ola robi porządki.

Teraz widzę jak Olcia do Ciebie jest podobna...
Urocza z niej dziewczynka...
I na porządki zapraszamy do gniazdka Puchatka też by się przydały

Napisane przez Murmelius

Kochane, nie mogę nic w dzień napisać, bo potwór chce dostać w swoje łapki komputer. Wieczorem skrobnę więcej.

Będziemy czekać

Napisane przez iza251

Wiecie ja już sie zaczynam martwić - Daria 13 skończy 9 miesięcy i nia ma jeszcze ani jednego ząbka.Ani dziąsełka nie spuchniete,tyle że się ślini,ale ślini się już jak 3 miesiące skończyła ...Myślałam,że cos się ruszy jak tak te kupki często robiła,ale jednak nic

W paszczy Puchatkowej też nic !!! Ja jakoś sięnie zamartwiam, myślę że wyjdą w swym czasie pierwszy ząbek powinien się pojawić przed 12 miesiącem zycia dziecka...więc jest jeszcze czas

..."Pierwszy ząbek pojawia się na ogół wtedy, gdy maluch ma około sześciu, siedmiu miesięcy, ale równie dobrze może to nastąpić miesiąc, dwa wcześniej lub pół roku później."...

zródlo:http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...5,2806834.html

[Katarzynka77]

Napisane przez iza251

Wiecie ja już sie zaczynam martwić - Daria 13 skończy 9 miesięcy i nia ma jeszcze ani jednego ząbka.Ani dziąsełka nie spuchniete,tyle że się ślini,ale ślini się już jak 3 miesiące skończyła ...Myślałam,że cos się ruszy jak tak te kupki często robiła,ale jednak nic

Iza, nasza Łucja pojutrze skończy 10 m-cy i też nie ma ani jednego ząbka (a ślini się i wszystko gryzie już od 4-tego miesiąca życia). Nie przejmuję się tym, bo wiem, że różnie z tymi ząbkami bywa: u niektórych dzieci pierwszy ząbek pojawia się w 4. miesiącu, a u innych w 16-stym i też jest ok. Poza tym lekarze (w tym stomatolodzy) są zgodni w tym, że czym później ząbki wychodzą tym są zdrowsze. Oczywiście dla własnego spokoju zapytaj przy okazji swojego lekarza o ząbki u Darii, ale naprawdę moim zdaniem nie jest to jeszcze powód do zmartwień.

[berbeaa]

Dla Oliego i Wiktorii 100 z okazji ich święta!
a od W dla O specjalny z ustami wysmarowanymi malinkami.


Lea nio Cio Ti? wlaciaj w humorzie

Ola jak zwykle modeleczka piersza klasa

Pyśka klapeczki się podobają ale jaki zawód że na jednolicie paznokietki pomalowane! weźno się do roboty ale bałabym się spotkania z tobą bo moje stopy są w opłakanym stanie ostatno mi brakuje czasu na wszystko ale nic to pogoda jest to brykamy...

Anusia Weroniczka to czysty tatuś ale charakterek mój bankowo! nie to żeby zły ale w kaszę se dmuchać nie da

[Murmelius]

Chciałam coś napisać, ale moja zmora znów przy mnie stoi i ciagnie, za co się da .
Wspomnę tylko, że Olunia cudna i bardzo podobna do mamy .

[joli31]

Najważniejsze najlepsze zyczenia miesięcznicowe dla Olusia i Wiktorii

Napisane przez pysiamn

P.S Dziewczyny dostałyście może gazetę" Twój maluszek" wczoraj byłam miło zaskoczona widząc w skrzynce tą gazetkę i to aktualna lipiec 2008...chyba wysyłają do wszystkich kto wypełnial ankietę w szpitalu i dostał walizeczkę

Nie ja nie dostaję gazetki .
No proszę nawet gazetka wiedziała kiedy przyjść .
Klapeczki super, ale opalenizna chyba z innego modelu

Napisane przez poissonivy

Mi dzisiaj udało się wszystkie pieluszki i białe body przefarbować na różowo. I teraz Ola została z 2 białymi bodziakami . Będzie chodzić na różowo cała , ale miała nosa, że się chłopcem nie urodziła .

Ola jest śliczną dziewczynką, w różowym wygląda bardzo ładnie, zresztą swego czasu Lea przyznała sie, że Oli pomyka w różach.
Do sprzątania też się z pełnym zaangażowaniem zabiera .

Napisane przez aneta80s

Hej Dziewczynki
a mi sie buzia cieszy bo juz po wyjazdach jestesmy, po weselach, wszystko w koncu jakos wrocilo do normy i z TZcikiem tez jest git
Poza tym Patrys wcina surowe owoce, poziomki z dzialki dziadkow pochlanial jak szalony, dalam tez truskawki troche i zadnej wysypki wiec chyba jest ok. Poza tym moj pieknis ciagle jadl zupki i obiadki sloikowe a na weekendzie dostal taka wlasna z warzyw, buraczek, ziemniaczki, marchewka, pietruszka i inne warzywka z dzialeczki i bez problemow. Myslalam ze po sloikach nie zaakceptuje tak szybko gotowanego a tu zaskoczenie mile. Kocham tego urwiska.

Z Tz wszystko ok, dogadalismy sie, rodzinka nic nie wspominala juz na temat naszych klotni, widzieli ze sie dogadujemy, ze jest znowu normalnie wiec bez sensu bylo rozpoczynac rozmowy.

Przysiade teraz do pracy swojej, pozniej sie jeszcze odezwe.
Ciao

Hej Anetko. Super, że sie Wam poukładało. Wesele dodatkowo udane ze wzgledu na Patrysia .
To synus sprawił niespodziankę. Pucka pierwsze domowe zupki zjadła ze smakiem, potem były be, a teraz je porcje mniejsze niż w 5 miesiacu .

Napisane przez Murmelius

Chciałam coś napisać, ale moja zmora znów przy mnie stoi i ciagnie, za co się da .
.

je tez piszę posty pół godziny, jak tylko siądę to juz jest lament, tak to się sama potrafi zabawić.....
Idę, bo zaraz teściowa

[demonik]

Dzień dobry!

Najserdeczniejsze życzenia dla Wiktorii i Oliviera!

Dziś 10 lat kończy moja kotka, Klara, pomieszkująca od 5 lat z moimi rodzicami .

Joli, pozazdrościłam Ci basenu i właśnie napisałam mężowi, że też musimy pływać przynajmniej raz w tygodniu. Oboje bardzo to lubimy, basen mamy stosunkowo blisko (10 min. jazdy samochodem), a z Jasiem na pewno chętnie w tym czasie babcie posiedzą .
Jaś łączy się w niejedzeniu z Agatką .

Bianko, miło czytać, że dobrze się bawicie na wsi. Blaneczka jest przeurocza i cudnie prezentuje się na łonie natury .
Co do zainteresowania zwierzątkami, to mój synuś na krowę nie zwrócił większej uwagi, ale na widok psa czy kota piszczy z radości. Dotyka, niezbyt zresztą delikatnie, co mnie trochę niepokoi, bo Klara boi się dzieci, gdyż dały się jej we znaki. Broni się, drapiąc gdzie popadnie. Najpierw daje ostrzeżenie – bije łapką ze schowanymi pazurkami, później drapie bezlitośnie. Jasia jeszcze nie udrapała, mało tego - jest w stosunku do niego dość łagodna, sama podchodzi, wącha, co przy innych dzieciach się nie zdarzało, zawsze na ich widok chowała się za kanapę .

Dorko, ten drugi żłobek też z pewnością będzie fajny, mała na pewno szybko się zaaklimatyzuje . Trzymam kciuki, by nie rozbrykała się za bardzo u cioci .

Murmelius, gorąco współczuję tak podłego samopoczucia. Nie wiem co to znaczy . Miewałam silne bóle głowy i nudności, ale nigdy wszystko na raz . Co do Francuzów, to jakoś nigdy nie pałałam do nich miłością, choć żadnego nie znam osobiście. Filmy francuskie jednak bardzo lubię .
Ryczący lew (nie drażnić!) cudny, a Wasza wspólna, czarno-biała fotka jest piękna, bardzo klimatyczna .

Berbeo, zdradź tajemnicę fioletowej buźki i dłoni .

Myshiu, jesteś dzielna i niesamowicie zorganizowana. Zdjęcia dzieciaków przesłodkie , stópka w buzi Buźka Michasia wygląda rzeczywiście dużo lepiej , najważniejsze, że promiennie się uśmiecha. Mam nadzieję, że Michałek już wkrótce nie będzie się drapał...

Pysiu, cieszę się, ze miło spędziłaś dzień urodzin . Gratuluję pięknych prezentów, klapeczki super!

Anusiu, gratuluję znalezienia kwater! To wbrew pozorom niełatwa sprawa.

Ivy, Oleńka do schrupania, portreciki oprawić w ramy i wpatrywać się .

Anetko, gratuluję Ci tak chętnie jedzącego dziecka . I troszkę zazdroszczę, bo ja już tracę cierpliwość...

Jaś też jest zainteresowany kocią karmą, metkami, paragonami, niestety nie wykazuje takiego zainteresowania wobec jedzenia w swojej miseczce. Ba! Ostatnio za każdym razem płacze, gdy sadzam go w krzesełku do karmienia . Z reguły płacz szybko przechodzi, ale czasem, niestety, przeradza się w rozpacz, o jedzeniu wówczas nie ma mowy. Dziś przed południem mieliśmy przeprawę z twarożkiem. Jaś zacisnął buzię i kręcił łepetynką. Nie chciał nawet powąchać. Nie dałam za wygraną. Przytrzymałam mu przez chwilę główkę i delikatnie pociągnęłam w dół brodę. Paszcza się otworzyła, a ja myk! – twarożek do środka. Zasmakował i w mig zniknęło 130 g .
Z obiadkiem było już znacznie gorzej, Jaś zjadł 4 łyżeczki i wpadł w histerię. Ja się rozpłakałam, a on dostał spazmów. Po raz pierwszy widziałam go w takim stanie . Nie mogłam go uspokoić przez pół godziny, w końcu przytuliłam na „koalę” i zaczęłam śpiewać kołysanki, usnął bidulek na moich rękach.

Katarzynko, brawa dla Łusi! Będzie teraz szlifować nową umiejętność, przed Wami dłuuuugie zasypianie .

* * *

Poniżej zdjęcie mojego Pożeracza Stołków Kuchennych (pod stołem stoją u nas butelki z wodą mineralną, Jaś oczywiście zawsze bawi się w kręgle ) i Klarci, która wygodnie usadowiła się na świeżo wypranych firankach .

[sylwia-zuza]

hej wszystkiego najlepszego dla Wiki i Olivka
Pysiu 100 lat !!!!!!!!!!!

U nas dalej prawie czarne kupya smierdziuchowate takie,ze glowa boli

Pysia fajne klapeczki, ja sobie tez kupilam biale,ale na ta chwile, nie moge ich nosic.......... bo ta moja cholerna stopa, dalej spuchnieta i poprostu buci nie wchodzi
Jutro robie drugie podejscie do chirurga, bo dzis sie nie dostalam
Demoniczku, moj luby jedzie na kolonie z dzieciakami (nad morze)

co do gazety maluszek, ja tez dostalam juz kilka numerow-a najdziwniejsze jest to, ze jest wsadzna do skrzynki , bez foli i adresu?! jedynie na ostatniej stronie, dlugopisem mazniety jest sam adres, bez nazwiska

A to kilka zdjec z niedzielnej wycieczki(oraz nowy kolega macka)

[demonik]

Napisane przez sylwia-zuza

U nas dalej prawie czarne kupya smierdziuchowate takie,ze glowa boli

Zapytaj przy okazji lekarza, co on myśli o tych Maćkowych kupach.

Napisane przez sylwia-zuza

Pysia fajne klapeczki, ja sobie tez kupilam biale,ale na ta chwile, nie moge ich nosic.......... bo ta moja cholerna stopa, dalej spuchnieta i poprostu buci nie wchodzi
Jutro robie drugie podejscie do chirurga, bo dzis sie nie dostalam

Idź koniecznie, a dziś na noc zrób sobie okład z octu lub sody, zabandażuj (nie ściskaj), może trochę pomoże. Ewentualnie jakieś apteczne środki, np. Altacet.

Napisane przez sylwia-zuza

Demoniczku, moj luby jedzie na kolonie z dzieciakami (nad morze)

To możesz być spokojna o konkurencję .

Napisane przez sylwia-zuza

A to kilka zdjec z niedzielnej wycieczki(oraz nowy kolega macka)

Zdjęcia super , Maciuś taki maciupeńki w tej huśtawce się wydaje . A jaki zainteresowany zabawkami na dole!

Kolega wymiata!

[sylwia-zuza]

Napisane przez demonik

Zapytaj przy okazji lekarza, co on myśli o tych Maćkowych kupach.

Zdjęcia super , Maciuś taki maciupeńki w tej huśtawce się wydaje . A jaki zainteresowany zabawkami na dole!

Kolega wymiata!

http://pl.youtube.com/watch?v=jYFJODMsobs przypomialam sobie

teraz wpadalm na to,moze te kupy takie, od wolowiny?

Idź koniecznie, a dziś na noc zrób sobie okład z octu lub sody, zabandażuj (nie ściskaj), może trochę pomoże. Ewentualnie jakieś apteczne środki, np. Altacet.

smarowalam, moczylam i zero efektu, a na noc to ja ide, ale do pracy........

[pysiamn]

Napisane przez joli31

Klapeczki super, ale opalenizna chyba z innego modelu

Nie dało się ukryć

Napisane przez demonik

Po raz pierwszy widziałam go w takim stanie . Nie mogłam go uspokoić przez pół godziny, w końcu przytuliłam na „koalę” i zaczęłam śpiewać kołysanki, usnął bidulek na moich rękach.

Bidulek...
Kuba wczoraj urządził podobną scenę ? Uznalam, że obiadek bobovity mu jednak nie smakował

p.s. Bardzo spodobało mi się określenie przytuliłam na „koalę” Zapożyczę jeśli nie masz nic przeciwko

Napisane przez demonik

Poniżej zdjęcie mojego Pożeracza Stołków Kuchennych (pod stołem stoją u nas butelki z wodą mineralną, Jaś oczywiście zawsze bawi się w kręgle ) i Klarci, która wygodnie usadowiła się na świeżo wypranych firankach .

Fotki pożeracza są zawsze z błyskiem w oku Jak on to robi...urodzony model

Klara mrauuuuuuuuuu...pomiziaj ją od nas za uszkiem

[pysiamn]

Napisane przez sylwia-zuza

A to kilka zdjec z niedzielnej wycieczki(oraz nowy kolega macka)

Dziękuję za życzonka

Napisane przez sylwia-zuza

http://pl.youtube.com/watch?v=jYFJODMsobs przypomialam sobie

ubawiłam się z samego rana oglądając filmik

A kolege zapoznaliście jak czekał w kolejce do huśtawki ?

[demonik]

Napisane przez sylwia-zuza

http://pl.youtube.com/watch?v=jYFJODMsobs przypomialam sobie

Rewelacja! Widać, że Maciusiowi bardzo się podobało . Pierwszy raz Jasia na huśtawce był krótki i zakończył się płaczem...

Napisane przez sylwia-zuza

teraz wpadalm na to,moze te kupy takie, od wolowiny?

Nie wiem, Jaś po wołowinie (cielęcinie i schabie) miał normalne kupy. Ale może Maćko inaczej zareagował .

Napisane przez sylwia-zuza

smarowalam, moczylam i zero efektu, a na noc to ja ide, ale do pracy........

Bidulko , to do pracy zrób sobie okład i zawiń nogę, niech współpracownicy współczują.

Napisane przez pysiamn

Kuba wczoraj urządził podobną scenę ? Uznalam, że obiadek bobovity mu jednak nie smakował

Ja już sama nie wiem co było przyczyną tego płaczu. Wcześniej zjadł tę zupkę (jarzynowa z kalafiorem i kurczakiem, made by Demonik ). Mam wrażenie, że był bardzo zmęczony.

Napisane przez pysiamn

p.s. Bardzo spodobało mi się określenie przytuliłam na „koalę” Zapożyczę jeśli nie masz nic przeciwko

Nic a nic .
Ja zapożyczyłam "tłoczenie kupy" od Ciebie .

Napisane przez pysiamn

Fotki pożeracza są zawsze z błyskiem w oku Jak on to robi...urodzony model
Klara mrauuuuuuuuuu...pomiziaj ją od nas za uszkiem

Z błyskiem w oku i śliną na brodzie . Klarcię jeszcze dziś pogłaszczę .

Napisane przez pysiamn

A kolege zapoznaliście jak czekał w kolejce do huśtawki ?

[myshia]

Napisane przez sylwia-zuza

co do gazety maluszek, ja tez dostalam juz kilka numerow-a najdziwniejsze jest to, ze jest wsadzna do skrzynki , bez foli i adresu?! jedynie na ostatniej stronie, dlugopisem mazniety jest sam adres, bez nazwiska

Ja dostaję do skrzynki i na pierwszej stronie długopisem namaźgane moje nazwisko i adres. Może to nie idzie pocztą, tylko jakiś pracownik gazety rozwozi...?

[Murmelius]

Napisane przez 82anusia

Malwinka na prawdę wygląda jak małe lwiątko Świetna fotka z rejsu. Lubię takie autentyczne zdjęcia przepełnione uczuciem

Dziękujemy bardzo, za współczucie również.

Napisane przez poissonivy

Wiem Murmelius, że Tobie na pewno nie było i nie jest do śmiechu, ale jak to przeczytałam, to się uśmiałam , Ty nawet dramat potrafisz opisać tak, że człowiek płacze i jednocześnie się śmieje

A śmiej się, śmiej, do woli. Przynajmniej jakiś pożytek i pozytywny wydźwięk z tej histori da się wysnuć.

Napisane przez poissonivy

Malwinka przeurocza, a oglądając zdjęcie nr. 2 zastanawiałam się, czy mi dziecka nie podwędziłaś wydaje mi się tak podobna do Oli

Zapytaj Oleńkę, gdzie była w sobotę .

Napisane przez poissonivy

Nie ja od wczoraj w domciu, ale przez moją alergię jestem już tak umęczona, że zupełnie nie mam weny do pisania

Napisane przez *misia*

Murmelius muszę to napisać to zdjęcie czarno białe na łódce jest boskie super obie na nim wyglądacie

Bardzo nam miło, dziękujemy!

Napisane przez pysiamn

Wczoraj Puchatek sam usiadł w łóżeczku ot taki prezent dla mamusi
Udało mu się też samemu usiąść z podłogi do pilota
Nie mogę się nadziwić że podczas jednego miesiąca nauczył się pełzania, wstawania w łóżeczku i siadania ...

Brawa dla Puchatka!!!

Napisane przez joli31

Podzielcie się cierpliwością .
Spadamy na spacer, może naprawi ni się dziecko .

I co, pomógł spacer? Ja chyba nie mam się czym dzielić....

Napisane przez poissonivy

Moja niestety zachowuje się jak odkurzacz, jak już coś znajdzie na podłodze, to to coś zaraz ląduje w jej otworze gębowym

Moja też na wszystko.

Napisane przez aneta80s

Na weselu super, swietne towarzystwo, fajna muzyka wiec impreza trwala do bialego rana. Slub byl o 15 a do domu wrocilismy o 6 rano, z odciskami na pietach zarowno ja jak i TZ. Tanczylismy i tanczylismy, jedlismy, pilismy i znowu tanczylismy Super bylo. Patrys byl z nami w kosciele, wszyscy sie zachwycali i nawet koledzy TZ, ktorzy nie mysla o slubach i dzieciach tez go podziwiali. Milo mi strasznie bylo jak juz na sali podchodzili i mowili ze slicznego mamy "bąbla".

Poza tym Patrys wcina surowe owoce, poziomki z dzialki dziadkow pochlanial jak szalony, dalam tez truskawki troche i zadnej wysypki wiec chyba jest ok. Poza tym moj pieknis ciagle jadl zupki i obiadki sloikowe a na weekendzie dostal taka wlasna z warzyw, buraczek, ziemniaczki, marchewka, pietruszka i inne warzywka z dzialeczki i bez problemow. Myslalam ze po sloikach nie zaakceptuje tak szybko gotowanego a tu zaskoczenie mile. Kocham tego urwiska.

Anetko, ogromnie się cieszę, że się wszystko poukładało. Teraz już do przodu .

Napisane przez demonik

Murmelius, gorąco współczuję tak podłego samopoczucia. Nie wiem co to znaczy . Miewałam silne bóle głowy i nudności, ale nigdy wszystko na raz . Co do Francuzów, to jakoś nigdy nie pałałam do nich miłością, choć żadnego nie znam osobiście. Filmy francuskie jednak bardzo lubię .
Ryczący lew (nie drażnić!) cudny, a Wasza wspólna, czarno-biała fotka jest piękna, bardzo klimatyczna .

Bardzo dziękujemy za przemiłe słowa. Migrenę odziedziczyłam po mamie i mam nadzieję, że jej nie przekażę dalej...

Napisane przez demonik

Dziś przed południem mieliśmy przeprawę z twarożkiem. Jaś zacisnął buzię i kręcił łepetynką. Nie chciał nawet powąchać. Nie dałam za wygraną. Przytrzymałam mu przez chwilę główkę i delikatnie pociągnęłam w dół brodę. Paszcza się otworzyła, a ja myk! – twarożek do środka. Zasmakował i w mig zniknęło 130 g .
Z obiadkiem było już znacznie gorzej, Jaś zjadł 4 łyżeczki i wpadł w histerię. Ja się rozpłakałam, a on dostał spazmów. Po raz pierwszy widziałam go w takim stanie . Nie mogłam go uspokoić przez pół godziny, w końcu przytuliłam na „koalę” i zaczęłam śpiewać kołysanki, usnął bidulek na moich rękach.

Jeśli Cię to pocieszy, moja dziś też w ogóle nic do buzi nie chce wziąć. Ryczy jak wół i zaciska paszczę.
Pożeracz śliczny. Kotka też niczego sobie .

Napisane przez sylwia-zuza

A to kilka zdjec z niedzielnej wycieczki(oraz nowy kolega macka)

No, nareszcie zdjęcia Maciusia!
Malwinka też zapoznała się z bardzo podobnym przyjacielem :

[mamaczkowa]

Witam serdecznie . Od czasu do czasu Was podczytuję i miło mi, że jeszcze o nas pamiętacie. Tatianka dziękuje za wszystkie życzenia!!!!!

[dorka19801]

Napisane przez poissonivy

Najlepsze życzenia dla Oliego i Wiktorii

Zdjęcia:
1, 2. Ola na spacerku.
3, 4. Zbliżenia.
5, 6. Ola robi porządki.

mnie sie wydaję że ona sprawdza które pieluchy najlepsze

Napisane przez Katarzynka77

Ha! Pokombinowałam, pokombinowałam i już mogę oglądać zdjęcia .

Pysiu, klapeczki bardzo gustowne.

Ivy, Ola ma identyczną czapeczko-chusteczkę jak Łucja - nawet kolor się zgadza . Śliczna ta Twoja Oleńka i jak pięknie stoi...
Łucja też coś zaczyna kombinować ze staniem - łapie się łóżeczka i stara się wstać na nóżki (nawet jej się kilka razy udało), aż czasem "boję się", że połamią się jej te chude patyczki .

my też mamy takie czapki- uwielbiam je , chyba z 6- każda winnym kolorze z pzewagą różowych

Napisane przez iza251

Wiecie ja już sie zaczynam martwić - Daria 13 skończy 9 miesięcy i nia ma jeszcze ani jednego ząbka.Ani dziąsełka nie spuchniete,tyle że się ślini,ale ślini się już jak 3 miesiące skończyła ...Myślałam,że cos się ruszy jak tak te kupki często robiła,ale jednak nic

mnie tez się wydawało tak ale ząbek sie nie pojawił i dopiero ukazał się kilka dni temu. panie w żłobku sie sprzeczały że to nie zęby bo nie widać po dziąsłach a ząb jest- piękny białi i idzie obok drugi.
......................... ......................... ......................... ......................... .....................
a ja już wolne a tż niestey nie mogł przyjechać bo przepustki wstrzymane- może będzie w niedzielę- no i jest mi smutno.

a mała dzisiaj ze starszą siostrą i było super. dostała ładne ubranko i była na kaczkach w parku. a ja z tatą na poprawienie humoru na kawie mrożonej.

miałam mały problem w pracy- oczywiście w miarę go rozwiązłam(szczegółów nie mogę wam niestety zdradzić.
ale za to dostałam od pracownika piekne kwiaty(fotka 1)


no i z Klaudufką w niedzielę na spacerku(pozostałe fotki)

[dorka19801]

no i post poszedł a o fotkach zapomniałam- zmęczenie wychodzi

[dorka19801]

no nie- chyba czas iść spać

[pysiamn]

Napisane przez myshia

Ja dostaję do skrzynki i na pierwszej stronie długopisem namaźgane moje nazwisko i adres. Może to nie idzie pocztą, tylko jakiś pracownik gazety rozwozi...?

U mnie była naklejona naklejka z aresem
Doczytałam na jednej z pierwszych stron, że do tej pory otrzymywały ją mamusie, które mialy szczęście w losowaniu (podejrzewam że z ich bazy danych).Aktualnie można zaprenumerowac lub kupić w kiosku

Napisane przez Murmelius

Malwinka też zapoznała się z bardzo podobnym przyjacielem :

Przyjaciel otworzył paszcze tak jak by chciał połknąć naszą Malwinkę

Dorcia kwiatki śliczne, ale mama z Klaudunią przebija je na głowę

****************

Kuba tak rozsmakował się w stawaniu, że nawet podczas kąpieli chwyta się czego popadnie i wstaje... A jak mu nie pozwalamy to beczy Już kapie się z 3ma kaczkami z książeczką, gwiazdkami wszystko po to by go jakoś zainteresować podczas kąpieli i spokojnie umyc, ale to na nic .

Echhhhhh te dzieciaki...

[Murmelius]

Napisane przez dorka19801

a ja już wolne a tż niestey nie mogł przyjechać bo przepustki wstrzymane- może będzie w niedzielę- no i jest mi smutno.

no i z Klaudufką w niedzielę na spacerku(pozostałe fotki)

Dorka, nie martw się mocno, czas szybko zleci i na pewno w niedzielę się spotkacie. Zobaczysz, ani się obejrzysz, już będziesz się cieszyć TŻtem.

Najbardziej podoba mi się fotka z Klaudunią akrobatką, czyli 1 z serii spacerowych. Kwiaty też piękne.

Napisane przez pysiamn

Przyjaciel otworzył paszcze tak jak by chciał połknąć naszą Malwinkę

Moja potwora nie da się pożreć przez uszastego amatora.
Prędzej po nosie by pulchną łapką dostał.

Napisane przez pysiamn

Kuba tak rozsmakował się w stawaniu, że nawet podczas kąpieli chwyta się czego popadnie i wstaje... A jak mu nie pozwalamy to beczy Już kapie się z 3ma kaczkami z książeczką, gwiazdkami wszystko po to by go jakoś zainteresować podczas kąpieli i spokojnie umyc, ale to na nic .

Malwinka też beczy jak koza, jak nie pozwalam jej robić tego, na co ma aktualnie ochotę. Hmm, beczy to jednak za mało powiedziane, wpada w lekką histerię raczej. Staram się wtedy ze spokojem dać jej popłakać, oczywiście będąc przy niej cały czas. Po krótkiej chwili jej przechodzi i bawi się dalej.
W kąpieli natomiast lubi tylko siedzieć, leżeć już niestety nie. Też ryczy, ale trudno. Ryczy też przy myciu zębów, wycieraniu, ubieraniu..........

[dorka19801]

Napisane przez pysiamn

U mnie była naklejona naklejka z aresem
Doczytałam na jednej z pierwszych stron, że do tej pory otrzymywały ją mamusie, które mialy szczęście w losowaniu (podejrzewam że z ich bazy danych).Aktualnie można zaprenumerowac lub kupić w kiosku

Przyjaciel otworzył paszcze tak jak by chciał połknąć naszą Malwinkę

Dorcia kwiatki śliczne, ale mama z Klaudunią przebija je na głowę

****************

Kuba tak rozsmakował się w stawaniu, że nawet podczas kąpieli chwyta się czego popadnie i wstaje... A jak mu nie pozwalamy to beczy Już kapie się z 3ma kaczkami z książeczką, gwiazdkami wszystko po to by go jakoś zainteresować podczas kąpieli i spokojnie umyc, ale to na nic .

Echhhhhh te dzieciaki...

my tylko z rybką i kaczuszką i jakoś idzie bo ona akrobatka nawet w wodzie. przekręca się na brzuszek i nawet jej woda nie przeszkadza. ja sie martwię żeby sie nie zachłysnęła a ona się śmieje i dalej fikołkuje.

Napisane przez Murmelius

Dorka, nie martw się mocno, czas szybko zleci i na pewno w niedzielę się spotkacie. Zobaczysz, ani się obejrzysz, już będziesz się cieszyć TŻtem.

Najbardziej podoba mi się fotka z Klaudunią akrobatką, czyli 1 z serii spacerowych. Kwiaty też piękne.

no i ona uwoelbia jak jej głowa zwisa no i różne akrobację- jak nia podrzucam, samolociki i takie tam.

wiem że szybko zleci ale dzisiaj tak liczyłam - a tu
no i tylko na niedzielę przyjedzie a mi tak bardzo go brakuje

[aneta80s]

Dziewczyny nie mam jak tu przeczytac wszystkiego, moze jutro uda mi sie nadrobic. Zdjecia tez nie wszystkie widzilalam wiec jak jutro obadam je to napisze o nich pare slow.

Dorka, mam nadzieje ze szybko zleci Ci ten tydzien i w niedziele nie bedzie juz smutnej niespodzianki i TZ przyjedzie.

Pysiu, gratuluje Kubusiowi jego umiejetnosci, ze tak szybko wszystko zalapal i ze teraz masz tak jak my, ciagle bieganie i pilnowanie

Murmelius, ide zrobic herbate, chcesz? Tobie tez zaparze, gdyby byla Lea to i jej zrobilabym tylko ona znowu zanim za nia sie wezmie to bedzie zimna i bedzie szukac winnych. Aaaa, i jeszcze bedzie chciala zeby ktos jej ja przyniosl i daleko od raczek nie postawil

O rany ide ja stad bo bzdury pisze, chyba jeszcze nie wyspalam sie za ta noc zarwana

[dorka19801]

Napisane przez aneta80s

Dziewczyny nie mam jak tu przeczytac wszystkiego, moze jutro uda mi sie nadrobic. Zdjecia tez nie wszystkie widzilalam wiec jak jutro obadam je to napisze o nich pare slow.

Dorka, mam nadzieje ze szybko zleci Ci ten tydzien i w niedziele nie bedzie juz smutnej niespodzianki i TZ przyjedzie.

Pysiu, gratuluje Kubusiowi jego umiejetnosci, ze tak szybko wszystko zalapal i ze teraz masz tak jak my, ciagle bieganie i pilnowanie

Murmelius, ide zrobic herbate, chcesz? Tobie tez zaparze, gdyby byla Lea to i jej zrobilabym tylko ona znowu zanim za nia sie wezmie to bedzie zimna i bedzie szukac winnych. Aaaa, i jeszcze bedzie chciala zeby ktos jej ja przyniosl i daleko od raczek nie postawil

O rany ide ja stad bo bzdury pisze, chyba jeszcze nie wyspalam sie za ta noc zarwana

a kanapek nie robisz bo coś głodna się zrobiłam- herbatkę juz mam

[pysiamn]

Napisane przez aneta80s

Pysiu, gratuluje Kubusiowi jego umiejetnosci, ze tak szybko wszystko zalapal i ze teraz masz tak jak my, ciagle bieganie i pilnowanie

Napisane przez aneta80s

Murmelius, ide zrobic herbate, chcesz? Tobie tez zaparze, gdyby byla Lea to i jej zrobilabym tylko ona znowu zanim za nia sie wezmie to bedzie zimna i bedzie szukac winnych. Aaaa, i jeszcze bedzie chciala zeby ktos jej ja przyniosl i daleko od raczek nie postawil

Aneciu jak już się tak rozszalałaś to ja na jutro rano zamawiam Espresso z mlekiem
A teraz idę na kubek kakao

[Murmelius]

Napisane przez aneta80s

Murmelius, ide zrobic herbate, chcesz? Tobie tez zaparze, gdyby byla Lea to i jej zrobilabym tylko ona znowu zanim za nia sie wezmie to bedzie zimna i bedzie szukac winnych. Aaaa, i jeszcze bedzie chciala zeby ktos jej ja przyniosl i daleko od raczek nie postawil

Pewnie, że chcę, bo właśnie napiłabym się czegoś hihihi. Tylko mi się wstawać nie chce
Lea boczy się gdzieś i ani widu ani słychu buuuuuuuuuu.

[pysiamn]

Napisane przez Murmelius

Pewnie, że chcę, bo właśnie napiłabym się czegoś hihihi. Tylko mi się wstawać nie chce
Lea boczy się gdzieś i ani widu ani słychu buuuuuuuuuu.

Może jak Anecia zrobi te kanapki dla Dorci to Lea wylezie

[Murmelius]

Napisane przez pysiamn

Może jak Anecia zrobi te kanapki dla Dorci to Lea wylezie

No niech lepiej wyłazi, inaczej będzie .

Anetko, widzisz jaki popyt na Twoje usługi się zrobił?
Niedługo będziesz parzyć herbatę w ilościach hurtowych. Dodajmy jeszcze Pysiową kawkę i kanapki Dorki....oj, nie będziesz się nudzić .

[aneta80s]

Napisane przez dorka19801

a kanapek nie robisz bo coś głodna się zrobiłam- herbatkę juz mam

Dobra, domowy chlebek, jajeczko, tunczyk i pomidorek moze byc?
Pysiu, dobrze kawe zrobie jutro
ale pozniej to ja do Was wpadam na obiad

edit:
Murmelius, herbatka zrobiona.
A takie uslugi to ja dziekuje, wole zeby mnie ktos tak obsluzyl
I widzicie, znowu TZ sie dostanie i bedzie musial z rana leciec z jakims sniadaniem zebym nie zaczela awantur od poczatku
I po co bylo z ta herbata wyskakiwac

[dorka19801]

Napisane przez pysiamn

Może jak Anecia zrobi te kanapki dla Dorci to Lea wylezie

sama sobie zrobiłam- bo mi tatus ogóreczki małosolne kupił i nie mogłabym zasnąć jakbym nie zjadła