Scent Bar IV

[Sabbath]

Napisane przez bluegirl

Zamiar mam, nie oceniałam ładnych kilka miesięcy, wcześniej robiłam to systematycznie. Masa próbek czeka na ocenę, kilka flakonów posiadanych zapachów również niezrecenzowane.
Niestety nigdy nie będę potrafić opisywać zapachów tak jak Wy, ale być może kiedyś komuś pomoże moja recenzja.
Po 2 dziennie to byłoby dobre tempo.

Oj, byłoby świetne. Ale ja nie daję rady. Z lenistwa oczywiście.

Napisane przez bluegirl

Jedyne do których nie zamierzam wracać przed wysmarowaniem recenzji to Scent. Oj nigdy więcej.

Hihihi. Każdy ma swojego NIGDYWIĘCEJA.

Napisane przez Mendosita

Pobudkę dziś w nocy miałam Od jakichś 4 miesięcy latarnia pod moim blokiem nie świeci. I właśnie dziś, o 1 w nocy panowie elektrycy postanowili to naprawić Przyjechali taki wielkim autem z wysięgnikiem (nie wiem jak to się nazywa) i pół godziny manipulowali przy latarni. Auto cały czas na chodzie, wysięgnik straszny dźwięk z siebie wydaje, gdy jest podnoszony/opuszczany, a panowie nie komunikowali się bynajmniej szeptem.
Kto planuje takie rzeczy na 1 w nocy??

Pojęcia nie mam.
Ja bym tam wolała w nocy, bo w dzień śpię. Ale u mnie zwykle hałasują w dzień właśnie, tak jak teraz.

Napisane przez noseknosek

Idę zaraz z psem do weterynarza, proszę trzymajcie kciuki, bo jest podejrzenie dysplazji

Trzymamy Nosku, trzymamy.

Napisane przez Margot45

Parówkowiec siedzi obok i aż się obejrzał, co tak parsknęłam śmiechem

Na PW odpisałam, i dziękuję raz jeszcze

Żeby wiedział z czego parskasz byłoby mu... nieswojo.


Wiecie co? Kobiety jednak nigdy nie przestaną mnie zadziwiać. Ja rozumiem normalny masochizm albo inne nietypowe upodobania. Ale żeby sprzątanie dawało przyjemność to mi się w głowie nie mieści.

Ja sprzątać nie lubię, bałagan mi nie przeszkadza. Jdyne, co muszę to się myć. i właśnie zamierzam to zrobić.

[paolla]

Napisane przez Sabbath

Wiecie co? Kobiety jednak nigdy nie przestaną mnie zadziwiać. Ja rozumiem normalny masochizm albo inne nietypowe upodobania. Ale żeby sprzątanie dawało przyjemność to mi się w głowie nie mieści.

Ja sprzątać nie lubię, bałagan mi nie przeszkadza. Jdyne, co muszę to się myć. i właśnie zamierzam to zrobić.

ja odruchowo zabieram się za sprzątanie, gdy mam jakiś problem czy coś do poważnego przemyślenia - chyba w nadziei, że gdy poukładam wszystko wokół siebie, poukłada się też w życiu

myśli mi się przy sprzątaniu pierwszorzędnie

[noseknosek]

Sabbath, Zuziuniu dziękuję

Niestety właściwie niczego się dzisiaj nie dowiedzieliśmy o psie, bo trzeba go trzy dni przetrzymać na głodówce i dopiero potem zrobić rentgen..
Strasznie się boję, to taki młody (3,5 roku) i wesoły pies.. chyba by mi serce pękło gdyby już zawsze miał być taki osowiały i niesprawny jak teraz

[Margot45]

Napisane przez Sabbath

Wiecie co? Kobiety jednak nigdy nie przestaną mnie zadziwiać. Ja rozumiem normalny masochizm albo inne nietypowe upodobania. Ale żeby sprzątanie dawało przyjemność to mi się w głowie nie mieści.

Ja sprzątać nie lubię, bałagan mi nie przeszkadza. Jdyne, co muszę to się myć. i właśnie zamierzam to zrobić.

No popatrz, i kolejny raz się potwierdza, że mamy ze sobą wiele wspólnego

Sprzątam, jak muszę - tj. jak mi brakuje czystych naczyń to zmywam hurtem, jak podłoga razi moje poczucie estetyki to ją myję, prać piorę regularnie bo lubię czyste, pachnące ubrania, pościel itp. - ale żeby to miało być dla przyjemności? Takie mycie okien na przykład To ja jednak jestem z innej kategorii....

BTW - doradźcie mi: kupić czy nie kupić - aukcja się kończy za niecałą godzinę, tanio jak barszcz, aż mnie normalnie karta swędzi

Edit: kupiłam tę kieckę i mam nadzieję, ze szybko przyjdzie.....

[Zuziunia]

Napisane przez Margot45

Edit: kupiłam tę kieckę i mam nadzieję, ze szybko przyjdzie.....

Mała czarna, taka prosta, ale ładna.

Ja w sobotę idę na wesele, ale w kiecce w której już byłam. Tylko mam problem, bo mi sie od prania zacieki jasne robią.

[Margot45]

Napisane przez Zuziunia

Mała czarna, taka prosta, ale ładna.

Ja w sobotę idę na wesele, ale w kiecce w której już byłam. Tylko mam problem, bo mi sie od prania zacieki jasne robią.

A prałaś w pralce, czy chemicznie? Bo ja tak mam z jedną kurtką, co ją upiorę w pralce to na rękawach się robią białe zacieki

A sukienka podobno (tzn. z opisu aukcji wnioskując) jest w kolorze ciemnej czekolady i wszystko bosko, tylko ona jest bez pleców.... tak, że będę się mocno zastanawiać zanim (i czy w ogóle) ją do pracy założę

[bluegirl]

Napisane przez Zuziunia

Ja w sobotę idę na wesele, ale w kiecce w której już byłam. Tylko mam problem, bo mi sie od prania zacieki jasne robią.

Mnie również kroi się wesele, ale to za półtora miesiąca, zdecydowałam że idę w sukience w której byłam poprzednio (ta ze zdjęcia na naszej-klasie), co prawda część gości widziała mnie w tej sukni na poprzednim weselu, ale co tam.
Jak sobie przeliczę 400zł za sukienkę na inne rzeczy (czyt. perfumy) to odechciewa mi się szastać kasą na sukienkę. Kupię sobie nowe buty do sukienki .

[Zuziunia]

Napisane przez Margot45

A prałaś w pralce, czy chemicznie? Bo ja tak mam z jedną kurtką, co ją upiorę w pralce to na rękawach się robią białe zacieki

Ręcznie i potem jeszcze płyn do płukania, może ją tylko w wodzie wypłukać i delikatnie odwirować w woreczku na bieliznę

[Margot45]

Napisane przez Zuziunia

Ręcznie i potem jeszcze płyn do płukania, może ją tylko w wodzie wypłukać i delikatnie odwirować w woreczku na bieliznę

Ja podejrzewam, że podobnie, jak w przypadku mojej kurtki, Twojej sukience pomogłoby pranie chemiczne - to chyba jest taka tkanina, w której w procesie schnięcia uwidaczniaja się te zacieki, z wody - nawet jeśli płuczesz bez płynu. Próbowałam tak i tak i efekt był dokładnie ten sam.

[Zuziunia]

Napisane przez Margot45

Ja podejrzewam, że podobnie, jak w przypadku mojej kurtki, Twojej sukience pomogłoby pranie chemiczne - to chyba jest taka tkanina, w której w procesie schnięcia uwidaczniaja się te zacieki, z wody - nawet jeśli płuczesz bez płynu. Próbowałam tak i tak i efekt był dokładnie ten sam.

no nic zobaczę..jak będą zacieki pójdę w innej.

[noseknosek]

AAAAAAAAA! Właśnie się dowiedziałam, że zdałam ostatni egzamin Mam wakacje!

[Margot45]

Napisane przez noseknosek

AAAAAAAAA! Właśnie się dowiedziałam, że zdałam ostatni egzamin Mam wakacje!

Gratulacje!

[tulipanka]

Napisane przez noseknosek

AAAAAAAAA! Właśnie się dowiedziałam, że zdałam ostatni egzamin Mam wakacje!

ja też
czekam jeszcze na wyniki jednego, będą dopiero 7.07, ale... mimo wszystko mam nadzieję, że będzie zdany
do października byłby spokój...

Gratulacje!

[Sabbath]

Napisane przez paolla

ja odruchowo zabieram się za sprzątanie, gdy mam jakiś problem czy coś do poważnego przemyślenia - chyba w nadziei, że gdy poukładam wszystko wokół siebie, poukłada się też w życiu

myśli mi się przy sprzątaniu pierwszorzędnie

To, co piszesz brzmi sensownie.

Napisane przez noseknosek

Sabbath, Zuziuniu dziękuję

Niestety właściwie niczego się dzisiaj nie dowiedzieliśmy o psie, bo trzeba go trzy dni przetrzymać na głodówce i dopiero potem zrobić rentgen..
Strasznie się boję, to taki młody (3,5 roku) i wesoły pies.. chyba by mi serce pękło gdyby już zawsze miał być taki osowiały i niesprawny jak teraz

Nosku, myślę, że o pierwsze by nie pękło i nawet tak nie mów! A po drugie nie będzie musiało.
To jest młody jeszcze pies, ma silny organizm, jest kochany i ma poczucie przynależności. Będzie walczył o zdrowie całym sobą.
Ja, w każdym razie, mam nadzieje, że będzie dobrze.

Napisane przez Margot45

No popatrz, i kolejny raz się potwierdza, że mamy ze sobą wiele wspólnego

Sprzątam, jak muszę - tj. jak mi brakuje czystych naczyń to zmywam hurtem, jak podłoga razi moje poczucie estetyki to ją myję, prać piorę regularnie bo lubię czyste, pachnące ubrania, pościel itp. - ale żeby to miało być dla przyjemności? Takie mycie okien na przykład To ja jednak jestem z innej kategorii....

Oj, ja też. Prawdę mówiąc mycie okien odwlekam póki się da (a da się dłuuugo), a potem w desperacji płacę siostrze naszej niani do dziecka za umycie i... I mam z głowy do następnego deadline'u.

Napisane przez Margot45

BTW - doradźcie mi: kupić czy nie kupić - aukcja się kończy za niecałą godzinę, tanio jak barszcz, aż mnie normalnie karta swędzi

Edit: kupiłam tę kieckę i mam nadzieję, ze szybko przyjdzie.....

Kiecka super. Sexy, ale nie... no wiesz. Nie taka z wszystkim na raz wywalonym.
Z Twoją figurą będzie Ci w niej pięknie.

Napisane przez noseknosek

AAAAAAAAA! Właśnie się dowiedziałam, że zdałam ostatni egzamin Mam wakacje!

Impreza?

[bluegirl]

Napisane przez noseknosek

AAAAAAAAA! Właśnie się dowiedziałam, że zdałam ostatni egzamin Mam wakacje!

Gratuluję.

Już sobie zrobiłam listę co muszę posprzątać i zrobić dziś wieczorem. Inaczej mogę stracić wenę

[agnyska81]

Napisane przez bluegirl

Mmm, z pewnością piękny zapach, uwielbiam bez.

Ja też, ale jakoś nie w perfumach

Napisane przez MoniaK

Aguś, daj mi trochę Twojego diabła bo też muszę zrobić porządki w domu a tak mi się nie chce

Diabeł, coś czuję, jeszcze u mnie siedzi (znaczy we mnie), dalej nie mam dość sprzątania i myślę co by tu jeszcze...
Jak już mi przejdzie, to go poślę do Ciebie

Napisane przez taka taka

a ja nie muszę sprzątać
mąż z córką wyjechali na wakacje, jak jestem sama to w ogóle się nie bałagani, nawet talerze i szklanki się nie brudzą bo .... jem na mieście, a piję z butelki
może i kurz osiada, ale mi to nie przeszkadza

Ja mam wrażenie, że jak jestem sama to bałagani się bardziej W zlewie piętrzą się gary (nie znoszę zmywać ), jasne kafelki w łazience są upstrzone dziwnymi śladami, śmieci i odpadki organiczne w koszach się mnożą, a okna w ogóle zarosłyby brudem.
A może to to, że po prostu M. więcej w tym domu sprząta?

Napisane przez Margot45

Edit: kupiłam tę kieckę i mam nadzieję, ze szybko przyjdzie.....

Dobra robota

Napisane przez noseknosek

AAAAAAAAA! Właśnie się dowiedziałam, że zdałam ostatni egzamin Mam wakacje!

Gratuluję! I trzymam za zdrowie psa

Napisane przez tulipanka

ja też
czekam jeszcze na wyniki jednego, będą dopiero 7.07, ale... mimo wszystko mam nadzieję, że będzie zdany
do października byłby spokój...

No!

[Favkes]

Nosku

Napisane przez Aragonte

Favkes, też bym chciała mieć taką pracę, w której mogłabym robić to, co lubię, czyli pisać (bo rysowanie było dla mnie tylko zabawą) - ale to ciężko jest, niestety Mam nadzieję, że Tobie się uda.

Zobaczymy - mogę sobie wybrzydzać na szczęście - bo do września " jestem kryta"

Napisane przez Aragonte

A nad kursem flamenco (jakimś krótkim, chociażby wakacyjnymi warsztatami) też kiedyś myślałam Może zapiszemy się razem? Powiesz Ciachulcowi, że idziesz na flamenco z przyzwoitką

To baaaardzo dobry pomysł. Mam jeszcze jedną chętną - moją kuzynkę - w kupie zawsze raźniej

Napisane przez irkax

Chyba inspektor budowlany, ale głowy nie dam sobie uciąć.

Konkretniej to chyba inspektor nadzoru budowlanego.
Tylko, że: skoro wykańczali mieszkanie nielegalnie - no bo skoro nieoficjalnie - to nielegalnie ( przed odbiorem). A mieszkanie w momencie odbioru "powinno" być w stanie takim jak nakazuje umowa deweloperska to wątpię by zwrócono im za zniszczenie podłogi (która położyli nieoficjalnie ) Za szkody Mogę sie mylić oczywiście. I oby tak było. Dowiedzcie się u INB koniecznie

Napisane przez annmarie

Bardzo dziękuję - właśnie przeczytałam - do głowy mi nie przyszło, że nierówną podłogę, czy rysę na oknie można reklamować.

Można Tylko nie wiem czy taka szkoda reklamacji podlega - bo podłoga z tego co pisałaś nie była robiona przez wykonawcę - tylko przez nich już. Można reklamować instalację z której leciała woda i stropy - jeśli zamokły tak, że trzeba poprawiać.

Napisane przez Sabbath

Hihihih... no udławiłabym się.

Ja na swojego najczęściej wołam po nazwisku
Oprócz tych wymienionych we wcześniejszym poście epitetów

Napisane przez Sabbath

O tak, to niesamowita rzecz, móc robić coś, co daje satysfakcję i jest ;'nasze".
Ale co do pracy w domu, to ja dobrej opinii nie mam. Nie dość, że człowiek ciągle na okrągło jest w pracy (kiedy jest w domu), nie ma urlopu, dni wolnych i nie ratuje go żadne L-4, to jeszcze rodzina twierdzi, że skoro nie wychodzi z domu to nie pracuje. Grrr...

No tak. Wszystko ma swoje zalety i wady. Ale mnie L-4 tez nie ratuje, mimo, ze pracuję w biurze. Np. teraz jestem na zwolnieniu a zasuwam jeszcze ciężej - tyle, ze w domu

Napisane przez Sabbath

Ja w ogóle jestem upośledzona jeśli chodzi o pamiętanie zapachów. Wiem, że znam, wiem, czym pachnie, ale naprawdę często nie potrafię zaszufladkować wrażenia i przypisać mu nazwy. Z FdB miałam tak już dwa razy. No... wstyd...

e tam zaraz wstyd. Dokładne jesteśmy - nawiasem mówiąc - poczytałam - super - bede stałym gościem.

Napisane przez Sabbath

Fav - o wakacyjnym PW pamiętam. Koordynuję daty i ciężko mi idzie.

Ja też pamiętam. Wiem,ze urlop będe brała w sierpniu - tylko nie wiem dokładnie kiedy. I nie wiem kiedy moja kuzynka planuje chrzest Synka - to jakby istotne - bo mam być matką chrzestną

Napisane przez Sabbath

Wytłuszczone zdania Wielebnej Sabatki pasują do Ciebie jak ulał.

Wielebna Sabatka

Napisane przez taka taka

a ja nie muszę sprzątać
mąż z córką wyjechali na wakacje, jak jestem sama to w ogóle się nie bałagani, nawet talerze i szklanki się nie brudzą bo .... jem na mieście, a piję z butelki
może i kurz osiada, ale mi to nie przeszkadza

zazdraszczam.

Napisane przez Sabbath

Wiecie co? Kobiety jednak nigdy nie przestaną mnie zadziwiać. Ja rozumiem normalny masochizm albo inne nietypowe upodobania. Ale żeby sprzątanie dawało przyjemność to mi się w głowie nie mieści.

Ja sprzątać nie lubię, bałagan mi nie przeszkadza. Jdyne, co muszę to się myć. i właśnie zamierzam to zrobić.

Kiedys lubiłam, teraz mnie męczy - ale mam poczucie obowiązku i to nie pozwala mi nie sprzątać - wiem to chore jest.

Napisane przez paolla

myśli mi się przy sprzątaniu pierwszorzędnie

A to to tak - nawet za bardzo. Chociaż rzeczywiście jak mam jakiś problem poważny to najwięcej mądrych pomysłów na rozwiązanie przychodzi mi podczas sprzątania. Ale wtedy tez, zdarza mi się najczęściej rozpamiętywać mało przyjemne chwile

Napisane przez Margot45

Sprzątam, jak muszę - tj. jak mi brakuje czystych naczyń to zmywam hurtem, jak podłoga razi moje poczucie estetyki to ją myję, prać piorę regularnie bo lubię czyste, pachnące ubrania, pościel itp. - ale żeby to miało być dla przyjemności? Takie mycie okien na przykład To ja jednak jestem z innej kategorii....

Mnie przyjemność sprawia efekt sprzątania a nie sama czynność.

[bluegirl]

Napisane przez agnyska81

Ja też, ale jakoś nie w perfumach

Piękny bez jest w Purplelight Dali, kiedyś przez dłuższy czas była pięćdziesiątka na Allegro za grosze, ale jak zwykle miałam tysiąc innych wydatków i mi ją ktoś sprzątnął. Teraz też nie jest najdroższa, ale aż tak mi się nie podoba żeby od razu klikać jak lista i tak wyjątkowo długa jest.

[Zuziunia]

Napisane przez noseknosek

AAAAAAAAA! Właśnie się dowiedziałam, że zdałam ostatni egzamin Mam wakacje!

Napisane przez Favkes

Wielebna Sabatka
.

A mi się tam podoba

Sab wysłane co trzeba

Truskawciu nie wysłane, bo adresu brak....hmm może napiszę smsa

Kurde po raz 3 prałam sukienkę na sobotnie wesele i dalej widać dziwne białe zacieki jej i sama nie wiem, czy iść w tej, czy w innej.

[irkax]

Napisane przez Favkes

Konkretniej to chyba inspektor nadzoru budowlanego.
Tylko, że: skoro wykańczali mieszkanie nielegalnie - no bo skoro nieoficjalnie - to nielegalnie ( przed odbiorem). A mieszkanie w momencie odbioru "powinno" być w stanie takim jak nakazuje umowa deweloperska to wątpię by zwrócono im za zniszczenie podłogi (która położyli nieoficjalnie ) Za szkody Mogę sie mylić oczywiście. I oby tak było. Dowiedzcie się u INB koniecznie

Tak możliwe, że to inspektor nadzoru budowlanego
Ja pisałam o inspektorze w kontekście podpisywania protokołu zdawczo-odbiorczego.
Jeśli jeszcze nie podpisali to powinni wszystko posprawdzać, najlepiej właśnie przy pomocy fachowca. Żeby sie potem nie okazało, że coś innego jest schrzanione.

Co do podłogi to fakt, że wykonywali to nielegalnie niestety może przekreślić szanse na odszkodowanie czy naprawę, ale spróbować zawsze można

[Favkes]

Napisane przez Zuziunia

A mi się tam podoba

Ależ Zuziuniu - to, że się uśmiałam nie znaczy wcale, że mi się nie podoba

Napisane przez irkax

Tak możliwe, że to inspektor nadzoru budowlanego
Ja pisałam o inspektorze w kontekście podpisywania protokołu zdawczo-odbiorczego.
Jeśli jeszcze nie podpisali to powinni wszystko posprawdzać, najlepiej właśnie przy pomocy fachowca. Żeby sie potem nie okazało, że coś innego jest schrzanione.

Co do podłogi to fakt, że wykonywali to nielegalnie niestety może przekreślić szanse na odszkodowanie czy naprawę, ale spróbować zawsze można

Oczywiście, zgadzam się całkowicie
Fachowiec jest jak najbardziej wskazany. Taka osoba zawsze może znaleźć odpowiednie przepisy, żeby było jak najbardziej na ich korzyść.

[Zuziunia]

Napisane przez Favkes

Ależ Zuziuniu - to, że się uśmiałam nie znaczy wcale, że mi się nie podoba

No właśnie o to chodzi

[madziczka]

Napisane przez Favkes

Madziczko .. Gratulacje i

Dziękuję

Napisane przez Zuziunia

Madziczku gratuluję

Dziękuję Zuziuniu

Napisane przez Sabbath

Gartuluję dyplomu! Teraz już żadne nieporozumienia nam nie straszne. Madzia broni, Madzia radzi, Madzia nigdy nas nie zdradzi!

Dziękuję Sabbath Wierszyk genialny Marzy mi się w przyszłości jakaś własna firma zajmująca się mediacjami, a ten wierszyk będzie mottem tej firmy

Napisane przez agnyska81

Madzik - gratuluję serdecznie Brzmi to naprawdę ciekawie. Trzymam za niemiecki.

Dziękuję Misiu- Pysiu

Napisane przez Margot45

Madziczko, serdeczne gratulacje i powodzenia w kwestii zatrudnienia

Dziękuję Margot Póki co mogę pomiediować między tobą a Favkes naszą Królową Wacików w kwestii tygodniowej porcji staniczków do prania


Niemiecki zaliczony

[Favkes]

Napisane przez madziczka

Dziękuję Margot Póki co mogę pomiediować między tobą a Favkes naszą Królową Wacików w kwestii tygodniowej porcji staniczków do prania

oooo ... no proszę, jakie sobie Pani Mediator trudne zadanie wymyśliła

Napisane przez madziczka

Niemiecki zaliczony

[Zuziunia]

Padam przez godzinę pieliłam w pełnym słońcu, ramionka miałam wyfiltrowane ale widzę że czerwone.

[dzika truskawa]

Napisane przez your Angel

Mówili o tym w jednym z odcinków Batmana No niemożliwe żeby mogli się mylic albo celowo wprowadzac widza w błąd... !

No, z takim autorytetem nie sposób dyskutować. Musiało mi się coś zdawać. I Annmarie też

Napisane przez noseknosek

Idę zaraz z psem do weterynarza, proszę trzymajcie kciuki, bo jest podejrzenie dysplazji

A gdzie idziesz?

Napisane przez Margot45

Edit: kupiłam tę kieckę i mam nadzieję, ze szybko przyjdzie.....

I bardzo dobrze - jest śliczna

Napisane przez noseknosek

AAAAAAAAA! Właśnie się dowiedziałam, że zdałam ostatni egzamin Mam wakacje!

Gratuluję!

Napisane przez tulipanka

ja też
czekam jeszcze na wyniki jednego, będą dopiero 7.07, ale... mimo wszystko mam nadzieję, że będzie zdany
do października byłby spokój...

Napisane przez Zuziunia

Truskawciu nie wysłane, bo adresu brak....hmm może napiszę smsa

Już podałam, dwiema drogami nawet

Napisane przez madziczka

Niemiecki zaliczony

Gratuluję

[madziczka]

Napisane przez Favkes

oooo ... no proszę, jakie sobie Pani Mediator trudne zadanie wymyśliła

Czy ja wiem, czy trudne? Coś mie się wydaje, Królowo, że jesteś skłonna do mediacji i do ugody

Napisane przez dzika truskawa

Gratuluję

Właśnie obudziłam się z dwugodzinnej drzemki

[Sabbath]

Napisane przez Favkes

No tak. Wszystko ma swoje zalety i wady. Ale mnie L-4 tez nie ratuje, mimo, ze pracuję w biurze. Np. teraz jestem na zwolnieniu a zasuwam jeszcze ciężej - tyle, ze w domu

No właśnie. To wyobraź sobie, że przy pracy w domu to stan permanentny.

Napisane przez Favkes

e tam zaraz wstyd. Dokładne jesteśmy - nawiasem mówiąc - poczytałam - super - bede stałym gościem.

I wzajemnie.

Napisane przez Favkes

Ja też pamiętam. Wiem,ze urlop będe brała w sierpniu - tylko nie wiem dokładnie kiedy. I nie wiem kiedy moja kuzynka planuje chrzest Synka - to jakby istotne - bo mam być matką chrzestną

My na sierpień planujemy wyjazd.

Napisane przez Zuziunia

Sab wysłane co trzeba

Czekam z utęsknieniem.

Napisane przez madziczka

Dziękuję Sabbath Wierszyk genialny Marzy mi się w przyszłości jakaś własna firma zajmująca się mediacjami, a ten wierszyk będzie mottem tej firmy

Madziu, ja nie jestem tak do końca autorką tego wierszyka.
To parafraza "Liga rządzi, Liga radzi, Liga nigdy cię nie zdradzi" z Seksmisji.

Napisane przez madziczka

Niemiecki zaliczony

Ależ mamy tu ostatnio prawdziwy "wątek sukcesu".

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Madziu, ja nie jestem tak do końca autorką tego wierszyka.
To parafraza "Liga rządzi, Liga radzi, Liga nigdy cię nie zdradzi" z Seksmisji.

Aaaano tak, zresztą coś mi gdzieś grało w którymś kościele, ( że ja ten "wierszyk" skądś już znam), tylko aż do teraz nie wiedziałałam, w którym.

[Zuziunia]

Sab jak Ty ładnie piszesz w swoim blogu