Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach dzieci - Strona 58 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-01-26, 10:05   #1711
norka93
Wtajemniczenie
 
Avatar norka93
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Regularkate! Pod żadnym pozorem nie składaj wypowiedzenia, tylko idź na L4! Przepraszam, że tak się drę, ale nie daj się i nie miej wyrzutów, że bierzesz kasę, która Ci się należy. Przecież pracowałaś w ciąży ile się dało, nie można tak.
__________________




norka93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 10:18   #1712
folinka
Zadomowienie
 
Avatar folinka
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 1 775
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
chyba wolałabym na początek np kosz Mojżesza lub kołyskę- doświadczone mamy- na ile takie coś może starczyć??
Wszystkie takie sprzęta (czy to kosz, kołyska, gondola czy też najwyższy poziom w łóżeczku) to do czasu, aż dziecię wykazuje oznaki gotowości do unoszenia się na czworaki lub siadania, bo nigdy nie wiadomo kiedy się podniesie pierwszy raz, więc żeby nie ryzykować, że wypadnie... Przeciętnie ok. 6 mies, ale skrajnie może być 4 lub 7-8, trzeba obserwować swoje dziecię

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Dodam, że na pierwszy miesiąc osobiście polecam body kopertowe. Nie lubiłam zakładać przez głowę noworodkowi Wiem też, że niektóre mamy wolą takie i nie lubią zapinać dużej ilości nap. Dla mnie były one też plusem przy "kupie na plecach" weź człowieku zdejmij wtedy przez głowę .
Ściągam przez pupę (przy takich z zakładkami na ramionach nie ma problemu) lub zwijam w rulonik w zależności od wielkości zniszczeń
folinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 10:19   #1713
odowska
Zadomowienie
 
Avatar odowska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 615
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Regularkate! Pod żadnym pozorem nie składaj wypowiedzenia, tylko idź na L4! Przepraszam, że tak się drę, ale nie daj się i nie miej wyrzutów, że bierzesz kasę, która Ci się należy. Przecież pracowałaś w ciąży ile się dało, nie można tak.
Tak, tak, tak. Zgadzam się całkowicie. Dlaczego Ty masz cierpieć? Raczej szefowa powinna się zastanowić co mówi, jak Ci wypomniała L4, to na nie idź. Wiem, że to nie jest takie oczywiste, bo jednak lekarz jakieś wskazania musi podać, ale myślę, że jak wyjaśnisz jaką masz presję w pracy, to chyba i ginekolog spojrzy na to inczej. Ja też dopiero w tym tygodniu powiedziałam szefowi o ciąży i jakoś nie robił problemów. Ogarnął temat, znalazł kolejnego pracownika i luz. Ze względu na specyfikę tego stanowiska nie będę mieć tam powrotu po macierzyńskim i trochę Cię rozumiem, bo to jednak stresujący czynnik. Ale damy sobie radę!
odowska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 10:23   #1714
pola25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Wiadomości: 4 092
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez odowska Pokaż wiadomość
Tak, tak, tak. Zgadzam się całkowicie. Dlaczego Ty masz cierpieć? Raczej szefowa powinna się zastanowić co mówi, jak Ci wypomniała L4, to na nie idź. Wiem, że to nie jest takie oczywiste, bo jednak lekarz jakieś wskazania musi podać, ale myślę, że jak wyjaśnisz jaką masz presję w pracy, to chyba i ginekolog spojrzy na to inczej. Ja też dopiero w tym tygodniu powiedziałam szefowi o ciąży i jakoś nie robił problemów. Ogarnął temat, znalazł kolejnego pracownika i luz. Ze względu na specyfikę tego stanowiska nie będę mieć tam powrotu po macierzyńskim i trochę Cię rozumiem, bo to jednak stresujący czynnik. Ale damy sobie radę!
Zgadzam się!Dlaczego masz cierpieć finansowo.
Potem l 4 wysylasz poczta i nie masz kontaktu.
Gin wystarczy,ze powiesz,ze się źle czujesz.Praca w taki m stresie to już powod,aby isc na.l4
pola25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 10:26   #1715
folinka
Zadomowienie
 
Avatar folinka
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 1 775
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez Elaaaa Pokaż wiadomość
Ana brawo za konsekwencje i upartość w dążeniu do kp. Szacun ! Mam nadzieję, że mi nie braknie sił 😉

Witam się moje drogie, budzę się od 22 co godzinę na siku, do tego mam zawalone gardło i zatkany nos. Płukałam właśnie gardło woda z solą, ale strasznie mnie bierze na wymioty.. jak żyć.. 😑

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Próbowałaś z wodą utlenioną? Z solą jest okropne, wiem. To moje dwie metody płukania gardła w ciąży.
folinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 10:29   #1716
MalaGosia88
Zakorzenienie
 
Avatar MalaGosia88
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Byłam dziś właściwie tylko po zwolnienie, ale lekarz sprawdzał ruchy maleństwa... jestem zachwycona, tak szalało a ja nic nie czuję.
__________________
Jestem mamą!
MalaGosia88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 10:30   #1717
norka93
Wtajemniczenie
 
Avatar norka93
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez Anett_s Pokaż wiadomość
parę dni temu pokazywałam Wam te siniaki jakie mi wyszły na nogach, byłam u gin skonsultowac i okazało się że to żylaki się uaktywniły, mam smarować liotonem 1000, tabletki diohespan max i konsultacja z chirurgiem mnie czeka, na razie jest to na prawej nodze
Cytat:
Napisane przez folinka Pokaż wiadomość
Próbowałaś z wodą utlenioną? Z solą jest okropne, wiem. To moje dwie metody płukania gardła w ciąży.
Zadam kretyńskie pytanie, bo nigdy gardła solą nie płukałam - jak to się robi? Po prostu bierzesz płyn do buzi, robisz "gulgulgul" i wypluwasz?
__________________




norka93 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-01-26, 10:31   #1718
zgrusia
Raczkowanie
 
Avatar zgrusia
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 229
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez pola25 Pokaż wiadomość
Oczywiście,zeze będzie my się wspierać

Powiem Wam,ze jak Synus si urodził,a potem przez dłuższy czas,mialam się za.złą matkę.Pewnie przez komentarze ludzi,które wprawialy mnie w kompleksy,a po co karmisz,po vo z Wami spi itd
Ja mam od raz nerwa na ludzi, którzy mi mówią, że coś powinnam. W ogóle to nie wiem jak można tak kobiecie po porodzie mówić - rób tak i tak a jak robisz inaczej to jest źle. Kobiecie której hormony szaleją, baby blus ma i może nawet depresje takie gadanie jest zbędne.
U mnie już się zaczeło - czemu ślubu nie chce, czemu takie nazwisko dziecku chce dać itp. Już zaczęłam mówić, że będę robić to co ja chcę. Ciekawe co zrobią jak im zakomunikuję, że nie chcę odwiedzin w szpitalu ani 2 tyg po porodzie, chyba że poproszę o to 😊

Cytat:
Napisane przez odowska;
To co najważniejsze i najbardziej potrzebne takiemu maluchowi to... MY MAMY!
Zgadzam się 😊
Cytat:
Napisane przez Anett_s Pokaż wiadomość
Mój brzuch w 17tc przedstawia się następująco
Śliczny 😍


Regularkate ja bym się honorem nie unosiła i nie składała wypowiedzenia. Niektórzy ludzie mają zawsze jakiś problem z kobietą w ciąży cokolwiek by nie zrobiła.
zgrusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 10:32   #1719
MalaGosia88
Zakorzenienie
 
Avatar MalaGosia88
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Anett piękny brzuszek następna sarenka zgrabna
__________________
Jestem mamą!
MalaGosia88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 10:34   #1720
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez pola25 Pokaż wiadomość
A teraz z innej beczki,czy Was dzisiaj glowa boli?Ja jakos dzisiaj niezbyt dobrze się czuje.Chyba.jest halny
Ja ledwo aie posnioslam, ide sie nasmarowac amolem.... boe wiem czy coś z cisnieniem dzis :/
Cytat:
Napisane przez Anett_s Pokaż wiadomość
Mój brzuch w 17tc przedstawia się następująco
Piekny brzuszek


Wrócę do tematu. Przede wszystkim Blanko - nie fochuj, obrażaj czy tam jak to sie teraz mówi. Zostan z Nami i normalnie rozmawiajmy.
Po drugie - zobaczcie, że kazda z Nas ma jakies podloze tego, jaka matką chce byc. Komstrujemy siebie i swiat wokol nas na podstawie tego co same znamy. Jedna chce stworzyc rodzinę pełną, poniewazt ona i mąż tego nie mieli, druga chce kp bo nikt nie wierzyl ze bedzie w stanie, trzecia chce miec łóżko dla siebie a czwarta jeszcze cos innego. Blanko - zostalas w taki sposob wychowana i taki swiat znasz. Jezeli ten swiat Ci sie podoba i zrobil z Ciebie konkretna babe, która ma swoje zdanie i bedzie bronic go jak lwica - no to tak będzie. Twoja mama pewnie postepowala podobnie, w konsekwencji jestes osoba o silnym charakterze, ktorej nikt nie podskoczy, i taka sie sobie podobasz - i dobrze. Jezeli Tobie to odpowiada, to ok. Kazda z Nas mowi ze swojej perspektywy. Ja np zawsze mowie, ze chcialabym byc inna dla mojego dziecka niz moja mama dla mnie. Nie dlatego, ze moja mama mnie "nie kocha" czy cos. Jest najlepsza na swiecie, tak samo jak i taka, ale ! U mnie w domu nigdy nie bylo bliskosci, nie bylo przytulania, mowienia Kocham. Ta milosc krążyła w powietrzu, bylo wiele niewypowiedzianych słów, i w pewnym momencie ta bliskosc zaczela byc kierująca. My do dzis jestesmy spieci gdy trzeba sie przytulić. Moj tata np tylko poka mnie reka po plecach, a w sumie robimy to tylko przy oplatku gdy skladamy życzenia. Rodzice dali mi wszystko, dzieki Nim jestem osoba wyksztalcona, dobrze sie uczylam, ale czy to jest kwintesenscja rodziny ? Dla mnie np nie. Nie bylo u mnie rozmow na temat mojego samopoczucia, moja mama byla skrepowana podczas takich rozmów, od razu je ucinala. Najwazniejsze bylo zebym sie dobrze uczyła. Raz chcialam pogadac o uczuciach, mialam wtedy chlopaka, przyszlam do mamy. Zaczelam cos mowic, emocje wziely gore, troche sie poplakalam, mowilam o tym jak bardzo tego chlopaka kocham. I padlo z ust mojej mamy "a moge Ci zadać jedno pytanie" a ja w placzu, no i w kontekscie rozmowy ja moj chłopak patrze na mame i mowie "nie, nie jestem juz dziewicą" a moja mama westchnela, spojrzala w lewo prawo na mnie i mówi "a chcialam zapytac czy palisz papierosy".
Ten moment zapamietam do konca życia i jest to dla mnie zawsze takim obrazem relacji jakich nie chce miec w mojej rodzinie. Przez takie male rzeczy, uksztaltowana zostala moja osoba, jako niedoceniona, starajaca sie byc kims, wyjsc z cienia. Zawsze musialam byc dla wszystkich kims wyjątkowym, bo mialam w sobie i mam nadal jakis bbrak, jakaś luke. Czegos nie dostalam od rodziców i to wychodzi w moim doroslym życiu.
Boje sie macierzyństwa, z bedzie ti dla mnie krepacja, tak jak bylo to dla mojej mamy. Juz odczuwam krepacje jak mysle o kp, a co bedzie pozniej ? Na szczescie mam wspaniałego męża, nie jestem sama, duzo rozmawiamy, i on wie, ze zrobimy wszystko jka trzeba, bez zbednego planowania - bo bedziemy rodziną, kochającą. Bedziemy duzo rozmawiac z dzieckiem, spędzać czas, wymyslac gry zabawy. Bedziemy sie przytulac, mowic ze kochamy. Czy nie takie sprawy powinny byc najwazniejsze ? Zycie zweryfukuje to czy ulegne i dziecko bedIe spalo ze mna, czy nie ulegne ponieważ moje dziecko swietnie sobie poradzi w łóżeczku. Przede wszystkim chce ukształtować pewne emocje, zachowania. Jestem przerażona, bo to jest bardzo trudne, i nie wiem jak to bedzie. Wiem tylko ze ze wsparciem męża zrobimy wszystko, wszystko zeby ten maly czlowiek czul sie w domu jak w krainie czarów Życzę każdej przyszlej mamie, aby dla swojego Maleństwa stworzyla w domu wlasnie takie cos swojego, czy to bedzie kraina czarów czy hogwart Dziękuję za uwagę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 10:44   #1721
pola25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Wiadomości: 4 092
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Zgrusia strasznie mi przykro było.U nas od początku teściowie dali nam.do.wiwstu,ale to temat na całą noc.
I chyba tak szczerze to chyba jej nie lubię za to wszystko,co mi zrobila.

Teraz mam taką taktykę,o ile uda mi.się wytrwać,jak najmniej mówić,tylko minimum z minimum np jakie imię,bo z tym też mielismy,próbę narzucania,babcia by się ucieszyla jakbyście nazwali go franek,podczas rozmowy tel.gdy lezalam niecale 24 h po porodzie,zmasakrowana,z obolaltm.jroczem,plecami

W grudniu umarla męża babcia i pewnie będzie proba zmuszania,aby nazwać jej imieniem wrrrr

Dlatego dobrą odp jest nie wiem, z niektorymi ludzmi dyskusja nie ma najmniejszego sensu,w szczególności z tymi z wąskimi horyzontami.myslowymi

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
Ja ledwo aie posnioslam, ide sie nasmarowac amolem.... boe wiem czy coś z cisnieniem dzis :/

Piekny brzuszek


Wrócę do tematu. Przede wszystkim Blanko - nie fochuj, obrażaj czy tam jak to sie teraz mówi. Zostan z Nami i normalnie rozmawiajmy.
Po drugie - zobaczcie, że kazda z Nas ma jakies podloze tego, jaka matką chce byc. Komstrujemy siebie i swiat wokol nas na podstawie tego co same znamy. Jedna chce stworzyc rodzinę pełną, poniewazt ona i mąż tego nie mieli, druga chce kp bo nikt nie wierzyl ze bedzie w stanie, trzecia chce miec łóżko dla siebie a czwarta jeszcze cos innego. Blanko - zostalas w taki sposob wychowana i taki swiat znasz. Jezeli ten swiat Ci sie podoba i zrobil z Ciebie konkretna babe, która ma swoje zdanie i bedzie bronic go jak lwica - no to tak będzie. Twoja mama pewnie postepowala podobnie, w konsekwencji jestes osoba o silnym charakterze, ktorej nikt nie podskoczy, i taka sie sobie podobasz - i dobrze. Jezeli Tobie to odpowiada, to ok. Kazda z Nas mowi ze swojej perspektywy. Ja np zawsze mowie, ze chcialabym byc inna dla mojego dziecka niz moja mama dla mnie. Nie dlatego, ze moja mama mnie "nie kocha" czy cos. Jest najlepsza na swiecie, tak samo jak i taka, ale ! U mnie w domu nigdy nie bylo bliskosci, nie bylo przytulania, mowienia Kocham. Ta milosc krążyła w powietrzu, bylo wiele niewypowiedzianych słów, i w pewnym momencie ta bliskosc zaczela byc kierująca. My do dzis jestesmy spieci gdy trzeba sie przytulić. Moj tata np tylko poka mnie reka po plecach, a w sumie robimy to tylko przy oplatku gdy skladamy życzenia. Rodzice dali mi wszystko, dzieki Nim jestem osoba wyksztalcona, dobrze sie uczylam, ale czy to jest kwintesenscja rodziny ? Dla mnie np nie. Nie bylo u mnie rozmow na temat mojego samopoczucia, moja mama byla skrepowana podczas takich rozmów, od razu je ucinala. Najwazniejsze bylo zebym sie dobrze uczyła. Raz chcialam pogadac o uczuciach, mialam wtedy chlopaka, przyszlam do mamy. Zaczelam cos mowic, emocje wziely gore, troche sie poplakalam, mowilam o tym jak bardzo tego chlopaka kocham. I padlo z ust mojej mamy "a moge Ci zadać jedno pytanie" a ja w placzu, no i w kontekscie rozmowy ja moj chłopak patrze na mame i mowie "nie, nie jestem juz dziewicą" a moja mama westchnela, spojrzala w lewo prawo na mnie i mówi "a chcialam zapytac czy palisz papierosy".
Ten moment zapamietam do konca życia i jest to dla mnie zawsze takim obrazem relacji jakich nie chce miec w mojej rodzinie. Przez takie male rzeczy, uksztaltowana zostala moja osoba, jako niedoceniona, starajaca sie byc kims, wyjsc z cienia. Zawsze musialam byc dla wszystkich kims wyjątkowym, bo mialam w sobie i mam nadal jakis bbrak, jakaś luke. Czegos nie dostalam od rodziców i to wychodzi w moim doroslym życiu.
Boje sie macierzyństwa, z bedzie ti dla mnie krepacja, tak jak bylo to dla mojej mamy. Juz odczuwam krepacje jak mysle o kp, a co bedzie pozniej ? Na szczescie mam wspaniałego męża, nie jestem sama, duzo rozmawiamy, i on wie, ze zrobimy wszystko jka trzeba, bez zbednego planowania - bo bedziemy rodziną, kochającą. Bedziemy duzo rozmawiac z dzieckiem, spędzać czas, wymyslac gry zabawy. Bedziemy sie przytulac, mowic ze kochamy. Czy nie takie sprawy powinny byc najwazniejsze ? Zycie zweryfukuje to czy ulegne i dziecko bedIe spalo ze mna, czy nie ulegne ponieważ moje dziecko swietnie sobie poradzi w łóżeczku. Przede wszystkim chce ukształtować pewne emocje, zachowania. Jestem przerażona, bo to jest bardzo trudne, i nie wiem jak to bedzie. Wiem tylko ze ze wsparciem męża zrobimy wszystko, wszystko zeby ten maly czlowiek czul sie w domu jak w krainie czarów Życzę każdej przyszlej mamie, aby dla swojego Maleństwa stworzyla w domu wlasnie takie cos swojego, czy to bedzie kraina czarów czy hogwart Dziękuję za uwagę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pięknie napisane
pola25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-01-26, 10:46   #1722
Anett_s
Raczkowanie
 
Avatar Anett_s
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 57
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez odowska Pokaż wiadomość
Właśnie, jak doczytałam o Twoich siniakach, to pierwsza myśl była o żylakach niestety. A lekarz nie wspomniał nic o pończochach uciskowych? Rajstopy uciskowe też są, ale nie wiem czy byłoby Ci wygodnie... Ale w sumie nie wiem czy można je stosować w ciąży...
rajstopy stopniowego ucisku lub po prostu przeciwżylakowe do kupienia w sklepach ortopedycznych, lecz wątpie bym znalazła 2w1 żeby były jeszcze do tego dla ciężarnych, można stosować

Cytat:
Napisane przez MalaGosia88 Pokaż wiadomość
Anett piękny brzuszek następna sarenka zgrabna
dzięki, tu akurat miałam dobry dzień bo nieraz jestem tak opuchnięta i wzdęta jakbym ważyła z 80kg conajmniej
__________________
Będę mamą
Termin 7.07.2018
Anett_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 10:49   #1723
odowska
Zadomowienie
 
Avatar odowska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 615
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

zUa_tysica Bardzo się cieszę, że napisałaś ten tekst Też mocno pracuję nad tym, żeby nie być kopią swojej mamy. To nie jest tak, że jest jakaś zła, jest najlepszą mamą na świecie, ale ja po prostu chcę trochę inaczej. Dlatego dużo czytam, pracuję nad sobą, obserwuję swoje reakcje. Myślę, że książka Stein "Dziecko z bliska" bardzo by Ci się spodobała (o ile już jej nie czytałaś).

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Cytat:
Napisane przez Anett_s Pokaż wiadomość
rajstopy stopniowego ucisku lub po prostu przeciwżylakowe do kupienia w sklepach ortopedycznych, lecz wątpie bym znalazła 2w1 żeby były jeszcze do tego dla ciężarnych, można stosować


dzięki, tu akurat miałam dobry dzień bo nieraz jestem tak opuchnięta i wzdęta jakbym ważyła z 80kg conajmniej
Właśnie tak sobie myślę, że chyba takich rajstop dla ciężarnych nie robią. Ale moja mama używała właśnie pończoch - może to by było rozwiązanie?
odowska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 10:53   #1724
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
Ja ledwo aie posnioslam, ide sie nasmarowac amolem.... boe wiem czy coś z cisnieniem dzis :/

Piekny brzuszek


Wrócę do tematu. Przede wszystkim Blanko - nie fochuj, obrażaj czy tam jak to sie teraz mówi. Zostan z Nami i normalnie rozmawiajmy.
Po drugie - zobaczcie, że kazda z Nas ma jakies podloze tego, jaka matką chce byc. Komstrujemy siebie i swiat wokol nas na podstawie tego co same znamy. Jedna chce stworzyc rodzinę pełną, poniewazt ona i mąż tego nie mieli, druga chce kp bo nikt nie wierzyl ze bedzie w stanie, trzecia chce miec łóżko dla siebie a czwarta jeszcze cos innego. Blanko - zostalas w taki sposob wychowana i taki swiat znasz. Jezeli ten swiat Ci sie podoba i zrobil z Ciebie konkretna babe, która ma swoje zdanie i bedzie bronic go jak lwica - no to tak będzie. Twoja mama pewnie postepowala podobnie, w konsekwencji jestes osoba o silnym charakterze, ktorej nikt nie podskoczy, i taka sie sobie podobasz - i dobrze. Jezeli Tobie to odpowiada, to ok. Kazda z Nas mowi ze swojej perspektywy. Ja np zawsze mowie, ze chcialabym byc inna dla mojego dziecka niz moja mama dla mnie. Nie dlatego, ze moja mama mnie "nie kocha" czy cos. Jest najlepsza na swiecie, tak samo jak i taka, ale ! U mnie w domu nigdy nie bylo bliskosci, nie bylo przytulania, mowienia Kocham. Ta milosc krążyła w powietrzu, bylo wiele niewypowiedzianych słów, i w pewnym momencie ta bliskosc zaczela byc kierująca. My do dzis jestesmy spieci gdy trzeba sie przytulić. Moj tata np tylko poka mnie reka po plecach, a w sumie robimy to tylko przy oplatku gdy skladamy życzenia. Rodzice dali mi wszystko, dzieki Nim jestem osoba wyksztalcona, dobrze sie uczylam, ale czy to jest kwintesenscja rodziny ? Dla mnie np nie. Nie bylo u mnie rozmow na temat mojego samopoczucia, moja mama byla skrepowana podczas takich rozmów, od razu je ucinala. Najwazniejsze bylo zebym sie dobrze uczyła. Raz chcialam pogadac o uczuciach, mialam wtedy chlopaka, przyszlam do mamy. Zaczelam cos mowic, emocje wziely gore, troche sie poplakalam, mowilam o tym jak bardzo tego chlopaka kocham. I padlo z ust mojej mamy "a moge Ci zadać jedno pytanie" a ja w placzu, no i w kontekscie rozmowy ja moj chłopak patrze na mame i mowie "nie, nie jestem juz dziewicą" a moja mama westchnela, spojrzala w lewo prawo na mnie i mówi "a chcialam zapytac czy palisz papierosy".
Ten moment zapamietam do konca życia i jest to dla mnie zawsze takim obrazem relacji jakich nie chce miec w mojej rodzinie. Przez takie male rzeczy, uksztaltowana zostala moja osoba, jako niedoceniona, starajaca sie byc kims, wyjsc z cienia. Zawsze musialam byc dla wszystkich kims wyjątkowym, bo mialam w sobie i mam nadal jakis bbrak, jakaś luke. Czegos nie dostalam od rodziców i to wychodzi w moim doroslym życiu.
Boje sie macierzyństwa, z bedzie ti dla mnie krepacja, tak jak bylo to dla mojej mamy. Juz odczuwam krepacje jak mysle o kp, a co bedzie pozniej ? Na szczescie mam wspaniałego męża, nie jestem sama, duzo rozmawiamy, i on wie, ze zrobimy wszystko jka trzeba, bez zbednego planowania - bo bedziemy rodziną, kochającą. Bedziemy duzo rozmawiac z dzieckiem, spędzać czas, wymyslac gry zabawy. Bedziemy sie przytulac, mowic ze kochamy. Czy nie takie sprawy powinny byc najwazniejsze ? Zycie zweryfukuje to czy ulegne i dziecko bedIe spalo ze mna, czy nie ulegne ponieważ moje dziecko swietnie sobie poradzi w łóżeczku. Przede wszystkim chce ukształtować pewne emocje, zachowania. Jestem przerażona, bo to jest bardzo trudne, i nie wiem jak to bedzie. Wiem tylko ze ze wsparciem męża zrobimy wszystko, wszystko zeby ten maly czlowiek czul sie w domu jak w krainie czarów Życzę każdej przyszlej mamie, aby dla swojego Maleństwa stworzyla w domu wlasnie takie cos swojego, czy to bedzie kraina czarów czy hogwart Dziękuję za uwagę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Niestety się mylisz, bo moja mama jest osobą o łagodnym charakterze, która nie potrafi walczyć o swoje i postawić na swoin. Jest uległa, spokojna, woli siedzieć cicho, niż wyrazić swoje zdanie jeśli jest inne od reszty.
Jest moim całkowitym przeciwieństwem.
Moj ojciec też nie jest taki jak ja.

U mnie w domu nigdy nie było problemów z okazywaniem emocji, nie mam problemu z tym, aby się przytulić do mamy, taty, dać buziaka, otarcie mówimy o emocjach. Nie.ma tematów tabu, nie mam problemu, aby mówić o seksie i innych dla niektórych krępujacych tematach. Rozmowa, zaufanie i miłość to króluje w mojej rodzinie.
Moja mama mnie co prawda kp nie karmila, bo ja wczsniak. Ale mojego brata karmila ponad rok. I nie widzę różnicy w zbudowanie bliskości poprzez kp a jego brat

Nie wiem w ogóle skąd pomysł, że nie będę przytulać, dziecka, nosić go, mówić że go kocham i poświęcać mu czas. To absurd. Dziecko jest dla mnie najważniejsze i z tego co zauważyła, to będzie miało mnie dużej tylko dla siebie o jakieś 2-3lata. Niż dzieci mam, które wrócą do pracy po macierzyńskim. Więc nie wiem czy to dziecko będzie takie pokrzywdzonego przy mnie będę przy nim ja, nie niania, nie żłobek,w najważniejszych chwilach jego życia.
Tyle odemnie więcej już nie mam do dodania.
Więcej nic tłumaczyć nie będę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez xXBlankaXx
Czas edycji: 2018-01-26 o 10:57
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 10:57   #1725
norka93
Wtajemniczenie
 
Avatar norka93
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Niestety się mylisz, bo moja mama jest osobą o łagodnym charakterze, która nie potrafi walczyć o swoje i postawić na swoin. Jest uległa, spokojna, woli siedzieć cicho, niż wyrazić swoje zdanie jeśli jest inne od reszty.
Jest moim całkowitym przeciwieństwem.
Moj ojciec też nie jest taki jak ja.

U mnie w domu nigdy nie było problemów z okazywaniem emocji, nie mam problemu z tym, aby się przytulić do mamy, taty, dać buziaka, otarcie mówimy o emocjach. Nie.ma tematów tabu, nie mam problemu, aby mówić o seksie i innych dla niektórych krępujacych tematach. Rozmowa, zaufanie i miłość to króluje w mojej rodzinie.
Moja mama mnie co prawda kp nie karmila, bo ja wczsniak. Ale mojego brata karmila ponad rok. I nie widzę różnicy w zbudowanie bliskości poprzez kp a jego brat

Nie wiem w ogóle skąd pomysł, że nie będę przytulać, dziecka, nosić go, mówić że go kocham i poświęcać mu czas. To absurd. Dziecko jest dla mnie najważniejsze i z tego co zauważyła, to będzie miało mnie dużej dla siebie o jakieś 2-3lata. Niż dzieci mam, które wrócą do pracy po macierzyńskim. Więc nie wiem czy to dziecko będzie takie pokrzywdzone.tyle odemnie więcej już nie mam do dodania.
Więcej nic tłumaczyć nie będę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Skąd ten pomysł pytasz? Może stąd, że do tej pory nie pisałaś o uczuciach, ale jedynie o zasadach i stąd miałyśmy wrażenie, że jesteś raczej osobą zdystansowaną, która chce wprowadzić jedynie zasady, aby dziecko było pod dyktando. Takie odniosłyśmy wrażenie i nie sposób przepraszać za to, Blanko.
Przepraszam, jeśli któraś się uraziła, że piszę w ogólnym imieniu.
__________________




norka93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:02   #1726
pola25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Wiadomości: 4 092
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Skąd ten pomysł pytasz? Może stąd, że do tej pory nie pisałaś o uczuciach, ale jedynie o zasadach i stąd miałyśmy wrażenie, że jesteś raczej osobą zdystansowaną, która chce wprowadzić jedynie zasady, aby dziecko było pod dyktando. Takie odniosłyśmy wrażenie i nie sposób przepraszać za to, Blanko.
Przepraszam, jeśli któraś się uraziła, że piszę w ogólnym imieniu.
W moim też.Takie wrażenie odniosłam.
pola25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:02   #1727
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Nie powiem, gorąco się tutaj zrobiło. Ale niezależnie od tego, kto ma jakie poglądy, szanujmy siebie nawzajem oraz zdanie.
Blanka, z powodu jednego konfliktu nie odchodź. To forum ma bardzo dużo zalet niezależnie od konfliktów.

Cytat:
Napisane przez Anett_s Pokaż wiadomość
parę dni temu pokazywałam Wam te siniaki jakie mi wyszły na nogach, byłam u gin skonsultowac i okazało się że to żylaki się uaktywniły, mam smarować liotonem 1000, tabletki diohespan max i konsultacja z chirurgiem mnie czeka, na razie jest to na prawej nodze
O nie! Ja mam genetycznie predyspozycje do żylaków więc muszę się obserwować... Może jakieś pończochy ściągające pomogłyby Ci?

Cytat:
Napisane przez Patrycja28100 Pokaż wiadomość
Czasami nawet nie czuje ze jestem w ciazy jak dobrze sie czuje a to juz 17 tydzien za mna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No ja mam tak samo! I co gorsze, wkręcam sobie, czy czasem wszystko jest ok...

Cytat:
Napisane przez folinka Pokaż wiadomość
Microlife jest fantastyczny dla mnie, ale trzeba przestrzegać instrukcji - skóra nie może być spocona, nie mierzyć pół godziny po jedzeniu/piciu i najlepiej jeśli przez pół godziny termometr leży w tym samym pomieszczeniu co dziecko(w tej samej temperaturze). To i tak łatwiejsze i dużo dokładniejsze niż mierzenie w uchu czy innymi termometrami, które miałam. Inne termometry zawsze mi mniejsze lub większe głupoty pokazywały i takie przedziały jak piszesz, raz 38, po minucie 37.
Jak nie mogę zmierzyć tym do czoła, to mam też zwykły (do ust/pod pachę) elektroniczny Microlife. Do ust to po piciu też nie Więc wtedy na 5 min pod pachę, nie do piknięcia. On tym się różni od najtańszych takich elektronicznych, że mierzy właśnie dalej po pikaniu, a też jest całkiem tani (chyba ok. 20 zł).
Dzięki za rady! Mam ten owulacyjny i też go z czystym sercem polecam!

Cytat:
Napisane przez regularkate Pokaż wiadomość
Hej wszystkim, po prostu nie da się z Wami być na bieżąco Lecicie szybko.

Czytałam o Waszych dobrych wynikach z Pappy, gratulacje Radena (bo rzuciło mi się w oczy, że to był Twój wynik) i jeśli któraś jeszcze dostała dobre wieści, to również się cieszę, ale wybaczcie, nie zapamiętałam nicków. To naprawdę cudowne wieści, że wyniki są dobre, bardzo Wam zazdroszczę...
Przyznam, że w oczekiwaniu na moją wizytę u genetyka myślę co jakiś czas, dlaczego to akurat nam musiały zdarzyć się złe wyniki... Wszystko na Usg w porządku, żadnych zapowiedzi katastrofy, aż nagle się posypało. Nie wiem, czy to na otrzeźwienie było czy coś, nie umiem sobie wytłumaczyć.

Któraś z Was pisała o tym płaceniu chorobowego przez pracodawcę przez 2 m-ce, tylko cieszyć się z takiego pracodawcy, z którym się dobrze dogaduje i którego może nawet być szkoda w takiej sytuacji Ja w związku z koniecznością wzięcia urlopu na poniedziałek, aby iść do genetyka, musiałam powiedzieć szefowej o ciąży - spotkałam się z lawiną pretensji i oskarżeń, że ja jej miałam powiedzieć od razu, jak się dowiedziałam, że jestem niepoważna, trzymając to tyle czasu w tajemnicy, że teraz na pewno pójdę na l4, a w ogóle to ostatnio kiepsko pracuję. Nigdy w życiu nie spotkałam takiej osoby jak ona, a miałam różnych przełożonych... Już było w tej pracy źle od miesięcy i ta sytuacja tylko mnie utwierdziła w tym, że nie ma czego ratować, więc w przyszłym tygodniu składam wypowiedzenie. Wolę nie mieć kasy niż narażać dziecko na moje stresy.

Krótko odnosząc się do tematu zabierania małego dziecka do łóżka to powiem tylko, że również w dzieciństwie byłam "ofiarą" wygody, akurat mojego taty, któremu nie chciało się do mnie wstawać, gdy mama chodziła na nocną zmianę do pracy. Tak mnie przyzwyczaił, że potem jeszcze w pierwszych latach podstawówki przychodziłam do rodziców do łóżka i, mówiąc szczerze, po prostu wyrzucałam z niego tatę i spałam z mamą, nawet parę razy w tygodniu Także znając problem od podszewki, również będę unikać, jak się będzie dało, spania z dzieckiem w naszym łóżku.
Jeżeli masz taki możliwości to ok. Ale większy sens ma L4- zakład pracy i tak nie ponosi dużych kosztów a ty masz zapewnione pieniądze. Tak czy siak dla pracodawcy znikniesz z pola. Więc lepiej bierz l4.

Cytat:
Napisane przez odowska Pokaż wiadomość
xXBlankaXx wtf! Kto będzie posty nabijał, jak sobie pójdziesz? Też uważam, że tekst o dziecku-zabawce był nieprzemyślany i nie na miejscu, ale może nie rzucaj focha przez taką głupotkę, co?

Wszystkie już w drugim trymestrze? To super

Witam się w 16 tygodniu (15+0). Chciałam się dziś wyżalić, bo mija dokładnie dwa tygodnie, od kiedy czuję się chora. Nie wiem czy nie muszę się wrócić do lekarza co coś konkretniejszego niestety. Z plusów wydaje mi się, że ktoś do mnie puknął już ze dwa razy z brzucha, ale pewna nie jestem. Może to tylko mój mózg chce uśmierzyć moje nocne schizy o zakaszleniu dziecka.

Co do listy wyprawkowej małe uwagi:
- ręczniki z kapturkiem lepiej kupić większe 1m x 1m (o ile się nie mylę) - starczy na dłużej.
- Termometr do wanienki to taki gadżet nie do końca potrzebny. Równie dobrze można sprawdzać wodę nadgarstkiem.
- No i cała sekcja butelkowa też oczywiście zależy od Waszych planów kp. Miałam z tego tylko laktator i jakoś moje dziecko nie padło z głodu. Laktator też w sumie opcjonalnie. Czasem faktycznie jest ratunkiem, zwłaszcza przy pierwszym nawale, ale nie każde piersi chcą współpracować. Można ściągać ręcznie w razie potrzeby. Jak macie kogoś zaufanego, spokojnie można wypożyczyć. Większość elementów da się wyparzyć, a ewentualnie gumowe dokupić.
- Jeśli chodzi o ceratkę, to może się przydać, żeby podłożyć dzieciowi pod prześcieradło. Są też takie podkłady na gumce specjalnie w tym celu. Nam się zdarzało, że pieluszka przeciekła, ale to raczej na późniejszym etapie raczej, jak dzieć już więcej sikał na raz. Tylko trzeba pamiętać, że może ona powodować wzrost temperatury podczas snu.
- chusteczki nawilżane można zastąpić większymi wacikami maczanymi w wodzie, kawałkami pieluch bawełanianych (nie tetrowych, tych drugich) lub po prostu brać dziecia pod kran.
- na pupkę czasem przydawał nam się Bepanthen (nie wysusza tak jak Sudokrem), zwłaszcza jak używaliśmy pieluch jednorazowych.
- bujaczek, mata, karuzela nad łóżeczko to gadżety. Da się bez tego żyć, niektórym się przydaje innym nie. Raczej nie są potrzebne przez pierwsze trzy miesiące. Jako alternatywę do karuzeli z melodyjkami polecam mobile najlepiej monetssori np. takie https://www.sensorekbaby.pl/pl/c/MOBILE/39 Można też nie przerażać się ceną i wykonać samodzielnie.
- książeczki kontrastowe zdecydowanie TAK! Zabawki często przychodzą z gośćmi, więc na początek może nie szalejcie z zakupami tego typu.
- możecie również rozważyć pieluchy wielorazowe (my używaliśmy opcji otulacze i tetra, przydatne wtedy jest dodatkowo wiaderko i boraks);
- a i chusta też pod rozwagę.

Prawda jest taka, że tych koniecznych rzeczy nie jest tak dużo. Powiedziałabym, że właściwie jedynie ubranka, termometr (chociaż po buziaku w czółko też się da ocenić czy mamy problem czy jeszcze ok), nożyczki dziecięce (chyba, że ktoś ma nerwy na używanie zwykłych) i fotelik samochodowy (jeśli używacie auta oczywiście). Chciałam też dopisać pieluchy, ale jest coś takiego jak wychowanie bez pieluszek, więc to też nie takie oczywiste. To co najważniejsze i najbardziej potrzebne takiemu maluchowi to... MY MAMY!

No i na koniec link to tego pdf, który napisał kiedyś Paweł Zawitkowski dotyczący pielęgnacji i podnoszenia noworodka i niemowlęcia:
http://www.ndt-bobath.pl/wp-content/...go-dziecka.pdf
Odowska dzięki za listę i za link

Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Zadam kretyńskie pytanie, bo nigdy gardła solą nie płukałam - jak to się robi? Po prostu bierzesz płyn do buzi, robisz "gulgulgul" i wypluwasz?
tak prosto ujmując, to tak Tylko najlepiej robić to przez jakąś chwilę, żeby mogło to podziałać. Po prostu trochę dłuższe gulgulgul
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:05   #1728
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Skąd ten pomysł pytasz? Może stąd, że do tej pory nie pisałaś o uczuciach, ale jedynie o zasadach i stąd miałyśmy wrażenie, że jesteś raczej osobą zdystansowaną, która chce wprowadzić jedynie zasady, aby dziecko było pod dyktando. Takie odniosłyśmy wrażenie i nie sposób przepraszać za to, Blanko.
Przepraszam, jeśli któraś się uraziła, że piszę w ogólnym imieniu.
Bo dziewczyny to jest tylko internet i chyba o tym zapominacie. Nie mam zamiaru się uzewnetrzniać przed mimo wszystko obcymi osobami, od tego właśnie mam rodzinę.. Co nie zmienia faktu, że jestem uparta i wiem czego chce,ale tylko to dobrze zauważyłyscie niestety.

Ja dziecko chce wychowywać, nie tresowac, a w wychowaniu pomaga stanowczosc.
We wszystkim trzeba mieć umiar, wyczucie i podchodzić do tematu z głową. Bo dziecko też można zaglaskac na śmierć.. Czasem to jest gorsze, niż te zasady, które są tak zauważalne przez was i które tak was bolą.
Nie możecie oceniać człowieka którego na oczy nie widziałyscie, nie znacie go w Realu.. A wirtualnie to tak średnio na wnioski, oceny. Bo to tylko tekst, literki z których emocji się nie odczytuje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez xXBlankaXx
Czas edycji: 2018-01-26 o 11:07
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:11   #1729
odowska
Zadomowienie
 
Avatar odowska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 615
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Bo to tylko tekst, literki z których emocji się nie odczytuje.

O nie, właśnie zburzyłaś podstawę całych moich studiów literaturoznawczych moje życie straciło sens...
odowska jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-01-26, 11:11   #1730
pola25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Wiadomości: 4 092
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Bo dziewczyny to jest tylko internet i chyba o tym zapominacie. Nie mam zamiaru się uzewnetrzniać przed mimo wszystko obcymi osobami, od tego właśnie mam rodzinę.. Co nie zmienia faktu, że jestem uparta i wiem czego chce,ale tylko to dobrze zauważyłyscie niestety.

Ja dziecko chce wychowywać, nie tresowac, a w wychowaniu pomaga stanowczosc.
We wszystkim trzeba mieć umiar, wyczucie i podchodzić do tematu z głową. Bo dziecko też można zaglaskac na śmierć.. Czasem to jest gorsze, niż te zasady, które są tak zauważalne przez was i które tak was bolą.
Nie możecie oceniać człowieka którego na oczy nie widziałyscie, nie znacie go w Realu.. A wirtualnie to tak średnio na wnioski, oceny. Bo to tylko tekst, literki z których emocji się nie odczytuje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zgadza się.

Ja podobno wydaje się twarda na zewnątrz,a kto mnie zna wie,że jestem bardzo wrażliwa.Myślę,że jesteśmy do.siebie podobne Blanko

I jak.się na coś uprę...

Edytowane przez pola25
Czas edycji: 2018-01-26 o 11:13
pola25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:12   #1731
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Odowska jeszcze nie czytalam zasnej książki, czekam na wyniki testu zeby w 100% sie uspokoić i jak odetchne to pozamawiam lektury i bede czytać
Blanka no to sie pomylilam, byly dwie możliwości i jedna i druga opcja mogla "skonstruowac" osobę, którą teraz jesteś. Nie znamy sie osobiście, więc oceniamy siebie pod wzgledem tego co piszemy i w jaki sposób. Ja np jestem miękką uczuciową kluchą, a Ty w moich oczach jestes taką Stalową Damą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:15   #1732
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez odowska Pokaż wiadomość
O nie, właśnie zburzyłaś podstawę całych moich studiów literaturoznawczych moje życie straciło sens...
No cóż, przykro mi..
Szybko się pozbierasz napewno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:15   #1733
norka93
Wtajemniczenie
 
Avatar norka93
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Bo dziewczyny to jest tylko internet i chyba o tym zapominacie. Nie mam zamiaru się uzewnetrzniać przed mimo wszystko obcymi osobami, od tego właśnie mam rodzinę.. Co nie zmienia faktu, że jestem uparta i wiem czego chce,ale tylko to dobrze zauważyłyscie niestety.

Ja dziecko chce wychowywać, nie tresowac, a w wychowaniu pomaga stanowczosc.
We wszystkim trzeba mieć umiar, wyczucie i podchodzić do tematu z głową. Bo dziecko też można zaglaskac na śmierć.. Czasem to jest gorsze, niż te zasady, które są tak zauważalne przez was i które tak was bolą.
Nie możecie oceniać człowieka którego na oczy nie widziałyscie, nie znacie go w Realu.. A wirtualnie to tak średnio na wnioski, oceny. Bo to tylko tekst, literki z których emocji się nie odczytuje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czasem to jest gorsze, niż te zasady, które są tak zauważalne przez was i które tak was bolą. - czy Ty naprawdę musisz na każdym kroku nam dowalać? Serio? Nie możesz chociaż raz napisać wypowiedzi normalnie, bez żadnych kąśnięć i przytyków? Tak, jesteśmy w internecie i mamy zdanie o osobie na podstawie tego co pisze i jak pisza, a uwierz mi - sporo da się z tego wywnioskować. Zdanie można napisać kulturalnie albo i nie, ja zdecydowanie wolę ten pierwszy sposób. Mówisz, że nie masz zamiaru się uzewnętrzniać z obcymi osobami, że od tego masz rodzinę, dlaczego więc piszesz tutaj, a nie rozmawiasz o tym z rodziną tak jak z nami? Zanim zrozumiesz opacznie, wyjaśniam, iż chodzi mi o to, że wszystkie zostaniemy matkami i to nas łączy. To powinno (chociaż tyle) nas wszystkie zbliżyć do siebie i pozwolić otworzyć się, poznać, nie bać się tego. Jeśli cały czas masz zamiar być oschła i pisać oschle, nie dziw się, że czujemy niesmak. Toż nikt nie nazwie Ciebie słabą. Właśnie z tego powodu, że jesteśmy w internecie powinniśmy tak ze sobą komunikować się, tak pisać, żeby nie dało się złego słowa powiedzieć czy wywnioskować. Nie piszę o tym, żeby nie wypowiadać się na temat swojego zdania, ale wypowiadać się tak, żeby nikogo tym nie zranić, z kulturą, bez docinek. Szanujmy się.
__________________





Edytowane przez norka93
Czas edycji: 2018-01-26 o 11:17
norka93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:16   #1734
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez odowska Pokaż wiadomość
O nie, właśnie zburzyłaś podstawę całych moich studiów literaturoznawczych moje życie straciło sens...
Leżę i kwicze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:21   #1735
norka93
Wtajemniczenie
 
Avatar norka93
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
Leżę i kwicze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja też.. Wreszcie jakaś sensowna wypowiedź, nie?
__________________




norka93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:23   #1736
odowska
Zadomowienie
 
Avatar odowska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 615
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Powiem Wam szczerze Dziewczyny, że ja mam czasem zagwostkę. Bo z jednej strony, to oczywiste, że każdy chce wychować swoje dziecko jak najlepiej i że każdy to może zrobić w taki sposób, jaki tylko mu się żywnie podoba. Tylko że... te dzieci są częścią społeczeństwa, będą się stykać z moimi. To już nie jest kwestia tylko forum, ale całokształtu. (kompletnie abstrahując od Blanki) Widzę, że rodzic stosuje przemoc na dziecku - reagować czy nie? Słyszę, że rodzic operuje krzywdzącymi ocenami w stosunku do dziecka - reagować czy nie?

Jak czytam tu na forum teksty typu "dziecko wymusza", "wchodzi na głowę", "zagłaskać na śmierć", to trochę mi brewka skacze, ale wolę nie robić dymu. A może jednak powinnam? Zawsze się fajnie czyta forum, jak jakaś kontrowersja wychodzi
odowska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:23   #1737
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Ja też.. Wreszcie jakaś sensowna wypowiedź, nie?
Weź, musze trochę pofisiowac bo od tego gadania na poważnie to mnie glowa boli, nawet amol nie pomaga. Na szczescie leci ukryta prawda, problemy pierwszego świata, dzien stał sie lepszy !! no i oczywiscie herbatka ta tamta z biedronki mniam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:26   #1738
Anett_s
Raczkowanie
 
Avatar Anett_s
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 57
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Bo dziewczyny to jest tylko internet i chyba o tym zapominacie. Nie mam zamiaru się uzewnetrzniać przed mimo wszystko obcymi osobami, od tego właśnie mam rodzinę.. Co nie zmienia faktu, że jestem uparta i wiem czego chce,ale tylko to dobrze zauważyłyscie niestety.

Ja dziecko chce wychowywać, nie tresowac, a w wychowaniu pomaga stanowczosc.
We wszystkim trzeba mieć umiar, wyczucie i podchodzić do tematu z głową. Bo dziecko też można zaglaskac na śmierć.. Czasem to jest gorsze, niż te zasady, które są tak zauważalne przez was i które tak was bolą.
Nie możecie oceniać człowieka którego na oczy nie widziałyscie, nie znacie go w Realu.. A wirtualnie to tak średnio na wnioski, oceny. Bo to tylko tekst, literki z których emocji się nie odczytuje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
to jest forum i nikt nie pisze swoich opinii z imienia i nazwiska, tylko anonimowo, są tylko nicki, co daje pewną swobodę wypowiedzi, no chyba że masz na wizażu znajomych z reala które cię znają z nicka, to wtedy faktycznie lepiej się wstrzymać z wylewnymi wypowiedziami o swoim życiu i nie uzewnętrzniać.
__________________
Będę mamą
Termin 7.07.2018
Anett_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:27   #1739
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Czasem to jest gorsze, niż te zasady, które są tak zauważalne przez was i które tak was bolą. - czy Ty naprawdę musisz na każdym kroku nam dowalać? Serio? Nie możesz chociaż raz napisać wypowiedzi normalnie, bez żadnych kąśnięć i przytyków? Tak, jesteśmy w internecie i mamy zdanie o osobie na podstawie tego co pisze i jak pisza, a uwierz mi - sporo da się z tego wywnioskować. Zdanie można napisać kulturalnie albo i nie, ja zdecydowanie wolę ten pierwszy sposób. Mówisz, że nie masz zamiaru się uzewnętrzniać z obcymi osobami, że od tego masz rodzinę, dlaczego więc piszesz tutaj, a nie rozmawiasz o tym z rodziną tak jak z nami? Zanim zrozumiesz opacznie, wyjaśniam, iż chodzi mi o to, że wszystkie zostaniemy matkami i to nas łączy. To powinno (chociaż tyle) nas wszystkie zbliżyć do siebie i pozwolić otworzyć się, poznać, nie bać się tego. Jeśli cały czas masz zamiar być oschła i pisać oschle, nie dziw się, że czujemy niesmak. Toż nikt nie nazwie Ciebie słabą. Właśnie z tego powodu, że jesteśmy w internecie powinniśmy tak ze sobą komunikować się, tak pisać, żeby nie dało się złego słowa powiedzieć czy wywnioskować. Nie piszę o tym, żeby nie wypowiadać się na temat swojego zdania, ale wypowiadać się tak, żeby nikogo tym nie zranić, z kulturą, bez docinek. Szanujmy się.
No fakt, to ja dowalam i to ja ta najgorsza. Zapomniałam.. W koncu to ja robie z was wyrodne matki, które sobie dziecko dla zabawy robią i będą je krzywdzic.

Mam taki, a nie inny styl pisania, nie będę go zmienić, bo dla kogoś jest oschly, czy mu nie odpowiada bo jest za mało emotek które odzwierciedlaja podobno emocje.
No wybacz ale o moich emocjach tych mniej i bardziej złożonych nie rozmawiam z osobami obcymi, a właśnie z rodziną.

Na wątek przyszłam, aby się nie nudzić jak mąż jest w trasie i jakoś te 9miesiecy spędzić w otoczeniu osób, które na dziecko również czekaja, no ale najwidoczniej się nie dogadamy, trudno.
Nie martw się z rodziną poruszam te tematy częściej niż ustawa przewiduje kontakty mamy super i interesują się, czasem aż za bardzo cała ta ciąża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-01-26, 11:29   #1740
pola25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Wiadomości: 4 092
Dot.: Mamusie lipcowe 2018 cz.2 -Tydzień za tygodniem leci, a nam rosną w brzuszkach

Hehehe

A ja tańczę,serio

Ja zjadlam pomarańczę i wzielam magneb6 i jest mi lepiej

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
Weź, musze trochę pofisiowac bo od tego gadania na poważnie to mnie glowa boli, nawet amol nie pomaga. Na szczescie leci ukryta prawda, problemy pierwszego świata, dzien stał sie lepszy !! no i oczywiscie herbatka ta tamta z biedronki mniam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hehehe usmialam.się

Czy ja już pisalam,że Cię uwielbiam
pola25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-02-24 12:54:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:15.