Nasze codzienne jadłospisy, część V

[deMitia]

Napisane przez Margolcia0703181

Dzięki za radę, a to moje dzisiejsze wymuszone P:

I śn:

• 100g twarogu półtłustego z 1/2 szkl kefiru
• 1 duża kromka chleba razowego z serem i pomidorem i sałatą
• kawa 450 kcal- tak około, pewne nawet troszkę zawyżyłam Małe to sniadanko Ja bym tu proonowała jaką owsiankę z bakaliami, albo musli z dużą ilością orzechów.

IIśn:

• jogobella z musli i dodanymi przeze mnie bakaliami (garść)
• jabłko nie wiem dokładnie jakie były porcje, ale myślę, że ok: 600 kcal. Ok- taki posiłek jak najbardziej na P

obiad:

• 250 g ziemniaków
• schabowy
• surówka około 400 kcal- mało jak na P. Czemu nie było deserku?

podw:

• danone gratka(100g)
• 1/2 jabłka
• kawa czarna Mało Nawet nie 200 kcal. Tu mogłabyś zjeść jakieś orzechy np., albo dodać jakieś pyszne lody.

kolacja:

• wieśniak 200g z łyżką płatków owsianych i łyżeczką dżemy niskosł To kolacyjka, nie kolacja około 300 kcal.

...w sumie chyba nie było źle, ale nadal czuję się przejedzonaproszę o ocenę

wyszło mi 1950 kcal- to mało jak na P. Staraj się jeść około 3000 kalorii dziennie, a będziesz przybierała powoli, a rozkręcisz sobie metabolizm.
Pozwól sobie na jakieś deserki: lody, ciastka owsiane, może popcorn do filmu? Jedz orzechy- są bardzo zdrowe, a kaloryczne.

[Krytia]

Napisane przez plameczka

Dziekuje Bo ja wlasnie probuje jesc jak normalni ludzie, jesc tak, jak przed ed i osiagnelam juz maly sukces-od tygodnia nie licze kalorii, tylko dzisiaj policzylam, ale to tylko dlatego, zeby sprawdzic ile to bedzie, z ciekawosci I czuje sie lepiej bez tych kcal, taka.. wolna Toffiee Tobie tez uda sie pokonac ed

Ja też sie staram nie liczyć ale dzisiaj policzyłam



U(ale nie weim czy za dużo nie zjadłam)

Sn(wracamy do różnowrodności). po 10g(poduszki toffe, kokosowe, migdałowo-waniliowe, ciniminis, BF,) , z jogurtem nat. 150g, 50g twarogu, posypane zarodkami, kaszka 8 zbóż dla dzieci( 150ml mleka sojowego, 20g kaszki dla dzieci)


2Sn.: ponad 1.2 ogromnego naleśnika z GW z twarogiem jagodowym, jabłkiem z cynamonem, brzoskwiniami, truskawkami


- kawa italiandelight z mlekiem i likierem amaretto

Ob. kotlet sojowy z sosem grzybowym, ryż surówki (połowa porcji całej z Green waya)

D: lody:pozionkowe, kawa, brzoskwinia, borówka

P: precel, obwarzanek, 10 pomidorków koktajlowych, precelek

K: 75g grahamka, pół z sieją wędzoną, 2 pół z serkiem homo nat, 15g zarodkóa, 20g BF z 120g jog owoce leśne z kawałkami tych owoców 1,5 % tłuszczu, jabłko, łyżeczka masła migdałowego


okło 2900

ślicznie prosze o ocenke

[enex]

Napisane przez Krytia

Ja też sie staram nie liczyć ale dzisiaj policzyłam



U(ale nie weim czy za dużo nie zjadłam)

Sn(wracamy do różnowrodności). po 10g(poduszki toffe, kokosowe, migdałowo-waniliowe, ciniminis, BF,) , z jogurtem nat. 150g, 50g twarogu, posypane zarodkami, kaszka 8 zbóż dla dzieci( 150ml mleka sojowego, 20g kaszki dla dzieci)


2Sn.: ponad 1.2 ogromnego naleśnika z GW z twarogiem jagodowym, jabłkiem z cynamonem, brzoskwiniami, truskawkami


- kawa italiandelight z mlekiem i likierem amaretto

Ob. kotlet sojowy z sosem grzybowym, ryż surówki (połowa porcji całej z Green waya)

D: lody:pozionkowe, kawa, brzoskwinia, borówka

P: precel, obwarzanek, 10 pomidorków koktajlowych, precelek

K: 75g grahamka, pół z sieją wędzoną, 2 pół z serkiem homo nat, 15g zarodkóa, 20g BF z 120g jog owoce leśne z kawałkami tych owoców 1,5 % tłuszczu, jabłko, łyżeczka masła migdałowego


okło 2900

ślicznie prosze o ocenke

Na ocenianiu się nie znam, zapytam tylko - ruch był, czy dziś spokojnie? Żeby było jasno w końcowej ilości kcal

[monochrome]

P.

Śniadanie:
Trzy połówki grahamki: jedna z masłem, pasztetem i ogórkiem kiszonym, druga z masłem, szynką i pomidorem, trzecia z bryndzą i pomidorem
Jogobella brzoskwiniowa
Nektarynka

II śniadanie:
Homo naturalny z bananem i orzechami
4 Petitki Lu Go

III śniadanie:
Czereśnie
KBW

Obiad:
Trzy roladki z szynki prosciutto z mozzarellą
Cztery ruloniki cannelloni z mięskiem kaczki, szparagami i ricottą
Sporo sałaty z oliwą z oliwek
Parę pomidorków koktajlowych

Deser:
Panna cotta z sosikiem malinowym
Kawa z mlekiem

Kolacja:
Kawałek smażonej rybki zjedzony z majonezem i zagryziony kromką chleba
Sałata jak na obiad
Trochę czereśni

[Krytia]

Napisane przez enex

Na ocenianiu się nie znam, zapytam tylko - ruch był, czy dziś spokojnie? Żeby było jasno w końcowej ilości kcal

No cóż chodzenie hmm 4-5h po Krakowie

Napisane przez monochrome

P.

Śniadanie:
Trzy połówki grahamki: jedna z masłem, pasztetem i ogórkiem kiszonym, druga z masłem, szynką i pomidorem, trzecia z bryndzą i pomidorem
Jogobella brzoskwiniowa
Nektarynka

II śniadanie:
Homo naturalny z bananem i orzechami
4 Petitki Lu Go

III śniadanie:
Czereśnie
KBW

Obiad:
Trzy roladki z szynki prosciutto z mozzarellą
Cztery ruloniki cannelloni z mięskiem kaczki, szparagami i ricottą
Sporo sałaty z oliwą z oliwek
Parę pomidorków koktajlowych

Deser:
Panna cotta z sosikiem malinowym
Kawa z mlekiem

Kolacja:
Kawałek smażonej rybki zjedzony z majonezem i zagryziony kromką chleba
Sałata jak na obiad
Trochę czereśni

ładnie

[Sherelle]

przepraszam, bo moze nie powinnam tego pisac w tym watku ale mam pytanie
czy moge przejsc z 1200 na 1500? tak od razu? bo czuje ze 1200 to za juz malo...

[deMitia]

Napisane przez Sherelle

przepraszam, bo moze nie powinnam tego pisac w tym watku ale mam pytanie
czy moge przejsc z 1200 na 1500? tak od razu? bo czuje ze 1200 to za juz malo...

Tak i zrób to jak najszybciej. W pierwszych dniach przejściach możesz dołożyć troszkę więcej ruchu, żeby organizm przestawił się na inne obroty. Później go ogranicz- i znów dołóż 200 kcal.

[enex]

Napisane przez Krytia

No cóż chodzenie hmm 4-5h po Krakowie

ładnie

No to całkiem, całkiem, już się bałam, że były znowu 2h rolek albo rowerka przy tej ilości.

[smak6malin]

Napisane przez Krytia

Ja też sie staram nie liczyć ale dzisiaj policzyłam



U(ale nie weim czy za dużo nie zjadłam)

Sn(wracamy do różnowrodności). po 10g(poduszki toffe, kokosowe, migdałowo-waniliowe, ciniminis, BF,) , z jogurtem nat. 150g, 50g twarogu, posypane zarodkami, kaszka 8 zbóż dla dzieci( 150ml mleka sojowego, 20g kaszki dla dzieci)


2Sn.: ponad 1.2 ogromnego naleśnika z GW z twarogiem jagodowym, jabłkiem z cynamonem, brzoskwiniami, truskawkami


- kawa italiandelight z mlekiem i likierem amaretto

Ob. kotlet sojowy z sosem grzybowym, ryż surówki (połowa porcji całej z Green waya)

D: lody:pozionkowe, kawa, brzoskwinia, borówka

P: precel, obwarzanek, 10 pomidorków koktajlowych, precelek

K: 75g grahamka, pół z sieją wędzoną, 2 pół z serkiem homo nat, 15g zarodkóa, 20g BF z 120g jog owoce leśne z kawałkami tych owoców 1,5 % tłuszczu, jabłko, łyżeczka masła migdałowego


okło 2900

ślicznie prosze o ocenke

Kochana, przeszłaś już na U, czy dzisiaj tylko jadłaś jak na U?

Napisane przez plameczka

Mysle, ze U

Śn: jakies 90g platkow ciasteczkowych z 200 ml mleka 0,5%, 1 herbatnik w czekoladzie 600 kcal mało białka, dodaj owoc/warzywo
IIŚn.: Drozdzowka z kruszonka, lukrem i budyniem 450 kcal (chyba, nigdy nie wiem jak liczyc drozdzowki)
O: 2,5 kromki chleba mieszanego z ziarnami i slonecznikiem z szynka (3 plasterki) + salatka (ryż kukurydza, ananas, seler, szynka) z 100g jogurtu naturalnego 600 kcal
P: 250 g jogurtu naturalnego, kawał ciasta toffi z orzechami, banan 600 kcal

2250 kcal

Troche duzo, ale jak juz bede glodna to wieczorem dojdzie 1 kromka ww chleba z czyms czyli + 150 kcal

wiec 2400 kcal (jesli dobrze policzylam)
Moze byc?

Moim zdaniem może

[Krytia]

Napisane przez smak6malin

Kochana, przeszłaś już na U, czy dzisiaj tylko jadłaś jak na U?





Moim zdaniem może

Można powiedzieć że jestem na leciutkim P tak żeby tyć baaaardzo powoli. A tam to takie niby U niby to tyciutkie P

[smak6malin]

Napisane przez Krytia

Można powiedzieć że jestem na leciutkim P tak żeby tyć baaaardzo powoli. A tam to takie niby U niby to tyciutkie P

Rozumiem, co do jadłospisu to moim zdaniem ok

[Sherelle]

Napisane przez deMitia

Tak i zrób to jak najszybciej. W pierwszych dniach przejściach możesz dołożyć troszkę więcej ruchu, żeby organizm przestawił się na inne obroty. Później go ogranicz- i znów dołóż 200 kcal.

dziekuje za odpowiedz
wiesz teraz zaczelam prace w markecie i caly czas biegam z wozkiem. chociaz z tego co wiem to chca mnie posadzic na kasie
no ale na pewno caly dzien tam nie bede siedziala gora 3-4 godziny a reszta na sklepie i dokladanie towaru...
dzisiaj rano bylam taka glodna ze zjadlam chyba z 1500 kcal na sniadanie

[iteSai]

Witam na wstępie, bom nowa W końcu znalazłam chyba jakieś rzetelne forum,
a że zależy mi w końcu na jakiejś opinii osób co znają się na temacie, więc piszę - licząc na poradę. Ech, chcę wyjść z wiecznego liczenia kalorii ale do tego trzeba dojść małymi kroczkami.

U (ale przy wychodzeniu z diety)

Dziś:

8:45
- 4 łyżki jogurtu naturalnego, 4 łyżki otrębów ze śliwką,
3 łyżki musli fruit crunchy, 3 łyżki płatków pszennych fitness.
Do tego wkrojone: 3 truskawki, ćwiartka jabłka, suszona
śliwka. (jak jest to i grejpfrut dodam).
- jabłko
(lub kromka pełnoziarnistego chleba z sałatą, serem,
szynką, ogórkiem, pomidorem. Pod to serek kanapkowy.
Podczas roku szkolnego, zamiast jabłka jest ta kromka,
często z chleba razowego ze śliwką)

10:15
- bułka cebulowa ze sporym plasterkiem twarożku
półtłustego, sałata, pomidor, ogórek kiszony, plasterek
szynki i sera, do posypania bączki z cebulki.

12
- 4 łyżki musli fruit crunchy, ok. 100ml mleka sojowego.
(do tej pory płatki często zostawiałam na kolację,
ale warto w wieczornych godzinach zjeść chyba coś innego? A że mam
te płatki i mleczko, to wsadziłam je tym razem tutaj )

[to planuję zjeść]
- ok 250 ml zupy zabielanej
(dziś zupa, ale częściej mam tzw. drugie danie)
(w garnku: brokułu, ziemniaki, cebula i główny składnik,
którego nazwy nie mogę sobie przypomnieć xD W każdym razie
w zupie wygląda jak pokrojony ziemniak, tylko smak ma słodkawy, a
jego długie zielone liście zostały skrojone do zupy :P)

- BIG Milk*
(dzisiaj go nie będzie, ale często jest i to
najczęściej ten lód )

- 2 kromki pełnoziarniste z twarogiem, sałata, ogórek,
pomidor, plasterek szynki, sera
- potem jeszcze może brokuła

+ przez cały dzień ok. 1,5/2l wody z alg morskich
(w litrowym słoiczku 2 łyżki płaskie cukru), jak
brakuje to mineralka.

hmm, pewno nie będzie jeszcze tak późno, więc jak będę czuła głód to znowu jakieś powyższe kanapki lub może lepiej coś z jogurtem naturalnym lub coś z twarożku? Albo może jeszcze zupka (rozłożona na 150 ml? (obiad + "omawiana godzina")

Yhh, nadal chyba będzie mało?
W sumie teraz dopiero widzę, że wcześniej faktycznie jadłam mało, z takiego własnego obliczenia nieraz było w granicach 700 kcal :\, teraz powinnam jeść już z 1300 kcal. Jednak chyba trudno mi do tego dobić, a może ja coś źle liczę?

Za tydzień jadę z ciocią na 2 tygodniowe wakacje, jak mnie wczoraj zobaczyła, to powiedziała, że wyglądam "niekorzystnie" i mnie przypilnuje na tych wakacjach. Niezbyt mnie to cieszy, bo wolałabym powoli zwiększać kcal, a nie wiem co mi tam będzie kazała jeść - będzie niezła liczba rodzinki, więc kręcić nosem tez będzie nie wypadało -__-' Boję się nagłego skoku wagi - nie chcę przytyć (jak już to max 3 kg), też nie mam zamiaru schudnąć już więcej ani 0,5 kg.

- codziennie ćwiczenia w domu na mięśnie xD Mieszkam na 8 piętrze, nie korzystam dla kondycji z windy, więc w popylam czasem 3 razy na górne piętro

A jak z dzisiejszym menu, co doradzicie, jak ocenicie?
Już zaczyna mnie męczyć to liczenie kcal, chcę w końcu normalnie jeść, ale teraz chyba objętościowo więcej nie dam rady, wiec lepiej skupić się na kaloryczności. Proszę o radę i przepraszam z góry a objętość posta xD

Pozdrawiam

[smak6malin]

Napisane przez iteSai

Witam na wstępie, bom nowa W końcu znalazłam chyba jakieś rzetelne forum,
a że zależy mi w końcu na jakiejś opinii osób co znają się na temacie, więc piszę - licząc na poradę. Ech, chcę wyjść z wiecznego liczenia kalorii ale do tego trzeba dojść małymi kroczkami.

U (ale przy wychodzeniu z diety)

Dziś:

8:45
- 4 łyżki jogurtu naturalnego, 4 łyżki otrębów ze śliwką,
3 łyżki musli fruit crunchy, 3 łyżki płatków pszennych fitness.
Do tego wkrojone: 3 truskawki, ćwiartka jabłka, suszona
śliwka. (jak jest to i grejpfrut dodam).
- jabłko po pierwsze mało białka, jogurt naturalny można zastąpic serkiem homo, poza tym płatki pszenne fitness są fitness tylko z nazwy
(lub kromka pełnoziarnistego chleba z sałatą, serem,
szynką, ogórkiem, pomidorem. Pod to serek kanapkowy.
Podczas roku szkolnego, zamiast jabłka jest ta kromka,
często z chleba razowego ze śliwką) ser żółty ? połączenie sera żółtego i pieczywa to połączenie, które nie jest zbyt korzystne na R/ wychodzeniu z diety - łączysz tłuszcze i węglowodany, taki serek kanapkowy to także głównie tłuszcze

10:15
- bułka cebulowa ze sporym plasterkiem twarożku
półtłustego, sałata, pomidor, ogórek kiszony, plasterek
szynki i sera, do posypania bączki z cebulki. znowu łączysz węgle z tłuszczami

12
- 4 łyżki musli fruit crunchy, ok. 100ml mleka sojowego.
(do tej pory płatki często zostawiałam na kolację,
ale warto w wieczornych godzinach zjeść chyba coś innego? A że mam
te płatki i mleczko, to wsadziłam je tym razem tutaj )
na R jadłaś płatki na kolację ? na R kolacja powinna byc typowo białkowa

[to planuję zjeść]
- ok 250 ml zupy zabielanej
(dziś zupa, ale częściej mam tzw. drugie danie)
(w garnku: brokułu, ziemniaki, cebula i główny składnik,
którego nazwy nie mogę sobie przypomnieć xD W każdym razie
w zupie wygląda jak pokrojony ziemniak, tylko smak ma słodkawy, a
jego długie zielone liście zostały skrojone do zupy :P) zupy zabielane na redukcji też nie są dobre, na U ok

- BIG Milk*
(dzisiaj go nie będzie, ale często jest i to
najczęściej ten lód ) od czasu do czasu można sobie na R pozwolić na mały grzeszek

- 2 kromki pełnoziarniste z twarogiem, sałata, ogórek,
pomidor, plasterek szynki, sera znowu ser żółty i pieczywo
- potem jeszcze może brokuła

+ przez cały dzień ok. 1,5/2l wody z alg morskich
(w litrowym słoiczku 2 łyżki płaskie cukru), jak
brakuje to mineralka.

hmm, pewno nie będzie jeszcze tak późno, więc jak będę czuła głód to znowu jakieś powyższe kanapki lub może lepiej coś z jogurtem naturalnym lub coś z twarożku? Albo może jeszcze zupka (rozłożona na 150 ml? (obiad + "omawiana godzina")
lepiej jak na kolację zjesz białko, więc może byc np. serek wiejski z dodatkami w postaci warztw

Yhh, nadal chyba będzie mało?
W sumie teraz dopiero widzę, że wcześniej faktycznie jadłam mało, z takiego własnego obliczenia nieraz było w granicach 700 kcal :\, teraz powinnam jeść już z 1300 kcal. Jednak chyba trudno mi do tego dobić, a może ja coś źle liczę? 700 kcal to za stanowczo za mało.

Za tydzień jadę z ciocią na 2 tygodniowe wakacje, jak mnie wczoraj zobaczyła, to powiedziała, że wyglądam "niekorzystnie" i mnie przypilnuje na tych wakacjach. Niezbyt mnie to cieszy, bo wolałabym powoli zwiększać kcal, a nie wiem co mi tam będzie kazała jeść - będzie niezła liczba rodzinki, więc kręcić nosem tez będzie nie wypadało -__-' Boję się nagłego skoku wagi - nie chcę przytyć (jak już to max 3 kg), też nie mam zamiaru schudnąć już więcej ani 0,5 kg.

- codziennie ćwiczenia w domu na mięśnie xD Mieszkam na 8 piętrze, nie korzystam dla kondycji z windy, więc w popylam czasem 3 razy na górne piętro

A jak z dzisiejszym menu, co doradzicie, jak ocenicie?
Już zaczyna mnie męczyć to liczenie kcal, chcę w końcu normalnie jeść, ale teraz chyba objętościowo więcej nie dam rady, wiec lepiej skupić się na kaloryczności. Proszę o radę i przepraszam z góry a objętość posta xD

Pozdrawiam

Jw. Zadbaj o tłuszcze nienasycone w Twojej diecie.

[agolek]

dzien dobry

wiem,ze teraz malo osob do oceniania bedzie bo Iza na wakacjach ale moze ktos sie pokusi

R (weekendowe wiec poprawka mala)

S koktajl z owocow mrozonych+blonnik+otreby+ bialko+mleko sojowe
lunch 2jajka na twardo z 3 kromkami pieczywa typu wasa i lyzka majonezu superlight, serek homo 0% 150g z blonnikiem i slodzikiem
podwiecz cappuccino
obiad 2 gotowane udka z kurczaka i szparagi
kol nie mam jeszcze planow, koktajl jak na sniadanie chyba ale bez otrebow

[smak6malin]

Napisane przez agolek

dzien dobry

wiem,ze teraz malo osob do oceniania bedzie bo Iza na wakacjach ale moze ktos sie pokusi

R (weekendowe wiec poprawka mala)

S koktajl z owocow mrozonych+blonnik+otreby+ bialko+mleko sojowe
lunch 2jajka na twardo z 3 kromkami pieczywa typu wasa i lyzka majonezu superlight, serek homo 0% 150g z blonnikiem i slodzikiem
podwiecz cappuccino
obiad 2 gotowane udka z kurczaka i szparagi
kol nie mam jeszcze planow, koktajl jak na sniadanie chyba ale bez otrebow

Pieczywo wasa zamieniłabym na pełnoziarniste. Jakie jest BTW majonezu superligt ( nie słyszałam nigdy o takim ) ? Marniutki podwieczorek, może na kolację wykombinujesz jakąś pyszną sałatkę z tuńczykiem w roli głównej ?

[owieczkaa]

Cześć Wam, mozna przyłączyć się do wątku?

Odchudzanie, dziś skonsumowane:

10:00 płatki fitness z mlekiem, 2 kromki pieczywa z otrębami i wędliną, 2 rzodkiewki.

13:30 jogurt light, batonik fitness i szklanka soki pomarańczowego.

[smak6malin]

Napisane przez owieczkaa

Cześć Wam, mozna przyłączyć się do wątku?

Odchudzanie, dziś skonsumowane:

10:00 płatki fitness z mlekiem, 2 kromki pieczywa z otrębami i wędliną, 2 rzodkiewki.

13:30 jogurt light, batonik fitness i szklanka soki pomarańczowego.

Należy wklejac całe jadłospisy, a nie tylko dwa posiłki.

[iteSai]

Um, dzięki za rady smaku6malin (btw. fajny nick ) ^__^

poza tym płatki pszenne fitness są fitness tylko z nazwy

I know, zresztą jak wszystkie inne light produkty. Dlatego praktycznie takich nie używam, jednakże bardzo lubię smak tych płatków, więc może nie zaszkodzi czasem po nie sięgnąć (a przynajmniej póki nie skończy się paczka w domu ^__^")

na R jadłaś płatki na kolację ? na R kolacja powinna byc typowo białkowa

Taa, ale przez jakieś 2 tygodnie. Jednakże to już było na etapie U. W każdym razie od jutra (bo dzisiaj go już nie wykombinuję) sięgnę po jakiś serek wiejski i warzywka^^.

700 kcal to za stanowczo za mało

Oj, tak. Zgadzam się w 100% Teraz staram się zachowywać to 1200 i dobijać do 1300, potem będę szła tylko w górę, choć to nie jest zawsze takie łatwe (tak czy inaczej, wymóg muszę spełnić).

Zadbaj o tłuszcze nienasycone w Twojej diecie.

W sumie masz rację, jakoś wcześniej automatycznie wykluczałam wszystko co kojarzyło mi się z tłuszczem ;| Jutro będzie być może potrawa gdzie dodatkiem będzie oliwa z oliwek, a może i warto sięgnąć po garść pestek słonecznika (?). Dzięki, żeś mnie w tym oprzytomniła i ogólnie za całą odpowiedź (uła, ser idzie w odstawkę jak będę robić kanapkę - hej, czy to rym xD?).

Ja już po zupce i... czas na spacerek

Pozdrówka

[smak6malin]

Napisane przez iteSai

Um, dzięki za rady smaku6malin (btw. fajny nick ) ^__^


I know, zresztą jak wszystkie inne light produkty. Dlatego praktycznie takich nie używam, jednakże bardzo lubię smak tych płatków, więc może nie zaszkodzi czasem po nie sięgnąć (a przynajmniej póki nie skończy się paczka w domu ^__^")
Tu się nie zgodzę, produkty light nie są produktami tylko z nazwy, mają mniej tłuszczu.


Taa, ale przez jakieś 2 tygodnie. Jednakże to już było na etapie U. W każdym razie od jutra (bo dzisiaj go już nie wykombinuję) sięgnę po jakiś serek wiejski i warzywka^^.
Dobra decyzja.


Oj, tak. Zgadzam się w 100% Teraz staram się zachowywać to 1200 i dobijać do 1300, potem będę szła tylko w górę, choć to nie jest zawsze takie łatwe (tak czy inaczej, wymóg muszę spełnić).
Szkoda, że dopiero teraz, jedząc niewiele mogłaś sobie zwolnic metabolizm.


W sumie masz rację, jakoś wcześniej automatycznie wykluczałam wszystko co kojarzyło mi się z tłuszczem ;| Jutro będzie być może potrawa gdzie dodatkiem będzie oliwa z oliwek, a może i warto sięgnąć po garść pestek słonecznika (?). Dzięki, żeś mnie w tym oprzytomniła i ogólnie za całą odpowiedź (uła, ser idzie w odstawkę jak będę robić kanapkę - hej, czy to rym xD?).
O tłuszczach trzeba pamiętac, stanowią one niezwykle ważny składnik każdej diety. Co do oliwy z oliwek i słonecznika to jak najbardziej dodaj je do swojej diety. Skoro przechodzisz już na U to kanapki z serem możesz jeśc.

Ja już po zupce i... czas na spacerek

Pozdrówka

Dużo schudłaś będąc na redukcji ?
Pozdrawiam.

[agolek]

Napisane przez smak6malin

Pieczywo wasa zamieniłabym na pełnoziarniste. Jakie jest BTW majonezu superligt ( nie słyszałam nigdy o takim ) ? Marniutki podwieczorek, może na kolację wykombinujesz jakąś pyszną sałatkę z tuńczykiem w roli głównej ?

na podwieczorek byl McFlurry Mint-Choc aczkolweik na R to niekoniecznie...
Majonez sprawdze potem i napisze ale ma chyba tylko 5 g tluszczu na 100 g co w porownaniu ze zwyklym jest super wynikiem Hellmanns Super Light ale jest pyszny i nie ma roznicy miedzy ''zwyklym'' hellmannsem w smaku.

[plameczka]

smak6malin dziekuje za ocene

Napisane przez Toffiee

To naprawde bardzo duży skucesA ja nie wiem czy wyjde z ED..., w domu kompletnie nie mam wsparcia, wszyscy tylko dolują mnie i raczej przeszkadzaja wyzdrowieć. Ale juz niedługo(no za 2 lata) się wyprowadzam, to może wtedy tak na dobre sie uda.

Moi tez mnie czasem doluja, ale czesciej staraja sie pomoc. A gdybys z nimi porozmawiala? A czemu jesli sie wyprowadzisz ma sie dopiero udac? Juz teraz warto probowac

[nikki999]

smak6malin jeżeli chodzi o light to najczęściej kosztem zmniejszenia tłuszczu jest więcej węgli...

[iteSai]

Tu się nie zgodzę, produkty light nie są produktami tylko z nazwy, mają mniej tłuszczu.

Ano, źle się wyraziłam ^__^ Miałam na myśli, że z tego co mi wiadomo 'lajty' są niezdrowe i że to sama chemia (jesli to nieprawda, to wyprowadźcie mnie z błędu ). A że staram się stronić od takich specjałów, to sięgam po nie rzadko.

Szkoda, że dopiero teraz, jedząc niewiele mogłaś sobie zwolnic metabolizm

Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Ale człowiek mądry po fakcie. Mam nadzieję, że jednak aż tak z nim źle nie jest ;| Są jakieś 'bezpieczne' sposoby aby go unormować? (hmm, w sumie może nawet na forum jest jakiś taki temat, będę musiała je porządnie przejrzeć^^).

Skoro przechodzisz już na U to kanapki z serem możesz jeśc.

^^ nice. Będąc na R unikałam tego (problemów z tym nie miałam, bo nie jestem uzależniona od sera jak np. mój brat ^__^'), ale dobrze wiedzieć na przyszłość, że nie muszę od niego stronić.

Dużo schudłaś będąc na redukcji ?

Hmm, w zasadzie trudno tak powiedzieć, bo na początku nie była to jakaś wielka dieta tylko powolne zmiany (wywodzące się z myśli o zdrowej żywności, a przy tym i do diety mi to spasowało) więc i chudłam etapami. Dopiero później znacząco zmieniłam styl życia. Nie wiem na ile mogę ufać swojej wadzę, ale jakby tak zuuupełnie wszystko zebrać to będzie z 12-14 kg. Początki różne, tu minus 2 kg, po dłuższej przerwie pomału zmniejszyło się do kolejnych ok (+/-) 3. W tym, kiedy byłam już konkretnie na diecie, to doliczyła się reszta czyli - 8/9.
Ogólnie kształt sylwetki ok. Niestety na ostatniej prostej bardzo schudłam na ramionach (w tym w biuście -__-') i buzi, przez co wiecznie mam gadanine wśród krewnych -___-' No ale na razie jedynym pomysłem są ćwiczenia na górną partię ciała aby przybyło tam nieco masy ^__^' (nigdzie indziej tego przybytku nie potrzebuję ).

Ych, no. To jestem przyszykowana, więc ruszam w świat poki słonko swieci xD

Pozdrówka^^

[NiejakaBeznadziejna]

A ja mam jedno pytanie, które mnie od dawna nurtuje, a nie wiem gdzie spytac. Nerkowce to NNTK i do wieśniaczka na kolacje mogę zjeść. Ale te prażone i solone? Bo wszędzi widze tylko takie i już sama nie wiem czy znajde zwykłe bez prażenia i solenia..

[nikki999]

w dużych supermarketach jak carrefour czy auchan są na wage sprzedawane nie solone nie prażone

[NiejakaBeznadziejna]

No to szkoda, bo do takich dostepu nie mam. Jedynie Intermarche i Lidl.

[smak6malin]

Napisane przez agolek

na podwieczorek byl McFlurry Mint-Choc aczkolweik na R to niekoniecznie...
Majonez sprawdze potem i napisze ale ma chyba tylko 5 g tluszczu na 100 g co w porownaniu ze zwyklym jest super wynikiem Hellmanns Super Light ale jest pyszny i nie ma roznicy miedzy ''zwyklym'' hellmannsem w smaku.

Dzisiaj weekend, można od czasu do czasu zaszalec no nie? No 5 g tłuszczu to niewiele jak na majonez.

Napisane przez plameczka

smak6malin dziekuje za ocene



Moi tez mnie czasem doluja, ale czesciej staraja sie pomoc. A gdybys z nimi porozmawiala? A czemu jesli sie wyprowadzisz ma sie dopiero udac? Juz teraz warto probowac

Proszę bardzo

Napisane przez nikki999

smak6malin jeżeli chodzi o light to najczęściej kosztem zmniejszenia tłuszczu jest więcej węgli...

No tak

Napisane przez iteSai

Ano, źle się wyraziłam ^__^ Miałam na myśli, że z tego co mi wiadomo 'lajty' są niezdrowe i że to sama chemia (jesli to nieprawda, to wyprowadźcie mnie z błędu ). A że staram się stronić od takich specjałów, to sięgam po nie rzadko.
Często bywa tak jak piszesz, przechodzą przez setki różnorakich procesów, żeby ' odsączyc' z nich trochę tłuszczu

Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Ale człowiek mądry po fakcie. Mam nadzieję, że jednak aż tak z nim źle nie jest ;| Są jakieś 'bezpieczne' sposoby aby go unormować? (hmm, w sumie może nawet na forum jest jakiś taki temat, będę musiała je porządnie przejrzeć^^).
Tak na Wizażu nawet jest takowy temat, podaję Ci do niego link :

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=61233

^^ nice. Będąc na R unikałam tego (problemów z tym nie miałam, bo nie jestem uzależniona od sera jak np. mój brat ^__^'), ale dobrze wiedzieć na przyszłość, że nie muszę od niego stronić.

Hmm, w zasadzie trudno tak powiedzieć, bo na początku nie była to jakaś wielka dieta tylko powolne zmiany (wywodzące się z myśli o zdrowej żywności, a przy tym i do diety mi to spasowało) więc i chudłam etapami. Dopiero później znacząco zmieniłam styl życia. Nie wiem na ile mogę ufać swojej wadzę, ale jakby tak zuuupełnie wszystko zebrać to będzie z 12-14 kg. Początki różne, tu minus 2 kg, po dłuższej przerwie pomału zmniejszyło się do kolejnych ok (+/-) 3. W tym, kiedy byłam już konkretnie na diecie, to doliczyła się reszta czyli - 8/9.
Ogólnie kształt sylwetki ok. Niestety na ostatniej prostej bardzo schudłam na ramionach (w tym w biuście -__-') i buzi, przez co wiecznie mam gadanine wśród krewnych -___-' No ale na razie jedynym pomysłem są ćwiczenia na górną partię ciała aby przybyło tam nieco masy ^__^' (nigdzie indziej tego przybytku nie potrzebuję ).

Ych, no. To jestem przyszykowana, więc ruszam w świat poki słonko swieci xD

Pozdrówka^^

W jakim czasie udało Ci się stracic 12-14 kg ?

[monochrome]

P.

Śniadanie:
Trzy kromki chleba: jedna z masłem, szynką, żółtym serem i pomidorem, dwie z pasztetem i ogórkiem kiszonym
Danio Intenso kokosowy
Banan

II śniadanie:
Rogalik z twarożkiem i miodem
Czereśnie

Obiad:
Zupa-krem brokułowa z groszkiem ptysiowym
Cztery ruloniki cannelloni z ricottą, mięsem kaczki i szparagami
Sałata z oliwą oliwek

Deser:
Miseczka lodów o smaku orzeszków macademia z takimiż orzeszkami
Kawa z mlekiem

Podwieczorek:
Dwa zapiekane tosty z masełkiem, serem, ketchupem
KBW
Czereśnie

Kolacja zaplanowana:
Pancakes z truskawkami :P

[nikki999]

Napisane przez NiejakaBeznadziejna

No to szkoda, bo do takich dostepu nie mam. Jedynie Intermarche i Lidl.

a w lidlu u mnie też widziałam jakiś czas temu ziemne bodajże takie w łupach, że trzeba samemu obrać a intermarche nie znam, nigdy nie byłam

Napisane przez smak6malin

W jakim czasie udało Ci się stracic 12-14 kg ?

tak, dołączam się do pytania, to ciekawe jest