Scent Bar IV

[MoniaK]

Napisane przez vesenka

przed chwilą wróciłam, tyle,że ja zazwyczaj działam spontanicznie i zamiast peelingu kawitacyjnego skończyło się na peelingu migdałowym. Najpierw drobinkę szczypało, potem przysnęłam Aha, masaż twarzy między kolejnymi etapami był boski. Teraz lekko się świecę, ale za to bardzo podoba mi się stan skóry po zabiegu. Jeszcze tam wrócę
Zaczynam szykować się na imprezę

super a co "robi" ten peeling migdałowy?

Napisane przez Favkes

Powiedzcie, że nie jestem świnia - bo tak się czuję

świnia - absolutnie to oni powinni się czuć jak świnie ale niestety niektórzy ludzie nie mają za grosz poczucia wstydu i obycia wrr

Kurczę, zwariowałam chyba od kilku dni chodzi za mną Flowerbomb (a na początku w ogóle mi się nie podobał), ale w tym miesiącu mam tyle wydatków

Niedziela zapowiada się słonecznie więc miłego dnia Wam życzę

[your Angel]

Napisane przez madziczka

I oglądam sobie Angielskiego Pacjenta

Madziczko, i jak wrażenia?
Dla mnie to jeden z najbeznadziejniejszych, nudnych, przereklamowanych i ohydnych filmów, jakie kiedykolwiek nakręcono

Napisane przez Lea93

Sama zaczęłaś

Nieprawda!

uh, mam ochotę zrobić sobie kolczyka jakiegoś znów. chce mi się stttraszliwie tylko kurczę, kasy brak, wakacjeee.

Kolczykowanie uzależnia Pilnuj się

Napisane przez dzika truskawa

Zdrówka życzę

Na awatarze to Ty?!
Jesteś wręcz nieprzyzwoicie piękna, wiesz?

Jak tylko to przeczytałam to od razu zmieniłam aw Takie komplementy na forum mnie krępują ...

Napisane przez cheer

Z dedykacją dla your Angel:

wśród oparów nikotyny i migoczących w rytm rockoteki świateł, jeden szczegół wzrok mój przykuł

Super, uwielbiam dedykacje dla mnie
Oooooch, Quentin jest wszędzie...

A jak się bawiłaś na tej rockotece?

[cheer]

Napisane przez your Angel

Super, uwielbiam dedykacje dla mnie
Oooooch, Quentin jest wszędzie...

A jak się bawiłaś na tej rockotece?

A, średniawo...Ale dwie pozytywne rzeczy z niej wyciągnęłam:
- poleciało Enjoy the silence (czego się absolutnie, nigdy w życiu i w ogóle nie spodziewałam)
- zrobiłam tę fotkę (chciałam żeby moja postać widniała przy przy tej tabliczce, ale chyba koleżanka wstydziła się mi zrobić takiego zdjęcia, więc sama zrobiłam samej tabliczce)

[your Angel]

Napisane przez cheer

A, średniawo...Ale dwie pozytywne rzeczy z niej wyciągnęłam:
- poleciało Enjoy the silence (czego się absolutnie, nigdy w życiu i w ogóle nie spodziewałam)
- zrobiłam tę fotkę (chciałam żeby moja postać widniała przy przy tej tabliczce, ale chyba koleżanka wstydziła się mi zrobić takiego zdjęcia, więc sama zrobiłam samej tabliczce)

O, patrzysz na życie pozytywnie
Enjoy the Silence jest piękne Ten kawałek się już chyba nigdy nie zestarzeje.

Buuu, szkoda że nie ma Ciebie z tabliczką

Tak się zastanawiam co pomyslałby QT o tym, że tabliczka z nazwą jego filmu znajduje się na drzwiach w rockotekowym kiblu. Mam silne przeczucie, że byłby zachwycony

A powiedz mi jeszcze co Wy robicie na takiej rockotece? Tańczycie, pogujecie... ?
Lubię kluby gdzie w tle sączy się przyjemna rockowa, indie albo progresywna muzyka - ale no właśnie - w tle a nie tak jako główna atrakcja

[cheer]

Napisane przez your Angel

Tak się zastanawiam co pomyslałby QT o tym, że tabliczka z nazwą jego filmu znajduje się na drzwiach w rockotekowym kiblu. Mam silne przeczucie, że byłby zachwycony

Byłby zachwycony z pewnością, ale...sęk w tym, że to nie kibelek, lecz dansflor wyobraża to zdjęcie

A powiedz mi jeszcze co Wy robicie na takiej rockotece? Tańczycie, pogujecie... ?
Lubię kluby gdzie w tle sączy się przyjemna rockowa, indie albo progresywna muzyka - ale no właśnie - w tle a nie tak jako główna atrakcja

To stary lubelski klub, szefostwo wciąż te same. Kiedyś wyłącznie dla bardzo konkretnej grupy osób (co wiem z opowiadań, bo pamiętam, że klub ten istniał kiedy byłam jeszcze w szkole podstawowej i chodziła tam moja kuzynka - "metalówa"). Dziś w zasadzie dla każdego - (obok ostrzejszych kawałków i Jacko potrafi polecieć i Tina Turner) - na szczęście nie każdy przychodzi

[madziczka]

Your Angel - zgodzę się tylko, co do jednego - takich historii miłosnych było już w kinie setki - fabuła fakt, banalna, banalny romans, banalne rozterki dwójki bohaterów. Mnie w tym filmie zachwyca sposób opowiadania tej historii - urwania, niedpowiedzenia, klimat, krajobrazy, muzyka. Podoba mi się bardziej drugi wątek tego filmu - tego co się dzieje z Almasy'm już w klasztorze, jego więź z pielęgniarką Haną, tego co ich łączy - nie wiem, przyjaźń, fascynajcja nim z jej strony - nie umiem tego określić, ogólnie - akcja dziejąca się w klasztorze.


Podsumowując - historia miłosna nie wzruszyła mnie ani na chwilę - oklepne, nudne. Zachwycił mnie klimat filmu, muzyka, zdjęcia. To właśnie sprawia, że co jakiś czas wracam do tego filmu - przyciąga jak magnes.

[hecate]

Wczoraj poszlismy znow na rockoteke. Spoko bylo ale mniej ludzi niz ostatnio i tez palanty z serii 'ooo musze znalesc cos do za... spokojenia swoich zadzy seksualnych'

No i tanczymy sobie z kumpela, mnie na prawde nie przeszkadza jak ktos tanczy obok, ze mna. Ale przeszkadza mi jak do mnie wychodzi z lapami. Zwlaszcza, ze daje sie ewidentne sygnaly - macaj mnie lub nie dotykaj mnie.
No ale ciota nacpana wystartowala do mnie, ja spuscilam po brzytwie - rozkaczyl sie w pseudoerotycznym tancu do kumpeli. Ta go wysmiala. Odeszlysmy. Za 10 minut on juz nie pamietaj, ze to my spuscilysmy go/ich po brzytwie i wraca znow.

Pozniej jak z nami nie wyszlo tanczyla sobie taka gotka, jej chlopak do kibla/baru na chwile odszedl. Jeden z nich podszedl do niej od tylu, objal ja i pokazal do swoich ziomow oblesne gesty seksualne. W tym momencie zobaczyl to jej facet i skoczyl ja pantera.

To w ogole byl dzien palanta. Pozniej, pozniej - takie mroczne chlpczyki ale takie z serii 'ale jestem ladny, wloski ukladalem 3 godziny, nie moge tanczyc bo sie spoce i rozczochram'

Wiec stoja brygaga kilku na parkiecie, pociagaja piwko z buteleczek, obczajaja ludzi. Ja sobie tancze z kumpela i czuje 'klaps'
Tak jak ja nienawidze jak mnie ktos po dupie klepie, to malo. Odwrocilam sie, rozlozylam rece w odpowiednim gescie i pytam 'wtf'
On sie zmieszal ja odeszlam. Kumpela sobie tanczy 20 sekund pozniej i kucnela na chwile a ten ja po glowie klepie jak w beny hillu. Zwariowalysmy.

Spojrzenie odpowiednie i sie przenioslysmy.

Cala impreza zawsze konczy sie o 3 rano. Bylo dokladnie za 12 trzecia a ten patafian od klepania podchodzi do jakiejs innej laski z propozycja. Ja prawie sikalam, ze szuka last minute offer.

Poza tymi debsami reszta ludzi przykladnie mila. Szczegolnie taki moze 19 letni chlopczyk jak sie tak uroczo patrzyl z uwielbieniem.

hehe.

Cala sytyacje kumpela skwitowala pozniej okraszajac k...urczakami w samochodzie 'mam prawie 30 lat a jakis idiota bedzie mnie po glowie klepal'

[cheer]

Hecate - Twoje opisy wrażeń z rockotek są po prostu bezbłędne
A powiedzonko "spuścić po brzytwie"...no klasyka! Postaram się go używać jak najczęściej

Ale, ale! a co było po tym jak facet tej gotki skoczył na tamtych jak pantera?

[hecate]

Napisane przez cheer

Hecate - Twoje opisy wrażeń z rockotek są po prostu bezbłędne
A powiedzonko "spuścić po brzytwie"...no klasyka! Postaram się go używać jak najczęściej

Ale, ale! a co było po tym jak facet tej gotki skoczył na tamtych jak pantera?

Kumpel tego obmacujacego poprostu odciagnal tego gnoja. Got zatanczyl przed nimi z nia erotyczny taniec i poszli sobie na inna sale. Ale to taka sliczna para byla - takie goto-emosy nie wiadomo co ale fajni.
Taka para, ktora pasuje do siebie i wygklada swietnie razem.

[Blonde_Stranger]

Sabbath,przeczytałam Twój blog od deski do deski... i wszystkie recenzje na KWC. Do tej pory niszowce jakoś mnie nie interesowały,ale Twoje opisy tak pobudziły moją wyobraźnię,że już wiem że muszę wybrać się do Quality. Piszesz przepięknie. Niemalże można poczuć zapach który recenzujesz.

Hecate,świetne

[vesenka]

Napisane przez MoniaK

super a co "robi" ten peeling migdałowy?

Lekko złuszcza, rozświetla, oczyszcza. Czyli w sumie działa podobnie jak kawitacja To chyba jeden z najłagodniejszych kwasów i można spokojnie stosować go latem. Już po jednym zabiegu moja skóra wygląda dużo lepiej,więc mam zamiar przez jakiś czas chodzić regularnie
więcej na temat tu i tu

[Lea93]

Napisane przez Sabbath

Nie bardzo...
Ale kiedyś musimy się spotkać.
Może jak będę na Helu wpadniesz do nas na jeden dzień popływać żaglówką?

Oczywiście, że musimy.
O matuchno, żaglówka. Ja nie umiem! (i autobusu na Hel bezpośredniego ni mom, ale jakby się uprzeć...)
Ale uno momento seniorita. Ja będę w okolicach Katowic w sierpniu. Konkretniej w Bielsku a później w Zabrzu. A Zabrze to chyba jakieś 30 minut drogi autobusem, nie mylę się? *sprawdza rozkład jazdy pks*
Mogę być w Katowicach o 6:20 lub o 11:20 i pojechać sobie do domu o godzinie 20:40.
Jesteś w Kato koło 15 sierpnia? *z nadzieją*

Napisane przez your Angel

Nieprawda! Kolczykowanie uzależnia Pilnuj się

Prawda, prawda
A no wciąga strasznie. Gdyby rodzice mnie nie pilnowali ...

Napisane przez hecate

Wczoraj poszlismy znow na rockoteke. Spoko bylo ale mniej ludzi niz ostatnio i tez palanty z serii 'ooo musze znalesc cos do za... spokojenia swoich zadzy seksualnych'

No i tanczymy sobie z kumpela, mnie na prawde nie przeszkadza jak ktos tanczy obok, ze mna. Ale przeszkadza mi jak do mnie wychodzi z lapami. Zwlaszcza, ze daje sie ewidentne sygnaly - macaj mnie lub nie dotykaj mnie.
No ale ciota nacpana wystartowala do mnie, ja spuscilam po brzytwie - rozkaczyl sie w pseudoerotycznym tancu do kumpeli. Ta go wysmiala. Odeszlysmy. Za 10 minut on juz nie pamietaj, ze to my spuscilysmy go/ich po brzytwie i wraca znow.

Pozniej jak z nami nie wyszlo tanczyla sobie taka gotka, jej chlopak do kibla/baru na chwile odszedl. Jeden z nich podszedl do niej od tylu, objal ja i pokazal do swoich ziomow oblesne gesty seksualne. W tym momencie zobaczyl to jej facet i skoczyl ja pantera.

To w ogole byl dzien palanta. Pozniej, pozniej - takie mroczne chlpczyki ale takie z serii 'ale jestem ladny, wloski ukladalem 3 godziny, nie moge tanczyc bo sie spoce i rozczochram'

Wiec stoja brygaga kilku na parkiecie, pociagaja piwko z buteleczek, obczajaja ludzi. Ja sobie tancze z kumpela i czuje 'klaps'
Tak jak ja nienawidze jak mnie ktos po dupie klepie, to malo. Odwrocilam sie, rozlozylam rece w odpowiednim gescie i pytam 'wtf'
On sie zmieszal ja odeszlam. Kumpela sobie tanczy 20 sekund pozniej i kucnela na chwile a ten ja po glowie klepie jak w beny hillu. Zwariowalysmy.

Spojrzenie odpowiednie i sie przenioslysmy.

Cala impreza zawsze konczy sie o 3 rano. Bylo dokladnie za 12 trzecia a ten patafian od klepania podchodzi do jakiejs innej laski z propozycja. Ja prawie sikalam, ze szuka last minute offer.

Poza tymi debsami reszta ludzi przykladnie mila. Szczegolnie taki moze 19 letni chlopczyk jak sie tak uroczo patrzyl z uwielbieniem.

hehe.

Cala sytyacje kumpela skwitowala pozniej okraszajac k...urczakami w samochodzie 'mam prawie 30 lat a jakis idiota bedzie mnie po glowie klepal'

rozbrajasz mnie, kochana.

[annmarie]

Napisane przez Sabbath

O tak, to niesamowita rzecz, móc robić coś, co daje satysfakcję i jest ;'nasze".
Ale co do pracy w domu, to ja dobrej opinii nie mam. Nie dość, że człowiek ciągle na okrągło jest w pracy (kiedy jest w domu), nie ma urlopu, dni wolnych i nie ratuje go żadne L-4, to jeszcze rodzina twierdzi, że skoro nie wychodzi z domu to nie pracuje. Grrr...

Skąd ja to znam. TŻ rozumiał - widział, jak szukam, siedzę nad materiałami, stukam. Ale rodzinka... Ech...
Przyjedź, potrzebujemy pomocy... Nie możesz? Jak to? Przecież nie pracujesz! Organizuję urodziny (na drugim końcu Polski), przyjedziecie we wtorek? No, nie bardzo, ja w czwartek oddaję teksty, dostaję często tematy w poniedziałek, więc nie dam rady... No wiesz co, inni - rozumiem, ale przecież Ty siedzisz w domu! No kurde, no!

Napisane przez Sabbath

Ja sprzątać nie lubię, bałagan mi nie przeszkadza. Jdyne, co muszę to się myć. i właśnie zamierzam to zrobić.

Mnie przeszkadza, ale w dalekim stopniu. Tzn. nie wyobrażam sobie gnijących resztek jedzenia, niemytej rok wanny, itp., ale ciuchy na krześle zamiast w szafie, dywany nieodkurzane 2 tyg. - żaden problem

Napisane przez noseknosek

AAAAAAAAA! Właśnie się dowiedziałam, że zdałam ostatni egzamin Mam wakacje!

Gratulacje

Napisane przez agnyska81

Ja mam wrażenie, że jak jestem sama to bałagani się bardziej W zlewie piętrzą się gary (nie znoszę zmywać ), jasne kafelki w łazience są upstrzone dziwnymi śladami, śmieci i odpadki organiczne w koszach się mnożą, a okna w ogóle zarosłyby brudem.

U mnie jest dokłądnie tak samo Ale to dlatego, że TŻ sprząta

Napisane przez joasiak1

Otóż zastanawiam się nad wyjazdem do Chorwacji na wakacje, ale nie wiem, czy żeby wjechać do Chorwacji samochodem potrzeba paszportu czy wystarczy dowód osobisty...?

Tak, jak dziewczyny napisały - nie sprawdzają często, ale paszport mieć należy.
TŻ był jesienią samolotem, więc na lotnisku musiał mieć. Ale np. przy jakiś przeprawach promem, też poprosili o dokument - i musiał pokazać paszport (dowód ani prawko nie wystarczyły), żeby kupić bilet.

Napisane przez Blonde_Stranger

Ja też mam zagwozdkę paszportową. Wystarczy dowód czy nie?
Chodzi o Grecję. Konkretnie - Rodos. Jeśli któraś z was była i wie,to byłabym bardzo wdzięczna

Grecja jest w Unii, wystarczy dowód.

Napisane przez yoona

mnie sie marzyla Tunezja na wakacje... ale nic z tego
zamiast tego bedzie Baltyk , a we wrzesniu ( o ile wypali) samochodowa objazdówka Praga-Wiedeń-Bratysława-Budapeszt. to chyba paszportu nie bedzie trza?

Nie trza. A objazdówka - cudna.

Napisane przez Fenris

No i jak z urlopem - bo skoro pracuję od czerwca (od początku) to wrzesień też się będzie liczył? Ponoć 1 miesiąc to 1,66 dnia urlopu, jakoś tak słyszałam. To będę miała 5 czy 6 dni wolnego?

5... Mogą dać Ci więcej awansem, ale to już tylko dobra wola. Prawo do kolejnych dni urlopu nabierasz z każdym ukończonym, (a nie zaczętym) miesiącem pracy.

Napisane przez Paulinka_S

tez tak kiedys mialam... byl czas, ze mialam 70 blyszczykow teraz mam moze z 5... i bardziej mi ten stan odpowiada

Też idę na odwyk błyszczykowy... Mam 43 - stanowczo za dużo...

Już zdecydowałam, że część postaram się puścić na A., resztę sukcesywnie zużywać, bo to bez sensu - tym bardziej, że używam i tak z 5... A reszta od wielkiego dzwonu...

Napisane przez Favkes

Dzisiaj zrobili poprawiny. Gwizdek tam, ze nas nie zaprosili ( ponoć dlatego, ze jestem chora ) - i tak byśmy pewnie nie poszli.
Ale to, że zrobili sobie z mojego męża kierowcę, który rozwozi gości - to już przegięcie.
Widocznie jestem za mało chora, żeby cały wieczór sama zajmować się dziećmi. I to, że nasz samochód nie chodzi na powietrze też nikomu do głowy nie przyszło. No normalnie wściekła jestem. Powiedzcie, że nie jestem świnia - bo tak się czuję

Fav, nie jesteś żadna świnia. A Taiwa ma rację - należałoby się uczciwie rozliczyć. Za taksówkę i tak wyszłoby im drożej - tak jest uczciwie po prostu.


Wyciągnęłam wczoraj siostrę na rajd po sklepach (nowa nawrócona bieliźnianie !! - chodzi i nie może się nadziwić, że wszystko ma na miejscu, że nic nie musi poprawiać i że całość jakoś ładniej wygląda ), a potem na Seks w wielkim mieście. Filmik jak filmik, ale odstresować się można (przydało się jej po ostatnich przygodach...).

Co do podłogi - to pewnie nie do odzyskania nic, ale gorzej, bo coś niedobrego dzieje się w ścianach (znów woda)... Będzie granda w poniedziałek - i jak wreszcie czegoś nie zrobią, to wzywamy inspektora nadzoru - bo to zaczyna zakrawać na jakąś abstrakcję (ponoć blok jest gotowy i czekali tylko na podłączenie do prądu, a cały czas coś się dzieje - tym razem w całym pionie w 2 klatkach ). Tam już w 2 mieszkaniach ludzie mieszkają nawet... (bałabym się w sumie w nieodebranym bloku, ale są w podobnej sytuacji jak moja Rodzinka, tyle, że nie mieli gdzie iść, a na hotel ich nie stać)...

Mam parę pytań do Wrocławianek - za 3 tygodnie robię u Was małą imprezę i przydałoby mi się ciut wiedzy - mogę napisać na PW? (napisałabym tu, ale boję się, że mnie Tulip i Truskawa za reklamę pogonią)

[meta43]

Dziś odpachniam fiolki, koreczki, butelki, strzykawki..... Nie wiem czy dobrze robie, ale gotuje to w denaturacie rozcieńczonym z wodą 4:3, za chwile będę gotował w wodzie z płynem do naczyć.
Cała chałupa tak śmierdzi, że szczęście że wszyscy domownicy na urlopie. Głowa mnie od tego tak rozbolała i czuje się jak po śmiecho***kach.
W dodatku z gara oprócz denaturatu wydobywa się odór Coney Island, który zwyciężył nad 40 innymi zapachami w garze.

[annmarie]

Ja odpachniam leżakowaniem w spirytusie. Mniej śmierdzi, a też skuteczne...

[madziczka]

Jestem już spakowana do szpitala, jutro zabieg. Jestem zaszczepiona, porobione wszystkie badania - mam nadzieję, że tym razem będzie ok, choć nie zdziwi mnie już nic

[hecate]

Napisane przez madziczka

Jestem już spakowana do szpitala, jutro zabieg. Jestem zaszczepiona, porobione wszystkie badania - mam nadzieję, że tym razem będzie ok, choć nie zdziwi mnie już nic

duzo energii ode mnie!

trzymaj sie i badz dzielna, mysl pozytywnie

[madziczka]

Napisane przez hecate

duzo energii ode mnie!

trzymaj sie i badz dzielna, mysl pozytywnie

Trochę się podygam, jak siebie znam

[Anuschka]

A propos lokalizacji, to nie chcem ale muszem to napisać - Yugoslav, a nie Yugoslavian, Meto43

[Blonde_Stranger]

Madzia,nie jestem wtajemniczona i nie bardzo wiem o jaki zabieg chodzi,ale przesyłam dużo odwagi,mnóstwo pozytywnego myślenia i uśmiechu!


A moje kocisko właśnie zjadło jakieś sreberko po cukierku,teraz się denerwuję przez niego,głuptas jeden wszystko musi dorwać,powąchać,polizać,w ymamlać...

[madziczka]

Napisane przez Blonde_Stranger

Madzia,nie jestem wtajemniczona i nie bardzo wiem o jaki zabieg chodzi,ale przesyłam dużo odwagi,mnóstwo pozytywnego myślenia i uśmiechu!


A moje kocisko właśnie zjadło jakieś sreberko po cukierku,teraz się denerwuję przez niego,głuptas jeden wszystko musi dorwać,powąchać,polizać,w ymamlać...

Blonde - dziękuję


A z kiciami mam to samo - wszytko do pyszczka Szczególnie kochają folię, muszę strasznie uważać Mam nadzieję, że kawałek nie był duży i skończy się na natrualnym wydaleniu

[Margot45]

Madziczko, i ja przesyłam dużo , żeby tym razem zabieg doszedł do skutku i przebiegł z jak najmniejszym dyskomfortem

[madziczka]

Napisane przez Margot45

Madziczko, i ja przesyłam dużo , żeby tym razem zabieg doszedł do skutku i przebiegł z jak najmniejszym dyskomfortem

Dwórko Margot

[czarnazuzia1]

Madziczko

[meta43]

Napisane przez Anuschka

A propos lokalizacji, to nie chcem ale muszem to napisać - Yugoslav, a nie Yugoslavian, Meto43

I rozumiem, że na PW nie dało się tego napisać??? Mój błąd, fakt, ale powinnaś wiedzieć, że wytykanie błędów innym w taki sposób jest niekulturalne...

[Fenris]

Annmarie - dzięki za odp. odnośnie urlopu.
Co do Wrocławianek, to może ja w czymś pomogę?

[madziczka]

Napisane przez czarnazuzia1

Madziczko

[Anuschka]

Napisane przez meta43

I rozumiem, że na PW nie dało się tego napisać??? Mój błąd, fakt, ale powinnaś wiedzieć, że wytykanie błędów innym w taki sposób jest niekulturalne...

1/ ...nie bardziej niż Twoje prowokacje.

2/ Nigdy nie wytykam błędów innym, ale akurat tak się składa, że napisałeś z błędem nazwę kraju, który kiedyś wchodził w skład kraju mojego urodzenia, stąd moja spontaniczna reakcja.
I tyle.

[Sabbath]

Napisane przez Betty83

Sabbath, zapomnialabym... snilas mi sie... razem z Twoim Krolewna... tanczyliscie jakis taniec w chyba scenerii jakiegos turnieju rycerskiego

Ale sen byl ogolnie jak bardzo dobry film z rodzaji scienes-fiction, bylo kilkadziesiat wielkich samolotw na niebsiekim niebie i chyba cos w rodzaju UFO, bo przenikalo przez ziemskie obioekty, ale bylo wielkie, i mecze baseballowe na boisku do siatkowki w Sandmierzu..... szkoda ze mi sie nie nagralo, bo bylby calkiem dobry film do obejrzenia

No rzeczywiście w moim klimacie! I turniej, i samoloty, i UFO... Tylko na baseballu znam się słabo.

Też żałuję, że się nie nagrało.

Napisane przez madziczka

W mentalności sąsiada nie zmienia się nic i się nie zmieni. I mama wie, że tego nie zmieni więc zmiana kościoła to chyba dla niej odcięcie się, żeby samej się nie denerwować. Skoro tak jest jej lepiej - w sensie poprawy komfortu psychicznego, to niech tak będzie. Mama sama wie, że problem zostaje

Problem zostaje, to prawda. Ale to przecież nie wasz problem.
Zauważam u ludzi normalnych, wrażliwych, że przejmują się tym, że ktoś jest chamem. I ja to rozumiem, bo mnie też to dotyka.

Wiesz co staram się sama sobie w takich sytuacjach powiedzieć? Że są ludzie, którzy po prostu nie są w stanie mnie obrazić. Tak jak nie obrażam się na kupę, że śmierdzi w mojej obecności.

Napisane przez Blonde_Stranger

Sabbath,przeczytałam Twój blog od deski do deski... i wszystkie recenzje na KWC. Do tej pory niszowce jakoś mnie nie interesowały,ale Twoje opisy tak pobudziły moją wyobraźnię,że już wiem że muszę wybrać się do Quality. Piszesz przepięknie. Niemalże można poczuć zapach który recenzujesz.

Blonde, dziękuję Ci pięknie. Naprawdę ważne jest dla mnie to, co napisałaś. Ten blog to zupełna świeżynka. Na razie, poza paroma tekstami z serii "prywatne" są w nim głównie modyfikowane nieco wiżażowe recki (i jeszcze będą wrzucone następne z tej puli), ale będą i nowe rzeczy. Obiecuję.

A co do niszowców - ja upodobałam sobie te najbardziej porypane z porypanych, ale jest wśród nisz mnóstwo rzeczy pięknych pięknem bardziej klasycznym. Naprawdę można znaleźć coś, co okaże się ucieleśnieniem naszych perfumeryjnych fantazji. czego Ci życzę.

Napisane przez Lea93

Oczywiście, że musimy.
O matuchno, żaglówka. Ja nie umiem! (i autobusu na Hel bezpośredniego ni mom, ale jakby się uprzeć...)
Ale uno momento seniorita. Ja będę w okolicach Katowic w sierpniu. Konkretniej w Bielsku a później w Zabrzu. A Zabrze to chyba jakieś 30 minut drogi autobusem, nie mylę się? *sprawdza rozkład jazdy pks*
Mogę być w Katowicach o 6:20 lub o 11:20 i pojechać sobie do domu o godzinie 20:40.
Jesteś w Kato koło 15 sierpnia? *z nadzieją*

Kurka rurka!
No nie jestem!
Na połowę sierpnia wypada mi dwutygodniowy urlop. Nie dam rady nic już pokombinować.

Napisane przez annmarie

Skąd ja to znam. TŻ rozumiał - widział, jak szukam, siedzę nad materiałami, stukam. Ale rodzinka... Ech...
Przyjedź, potrzebujemy pomocy... Nie możesz? Jak to? Przecież nie pracujesz! Organizuję urodziny (na drugim końcu Polski), przyjedziecie we wtorek? No, nie bardzo, ja w czwartek oddaję teksty, dostaję często tematy w poniedziałek, więc nie dam rady... No wiesz co, inni - rozumiem, ale przecież Ty siedzisz w domu! No kurde, no!

Nic dodać, nic ująć. Tyle, że u mnie jeszcze Królewnie wydaje się, że ja przed tym kompem tylko na forum siedzę, a robota sama się pisze. Choć prawdą jest, że trochę na tym forum to jednak czasu marnuję... Ale ani myślę żałować! A co!

Napisane przez annmarie

Mnie przeszkadza, ale w dalekim stopniu. Tzn. nie wyobrażam sobie gnijących resztek jedzenia, niemytej rok wanny, itp., ale ciuchy na krześle zamiast w szafie, dywany nieodkurzane 2 tyg. - żaden problem

No dobra. Trafiłaś znów. To jest poziom, który i mnie by ruszył.
A dywanów nie mam. Zrezygnowałam w celu niesprzatania. Ostał się tylko taki symulujący drogi u synka, ale tam i tak raz w tygodniu jest czyszczenie szczurkowej klatki, więc odkurzanie przy okazji robi się samo...

Napisane przez annmarie

Co do podłogi - to pewnie nie do odzyskania nic, ale gorzej, bo coś niedobrego dzieje się w ścianach (znów woda)... Będzie granda w poniedziałek - i jak wreszcie czegoś nie zrobią, to wzywamy inspektora nadzoru - bo to zaczyna zakrawać na jakąś abstrakcję (ponoć blok jest gotowy i czekali tylko na podłączenie do prądu, a cały czas coś się dzieje - tym razem w całym pionie w 2 klatkach ). Tam już w 2 mieszkaniach ludzie mieszkają nawet... (bałabym się w sumie w nieodebranym bloku, ale są w podobnej sytuacji jak moja Rodzinka, tyle, że nie mieli gdzie iść, a na hotel ich nie stać)...

Nie wygląda to dobrze...
Ale nie wątpię, że coś wymyślisz. Jeśli nie Ty, to już chyba nikt nie da rady.

Napisane przez madziczka

Jestem już spakowana do szpitala, jutro zabieg. Jestem zaszczepiona, porobione wszystkie badania - mam nadzieję, że tym razem będzie ok, choć nie zdziwi mnie już nic

Madziu, pewnie, że będzie OK.
Będzie nie tylko OK, ale będzie doskonale.
Odezwij się najszybciej, jak będziesz mogła.
A ja jutro będę zaklinać rzeczywistość i słać pozytywną energię.

[Eenax]

Napisane przez madziczka

Jestem już spakowana do szpitala, jutro zabieg. Jestem zaszczepiona, porobione wszystkie badania - mam nadzieję, że tym razem będzie ok, choć nie zdziwi mnie już nic

Bedzie OK.
Tzn. wszystko będzie tak jak być powinno.
Trzymać kciuki by tym razem wszystko doszło do skutku trzymam. A w powodzenie zabiegu w 100% wierzę.