Seks po ślubie - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-07-07, 17:32   #391
Rybulka
Zakorzenienie
 
Avatar Rybulka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 5 032
Dot.: Seks po ślubie

Kitosa, życzę Ci z całego serca wspaniałego ślubu i spełnienia marzeń o dziecku Ściskam
Rybulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-07, 17:42   #392
kitosa
Zadomowienie
 
Avatar kitosa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez Rybulka Pokaż wiadomość
Kitosa, życzę Ci z całego serca wspaniałego ślubu i spełnienia marzeń o dziecku Ściskam
Ojej Aż się wzruszyłam Dziękuję serdecznie. Z tego co widzę po suwaczkach to życzę Ci dokładnie tego samego
__________________
Miłość...wziąć ją w dłonie i przenieść przez całe życie...
W radości i w smutku mój dom jest w Twoich ramionach
kitosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-07, 19:41   #393
Rybulka
Zakorzenienie
 
Avatar Rybulka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 5 032
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
Ojej Aż się wzruszyłam Dziękuję serdecznie. Z tego co widzę po suwaczkach to życzę Ci dokładnie tego samego
Dzięki Zaglądaj częściej na nasz wątek "Panny Młode 2009", bo z tego, co pamiętam, Wasz ślub też w 2009 roku
Rybulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-07, 20:18   #394
Nati02
Zakorzenienie
 
Avatar Nati02
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
Co to znaczy "nie umieć mieć 1 partnera seksualnego"? a jeśli zakochujesz się w kimś w młodym wieku, to twój pierwszy facet w łóżku, pasujecie do siebie jak ulał i nie potraficie żyć bez siebie, po kilku latach decydujecie się na ślub to co? Nie bierzesz go, bo on byłby tym pierwszym i nie chcesz żeby był ostatnim?
Bo ciągle zastanawiałabym się jak jest z innym. Nie wiem jakby to było gdyby mój przyszły mąż był moim pierwszym. Nie wiem co wtedy bym zrobiła- zapewne spróbowała i cale życie walczyła z myślami, że chciałabym spróbować z innym.
__________________
Życie to ciągłe ryzyko.
Nati02 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-07, 21:35   #395
zusmiechemnatwarzy
Raczkowanie
 
Avatar zusmiechemnatwarzy
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 123
Dot.: Seks po ślubie

Rozumiem, że seks jest ważny, i jakiegoś rodzaju porównania też. Ale na chwile obecną (nie twierdze że to się nie zmieni...) mam stałego partnera, uprawiamy seks i mimo młodego wieku myślimy o wspólnej przyszłości i nie wyobrażam sobie nie być z nim tylko dlatego, że jest on moim pierwszym i nie mam porównania z innymi. Wiem, ze wszystko się jeszcze może zmienić, ale nawet nie jestem ciekawa jakby to było z innym. Moze z czasem będę chciała zobaczyć jak to jest z kimś innym, ale na chwile obecna jestem zdania ze jak sie kogos kocha i nawet jak jest to pierwsza osoba z ktora sie kochalismy to nie mozna tego przekreslac z powodu braku porównania.

Pozdrawiam.
zusmiechemnatwarzy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-07, 22:37   #396
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
A Twój partner jaki ma stosunek do seksu? Też jest mu on obojętny/niepotrzebny?
Fakt, mój facet ma większe potrzeby, ale ja mu powiedziałam, że ja takich nie mam i to zrozumiał! A jeśli coś mu się nie podoba to ja go nie trzymam! Dlaczego ja mam robić coś na co nie mam ochoty? Może i tu jestem okrutna, ale jeśli mu to nie przeszkadza to ok, ale jeśli tak to niech poszuka sobie kogoś innego!
mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-08, 08:08   #397
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez Nati02 Pokaż wiadomość
Bo ciągle zastanawiałabym się jak jest z innym. Nie wiem jakby to było gdyby mój przyszły mąż był moim pierwszym. Nie wiem co wtedy bym zrobiła- zapewne spróbowała i cale życie walczyła z myślami, że chciałabym spróbować z innym.
Ja Ciebie rozumiem, ale... zauważyłam też, że tak mówią osoby, które miały więcej niż jednego partnera, a te zakochane w pierwszym związku seksualnym nawet nie biorą pod uwagę opcji, że może być inaczej. To wynika z punktu widzenia i tyle
P.S.
Miałam kiedyś znajomego, około 25lat, który mówił, że z dziewicą wiązać na stałe by się nie chciał, bo wcześniej czy później by ją ciekawość zjadła i chciałaby spróbować z kims innym.
Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość
Fakt, mój facet ma większe potrzeby, ale ja mu powiedziałam, że ja takich nie mam i to zrozumiał! A jeśli coś mu się nie podoba to ja go nie trzymam! Dlaczego ja mam robić coś na co nie mam ochoty? Może i tu jestem okrutna, ale jeśli mu to nie przeszkadza to ok, ale jeśli tak to niech poszuka sobie kogoś innego!
no tak, po co się wzajemnie unieszczęsliwiać
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-08, 08:54   #398
Nati02
Zakorzenienie
 
Avatar Nati02
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Ja Ciebie rozumiem, ale... zauważyłam też, że tak mówią osoby, które miały więcej niż jednego partnera, a te zakochane w pierwszym związku seksualnym nawet nie biorą pod uwagę opcji, że może być inaczej. To wynika z punktu widzenia i tyle
P.S.
Miałam kiedyś znajomego, około 25lat, który mówił, że z dziewicą wiązać na stałe by się nie chciał, bo wcześniej czy później by ją ciekawość zjadła i chciałaby spróbować z kims innym.
Dokładnie. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia
Ja nie neguję postaw czekających do ślubu, tak samo jak i tych nie czekających.
__________________
Życie to ciągłe ryzyko.
Nati02 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-08, 09:05   #399
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez Nati02 Pokaż wiadomość
Dokładnie. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia
Ja nie neguję postaw czekających do ślubu, tak samo jak i tych nie czekających.
Dokładnie - jeśli ktoś wybrał czekanie, to ok, niech tylko (jak to często się zdarza niesterty na forum) nie potepia tych nie czekających i nie traktuje ich z góry
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-08, 15:10   #400
kitosa
Zadomowienie
 
Avatar kitosa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
Dot.: Seks po ślubie

W moim przypadku to ja poczułam się potępiana, bo "nie żyłam tak jak większość", więc różnie to z tym bywa.. No, ale Dziewczyny uświadomiły mi co nieco i cieszę się z tego. Pozdrawiam!
__________________
Miłość...wziąć ją w dłonie i przenieść przez całe życie...
W radości i w smutku mój dom jest w Twoich ramionach
kitosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-09, 07:04   #401
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
W moim przypadku to ja poczułam się potępiana, bo "nie żyłam tak jak większość", więc różnie to z tym bywa.. No, ale Dziewczyny uświadomiły mi co nieco i cieszę się z tego. Pozdrawiam!
Wszystko zależy od otoczenia, moja przyjaciółka straciła dziewictwo w wieku lat 28, bo wcześniej nie spotkała faceta, z którym byłaby gotowa pójść do łóżka i nigdy żaden ze znajomych nie traktował jej inaczej, choć ona sama często ze swojego dziewictwa żartowała
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-22, 17:50   #402
possiblymaybe
Raczkowanie
 
Avatar possiblymaybe
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 143
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez yaminishi Pokaż wiadomość

Co do tematu to im dłużej żyje tym bardziej przekonuję się, że osławione dziewictwo czy jego brak nie jest niczym innym jak zwykłym zrządzeniem losu....
Oczywiście możemy się upierać przy teoriach silnej woli, bezwzględnego przestrzegania zasad Kościoła itp. ale myślę, że takie rzeczy mają zastosowanie wobec niewielkiego procentu naszego społeczeństwa.
Prawda jest taka, że albo spotykamy osobę którą pokochamy w wieku 18 lat albo w wieku 25, albo jesteśmy z kimś rok i się pobieramy i uprawiamy seks albo się nie pobieramy i też go uprawiamy (czas podany tutaj względnie). Ciężko spotkać parę, która jest ze sobą 5 lat i się jeszcze nie kochała-to dowodziłoby raczej o przyjaźni mylnie nazwanej miłością. Czy chcemy czy nie pociąg seksualny jest całkowicie zgodny z naturą, tutaj niestety stanowisko Kościoła jest wynaturzeniem.

Bywają oczywiście osoby, które żyją mają dość rozwiązły tryb życia, czy to źle czy dobrze nie mnie oceniać bo mnie to nie dotyczy. Dla mnie przede wszystkim liczy się człowiek. Unikałabym swoistego wywyższania się zarówno ze względu na to że jest się dziewicą, jak i dlatego, że jest się bardzo doświadczoną osobą. Bo tak naprawdę o czym to niby świadczy?

Co do własnych doświadczeń to jak dotąd nie miałam potrzeby uprawiania seksu z "byle kim" (i wątpię żebym kiedykolwiek ją miała) z moim pierwszym partnerem jestem już długo, uprawiamy seks i jest nie żałuję. Na początku miałam pewne rozterki moralne, nie zrobiłam tego "od razu" (czekaliśmy 1,5 roku) ale z wiekiem mój własny pogląd na świat zdominował naiwność i bezpodstawne lęki- wiem,że postępuję słusznie, uprawiam seks z miłości, nikomu nie robie krzywdy.
Dla mnie takie bezmyślne przestrzeganie zasad kościoła jest oznaką naiwności, to tak jakby czekać aż ktoś weźmie nas za rękę i przeprowadzi przez życie a my na jego końcu będziemy mogli stwierdzić "żyłem pięknie bo według zasad Kościoła". Mało kto zastanawia się czy te zasady są słuszne.

Jeśli ktoś czeka na "właściwą" osobę i mimo upływu lat nie ulega presji to zasługuje napewno na szacunek. Natomiast osoba, która zrobiła to dajmy na to w wieku 17 lat z chłopakiem z którym znała się miesiąc nie zasługuje na potępienie. I tyle

lepiej bym tego nie ujęła i gratuluje dojrzałości.
__________________
Jeśli nie pokonasz swojej tendencji do poddawania się zbyt szybko, twoje życie będzie prowadzić donikąd.
Masutatsu Oyama
possiblymaybe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-22, 19:57   #403
yaminishi
Zadomowienie
 
Avatar yaminishi
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 224
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez possiblymaybe Pokaż wiadomość
lepiej bym tego nie ujęła i gratuluje dojrzałości.

Possiblymaybe
dziękuję Codziennie jeszcze dojrzewam
__________________
White Lies - Bigger Than Us
yaminishi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 14:06   #404
marthinisa
Rozeznanie
 
Avatar marthinisa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zielono mi
Wiadomości: 883
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość
Fakt, mój facet ma większe potrzeby, ale ja mu powiedziałam, że ja takich nie mam i to zrozumiał! A jeśli coś mu się nie podoba to ja go nie trzymam! Dlaczego ja mam robić coś na co nie mam ochoty? Może i tu jestem okrutna, ale jeśli mu to nie przeszkadza to ok, ale jeśli tak to niech poszuka sobie kogoś innego!
To jest przerazajace co piszesz, bardzo egoistyczne. Jak sie bedziesz czula jesli ON rzeczywiscie sobie "poszuka kogos innego"???
__________________
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia.

Wystarczy nie umierać.



Woody Allen
marthinisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-18, 00:36   #405
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość
Fakt, mój facet ma większe potrzeby, ale ja mu powiedziałam, że ja takich nie mam i to zrozumiał! A jeśli coś mu się nie podoba to ja go nie trzymam! Dlaczego ja mam robić coś na co nie mam ochoty? Może i tu jestem okrutna, ale jeśli mu to nie przeszkadza to ok, ale jeśli tak to niech poszuka sobie kogoś innego!
Cytat:
Napisane przez marthinisa Pokaż wiadomość
To jest przerazajace co piszesz, bardzo egoistyczne. Jak sie bedziesz czula jesli ON rzeczywiscie sobie "poszuka kogos innego"???
Marthiniso, to nie jest moim zdaniem przerażające ani egoistyczne. To jest moim zdaniem zdrowe podejście do sprawy. Facet nie zwierzę, potrafi opanować swoje instynkty i popędy, a jeśli nie potrafi, to w takim przypadku prawdopodobnie Mysza kopnęłaby go w tyłek, podobnie jak każda szanująca się kobieta. Ludzie mają różne temperamenty seksualne, nie zawsze niestety dopasowują się pod tym względem, ale najważniejsze jest to, żeby siebie zaakceptować. Jeśli jedno nie ma ochoty na seks, a drugie ma, to co jest lepsze - powstrzymanie się jednej ze stron czy zmuszanie do seksu tej drugiej? Mysza najwyraźniej trafiła na świetnego faceta, który jej nie chce do niczego zmuszać, który potrafi zrozumieć, że ona akurat nie ma ochoty. Nie ma nic gorszego niż przymuszanie do seksu, gdyż jest to gwałt, który niszczy psychikę człowieka. Czy Ty, Marthiniso, uważasz, że mężczyźnie należy oddawać się wtedy, kiedy tego chce, bo jeśli kobieta odmówi, to jest to "przerażające i egoistyczne"?
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-18, 09:29   #406
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Marthiniso, to nie jest moim zdaniem przerażające ani egoistyczne. To jest moim zdaniem zdrowe podejście do sprawy. Facet nie zwierzę, potrafi opanować swoje instynkty i popędy, a jeśli nie potrafi, to w takim przypadku prawdopodobnie Mysza kopnęłaby go w tyłek, podobnie jak każda szanująca się kobieta. Ludzie mają różne temperamenty seksualne, nie zawsze niestety dopasowują się pod tym względem, ale najważniejsze jest to, żeby siebie zaakceptować. Jeśli jedno nie ma ochoty na seks, a drugie ma, to co jest lepsze - powstrzymanie się jednej ze stron czy zmuszanie do seksu tej drugiej? Mysza najwyraźniej trafiła na świetnego faceta, który jej nie chce do niczego zmuszać, który potrafi zrozumieć, że ona akurat nie ma ochoty. Nie ma nic gorszego niż przymuszanie do seksu, gdyż jest to gwałt, który niszczy psychikę człowieka. Czy Ty, Marthiniso, uważasz, że mężczyźnie należy oddawać się wtedy, kiedy tego chce, bo jeśli kobieta odmówi, to jest to "przerażające i egoistyczne"?
Ostatnio przeczytałam, że... w procesie przeciwko mężowi, który gwałcił żone wyrok wygrał mąż z uzasadnieniem - "jakby spełniała swoje małżeńskie obowiązki, to mąz nie musiałby jej gwałcić". Sędzią była kobieta.
Tak więc... na to wygląda.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-18, 10:57   #407
marthinisa
Rozeznanie
 
Avatar marthinisa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zielono mi
Wiadomości: 883
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Marthiniso, to nie jest moim zdaniem przerażające ani egoistyczne. To jest moim zdaniem zdrowe podejście do sprawy. Facet nie zwierzę, potrafi opanować swoje instynkty i popędy, a jeśli nie potrafi, to w takim przypadku prawdopodobnie Mysza kopnęłaby go w tyłek, podobnie jak każda szanująca się kobieta. Ludzie mają różne temperamenty seksualne, nie zawsze niestety dopasowują się pod tym względem, ale najważniejsze jest to, żeby siebie zaakceptować. Jeśli jedno nie ma ochoty na seks, a drugie ma, to co jest lepsze - powstrzymanie się jednej ze stron czy zmuszanie do seksu tej drugiej? Mysza najwyraźniej trafiła na świetnego faceta, który jej nie chce do niczego zmuszać, który potrafi zrozumieć, że ona akurat nie ma ochoty. Nie ma nic gorszego niż przymuszanie do seksu, gdyż jest to gwałt, który niszczy psychikę człowieka. Czy Ty, Marthiniso, uważasz, że mężczyźnie należy oddawać się wtedy, kiedy tego chce, bo jeśli kobieta odmówi, to jest to "przerażające i egoistyczne"?
Przerazajacym wydalo mi sie podejscie autorki postu w stylu - "jestem jaka jestem a jak sie Tobie nie podoba to wynocha". Tak to wlasnie odebralam. Oczywiscie ze facet nie zwierze i ze powinnien umiec opanowywac swoje instynkty, a temperamenty moga byc rozne i wtedy jak piszesz "najwazniejsze jest to zeby siebie zaakceptowac", tylko dlaczego pytam sie to facet powinnien zaakceptowac brak ochoty na seks u partnerki a kobieta nie moze pogodzic sie z wiekszymi potrzeba seksualnymi partnera???
To wytarty frazes kiedy mowi sie o zwiazku jako o wielkim kompromisie, ale taka jest prawda i ten kompromis powinien byc obustronny, na kazdej plaszczyznie.
Uwazam ze podejscie autorki postu, do ktorego sie odnioslam sprawdza sie w momencie kiedy potrzeby potrzeby seksualne partnerow nie sa jakos diametralnie roznie. Ja rowniez odmawiam seksu mojemu mezowi jesli nie mam na to ochoty. Ale co zrobic wtedy kiedy temperamenty dwoch osob sa bardzo rozne??? czy wtedy postawa "jak Ci sie nie podoba to foraz ze dwora" nie doprowadzi do zdrad, albo rozpadu takiego zwiazku?
__________________
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia.

Wystarczy nie umierać.



Woody Allen
marthinisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-18, 15:52   #408
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: Seks po ślubie

Jakis czas nie zaglądałam do tego wątku, ale widzę, ze pojawiło się kilka postów kierowanych do mnie (no ogólnie do wszystkich również), więc chętnie odpowiem...

Cytat:
Napisane przez marthinisa Pokaż wiadomość
To jest przerazajace co piszesz, bardzo egoistyczne. Jak sie bedziesz czula jesli ON rzeczywiscie sobie "poszuka kogos innego"???
Ja się liczę z tym, że On może sobie sobie znaleźć kogoś innego i to nie jest dla mnie tragedia, to jest tylko jeden facet na świecie?

Cytat:
Napisane przez Jeanne90
Facet nie zwierzę, potrafi opanować swoje instynkty i popędy, a jeśli nie potrafi, to w takim przypadku prawdopodobnie Mysza kopnęłaby go w tyłek, podobnie jak każda szanująca się kobieta.
Właśnie, szanuję siebie i nie jestem po to aby spełniać zachcianki facetów. Jeśli mam ochotę na seks, proszę bardzo wtedy mogę pobaraszkować na całego, ale jeśli nie mam to przepraszam, mam prawo odmówić. Mam iść z facetem do łóżka bo on tak chce, bo jemu się chce? W życiu...
Dla mnie seks jest przyjemnością, sposobem na okazywanie sobie bliskości, wzajemnego pragnienia siebie, ale nigdy nie był, nie jest i nie będzie dla mnie obowiązkiem. Jeśli ja mam być dla faceta "służącą" do spełniania jego seksualnych zachcianek to won...szanuję siebie, jestem kobietą, a nie maszynką czy zabawką do robienia mu dobrze...

Cytat:
Napisane przez marthinisa
Przerazajacym wydalo mi sie podejscie autorki postu w stylu - "jestem jaka jestem a jak sie Tobie nie podoba to wynocha". Tak to wlasnie odebralam. Oczywiscie ze facet nie zwierze i ze powinnien umiec opanowywac swoje instynkty, a temperamenty moga byc rozne i wtedy jak piszesz "najwazniejsze jest to zeby siebie zaakceptowac", tylko dlaczego pytam sie to facet powinnien zaakceptowac brak ochoty na seks u partnerki a kobieta nie moze pogodzic sie z wiekszymi potrzeba seksualnymi partnera???
To wytarty frazes kiedy mowi sie o zwiazku jako o wielkim kompromisie, ale taka jest prawda i ten kompromis powinien byc obustronny, na kazdej plaszczyznie.
Uwazam ze podejscie autorki postu, do ktorego sie odnioslam sprawdza sie w momencie kiedy potrzeby potrzeby seksualne partnerow nie sa jakos diametralnie roznie. Ja rowniez odmawiam seksu mojemu mezowi jesli nie mam na to ochoty. Ale co zrobic wtedy kiedy temperamenty dwoch osob sa bardzo rozne??? czy wtedy postawa "jak Ci sie nie podoba to foraz ze dwora" nie doprowadzi do zdrad, albo rozpadu takiego zwiazku?
Ja się liczę, że facet może mieć większe potrzeby, ale sprawę stawiam jasno, ja mam potrzeby mniejsze i jego potrzeb raczej nie będę w stanie spełnić. Proste?
Dla mnie tak, tylko wystarczy powiedzieć to facetowi konkretnie i jeśli jemu to nie będzie przeszkadzało i będzie chciał zostać w takim związku to w czym problem? A jeśli powie, że jest mu źle to proszę bardzo idziemy swoimi ścieżkami...Dlaczego od razu zdrada...jeśli się powie krótko o swoim potrzebach, oczekiwaniach to nikt nikogo nie będzie musiał zdradzać. Jeśli się facetowi to nie podoba, że jego partnerka ma mały temperament, to niech sobie szuka kobiety o temperamencie takim jak swój - tylko trzeba o tym otwarcie powiedzieć...Właśnie nie podoba mi sie podejście wielu kobiet, które będą trwały w związku, będą trzymały się faceta i zmuszały się do seksu, żeby tylko ich nie zdradził lub nie odszedł...Po co? Dla mnie to jest właśnie brak szacunku dla samej siebie i przejaw niskiego poczucia własnej wartości! Jeśli ja w danym dniu nie mam ochoty na seks to jej nie nabiorę w ciągu kilku minut czy jakiegoś tam czasu...
I właśnie tak jak pisałam: jestem jaka jestem, a jeśli się nie podoba...to nie musimy być razem...Ja zawsze informuję faceta jaki mam charakter, jakie są moje oczekiwania, wymagania itp. Spotkałam się z paroma facetami, którzy myśleli, że mnie urobią na swój sposób, a zaraz uciekali gdzie pieprz rośnie...
Ja nie uznaje kompromisów, i nie uważam siebie za nie wiadomo kogo, ja siebie szanuje bo jestem kobietą...Nie będę się zmieniała dlatego bo facetowi trzeba dogodzić...Kochane Panie facetów trzeba trzymać krótko...
mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-18, 16:30   #409
marthinisa
Rozeznanie
 
Avatar marthinisa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zielono mi
Wiadomości: 883
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość


Ja się liczę z tym, że On może sobie sobie znaleźć kogoś innego i to nie jest dla mnie tragedia, to jest tylko jeden facet na świecie?
Jest jeden - ten ktorego kochasz. Jezeli potrafisz zrobic tak jak piszesz to gratuluje tak bardzo zdroworozsadkowego podejscia do milosci i zwiazku, naprawde i bez zlosliwosci.



Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość
Właśnie, szanuję siebie i nie jestem po to aby spełniać zachcianki facetów. Jeśli mam ochotę na seks, proszę bardzo wtedy mogę pobaraszkować na całego, ale jeśli nie mam to przepraszam, mam prawo odmówić. Mam iść z facetem do łóżka bo on tak chce, bo jemu się chce? W życiu...
A czemu On ma isc do lozka wtedy kiedy chce sie Tobie?

Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość
Ja się liczę, że facet może mieć większe potrzeby, ale sprawę stawiam jasno, ja mam potrzeby mniejsze i jego potrzeb raczej nie będę w stanie spełnić. Proste?
Dla mnie tak, tylko wystarczy powiedzieć to facetowi konkretnie i jeśli jemu to nie będzie przeszkadzało i będzie chciał zostać w takim związku to w czym problem? A jeśli powie, że jest mu źle to proszę bardzo idziemy swoimi ścieżkami...Dlaczego od razu zdrada...jeśli się powie krótko o swoim potrzebach, oczekiwaniach to nikt nikogo nie będzie musiał zdradzać. Jeśli się facetowi to nie podoba, że jego partnerka ma mały temperament, to niech sobie szuka kobiety o temperamencie takim jak swój - tylko trzeba o tym otwarcie powiedzieć...Właśnie nie podoba mi sie podejście wielu kobiet, które będą trwały w związku, będą trzymały się faceta i zmuszały się do seksu, żeby tylko ich nie zdradził lub nie odszedł...Po co? Dla mnie to jest właśnie brak szacunku dla samej siebie i przejaw niskiego poczucia własnej wartości! Jeśli ja w danym dniu nie mam ochoty na seks to jej nie nabiorę w ciągu kilku minut czy jakiegoś tam czasu...
I właśnie tak jak pisałam: jestem jaka jestem, a jeśli się nie podoba...to nie musimy być razem...Ja zawsze informuję faceta jaki mam charakter, jakie są moje oczekiwania, wymagania itp. Spotkałam się z paroma facetami, którzy myśleli, że mnie urobią na swój sposób, a zaraz uciekali gdzie pieprz rośnie...
Ja nie uznaje kompromisów, i nie uważam siebie za nie wiadomo kogo, ja siebie szanuje bo jestem kobietą...Nie będę się zmieniała dlatego bo facetowi trzeba dogodzić...Kochane Panie facetów trzeba trzymać krótko...
hmmm piszesz ze nie uznajesz kompromisow.. i z tym nie zgadzam sie cala soba. Moim zdaniem bez kompromisow nie mozna stworzyc dlugiego, mocnego zwiazku, bo predzej czy pozniej znajdzie sie jakas plaszczyzna nie porozumien - czy to dotyczaca, sexu, filmu w kinie czy pomidorowki z makaronem.
Ja nie obsolutnie nie twierdze ze kobieta ma spelniac zachcianki seksualne mezczyzny, ma byc ani zabawka, ani sluzaca, ale nie mozna stawiac sprawy tak na ostrzu noza - przynajmniej ja tak nie potrafie.. Czasami moj maz potrafi sprawic ze nabieram niesamowitej ochoty na seks (mimi ze wczesniej nie mialam), a po fantastycznym spelnieniu jakie potrafi mi dac nigdy nie zaluje ze mnie "namowil", nie czuje sie tez braku szacunku do siebie samej.
A moze to poprostu zalezy od czlowieka i sytacji? Moj Maz zawsze stawia moja przyjemnosc na pierwszym miejscu, nigdy do niczego mnie nie zmusza, nie stosuje szantazu etc jak to bywa w niektorych zwiazkach. Jego chec na seks ze mna jest dla mnie komplementem i ciesze sie ze po 8 latach bycia w zwiazku podniecam go tak bardzo...
__________________
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia.

Wystarczy nie umierać.



Woody Allen
marthinisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-18, 17:57   #410
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
Dot.: Seks po ślubie

Jest roznica miedzy kompromisem a rezygnowaniem z siebie.

Kompromis - alternatywne rozwiazanie, satysfakcjonujace obie strony.

Temperamenty moga byc rozne - ale nie az tak drastycznie typu - ona chce codziennie, on raz na miesiac, pewne preferencje moga byc inne ale PODEJSCIE do seksu musi byc takie samo.

Kompromis w takich sprawach jak - posiadanie dzieci, slub, stosunek do pracy, pasji, przyjaciol czy seksu musi byc podobny, bo innaczej "kompromis" zamienia sie w psychiczna katorge.

np. dla mnie seks jest odzwierciedleniem zwiazku a ktos inny uwielbia wcielac sie w role, realizowac fantazje rodem z filmow i nie laczy zycia lozkowego ze zwiazkiem. Kompromis w takiej sytuacji jest niemozliwy. Dobrze, ze autorka watku stawia sprawe jasno juz na poczatku zwiazku. Przynajmniej uniknie wielu przykrych sytuacji.
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-18, 20:09   #411
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez marthinisa Pokaż wiadomość
A czemu On ma isc do lozka wtedy kiedy chce sie Tobie?
Ja nie mówię że On ma iść ze mną do łóżka bo mi się chce, przecież On może w tym momencie nie mieć na nic ochoty tak samo jak ja...i ja to doskonale rozumiem...ja jestem wstanie się wstrzymać, nie ma żadnego problemu...

Cytat:
Napisane przez nri
Dobrze, ze autorka watku stawia sprawe jasno juz na poczatku zwiazku. Przynajmniej uniknie wielu przykrych sytuacji.
Tak, lubię kiedy jest wszystko jasne, robię to dlatego żeby unikać jakichś nieporozumień, niedomówień, lubię wiedzieć na czym stoję i pokazać partnerowi na czym on stoi...daję mu po prostu wolny wybór...po co potem mieć do siebie żal, o to że związek wyobrażaliśmy sobie inaczej i że czegoś innego oczekiwaliśmy od siebie...
mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-19, 17:28   #412
joanna555
Raczkowanie
 
Avatar joanna555
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 279
Dot.: Seks po ślubie

Nie widzę powodu, dla którego miałabym sobie odmawiać przyjemności i czekać kilka lat - aż do śłubu z seksem. Ja z moim TZ (od roku po ślubie) byłam w związku 10 lat (nie mieszkaliśmy razem), nie czeklaiśmy z seksem do ślubu, a w noc poślubą, byliśmy tak wykończeni, że nawet nam się nie pomyślało o seksie....
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.
Joseph Conrad
joanna555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-19, 19:17   #413
onika891
Raczkowanie
 
Avatar onika891
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 69
Dot.: Seks po ślubie

teraz ślub i sex to dwie odmienne rzeczy sadze ze przed ślubem trzeba wiedzieć co się "bierze" troche brutalnie to brzmi ale sama już jestem po i przed ślubem i jakoś nie widzę przeszkód a po ślubie może być już tylko lepiej :roll eyes:
__________________
Życie to spontan nie można tego przećwiczyć ...




onika891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-19, 19:40   #414
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 803
Dot.: Seks po ślubie

i przynajmniej noc poslubna bedzie stayfakcjonujaca. Bo tak to zero przyjemnosci.

A co jak slubu nie bedzie. Dziewica na amen. Hehe. Taki zarcik.
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-20, 13:53   #415
paninorris
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 16
Dot.: Seks po ślubie

A co jeśli okaże się że jego członek jest za duży? W tedy zamiast tej oczekiwanej tyle przez ciebie przyjemnosci bedzie ból i rozczarowanie. Z reszta nie spodziewaj sie za pierwszym razem czegoś szczególnego, przyjemność przychodzi z czasem. ;-)
__________________


"Widzę smutek w Twoich oczach.. Nie jesteś samotny mimo, że myślisz inaczej.."



paninorris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 17:42   #416
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez Madaaa Pokaż wiadomość
A co jak slubu nie bedzie. Dziewica na amen. Hehe. Taki zarcik.
A co w tym takiego? Mnie to absolutnie nie przeszkadza!

Widzę, że większość kobiet uważa, jakby seks musiał być w życiu każdego człowieka. Wiem, że seks to część życia, ale czy trzeba go koniecznie uprawiać?? Absolutnie nie! Ja nie uprawiam, jest mi z tym dobrze i tak może zostać.

PS. Fakt, troszkę się zmieniło w moim życiu i na ślub to się raczej nie zanosi. Wcale się tym nie martwię!
mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-12, 13:27   #417
biia
Wtajemniczenie
 
Avatar biia
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 984
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość
A co w tym takiego? Mnie to absolutnie nie przeszkadza!

Widzę, że większość kobiet uważa, jakby seks musiał być w życiu każdego człowieka. Wiem, że seks to część życia, ale czy trzeba go koniecznie uprawiać?? Absolutnie nie! Ja nie uprawiam, jest mi z tym dobrze i tak może zostać.

PS. Fakt, troszkę się zmieniło w moim życiu i na ślub to się raczej nie zanosi. Wcale się tym nie martwię!
Jeśli się weźmie ślub to TRZEBA KONIECZNIE GO UPRAWIAĆ
inaczej można uznać sakrament za nieważny.
i bądź tu człowieku mądry. najpierw nie możesz, a potem musisz. lol
biia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-12, 13:59   #418
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez biia Pokaż wiadomość
Jeśli się weźmie ślub to TRZEBA KONIECZNIE GO UPRAWIAĆ
inaczej można uznać sakrament za nieważny.
i bądź tu człowieku mądry. najpierw nie możesz, a potem musisz. lol
Exactly
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-12, 21:40   #419
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez biia Pokaż wiadomość
Jeśli się weźmie ślub to TRZEBA KONIECZNIE GO UPRAWIAĆ
inaczej można uznać sakrament za nieważny.
i bądź tu człowieku mądry. najpierw nie możesz, a potem musisz. lol
Czyżby? A "białe małżeństwa"??

Jeśli ja nie chcę uprawiać seksu, to zawarcie małżeństwa mnie nawet do tego nie zmusi, takie jest moje zdanie i tyle.
mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-12, 22:01   #420
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 803
Dot.: Seks po ślubie

eee dla mnie nie a czegos takiego zes seks po slubie to powinnosc. Pewnie ksiadz to wymyslil. Nawet jak bede mezatka to moj tz nie zmusi mnie jak nie bede chial ai juz.

A i w ten sposob wmawiano kobitom, ze muszza kiedy maz chce. Dobrze, ze czasy sie zmieniaja.
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-09 08:51:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.