Urodzone w 1989 :) cz. IV

[Independent Women]

Napisane przez kasia89

Dostaaaałam się!!! Na AGH! Tak jak chciałam Na Politechnikę nawet jeszcze nie patrzyłam, bo i tak wolę AGH!

Ja też się dostałam

[krasulka7399]

Napisane przez Independent Women

Ja też się dostałam

Super, że już macie to za sobą! Gratuluję

[Alatienka]

Napisane przez pamelija

Alatienka, MilkNhoney jak coś to my z Ines gotowe do oprowadzania po Warszawie jesteśmy
A właśnie co z Martą, bo ona chyba też miała tu iść..

Nawet nie wiesz, jak bardzo mnie ot cieszy

Napisane przez Durga

Nie dostałam się na historię sztuki.....

Na Twoim mijescu złożyłabym papiery na wieczorową historię sztuki. Widać, że bardzo Ci na niej zależy i bez sensu byłoby się męczyć z jakimś innym kierunkiem. To jest moje zdanie.
I nie martw się tak Na pewno się ułoży.

Napisane przez emememsik

Czy "turystyka" to naprawdę tak kretyńsko brzmi?

Nie prawda Nie sugeruj się głupimi opiniami! Studiuj to, co Cię najbardziej pociąga!
Swoją drogą też słyszałam "różne" opinie na temat psychologii, ale mam je gdzieś

Napisane przez kasia89

Dostaaaałam się!!! Na AGH! Tak jak chciałam Na Politechnikę nawet jeszcze nie patrzyłam, bo i tak wolę AGH!

Gratuluję!!!

Napisane przez Independent Women

Ja też się dostałam

Gratuluję!!!

[uhahana]

Gratuluję wszystkim Wam, którym nie gratulowałam

Em moim zdaniem masz syndrom marudzenia jak przed ślubem i powinnaś iść na swoją wymarzoną turystykę i kuniec Co z tego, że później różnie z pracą, zawsze możesz kontynuować rodzinny biznes, a chyba to lubisz ;>

Nija jesteś tak zdeterminowana, żeby przez ROK nie zmienić zdania? Ja tam trzymam kciuki, tylko dziwię się, że w tym roku się na nic nie decydujesz. Tzn. o studia mi chodzi.

Oj dziewczyny, jak ja bym już chciała wiedzieć, w jakim mieście wyląduję. Już mniejsza o wyniki i to wszystko, ale MIASTO. Żeby się już orientować w kwestiach mieszkaniowych i takich no... bytowych Fajnie macie Ode mnie też kupa osób do Krakowa się wybiera.

[Independent Women]

Napisane przez uhahana

Oj dziewczyny, jak ja bym już chciała wiedzieć, w jakim mieście wyląduję. Już mniejsza o wyniki i to wszystko, ale MIASTO. Żeby się już orientować w kwestiach mieszkaniowych i takich no... bytowych Fajnie macie Ode mnie też kupa osób do Krakowa się wybiera.

Będziesz wynajmować mieszkanko? Masz ludzi zebranych?

[Ywonula]

kasia i IW gratulacje

em mi się turystyka kojarzy z takimi ludźmi którzy chcą wyjechać z miasta ale nie wysilać sie za bardzo, no ale to jest Twoja pasja więc uważam że nie powinnaś rezygnować, z powodu opinii innych ludzi. Myślisz że mi nie mówią że nie bede miała pracy? Myślisz że nie muszę się tłumaczyć z tego że wybrałam studia na których będzie fizyka i matma? A mam to gdzieś, bo tak jak napisała ville i jak mi Bóg pomoże kiedyś opadną i kopary..

[emememsik]

Napisane przez i_n_e_s

Aha, patrząc post wyżej, skoro jej nie chcesz studiować, idź na turystykę, będziesz mieć ten hiszpański o którym marzysz, a francuskiego będziesz się we własnym zakresie uczyć.

Na UE będę mieć i francuski i hiszpański.

Napisane przez krasulka7399

Em, mi zawsze podobał się ten kierunek z tego względu, że można zwiedzać, dowiedzieć sie mnóstwa rzeczy od interesujących zakątkach i jeśli to Cię pociąga to nie ma się co zastanawiać!!. Fakt, że jest ciężko potem z pracą ale jeśli ktoś jest obrotny to da sobie radę. Idź za głosem serca!!

To może jednak ta turystyka..

Napisane przez Alatienka

Nie prawda Nie sugeruj się głupimi opiniami! Studiuj to, co Cię najbardziej pociąga!
Swoją drogą też słyszałam "różne" opinie na temat psychologii, ale mam je gdzieś

W takim razie chyba na pewno turystyka..

Napisane przez uhahana

Em moim zdaniem masz syndrom marudzenia jak przed ślubem i powinnaś iść na swoją wymarzoną turystykę i kuniec Co z tego, że później różnie z pracą, zawsze możesz kontynuować rodzinny biznes, a chyba to lubisz ;>

Tak! Turystyka to jest to i koniec!

Dziękuję wam dziewczyny, już trochę emocje ze mnie opadły i wasze posty ostatecznie mnie przekonały.. Jesteście boskie!

Swoją drogą, samej sobie staram się uświadomić, że nie jestem największą idiotką świata. Jakaś część osób skończyła kształcenie na podstawówce/gimnazjum. Niektórzy w ogóle nie podchodzili do matury, 21% osób ją oblało. Podobno średnio 5 osób z klasy dostaje się na dzienne studia. Jestem wśród nich, będę studiować dziennie.. Wszystko prowadzi do tego, że powinnam za 5 lat być panią magister, mieć wykształcenie wyższe, czyli będę się zaliczać do tych 10% społeczeństwa polskiego.
Dziewczyny, piszę też o was. Czy wy zdajecie sobie sprawę, że my naprawdę stanowimy elitę? (a raczej będziemy stanowić)

IW, kiedy będziesz wiedzieć na pewno co z tym Krakowem?

[uhahana]

Napisane przez Independent Women

Będziesz wynajmować mieszkanko? Masz ludzi zebranych?

Na początek raczej planuję akademik, na rok, albo chociaż semestr, żeby wkręcić się w 'studiowanie', poznać ludzi itp., później [tak sobie planuję] chciałabym przenieść się do mieszkania. Ale ko wie, jak to będzie, może nie dostanę akademika, albo nagle wygram w totka i kupię sobie własne mieszkanie, hahaha, różnie może być

Ludzi nie mam zebranych, bo nastawiłam się na zmianę towarzystwa trochę. No a poza tym jeszcze nie wiem w jakim mieście, więc ciężko by było z organizowaniem jakiejś ekipy.

A warto by było zorientować się co i jak, kurde. Żebym ja wiedziała...

Em ja tam wolę nie myśleć o sobie jak o jakiejś 'elicie', bo mogę się przeliczyć i np. wylecieć po 1 semestrze, albo obrosnąć w piórka heh Ogólnie nie myślałam nigdy o ludziach z wyższym wykształceniem jako o takich, którzy są lepsi itp., bo to chyba nie od tego zależy. Można skończyć podstawówkę, a później być szczęśliwym człowiekiem. A ja właśnie chcę być szczęśliwa, heh jak do tego jeszcze nie będzie mi brakowało pracy i kasy, to tym lepiej, ale nie uzależniam od tego swojego szczęścia

Łoł, ale referat walnęłam

Na forum 'mojego' wydziału piszą ludzie, że nie będzie problemu z tym dowodem wpłaty, więc spoko. I zdziwiłam się, że na PŚ, a przynajmniej na architekturę nie chcą żadnego zaświadczenia od lekarza

[Independent Women]

Napisane przez emememsik

IW, kiedy będziesz wiedzieć na pewno co z tym Krakowem?

Już wiem przecież
Przybywam do Twojego pięknego miasta na 105%

A co do Twojej turystyki to moim zdaniem jeśli jest to Twoja pasja i "czujesz się w tym" to nie przejmuj się gadaniem ludzi! Jak sie okaże, że to mało wymagający kierunek to sobie za rok zaczniesz jakąś filologię albo coś innego.

Napisane przez uhahana

Na początek raczej planuję akademik, na rok, albo chociaż semestr, żeby wkręcić się w 'studiowanie', poznać ludzi itp., później [tak sobie planuję] chciałabym przenieść się do mieszkania. Ale ko wie, jak to będzie, może nie dostanę akademika, albo nagle wygram w totka i kupię sobie własne mieszkanie, hahaha, różnie może być

Ludzi nie mam zebranych, bo nastawiłam się na zmianę towarzystwa trochę. No a poza tym jeszcze nie wiem w jakim mieście, więc ciężko by było z organizowaniem jakiejś ekipy.

A warto by było zorientować się co i jak, kurde. Żebym ja wiedziała...
będzie mi brakowało pracy i kasy, to tym lepiej, ale nie uzależniam od tego swojego szczęścia

Ja w zasadzie tak samo. Na pierwszym roku akademik na pewno (jeśli dostanę). A potem się pomyśli, ale z tego co wiem to jak się już zacznie mieszkać w akademiku to nie chce się go opuszczać.
Ode mnie trochę ludzi idzie do Krk ale nie chciałabym z nimi mieszkać. Też chce zmienić/odswieżyć towarzystwo

[Nija_]

Napisane przez krasulka7399

A nie możesz iść teraz na dzienne?

Nie, teraz załatwiam sobie staż, ktoś musi na te studia (nawet dzienne) zarobić. Poza tym nie mam prawa jazdy ani samochodu, a nie wiem jak miałabym dojeżdżać pociągiem, skoro mam tak tragiczne godziny odjazdów autobusów (ode mnie na stację PKP) Ludzie na forum WNS pisali, że jest szansa nawet we wrześniu na dzienną historię, ale w tym roku to nie dla mnie

Napisane przez uhahana

Nija jesteś tak zdeterminowana, żeby przez ROK nie zmienić zdania? Ja tam trzymam kciuki, tylko dziwię się, że w tym roku się na nic nie decydujesz. Tzn. o studia mi chodzi.

Ale ten rok szybko zleci
Jednak po przemyśleniu stwierdzam, że nie dam 3200zł za rok studiów, skoro mogę je mieć za darmo. Dla mnie to dużo pieniędzy. Poza tym chciałabym studiować dziennie, szczególnie, że historię naprawdę lubię i chciałabym się w to zagłębić
Działać w jakichś kołach studenckich itd.
I za wiele bym się nie nauczyła, zmęczona po 8 godzinach pracy od poniedziałku do piątku, w sobotę i niedzielę studia


Boże, błagam, niech zadzwonią z tego urzędu skarbowego, że mnie wezmą na staż

[uhahana]

IW no ode mnie właśnie większość do Krakowa heh a ja nie.

Co do akademika, to jeżeli rzeczywiście mi się spodoba, to zostanę, ale do pewnego stopnia znam siebie i wiem, że jednak jak już się wkręcę, to wolałabym trochę więcej prywatności. Się zobaczy Na pewno poza imprezami jest to świetne źródło informacji na temat studiów i nie tylko.

Moja koleżanka kiedyś stwierdziła "ejjj, to w akademiku to jest jak na takich dużych koloniach"

[emememsik]

Napisane przez uhahana

Ogólnie nie myślałam nigdy o ludziach z wyższym wykształceniem jako o takich, którzy są lepsi itp., bo to chyba nie od tego zależy. Można skończyć podstawówkę, a później być szczęśliwym człowiekiem.

Ależ ja absolutnie nie uważam, że ludzie z wyższym wykształceniem są "lepsi". Chodzi mi o elitę intelektualną kraju.

Napisane przez Independent Women

Już wiem przecież
Przybywam do Twojego pięknego miasta na 105%

Uaaa..!!

[Elaiza186]

uhahana-niewiem czy dobrze wyczytałam ,Ty dostałaś sie na architekturę krajobrazu?

Dziewczyny czy któras sklada/zlozyla na arch krajobrazu?

[Independent Women]

Napisane przez uhahana

Moja koleżanka kiedyś stwierdziła "ejjj, to w akademiku to jest jak na takich dużych koloniach"

Ja też tak mówię

Nie wiem czy na dłuższą metę wytrzymam, ale chcę spróbować.
Prywatności to ja nigdy nie miałam... więc szoku nie przeżyję

Napisane przez emememsik

Uaaa..!!

Cieszę się, że się cieszysz!

[uhahana]

Napisane przez Elaiza186

uhahana-niewiem czy dobrze wyczytałam ,Ty dostałaś sie na architekturę krajobrazu?

Dziewczyny czy któras sklada/zlozyla na arch krajobrazu?

Nie, na Architekturę i Urbanistykę

Em no jeżeli intelektualna elita, to... hmmm... sama nie wiem Poczuję się tak, jak zdam magisterkę ewentualnie jak wygram jakiś konkurs, hehe

[Elaiza186]

ahaa był sprawdział z predyspozycji ,rysunek?

Ja mam 16.07 egzamin,na architekturę krajobrazu

[kocimietka]

MAm ten sam problem co uhahana Chcę już wiedzieć gdzie będe studiować, bo trzeba zabrać się za szukanie mieszkania! A teraz to pupa, nie wiem nic To mogę tylko siedziec i czekać

Em idż na turystykę, przyszłościowe i baaardzo fajne

Gratuluję kolejnym studentkom

[uhahana]

Napisane przez Elaiza186

ahaa był sprawdział z predyspozycji ,rysunek?

Ja mam 16.07 egzamin,na architekturę krajobrazu

Tak, miałam egzaminy, na szczęście je zdałam
A Ty do jakiego miasta się wybierasz? Parę osób z mojego kursu też zdaje na krajobraz.

Jadę jutro do Gliwic

[Elaiza186]

UWM Olsztyn

Mozesz mi powiedziec cos wiecej o tych egzaminach?

[uhahana]

Napisane przez Elaiza186

UWM Olsztyn

Mozesz mi powiedziec cos wiecej o tych egzaminach?

No na pewno Twoje egzaminy będą inne, niż moje.
Ja w Gliwicach miałam jednego dnia 2 rysunki, każdy po 3 godziny, najpierw trzeba było narysować studio telewizyjne Euro 2008 w trzech ujęciach z różnych kamer, a 2 zadanie to kabina dla ludzi po klęskach żywiołowych.
We Wrocławiu były 2 dni, każdego dnia czterogodzinny rysunek, najpierw postać z natury, a później abstrakcyjny mebel albo maszynę i budynek na podstawie danego schematy, nie będę się bardziej rozpisywać, bo nieźle skomplikowane to zadanie było

Na arch. krajobrazu często są martwe natury i rysunek z wyobraźni, gdzie na pewno będzie dużo zieleni, czasem jakieś wiejskie domki, czasem skwery itp.

Życzę powodzenia

[Elaiza186]

Oj to rzeczywiście musisz mieć talent jak zdałaś egzaminy,wyjątkowo ciężkie.A w Gliwicach duzo osób nie przeszło egzaminów?.

U mnie trzeba miec za rysunek przynajmniej ocene dostateczną.

[uhahana]

Aj tam talent, jakoś tam się nauczyłam, wszystko jest do zrobienia Czy dużo osób nie przeszło egzaminów to może napiszę tak... chętnych było 537 osób, z egzaminu trzeba było mieć minimum 25 pkt, no i z tych 537 zrobiło się 370 z kawałkiem, czyli prawie 200 odpadło. A chcą przyjąć niby 210, tak mi pisze na stronie rekrutacyjnej.

Ale ja bym chciała chyba bardziej do Wrocławia, do którego nie wiem jeszcze, czy się dostanę ;/

[krasulka7399]

Kurcze mam od dawna upatrzone mieszkanko w Poznaniu tyle tylko, że nie wiem czy się dostanę a boję się, że jeśli będę zwlekać to ktoś je zgarnie...

[emememsik]

Napisane przez kocimietka

Em idż na turystykę, przyszłościowe i baaardzo fajne

Dziękuję.

[Alatienka]

Przyszłam się pożegnać O 2.27 mam pociąg do Węgorzewa. To będzie mój pierwszy raz pociągiem heh Wracam w niedzielę, więc nie pisać mi tu za dużo do tego czasu
Buziaki

[uhahana]

Wiecie co... nigdy nie rozumiałam fenomenu pana De Niro. Nie mogłam pojąć, jak on w ogóle może uchodzić za kogoś przystojnego, przecież od jest paskudny! No i myślałam tak do czasu, jak zobaczyłam to zdjęcie, pewnie w czasów 'świetności'
http://bi.gazeta.pl/im/7/5432/z5432117O.jpg



Dobra, to teraz mogę już iść spać


Alatienka nie życzę Ci, żebyś bawiła się dobrze, bo i tak będziesz

[201707171556]

Napisane przez Independent Women

Kochana, nie smuć się
Nie rozumiem dlaczego na tych filologiach jest drugi etap? O co to chodzi? Kto przechodzi a kto nie?

A nie możesz złożyć na jedną z tych filologii i oprócz tego na wieczorową historię sztuki? Jeśli tak Ci zależy, na tej historii sztuki to ja bym chyba poszła w tym kierunku...

No ja też w sumie nie wiem o co chodzi z tym drugim etapem... Bo na stronie IRK jest tylko wiadomość że jestem zakwalifikowana do przyjęcia na studia ale czy to czasem nie oznacza już że dostałam się na te 3 kierunki i mma tylko wybrac jedenz nich?

Napisane przez kasia89

Też nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi dwoma etapami rekrutacji

Na pewno nie przyjmują notarialnych odpisów? Może zadzwoń tam i zapytaj się co w takiej sytuacji? Bo faktycznie większe szanse miałabyś składając na 3 kierunki. Może jest jakieś rozwiązanie

Też myślę, że jeśli Historia Sztuki to coś co naprawdę Cię pasjonuje i chciałabyś studiować to zapisz się na wieczorowe. Albo da się tak, żebyś teraz chodziła na wieczorowe a za rok próbować jeszcze raz i kontynuowac normalne?

Dziś pójdę tam i zapytam szczegółowo co i jak...
Da się tak żebym teraz chodziła na wieczorowe a za rok przeniosla sie na dzienne Tylko że...historia sztuki jest takim przedmiotem który chciałabym całkowicie zgłębić, zdawałam z niego maturę, uczyłam się w szkole intensywnie przez 6 lat i wiem jaki to ogrom materiału a na wieczorowych jest bardzo mało zajęć więc nawet jakbym za rok przeniosła się na dzienne to byłabym w tyle...

No i oczywiście gratulację

Napisane przez Nija_

Nie wiem jak jest u Ciebie z tą rekrutacją, z tymi etapami, itd.

Ja idę na zaoczną historię. Dowiedziałam się na forum WNS uś, że zjazdy są co 2 tygodnie. Wolałabym studia dzienne, ale na razie muszę zarobić (staż), nie mam prawka, żeby tam, do Katowic, dojeżdżać i w ogóle. Może za rok się przeniosę na dzienne.

Jeżeli tak bardzo chcesz studiować tę historię sztuki, to idź na wieczorowe. Tylko nie wiem, czy nie wolałabyś właśnie z historii sztuki mieć najwięcej zajęć i np. próbować dostać się za rok na dzienną historię sztuki. A w tym roku normalnie w trybie dziennym ten kierunek, na który się dostaniesz

Ehm skomplikowane to wszystko.

No własnie chciałabym z histori sztuki mieć zajec najwiecej...
Myślę czy nie da sie tak zeby studiować teraz cos na co sie dostałam a potem za rok isc na historie sztuki i wtedy ciągnąc dwa kierunki...ale czy ja się za rok dostanę?

Napisane przez Ywonula

Durga ja bym brała tą klasyczną z śródziemnomorskąi do tego zaoczna historia sztuki. I też nie wiem o co chodzi z tym drugim etapem Ale myśle że warto zadzwonić i się zapytać o te kopie notarialne

...

Hehehe no własnie nie wiem który z tych 3 kierunków wybrać... Bo podobają mi się filologia polska i filologia kalsyczna z kulturą śrudziemnomorską a filologie klasyczną samą to porzucam odrazu
Tylko nie wiem czy ta śrudziemnomorska nie bylaby za trudna bo to studiowanie starej greki i łaciny a potem od 2 roku dochodza jeszcze 2 języki z 4 do wyboru - włoski, nowogrecki, arabski i egipski...
Ja nie wiem czy to za trudne dla mnie nie bedzie i czy nie za "stare" tak zakopać sie w antycznych tekstach

Napisane przez marta6704

Durga: Nie smuć się, jeśli zależy ci na tej historii sztuki to idź na wieczorwe i zadzwoń koniecznie, żeby dowiedzieć się jak jest z tymi papierami.

Ja już nie moge doczekać się tych wszystkich wyników rekrutacji, chce mieć wszystko za sobą.

No sama już nie wiem....

Napisane przez krasulka7399

Złóż na wieczorową - będziesz chodzić dziennie i płacić a później możesz się ubiegać o przeniesienie na dzienne.

Napisane przez uhahana

Ja myślę tak jak dziewczyny, że warto iść na zaoczne albo wieczorowe na historię sztuki, a później próbować się przenieść. Chyba nie warto 2 kierunków naraz zaczynać, bo możesz się na samym początku zniechęcić ogromem materiału.

A tak w ogóle, to ten drugi etap to nie jest to, że po prostu trzeba donieść świadectwa na ten kierunek, na którym się chce studiować i już przyjmują? To nie jest coś jak lista zakwalifikowanych do przyjęcia? A jak nie... to o co cho z tym 2 etapem?

Tak to własnie lista zakwalifikowanych do przyjęcia....dopiero dziś doszło do mnie o co z tym chodzi
kurcze ale pociaga mnie to zeby odrazu 2 kierunki...to takie ambitne....
Jeny o czy mja gadam...a pamiętacie jak ryczałam Wam tu po maturze i po wynikach że wszystko stracone ze mam rok w plecy bo nigdzie sie nie dostane? A teraz dostałam sie i nie wiem co robić

Napisane przez emememsik

Durga, mi się wydaje, że na jeden kierunek możesz złożyć odpis, a na drugi oryginał.. A może wystarczy tylko jeden skoro to ta sama uczelnia? I koniecznie próbuj na wieczorowe HS, a jak dostaniesz się jeszcze na jakieś dzienne to spróbuj je zacząć..


Czy "turystyka" to naprawdę tak kretyńsko brzmi?

No wlasnie... Dziś zapytam się o indywidualny tok studiów już od pierwszego roku, cvzy jest taka możliwosć...

Wiesz...Nie znam Cię z realu ale z tego co czytam Twojego od 2 lat to myślę ze turysyka byłaby Twoim powołaniem
Romanistyka jest tez ok, ale z tego co pamietam z rozmów z moją profesorką od francuskiego to pamiętam że mówiła ze studia nie są szczególnie trudne ale bardzo monotonne...tłumaczenia, tłumaczenia i tłumaczenia jakiejś starej pezji, dochodzenie do tego z czego jakie słowo się wywodzi itd...to raczej dla pasjonatów języka samego w sobie - jego gramatyki niż dla pasjonatów nowoczesnego języka i kultury danego kraju

Napisane przez i_n_e_s

Durga jeśli Ci tak zależy to zapisz się na historię sztuki na wieczorowe, a za rok się spróbujesz przenieść na dzienne, albo popraw maturę i za rok spróbuj, a na razie tylko ta filologia. Mi się wydaje, że jest trochę ciężko na 2 kierunkach być, lepiej jeden wybrać

Jeszcze troszke pomyślę...sprawdzę dokładnie plan zajęć na wieczorowych i dziennych...porównam...
Moze za rok by się udało....
Pomyślę jeszcze troszke zanim wyjdę

[sasetka316]

Czesc wszystkim na początku się przywitam
Ja jak narazie czekam na wyniki.... chyba nie wytrzymam;/
Ale wam dziewczynki gratuluje;D szczęsciary
Pozdrawiam i całuje

[emememsik]

Napisane przez Alatienka

To będzie mój pierwszy raz pociągiem heh

Pierwszy raz pociągiem? Ja pierwszy raz to chyba jeszcze w brzuchu jechałam, jak miałam 5 lat to jechałam z 10-letnim bratem przez całą Polskę, a jak miałam 9 to sama nad morze. Lubię pociągi. Zawsze wystawiam głowę za okno.

Napisane przez Durga

Romanistyka jest tez ok, ale z tego co pamietam z rozmów z moją profesorką od francuskiego to pamiętam że mówiła ze studia nie są szczególnie trudne ale bardzo monotonne...tłumaczenia, tłumaczenia i tłumaczenia jakiejś starej pezji, dochodzenie do tego z czego jakie słowo się wywodzi itd...to raczej dla pasjonatów języka samego w sobie - jego gramatyki niż dla pasjonatów nowoczesnego języka i kultury danego kraju

No właśnie, i o to mi chodzi. Uwielbiam kraj, język i kulturę, ale naprawdę mało mnie obchodzi jakie słowo od czego się wzięło. Poza tym.. chyba już zapomniałam moją gimnazjalną mękę i tylko dlatego ta romanistyka w ogóle przyszła mi do głowy.

[Ywonula]

Durga jakby co to ja też ide na zaoczne jak się nie dostane na dzienne. Tylko że ja na (biologie bo biotecha nie ma ) a później też myśle o pzepisaniu się na dzienne

em ja nie czuje się jako żadna elita. Tymbardziej, że słowow elita kojarzy mi się ze snobami... i podejrzewam że jakbym sie jakimś cudem dostała na dzienne to też by było to dla mnie normalne, bo większość moich znajomych idzie na studia...

sasetka witaj

Wiecie co? Chyba zaczna nazekać tak jak Wy, że nigdzie się nie dostane, bo Wam to sprzyja.. Ja zawsze myślałam uda mi się i wiezyłam w to, a teraz już widze przed oczami tą strone interrnetową, gdzie będzie pisać, że się niezakwalifikowałam... W rozmowach w toku jedna aktorka powiedziała, że jak się bradzo chce coś osiągnąć, to się to osiągnie... Taaa... ja też bardzo chce i chciałam wiele rzeczy. Np. chce iść w końcu do tej choloernej pracy i wyjechać jak najdalej z tego domu.. Czy Bóg chociaż te jedyny raz nie może mnie wysłuchać?? Czy to taka wielka prośba? Ludzie, którzy nic nie robią całe życie mają wszystko.. począwszy od miłości a kończąc na pieniądzach... A ci co sie starają i haruja jak zwykle nie maja nic....