|
|
#61 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 712
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
No to stwierdzam, że nic nie wiesz
Mówi to jedna z Twoich fanek, czyli ja...
|
|
|
|
|
#62 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
witam
po pierwszych odpowiedziach na mój wątek miałam trochę obaw czy dobrze że go założyłam ale teraz widzę że więcej osób potrzebuje się po prostu wygadać ze swoich obaw , braku weny itp. a skoro wszystkie zajmujemy się biżu to w "karierze" u wszystkich są etapy kiedy naprawdę nic do głowy nie przychodzi... ja już się troszkę odblokowałam ale szału nie ma jak zrobię fotki to wrzycę je do swojego wątku o biżu pozdrawiam i dziękuję za wsparcie.
|
|
|
|
|
#63 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
ja to nie mam weny!!!...
nawet nie wiem jakie zakupic materiały- nie mam pojęcia, nie mam pomysłow i nic mi sie nie podoba ![]() |
|
|
|
|
#64 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Nic na sile. Nie masz weny, trudno. Pozwol jej tez nie byc czasami :P
|
|
|
|
|
#65 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z Internetu :)
Wiadomości: 2 306
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Wychodzi na to, że ja weny nie miałam przez 7 miesięcy... Jak przez ten czas zrobilam 5 par kolczyków na siłę to wszystko...
Duzo stresu, mało czasu, to i pomyslów nie było.
__________________
|
|
|
|
|
#66 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Ja w czasie roku szkolnego tez nie mam w ogole czasu na bizuterie... jak zrobie cos na 3 tygodnie to jest dobrze. Teraz jak bede w maturalnej klasie to cos czuje ze te przerwy beda coraz dluzsze...
![]() Z kolei jak mam czas to nie mam drutu :P co za ironia losu xD |
|
|
|
|
#67 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Na wenę zdecydowanie pomaga klientka z kasą i biżuteryjkowe zakupy...
Paczuszki nowe już idą, a klienta z kasą się trafiła... No i w końcu zamówiłam oksydę...
__________________
|
|
|
|
|
#68 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
ojj tak
też czekam na paczki i właśnie zabieram się za jako takie porządkowanie biurka i biiiżu ostatnio też było ciężko z weną :/ niestety...
|
|
|
|
|
#69 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z Internetu :)
Wiadomości: 2 306
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Cytat:
(ostatnią akcję swarkową spłacałam przez 2 miesięce ![]() ).
__________________
|
|
|
|
|
|
#70 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Nie wiem czy mi na wene pomoże, ale właśnie usłyszałam o likwidacji Kazara w K-cach, po pracy lecę na wyprzedaż
__________________
|
|
|
|
|
#71 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#72 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 049
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
eh a ja mam tyle pomysłów i nawet teraz materiały mam (właśnie dostałam 2x 20 g ac a i inne rzeczy szły pocztą jak rzeka prawie że
więc mam mnóstwo kamieni) ale kurcze nie mogę się za nic zabrać. Pocieszam się, że będę mogła już jutro wieczorem, bo będę po obronie - chyba że będę ryczeć przez następne 5 dni (mam jutro o 15), ale aktualnie jestem prawie że w ataku paniki/histerii whatever - żołądek ściśnięty, brzuch mnie boli, tętno przyspieszone, ręce mi się trzęsą :/ Jak tak ma być do jutra popołudniu cały czas to chyba wcześniej zejdę z tego świata na zawał :/ Masakra Jeszcze moja promotorka w ramach ujawniania pytań na obronę stwierdziła, że "zapytam panią o aplikację do przedmiotu pani badań jednej z bardziej współczesnych teorii z socjologii religii". No zajefajnie. Której z tych kilkudziesięciu, o które kiedyś się potknęłam i setki, o których nawet nie słyszałam Dobra, sorki za offtop, ale wiecie, panika i te sprawy Inna sprawa, że w tej "panice" naszkicowałam kolejne dwa projekty Moja wena chyba jest niewrażliwa na cokolwiek.
|
|
|
|
|
#73 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z Internetu :)
Wiadomości: 2 306
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Ja również, problem w tym, że jak się przez ponad pół roku nie dziubało, to i sprzedaż niewielka
Biżu pracuje sama na siebie i na moje kieszonkowe już od początku
__________________
|
|
|
|
|
#74 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
A ja ostatnio wydaję kasę na którą biżu nie zapracowała, szczególnie tą z karty kredytowej...
__________________
|
|
|
|
|
#75 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Ja tyle juz wlozylam w bizu kasy ze to szkoda, praktycznie kazde comiesieczne kieszonkowe leci na bizu... a nic sie praktycznie nie sprzedaje
ehhh chyba ze mna i z moja bizu jest cos nie tak ;(
|
|
|
|
|
#77 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z Internetu :)
Wiadomości: 2 306
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Cytat:
Mimo iż lubię robić biżuterię, to mam taki charakter, że gdyby sama na siebie biżuteria nie zarabiała, to pewnie moje hobby nie rozwinęłoby się tak bardzo, teraz cały czas wychodzę na zero + mnóstwo korali, które jakby sprzedać to uzbierałaby się duuuuza sumka.
__________________
|
|
|
|
|
|
#78 |
|
BAN stały
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Ja sobie postawiłam za cel, że robię zamówienia za pieniądze z biżuterii, którą sprzedam. Jeśli zysk był mały, kupuję tylko najpotrzebniejsze rzeczy, np. do zamówienia (jeśli takie jest) albo jak skończy mi się drut, bigle.
Nie wiem, czy udało mi się odzyskać kasę, którą włożyłam w to na początku, ale teraz chociaż nie tracę, a i czasami sobie coś kupię za pieniądze, które są teoretycznie na biżuteryjne sprawy, np. ostatnio spodnie i bluzkę. ![]() No i moim celem też jest nie wydawanie (niewydawanie? jak to sie pisze ) pieniędzy, które dostaję od babci - te trzymam zawsze na wakacje (wyjazdy itd.) Strasznie się cieszę, że moja sprzedaż troszkę urosła (znajomi i Pani ze sklepu, która bierze moje rzeczy do sprzedaży), dzięki temu mam kasę na następne rzeczy |
|
|
|
|
#79 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Ja po prostu lubię kupować...
Oczy mi się świecą jak otwieram nową paczkę... Myślę, że nie jestem na minusie, raczej na zero... Plus towar który mam w częściach i gotowe wyroby... Moja zapasy są minimalne w stosunku do niektórych, ale myślę, że z 2 tyś. w częściach się uzbiera...
__________________
|
|
|
|
|
#80 | |
|
BAN stały
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#82 |
|
BAN stały
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
|
|
|
|
|
#83 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Znajomi to jeszcze jako tako, ale rodzice to nie bardzo. Wiesz, robie bizuterie z fimo, w dosyc ostrych kolorach, malo jest doroslych kobiet gustujacych w tego typu rzeczach
|
|
|
|
|
#84 | |
|
BAN stały
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
Cytat:
Albo inne wyjście to robienie też biżuterii w bardziej stonowanych kolorach?
|
|
|
|
|
|
#85 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
wrapy polecialy do kiosque i sie kurza... chyba zrezygnuje z tej galerii...
co do fimo to sprobuje
|
|
|
|
|
#86 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: od kilku dni weny brak ratunku.....
reaktywuję, bo mnie sesja dobija
zamiast się porelaksować przy serialu i przekochanej nowiuśkiej drobniczce, maniakalnie zastanawiam się o czym znowu zapomniałam i co mnie zaatakuje. i ogólnie, zmęczenie.i od razu napędzająca się panika, że aaaaaaa, zainwestowałam tyle, a teraz mi się znudziło, aaaa, help, corobićcorobić.... masakra. smoczku - mnie to czeka w przyszłym semestrze, podejrzewam, że będę jechać na walerianie i czekoladzie przez poprzedzający tydzień ![]() nu, więc sobie siedzę, niemrawo gmeram coś w kolorach reggae i zastanawiam się dla odmiany, jak zaprojektować plakat o biżu na univerek. sesja chyba ogólnie mało wenogennym okresem jest... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Biżuteria
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:06.





Mówi to jedna z Twoich fanek, czyli ja...
jestem również



nawet nie wiem jakie zakupic materiały- nie mam pojęcia, nie mam pomysłow i nic mi sie nie podoba 







) pieniędzy, które dostaję od babci 
