Maturzyści 2009... :)

[wszełka]

Napisane przez grudniowa-szatynka

Można do was dołączyć?
(tak Be, będę Cię prześladować i tutaj!!)

Przyszłoroczna maturzystka, czyli to co łączy nas wszystkie Rozszerzona biologia i chemia a studia..
Plan max to weterynaria, niestety nie ma jej w Krakowie co już na samym początku nie jest motywujące. Ale zrobię wszystko żeby się dostać
Planu minimum na razie brak.

Pozdrawiam

A gdzie chciałabyś studiować wet? Bo to jest mój aktualny plan na studia Bo stwierdziłam że z medycyny będą nici... więc weterynaria też jest bardzo ciekawym kierunkiem. Ja myślałam o Wrocławiu

Przez tą prace nie mam na nic czasu czytam tylko co wy tu piszecie a sama to tak mało piszę, nawet dziś nie miałam siły iść na spacer z koleżanką... No nic w piątek odrobimy

[Anuu]

a ja już sama nei wiem co z moim planem
już chyba nie mam żadnego planu...


a nawet nie zapytałam, czy można dołączyć:P się tak wprosiłam jak świnia:P

[sydunia]

shewa rozumiemy

wszełka czemu niby nici?



a ja sobie przypomniałam, że mam w szafie nienoszoną nigdy torebkę kilka lat temu mama kupiła ją niby sobie na wyprzedaży w... Reporterze w sumie to ja nie wiem jak dorosła kobieta wyobrażała sobie noszenie takiej torebki, w dodatku pomarańczowej no i szybko po zakupie uznała, że jednak nosić jej nie będzie. dała ją mi, ale ja też nigdy jej nie miałam. spytałam mamy czy mogę ją wystawić na Allegro, zgodziła się, mam nadzieję, że ktoś się na nią skusi i wpadnie mi trochę grosza

poza tym zmierzyłam sukienkę z balu gimnazjalnego. ona nie jest elegancka, ot taka czarna lniana fajna z H&M. miałam ją na sobie raptem 2 razy. no a teraz... hm zapiąć na siłę się zapięłam, ale z oddychaniem w niej gorzej więc też uznałam, że na Allegro dam. chociaż nigdy nie wystawiałam tam ubrań i nie wiem czy ktoś kupi. no ale spróbować nie zaszkodzi może coś jeszcze znajdę zbędnego jak przejrzę szafy

[Neszikaa]

sydunia - a podalabys link do aukcji z ta sukienka Chcialam kupic jakas czarna, ale nic ciekawego nie moge znaleźć

Anuu - no pewnie jaka świnia, predzej juz jakis bizon witamy, witamy

[wszełka]

Napisane przez sydunia

wszełka czemu niby nici?


[...] spytałam mamy czy mogę ją wystawić na Allegro, zgodziła się, mam nadzieję, że ktoś się na nią skusi i wpadnie mi trochę grosza

poza tym zmierzyłam sukienkę z balu gimnazjalnego. ona nie jest elegancka, ot taka czarna lniana fajna z H&M. miałam ją na sobie raptem 2 razy. no a teraz... hm zapiąć na siłę się zapięłam, ale z oddychaniem w niej gorzej więc też uznałam, że na Allegro dam. chociaż nigdy nie wystawiałam tam ubrań i nie wiem czy ktoś kupi. no ale spróbować nie zaszkodzi może coś jeszcze znajdę zbędnego jak przejrzę szafy

Bo żeby dostać się na dobrą uczelnie trzeba zdawać rozszerzoną fizykę- a jestem pewna w 100% że jej nie zdam i nawet przestałam myśleć żeby próbować

Przydałoby mi się założyć konto na allegro i posprzedawać trochę niepotrzebnych mi rzeczy, ale jakoś zawsze mi sie nie chce

[sydunia]

Napisane przez Neszikaa

sydunia - a podalabys link do aukcji z ta sukienka Chcialam kupic jakas czarna, ale nic ciekawego nie moge znaleźć

jasne, tylko że ja będę ją wystawiać za kilka dni dopiero, bo zauważyłam, że w jednym miejscu jest troszkę przybrudzona ale jak już upiorę, odprasuję, zrobię zdjęcie, to linka podeślę

ale to chociaż opiszę Ci trochę teraz żebyś wiedziała czy w ogóle Cię taka interesuje.
ona jest letnia, bo lniana. długość troszkę za kolana. ale wydaje mi się, że możnaby bez problemu skrócić. jest bez pleców, wiązana na szyi. rozmiar 34. kupiona w H&M.

Napisane przez wszełka

Bo żeby dostać się na dobrą uczelnie trzeba zdawać rozszerzoną fizykę- a jestem pewna w 100% że jej nie zdam i nawet przestałam myśleć żeby próbować

Przydałoby mi się założyć konto na allegro i posprzedawać trochę niepotrzebnych mi rzeczy, ale jakoś zawsze mi sie nie chce

w Wawie chcą chyba podstawową fizykę, w Poznaniu i Katowicach w ogóle. może tam spróbujesz?

ja konto mam, ale sprzedałam póki co 2 rzeczy w życiu

[wszełka]

Właśnie ja nie chce ani do Poznania, Katowic a tym bardziej do Wawy- nie wiem jakoś nie lubię tych miast Od zawsze chciałam iść albo do Krakowa lub Wrocławia. Kraków odpadł bo za blisko i byłabym pod ciągłą kontrolą rodziców, a to mi kompletnie nie pasuje

[grudniowa-szatynka]

wszełka - u mnie jeśli Lublin to mieszkanie z babcią mnie czeka [!!!!!]. Babcia liberalna ale jednak.. rozumiecie
Mi nigdy medycyna nie przyszła do głowy.. nie wiem czemu, ale nie chciałabym leczyć ludzi.
A ponoć w tym roku fizyka była dość prosta więc może warto się przyłożyć, jak w szkole coś jest nie tak to korki jakoś to nadrobić!

Ale wiecie jak to jest.. dostać się na studia to raz ale potem utrzymać się na nic..

[wszełka]

Napisane przez grudniowa-szatynka

wszełka - u mnie jeśli Lublin to mieszkanie z babcią mnie czeka [!!!!!]. Babcia liberalna ale jednak.. rozumiecie
Mi nigdy medycyna nie przyszła do głowy.. nie wiem czemu, ale nie chciałabym leczyć ludzi.
A ponoć w tym roku fizyka była dość prosta więc może warto się przyłożyć, jak w szkole coś jest nie tak to korki jakoś to nadrobić!

Ale wiecie jak to jest.. dostać się na studia to raz ale potem utrzymać się na nic..

Nie, nie u mnie fizyka odpada całkiem, mam złe wspomnienia z tym przedmiotem- najpierw nauczycielka która olewa uczniów, teraz chamski nauczyciel, którego zdążyłam znienawidzić Ale do weterynarii też mnie ciągnie baardzo

Narazie myślę o dostaniu się na studia a później będę się martwić o utrzymanie się na nich

[Neszikaa]

sydunia - wszystko fajnie tylko ten rozmiar. Moglaby byc troche mala. Czasem sie mieszcze w 34ale zazwyczaj kupuje 36.

[201606210931]

Napisane przez sydunia

ale 2 dodatkowe? tzn że polski, ang, jakiś przedmiot + jeszcze 2? jak tak, to te 2 na rozszerzeniu muszą być

ani tak, ani tak. masz tam tą tabelkę. no i obowiązkowo musisz matematykę i język obcy rozszerzone. plus oprócz tego jeden przedmiot z tej tabelki. tylko musisz wziąć pod uwagę różne przeliczniki dla różnych przedmiotów. najkorzystniejsze są dla geografii i WOSu.

teoretycznie zasady mogą jeszcze ulec zmianie, bo to w końcu zasady rekrutacji na ten rok akademicki. ale nie sądzę żeby zmienili na mniej przedmiotów, skoro od tego roku podnieśli wymagania




edit. ksh brat tej koleżanki dostał się na AGH na inżynierię akustyczną. tam się liczy mata lub fiza i język, tak? bo jak tak to z maty miał 82%, a z ang 80%. a jaki próg był to nie wiem

matma rozszerzona i obyc rozszerzony ? no to lipa. Już nie mam co marzyć.

[sydunia]

Napisane przez Neszikaa

sydunia - wszystko fajnie tylko ten rozmiar. Moglaby byc troche mala. Czasem sie mieszcze w 34ale zazwyczaj kupuje 36.

Jak już wypiorę, to zmierzę i podam wymiary. no i zobaczysz na zdjęciu jak wygląda ja ostatnio jak w H&M mierzyłam sukienkę, to 34 było za małe, a 36 za duże


Hipokryzja ale nie wiem czy na UWM język nie jest podstawa ale matma i cos to na pewno już rozszerzone jak w zasadzie wszędzie

[szarmancka]

Nie wiem czy tylko na dziennikarstwie na UWM jest poziom podst. do wszytskich przedmiotoq, ale moze na inncyh kierunkach tez?Chociaz...to bylo by za latwe.Moze cos zle przeczytalam.
UWM...i Kortowo tam to jest klimat studenckiego zycia.

[organizm]

Napisane przez sydunia

aaa, włoooosy też chcę mieć kręcone

A ja z nich nie jestem zadowolona, chociaż nie to zbyt drastyczne stwierdzenie. Lubię moje włosy, ale dużo bardziej wolę mieć wyprostowane Poza tym, moje włosy nie są kręcone, to takie sianko

Napisane przez shewa

Dziekuje jeszcze raz

Popiłam sobie troche szampana i mam mały zawrot głowy Musze poszukac torebki jakiejś duzej nie za drogiej do bagażu podręcznego.

Wybaczcie ze sie mało odzywam i sie do zadnej nie odnosze ale jestem okropnie zalatana, za tydzien wyjazd

O, to już za tydzień lecisz.. Fajnie, spędzisz trochę czasu z TŻem

Napisane przez grudniowa-szatynka

wszełka - u mnie jeśli Lublin to mieszkanie z babcią mnie czeka [!!!!!]. Babcia liberalna ale jednak.. rozumiecie
Mi nigdy medycyna nie przyszła do głowy.. nie wiem czemu, ale nie chciałabym leczyć ludzi.
A ponoć w tym roku fizyka była dość prosta więc może warto się przyłożyć, jak w szkole coś jest nie tak to korki jakoś to nadrobić!

Ale wiecie jak to jest.. dostać się na studia to raz ale potem utrzymać się na nic..

Ja bym mogła mieszkać ale tylko z babcią mamową (mama mojej mamy). Ona jest bezproblemowa Druga babcia jest zbyt absorbująca i lubi gdy się jej poświęca czas, nie ma się tego "świętego spokoju".
Ale prawda jest taka, że nie ma to jak własne śmieci

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez organizm

Ja bym mogła mieszkać ale tylko z babcią mamową (mama mojej mamy). Ona jest bezproblemowa Druga babcia jest zbyt absorbująca i lubi gdy się jej poświęca czas, nie ma się tego "świętego spokoju".
Ale prawda jest taka, że nie ma to jak własne śmieci

Dokładnie babcia jest w porządku, problemów wielu nie robi ale już dawno doszłam do wniosku, że wnuki nie powinny mieszkać z dziadkami na stałe, dla obopólnego zdrowia psychicznego (po tych 17 latach, z naciskiem na ostatnie, wiem co mówie )

[shewa]

Kurcze padam na twarz Czytam was od godziny i zabijcie mnie ale czytam w kółko i ani nie wiem o czym mowicie ani nie wiem co napisać

Ale zczaiłam ze mowa o mieszkaniu. Wiec ja wogóle nie biore pod uwage wyjazdu gdzies do innego miasta. Tutaj mam wszystko, z mieszkaniem bez problemu, rodziców mam raczej bezproblemowych, np. nocne grille u TŻ to nie problem a z tego co widziałam ostatnio na wizażu to niektore to sie nawet spotykac nie moga Ogólnie spiecia czasem są ale dobrze mi z nimi wiec nie widze powodu dla ktorego mialabym wyjezdzac. Poza tym bardzo mozliwe ze jesli wszystko pojdzie dobrze to za rok za 2, zamieszkam z TŻ.
Jeśli miałabym jechac do innego miasta to tylko i wyłącznie z jakimis znajomymi

A tak ogólnie to mnie troche zesmuciło... bo chciałam sie zrobic na bustfo, zeby TŻ padł jak mnie zobaczy i ah i oh i wogole A tu dupa... taka wysypana ostatnio na twarzy chodze ze masakra, a nie sadze zeby mi to poschodziło

Poza tym mdli mnie po tym szampanie i ciescie, chyba pojde spac zaraz

[sonnerin]

EE - ja sobie nie wyobrażam mieszkać z jakąkolwiek rodziną na studiach No moze z siostrą Ale ona kończy jak ja zacznę, więc mogę się tego nie spodziewać hehhe

A dziewczyny, Wy wolałybyście mieszkać w akademiku czy na mieszkaniu [jesli jest możliwość wyboru]? Z uzasadnieniem proszę

[organizm]

Napisane przez shewa

A tak ogólnie to mnie troche zesmuciło... bo chciałam sie zrobic na bustfo, zeby TŻ padł jak mnie zobaczy i ah i oh i wogole A tu dupa... taka wysypana ostatnio na twarzy chodze ze masakra, a nie sadze zeby mi to poschodziło

Poza tym mdli mnie po tym szampanie i ciescie, chyba pojde spac zaraz

A zobaczysz, wysiądziesz z samolotu a tu nagle wszystkie wypryski znikną!

Napisane przez sonnerin

A dziewczyny, Wy wolałybyście mieszkać w akademiku czy na mieszkaniu [jesli jest możliwość wyboru]? Z uzasadnieniem proszę

Akademik to dla mnie tylko ostateczność. Nie jest typem party-goer'a, lubię chodzić własnymi ścieżkami i wszystko robić po swojemu - zdecydowanie mieszkanie!

[shewa]

Napisane przez organizm

A zobaczysz, wysiądziesz z samolotu a tu nagle wszystkie wypryski znikną!

A mogłyby

Ja nie jestem za akademikiem. Jak mam juz wyjezdzac to na swoje, ze znajomymi jak juz mowilam wczesniej. Własne mieszkanko, we własnym gronie, zyc nie umierac Robie co chce, nikt sie mnie nie czepia i jest super

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez sonnerin

A dziewczyny, Wy wolałybyście mieszkać w akademiku czy na mieszkaniu [jesli jest możliwość wyboru]? Z uzasadnieniem proszę

Zdecydowanie własne mieszkanie wolę sama wybierać ludzi z którymi przebywam, a nie żeby mi ktoś do pokoju właził, kogo nie chcę poza tym to wogóle zero prywatności jakiejś, wspólne łazienki.. nie dla mnie

[201606210931]

Jeszcze jedno desperackie pytanie mam do Was. Czy mature można "poprawić".
Coś czuję, że się nigdzie nie dostanę

edit: co do pytania, ja myśle, że jakiś miesiąc - dwa w akademcu, dalej we wlasnym mieszkanku. Akademik? wiadomo nowi, ludzie, nowe kontakty.

[szarmancka]

Napisane przez sonnerin

EE - ja sobie nie wyobrażam mieszkać z jakąkolwiek rodziną na studiach No moze z siostrą Ale ona kończy jak ja zacznę, więc mogę się tego nie spodziewać hehhe

A dziewczyny, Wy wolałybyście mieszkać w akademiku czy na mieszkaniu [jesli jest możliwość wyboru]? Z uzasadnieniem proszę

ja tez nie wyobrazam sobie z rodzina. siostra juz skonczyla studia, wiec jak cos to na obiadki do niej, jesli UW nie wypali, bo ona w Olsztynie, a ja po UW mam w planach UWM.

I raczej akademik.Za imprezkami taaak bardzo to tez nie jestem, ale w akademiku mozna przez 5 lat poznac mase ludzi-przeroznych. no i jak siostra mowi...stancja nie odzwierciedla prawdziwego zycia studenckiego.
Tylko najpierw to trzeba mature dobrze zdac i dostac sie na te studia, zeby potem wybierac...akadaemik czy stancja.

[wszełka]

Napisane przez Hipokryzja

Jeszcze jedno desperackie pytanie mam do Was. Czy mature można "poprawić".
Coś czuję, że się nigdzie nie dostanę

edit: co do pytania, ja myśle, że jakiś miesiąc - dwa w akademcu, dalej we wlasnym mieszkanku. Akademik? wiadomo nowi, ludzie, nowe kontakty.

Spokojnie można poprawiac 5 razy

Ja jestem bardziej za mieszkaniem, nie lubię jak jest za dużo ludzi, lubię mieć własny kąt

[0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222]

witam panie ;D
ja się maturą narazie nie stresuje. znając zycie zaczne uczyc sie przed sama matura i skoncze z ręką w nocniku

a tak serio - Wybieram się na filmoznawstwo. Moge byc pozniej bezrobotna ale bede doksztalcac sie w tym co kocham i w czym jestem dobra. Jesli sie nie uda to dziennikarstwo.. bedzie wiecej mozliwosci

hmm.. rozszerzony ang, wos i prawdopodobnie j. polski

pozdrawiam

[201606210931]

pięć razy co roku ? czy jest np. taka sesja poprawkowa w sierpniu czy innym miesiącu? No i można poprawiać tylko nie zdaną maturę ? czy poprawić na lepszy wynik ?

[organizm]

Napisane przez wszełka

Spokojnie można poprawiac 5 razy

Ja jestem bardziej za mieszkaniem, nie lubię jak jest za dużo ludzi, lubię mieć własny kąt

Mi się wydaje że nie 5 razy, ale do 5 lat po maturze Czyli możesz 5 razy, ale rok po roku

Hipokryzja, w sierpniu możesz poprawić niezdaną maturę, ale chyba tylko gdy oblejesz jeden przedmiot.
Natomiast poprawiać na lepszy wynik już zdaną maturę, możesz dopiero w maju następnego roku

[wszełka]

Szczerze powiedziawszy to nie wiem kiedy sa poprawki, znajomi poprawiali w terminie normalnych matur. Mozna poprawiać i nie zdaną i na lepszy wynik

agrestowa- witaj

edit: Nam cały czas nauczyciele mówili że 5 razy, no ale nie wiem

[sydunia]

mieszkanie
po pierwsze ja muszę mieć własny pokój. muszę czuć swobodę, nie być skrępowana tym, że ktoś inny jest obok. zresztą np. ja jak się uczę, to słucham muzyki. no a wiem, że nie każdemu to odpowiada.
po drugie powiedzmy, że ktoś do mnie przychodzi i co. ktoś kto ze mną dzieli pokój chce się pouczyć, a my nie mamy jak porozmawiać.
poza tym łazienka na kilkanaście osób też odpada.
nie nie nie. akademik nie dla mnie.

mam nadzieję, że trafię do jednego miasta z dobrymi koleżankami i nie będę się musiała martwić z kim wynajmować mieszkanie.

[0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222]

witam witam

nie czytałam całego wątku,ale co do poprawek - najgorsze jest to ze poprawki ( w sierpniu) są w terminie kiedy jest juz po rekrutacji ;/.. i zastanawia mnie - czy po poprawce mozna dostac sie z listy rezerwowej czy trzeba probowac za rok?

[lotta6]

Napisane przez wszełka

Spokojnie można poprawiac 5 razy

No mozna. Ale osobiscie bym nie chciala 5 razy poprawiac. Chyba bym oszalala. Czulabym sie jakby liceum trwalo 8 lat (aaaa!)
Raz napisalam i mi wystarczy