..::Dieta Plaż Południowych - część V ::..

[KarmazynowyKamyk]

Gratuluję 6 z przodu, ja mam do niej jeszcze 9,5 kg...
Zresztą nie przypominam sobie juz takich czasów kiedy miałam ją z przodu...

[kaska87]

a mi do 5 z przodu brakuje 2kg

[Ska]

Napisane przez Majka232

Na I fazie:
herbata zielona i czerwona, miętowa itp. (nie owocowa)
woda
sok pomidorowy

kawa zbożowa - nie wiem, ja nie piłam

dziękuje!
w takim razie kieruję do pytanie do reszty plażowiczek
a herbaty ziołowe typu rumianek?

[eweelinaa91]

Napisane przez telik

no śliczne

Dziękuję.

Napisane przez k_asiaczek

no a jak

carmelova po wakacjach musimy się spotkać, nie ma to tamto

a ja wczoraj na kursie pięknie nagrzeszyłam, zajadałam sałatkę meksykańską i popijałam drineczki mam nadzieję, że dziś się to nie powtórzy

ale mimo wczorajszych grzeszków waga od wczoraj trochę spadła i w końcu mam tą magiczną 6

a w ogóle to się trochę podłamałam po właśnie się dowiedziałam, że w piątek mam poprawkę z jednego przedmiotu, niby dobrze że teraz a nie we wrześniu ale w czas się dowiedziałam

w ogóle pogoda w Krakowie beznadziejna i nic mi się nie chce

Jestem z okolic Krakowa i u mnie też beznadziejnie - pada, błyska się, grzmi. Dziś nawet, gdy wracałam z biegania dopadła mnie ulewa, choć nie ukrywam, że lubię chodzić po deszczu. Swoją drogą moja kondycja właściwie nie istnieje.
Gratuluję 6 z przodu! A za poprawki będę trzymać kciuki.

Napisane przez kaska87

a mi do 5 z przodu brakuje 2kg

A mi 1 kg, choć nawet waga dziś pokazała 59,7, ale najpierw 60,5. Od początku mi to robi. Nie polecam kupowania wag za 100zł na Allegro z dokładnością 0,1 i innymi bajerami. Lepiej zainwestować w droższą.

Napisane przez Ska

dziękuje!
w takim razie kieruję do pytanie do reszty plażowiczek
a herbaty ziołowe typu rumianek?

Myślę, że można, w końcu zielona czy czerowna też zakrawa o ziołową.

[telik]

Hejo ślicznoty

co sie tyczy kawy i herbaty:
dozwolona kawa zbożowa lub bezkofeinowa
herbaty ziołowe+zielona+czerwona( owocowe, czarne odpowają)
poza tym to kawa i herbata zą niewskazane ze względu na to że moga powodować
zwiększenie apetytu, przy umiejetności zachowania umiaru można sie napić zwykłej kawki
ja pije codziennie-niestety...

kasiaczku gratuluje magic 6
mi do 5 brakuje jeszce z 1,5kg ...ech
fruity -gratuluje spadku wagi

[k_asiaczek]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Gratuluję 6 z przodu, ja mam do niej jeszcze 9,5 kg...
Zresztą nie przypominam sobie juz takich czasów kiedy miałam ją z przodu...

Napisane przez eweelinaa91

Jestem z okolic Krakowa i u mnie też beznadziejnie - pada, błyska się, grzmi. Dziś nawet, gdy wracałam z biegania dopadła mnie ulewa, choć nie ukrywam, że lubię chodzić po deszczu. Swoją drogą moja kondycja właściwie nie istnieje.
Gratuluję 6 z przodu! A za poprawki będę trzymać kciuki.

Napisane przez telik

kasiaczku gratuluje magic 6
mi do 5 brakuje jeszce z 1,5kg ...ech

dziękuję

ja bym tak chciała to 11.08 dobić do 64kg

[kaska87]

a ja bym chciała do 30 sierpnia wazyć 55kg teraz waże 61 czyli 1kg już za mną

[elffee]

Napisane przez kaska87

a ja bym chciała do 30 sierpnia wazyć 55kg teraz waże 61 czyli 1kg już za mną

ja bym chciala jak najszybciej wazyc 55

[Domi22]

Heh, a ja do 9 sierpnia marzylabym aby wazyc 65 kg! Czyli jakies 3kg mi zostały. Cos czuje, ze ciezko bedzie...buu...
Wlasnie jestem w trakcie cwiczen. Za mna juz 30 min orbitreka, 30 min skakanki, 15 min twisterka, a wlasnie robie nogi na agrafce Potem bede jeszcze przysiady i costam jeszczeMam dzisiaj power'a Jedzenie tez OK Aha, kupilam sobie dzisiaj czerwona herbate w aptece ta ktora polecała SZARANAGAJAMA. Kosztowała 13.50 i jest całkiem niezla. Fakt tamta byla troszke lepsza, ale widze, ze ta bedzie bardziej skuteczna. Podczas cwiczen bardziej sie spocilam. Juz 2 szklanki wypilam
Jeszcze się odezwe

[Nedda]

Dzien Dobry moje piekne!Kochane nie mam internetu dlatego pilnie potrzebuje przepis albo link do przepisu na ciasto BBB...
Proszę

[Domi22]

Napisane przez Nedda

Dzien Dobry moje piekne!Kochane nie mam internetu dlatego pilnie potrzebuje przepis albo link do przepisu na ciasto BBB...
Proszę

BLACK BEAN BROWNIES:

-puszka czarnej fasoli-odcedzona i przeplukana woda
-4 jajka
-szklanka slodzika sypkiego-ja uzywam Splende
-3 lyzki nieslodzonego kakao
-1 lyzeczka proszku do pieczenia
-1/2 lyzeczki sody
-2 lyzki oliwy-ja uzywam z awokado lub pestek winogron,bo ta z oliwek jest dla mnie za ciezka
-1 lyzka aromaty waniliowego
-1/2 szklanki mleka w proszku-beztluszczowego
-1/4 szklanki ricoty-beztluszczowej

opcjonalnie posiekane orzechy.
Fasole przepuszczamy przez maszynke,mielimy w mlynku do kawy albo blenderze takim do rozkruszania lodu.Ja uzywam "food processor" to jest urzadzenie,ktore rozgniata wszystko na papke.Generalnie chodzi o to,aby fasola miala konsystencje kremowa.Mysle,ze maszynka do miesa spisze sie dobrze.Mozna nawet 2 razy przepuscic.Dodajemy wszystkie skladniki,mieszamy porzadnie i wylewamy do formy.Na wierzchu mozna posypac przechami,albo zrobic polewe z kakao,mleka beztrluszczowego i slodzika.ciasto pieczemy 30-40 minut i konsumujemy z kawa.Jest pyszne!!!

[Ska]

czy podczas I fazy można jeść ogórki surowe?
od jutra zaczynam walkę

[Domi22]

Napisane przez Ska

czy podczas I fazy można jeść ogórki surowe?
od jutra zaczynam walkę

No pewnie, ze mozna! Wszystkie warzywa poza ziemniakami, burakami, kukurydza i marchewka. Poza tym mozna ogorki kiszone, a warzywa konserwowe tylko te, ktore nie maja w skladzie cukru.
A tak w ogole witamy na plazy

[elffee]

mge sie pochwalic moim obiadem bo naprawde warto

kupilam podwojna piers z kurczaka, pokroilam w kostke, zamarynowalam i teraz to wszystko usmazylam ,zrobilam salatke z pekinki, oliwek, ogorka no i takie sos solno oliwowo cytrynowy
pojadlam

[shiny]

Mogę prosić kolejny raz o ocenkę? Dziś 2 dzień, czuję się ok, nie jestem głodna, czyli wszystko w jak najlepszym porządku

Śn - sałatka (sałata lodowa, warzywa różne, kiełbaska i troszkę majonezu)
2Śn - kefir 0,5%
O - omlet z 2 jaj z pomidorem, sałata lodowa z pomidorem
P - 2 zawijasy z sałaty, wędliny, ogórka kiszonego
K - serek wiejski ze słodzikiem, 7 orzechów włoskich
potem może szklanka mleka 0,5% jak będę głodna

Może tak być?

[kaska87]

Napisane przez shiny

Śn - sałatka (sałata lodowa, warzywa różne, kiełbaska i troszkę majonezu)
2Śn - kefir 0,5%
O - omlet z 2 jaj z pomidorem, sałata lodowa z pomidorem
P - 2 zawijasy z sałaty, wędliny, ogórka kiszonego
K - serek wiejski ze słodzikiem, 7 orzechów włoskich
potem może szklanka mleka 0,5% jak będę głodna

Może tak być?

jest ok ale na obiad mogłaś włączyc jakąś rybkę albo kurczaka

a ja dzisiaj:
Ś:sałatka grecka(pomidor ogórek feta rzodkiewka)
DŚ: 2 jajka sadzone z małosolnym
O: twarożek z rzodkiweką i szczypiorkiem zmieszałam razem później wziełam pomidora rozkroiłam na pół i włozyłam do tych połówek ten serek mniam swoją droga obiad jem dopiero teraz bo zapomniałam coś zjeśc od 14:00

[fruity]

Zrobilam wlasnie taki sernik pierwszofazowy i jest pycha!!! Taki mokry i slodki..mniam Troche przez to opada po wyjeciu, ale to smaku nie szkodzi.
Serniczek nie smakuje jak dietetyczny, nie czuc slodzika ani niczego dziwnego, TZ tez sie zajada. Az szkoda, ze wczesniej o tym nie pomyslalam. Napewno po diecie tez sobie bede piekla. Jem wlasnie ta porcje.

[kaska87]

Napisane przez fruity

Zrobilam wlasnie taki sernik pierwszofazowy i jest pycha!!! Taki mokry i slodki..mniam Troche przez to opada po wyjeciu, ale to smaku nie szkodzi.
Serniczek nie smakuje jak dietetyczny, nie czuc slodzika ani niczego dziwnego, TZ tez sie zajada. Az szkoda, ze wczesniej o tym nie pomyslalam. Napewno po diecie tez sobie bede piekla. Jem wlasnie ta porcje.

poprosze przepis

[fruity]

Prosze:
Ubilam 3 jajka z 3 lyzeczkami slodziku w plynie mikserem, az zrobila sie gesta pianka. Dodalam duze opakowanie serka homogenizowanego (400gr) i zmiksowalam. Mialam jeszcze opakowanie (250gr) twarozku chudego i tez dodalam. Nastepnym razem moze jeszcze wiecej twarogu dam, to moze nie bedzie takie mokre.
Nie mam duzej foremki, dlatego zrobilam w takiej ilosci i nalalam do formy na muffinsy (6) i do crema catalana (1). Pieklo sie jakas godzine u mnie na 180 stopni.



Oryginalny przepis sernika (taki ktory dotad sobie zawsze robilam) byl taki:
5jajek
cukru dawalam na oko, moze jakies 200-250gr
1kg takiego niemieckiego quarku (magerquark), mysle za homogenizowany jest podobny, ale ten niemiecki ma 0 tluszczu
i 2 opakowania budyniu smiet. lub wanil.
robilo sie tak samo.

acha, zamiast tego budyniu dalam ciutke proszku do pieczenia dzisiaj. nie wiem czy to cos dalo czy nie. sprobuje nastepnym razem bez.

smacznego!!

p.s. jak tu nie jesc, jak TZ tlucze sie w kuchni (robi sobie kolacje) a mi tu slinka leci. normalnie wytrzymac nie moge. chyba musze przedluzyc sobie ta niby pierwsza faze, bo nie wiem czy choc jeden dzien byl tak prawde pierwszofazowy.

[eweelinaa91]

Napisane przez kaska87

a ja bym chciała do 30 sierpnia wazyć 55kg teraz waże 61 czyli 1kg już za mną

Mamy obecnie taką samą wagę! Też bym chciała do końca wakacji ważyć 55kg, może nawet 53.

Napisane przez fruity

Prosze:
Ubilam 3 jajka z 3 lyzeczkami slodziku w plynie mikserem, az zrobila sie gesta pianka. Dodalam duze opakowanie serka homogenizowanego (400gr) i zmiksowalam. Mialam jeszcze opakowanie (250gr) twarozku chudego i tez dodalam. Nastepnym razem moze jeszcze wiecej twarogu dam, to moze nie bedzie takie mokre.
Nie mam duzej foremki, dlatego zrobilam w takiej ilosci i nalalam do formy na muffinsy (6) i do crema catalana (1). Pieklo sie jakas godzine u mnie na 180 stopni.



Oryginalny przepis sernika (taki ktory dotad sobie zawsze robilam) byl taki:
5jajek
cukru dawalam na oko, moze jakies 200-250gr
1kg takiego niemieckiego quarku (magerquark), mysle za homogenizowany jest podobny, ale ten niemiecki ma 0 tluszczu
i 2 opakowania budyniu smiet. lub wanil.
robilo sie tak samo.

acha, zamiast tego budyniu dalam ciutke proszku do pieczenia dzisiaj. nie wiem czy to cos dalo czy nie. sprobuje nastepnym razem bez.

smacznego!!

p.s. jak tu nie jesc, jak TZ tlucze sie w kuchni (robi sobie kolacje) a mi tu slinka leci. normalnie wytrzymac nie moge. chyba musze przedluzyc sobie ta niby pierwsza faze, bo nie wiem czy choc jeden dzien byl tak prawde pierwszofazowy.

Ohoo, brzmi naprawdę kusząco, będę musiała się nad nim poważnie zastanowić.
Heh, ja na razie wytrzymuję. Byłam dziś nawet z przyjaciółką i kolegą na pizzy, którą jadła wyłącznie ona, bo ja stwierdziłam, że absolutnie jej nie tknę, a on, że o tej porze nie będzie jadł takich rzeczy. Wypiłam wodę mineralną niegazowaną i jestem z siebie dumna. Koleżanka wchłonęła całą pizzę, pod koniec usiłowała mi ją upchnąć, ale jej się nie udało. Tym sposobem moim jedynym grzechem dziś są 3 jagódki, które zjadłam podczas biegania po lesie, bo z radości, że jeszcze/już są zapomniałam, że to mimo wszystko owoce.

Napisane przez shiny

Mogę prosić kolejny raz o ocenkę? Dziś 2 dzień, czuję się ok, nie jestem głodna, czyli wszystko w jak najlepszym porządku

Śn - sałatka (sałata lodowa, warzywa różne, kiełbaska i troszkę majonezu)
2Śn - kefir 0,5%
O - omlet z 2 jaj z pomidorem, sałata lodowa z pomidorem
P - 2 zawijasy z sałaty, wędliny, ogórka kiszonego
K - serek wiejski ze słodzikiem, 7 orzechów włoskich
potem może szklanka mleka 0,5% jak będę głodna

Może tak być?

Mało mięska, po za tym ładnie.


Ja też poproszę o ocenkę.

śn: serek wiejski light ze szczypiorkiem
II śn: 1 zawijasek z serem żółtym light i szynką z indyka
ob: omlet z 3 jaj z 2 plasterkami szynki z indyka, pomidorem, rzodkiewką, szczypiorkiem (mój pierwszy w życiu, za dużo o 1 jajo )
podw: wymieszany jogurt naturalny, jakieś 70g twarogu chudego, 2 kopiaste łyżeczki kakao i 15 orzechów laskowych
kol: twaróg chudy z pomidorem

[Ska]

Napisane przez kaska87

jest ok ale na obiad mogłaś włączyc jakąś rybkę albo kurczaka

a ja dzisiaj:
Ś:sałatka grecka(pomidor ogórek feta rzodkiewka)
DŚ: 2 jajka sadzone z małosolnym
O: twarożek z rzodkiweką i szczypiorkiem zmieszałam razem później wziełam pomidora rozkroiłam na pół i włozyłam do tych połówek ten serek mniam swoją droga obiad jem dopiero teraz bo zapomniałam coś zjeśc od 14:00

ja przygotowując się do SB najpierw sobie przestudiowałam wszelkie info z forum, stron różnych.. i od dwóch dni starałam się jeść po mniej, a więcej posiłków - co 3-4 godz.
bo tak to jadłam 3.
i też boję się, że będę zapominała jeść co 2-3 godziny :P

[balti]

to ja teraz zamieszam...pisząc, że schudłam wcześniej 5 kg bez większych wyrzeczeń miałam na myśli następująca dietę (fakt, chyba nie doczytałam do końca wszystkich wytycznych I fazy) Po prostu jadłam wszystko poza chlebem, ryżem, ziemniakami i makaronem. Na prawdę. Nawet czekolada się znalazła od czasu do czasu. Pewnie ma się to nijak do I fazy a jednak efekty były piorunujące. Teraz jestem 2 dzień na SB i o ile do południa jest super o tyle najgorzej jest wieczorem.Mam wilczy apetyt. Co prawda próbuję jeść wszystko bez chleba, ale jednak jem. a nie powinno się jeść po 18 Chyba trochę liczę na taki sam wynik jak poprzednio, a może się nie udac, bo organizm już raz to przerabiał. Zobaczymy. Faktem jest, że po tamtej diecie pozostała świadomość, że chleb jest mi na prawdę wcale nie potrzebny. Obywam się bez niego bez problemu i czuję, jak szybko pozbywam się dziwnej nazwijmy to "opuchlizny" brzucha, bo jak nazwac cos co po jednym dniu znika? Nadwagi się nie zrzuca w takim tempie. Niestety nie jest różowo. Moją magiczna liczba jest 60 i 59. Są to cyfry, których nie mogę przejść ( w dół). Więc zaczynam tę nierówna walkę. Jutro 3 dzień.

[onaella]

Napisane przez balti

to ja teraz zamieszam...pisząc, że schudłam wcześniej 5 kg bez większych wyrzeczeń miałam na myśli następująca dietę (fakt, chyba nie doczytałam do końca wszystkich wytycznych I fazy) Po prostu jadłam wszystko poza chlebem, ryżem, ziemniakami i makaronem. Na prawdę. Nawet czekolada się znalazła od czasu do czasu. Pewnie ma się to nijak do I fazy a jednak efekty były piorunujące. Teraz jestem 2 dzień na SB i o ile do południa jest super o tyle najgorzej jest wieczorem.Mam wilczy apetyt. Co prawda próbuję jeść wszystko bez chleba, ale jednak jem. a nie powinno się jeść po 18 Chyba trochę liczę na taki sam wynik jak poprzednio, a może się nie udac, bo organizm już raz to przerabiał. Zobaczymy. Faktem jest, że po tamtej diecie pozostała świadomość, że chleb jest mi na prawdę wcale nie potrzebny. Obywam się bez niego bez problemu i czuję, jak szybko pozbywam się dziwnej nazwijmy to "opuchlizny" brzucha, bo jak nazwac cos co po jednym dniu znika? Nadwagi się nie zrzuca w takim tempie. Niestety nie jest różowo. Moją magiczna liczba jest 60 i 59. Są to cyfry, których nie mogę przejść ( w dół). Więc zaczynam tę nierówna walkę. Jutro 3 dzień.

a kto tak powiedział

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

W ksiazce SB zaleca sie jedzenie ostatniego posiłku w okolicach 19, jezeli jednak chodzisz bardzo pozno spać nawet lepiej jest zjesc cos lekkiego (np jakis białklowy zawijas) przed snem. Rano unikniesz objadania
Głodząc się spowalniasz przemiane materii, a w takim wypadku pozniejszy efekt jojo gwarantowany . Nie ma osoby ktora cale zycie wytrzymala na diecie, chodzi wiec o to zeby maksymalnie podkrecic sobie przemiane materii Duzo przydatnych informacji jest w watku o 10 przykazaniach zywieniowych (czy jakos tak )

[Domi22]

Napisane przez eweelinaa91

śn: serek wiejski light ze szczypiorkiem
II śn: 1 zawijasek z serem żółtym light i szynką z indyka
ob: omlet z 3 jaj z 2 plasterkami szynki z indyka, pomidorem, rzodkiewką, szczypiorkiem (mój pierwszy w życiu, za dużo o 1 jajo )
podw: wymieszany jogurt naturalny, jakieś 70g twarogu chudego, 2 kopiaste łyżeczki kakao i 15 orzechów laskowych
kol: twaróg chudy z pomidorem

Jadlospis OK, tylko ja na sniadanie dobrzucilabym jakies warzywka.

Napisane przez balti

to ja teraz zamieszam...pisząc, że schudłam wcześniej 5 kg bez większych wyrzeczeń miałam na myśli następująca dietę (fakt, chyba nie doczytałam do końca wszystkich wytycznych I fazy) Po prostu jadłam wszystko poza chlebem, ryżem, ziemniakami i makaronem. Na prawdę. Nawet czekolada się znalazła od czasu do czasu. Pewnie ma się to nijak do I fazy a jednak efekty były piorunujące. Teraz jestem 2 dzień na SB i o ile do południa jest super o tyle najgorzej jest wieczorem.Mam wilczy apetyt. Co prawda próbuję jeść wszystko bez chleba, ale jednak jem. a nie powinno się jeść po 18 Chyba trochę liczę na taki sam wynik jak poprzednio, a może się nie udac, bo organizm już raz to przerabiał. Zobaczymy. Faktem jest, że po tamtej diecie pozostała świadomość, że chleb jest mi na prawdę wcale nie potrzebny. Obywam się bez niego bez problemu i czuję, jak szybko pozbywam się dziwnej nazwijmy to "opuchlizny" brzucha, bo jak nazwac cos co po jednym dniu znika? Nadwagi się nie zrzuca w takim tempie. Niestety nie jest różowo. Moją magiczna liczba jest 60 i 59. Są to cyfry, których nie mogę przejść ( w dół). Więc zaczynam tę nierówna walkę. Jutro 3 dzień.

Moim zdaniem nadal mozesz zrzucic sporo kg, ale pamietaj, ze na poczatku spada woda. Poza tym jak juz pisaly dziewczyny nie musisz zjadac kolocji o 18. 3 godziny przed snem normalna kolacja z warzywami, a 1godz. tylko bialko. Fakt, ja tez chleb jem baardzo rzadko, bo jakos nie czuje potrzeby jedzenia go. I rzeczywiscie brzuszek taki gladszy sie wydaje. Ale moim zdaniem to brak weglowodanow powoduje taki prosty brzuszek. A zastoj wagowy to norma, wiec niczym sie nie martw i nie poddawaj, bo to minie! Dalej trzymaj sie diety, cwiczen i bedzie super. Powodzenia!

[Majka232]

Cześć Dziewczyny!

Wpadłam, żeby powiedzieć Wam "Dzień Dobry"

Dziś od rana w ruchu - byłam już w urzędzie i na szybkich zakupach. Dziś jeszcze muszę odwiedzić 2 urzędy, a jutro bank i jeszcze jeden urząd i pozałatwiam bieżące sprawy w pracy

Dostaliśmy zaproszenie na jutro na grilla, ale nie wiem jak to będzie, bo w ostatnich dniach pogoda jest taka deszczowo-burzowo-gradowa z przebłyskami słońca, a to ma być na działce...
Jednak mam już jadłospisowy plan - zrobię szaszłyki z piersi kurczaka, cebulki i papryki, karkowinę, pomidory z mozzarellą (zwykłą, bo taka była w sklepie, ale to chyba nic ) i może surówkę z kapusty pekińskiej i ogórków w sosie vinegret, wezmę wodę i czerwone winko i powinno być ok

Buziaki i miłego dzionka wszystkim życzę ! ! !

[KarmazynowyKamyk]

A ja mam wagowy zastój...
To pewnie prze nidozwolone ilości migdałów, ale nie potrafię się powstrzymać...
Od dzisiaj konic z tym...

[Domi22]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

A ja mam wagowy zastój...
To pewnie prze nidozwolone ilości migdałów, ale nie potrafię się powstrzymać...
Od dzisiaj konic z tym...

Migdały...heh - jestem od nich uzalezniona dlatego ich nie kupuje co by mnie nie kusiły...

[Ska]

cześć dziewczyny !
oficjalnie założyłam bikini i rozpoczęłam plażowanie
na śniadanko zjadłam twarożek z papryką białą, ogórkami, solą i pieprzem.
teraz biorę się za jajko na twardo i połowa porcji tego twarożka ze śniadania.
na razie nie czuję głodu

[onaella]

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8168746]W ksiazce SB zaleca sie jedzenie ostatniego posiłku w okolicach 19, jezeli jednak chodzisz bardzo pozno spać nawet lepiej jest zjesc cos lekkiego (np jakis białklowy zawijas) przed snem. Rano unikniesz objadania
Głodząc się spowalniasz przemiane materii, a w takim wypadku pozniejszy efekt jojo gwarantowany . Nie ma osoby ktora cale zycie wytrzymala na diecie, chodzi wiec o to zeby maksymalnie podkrecic sobie przemiane materii Duzo przydatnych informacji jest w watku o 10 przykazaniach zywieniowych (czy jakos tak )[/quote]

bardzo madrze powiedziane!


Ja jedząc po 18 wg zasad SB schudłam 14 kg, a to chyba o czymś świadczy