Panny Młode 2008 cz. III

[lulucelo]

ava80 kurcze wspolczuje, glupio wyszlo okrponie, nie wiem czemu ludzie chca koniecznie sie mieszac w wasze zycie, niektorzyto w ogole nie maja pomyslunku. Po takich tekstach to ja w ogole bym chyba nie chciala zeby przychoddzili nie przejmuj sie

[agunia82]

Napisane przez ava80

czytając Twojego posta rozryczłam sie jeszcze bardziej ((((((((((((
nie udzielam sie tutaj tak często jak większosc z Was bo nie mam netu na co dzień, ale traz muszę bo może Wy mi powiecie czy zwariowałam

Ślub robiliśmy w tajemnicy, żeby SOBIe dogodzić. Mamy go dokładnie wtedy co daget i kilka inych dziewczyn 30.08.
Zaproszenia pierwsze poszły w maju, info rozeszło sie po rodzinie, pomału rozwozilismy resztę. No i w pon zonk. Kuzyn mojego M którego nawet rozważał na świadka z żona odstawili taka scenę że nie wiedziałam czy czasem nie zwariowali.
Są OBURZENI otrzymaniem zaproszenia. Przez 40 minut gadali i padłay takie hasła jak: to jest brak kultury! jakim prawem nie powiedziliśmy im jak zabraliśmy sie za organizowanie i jakim prawem jego matka wiedziała wcześniej od nich skoro to u nich mieszkaliśmy dwa lata temu przez dwa miesiące gdy nasz dom sie wykańczał (urodziłam córkę a do był w budowie opóźniony węc 2 miesiące u nich pomieszkiwałam z nworodkiem bo sami mają taka córke jak nasza) iże za to oni oczekiwali czegos więcej. I czo my sobie wyobrażamy? Że oni nagle rzuca wszystko i przyjdą? Jesteśmy niepoważni! Przecież oni mają zobowiązania i aż 4 sluby w tym roku i o wszystkich pozostałych wiedzieli rok wczęsniej (btw. rok temu to ja nie wiedziałam o swoim bo organizacja od listopada :/)
Mówię wam masakra.
A na koniec tekst: dlaczego w ogóle bierzemy kościelny? Przecież oni znają moja opinię o kościele (instytucja kościoła do mnie nie przemawia za bardzo) i Marek ma brac ślub ze mną jak z niewierzącą! I to powinno być dla ns jasne, bo oni co niedzielę do kościoła chodzą...

Mam 28 lat. Jestem dośc wyszczekana. Ale na taki atak to .. słów mi zabrakło...
Czy rzeczywiście jestem nienormalna bo komuś komu powinnam byc tak wdzięczna do grobowej deski (wygarneli nawet to że kupili i przywielźli markowi prezent na urodziny w lutym i oczekwali za ten fakt czegoś więcej) nie dałam osobiście pisemnego zaproszenia wcześniej?

Wiem że wszystkm nie dogodzę i powinnam trzymac głowe do góry. ae znając ich to te teksty rozniosa po całej rodzinie...
zdołowana w tym tygodniu :/
Nikomu z Was nie życzę

Ava jak to czytam to minę mam taką Nie wiem na jakiej podstawie oni Wam zarzucają brak kultury, bo jak na mój gust to oni w tej sytuacji nie mieli za grosz kultury. Do cholery to jest Wasz dzień, nie nikogo innego, i nikt oprócz Was nie powinien decydować, ani nawet się wtrącać w jego organizację. Jak dla mnie ich zachowanie to szczyt szczytów. Nie zrozumiem nigdy takich ludzi co to ciągle MUSZĄ byc na pierwszym miejscu i najważniejsi bo inaczej foch dożywotni. Bardzo niedojrzałe i nie na miejscu jest ich zachowanie moim skromnym zdaniem. I jeszcze wygarnia ckupno prezentu? Cholera, chyba bym odszczeknęła że było nie kupowac jak mają teraz wypominać. Nie no, normalnie szczęka opada na takie chamstwo. Powiedz im, że skoro są tak oburzeni to na przyjście na wesele nikt ich zmuszać nie będzie, i że sądziłaś, że ucieszą się, że chcesz mieć ich przy sobie w takim ważnym dniu, ale skoro dla nich to kłopot to jakoś przebolejesz ich nieobecność. I tyle. Krótko i na temat bez zbędnych dyskusji. A gadania po rodzinie nigdy się nie uniknie, chociażby człowiek na głowie stawał żeby ich zadowolić. Lepiej więc chyba zająć się swoimi sprawami i swoim, a nie cudzym szczęście.
I pamiętaj- to ma być Wasz dzień, a jeśli ktokolwiek ma lub chce Wam to odebrać, to może lepiej niech się nie zjawia

[kasienka1985]

Napisane przez LilStar

ta fryzurkaj jak mojatylko więcej włosy z tyłu pokręcone
i nawet drzewko takie jak chcę wpięte

No widzisz??
Bardzo podobają mi się takie naturalne fryziki właśnie

Napisane przez agunia82

Kasiu ale czy włosy będą świeże czy nie to zależy czy je się umyje i nie nawali za dużo ciężkich środków do stylizacji Moja fryzjerka zna moje włosy i wie że nie wolno ich obciążać i czym je stylizować

A ja chcę mieć włosy wszystkie podpięte, bo ja już wiem co mi się robi z podkręconych włosów rozpuszczonych po kilku godzinach balowania- po prostu mi się wezmą i rozprostują i tyle będzie z ładnej fryzurki

No właśnie chodzi mi o te środki do stylizacji!!!
Jak tylko znajdę pewne zdjęcie dziewczyny, która ma tak poklejone kłaki, to Wam pokażę.
Ooooo mam
http://www.saamart.com/?ac=galeria&id=9&f=122
http://www.saamart.com/?ac=galeria&id=10&f=133
Ładna dziewczynka, a włosy.... bleeeeeeeeeeeeeeeeee
A propos, Ci fotografowie są niesamowici! Zdjęcia ich są cuuuuuuuuudowne!!!

Napisane przez LilStar

ale tym razem to przez Kasienki torta

Nawet nie zaczęłam go robić a Ty już go w myślach zjadłaś

Napisane przez kejti85

Dzięki dziewczyny ale jestem happy Imprezka była wczoraj ze znajomymi ze studiów, potem w domu a dziś obowiązkowo w pracy musiałam się obstawić drinemi Więc trzymam ciąg
hihihi gorzej niż kasieńka (z żubrówką od rana)

Hehehehehehe
Nie czuję się taka osamotniona w swym grzechu

[kina2807]

Ava, to jacyś pomigani ludzie są, skoro powiedzieli Wam takie rzeczy
na prawdę nie warto się denerwować, a ich postawa świadczy tylko o braku kultury

[daget]

Napisane przez ava80

czytając Twojego posta rozryczłam sie jeszcze bardziej ((((((((((((
nie udzielam sie tutaj tak często jak większosc z Was bo nie mam netu na co dzień, ale traz muszę bo może Wy mi powiecie czy zwariowałam

Ślub robiliśmy w tajemnicy, żeby SOBIe dogodzić. Mamy go dokładnie wtedy co daget i kilka inych dziewczyn 30.08.
Zaproszenia pierwsze poszły w maju, info rozeszło sie po rodzinie, pomału rozwozilismy resztę. No i w pon zonk. Kuzyn mojego M którego nawet rozważał na świadka z żona odstawili taka scenę że nie wiedziałam czy czasem nie zwariowali.
Są OBURZENI otrzymaniem zaproszenia. Przez 40 minut gadali i padłay takie hasła jak: to jest brak kultury! jakim prawem nie powiedziliśmy im jak zabraliśmy sie za organizowanie i jakim prawem jego matka wiedziała wcześniej od nich skoro to u nich mieszkaliśmy dwa lata temu przez dwa miesiące gdy nasz dom sie wykańczał (urodziłam córkę a do był w budowie opóźniony węc 2 miesiące u nich pomieszkiwałam z nworodkiem bo sami mają taka córke jak nasza) iże za to oni oczekiwali czegos więcej. I czo my sobie wyobrażamy? Że oni nagle rzuca wszystko i przyjdą? Jesteśmy niepoważni! Przecież oni mają zobowiązania i aż 4 sluby w tym roku i o wszystkich pozostałych wiedzieli rok wczęsniej (btw. rok temu to ja nie wiedziałam o swoim bo organizacja od listopada :/)
Mówię wam masakra.
A na koniec tekst: dlaczego w ogóle bierzemy kościelny? Przecież oni znają moja opinię o kościele (instytucja kościoła do mnie nie przemawia za bardzo) i Marek ma brac ślub ze mną jak z niewierzącą! I to powinno być dla ns jasne, bo oni co niedzielę do kościoła chodzą...

Mam 28 lat. Jestem dośc wyszczekana. Ale na taki atak to .. słów mi zabrakło...
Czy rzeczywiście jestem nienormalna bo komuś komu powinnam byc tak wdzięczna do grobowej deski (wygarneli nawet to że kupili i przywielźli markowi prezent na urodziny w lutym i oczekwali za ten fakt czegoś więcej) nie dałam osobiście pisemnego zaproszenia wcześniej?

Wiem że wszystkm nie dogodzę i powinnam trzymac głowe do góry. ae znając ich to te teksty rozniosa po całej rodzinie...
zdołowana w tym tygodniu :/
Nikomu z Was nie życzę

jejku Nie przejmuj sie ich gadaniem.... Niektorzy tak maja.... Pomagaja by inni mogli im sie pozniej odplacac... Paranoja jak dla mnie albo sie pomaga z glebi serca albo niech sobie to pomoc w d.... wsadza... <uupssss> przepraszam ale mnie ponioslo... Dobrze ze Marty nie ma .
O naszym slubie prawie rok wczesnioej wiedzieli tylko moi chrzestni, gdyz zawsze mi powtarzali ze musza sie do tego dnia przygotowac heheheh. A reszta dowiadywala sie stopniowo. Nikt nie ma wylacznosci. Tym bardziej, ze to wasz slub a jesli im nie pasi to juz ich problem...
Ja tez od jednej pary caly czas slysze ze termin nie bardzo im pasuje bo to poczatek roku szkolego i ze maja wydatki a to 500 km do przejechania, ble ble ble... Niech sobie gadaja tyle ich, zrobia co beda uwazac, najwyzej bedzie mi troszke przykro jak odmowia... Ale nigdy wszystkim sie nie dogodzi. A jesli ktos zaczyna mi cos wypominac to sorka, ale tylko pokazuje mi swoje oblicze i w tym momencie na mnie liczyc juz za bardzo nie moze...

Ava80 nie pozwol by ktos ingerowal w Twoje szczescie, i Cie rozliczal ... A chodzenie do kosciola, co niedziele o niczym nie swiadczy... jak widac.... Praktyka katolicyzmu chyba nie wyszla w tym momencie z nich

[ava80]

czyli to nie ja jestem nienormalna..? bo już naprawde zwątpiłam
dzieki dziewczyny.. bo siedze i myślę nad tym w pracy.
a nie powinnam warczeć na każdego wchodzącego czy dzwoniącego do biura..

[LilStar]

ava po prostu brak słów
to oni powinni się wstydzić
i jak mogą wypominaćWam prezenty i to ze zaproponowali Wam zamieszkanie-przecież nikt ich nie zmuszał do tego
wg mnie to nie są prawdziwi Przyjaciele-prawdziwy Przyjaciel nie oczekuje rekompensaty.
powinni czuć się zaszczyceni, że chcecie razem z nimi świętować a nie fochy i awantury urządzać.
co do wpisu do blogu-no comment


***jakw m... pasuje tu przysłowie: Modli się pod figurą a diabła ma za skórą***

główka do góry-mam nadzieję że w tym dniu będziesz miała obok się same przyjazne osoby

kasieńka bo mi się w wszuystko z jedzonkiem dzisiaj kojarzy-zeby tylko dzisiaj

[daget]

Napisane przez kasienka1985

http://www.saamart.com/?ac=galeria&id=9&f=122
http://www.saamart.com/?ac=galeria&id=10&f=133
Ładna dziewczynka, a włosy.... bleeeeeeeeeeeeeeeeee
A propos, Ci fotografowie są niesamowici! Zdjęcia ich są cuuuuuuuuudowne!!!

Kurcze ekstra fotki http://www.saamart.com/?ac=galeria&id=23 tez tak chce....

[...Skierka...]

Dziewczynki prosze powiedcie mi jedna rzecz bo tak sie nad tym, zastanawiam i juz sama nie wiem, a czasu nie duzo

Jesli chodzi o garnitur TZta to przy garniturze 2 czesciowym (czyli wiadomo-spodnie i marynarka) zostaje sama biala koszula czy dokupujecie do tego jakas kamizelke? Typu tych bialych czy ecri czy jeszcze moze cos innego?

[agunia82]

Skierka jak wolicie. Jeśli będzie miał krawat, to możecie dokupić kamizelkę, ale równie dobrze można się obejść bez niej

[lulucelo]

u nas bedzie krawat bez kamizelki Fabien nie cierpi kamizelek wszystkie kupione w komplecie z garniturami sa w kacie szafy

[...Skierka...]

A jeszcze musze sie wam pozalic, bo zrozumiecie mnie najlepiej moze... bo marudna sie ostatnio zrobilam
Bylam ostatnio u fryzjera zrobic fryzure probna... i jakos tam mi sie w miare podobalo, ale jak wrocilam do domu i sie jej przyjrzalam, i zaczelam zastanawiac to juz sama nie wiem czy to to co chcialam.... niestety zdjecia nie zrobilam wiec nawet nie bedziecie mogly ocenic... ale chcialam cos luznego, czyli zakrecone wlosy, lekko upiete i puszczone.
Bardzo podobaja mi sie tez takie eleganckie upiecia jak koki czy w tym stylu ale ubzduralam sobie ze bede miala okragla twarz jak wszystkie wlosy bede miala zaczesane wiec z mniejsza pewnoscia co do wybory fryzury pojde w sobote, ale tak sobie wgaduje ze nawet jak cos z nia nie wyjdzie to w efekcie ze wszystkim moze nie bedzie zle...
Takie peplanie to chyba pierwsze oznaki stresu
a tym bardziej ze wczoraj zeszla mi skora z plecow! hehe... zaraz lece do solarium

[gosia1007]

Napisane przez ava80

a szalę goryczy przelało wczoraj TO, a własciwie komentarz nr 2...
http://agnieszkaimarek.com/?p=141

nasz blog, opisana kwestia prezentów do wiadomości Gości; podejrzewam że to napisała ta sama dziewczyna o której powyżej
ale przeczytajcie ku przestrodze, bo może ktos z waszych gości myśli podobnie?
juz sama nie wiem
odechciało mi sie tego ślubu ((((((

Niw mów tak. Nie przejmuj się to Twój dzień i tylko Ty i Twój przyszły maż się liczycie.

Napisane przez ...Skierka...

Dziewczynki prosze powiedcie mi jedna rzecz bo tak sie nad tym, zastanawiam i juz sama nie wiem, a czasu nie duzo

Jesli chodzi o garnitur TZta to przy garniturze 2 czesciowym (czyli wiadomo-spodnie i marynarka) zostaje sama biala koszula czy dokupujecie do tego jakas kamizelke? Typu tych bialych czy ecri czy jeszcze moze cos innego?

U mnie nie było kamizelki za to kupiliśmy krawat kaskadowy (o którym zreszta przeczytałam na wizażu), wyszło bardzoi fajnie i do tego elegancko.

[Agata R]

Napisane przez kasienka1985

Agatko- co do mieszania gości to ja na Twoim miejscu zrobiłabym tak:
Wiecie gdzie będziecie siedzieć Wy, świadkowie i znajomi- młodzi ludzie.
A zostawcie rodziców w spokoju i niech oni siedzą ze swoimi gośćmi!
Mówię Ci, że jest to świetne rozwiązanie!!
Bo po co Ci rodzice blisko Ciebie?? Rodzice powinni właśnie siedzieć blisko rodziny- żeby nie czuła się opuszczona!
Twoja mama ma trochę racji , a mieszanie gości nie jest dobrym pomysłem, bo będzie zamieszanie

bron Boze nie chce miec rodzicow blisko siebie... juz moja matka sie wziela za usadzanie i z tego co wiem to idzie jej tak samo jak mi (dokladnie te same zestay osob przy stolach) a tayle krzyku narobil...

Co do obraczek... pojechalismy do jubilera na 11 a tu kartka ze czynne od 13!!! wiec lazilismy po tym skwarze (ale kupilismy buty dla TŻ do slubu ) w koncy przylazimy tam jeszcze raz i przymierzamy te uszczelki bo inaczej tego sie nazwac nie da... i nie wiem czy to przez skwar czy co ale moja zostala zwiekszona o pol rozmiaru (a przynajmniej mam taka nadzieje) a TŻ o 2 rozmiary!!! I boje sie czy w zimie jak pasce sa chudziutkie nie beda mi jak mi ale TŻ spadac. Jak sie zrobi grawer i zobienia to potem ciezko jest cokolwiek zrobic
Zrobi je nam na 23 lipca wiec na pewno sie pochwale ale teraz to mi pewnie spac nie da...

[kasienka1985]

Napisane przez ava80

nie udzielam sie tutaj tak często jak większosc z Was bo nie mam netu na co dzień, ale traz muszę bo może Wy mi powiecie czy zwariowałam

Nie zwariowałaś moja droga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !
To jest w 100% pewne.
Nawet nie wiem co napisać...
Dziewczyny już napisały wszystko...
Ja tylko dodam, że po takim czymś zapomniałabym o tym, że kiedykolwiek ich znałam...
Główka do góry!!!

Napisane przez gosia1007

Kasieńko cudaczna nasza...okazuje się, że zdolniacha z Ciebie. Sama pieczesz tort?

Tak dokładnie, piękę wspaniałe biszkopciory...
Gorzej jest z tzw. ubieraniem tortu...
Zazwyczaj "pomaga" mi mamuśka, która ma wg mnie niemałe zdolności w tym kierunku.
Jak coś stworzymy to wkleję foteczki

Daget!!!!!!!!!
Ty zboczyco
hehehehehehe

Agatko kochana tak to jest z tymi mamami!!!
Narobią krzyku, a później i tak przyznają rację!
Ale mówiłaś, że ostatnio obrączki byly dobre jak mierzyliście chyba nie???
To czemu teraz powiekszaliście???
To na pewno przez upał!
Czy ja coś źle pamiętam i to nie Ty już mierzyłaś te uszczelki ??

[asiuk]

Napisane przez ava80

a szalę goryczy przelało wczoraj TO, a własciwie komentarz nr 2...
http://agnieszkaimarek.com/?p=141

nasz blog, opisana kwestia prezentów do wiadomości Gości; podejrzewam że to napisała ta sama dziewczyna o której powyżej
ale przeczytajcie ku przestrodze, bo może ktos z waszych gości myśli podobnie?
juz sama nie wiem
odechciało mi sie tego ślubu ((((((

Przeczytałam Twój wpis na blogu i komentarz. Szczerze Ci współczuję. Drażnią mnie ludzie interesowni, którzy myślą, że są na świeczniku. I te teksty w komenatrzu, że "co niektórzy goście są urażeni", czyli wszyscy obgadują ze sobą jedna sprawę. Normalnie głowa boli. Nie trawię takich ludzi.
Pamiętaj, że to Wasz dzień - w końcu tyle się napracowaliście, żeby wszystko było w ostateczności tak, jak sobie wymarzyliście. Widać, niektórzy tego nie rozumieją, ile to wszystko kosztuje nerwów, pieniędzy i dobrych chęci.

Napisane przez lulucelo

u nas bedzie krawat bez kamizelki Fabien nie cierpi kamizelek wszystkie kupione w komplecie z garniturami sa w kacie szafy

T. jeszcze nie ma garnituru, ale chyba kupimy razem z kamizelką. Garnitur chcemy normalny, nie taki typowo ślubny, wiec może chociaż dodatkami podkreśli wyjątkowosć tego dnia. zobaczymy, jak będzie się prezentował

[Agata R]

Napisane przez agunia82

A ja w końcu znalazłam w necie zdjęcie dokładnie takiej fryzurki jaką bym chciała na ślub bo tak to były podobne, ale do których chiałam modyfikacje wprowadzać, a tu wypisz wymaluj to co chcę. No to pisać co o niej sądzicie (próbną mam dopiero koniec lipca, początek sierpnia, więc na fotki mnie z tą fryzurką jeszcze poczekacie )

fryzka sliczniunia
Ja probna bede miala dwa tyg przed slubem dopiero

Napisane przez ava80

czytając Twojego posta rozryczłam sie jeszcze bardziej ((((((((((((
nie udzielam sie tutaj tak często jak większosc z Was bo nie mam netu na co dzień, ale traz muszę bo może Wy mi powiecie czy zwariowałam

Ślub robiliśmy w tajemnicy, żeby SOBIe dogodzić. Mamy go dokładnie wtedy co daget i kilka inych dziewczyn 30.08.
Zaproszenia pierwsze poszły w maju, info rozeszło sie po rodzinie, pomału rozwozilismy resztę. No i w pon zonk. Kuzyn mojego M którego nawet rozważał na świadka z żona odstawili taka scenę że nie wiedziałam czy czasem nie zwariowali.
Są OBURZENI otrzymaniem zaproszenia. Przez 40 minut gadali i padłay takie hasła jak: to jest brak kultury! jakim prawem nie powiedziliśmy im jak zabraliśmy sie za organizowanie i jakim prawem jego matka wiedziała wcześniej od nich skoro to u nich mieszkaliśmy dwa lata temu przez dwa miesiące gdy nasz dom sie wykańczał (urodziłam córkę a do był w budowie opóźniony węc 2 miesiące u nich pomieszkiwałam z nworodkiem bo sami mają taka córke jak nasza) iże za to oni oczekiwali czegos więcej. I czo my sobie wyobrażamy? Że oni nagle rzuca wszystko i przyjdą? Jesteśmy niepoważni! Przecież oni mają zobowiązania i aż 4 sluby w tym roku i o wszystkich pozostałych wiedzieli rok wczęsniej (btw. rok temu to ja nie wiedziałam o swoim bo organizacja od listopada :/)
Mówię wam masakra.
A na koniec tekst: dlaczego w ogóle bierzemy kościelny? Przecież oni znają moja opinię o kościele (instytucja kościoła do mnie nie przemawia za bardzo) i Marek ma brac ślub ze mną jak z niewierzącą! I to powinno być dla ns jasne, bo oni co niedzielę do kościoła chodzą...

Mam 28 lat. Jestem dośc wyszczekana. Ale na taki atak to .. słów mi zabrakło...
Czy rzeczywiście jestem nienormalna bo komuś komu powinnam byc tak wdzięczna do grobowej deski (wygarneli nawet to że kupili i przywielźli markowi prezent na urodziny w lutym i oczekwali za ten fakt czegoś więcej) nie dałam osobiście pisemnego zaproszenia wcześniej?

Wiem że wszystkm nie dogodzę i powinnam trzymac głowe do góry. ae znając ich to te teksty rozniosa po całej rodzinie...
zdołowana w tym tygodniu :/
Nikomu z Was nie życzę

o matko i corko... Ci ludzie sa niepowazni... na pewno nie TY!!!!
Radze wybrac innego swiadka bo za takiego ja bym podziekowala i pokazala na dowidzenia srodkowy palec...
ze niby mieszkaliscie u nich 2 miesiace i ze co mieliscie dac im znac zaraz na poczatku zanim planowaliscie sie pobrac?? Chore dla mnie...
Moja droga glowa do gory nie ma co plakac przez takich ludzi no chyba ze ze smiechu
Doceniacie fakt ze moglicie z nimi mieszkac ale to nie znaczy ze macie im nogi myc do konca zycia za to... po prostu brak mi slow...
glowa do gory i nie plakac mi juz bo

Kasienka - ja mierzylam sama w poniedzialek bo TŻ nie bylo bo byl jeszcze w szpitalu i byla ok a teraz wogole nie chciala wejsc na palucha a u K. to juz wogole... on ma tez chude paluszki ale ma gdube kosci i u niego to do kosci nawet nie dochodzila... dziwna sprawa mam nadzieje ze w efekcie koncowym beda idealne... i chyba zaczne sie o to modlic

[toverek83]

AVA80 TO bardzo przykre co Was spotkalo...widzimy teraz po tym jak ludzie potrafia zniszczyc czyjes szczescie jak potrafia byc zlosliw....
to moze akurat nie podobna sytacja do Twojej ale posluchajcied wrzesnia ide do pracy do szkoly-studia skonczylam rok temu ale nie bylo dla mnie etatu a moj Tomek sobie pracuje juz 3 latka....ale ok.....kilka tygodni temu spotakalam kuzynke i powiedziala mi ze jedna dziewczyna ktora jest starsza ode mnie o rok i pracowala jako nauczycielka dzownila do mojej kuzynki z pytaniem czy to prawda ze ja ide doi pracy do skzoly.............beszzc elnie zaczela mnie wyzywac obrazac i to do mojej kuzynki.........ja sie juz wszytsjkiego spodziewam po ludziach...Ava 3maj sie badz twarda nie tlumacz sie nikomu.my jestesmy z Toba.
dziekuje Wam kochane robaczki za mile komentarze odnosnie bukeitu dla rodzicow...
dzownilam dzis do salonu zapytac na ktora mam przyjechac we wtorek do przymiarki ale pani powiedziala ze zadzwoni do mnie bo suknia bedzie po 18 lipca...dobrze ze zadzwonilam

[toverek83]

dziewczynki ktora z Was ma slub jutro?
posluchajcie tej piosenki za 3 tygdonie jade na slub do Boleslawca i kolezanka ma ta piosenke na 1 taniec
http://youtube.com/watch?v=8I7a24mHBr0

[LilStar]

piekna ta piosenka]


sprawdzałam w kalendarzu ślubnym i żadna z naszym PM nie jest wpisana

[toverek83]

Napisane przez LilStar

piekna ta piosenka]


sprawdzałam w kalendarzu ślubnym i żadna z naszym PM nie jest wpisana

szkoda myslalam ze w tygodniu jakies zdjatka poogladamyt LIlus

[madziczek]

cały dzień nie miaąłm czasu do Was zajrzeć, naotwierałąm sobie - jak zwykle, okienka tu i na nk i nic nie przeczytałam.
Teraz to będe musiałą sobie tydzień wolnego wziąć zeby wszystko nadgonić

Miłego weekendu zyczę i mam nadzieję, że za duzo nie napiszecie.

Buziaki.

[LilStar]

Napisane przez toverek83

szkoda myslalam ze w tygodniu jakies zdjatka poogladamyt LIlus

ja zawsze czekam z niecierpliwością
za to potem jak sie posypią

Napisane przez madziczek

cały dzień nie miaąłm czasu do Was zajrzeć, naotwierałąm sobie - jak zwykle, okienka tu i na nk i nic nie przeczytałam.
Teraz to będe musiałą sobie tydzień wolnego wziąć zeby wszystko nadgonić

Miłego weekendu zyczę i mam nadzieję, że za duzo nie napiszecie.

Buziaki.

nie płakuniaj

[madziczek]

I wyżalę się dodatkowo, ze jak pisałam posta to mysłalam, że jest po 16 i moge lecieć do domu :/ pomyliłam sie, ale na szczęście udało mi się wygodnić jeszcze parę rzeczy.

Buziaki

LilStar
Dzień bez wizażu to dzień stracony - dla mnie dzisiejszy taki jest.

[maugosia]

Zawsze omijałam ten wątek, bo nie wiem czemu, ale myślałam, że tu się wchodzi tylko po to żeby sie zameldować ze swoją datą ślubu, a tu proszę taka niespodzianka - gwarno, tłoczno tu u Was, ale przede wszystkim to przemiło i widzę że wspieracie sie tu dobrą radą w każdym punkcie jaki dotyczy dnia na który każda z nas tak czeka.

Zacznę może więc od zameldowania się:
Ślub za niecały miesiąc - 9.08.2008 w Wiśle.

Czy jeszcze któraś z Was ślubuje w ten dzień?

[agunia82]

Napisane przez maugosia

Zawsze omijałam ten wątek, bo nie wiem czemu, ale myślałam, że tu się wchodzi tylko po to żeby sie zameldować ze swoją datą ślubu, a tu proszę taka niespodzianka - gwarno, tłoczno tu u Was, ale przede wszystkim to przemiło i widzę że wspieracie sie tu dobrą radą w każdym punkcie jaki dotyczy dnia na który każda z nas tak czeka.

Zacznę może więc od zameldowania się:
Ślub za niecały miesiąc - 9.08.2008 w Wiśle.

Czy jeszcze któraś z Was ślubuje w ten dzień?

No to witamy serdecznie nową PM 2008

PS. Pochwal się jak tam przygotowania

[Agata R]

Napisane przez maugosia

Zawsze omijałam ten wątek, bo nie wiem czemu, ale myślałam, że tu się wchodzi tylko po to żeby sie zameldować ze swoją datą ślubu, a tu proszę taka niespodzianka - gwarno, tłoczno tu u Was, ale przede wszystkim to przemiło i widzę że wspieracie sie tu dobrą radą w każdym punkcie jaki dotyczy dnia na który każda z nas tak czeka.

Zacznę może więc od zameldowania się:
Ślub za niecały miesiąc - 9.08.2008 w Wiśle.

Czy jeszcze któraś z Was ślubuje w ten dzień?

witamy cieszymy sie kolejnej przybylej

ja biore 23.08

pochwal sie koniecznie czym tylko sie da zacznijmy od kiecy

[daget]

Napisane przez kasienka1985

Daget!!!!!!!!!
Ty zboczyco
hehehehehehe

ze co, że niby ja? a ciekawe dlaczego ..

I co w koncu z tymi uszczelkami, najpierw sa dobre a potem za małe, a moze odwrotnie zeście je przymierzyli hihihih ??? Zartuje, to przez ten skwar ja tez jak ściągnełam swój pierścionek zaręczynowy ledwo go z powrotem załozyłam ( a nadal sie zastawialiśmy czy aby go nie zwęzić)

Napisane przez maugosia

Zawsze omijałam ten wątek, bo nie wiem czemu, ale myślałam, że tu się wchodzi tylko po to żeby sie zameldować ze swoją datą ślubu, a tu proszę taka niespodzianka - gwarno, tłoczno tu u Was, ale przede wszystkim to przemiło i widzę że wspieracie sie tu dobrą radą w każdym punkcie jaki dotyczy dnia na który każda z nas tak czeka.

Zacznę może więc od zameldowania się:
Ślub za niecały miesiąc - 9.08.2008 w Wiśle.

Czy jeszcze któraś z Was ślubuje w ten dzień?

Witamy Cie w naszych skromnych progach

No dziołszki ja sie pakuje bo dzis viva la Pruszków... juuuupiiiiii Pewnie jutro na chwilke zajrze co by nie miec tylow.... w

[blush]

Cześć!!
Sorki że się wtrącam w słowo, ale udzielałam się tu swego czasu ale rzadko i pewnie nikt mnie nie kojarzy jednak pozwoliłam sobie napisać, bo wiem że tu madre i doświadczone PM są
Czy któraś z Was ma suknię z włoskiej tafty?? moja z takowego materiału będzie i zastanawia mnie jak się ona nosi, czy bardzo się mnie?? Będę wdzięczna za info
Do tego chciałabym żebyście mi doradziły, czy warto wydawać 400zł na bolerko z koronki?? Byłam w salonie i bolerko które najbardziej mi się spodobało i pasuje do sukienki właśnie tyle kosztuje. Strasznie mi sie ono podoba tylko ta cena, jak myślicie warto na jeden raz?? Jak Wy robicie??
Dodam że wypożyczenie nie wchodzi w grę, bo po weselu wyjeżdżam z suknią na jakby to powiedzieć drugie błogosławieństwo małżeństwa gdzie bolerko będzie konieczne, więc muszę mieć własne. Proszę was o poradę

[kasienka1985]

Hej...
Mam tzw. stolca...
<Czytaj doła>

Nie chcę ślubu...
Pokłóciłam się z Ukaszem...
Jestem ostatnio okropna dla niego... <przyznaję bez bicia> i się na mnie pogniewał.
Zadzwonił, że nie przyjedzie dziś do mnie, tylko jedzie do swojego domu rodzinnego.
Ma przyjechać jutro po mnie i mamy jechac na te urodziny.
Ja oczywiście powiedziałam, że nie mam najmniejszego zamiaru tam jechać i robić szopkę jacy to my szczęśliwi nie jesteśmy...
Wiem o tym, że to przeze mnie się pokłóciliśmy, ale co to da że go przeproszę??
On nie przyjmie i tak przeprosin, a ja się nie potrafię zmienić...
Próbuję od 7 lat prawie i dupa z tego wychodzi

Tragedia istna... w dodatku to że pojechał do domu zmieni tylko to , że będę jeszcze bardziej wściekła!!!!!!!!!!!!!!! Nienawidzę jak on tak robi

Dobra nie marudzę już...

Wklejam fotki zaproszeń, chociaż nie wiem czy się jeszcze przydadzą...
Miałam je dzisiaj skończyć, ale nawet mi się nie chce...