|
|
#121 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 297
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Cytat:
---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ---------- Cytat:
![]() A rzucanie krzesłem w kogoś to co to było? Wyzywanie partnerki to nie jest kryzys, tylko przemoc. Kryzys może być jak się normalnie kłócicie, macie wątpliwości itd., a nie stosowanie przemocy. |
||
|
|
|
|
#122 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 52
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
1. Wyobrażasz sobie mieć z kimś takim dziecko?
Przedstaw to sobie: jesteś od niego zależna, siedzisz w domu z ząbkującym, płaczącym dzieciakiem, on wściekły, znudzony i sfrustrowany wraca z roboty i przy dzieciaku drze na ciebie mordę, bo jest bałagan i zupa za słona? Albo jeszcze lepiej, z czasem zaczyna się wyżywać też na dziecku? Rodzicielstwo jest ciężkie dla zgranych i dojrzałych par. Wy taką nie jesteście, i tu niestety może być tylko gorzej. Zwłaszcza kiedy on poczuje, że ma nad tobą przewagę, ma cię "zaklepaną," nie odejdziesz, bo jesteś żoną. Dodaj do tego kredyty i zobowiązania. Prosty przepis jak zmarnować sobie życie przed 30tką. Nie chcesz zrywać, tkwij sobie w tym póki ci się nie znudzi, albo koleś nie przegnie pały tak że będziesz go mieć dość. Ale za mąż - nigdy w życiu. 2. Opowiedziałaś rodzicom o tej sytuacji? Co oni na to? Masz w nich wsparcie? Dziwi mnie, że pozwalają ci coś takiego ciągnąć, zwłaszcza kiedy masz dopiero 25 lat. Rozsądni rodzice tupnęliby nogą i przemówili ci do rozsądku. Last but not least. Jeżeli "miłość życia" wg ciebie to taka która mówi do ciebie per "szmato" to naprawdę współczuję oczekiwań i poczucia własnej wartości. Osobiście wolałabym sczeznąć w dziewictwie niż być z facetem, który mnie nie szanuje. Nie masz nim ślubu, nie masz dzieci, masz 25, nie 45 lat. Chomąto, nie związek. ---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ---------- Cytat:
Dobra jest reguła trójek w takich sytuacjach. Coś zdarzyło się raz - błąd, warunkowo można wybaczyć, przedyskutować. Drugi raz mimo upomnień - bardzo poważny powód do zerwania relacji. Trzy razy - to jest inherentna część jego charakteru. Nie ma szans tego wyplenić. Przy czym przemoc w jakiejkolwiek formie dla mnie mnie skreślałaby od razu. Z tego co piszesz jasno wynika, że agresja jest częścią jego charakteru. Zawsze ktoś będzie jej celem. Ty, twoje dziecko, twój rodzic który będzie cię bronić, człowiek który w zły dzień zajmie mu miejsce w autobusie. To jest część jego skrzywionej osobowości. Edytowane przez kill_your_darlings Czas edycji: 2018-03-14 o 20:53 |
|
|
|
|
|
#123 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 438
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Jesli ktoś Cie nazywa szmatą i jest agresywny, nie powinnas być z tą osobą, cokolwiek by nie mówił żeby Cię przeprosić.
Takie osoby często sie maskuja - było wczesniej dobrze bo sie hamował; poczuł sie w relacji pewnie i teraz zachowuje sie swobodnie. Nic nie jest tego warte, serio dziewczyno. jestes młoda nie marnuj sobie zycia z kimś takim. Podziwim Cię za to że miałaś na tyle rozumu bo to zakonczyć przy pierwszych symptomach. To bardzo dobra decyzjia! Wiele kobiet nie ma na to tyle siły, bo miłośc, bo czułe slowka, bo kwiaty a potem kończą bardzo źle
|
|
|
|
|
#124 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Mój były potrafił podczas kłótni nazwać k..., zdzirą, itp. Kopnęłam psychola w d.. i odpoczywam psychicznie teraz. Potrafił mi wmawiać, że widocznie zasłużyłam na takie traktowanie. Że też dałam mu trzy szanse po takim zachowaniu, aż sama sobie się dziwię.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
|
|
|
#125 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Cytat:
Mi też ex mówił, że tylko on mnie akceptuje taką jaką jestem, że jestem taka i owaka, a z drugiej strony ciągle próbował mnie ograniczać z chorej zazdrości. Oczywiście wyszło, że u mnie doszukiwał się tego co sam robił ![]() Od takich to tylko zwiewać! Nie umiałam od niego odejść, bo ciągle mnie szantażował i wmawiał, że nie stać mnie na nikogo lepszego, a ja mu wierzyłam. Od kilku lat już dziękuję Bogu, że w końcu nabrałam w pewnym momencie sił i się od niego uwolniłam i że mogłam poznać dzięki temu najwspanialszego człowieka na Ziemi - mojego obecnego narzeczonego
Edytowane przez faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 Czas edycji: 2018-03-14 o 22:36 |
|
|
|
|
|
#126 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Cytat:
On niczego nie zrozumiał - o czym świadczy przerzucenie winy na Ciebie. Nie, to nie Ty przekreślasz to, co było między wami, to on to przekreślił, i to niejednokrotnie. Dołożył wszelkich starań. On najwyraźniej ma strategię "bo zupa była za słona" we krwi, i nawet nie zaczął się konfrontować ze swoim potężnym problemem, który powoduje, że typ nie nadaje się do związku. Serio, miłością Twojego życia jest typ, który bez Twojej wyprowadzki nie był w stanie przyswoić, że wyzwiska i wyżywanie się na partnerce ją ranią? Serio, chcesz mieć dzieci z gościem, któremu stosunkowo niekontrowersyjne normy społeczne trzeba wtłaczać do głowy zerwaniem? Serio, chcesz dawać szansę osobnikowi, który nie tylko Cię zranił, ale i wyśmiał Twoje łzy? Serio? Bo co, wizja białej sukienki? Rozwody mają zdrożeć, weź to pod uwagę w kalkulacji, możesz finansowo nie dać sobie rady z udzielaniem chłopcu lekcji o tym, że bicie partnerki nie jest właściwym postępowaniem. |
|
|
|
|
|
#127 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#128 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8216740 6]Znam to. To typowe u toksyków - zwalanie winy na ofiarę :/
Mi też ex mówił, że tylko on mnie akceptuje taką jaką jestem, że jestem taka i owaka, a z drugiej strony ciągle próbował mnie ograniczać z chorej zazdrości. Oczywiście wyszło, że u mnie doszukiwał się tego co sam robił ![]() Od takich to tylko zwiewać! Nie umiałam od niego odejść, bo ciągle mnie szantażował i wmawiał, że nie stać mnie na nikogo lepszego, a ja mu wierzyłam. Od kilku lat już dziękuję Bogu, że w końcu nabrałam w pewnym momencie sił i się od niego uwolniłam i że mogłam poznać dzięki temu najwspanialszego człowieka na Ziemi - mojego obecnego narzeczonego [/QUOTE]Mój też mówił, że lepszego od niego nie znajdę, a jak mu powiedziałam, że nie mam zamiaru do niego wracać, to powiedział, że znajdzie sobie lepszą, bo prawie każda jest lepsza ode mnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
|
|
|
#129 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ---------- [1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8216740 6] Od kilku lat już dziękuję Bogu, że w końcu nabrałam w pewnym momencie sił i się od niego uwolniłam i że mogłam poznać dzięki temu najwspanialszego człowieka na Ziemi - mojego obecnego narzeczonego [/QUOTE]Ja też, mam cudownego męża i do dziś się dziwię, jak mogłam tak długo przy nim to wszystko znosić. A kysz z takimi! |
|
|
|
|
|
#130 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ---------- Ja też, mam cudownego męża i do dziś się dziwię, jak mogłam tak długo przy nim to wszystko znosić. A kysz z takimi![/QUOTE] Typowi manipulatorzy Oby autorka też się w porę otrząsnęła i zrozumiała, że on nigdy się nie zmieni, a jedynie będzie coraz bardziej ją niszczył |
|
|
|
|
|
#131 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Cytat:
Tylko wysmiał, gdy płakała, zamiast wspierać, tylko nazwał szmatą, tylko kazał się zamknąć. Oj tam, oj tam, ale to po pijaku było, to się nie liczy i jak już się wyniosła, to przeprosił. Mam nadzieje, ze strony ptasiego mleczka to ironia, bo gdyby serio tak myślała, stanowi typowy przykład babskiej indoktrynacji pt. "Nie wywijaj, nie przesadzaj z szanowaniem się, bo jak nie bije (chociaż pije ) i nie zdradza, to jest wystarczająco dobry chłop dla ciebie, a jak za dużo chcesz, to cię zostawi i co wtedy biedna babo bez chłopa zrobisz ". Autorko uciekaj, on wróci do przemocy wcześniej niż myślisz, a 2 szanse już były. Nie sluchaj takich głupot, jak ktoś ci mówi "szmato", to jesteś nią, skoro się na to godzisz ---------- Dopisano o 05:50 ---------- Poprzedni post napisano o 05:43 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#132 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 121
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Cytat:
Po drugiej szansie przychodzi jeszcze gorsze zachowanie i manipulacja. I blaganie o szanse i obiecanki cacanki.Potem jest trzecia szansa, czawatra, piata itd i choc kazda z nich jest ta "ostatnia szansa" to jest coraz gorzej bo z toksycznego zwiazku niezwykle ciezko wyjsc. Jak ci sie uda wyjsc to mozesz miec totalnie rozchwiana psychike. Jak ci sie nie uda, to po prostu zmarnujesz sobie reszte zycia albo w najlepszym (dla Ciebie)wypadku ten facet to zakonczy nie szczedzac przy tym wyzwisk itp. Dlatego dziewczyny Ci radza, abys zakonczyla to teraz, bo pozniej tez bedzie ciezko, a nawet gorzej, ale teraz przynajmniej wyjdziesz z tego bez szwanku na psychice. |
|
|
|
|
|
#133 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Ja bym zerwała i to dawno, już po jego agresywnych zachowaniach wobec innych. Jak dla mnie to skreśla faceta jeśli chodzi o wspólną przyszłość. Nie zaufałabym takiemu facetowi, może się hamować, ale te hamulce na pewno czasami mu puszczą, a z wiekiem może być coraz gorzej. Potraktował Cię zupełnie bez szacunku, może się hamować ale moim zdaniem to będzie z niego wyłazić. Tak naprawdę nie rozumie, że to złe, nie zmienił swojego podejścia i charakteru, dowiedział się tylko że teraz musi się zachowywać poprawnie bo go kopniesz w tyłek, a co będzie za x lat małżeństwa jak poczuje że już go nie zostawisz?
|
|
|
|
|
#134 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Cytat:
A jezeli tak bardzo chcesz mu dac druga szanse i boisz sie, ze jak nie dasz, to ze bedzie sie to za Toba ciagnelo, to niech sie zapisze na jakas terapie kontrolowania gniewu i niech pracuje nad swoim zachowaniem. Ale poki co nie wracaj do mieszkania z nim, zobacz jak sie bedzie zachowywal.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
|
|
|
|
#135 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Już sobie wyobrażam, jakim ten facet będzie ojcem. Pewnie niejeden raz dziecko usłyszy - "ta szmata, twoja matka..."
|
|
|
|
|
#136 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#137 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Ja wiem, że za partnera w związku się nie odpowiada, ale ja bym się zwyczajnie wstydziła już jak "tylko" wyzywał obcych czy rzucał krzesłami. I to by już był powód do zerwania, a w najłagodniejszej wersji do dania mu ultimatum, że jeszcze raz coś takiego się zdarzy i koniec. Nazwanie szmatą to dla mnie już ostra patola, bo wyzwisk nie toleruję i to by był koniec.
Dałaś już wiele szans, to jak facet traktuje Twoje łzy jest kwintesencją jego uczuć do Ciebie. Nie uważam, żeby zrozumiał swój błąd, on teraz jest przyparty do muru i po prostu kłamie, żeby Cię nie stracić. |
|
|
|
|
#138 |
|
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Przecież nikt Ci nie jest w stanie zabronić spróbowania z nim jeszcze raz.
Trochę zgadzam się z Ptasim Mleczkiem, ale chodzi mi o szersze spojrzenie na sytuację. Nie wiemy, jak wyglądają Wasze relacje, itd. Może między Wami panuje na co dzień bierna agresja, zamiatacie problemy pod dywan i w końcu to szambo wybiło. Nie wiem, głośno myślę. I nie obwiniam Cię o nic, bo wyzwiska to jest rzecz co najmniej słabo wybaczalna i ja w takiej sytuacji rozstałabym się z facetem na co najmniej kilka miesięcy bez nadziei, że do siebie wrócimy. 2 tygodnie rozłąki to jest nic, bo jeszcze są silne emocje, wstyd, żal za to że coś od**bał. Zamiast się nad sobą zastanowić, to leci do Ciebie z kwiatami i próbuje kleić związek. Lubi sobie chlapnąć, myślisz, że w ciągu 2-óch tygodni ochota na alkohol mu minie? Że tendencje do przemocowych zachowań wyparowały? Zazdroszczę optymizmu. Wiem, że Cię do niego ciągnie, ale dobrze się zastanów nad tym związkiem i nad sobą. Masz jakąś koleżankę życzliwą, która doradzi Ci coś więcej niż "miłość zawsze zwycięży", czy "szkoda tylu lat razem"? |
|
|
|
|
#139 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;8217574 6]Ja wiem, że za partnera w związku się nie odpowiada, ale ja bym się zwyczajnie wstydziła już jak "tylko" wyzywał obcych czy rzucał krzesłami. I to by już był powód do zerwania, a w najłagodniejszej wersji do dania mu ultimatum, że jeszcze raz coś takiego się zdarzy i koniec. Nazwanie szmatą to dla mnie już ostra patola, bo wyzwisk nie toleruję i to by był koniec.
Dałaś już wiele szans, to jak facet traktuje Twoje łzy jest kwintesencją jego uczuć do Ciebie. Nie uważam, żeby zrozumiał swój błąd, on teraz jest przyparty do muru i po prostu kłamie, żeby Cię nie stracić.[/QUOTE]Dokladnie tak. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#140 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
fajnie. dlatego pytałam, czy zamierzasz czekać, aż Cię uderzy, bo prędzej czy później do tego dojdzie. sama widzisz, ze kiedyś tak się nie zachowywał w stosunku do Ciebie, sama widzisz, ze jest coraz gorzej i przyjmij do wiadomości, w którym to kierunku idzie.
|
|
|
|
|
#141 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;8218054 1]fajnie. dlatego pytałam, czy zamierzasz czekać, aż Cię uderzy, bo prędzej czy później do tego dojdzie. sama widzisz, ze kiedyś tak się nie zachowywał w stosunku do Ciebie, sama widzisz, ze jest coraz gorzej i przyjmij do wiadomości, w którym to kierunku idzie.[/QUOTE]To zawsze tak jest. Oni testuja na ile moga sobie pozwolic. Kazde nasze wybaczenie odbieraja jako przyzwolenie na wiecej
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#142 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 316
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Kinga i co postanowilas?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#143 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Jeszcze nic..
Dziś dostałam info, że on chce zapisać się na terapię. Tylko po pierwsze, czy to szczera chęć zmiany czy raczej teatrzyk po to żebym wróciła? Po drugie czy on będzie w stanie w tej terapii wytrwać i wynieść z niej coś wartościowego? I po trzecie czy ta terapia w ogóle w czymś pomoże na stałe? Czy raczej na chwilę? Kiedyś powiedział, że terapia to jego zdaniem jakiś "wymysł" i nie wierzy w jej skuteczność. A teraz niby sam chce się na nią zgłosić? Coś mi tu nie gra. |
|
|
|
|
#144 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Cytat:
Jesli mu naprawde na Tobie zalezy i chce to udowodnic, to niech idzie na terapie, ale nie wracaj do niego teraz bo to bedzie porazka. Dopiero jak pojawia sie efekty tej terapii to wtedy mozesz rozwazyc powrot, ale nie wczesniej. Ale ja bym na Twoim miejscu nie czekala.. ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#145 |
|
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8222212 6]Jak dla mnie to zwykla manipulacja i teatrzyk.
Jesli mu naprawde na Tobie zalezy i chce to udowodnic, to niech idzie na terapie, ale nie wracaj do niego teraz bo to bedzie porazka. Dopiero jak pojawia sie efekty tej terapii to wtedy mozesz rozwazyc powrot, ale nie wczesniej. Ale ja bym na Twoim miejscu nie czekala.. ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ja się z tym zgadzam. Pali mu się grunt pd nogami i próbuje ratować sytuację. Oczywiście to wspaniale, że chce iść na terapię. Niech idzie. Tam się okaże, czy ma odpowiednią motywację. Bo jeśli zapisze się na terapię głównie po to, żeby Ciebie odzyskać, to pomoc specjalistów da jedno wielkie G. Ale może w pewnym momencie zacznie to robić dla siebie. No niestety, na dwoje babka wróżyła. Teraz jest wg mnie za wcześnie na wielkie deklaracje. Więc, odpowiadając na pytanie z tytułu wątku - jestem za zerwaniem zaręczyn lub zawieszeniem związku. No ale zrobisz jak uważasz. Tak czy siak powodzenia. |
|
|
|
|
#146 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#147 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 572
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Cytat:
Ale nie wracaj do niego zanim terapia nie odniesie skutku bo nie bedziesz bezpieczna. |
|
|
|
|
|
#148 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 297
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
To niech idzie, a ty zobacz co się dzieje. Kolejne deklaracje, nadal zero czynów.
|
|
|
|
|
#149 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Gość musi iść na terapię radzenia sobie ze stresem i najlepiej całkowicie zrezygnować alkoholu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
|
|
|
|
#150 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Czy zerwać zaręczyny?
Ja bym na Twoim miejscu nie czekała. Mało jest facetów na świecie? Zaczynasz dorosłe życie i pakujesz się w wielkie g*wno, myślisz, że Twój partner nagle stanie się super empatyczny i kochany? Może po terapii nie będzie rzucał krzesłami i wyzywał ludzi, ale on Cię nie szanuje. Wyśmiewał Twoje łzy - to nie jest problem agresji. Uważam, że on Cię nie kocha. Ty też siebie nie kochasz chyba, skoro nie dajesz sobie szansy poznać faceta, który będzie Cię ubóstwiał i będzie Twoim oparciem w każdej sytuacji.
Co on w sobie ma, że uważasz, że to jest najlepszy człowiek dla Ciebie do związania się na całe życie? Bo tak powinno się patrzeć na męża, ja przynajmniej mam takie nastawienie. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:04.




















