Jesienne Mamy 2007 cz. III

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez joli31

Przyznaję się bez bicia. Jak zabraknie moich słodyczy to podkradam biszkopciki Agatce, na drugi dzień trzeba kupić nowa paczkę

Skad ja to znam

Napisane przez joli31

Wczoraj wieczorem królewna nauczyła się otwierać lodówkę , dziś zaobserwowałam jak bawi się ciężarówką Klęczy na obu kolankach, rączkami opiera się o auto i się wraz z nim przesuwa do przodu. Pomysłowe to moje dziecko i wie jak sprawić, żeby mamusia się nie nudziła

Fiu fiu fiu, a co bedzie jutro

Napisane przez maatra

ale dajemy lunch.

Ja tez daje lunch

Napisane przez maatra

hahahah sam wszedl do szuflady ?? super

Chyba tak, o ile wiem, to nie mamy krasnoludkow w domu

Napisane przez szperrr

Moonia, Oli bossski I niezle zapsay, no no..

Taa, Tz sie smieje, ze gdy bedzie III ws to przezyje tylko Oli, takie ma zapasy konserw

Napisane przez joli31

J


co by było po 3 minutach
A jaki zadowolony Oluś, że tak umila mamusi czas .

[maatra]

Napisane przez szperrr

Maatra, ja po cerazette niezle jazdy mialam Nigdy wiecej! Dzieki Ci medycyno za spirale

zaintrygowalas mnie...moze chcesz cos wiecej napisac

Napisane przez joli31

Maatra śliczny Simulek w avatarku.

Dziękuję bardzo za przesympatyczne komentarze na NK

dziekuje, zdjecie z kolekcji JEM JUZ SAM wiecej zdjec na blogu
alez prosze

[szperrr]

Lea, u nas podobnie, zwlaszcza z pampersami i chusteczkami - jak tylko jest jakas promocja, to kupuje pudla

Maatra, ja generalnie przed ciaza bardzo zle reagowalam na hormony. Teraz mi wmowili, ze po porodzie moja gospodarka hormonalna mogla sie totalnie zmienic, wiec moze zaryzykuje prochy.. zaryzykowalam i mialam znowu humorki takie, ze o boziu , ciagle bolala nie glowa, nie spalam po nocach, ryczalam non stop, klocilam sie ciagle z TZ, bolaly mnie jajniki.. itd. Jak odstawilam prochy (a bralam je tylko 2 czy 3 miesiace), to od razu mialam wiecej energii, zaczelam chudnac bez diety (niestety nie za duzo i nie za dlugo), z TZ klocimy sie NORMALNIE , czyli nie codziennie. Po prostu wrocilam do normy. Ale hormony na kazdego dzialaja inaczej.

[dorka19801]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8250519]Ach te zeby

Na oslode, oto co zastalam w pokoju po przyslowiowej minucie [/quote]

super fotka- ale jaka miał radochę

u nas tez tak bywa- Klaudia uwoelbia takie zabaway no i ja tez mam sporo zapasów.nie zginie- i termin sie nie skończy. ja już mam kilka paczek 5.


w pracy spoko. dzinek minął szybko i spokijnie tzn na kolejnym wypadzie do Galerii ale po coś dla mnie- wybrałam tylko jedną bluzeczkę. ale ja to już i tak się obkupiłam- kocham wyprzedaże.

a klaudufka ma gorszy dzień no bo 4 ząbek już się wybija i pewnie dlatego ale jak dałam chlebek to jej pomogło.

[berbeaa]

Napisane przez wiiniii

czesc mamuski
ja jestem jesienna mamuska urodziłam drugiego synka 14 października 2007

pozdrawiam

Czesc napisz coś wiecej!

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8250519]Ach te zeby

Na oslode, oto co zastalam w pokoju po przyslowiowej minucie [/quote]
leżymy z Werką ze śmiechu

Poiss współczuję ale to musi minąć i 100 akyszy dla biegunek - laksek!


nas nie było cały dzień bo rano byłysmy na kawce u mojej mamy potem pojechałysmy po sklepach połazić z teściami ale babcia zadz że się źle poczuła i pojechaliśmy do babci sprawdzić co z nią. okazało się że to nic strasznego i juz zostalismy na obiedzie a potem do parku na spacer i dzień zleciał!
ja teraz klepię a Weroniczka ma ma ma ta ta i nie wiem czy ona wie co gada czy gada żeby gadać?

wpadne wieczorkiem

[poissonivy]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8250519]Na oslode, oto co zastalam w pokoju po przyslowiowej minucie [/quote]


Oli na wojnę się szykuje z takim zapasem pieluch? Żartuję oczywiście, u nas też był spory zapas, ale wyszedł podczas biegunki

Napisane przez szperrr

Ivy, lekarze czasem chyba chca przekomplikowac

Oj tak... zobaczymy co będzie dalej. Zaczynam dostrzegać schemat, że sporo kup robi rano (co mnie wpędza w stany psychozy, bo w głowinie zaczyna mi się kotłować, że taki będzie cały dzień), a około 11 kończy się. Dzisiaj jak do tej pory było te 5 kup i tyle. Czułam się mało komfortowo idąc z 5-cioma zafajdanymi pieluchami do lekarza... podczas 15 minut drogi tylko o tych pieluchach myślałam .
Stwierdziła, że ładnie kupki nie wyglądają, ale ponoć jelita już się oczyszczają i będzie lepiej. Cóż zobaczymy . Poprosiłam też, żeby mi przepisała taki lek na uzupełnienie minerałów w organizmie.

Napisane przez maatra

bedzie dobrze
za pierwszym razem Si mial 11 dni biegunke i samo mu przeszlo,nie mial sily,byl ospaly,plakal,jakby ktos wyssal z niego energie. teraz za 2m razem bawil sie smial,w ogole nie wiedzial,ze ma problemy z brzuszkiem,zachowywal sie normalnie.

zapomnialam,ze karmisz piersia ,no ale sskoro lekarz powiedzial,ze to wirus, to nie ma znaczenia co Ty jadlas.

Stwierdziła, że to wirus. A u Si za drugim razem był wirus, tak?

Napisane przez joli31

Jak Agatka była maleńka i miała zaczerwienione krocze to przemywałam przy każdej zmianie pieluszki wodą przegotowaną. Trochę pomagało ale sprawę załatwiło dopiero robienie kupek raz na tydzień. Tak jak piszesz Aniu. Dopóki jest duża ilość kup to niestety nadal będą podrażnienia.
Ivy

No na szczęście z pupą coraz lepiej (choć rano oczywiście po tych 5 kupach, to nie było fajnie), ale teraz już jest lepiej. Olka teraz sobie siedzi w okładzie z kartoflanki .

-------------------
Z tego wszystkiego i ja dzisiaj się pochorowałam, strasznie mnie takie rzeczy dołują, nie umiem racjonalnie myśleć.

[motylek78]

Maz wzial malego na spacer ale przed spacerkiem wyprowadzil mnie z rownowagi i jeszcze dojsc nie moge. Taki fajtlapa z niego i leser ,ze normalnie grrrrrrr. Zawsze musze ja o wszystkim pamietac on nawet nie wie kiedy mu dac zjesc. Wole juz sama na te spacery chodzic przynajmniej wiem ze maly bedzie sie czul komfortowo i nikt nie zapomni mu dac pic jak to bywa z moim mezem i tesciowa.Ehhhh szkoda gadac.
Zrobilam dzis te pulpeciku z tunczyka i Max zjadl 3. Pyszne i teraz bede je robic czesciej nawet sobie z dodatkiem sosu pomidorowego.
Dla ciekawych podaje przepis.
1 puszka tunczyka w sosie wlasnym 160 gr-180 gr
2 ziemniaki
pol marchewki
pol cebuli
1 mala cukinia
1 jajko
maka

ziemniaki i cebule kroimy w drobne kosteczki i gotujemy do miekkosci . Marchewke i cukinie scieramy na drobnych oczkach i mieszamy z tunczykiem i jajkiem.Ugotowane ziemniaki i cebulke odcedzamy dusimy widelcem na papke i dodajemy do resztu skladnikow. Mieszamy ,robimy male pulpeciki obtaczamy w mace i smazymy na suchej patelni lub z dodatkiem oliwy. Ja smazylam na oliwie . Dalam tez Maxowi kilka ugotowanych fasolek szparagowych obok pulpecikow.

Moona jak zobaczylam to zdjecie to zal mi sie ciebie zrobilo. Bo komu by sie chcialo zbierac te patyczkiOli slodki rozrabiaka

Ivy oby bylo tylo lepiej. Grzeczna Olcia, ze siedzi w tej kartoflance

Buzki dla malej gaduly Werci za slowka

Gratki za zabka dla Klaudufki

Si taki juz samodzielny. ma bardzo skupiona minke podzczas jedzenia

Mam ochote sie polozyc i odpoczac ale niestety czas kiedy maly jest z tatusiem na spacerze to czas sprzatania

[dorka19801]

poissonivy-dobrze że już lepiej- bidulki-obie


wiiniii -napisz coś więcej i wklej jakieś fotki no i witam serdecznie

berbeaa- dla mnie 18 to juz wieczorek

ja zaraz bedę objadać się arbuzem i spadam spać. jutro znowu pracunia.bedę omawiać wyniki mojej inwentaryzacji z dyrektorem ale dobrze mi poszło to chyba nie będzie tak źle.

spokojnej nocki

[pysiamn]

Napisane przez poissonivy

Wykrakałam... stan kup powiększył się do 5 . Jestem zmęczona psychicznie i fizycznie tym wszystkim.

Popłakała się już z tego wszystkiego, doszło do tego, że boję się zaglądać do pieluchy , ale wiem, że muszę bo będzie jeszcze gorzej



Spróbuję... ale już przestałam wierzyć, że coś pomoże . Generalnie sprawa wygląda tak, że póki będą biegunki, to będzie zmasakrowana pupka.

Ona sama nie wie... podejrzewała wirus, potem bakterie. Dlatego dzisiaj idę do swojego ulubionego lekarza.

Mam nadzieje, ze jednak bedzie lepiej kiedys musiiiiii
Buziaczki dla biednej Olci
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8250519]

Na oslode, oto co zastalam w pokoju po przyslowiowej minucie [/quote]
Aż się obsmarkałam Leosiu masz synka z wyobraźnią

Napisane przez poissonivy

Poprosiłam też, żeby mi przepisała taki lek na uzupełnienie minerałów w organizmie.

Bardzo słusznie

Napisane przez poissonivy

Z tego wszystkiego i ja dzisiaj się pochorowałam, strasznie mnie takie rzeczy dołują, nie umiem racjonalnie myśleć.

na pewno bedzie lepiej ...

************

Ja tak na 2 minutki... bo zaraz musze oddac net we władanie męża

Dzień był bardzo miło spędzony, zresztą nie mogło być inaczej z tak superowymi wizażankami i małymi kawalerami sklepowanie, kawkowanie ...to prawdziwa rozkosz

Zobaczcie same

[pysiamn]

cd


Chłopcy byli sobą zainteresowani, nie mniej jednak bardzo ciekawe było też wszystko inne dookoła, więc bez skrępowania zaczepiali w kawiarni innych smakoszy kawy...


Zakupy były bardzo przyjemne, nie nosiłam się z zamiarem kupowania ciuszków, ale z Monią wyhaczyłyśmy fajniutkie bluzeczki dla chłopaków ja wyszperałam jeszcze Kubusiowi spodenki.


Anetka o swych łowach napisze pewnie sama


Chłopaki spali na zmianę, jedli też ))))) zorganizowałyśmy z mamami mały lunch...i nawet nie wiem kiedy była 18






P.S do Moni : Marwiłam się że spodenki będą za duże, w porównaniu do tych które miała na sobie są jedynie 0,5 cm dłuższe


Dziewczyny i "chłopaki" dziękujemy za mile spędzony czas ...
Było bardzo miło, już chcemy kolejne spotkanko

Muszę kończyć, mąż tuż obok...

[*misia*]

normalnie nie mogę się powstrzymać i muszę napisać SUPER TE WASZE CHłOPAKI i zazdroszczę Wam tych spotkań

[joli31]

Hej, dobry wieczór
Spotkania Wam bardzo zazdroszczę . Chłopcy piękni, uroczy i do schrupania .
Piękne mamusie z pięknymi chłopczykami to napewno wzbudzaliscie nie lada sensację
Pochwalcie się zakupami
królewna zasypia sama w łóżeczku, machając intensywnie nóżką
właśnie stwierdziła, że jednak sama nie zaśnie
Na chwilke tatuś się nią zajmie, ale zaraz uciekam
Dzis poszłam na basen, Agatka zasnęła u teściowej, to wróciłam do domu i stwierdziłam, że umyję okna. I wyszło szydło z worka Się okazało, że firanki, które kosztowały dużo pieniędzy się nie nadają..... na okno, na które były przeznaczone Są za wąskie, pani pomyliła się z obliczeniami i mam dwie prawie identyczne firanki na małe okno, a żadnej na duże i do na drzwi balkonowe ( bo duże okno i balkon przylegają do siebie) Niestety "pani firankowa" jutro jedzie na urlop i dopiero za 3 tygodnie wyjaśnimy całą sprawę .
Blender mi się zepsuł .
Już spadam, bo tatusia już rączki bolą , narazie

[myshia]

Cześć dziewczyny!

Przepraszam, że zapadłam się pod ziemię na te niemal dwa tygodnie, ale miałam spontaniczny wyjazd i miałam nadzieję że na mijescu będzie net, ale niestety nie było zaległości nie wiem kiedy nadrobię. Jutro muszę jechać po Kaca na kolonię, bo się okazało, że nie daje rady. Dzwoniła do mnie druhna, że próbowali już wszystkiego, że się nie daje uspołecznić, i że chce wracać do domu i robi wszystko żeby zostać ukaranym. Czeka mnie więc poważna rozmowa z kadrą kolonii a potem z Kacprem. Ehhh, czemu to wszystko takie trudne zdjęcia z wyjazdu pokażę jak juz się ze wszystkim ogarnę.

[berbeaa]

Trzech wspaniałych!!!

kto wogóle wymyślił te zloty w Wawie przecież centralna jest w Łodzi i ja protestuję! i proszę o rozpatrzenie pozytywnie sprawy spotkań w Łodzi

[82anusia]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8250519]Na oslode, oto co zastalam w pokoju po przyslowiowej minucie [/quote]


Świetny widok, Oli bardzo zadowolony z efektów pracy

Napisane przez joli31

dziś zaobserwowałam jak bawi się ciężarówką Klęczy na obu kolankach, rączkami opiera się o auto i się wraz z nim przesuwa do przodu. Pomysłowe to moje dziecko i wie jak sprawić, żeby mamusia się nie nudziła

Agatka znalazła sobie fajny środek transportu

Napisane przez joli31

Czemu 2 miesiace , lepiej jeszcze z pół roku .

A tak, do końca wakacji, zresztą od września będę chyba odstawiać Maję od piersi, więc chcąc, nie chcąc, pewnie i tak @ by przyszła.

Napisane przez poissonivy

:Oj tak... zobaczymy co będzie dalej. Zaczynam dostrzegać schemat, że sporo kup robi rano (co mnie wpędza w stany psychozy, bo w głowinie zaczyna mi się kotłować, że taki będzie cały dzień), a około 11 kończy się. Dzisiaj jak do tej pory było te 5 kup i tyle. Czułam się mało komfortowo idąc z 5-cioma zafajdanymi pieluchami do lekarza... podczas 15 minut drogi tylko o tych pieluchach myślałam .
Stwierdziła, że ładnie kupki nie wyglądają, ale ponoć jelita już się oczyszczają i będzie lepiej. Cóż zobaczymy . Poprosiłam też, żeby mi przepisała taki lek na uzupełnienie minerałów w organizmie.

No to dobrze, że więcej kupek dziś nie było. Może kryzys już zażegnany. Buziaki dla Olci.

Napisane przez motylek78

Mam ochote sie polozyc i odpoczac ale niestety czas kiedy maly jest z tatusiem na spacerze to czas sprzatania

U nas też przeważnie tak to wygląda, bądź ja na spacerze, Tż sprząta (tylko w soboty).

Napisane przez pysiamn

Dzień był bardzo miło spędzony, zresztą nie mogło być inaczej z tak superowymi wizażankami i małymi kawalerami sklepowanie, kawkowanie ...to prawdziwa rozkosz

Zobaczcie same

O, jakie super fotki, kolejne miłe spotkanie, chyba coś mi umknęło. Jacy przystojni kawalerowie, Jasio z tą założoną rączka na oparcie, wygląda jak prawdziwy facet, pełny luz i wszystko pod kontrolą Kubuś fajnie prezentuje się wersji sportowej, świetnie poklepuje kolegów po plecach. Patryczek ma tak duże oczka, od razu je doskonale widać, bardzo ładnie siedzi, nie widać, że jest najmłodszy. Słodko się ululał.

Napisane przez joli31

Na chwilke tatuś się nią zajmie, ale zaraz uciekam (...) Już spadam, bo tatusia już rączki bolą , narazie

Szybko się Ci nasi mężowie czasem męczą , a niby tacy silni

Napisane przez joli31

Dzis poszłam na basen, Agatka zasnęła u teściowej, to wróciłam do domu i stwierdziłam, że umyję okna. I wyszło szydło z worka Się okazało, że firanki, które kosztowały dużo pieniędzy się nie nadają..... na okno, na które były przeznaczone Są za wąskie, pani pomyliła się z obliczeniami i mam dwie prawie identyczne firanki na małe okno, a żadnej na duże i do na drzwi balkonowe ( bo duże okno i balkon przylegają do siebie) Niestety "pani firankowa" jutro jedzie na urlop i dopiero za 3 tygodnie wyjaśnimy całą sprawę .

Pani firankowa jakaś niepoważna i myśli o niebieskich migdałach.

Napisane przez myshia

Dzwoniła do mnie druhna, że próbowali już wszystkiego, że się nie daje uspołecznić, i że chce wracać do domu i robi wszystko żeby zostać ukaranym. Czeka mnie więc poważna rozmowa z kadrą kolonii a potem z Kacprem. Ehhh, czemu to wszystko takie trudne

Po co ma się męczyć, może za wcześnie dla niego. Jest chyba bardzo do Was przywiązany, może za rok kolonie się udadzą.

[82anusia]

Napisane przez berbeaa

kto wogóle wymyślił te zloty w Wawie przecież centralna jest w Łodzi i ja protestuję! i proszę o rozpatrzenie pozytywnie sprawy spotkań w Łodzi

Dołączam się do protestu Mnie do Łodzi też bliżej

[berbeaa]

Już są dwie!
dzewczynki przechodźcie na naszą stronę

albo kto może to do Łodzi w następnym tygodniu!

[aneta80s]

Hej dziewczynki, do Waszych postow odniose sie jutro a dzisiaj to tak tylko kilka slow.

Ivy, strasznie mi szkoda Ciebie i Olenki ze tak sie meczycie, mam nadzieje ze w koncu rzeczywiscie jelitka sie oczyszcza i Olenka bedzie miala znowu sliczna pupke. Wyobrazam sobie tez twoje nerwy, troske i zmeczenie cala sytuacja, mam nadzieje ze to juz koncowka i ze w krotce znowu bedfziecie cieszyc sie zdrowiem i slicznymi perelkamiw buzce Olenki

Wini, witaj na watku ale napisz cos wiecej o sobie, o chlopakach, wklej tez moze jakies ich zdjecia

Pysiu, Demoniku dziekuje za spotkanie. Potrzebowalam takiego oderwania sie , zakupione portki sa super ale zachorowalam jeszcze na sukienke z H&M, mam nadzieje ze jutro ja dorwe .

Chlopcy cudowni, Kubus na poczatku nie byl zachwycony naszym widokiem, siedzial spokojnie i tylko obserwowal co sie dzieje ale po pewnym czasie wyslal piekne usmiechy, sliczne spojrzenia i wczul sie w klimat . Jasio za to w cudnych szelkach zalotne spojrzenia wysylal od samego poczatku. Moj Patrys na poczatku byl zadowolony z calej sytuacji ale kiedy przyszla pora snu a okazalo sie ze mamuska nie wziela smoka to byl klopot. Krzyk i szybki galop do sklepu po jakis zastepczy bo nie bylo ratunku. Zdolowalam sie jakos przez ten jego placz ale coz, czasem takie wpadki sie zdarzaja ze zapomne podstawowych rzeczy.
Ach, czekam na kolejne spotkanie, moze jakis piknik kocykowy w jednym z parkow

[berbeaa]

Napisane przez aneta80s

Ach, czekam na kolejne spotkanie, moze jakis piknik kocykowy w jednym z parkow

Anetko ja Cię bardzo proszę! ja o Łodzi a ta o parku! kochana Ty się już połóż i prześpij z tą Łodzią a jutro kupisz sukieneczkę i zdecydujesz się na Łódź

Dobranoc warszawianką i całej reszcie świata

[joli31]

Napisane przez joli31

Normalnie to dostaje zazwyczaj owoc plus biszkopcik ewentualnie jogurt naturalny z owocami, ale nie jest zachwycona

Anusiu proszę o wybaczenie ja ślepa jakaś jestem, tak nakłamałam . To Pucka dostaje na podwieczorek. Co mi się pomyliło
Ok 8 dostaje kaszkę, ok 12 zupkę potem ok 15 deserek właśnie potem cycek i zależnie od jej i mojego nastroju w międzyczasie też cycek. Staram się pilnować odstępu min 3 godzinki do obiadku, żeby zjadła zupkę

Napisane przez poissonivy

Stwierdziła, że ładnie kupki nie wyglądają, ale ponoć jelita już się oczyszczają i będzie lepiej. Cóż zobaczymy . Poprosiłam też, żeby mi przepisała taki lek na uzupełnienie minerałów w organizmie.
No na szczęście z pupą coraz lepiej (choć rano oczywiście po tych 5 kupach, to nie było fajnie), ale teraz już jest lepiej. Olka teraz sobie siedzi w okładzie z kartoflanki .
-------------------
Z tego wszystkiego i ja dzisiaj się pochorowałam, strasznie mnie takie rzeczy dołują, nie umiem racjonalnie myśleć.

Aniu już jest idzie ku lepszemu...

Napisane przez motylek78

Maz wzial malego na spacer ale przed spacerkiem wyprowadzil mnie z rownowagi i jeszcze dojsc nie moge. Taki fajtlapa z niego i leser ,ze normalnie grrrrrrr. Zawsze musze ja o wszystkim pamietac on nawet nie wie kiedy mu dac zjesc. Wole juz sama na te spacery chodzic przynajmniej wiem ze maly bedzie sie czul komfortowo i nikt nie zapomni mu dac pic jak to bywa z moim mezem i tesciowa.Ehhhh szkoda gadac.
Zrobilam dzis te pulpeciku z tunczyka i Max zjadl 3. Pyszne i teraz bede je robic czesciej nawet sobie z dodatkiem sosu pomidorowego.
Dla ciekawych podaje przepis.
1 puszka tunczyka w sosie wlasnym 160 gr-180 gr
2 ziemniaki
pol marchewki
pol cebuli
1 mala cukinia
1 jajko
maka

ziemniaki i cebule kroimy w drobne kosteczki i gotujemy do miekkosci . Marchewke i cukinie scieramy na drobnych oczkach i mieszamy z tunczykiem i jajkiem.Ugotowane ziemniaki i cebulke odcedzamy dusimy widelcem na papke i dodajemy do resztu skladnikow. Mieszamy ,robimy male pulpeciki obtaczamy w mace i smazymy na suchej patelni lub z dodatkiem oliwy. Ja smazylam na oliwie . Dalam tez Maxowi kilka ugotowanych fasolek szparagowych obok pulpecikow.

Ummm jakie smacznosci Maxio jada , Gutka jest na etapie zmiksowanych zupek, rozgniecionego widelcem nie chce jeść Ale przepis zapiszę, przyda się na później
Mężowi odpuść trochę. Tacy są faceci. Maxiowi krzywdy nie zrobi, a niech czasem poczuje się odpowiedzialny za synka
Ty odpoczywaj

Napisane przez myshia

Cześć dziewczyny!

Przepraszam, że zapadłam się pod ziemię na te niemal dwa tygodnie, ale miałam spontaniczny wyjazd i miałam nadzieję że na mijescu będzie net, ale niestety nie było zaległości nie wiem kiedy nadrobię. Jutro muszę jechać po Kaca na kolonię, bo się okazało, że nie daje rady. Dzwoniła do mnie druhna, że próbowali już wszystkiego, że się nie daje uspołecznić, i że chce wracać do domu i robi wszystko żeby zostać ukaranym. Czeka mnie więc poważna rozmowa z kadrą kolonii a potem z Kacprem. Ehhh, czemu to wszystko takie trudne zdjęcia z wyjazdu pokażę jak juz się ze wszystkim ogarnę.

Cześć, szkoda, że Kacperkowi nie spodobało się na obozie .

Napisane przez 82anusia

A tak, do końca wakacji, zresztą od września będę chyba odstawiać Maję od piersi, więc chcąc, nie chcąc, pewnie i tak @ by przyszła.
.

Masz już pomysł w jaki sposób to zrobisz
Dzisiaj rozmawiałam z siostrą na ten temat. Jakos nie mam innej alternatywy. Dla mnie i dziecka to był wygodny, przyjemny i skuteczny sposób na jedzenie, smutki, boleści i czasem zasypianie
Idę , bo małżonek czeka
Dobranoc

[poissonivy]

Napisane przez berbeaa

Poiss współczuję ale to musi minąć i 100 akyszy dla biegunek - laksek!

Napisane przez motylek78

Ivy oby bylo tylo lepiej. Grzeczna Olcia, ze siedzi w tej kartoflance

, tak intensywnie myślała, jak by tu się wydostać z tej mąki ziemniaczanej, że aż zrobiła kupę

Napisane przez pysiamn

Buziaczki dla biednej Olci

Napisane przez pysiamn

Dzień był bardzo miło spędzony, zresztą nie mogło być inaczej z tak superowymi wizażankami i małymi kawalerami sklepowanie, kawkowanie ...to prawdziwa rozkosz

Napisane przez pysiamn

Zobaczcie same

Fajne spotkanie , a chłopcy cud, miód i orzeszki

Napisane przez joli31

królewna zasypia sama w łóżeczku, machając intensywnie nóżką

Ciekawie musiało to wyglądać

Napisane przez myshia

Cześć dziewczyny!

Przepraszam, że zapadłam się pod ziemię na te niemal dwa tygodnie, ale miałam spontaniczny wyjazd i miałam nadzieję że na mijescu będzie net, ale niestety nie było zaległości nie wiem kiedy nadrobię. Jutro muszę jechać po Kaca na kolonię, bo się okazało, że nie daje rady. Dzwoniła do mnie druhna, że próbowali już wszystkiego, że się nie daje uspołecznić, i że chce wracać do domu i robi wszystko żeby zostać ukaranym. Czeka mnie więc poważna rozmowa z kadrą kolonii a potem z Kacprem. Ehhh, czemu to wszystko takie trudne zdjęcia z wyjazdu pokażę jak juz się ze wszystkim ogarnę.

Ojej może dla niego za wcześnie. Kac jest bardzo z Tobą związany i taka rozłąka na dłużej, to może za wcześnie i za długo?

Napisane przez berbeaa

kto wogóle wymyślił te zloty w Wawie przecież centralna jest w Łodzi i ja protestuję! i proszę o rozpatrzenie pozytywnie sprawy spotkań w Łodzi

Napisane przez berbeaa

Już są dwie!
dzewczynki przechodźcie na naszą stronę

albo kto może to do Łodzi w następnym tygodniu!

Jeszcze Dorka może się do Was dołączy?

Napisane przez 82anusia

No to dobrze, że więcej kupek dziś nie było. Może kryzys już zażegnany. Buziaki dla Olci.

Zrobiła jeszcze dwie, ale nimi już mniej się przejmuje, te poranne wyprowadziły mnie z równowagi

Napisane przez aneta80s

Ivy, strasznie mi szkoda Ciebie i Olenki ze tak sie meczycie, mam nadzieje ze w koncu rzeczywiscie jelitka sie oczyszcza i Olenka bedzie miala znowu sliczna pupke. Wyobrazam sobie tez twoje nerwy, troske i zmeczenie cala sytuacja, mam nadzieje ze to juz koncowka i ze w krotce znowu bedfziecie cieszyc sie zdrowiem i slicznymi perelkamiw buzce Olenki

No właśnie z tego wszystkiego nawet nie mogę się cieszyć perełkami Olci , ale mam już pozytywne myślenie, może w końcu wyjdziemy na prostą?

Napisane przez joli31

Aniu już jest idzie ku lepszemu...

------------------
Jutro znów idę z pieluchami do przychodni . Ciekawe ile będzie rano .

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Ivy: sciskam i trzymam kciuki zeby noc minela bezkupowo, ew. malokupowo

Trzej muszkieterzy slodcy
Maatra: jestes gotowa na jutrzejsze tornado, czyli Lea z rodzina

Oli ostatnio bardzo sie poprawil w jedzeniu Taki fajny rozumny maly czlowieczek sie juz z niego robi I chyba powoli sie juz przekonuje do przytulania Moj maly slodziak

Dobranoc

[dorka19801]

Napisane przez myshia

Cześć dziewczyny!

Przepraszam, że zapadłam się pod ziemię na te niemal dwa tygodnie, ale miałam spontaniczny wyjazd i miałam nadzieję że na mijescu będzie net, ale niestety nie było zaległości nie wiem kiedy nadrobię. Jutro muszę jechać po Kaca na kolonię, bo się okazało, że nie daje rady. Dzwoniła do mnie druhna, że próbowali już wszystkiego, że się nie daje uspołecznić, i że chce wracać do domu i robi wszystko żeby zostać ukaranym. Czeka mnie więc poważna rozmowa z kadrą kolonii a potem z Kacprem. Ehhh, czemu to wszystko takie trudne zdjęcia z wyjazdu pokażę jak juz się ze wszystkim ogarnę.

może następnym razem będzie lepiej albo ci organizatorzy jacyś dziwni- pzecież twój syn nie jest chyba aż taki niereformowalny.

no i czekamy na fotki

Napisane przez berbeaa

Trzech wspaniałych!!!

kto wogóle wymyślił te zloty w Wawie przecież centralna jest w Łodzi i ja protestuję! i proszę o rozpatrzenie pozytywnie sprawy spotkań w Łodzi

Napisane przez berbeaa

Już są dwie!
dzewczynki przechodźcie na naszą stronę

albo kto może to do Łodzi w następnym tygodniu!

ja mogę tak koło czwartku, piątku może być też sobota- jestem bardzo za spotkaniem w Łodzi


fotki z waszego spotkania super. jeszcze kilka miesięcy temu miałam czasem problemy z odróżnieniem maluchów ale teraz to już żadnych. panowie cudni i fantastycznie we trójkę wyglądają i nie dziwię się zakupom bo jak ja wyjdę w czasie pracy na galerię to zwykle bamkrutuję- raz na siebie to na Klaudufkę.


miłego dnia wam życzę.

wczoraj troszkę domek posprzątałam a dzisiaj już się obiadek robi(żeby karkółweczka była mięciusieńka)

dzieciatko godzinkę mi towarzyszyło w myciu głowy i przygotowaniach obiadu , zjadła i śpi.

to ja spadam do pracuni

[82anusia]

Wszystkiego najlepszego dla Agatki i Zuzi

Napisane przez joli31

Masz już pomysł w jaki sposób to zrobisz
Dzisiaj rozmawiałam z siostrą na ten temat. Jakos nie mam innej alternatywy. Dla mnie i dziecka to był wygodny, przyjemny i skuteczny sposób na jedzenie, smutki, boleści i czasem zasypianie

Pomysł mam taki, że skończę jej dawać pierś Najpierw ją przekonam do modyfikowanego, a w pewien dzień trzeba będzie zrobić, zakaz wjazdu dla Mai Myślę, że będzie to trudniejsze dla mnie, niż dla niej. Potem trzeba być nieugiętym i trwać w postanowieniu: zero cyca mamy. To mój plan

Napisane przez poissonivy

Jutro znów idę z pieluchami do przychodni . Ciekawe ile będzie rano .

Mam nadzieję, że zero - nocnych. Buziaki dla Was.


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8259713]Oli ostatnio bardzo sie poprawil w jedzeniu Taki fajny rozumny maly czlowieczek sie juz z niego robi I chyba powoli sie juz przekonuje do przytulania Moj maly slodziak [/quote]


Gratuluję poprawy, Oli w końcu postanowił nie gnębić mamy a w prezencie oprócz apetytu i przytulani mamcia dostała.

Napisane przez dorka19801

panowie cudni i fantastycznie we trójkę wyglądają i nie dziwię się zakupom bo jak ja wyjdę w czasie pracy na galerię to zwykle bamkrutuję- raz na siebie to na Klaudufkę.

My w tym miesiącu też poszaleliśmy, choć nic w zasadzie nie kupiłam Te wesela nas tak zrujnowały a dziś chciałam iść na zakupy do 5-10-15, zaraziłyście mnie obniżkami



...
Wczoraj jedna Młoda Para nas odwiedziła, wróciła z podróży poślubnej, przyszli zdać relację, co widzieli, i jak było. Majunia dostała śliczną sukieneczkę. Jak będzie ciepło, to ją w nią przyodzieję i pochwalę się fotkami

[*misia*]

A ja się znów wtrącę bo widzę że o Łodzi piszecie jak ustalicie szczegóły co i jak do spotkania w Łodzi to i ja chętnie do Was dołączę (rzecz jasna jak nas przyjmiecie) bo na Mikołajowych żadnych dziewczyn z Łodzi i okolic niestety nie ma...

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Oglaszam wszem i wobec, ze juz nigdy nie napisze nic dobrego na tym watku na Oliviera
Co za noc
A po sniadaniu czyszczenie dywanu, Oliego, mamy i wszystkiego w obrebie metra

[maatra]

Napisane przez poissonivy

Stwierdziła, że to wirus. A u Si za drugim razem był wirus, tak?

TAK lekarz powiedzial,ze biegunka przy wirusie moze byc do 10 dni i nie nalezy sie martwic. nie chcial nawet smecty przypisac,sprawdzil jej sklad i powiedzial,ze to samo mam w sokach(jesli podaje) i jedzeniu,a biegunki i tak sie tym nie pozbede, bo trzeba poczekac az wirus sobie pojdzie.
ja nawet domyslam sie gdzie sie zarazil... ;/
mam nadzieje,ze z Olcia lepiej

Napisane przez motylek78

rowego.
Dla ciekawych podaje przepis.
1 puszka tunczyka w sosie wlasnym 160 gr-180 gr
2 ziemniaki
pol marchewki
pol cebuli
1 mala cukinia
1 jajko
maka

ziemniaki i cebule kroimy w drobne kosteczki i gotujemy do miekkosci . Marchewke i cukinie scieramy na drobnych oczkach i mieszamy z tunczykiem i jajkiem.Ugotowane ziemniaki i cebulke odcedzamy dusimy widelcem na papke i dodajemy do resztu skladnikow. Mieszamy ,robimy male pulpeciki obtaczamy w mace i smazymy na suchej patelni lub z dodatkiem oliwy. Ja smazylam na oliwie . Dalam tez Maxowi kilka ugotowanych fasolek szparagowych obok pulpecikow.

ale pyszny przepis mniam mniam. Motylku nie denerwuj sie

Napisane przez pysiamn

Ja tak na 2 minutki... bo zaraz musze oddac net we władanie męża

Dzień był bardzo miło spędzony, zresztą nie mogło być inaczej z tak superowymi wizażankami i małymi kawalerami sklepowanie, kawkowanie ...to prawdziwa rozkosz

Zobaczcie same

ale super.nie wiedzialam,ze macie nastepne spotkanie

Napisane przez joli31

Dzis poszłam na basen, Agatka zasnęła u teściowej, to wróciłam do domu i stwierdziłam, że umyję okna. I wyszło szydło z worka Się okazało, że firanki, które kosztowały dużo pieniędzy się nie nadają..... na okno, na które były przeznaczone Są za wąskie, pani pomyliła się z obliczeniami i mam dwie prawie identyczne firanki na małe okno, a żadnej na duże i do na drzwi balkonowe ( bo duże okno i balkon przylegają do siebie) Niestety "pani firankowa" jutro jedzie na urlop i dopiero za 3 tygodnie wyjaśnimy całą sprawę .
Blender mi się zepsuł .
Już spadam, bo tatusia już rączki bolą , narazie

dzialo sie wiele u Ciebie wczoraj i znow historie firankowe

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8259713]
Maatra: jestes gotowa na jutrzejsze tornado, czyli Lea z rodzina

Oli ostatnio bardzo sie poprawil w jedzeniu Taki fajny rozumny maly czlowieczek sie juz z niego robi I chyba powoli sie juz przekonuje do przytulania Moj maly slodziak

Dobranoc [/quote]
yyyyy jeszcze nie wiem
super,ze Oli je wiecej.ciocia juz kombinuje co chlopakom na weekend zaserwowac

Napisane przez *misia*

A ja się znów wtrącę bo widzę że o Łodzi piszecie jak ustalicie szczegóły co i jak do spotkania w Łodzi to i ja chętnie do Was dołączę (rzecz jasna jak nas przyjmiecie) bo na Mikołajowych żadnych dziewczyn z Łodzi i okolic niestety nie ma...

podglodalas mnie na NK ??? a gdzie zaproszenie <foch>

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8261175]Oglaszam wszem i wobec, ze juz nigdy nie napisze nic dobrego na tym watku na Oliviera
Co za noc
A po sniadaniu czyszczenie dywanu, Oliego, mamy i wszystkiego w obrebie metra [/quote]
buhahahhahahaha
************************* ***********************
uciekam, bo Si sie dziwnie dzis zachowuje milego dnia.buziaki

[*misia*]

Napisane przez maatra

podglodalas mnie na NK ??? a gdzie zaproszenie <foch>

wybacz już nadrabiam

[poissonivy]

Wszystkiego najlepszego dla Agatki i Zuzi

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8259713]Ivy: sciskam i trzymam kciuki zeby noc minela bezkupowo, ew. malokupowo[/quote]

Napisane przez 82anusia

Mam nadzieję, że zero - nocnych. Buziaki dla Was.

Mi od wczoraj włączyła się lampka z pozytywnym myśleniem .
Kupek w nocy mieliśmy jedną, a nad ranem 2. Czyli do 10:30 w sumie 3. Wczoraj do 10:30 było 5, więc poprawa jest.
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8259713] Oli ostatnio bardzo sie poprawil w jedzeniu Taki fajny rozumny maly czlowieczek sie juz z niego robi I chyba powoli sie juz przekonuje do przytulania Moj maly slodziak [/quote]
No to same dobre wiadomości

Napisane przez 82anusia

Pomysł mam taki, że skończę jej dawać pierś Najpierw ją przekonam do modyfikowanego, a w pewien dzień trzeba będzie zrobić, zakaz wjazdu dla Mai Myślę, że będzie to trudniejsze dla mnie, niż dla niej. Potem trzeba być nieugiętym i trwać w postanowieniu: zero cyca mamy. To mój plan

Też mi się marzy taki ambitny plan

[pysiamn]

Napisane przez aneta80s

Pysiu, Demoniku dziekuje za spotkanie. Potrzebowalam takiego oderwania sie , zakupione portki sa super ale zachorowalam jeszcze na sukienke z H&M, mam nadzieje ze jutro ja dorwe .

My też dziękujemy
Sukienka była fajna jak ją dorwiesz to nam się pochwal

Napisane przez aneta80s

Ach, czekam na kolejne spotkanie, moze jakis piknik kocykowy w jednym z parkow

Ja jestem jak najbardziej za

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8259713]Oli ostatnio bardzo sie poprawil w jedzeniu Taki fajny rozumny maly czlowieczek sie juz z niego robi I chyba powoli sie juz przekonuje do przytulania Moj maly slodziak
[/quote]
O prosze Oli przytulasek Fajniusio
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8261175]Oglaszam wszem i wobec, ze juz nigdy nie napisze nic dobrego na tym watku na Oliviera
Co za noc
A po sniadaniu czyszczenie dywanu, Oliego, mamy i wszystkiego w obrebie metra [/quote]
Ciekawe co tam się działo

myshia fajnie że już jesteś Szkoda tylko że Kacowi na wyjazdzie się nie podobało czekamy na fotki