Walka o zdrowe i piękne włosy :) -część II

[Koko19]

Napisane przez tulipanna.

Moja odpowiedź: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=436


Mirelka - nie dostalam nic

dziekuje..nie mozna bylo tak odrazu

[tulipanna.]

Napisane przez Koko19

dziekuje..nie mozna bylo tak odrazu

Proszę. Nie, nie można było. Wkleiłam ten link tylko dlatego, że jestem złośliwa.

[Koko19]

Napisane przez tulipanna.

Proszę. Nie, nie można było. Wkleiłam ten link tylko dlatego, że jestem złośliwa.

Nie rozumiem..

[Hosenka*]

Witam

Zadam tak na szybko pytanie, bo nurtuje mnie od dawna i obiecuję przeczytać watek (tą część i poprzednią - może się uda )

Włosy są moją zmorą - nie sa suche (po użyciue szamponów/odżywek do suchych włsoów sa obciażone, oklapnięte i szybko się przetłuszczają), ani tłuste (szampony do włosów tłustych - wysuszają), nie mam łupieżu, końcówki się nie rozdwajają. Wydawałoby się więc, że jest ok, ale ... Są matowe, szorstkie, sztywne, na czubku głowy sterczą powykręcane kikuty (większość szamponów/odżywek/masek kiepsko sobie z tym radzi) - przez to niestety nie mogę chodzić z rozpuszczonymi włosami. Najfajniej wygladają gdy są lekko wilgotne - wtedy nawet rozpuszczone fajnie wygladają, ale po wyschnięciu robi się sztywne siano Marzą mi się włosy błyszczące, gładkie, miękkie, lejące, śliskie, takie "zwarte". Nie mam pojęcia czym je pielęgnować

Dodam, że:
- nie farbuję włosów
- nie prostuję
- nie krecę
- suszę suszarką sporadycznie - np. gdy musze wyjść a nie zdąrzyły wyschnąć. Nie wiem czy by wyszło średnio raz na miesiąc.

Mam zamiar wybrać się do salonu na jakiś zabieg ale najpierw chcę wypróbować jeszcze jakieś szampony/odżywki. Co polecicie??

[Jolie2601]

Napisane przez Koko19

dziekuje..nie mozna bylo tak odrazu

a nie można było poprzestać na dziękuję Tuilip jakoś znalazła interesującą Cię informację. Sama też to mogłaś zrobić. Już pominę kwestię tego jak odbieram to co napisałaś.

Napisane przez Hosenka*

Witam

Zadam tak na szybko pytanie, bo nurtuje mnie od dawna i obiecuję przeczytać watek (tą część i poprzednią - może się uda )

Włosy są moją zmorą - nie sa suche (po użyciue szamponów/odżywek do suchych włsoów sa obciażone, oklapnięte i szybko się przetłuszczają), ani tłuste (szampony do włosów tłustych - wysuszają), nie mam łupieżu, końcówki się nie rozdwajają. Wydawałoby się więc, że jest ok, ale ... Są matowe, szorstkie, sztywne, na czubku głowy sterczą powykręcane kikuty (większość szamponów/odżywek/masek kiepsko sobie z tym radzi) - przez to niestety nie mogę chodzić z rozpuszczonymi włosami. Najfajniej wygladają gdy są lekko wilgotne - wtedy nawet rozpuszczone fajnie wygladają, ale po wyschnięciu robi się sztywne siano Marzą mi się włosy błyszczące, gładkie, miękkie, lejące, śliskie, takie "zwarte". Nie mam pojęcia czym je pielęgnować

Dodam, że:
- nie farbuję włosów
- nie prostuję
- nie krecę
- suszę suszarką sporadycznie - np. gdy musze wyjść a nie zdąrzyły wyschnąć. Nie wiem czy by wyszło średnio raz na miesiąc.

Mam zamiar wybrać się do salonu na jakiś zabieg ale najpierw chcę wypróbować jeszcze jakieś szampony/odżywki. Co polecicie??

witaj A włoski masz cienkie czy grube? Moja pierwsza myśl to silikony (u mnie wyglądało to bardzo podobnie). Jakich konkretniej kosmetyków używałaś?

[karla_92]

Napisane przez gosia140

Dziewczyny, wiecie w jakich drogeriach dostanę produkty Sunsilk, a konkretniej Odżywkę do włosów zniszczonych? Bo strasznie chciałabym wypróbować Na KWC, jedna recenzentka napisała, że chcą ją wycofać. Oby nie!

Chyba nie będzie z tym problemu. U siebie widziałam w "realu", w rossmanie napewno też będzie

Napisane przez tulipanna.

Dla mojej listy znajomych - wrzuciłam do swojego albumu zdjęcie włosów mytych odżywką

Cuuuuuudo. Super zdrowe i błyszczące

Napisane przez Jolie2601

Ha- czym sie zachwyca- głownie łagodnym myciem, brakiem kołtunów i co najważniejsze brakiem uporczywego swędzenia nie ma po nim włosów jak z reklamy ale jest to czego po szamonie oczekuję

A można wiedzieć po ilu myciach złagodził podrażnienie?

Napisane przez Hosenka*

Witam

Zadam tak na szybko pytanie, bo nurtuje mnie od dawna i obiecuję przeczytać watek (tą część i poprzednią - może się uda )

Włosy są moją zmorą - nie sa suche (po użyciue szamponów/odżywek do suchych włsoów sa obciażone, oklapnięte i szybko się przetłuszczają), ani tłuste (szampony do włosów tłustych - wysuszają), nie mam łupieżu, końcówki się nie rozdwajają. Wydawałoby się więc, że jest ok, ale ... Są matowe, szorstkie, sztywne, na czubku głowy sterczą powykręcane kikuty (większość szamponów/odżywek/masek kiepsko sobie z tym radzi) - przez to niestety nie mogę chodzić z rozpuszczonymi włosami. Najfajniej wygladają gdy są lekko wilgotne - wtedy nawet rozpuszczone fajnie wygladają, ale po wyschnięciu robi się sztywne siano Marzą mi się włosy błyszczące, gładkie, miękkie, lejące, śliskie, takie "zwarte". Nie mam pojęcia czym je pielęgnować

Dodam, że:
- nie farbuję włosów
- nie prostuję
- nie krecę
- suszę suszarką sporadycznie - np. gdy musze wyjść a nie zdąrzyły wyschnąć. Nie wiem czy by wyszło średnio raz na miesiąc.

Mam zamiar wybrać się do salonu na jakiś zabieg ale najpierw chcę wypróbować jeszcze jakieś szampony/odżywki. Co polecicie??

Potrzebujesz czegos nawilżająco-zmiękczającego Moge polecic (i zapewne nie tylko ja) mleczną maske kallosa (creme al latte)- włosy są po nim miękkie, gładkie i w miare nawilżone. W miare, bo wiadomo że siana nic nie nawilży w 100%. I można stosować jak zwykłą odżywke, czyli po każdym myciu.

[gosia140]

Napisane przez karla_92

Chyba nie będzie z tym problemu. U siebie widziałam w "realu", w rossmanie napewno też będzie

No właśnie szukałam i w Realu i w Rossmannie i nie było A może ślepa jestem Jutro pójdę i spytam sprzedawcy

[kamikayla]

Co myślicie na temat maseczki zrobionej z oliwy z oliwek? Czy jest to dobry sposób na przesuszone włosy... Może znacie jakieś ciekawe domowe sposoby na tzw. "sianko"?

[karla_92]

Napisane przez kamikayla

Co myślicie na temat maseczki zrobionej z oliwy z oliwek? Czy jest to dobry sposób na przesuszone włosy... Może znacie jakieś ciekawe domowe sposoby na tzw. "sianko"?

Znamy, znamy Najlepsza wyszukiwarka

[Jolie2601]

Napisane przez karla_92

A można wiedzieć po ilu myciach złagodził podrażnienie?

a można jakoś tak po 3-4

[karla_92]

Napisane przez Jolie2601

a można jakoś tak po 3-4

A dziękuje Czyli jeszcze nadzieja jest

[Jolie2601]

Napisane przez karla_92

A dziękuje Czyli jeszcze nadzieja jest

A nie ma za co. Nadzieja jest zawsze- a jeśli wykazujesz brak cierpliwości to można czymś nasmarować skalp- mleczka roślinne etc. albo nałożyć jakąś bardzo łagodną odżywkę na skórę. Trochę pomaga.

[Mirelkaaa]

Napisane przez tulipanna.

Moja odpowiedź: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=436


Mirelka - nie dostalam nic

jak to nic zaraz wysle jeszcze raz

[karla_92]

Napisane przez Jolie2601

A nie ma za co. Nadzieja jest zawsze- a jeśli wykazujesz brak cierpliwości to można czymś nasmarować skalp- mleczka roślinne etc. albo nałożyć jakąś bardzo łagodną odżywkę na skórę. Trochę pomaga.

Nie no, cierpliwość się znajdzie Próbowałam odżywek i za każdym razem było to samo. Tak jak z olejami. Nasmarowałam całą głowe na noc, a i tak nic nie pomogło

[Ankafanka]

A ja chciałam się podzielić z odkryciem, 3 tygodnie temu moje włosy wypadały w ogromnych ilościach, martwiłam się tym bardzo i kupiłam Capivit-Piękne Włosy i muszę przyznać, że po tych 3 tygodniach jest duuuuza poprawa....podczas mycia wypada mi ok 10-20 włosów (specjalnie liczę ) i te tabletki pomagają.... Zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam dlatego rozumiecie jaki to był dla mnie problem....miejmy nadzieję, że tak pozostanie....no a cała kuracja to 3 opakowania-jedno opakowanie starcza na miesiąc. Mam nadzieję, że może jakiejs innej Wizażance także pomoże
Pozdrawiaaam

[Hosenka*]

Napisane przez karla_92

Potrzebujesz czegos nawilżająco-zmiękczającego Moge polecic (i zapewne nie tylko ja) mleczną maske kallosa (creme al latte)- włosy są po nim miękkie, gładkie i w miare nawilżone. W miare, bo wiadomo że siana nic nie nawilży w 100%. I można stosować jak zwykłą odżywke, czyli po każdym myciu.

Mam ta maskę Niestety jakoś slabo działa. Miałam też Placente i Fruttę - cztałam wiele zachwytów nad maseczkami Kallosa a mi nie przypadły do gustu

Co do siana, to nie mam całych sianowatych włosów - tylko wierzchnia warstwa dzień po myciu jest sianowata (niezależnie czym umyje i jakiej odżywki/maski uzyję) i na czubku.

Jolie:
Włosy mam grube i gęste. Używam wszelkich preparatów które mają za zadanie zmiękczyć i nabłyszczyć - z różnym skutkiem, niestety częśćiej z nijakim skutkiem Najlpiej radzi sobie u mnie szampon nabłyszczajacy z odżywką 2w1 z Avonu AT i szampon kiwi Shauma - po nich włosy mam miękkie i błyszczące, ale nie są lejące i gładkie.

[karla_92]

Napisane przez Hosenka*

Mam ta maskę Niestety jakoś slabo działa. Miałam też Placente i Fruttę - cztałam wiele zachwytów nad maseczkami Kallosa a mi nie przypadły do gustu

Co do siana, to nie mam całych sianowatych włosów - tylko wierzchnia warstwa dzień po myciu jest sianowata (niezależnie czym umyje i jakiej odżywki/maski uzyję) i na czubku.

Jak widać co włos to inna reakcja. A używasz jakiś odżywek/masek? Może powinnaś je mocno nawilżać np. olejami (np. kokosowy, rycynowy, awocado), albo jakims gotowymi kosmetykami np. wax l'biotica do suchych i zniszczonych, skoro się tak puszą Szczerze powiedziawszy to nie wiem co zrobic z takimi włosami

['Estelle']

Hosenko, może zacznijmy od analizy tego, co używasz i używałaś wcześniej + ew. fotka stanu Twoich włosów. Trzeba będzie ustalić, czy to silikony, czy może proteiny szkodzą i czego ew. brakuje w pielęgnacji [np. jak wspomniała Karla - olejków].
Bedzie to zapewne trudna droga, ale metodą prób i błędów [niestety, inaczej chyba się nie da ] postaramy się coś wybrać/udoskonalić pielęgnację.

[Koko19]

Nowe odkrycie... Mialam problem z rozdwajajcymi sie koncowkami..odkad zaczelam uzywac odzywki fitomedu i oleju rycynowego nie zauwazam porozdwajanych koncowek mimio tego ze 2 miesiece temu podcinalam!!!Ciesze sie bo byl to dla mnie ogromny problem i nic nie dzialalo juz po 2 tyg po scieciu widzialam ze zaczynaja sie rozdwajac...jezeli ktos ma podobny problem niech sprobuje...

[Hosenka*]

Napisane przez karla_92

Jak widać co włos to inna reakcja. A używasz jakiś odżywek/masek? Może powinnaś je mocno nawilżać np. olejami (np. kokosowy, rycynowy, awocado), albo jakims gotowymi kosmetykami np. wax l'biotica do suchych i zniszczonych, skoro się tak puszą Szczerze powiedziawszy to nie wiem co zrobic z takimi włosami

Problem w tym, że jak uzyję czegoś typowo do suchych, to sa oklapnięte, bez zycia i szybciej się przetłuszczają

Napisane przez 'Estelle'

Hosenko, może zacznijmy od analizy tego, co używasz i używałaś wcześniej + ew. fotka stanu Twoich włosów. Trzeba będzie ustalić, czy to silikony, czy może proteiny szkodzą i czego ew. brakuje w pielęgnacji [np. jak wspomniała Karla - olejków].
Bedzie to zapewne trudna droga, ale metodą prób i błędów [niestety, inaczej chyba się nie da ] postaramy się coś wybrać/udoskonalić pielęgnację.

Testuję wszystko co wg. producenta ma zmiękczać i nabyszczać - czyli. np wspomniany szampon z Kiwi Shaumy i szampon+odżywka nabłyszczajaca 2w1 z Avonu (te 2 rzeczyw miare działają ale nie do końca). Miałam też:

- szampon Elseve Nutri-Blask - zero działania

- Pantene Pro-V Pełnia blasku - sam szampon w miare sie sprawdza, ale to jeszcze nie w 100% to, uzyty z odżywką obciąża włosy i już na drugi dzien są "nieświeże". Serum z tej serii działa doraźnie

- maski Kallos - z łożysk, mleczna i owocowa - nie zachwyciły mnie

Co jeszcze?

Najgorzej na moje włosy działają wszelkie produkty Gliss Kur


Wczoraj użyłam własnie tego Avonowego 2w1 - patzrę w lustro - włosy sa błyszczace, ale nie są zbyt miękkie Tzn mogłyby być bardziej

Co do zdjęcia - jestem teraz w pracy, nei moge więc nic wrzucić - przegladnełam fotki na Naszej Klasie ale zadna fotka sie nie nadaje do analizy włosów.

[inc0rrect]

Naprawdę olej rycynowy wam nawilza włosy...?? Ja przedwczoraj wieczorem nałozyłam go a wczoraj miałam takie sianko jak nigdy w życiu...nawet mój chłopak zauważył, że włosy odstaja mi na jakis 5cm poza powierzchnie normalnych włosów..chodzi o taki puch/sianko bardzo splontane i kompletnie nie do rozczesania...raz kiedys mialam cos podobnego (moze mniejszego;P) dzien po nalożeniu rozjasniacza na włosy i przetrzymaniu go bardzo dlugo...tak ze wlosy byly az biale...


Moze za słabo ogrzałam olej...a moze on nie na kazde wlosy dobrze dziala...??

[pani-jesień]

Witam
Podczytuję sobie wątek (niemal z wypiekami na policzkach ), wczoraj doszłam do tematu o myciu włosów odżywką i najpierw zbaraniałam (moja mina: ), potem pomyślałam: "nigdy w życiu!", by po chwili refleksji dojść do wniosku: "hmmm... chyba coś w tym jest..." No więc - poczytałam sobie o myciu odżywką w tym wątku, poczytałam na LU i nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie (nie twierdzę, że tej odpowiedzi nie ma, twierdzę, że mogłam ją przeoczyć - postów jest od groma, dlatego - przyznaję ze skruchą - niektóre z nich czytam dość pobieżnie ).
Ośmielę się więc cichutko zapytać - czy odżywki bez spłukiwania nadają się do mycia włosów? Posiadam na składzie cholernie niewydają odżywkę bez spłukiwania Mrs. POTTER's z aloesem i keratyną, do włosów suchych i zniszczonych i pomyślałam, że mogę ją wykorzystać do mycia skalpu (szybciej się skończy, już nie mam do niej cierpliwości ), obawiam się jednak, że nie nadaje się do tego celu Możecie rozwiać moje wątpliwości?
Podaję skład: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium C14-16 Olefin Sulfonate, Glycol Distearate, Sorbitan Laurate, Laureth-3, DATEM, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Quaternium-80, Hydrolyzed Keratin, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Carbomer, Triethanolamine, Parfum, Alcohol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Citronellol, Geraniol

Z góry dzięki za pomoc

[tulipanna.]

Napisane przez pani-jesień

Witam
Podczytuję sobie wątek (niemal z wypiekami na policzkach ), wczoraj doszłam do tematu o myciu włosów odżywką i najpierw zbaraniałam (moja mina: ), potem pomyślałam: "nigdy w życiu!", by po chwili refleksji dojść do wniosku: "hmmm... chyba coś w tym jest..." No więc - poczytałam sobie o myciu odżywką w tym wątku, poczytałam na LU i nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie (nie twierdzę, że tej odpowiedzi nie ma, twierdzę, że mogłam ją przeoczyć - postów jest od groma, dlatego - przyznaję ze skruchą - niektóre z nich czytam dość pobieżnie ).
Ośmielę się więc cichutko zapytać - czy odżywki bez spłukiwania nadają się do mycia włosów? Posiadam na składzie cholernie niewydają odżywkę bez spłukiwania Mrs. POTTER's z aloesem i keratyną, do włosów suchych i zniszczonych i pomyślałam, że mogę ją wykorzystać do mycia skalpu (szybciej się skończy, już nie mam do niej cierpliwości ), obawiam się jednak, że nie nadaje się do tego celu Możecie rozwiać moje wątpliwości?
Podaję skład: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium C14-16 Olefin Sulfonate, Glycol Distearate, Sorbitan Laurate, Laureth-3, DATEM, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Quaternium-80, Hydrolyzed Keratin, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Carbomer, Triethanolamine, Parfum, Alcohol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Citronellol, Geraniol

Z góry dzięki za pomoc

Składowo się nadaje, ale musisz to sprawdzić w praktyce. Cocamidopropyl betaine jest np w szamponie babydream, którym myje włosy raz na jakiś czas - żeby uzyć czegoś silniej oczyszczajacego. Dziwi mnie troche, ze jest w odzywkach leave-in Pierwszy raz sie z tym spotykam. Dobrze sie stanie, jeśli zaczniesz rozstawac się z sls/sles przechodząc na cocamidopropyl betaine, bo skalp musi sie przyzwyczaić. Nie zdziw sie, jeśli po pierwszych myciach włosy będą wyglądać tak sobie. Później możesz próbować mycia odżywkami (podawałam w tym wątku Jolie jakiej uzywam) lub wodą.

[Koko19]

Jolie jeszcze mam pytanie do ciebie jak farbujesz tym castingiem to uzywasz po farbowaniu tego balsamu odzywiajacego co jest w srodku czy nakladasz swoje olejki i kallosa do pilegnacji??

[pani-jesień]

Napisane przez tulipanna.

Składowo się nadaje, ale musisz to sprawdzić w praktyce. Cocamidopropyl betaine jest np w szamponie babydream, którym myje włosy raz na jakiś czas - żeby uzyć czegoś silniej oczyszczajacego. Dziwi mnie troche, ze jest w odzywkach leave-in Pierwszy raz sie z tym spotykam. Dobrze sie stanie, jeśli zaczniesz rozstawac się z sls/sles przechodząc na cocamidopropyl betaine, bo skalp musi sie przyzwyczaić. Nie zdziw sie, jeśli po pierwszych myciach włosy będą wyglądać tak sobie. Później możesz próbować mycia odżywkami (podawałam w tym wątku Jolie jakiej uzywam) lub wodą.

O ile dobrze kojarzę, stosujesz do mycia emulsję Gloria, czy tak? Zamówiłam ją sobie i czekam niecierpliwie na dostarczenie (razem z maską) Ale szczerze mówiąc, nie mam pojęcia czy ta emulsja jest leave-in czy nie?
Czyli najpierw polecasz mi przejście na szampony bez SLS i SLES, a dopiero potem mycie odżywką (za mycie wodą podziękuję )? Trochę się tego obawiam, szczerze mówiąc - boję się uczucia niedomytej głowy (mam włosy przetłuszczające się) i niedokładnie zmytych kosmetyków, zwłaszcza silikonów - unikam ich wprawdzie, mam jednak odżywki z amodimethikone - wiem, że to niegroźny silikon, który łatwo się spłukuje, czy jednak sam cocamidopropyl betaine wystarczy?
Zastanawiam się jeszcze nad metodą OMO, może to będzie najlepsze wyjście?

[Koko19]

Napisane przez inc0rrect

Naprawdę olej rycynowy wam nawilza włosy...?? Ja przedwczoraj wieczorem nałozyłam go a wczoraj miałam takie sianko jak nigdy w życiu...nawet mój chłopak zauważył, że włosy odstaja mi na jakis 5cm poza powierzchnie normalnych włosów..chodzi o taki puch/sianko bardzo splontane i kompletnie nie do rozczesania...raz kiedys mialam cos podobnego (moze mniejszego;P) dzien po nalożeniu rozjasniacza na włosy i przetrzymaniu go bardzo dlugo...tak ze wlosy byly az biale...


Moze za słabo ogrzałam olej...a moze on nie na kazde wlosy dobrze dziala...??

ja tez tak mialam kiedys kokosowy dzialal suuper a rycyna tak jakby wysuszala a teraz jest odwrotnie wlosy nie znosza kokosa a kochaja rycyne i sa po niej mieciutkie i glaciutkie i bardzo odzywione..a po kokosie suche i szorstkie dziene poprostu...

[kasika17]

czy któraś z was ma porównanie waxa(mam na myśli tego do suchych i zniszczonych) z ampułkami ALFAPARF semi di lino OLEJEK ESSENTIAL OIL ?

[Hosenka*]

Ja miałam olejek jojoba - efekt był kiepski .... U mnie wszystko działa tylko doraźnie - daje efekt "na chwilę" a nie pięlegnuje aby włosy były zdrowe.

[tulipanna.]

Napisane przez pani-jesień

O ile dobrze kojarzę, stosujesz do mycia emulsję Gloria, czy tak? Zamówiłam ją sobie i czekam niecierpliwie na dostarczenie (razem z maską) Ale szczerze mówiąc, nie mam pojęcia czy ta emulsja jest leave-in czy nie?
Czyli najpierw polecasz mi przejście na szampony bez SLS i SLES, a dopiero potem mycie odżywką (za mycie wodą podziękuję )? Trochę się tego obawiam, szczerze mówiąc - boję się uczucia niedomytej głowy (mam włosy przetłuszczające się) i niedokładnie zmytych kosmetyków, zwłaszcza silikonów - unikam ich wprawdzie, mam jednak odżywki z amodimethikone - wiem, że to niegroźny silikon, który łatwo się spłukuje, czy jednak sam cocamidopropyl betaine wystarczy?
Zastanawiam się jeszcze nad metodą OMO, może to będzie najlepsze wyjście?

Tak, dokladnie Tak, polecam stopniowanie sobie przyjemnosci. Sama stopniowałam nieświadomie i dzięki temu zamiast z zaskoczenia przywalić włosom z grubej rury powoli przyzwyczajały się i nie było aż tak wielu tych "trudnych dni". Oczywiście, możesz próbować. Mój skalp niespodziewanie najlepiej zareagował na mycie wodą - teraz jeszcze bardziej niespodziewanie włosy po 3 dniach bez mycia mam dalej w bardzo dobrym stanie(od lat myłam codziennie, jeszcze rok temu miałam problemy z przetłuszczaniem). Być może, że Ty od razu pokochasz się z odżywką. Nic na siłę Co do uczucia niedomytej głowy - nic takiego się nie pojawia. Jeśli oczywiście starannie wymasujesz skalp podczas mycia - tyczy się to zarówno mycia odżywką jak i mycia wodą. Czytałam wiele opinii, że mycie wodą/odżywką uregulowało dziewczynom wydzielanie sebum i żałowały, że nie wiedziały o tej metodzie w okresie dojrzewania.
Cocamidopropyl betaine wystarczy do wszystkich silikonów rozpuszczalnych w wodzie. Czytałam jakiś czas temu całą rozprawę o dimethicone i amodimethicone, ale pamiętam piąte przez dziesiąte, więc wolę się nie wymądrzać Co do metody OMO - ja nie próbowałam, ale włosy Jolie są chodzącą reklamą tej metody

[pani-jesień]

Napisane przez tulipanna.

Tak, dokladnie Tak, polecam stopniowanie sobie przyjemnosci. Sama stopniowałam nieświadomie i dzięki temu zamiast z zaskoczenia przywalić włosom z grubej rury powoli przyzwyczajały się i nie było aż tak wielu tych "trudnych dni". Oczywiście, możesz próbować. Mój skalp niespodziewanie najlepiej zareagował na mycie wodą - teraz jeszcze bardziej niespodziewanie włosy po 3 dniach bez mycia mam dalej w bardzo dobrym stanie(od lat myłam codziennie, jeszcze rok temu miałam problemy z przetłuszczaniem). Być może, że Ty od razu pokochasz się z odżywką. Nic na siłę Co do uczucia niedomytej głowy - nic takiego się nie pojawia. Jeśli oczywiście starannie wymasujesz skalp podczas mycia - tyczy się to zarówno mycia odżywką jak i mycia wodą. Czytałam wiele opinii, że mycie wodą/odżywką uregulowało dziewczynom wydzielanie sebum i żałowały, że nie wiedziały o tej metodzie w okresie dojrzewania.
Cocamidopropyl betaine wystarczy do wszystkich silikonów rozpuszczalnych w wodzie. Czytałam jakiś czas temu całą rozprawę o dimethicone i amodimethicone, ale pamiętam piąte przez dziesiąte, więc wolę się nie wymądrzać Co do metody OMO - ja nie próbowałam, ale włosy Jolie są chodzącą reklamą tej metody

Dziekuję za odpowiedź I już postanowiłam - zacznę od metody OMO, a potem przejdę na mycie odżywką Ale nie codziennie - myślę, że 2-3 razy w tygodniu wystarczy A jak skończy mi się świeżo zakupiony szampon pokrzywowy eva natura, pomyślę o jakimś szamponie bez sls/sles (choć nie wydaje mi się, by te składniki w jakiś sposób mi szkodziły)
Swoją drogą - dobrze wiedzieć, że dimethicone też nie jest taki straszny Choć i tak pewnie będę go unikać