Pierwszy pocałunek:) Pamietajcie? :>

[czekoladencja]

16 wrzesień 2007 hah.. to tak niedawno u mnie w domu. on 'doświadczony' ja zdecydowanie 'amatorka', ale było warto

[vendettka]

Hmm...miałam wtedy 12 lat on 13,oglądaliśmy Spidermana i tak jakoś wyszło

[aada0]

Hmmm co do takiego najpierwsiejszego to było to głupiutkie cmoknięcie w usta. Czekałam na to dłuuuugo, aż mój ex się odważy. Miałam wtedy prawie 14 lat Potem, z tym samym exem pocałunek z języczkiem - był okropny.A ten się jeszcze mnie zapytał, jak było, powiedziałam, że świetnie A z moim tż, czyli drugim chłopakiem, pierwszy pocałunek wyglądał tak, że rzuciłam się na niego z nienacka na naszym drugim spotkaniu :P Z tego co mówi tż, podobało mu się, ale trochę żałuję, że nie dałam mu przejąć inicjatywy A późniejsze pocałunki były mhhhhm.. jesteśmy ze sobą prawie 1,5 roku i jeszcze potrafi sprawić pocałunkiem, że mam motylki

[nAtaL!a]

Pamietam, pamietam i bardzo mile to wspominam

[GothicLolita22]

Miałam 15 lat, on 14 Pierwszy pocałunek nastąpił w lasku z dala od oczu rodziców Miało być romantycznie, a on... po 2 sekundach wepchnął mi język do buzi I skończyło się na moim odskoczeniu o metr w tył

[Serduszko92]

Pochwalę się wam. Wczoraj, na imprezie (mocno zakrapianej) , w parku, obok fontanny, za krzakiem.
Ja 16, on 18.
Musiał jechać do domu, więc wskoczyłam mu na rower i jakoś tak wyszło

[hihi]

Traumatyczny Miałam 6 lat, jeszcze przed zerówką, a on był jakieś 2-3 lata starszy i strasznie sie we mnie "zakochał" Na wakacjach to było u babci
Podbiegł, przycisnął do słupa od lampy koło bloku i zostawił mi na ustach mokrego CAŁUSA
Przez kilka lat miałam wstręt do imienia "Krystian" przez niego

[Flofferek]

dobrych kilka lat temu , wakacje po 1 klasie liceum, oboz we wloszech, ja nawalona jak stodola... on chce sie calowac, ja mowie nie, bo chce na trzezwo hahaha.. nastepnego dnia romantyczny czar pryzl jak mi wladowal ozora do buzi bylo to paskudne uczucie i wszelkie teksty znajomych, ze calowanie to cos super byly wtedy nieprawdziwe chcial sie jeszcze kilka razy calowac w czasie obozu, ale wykrecilam sie, ze jestem chora pozniej zwiewalam od chlopakow na ile sie dalo... no ale kiedys trzeba bylo sie przemoc no i teraz calowanie to jedna z rzeczy, ktore uwielbiam

[majkampg]

pamietam 15 lat z moim pierwszym chłopakiem w ogrodzie u kuzynki....

[Pharoach]

eh, to byla moja wielka milosc mialam 14 lat a on 16, bylismy u mnie w pokoju tak sie strasznie denerwowalam, kark mnie bolal po tym pocalunku ;D
Zapytalam ''i jak''a on ze cudownie, wiec sprobowalismy jeszcze raz i ... zapomnialam wyciagnac jezyka ale bylo mi wstyd

[poiglot91]

Ja mialam 13 a on był w moim wieku) pamietam to jak dziś... siedzielismy sobie na schodach na szkole wieczorkiem i mialam mu dac obiecanego buziaka... czekal na niego caly dzien hehe strasznie sie balam i wstydzilam)ale jakos bylooo chociaz pierwszy pocałunek nie byl taki wspaniały t..:P

[schism_]

Hyh u mnie pokręcona sprawa była z tym . Miałam 6,5roku ,przyjechała do nas rodzina z kuzynką (mą rówieśnicą), poszłam się z nią do pokoju,pochwalić się jakimś tam szpanerskim jak na owe czasy modelem klocków Lego ,ta wtedy coś tam,że się 'zabawimy' siłą mnie objęła i yyyy pocałowała. Do przyjemnych odczuć to nie należało. Był to pierwszy i zarazem ostatni do dziś 'pocałunek' Mam prawie 19 lat kilka miesięcy temu były ku temu szanse, ze znajomym ,który bardzooo mi się podobał ,acz gdy miało do czegoś dojść speszona odwracałam kota ogonem.
Z całą pewnością kiedyś odbiję sobie te lata ascezy z nawiązką... ;>

[Buskowianka]

Miałam wtedy nie całe 13 lat. Noc z 2 na 3 lipca (zapamiętam do końca życia). Byłam z kuzynką na takiej wiejskiej dyskotece. Tam spotkałyśmy takiego chłopaka, którego już wcześniej poznałyśmy na komunii drugiej kuzynki. Bardzo ładnie się ze mną przywitał i ten błysk w oku Potem jakoś tańczyliśmy i mi tak po prostu wpakował język do ust. Wydało mi się to takie okropne i obrzydliwe, że od razu go odciągnęłam. Teraz trochę żałuję, bo mogłam jeszcze trochę poczekać i przeżyć to inaczej, bo w końcu zapamiętam to do końca życia. Jednak on miał coś takiego w sobie

[anjali0]

Nie smiac sie! mialam 13lat a on 11. Bylo to w parku na lawce poznym wieczorem. byl moim pierwszym powaznym chlopakiem (jesli w tym wieku mozna miec powaznego chlopaka?). bylismy ze soba 1,5 roku ale tylko dlatego ze nie umielismy powiedziec sobie ze to koniec.

[Niuniutek]

Napisane przez aada0

A późniejsze pocałunki były mhhhhm.. jesteśmy ze sobą prawie 1,5 roku i jeszcze potrafi sprawić pocałunkiem, że mam motylki

skad ja to znam... choc my mamy rok za soba... motylki, motylki, motylki

pierwszy - mialam 14 lat i 8 miesiecy powiedzialam mamie, ze ide spac do kolezanki, a pojechalam na noc do kolegow, na impreze ja jedna, dwoch pietnastolatkow, dwudzestoczteroletni facet i butelka wodki na szczescie nie przyszlo mi do glowy picie i bylam w stalym kontakcie z prawie siedemnastoletnim wowczas bratem

z perspektywy czasu - totalna bezmyslnosc, jak patrze wstecz Bogu dziekuje, ze jestem cala i zdrowa

[Madziulek333]

12 lat on też
jak na pierwszy pocałunek to było cudownie i pamiętam go do dziś
i dalej mam dobre kontakty z tym chłopakiem a to było 4 lata temu...
w każdym bądź razie, to było na ławce w parku do tej pory jest jednym z najlepiej całujących się chłopaków w mojej historii związków

[colds]

Dwa lata temu.. Czyli miałam 14lat.
Był moim pierwszym chłopakiem. Haha. Pobiegłam za Nim, bo mi koleżanki kazały. No, a ten wepchnął mi jęzora do buzi.
Jedyny wtedy komentarz: OBŚLINIŁEŚ MNIE.

A teraz.. Hymm. Zupełnie inaczej obśliniają

[wadercia]

Ahh.. pamietam, pamietam! ;D -14 lat u mnie w domu. Ale bylo tak okropnie. ;/;/;/
Rzucil sie z jezykiem odrazu. Blee... ^^

[pAtiŚ]

Pamiętam. To było dokładnie rok temu - 16.07.07r.
Na dodatek ten chłopak był moim przyjacielem wtedy.. No ale cóż
Miałam 15 lat, a on 18 (już doświadczony w tych sprawach). To było na świeżym powietrzu, na mostku nad rzeczka. I to nie był pierwszy i ostatni raz

[pralinka92]

Wizażanki drogie, ratunku! Niedawno skończyłam 16 lat i zaczęłam kręcić z pewnym chłopakiem. Wiem, że brzmi to śmiesznie, ale on jest sporo starszy i bardziej doświadczony, a ja jeszcze nigdy się nie całowałam i panicznie się boję Możecie mi doradzić jak mogę zabajerować i udać, że jestem bardziej doświadczona? Tylko nie mówcie, by mu się przyznać, to kiedyś tam może. Czego się wystrzegać, a co jest na tak? Uraatujcie mnie! To będzie porażka

[pAtiŚ]

Napisane przez pralinka92

Wizażanki drogie, ratunku! Niedawno skończyłam 16 lat i zaczęłam kręcić z pewnym chłopakiem. Wiem, że brzmi to śmiesznie, ale on jest sporo starszy i bardziej doświadczony, a ja jeszcze nigdy się nie całowałam i panicznie się boję Możecie mi doradzić jak mogę zabajerować i udać, że jestem bardziej doświadczona? Tylko nie mówcie, by mu się przyznać, to kiedyś tam może. Czego się wystrzegać, a co jest na tak? Uraatujcie mnie! To będzie porażka

Przestań, nie panikuj. Uwierz, ze jak już dojdzie do całowania to pojdzie dobrze
Tylko nie udawaj ze jestes bardziej doswiadczona

[gOsieK2]

14 lat, pod sklepem brakowało tylko wina a facet? arab

[Mysia_Pysia]

Pierwszy pocałunek przeżyłam 7.07.2008r., więc bardzo niedawno

Obie mamy 16 lat. Stało się to na ognisku klasowym, po tym jak wyznałam, co do Niej czuję.

Niestety, nic z tego dalej nie będzie ;( Bo ona się nie wiąże, żeby nie ranic... taa

[PrzebitaGumka]

; oooooooooooooooooooo

[hryzotemis]

Ach pierwszy pocałunek....Ja 14 lat on 18. Znalismy sie juz wczesniej, spedzalismy ze soba duzo czasu. Pewnego poznego wieczoru na dachu ogladalismy gwiazdy ja siedzialam u niego na kolanach i pierwszy pocalunek Nie trwal dlugo nawet nie pamietam czy byl udany ale wiem ze mialam takie motyle;] ach wspaniale uczucie Nadal jestesmy razem juz 4 rok i caly czas jest wspaniale z calowanie oczywiscie

[araneaa]

mialam chyba 13 albo 14 lat, to byl moj pierwszy chlopak, moj pokoj i wspolne ogladanie filmu (;
ahh sentyment pozostal

[evilminded]

maj, I klasa gimnazjum, pieszy rajd. Wszyscy spalismy na podlodze, on zlpal mnie za reke a pozniej pocalowal, totalny spontan, zwlaszcza ze to byl tylko moj kolega, nawet z nim za bardzo nie gadalam. Ale pocalunek byl slodki, do dzis go milo wspominam I pamietam nawet jego smak

[gosiaska]

hehe pierwszy pocałunek to miałam w policzek od sąsiada z bloku;P chyba w podstawówce

ale taki pocałunek serio serio to był w IIIklasie gimnazjum na mostku w odludnym miejscu i w sumie był wymuszony przez tego chłopaka heh bałam sie jak cholera ;P ale poszło gładko w sumie to nic mnie wielkiego z nim nie laczylo - uważałam nawet ze był dziwny z resztą syzbko nasze drogi sie rozeszły - czasem mowimy sobie czesc:P

pozdrawiam całuśnie

[angel001]

Yhm Wakacje, kolonia, na drzewie z kolega który krecil mnie (15 letniej malolacie duzo nie trzeba )
Oczywiscie byl to tylko niewinny całus, bylam za bardzo zestresowana, ze cos nie wyjdzie
Ale później było już z górki

[Motylek Truskawkowy]

Ja swojego wolałabym nie pamiętać, był tragiczny pod każdym względem