Napiwki w restauracji - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-05-09, 21:06   #391
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
Z mojej perspektywy to działa również jako dodatkowy motywator. Jasne, to pracodawca ma obowiązek opłacić pensję, jednak jeśli jest możliwość pokazania komuś, że się docenia jego pracę i wysiłek i że się sprawdza w tym co robi to chętnie to wyrażę. Tak się przyjęło, że w knajpach to głównie napiwki.
I właśnie o to przyjęło się chodzi. Skoro tak się przyjęło, to po co to zmieniać, po co oczekiwać, że pracodawca zacznie wywiązywać się ze swojego obowiązku, zamiast przerzucać go - w jakikolwiek sposób - na klientów.


Za powyższe wyjaśnienie dziękuję, już rozumiem o co Ci chodziło
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 00:29   #392
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Napiwki w restauracji

Nigdy się nie spotkałam z wymuszaniem / oczekiwaniem napiwku.
Niby jak to wygląda?
Kelnerzy przecież przynoszą rachunek w koszyczku/okładkach - nie wiem jak to nazwać, taka książeczka na rachunek i to zostawiają. Czy napiwek jest tam zostawiony są w stanie stwierdzić dopiero po wyjściu klienta, jak sprzątają stół.
Dajecie napiwki inaczej? Do ręki?

A już mniemanie ze kelner sobie zapamięta osobę która napiwku nie dała i się na drugi raz jakoś na niej zemści... sory, ale

No może jakby ktoś przychodził codziennie i zawsze siadał w tym samym miejscu o tej samej porze w tym samym ubraniu, to by go kelner w tym przewalającymi się tłumie zapamiętał sobie dokładnie i uknuł plan zemsty.

Kwestia jeszcze, jak na trasie kuchnia- stolik krórą cały czas widać w większości lokali i z sali i z kuchni pełnych ludzi, miałby kelner pluć czy coś z jedzeniem robić? I to jeszcze w biegu i z zajętymi rękoma.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 05:26   #393
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Kelnerzy przecież przynoszą rachunek w koszyczku/okładkach - nie wiem jak to nazwać, taka książeczka na rachunek i to zostawiają. Czy napiwek jest tam zostawiony są w stanie stwierdzić dopiero po wyjściu klienta, jak sprzątają stół.
Dajecie napiwki inaczej? Do ręki?

A już mniemanie ze kelner sobie zapamięta osobę która napiwku nie dała i się na drugi raz jakoś na niej zemści... sory, ale

No może jakby ktoś przychodził codziennie i zawsze siadał w tym samym miejscu o tej samej porze w tym samym ubraniu, to by go kelner w tym przewalającymi się tłumie zapamiętał sobie dokładnie i uknuł plan zemsty.
na wizażu był kiedyś wątek kelnerki, co się właśnie mściła za brak napiwku, pamiętała kto i potem z premedytacją nie podchodziła do stolika, jej koleżanki solidarnie też nie

ja za rzadko chodzę do knajp by liczyć na zapamiętanie
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 06:57   #394
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Napiwki w restauracji

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;83476421]na wizażu był kiedyś wątek kelnerki, co się właśnie mściła za brak napiwku, pamiętała kto i potem z premedytacją nie podchodziła do stolika, jej koleżanki solidarnie też nie

ja za rzadko chodzę do knajp by liczyć na zapamiętanie[/QUOTE]

Jak pewnie 99,9% osób z tego wątku.

To są takie parszywe urban legend wykazujące kompletny brak szacunku do osób pracujących w tym zawodzie.

A ze jakaś panna ze słomą w butach raz napisała na Wizażu, to nie znaczy ze kelnerzy hurtowo prezentują taką patologię umysłową i kompletny brak profesjonalizmu.

Już widzę jak dziewczę zatrudnione na sezon w knajpie np. nadmorskiej, ma czas i siłę w tym dzikim kotle zapamiętać kogokolwiek i znaleźć i miejsce i czas na knucie i plucie nad zupą.


Warto też pojąć, ze pieniądz nie bierze się z nikąd. System napiwków dla kelnerów funkcjonuje chyba na całym świecie i to jest naprawdę wszytko jedno czy te pieniądze kelner dostanie w ramach napiwku czy pensji . One i tak zostaną dane przez klienta.
Przy napiwku klient ma chociaż szansę zadecydować czy z tej kasy wyskakuje czy nie.

Ewentualne wyższe pensje stałe dla kelnerów i rezygnacja ze zwyczaju napiwków = wyższe ceny za dania w karcie.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 08:01   #395
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Napiwki w restauracji

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8347085 1]Najwyraźniej tak Ci się tylko wydawało. Mi zresztą też.[/QUOTE]Oczywiście ze obsługa powinna być zawsze uprzejma. Napiwek to zwyczaj, miły gest. To nie znaczy ze kelner ma prawo być niemiły.
Moim zdaniem to trochę kwestia kultury - czyli chodzę do restauracji wiec akceptuje przyjęte tam normy = daje napiwek jeśli wszystko jest ok.
Są kraje gdzie napiwek doliczaja do rachunku bez pytania i to nie 10%.
Nie traktowałabym tego śmiertelnie poważnie, nieraz napiwku nie dałam bo obsługa była do bani albo dałam mały bo akurat miałam takie nominaly. Ale myślę że warto się jednak nastawiać żeby ten napiwek dać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Takie podejście "mnie nikt nie daje napiwków a też muszę być mila" kojarzy się z ogólnopolskim bólem zadka o to, że górnicy mają wcześniejsza emeryturę, że nauczyciele mają krótszy etat a lekarze za dużo zarabiają. Każdy zawód ma inną specyfikę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 08:05   #396
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Napiwki w restauracji

"obowiązek" dawania napiwków kelnerom kojarzy mi się z niedzielami wolnymi od handlu
w pierwszym wypadku napiwki można zostawiać tylko kelnerom z niewiadomych w zasadzie przyczyn
w drugim tylko sprzedawcy w sklepach mają wolne niedziele aby spędzić czas z rodziną, tak jakby Ci kelnerzy czy pracownicy kin rodzin nie mieli
i jedno i drugie jest dla mnie nielogiczne

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
(...)
[/COLOR]Takie podejście "mnie nikt nie daje napiwków a też muszę być mila" kojarzy się z ogólnopolskim bólem zadka o to, że górnicy mają wcześniejsza emeryturę, że nauczyciele mają krótszy etat a lekarze za dużo zarabiają. Każdy zawód ma inną specyfikę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
tyle że każde w wymienionych ma logiczne uzasadnienie. dawanie napiwków nie
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 09:35   #397
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Napiwki w restauracji

Zostawiam,zwykle 10%. Też ostatnio dwa razy był tak zadowolony,że zostawił ponad 20% i byłam zła,bo mielibyśmy za to deser:/ jak jestem niezadowolona,to zostawiam ze 2zl albo wcale

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-05-10, 09:40   #398
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
"obowiązek" dawania napiwków kelnerom kojarzy mi się z niedzielami wolnymi od handlu
w pierwszym wypadku napiwki można zostawiać tylko kelnerom z niewiadomych w zasadzie przyczyn
w drugim tylko sprzedawcy w sklepach mają wolne niedziele aby spędzić czas z rodziną, tak jakby Ci kelnerzy czy pracownicy kin rodzin nie mieli
i jedno i drugie jest dla mnie nielogiczne

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------



tyle że każde w wymienionych ma logiczne uzasadnienie. dawanie napiwków nie
Wale nie.
To jest zwykły system prowizyjny, obecny w bardzo wielu zawodach.
Kelnerzy mają na tyle inaczej, ze prowizja i jej wysokość nie jest wpisana na sztywno w umowę o prace, tylko zależna od widzimisię klienteli.

Na tej samej zasadzie zarabiają wszelkiej maści handlowcy. Bardzo niska podstawa + prowizje od sprzedaży.

A w sumie taki handlowiec, tez może napluć (dosłownie lub w przenośni np. kamuflując gorsze warunki bo klient wrednawy) w umowę o kredycik, albo w silnik samochodziku.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 09:59   #399
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Wale nie.
To jest zwykły system prowizyjny, obecny w bardzo wielu zawodach.
Kelnerzy mają na tyle inaczej, ze prowizja i jej wysokość nie jest wpisana na sztywno w umowę o prace, tylko zależna od widzimisię klienteli.

Na tej samej zasadzie zarabiają wszelkiej maści handlowcy. Bardzo niska podstawa + prowizje od sprzedaży.

A w sumie taki handlowiec, tez może napluć (dosłownie lub w przenośni np. kamuflując gorsze warunki bo klient wrednawy) w umowę o kredycik, albo w silnik samochodziku.

oczywiście że tak.
górnik pracuje w bardzo ciężkich i nienaturalnych dla człowieka warunkach - wyobrażasz sobie 60 letniego dziadka zapieprzającego pod ziemią? ja nie.
nauczyciele mają krótszy etat bo ich praca jest dostosowana do trybu działania szkoły. wydłużenie etatu wiązałoby się z wydłużeniem czasu jaki dzieci spędzają w szkole. a i tak spędzająwystarczająco długo.
lekarze dostają wysokie wypłaty bo ich praca związana jest z ogromną odpowiedzialnością i stresem. za mniejsze pieniądze nikt nie chciałby być bezpośrednio odpowiedzialny za życie człowieka.

kelenr dostaje napiwki, bo... pracodawca mu mało płaci.
super logiczne uzasadnienie.

tyle, że prowizje od sprzedaży to zupełnie co innego. kupując telewizor za 3 tysiące nie dodajesz extra 20 zł na wypłatę dla pracownika. a jaką sobie marżę ustala sklep to inna sprawa.
tyle że marża na potrawach i napojach w restauracjach też jest ogromna. i wcale nie sądzę, że mniejsza niż przeciętny sklep.

co innego napluć w silnik (nawet w przenośni) a co innego w zupę. silnika czy umowy o kredyt nie spożywasz.
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 10:01   #400
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: Napiwki w restauracji

Zastanawiam się w jakich miejscach kelner tak naprawdę skacze wokół klienta. Może bywam w za mało ekskluzywnych miejscach, bo kontakt zawsze ogranicza się do tej podstawy - menu, podanie zamówienia, rachunek. Ktoś gdzieś pisał, że jak spadnie mi widelec czy coś to kelner podnosi. Nie widzę tego .

Może też nie jestem wymagająca i nie spodziewam się więcej. Napiwki daję - ale nie jakieś duże - zaokrąglam kwoty, zależy jeszcze co było zamówione.
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 10:04   #401
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość

tyle, że prowizje od sprzedaży to zupełnie co innego. kupując telewizor za 3 tysiące nie dodajesz extra 20 zł na wypłatę dla pracownika. a jaką sobie marżę ustala sklep to inna sprawa.
owszem dodajesz, Tylko nie osobiście a jest juz z góry narzucona i nawet jak sprzedający na koniec potraktuje Cię jak smiecia, to ją dostanie bo telewizor sprzedał.

Zauważ co napisała Orih, w niektórych krajach napiwki sa po prostu narzucone na sztywno i pobierane bez względu na zdanie klienta.

Ty na razie masz wybór.

Ale jak znam nasz cudowny rząd, to niech no tylko który sie kapnie że kasa nieopodatkowana gdzieś ciurka boczkiem, to zaraz będą napiwki na sztywno wpisane przy cenie potrawy.
I wtedy pobiorą sobie napiwek wszyscy, nawet w najgorszej kebabowni gdzie plują w sos czosnkowy zaraz po wejsciu do roboty.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-05-10, 10:04   #402
Finlora
Zakorzenienie
 
Avatar Finlora
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 697
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Zastanawiam się w jakich miejscach kelner tak naprawdę skacze wokół klienta. Może bywam w za mało ekskluzywnych miejscach, bo kontakt zawsze ogranicza się do tej podstawy - menu, podanie zamówienia, rachunek. Ktoś gdzieś pisał, że jak spadnie mi widelec czy coś to kelner podnosi. Nie widzę tego .

Może też nie jestem wymagająca i nie spodziewam się więcej. Napiwki daję - ale nie jakieś duże - zaokrąglam kwoty, zależy jeszcze co było zamówione.
Nie wiem jak teraz ale pamiętam, że jak kiedyś dosyć często jadłam w Sphinxie to kelner co najmniej 2 razy w trakcie jedzenia podchodził do stolika i pytał czy smakuje, czy podać coś jeszcze itd.
Finlora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 10:13   #403
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Nigdy się nie spotkałam z wymuszaniem / oczekiwaniem napiwku.
Ja miałam parę razy na rachunku automatycznie doliczoną pozycję "napiwek".

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A już mniemanie ze kelner sobie zapamięta osobę która napiwku nie dała i się na drugi raz jakoś na niej zemści... sory, ale
Znaczy, nie wiadomo czy o to chodziło userce, która napisała: "Wierz mi, że kelner ma wpływ na to co dostaniesz na talerzu " - jeśli nie o to, to jeszcze gorzej.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Warto też pojąć, ze pieniądz nie bierze się z nikąd. System napiwków dla kelnerów funkcjonuje chyba na całym świecie i to jest naprawdę wszytko jedno czy te pieniądze kelner dostanie w ramach napiwku czy pensji . One i tak zostaną dane przez klienta.
Przy napiwku klient ma chociaż szansę zadecydować czy z tej kasy wyskakuje czy nie.

Ewentualne wyższe pensje stałe dla kelnerów i rezygnacja ze zwyczaju napiwków = wyższe ceny za dania w karcie.
Ja wtedy przestałabym zapewne chodzić do danej restauracji.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
Acha, no i jak dla mnie nie zawsze musi być miło - cokolwiek to oznacza. Może być poprawnie. Tzn. przyjęcie zamówienia i podanie go, przyniesienie rachunku na żądanie bez żadnych dodatkowych interakcji - i dla mnie to jest ok, choć wcale nie "miło".
To jest, w mojej ocenie, po prostu należyte wykonanie swoich obowiązków.

Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
Miło dla mnie jest wtedy gdy ktoś ma charyzmę, wymienimy więcej zdań niż "poproszę kurczaka i ryż z warzywami", czasem zdarza się pożartować, pośmiać, nawiążemy jakąś nić porozumienia.
A to już dla mnie męczarnia. Nie przychodzę do restauracji po to, aby pożartować z kelnerem. I mnie takie sytuacje zwyczajnie irytują. Nie lubię też podchodzenia do stolika i pytania czy mi smakuje. Bo może nie mam ochoty mówić, że nie bardzo. Pamiętam, jak kiedyś coś mi wybitnie nie smakowało (grillowany bakłażan, a smakował jak podeszwa), zostawiłam prawie całe danie nietknięte, a kelnerka, która przyszła na końcu po talerze, zapytała czy mi smakowało.

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
kelenr dostaje napiwki, bo... pracodawca mu mało płaci.
super logiczne uzasadnienie.
Jestem ciekawa czy osoby podające takie uzasadnienie dofinansowują każdą profesję, w której się słabo zarabia.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 11:02   #404
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
oczywiście że tak.
górnik pracuje w bardzo ciężkich i nienaturalnych dla człowieka warunkach - wyobrażasz sobie 60 letniego dziadka zapieprzającego pod ziemią? ja nie.
nauczyciele mają krótszy etat bo ich praca jest dostosowana do trybu działania szkoły. wydłużenie etatu wiązałoby się z wydłużeniem czasu jaki dzieci spędzają w szkole. a i tak spędzająwystarczająco długo.
lekarze dostają wysokie wypłaty bo ich praca związana jest z ogromną odpowiedzialnością i stresem. za mniejsze pieniądze nikt nie chciałby być bezpośrednio odpowiedzialny za życie człowieka.

kelenr dostaje napiwki, bo... pracodawca mu mało płaci.
super logiczne uzasadnienie.

tyle, że prowizje od sprzedaży to zupełnie co innego. kupując telewizor za 3 tysiące nie dodajesz extra 20 zł na wypłatę dla pracownika. a jaką sobie marżę ustala sklep to inna sprawa.
tyle że marża na potrawach i napojach w restauracjach też jest ogromna. i wcale nie sądzę, że mniejsza niż przeciętny sklep.

co innego napluć w silnik (nawet w przenośni) a co innego w zupę. silnika czy umowy o kredyt nie spożywasz.
Jak rzadko zgadzam się w całej rozciągłości.

To porównanie do prowizji od sprzedaży telewizora jest IMHO nietrafne. Przecież na takiej samej zasadzie funkcjonuje to w restauracji, gdzie cena posiłku to nie tylko suma ceny składników jakie się na daną potrawę składają, ale wszystkie części składowe szeroko pojętej usługi. Klient już raz płaci kelnerowi, pośrednio, w ten właśnie sposób. Dziwnym jest oczekiwanie, że klient ma dopłacić coś jeszcze ekstra na boku - dokładnie tak, jak gdyby klient media markt miał dorzucić sprzedawcy 20zł do podanej ceny telewizora.

Cytat:
Jestem ciekawa czy osoby podające takie uzasadnienie dofinansowują każdą profesję, w której się słabo zarabia.
Padło przecież coś takiego. Jedna wizażanka pisała, że chętnie napiwkowałaby też pielęgniarki czy innych opiekunów osób starszych czy niepełnosprawnych.

Dla mnie to kosmos. Nie zdawałam sobie sprawy, że napiwki mają aż tak ogromne poparcie społeczne i ludziom serio wydaje się nie przeszkadzać, że utrwalają w ten sposób patologiczne zwyczaje pracodawców pewnej kategorii.

Ktoś tam jeszcze wyżej pisał o rzekomym bólu tyłka 'przeciwników napiwków' - "bo wy nie dostajecie, to szkoda wam, że kelnerzy tak". No... nie. Zresztą inna wizażnka pisała jasno, że ze względu na ten dziwny sposób wynagrodzenia wybrała inną pracę, za którą wynagradza(ł) ją pracodawca, a nie klienci.
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 11:07   #405
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Napiwki w restauracji

Słabo opłacani (za czasów, jak ja pracowałam w pośrednictwie pracy byli BARDZO BARDZO słabo opłacani) są też np. dostawcy pizzy. A często w ramach "napiwku" zostawia się też resztę fryzjerce (ja tego nie praktykuję, chyba, że chodzi o jakąś złotówkę, ale moja babcia zawsze zostawiała "na lepsze").

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 11:26   #406
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Wale nie.
To jest zwykły system prowizyjny, obecny w bardzo wielu zawodach.
Kelnerzy mają na tyle inaczej, ze prowizja i jej wysokość nie jest wpisana na sztywno w umowę o prace, tylko zależna od widzimisię klienteli.

Na tej samej zasadzie zarabiają wszelkiej maści handlowcy. Bardzo niska podstawa + prowizje od sprzedaży.

A w sumie taki handlowiec, tez może napluć (dosłownie lub w przenośni np. kamuflując gorsze warunki bo klient wrednawy) w umowę o kredycik, albo w silnik samochodziku.
Nooo, pamiętam swoje prowizje od sprzedaży z czasów, kiedy pracowałam jako kasjerka czy pracownik KFC.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

A długo byłam kelnerką, miło dostać napiwek rzędu 200zł od klienta jednego, ale wolałabym żeby płacił mi pracodawca za pracę, a nie takie "wyżebrane" co łaska.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 11:27   #407
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Nooo, pamiętam swoje prowizje od sprzedaży z czasów, kiedy pracowałam jako kasjerka czy pracownik KFC.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I serio nie przychodzą Ci do głowy zawody inne niż Ty pracowałaś?

Systemy wynagrodzenia oparte na niskiej podstawie + ruchomej prowizji zależnej od sprzedaży, to jest dla Was jakieś novum co to "ja nie pracowałam, nie widziałam, takie zwierze nie istnieje"
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 11:29   #408
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
I serio nie przychodzą Ci do głowy zawody inne niż Ty pracowałaś?

Systemy wynagrodzenia oparte na niskiej podstawie + ruchomej prowizji zależnej od sprzedaży, to jest dla Was jakieś novum co to "ja nie pracowałam, nie widziałam, takie zwierze nie istnieje"
nie jest novum. jest to tylko całkiem coś innego niż system napiwkowy. czego Ty najwidoczniej nie widzisz.
serio myślisz, że na jedzeniu w restauracji nie ma nałożonej takiej samej ogromnej marży jak ja telewizorze czy wannie?
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 11:30   #409
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
I serio nie przychodzą Ci do głowy zawody inne niż Ty pracowałaś?

Systemy wynagrodzenia oparte na niskiej podstawie + ruchomej prowizji zależnej od sprzedaży, to jest dla Was jakieś novum co to "ja nie pracowałam, nie widziałam, takie zwierze nie istnieje"
Przychodzą.

W dalszym ciągu pracodawca ma psi obowiązek wynagradzać swojego pracownika godziwie. To, czy ma prowizję czy nie mnie nie interesuje, ale bez prowizji ma zarabiać normalne pieniądze.

Może być tak nawet w 99% prac w całym kraju. Nie znaczy to, że ten system jest fair czy ma rację bytu.

"Nie powinno się zabijać"
"Ale hej, ten system funkcjonuje w Arabii Saudyjskiej i działa!"

Przecież to argument z czapy, jak te wolne niedzielę "Bo w Niemczech tak jest". A na Węgrzech tak nie ma i szach mat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-05-10, 11:38   #410
BarbWitkowska
Przyczajenie
 
Avatar BarbWitkowska
 
Zarejestrowany: 2018-05
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 4
Thumbs up Dot.: Napiwki w restauracji

Ja napiwki daję, ponieważ znam branżę i jest mi dość bliska, często też bywam w restauracjach. Jest to raczej przyjęte jako "dobry zwyczaj", oczywiście napiwki należałyby się też sprzedawcom, farmaceutom itp. - nie widzę przeszkód, żeby osoby, które się przy tym upierają, nie dawały napiwków wszystkim osobom, które je obsługują
BarbWitkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 11:48   #411
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
nie jest novum. jest to tylko całkiem coś innego niż system napiwkowy. czego Ty najwidoczniej nie widzisz.
serio myślisz, że na jedzeniu w restauracji nie ma nałożonej takiej samej ogromnej marży jak ja telewizorze czy wannie?

Jak napiwki wejdą w rachunek, to marża nie zmaleje, tylko cena wzrośnie.

Ten system zwyczajnie mi nie przeszkadza.
Sa rzeczy które sa sztywno opisane, a sa zwyczajowe.

Nawet lubię jak system ma margines luzu.


A to że jakas część klienteli czuje się w jakikolwiek sposób zobowiązana, zobligowana, obserwowana, a nawet zapamiętana jako naczelna sknera na póxniejsza pomstę, to raczej kwestia nadmiernej megalomani.


Limonka, jesli już chodzi o "żebranie" to
handlowcy pracujący na sztywno ustalonych marzach dostaja istnego pozaru tyłka jak tylko spada poziom zakupów od danego klienta. Od razu magicznie pojawiają się pod pretekstem przejeżdżania akurat tędy, z giftem, toną nowych wzorników i pogawędką w stylu" dlaczego?, dlaczego?"
A jak żyje kelner nie przyleciał do mnie starać sie o napiwek giftem i drążeniem "dlaczego?".

tak samo
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 11:54   #412
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A jak żyje kelner nie przyleciał do mnie starać sie o napiwek giftem i drążeniem "dlaczego?".

tak samo
A kto mówi o złym zachowaniu kelnerów? Bo nie ja. Ja mówię, że dla mnie system jest niekomfortowy jako dla klienta, a z pozycji kelnera wręcz uwłaczający.

I wciąż podajesz przykład z serii "Bo z X jest jeszcze gorzej", co nie ma sensu dla tej dyskusji.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 11:55   #413
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Przychodzą.

W dalszym ciągu pracodawca ma psi obowiązek wynagradzać swojego pracownika godziwie.

PRLem powiało.

Nie. Nie ma.
Praca to towar. Pracodawca go kupuje za tyle, za ile pracownik go sprzedaje.
I tyle.


Pracodawca to nie jest opieka społeczna, matka Teresa, ani inna instytucja od zapewniania dobrobytu wszelakiego "bo sie nalezy".
Nie wiem skąd w ogóle takie bzdurne myślenie.
To tak samo jakbym napisała ze pracownik ma psi obowiązek (? cóż za szacunek w tym określeniu) robić po kosztach i godzinach, zeby firma miała godziwe dochody.

Nikt wobec nikogo nie ma żadnego obowiązku a zwłaszcza "psiego". To jest zwykła wymiana handlowa oparta na negocjacjach i obopólnym kompromisie.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 12:01   #414
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Pracodawca to nie jest opieka społeczna, matka Teresa, ani inna instytucja od zapewniania dobrobytu wszelakiego "bo sie nalezy".
Nie wiem skąd w ogóle takie bzdurne myślenie.
To tak samo jakbym napisała ze pracownik ma psi obowiązek (? cóż za szacunek w tym określeniu) robić po kosztach i godzinach, zeby firma miała godziwe dochody.

Nikt wobec nikogo nie ma żadnego obowiązku a zwłaszcza "psiego". To jest zwykła wymiana handlowa oparta na negocjacjach i obopólnym kompromisie.
OMG, naprawdę uważasz, że godziwe wynagrodzenie (skąd sobie dopowiadasz tu dobrobyt wszelaki to nie wiem) za dobrze wykonaną pracę to jakieś w dupieimsiepoprzewracało?

Szczęśliwie nawet w tym bandustanie pracodawca przynajmniej w teorii MA psi obowiązek za pracę płacić. I tak to na ogół funkcjonuje. Dlaczego właściciel restauracji przerzuca zatem część swojego obowiązku na klienta? Ano dlatego, że społeczne przyzwolenie na takie patologie jest jak widać szerokie.
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 12:14   #415
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
A kto mówi o złym zachowaniu kelnerów? Bo nie ja. Ja mówię, że dla mnie system jest niekomfortowy jako dla klienta, a z pozycji kelnera wręcz uwłaczający.

I wciąż podajesz przykład z serii "Bo z X jest jeszcze gorzej", co nie ma sensu dla tej dyskusji.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie pisałam ze x ma gorzej, tylko opisałam jak wielu x- ów ma na sztywno ustalonym i ostro rozliczanym systemie prowizyjnymw super-kuper korpo matuszce.


Dla mnie system napiwkowy w ogóle nie jest niekomfortowy z żadnej strony. zasady sa zwyczajowe ale chyba jasne dla każdego i proste jak drut.
Co niby ma mi stwarzać dyskomfort? danie napiwku?
Dlaczego?
"Bo się patrzą"?

Nie spotkałam się też z gadaniem o uwłaczaniu przez osoby pracujące jako kelnerzy ( a akurat kolezeństwo moich dzieci pracuje stadnie, może nawet moje w tym roku zaliczą debiut). raczej jak zwykle Wizazowe wyolbrzymienie i robienie afery.

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8348333 6]OMG, naprawdę uważasz, że godziwe wynagrodzenie (skąd sobie dopowiadasz tu dobrobyt wszelaki to nie wiem) za dobrze wykonaną pracę to jakieś w dupieimsiepoprzewracało?


Ale godziwe czyli jakie? Od ilu jest godziwe a do ilu niegodziwe?

Kazdy pracownik ma prawo negocjowac sobie wynagrodzenie wg swojego uznania. A każdy pracodawca ma prawo negocjowac wynagrodzenie za dną pracę wg. swojego uznania opłacalności jej.


Szczęśliwie nawet w tym bandustanie pracodawca przynajmniej w teorii MA psi obowiązek za pracę płacić. I tak to na ogół funkcjonuje.

:/ Nie. Nie mam psiego obowiązku Moge pierdyknąc tym badziewiem gdzie jestem traktowana jak zło konieczne co ma psie obowiązki i tyle.
Tak jak moi pracownicy nie maja psiego obowiązku parcowac u mnie, tak ja nie mam psich obowiązków wobec nich.
mamy dobrowolnie zawiązane umowy, będące wynikiem swiadomych wyborów.


Dlaczego właściciel restauracji przerzuca zatem część swojego obowiązku na klienta? Ano dlatego, że społeczne przyzwolenie na takie patologie jest jak widać szerokie.[/QUOTE]

Bo taki zwyczaj. A czy utrzyma się w tej formie czy zostanie ujęty w karby prawa i tak zapłaci za to nabywca.


BTW- nie prowadzę restauracji ani nic w tym stylu. Nie ma u nas systemu prowizyjnego w żadnej formie.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2018-05-10 o 12:15
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 12:20   #416
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Napiwki w restauracji

Może to przewrażliwienie, nie rozumiem o co się pieklisz. Godząc się na pracę u kogoś / dla kogoś ja mam ten psi obowiązek wywiązywać się ze wszystkiego jak najlepiej i dołożyć wszelkich starań, aby być dobrym pracownikiem / dostarczyć dobrej jakości usługę, a pracodawca / klient (nie w sensie gastronomicznym - ale klient zamawiający u mnie np. tłumaczenie) ma taki sam psi obowiązek mi za to godziwie zapłacić. Nie oczekując, że ktoś go w tym wyręczy, że inni ludzie będą robili na mnie zrzutę i tak sobie "dorobię".

Jeżeli którejś ze stron coś nie odpowiada to droga wolna. Ale jak długo obie strony chcą współpracować, tak długo obie mają wobec siebie nawzajem pewne zobowiązania.

Edytowane przez 3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Czas edycji: 2018-05-10 o 12:26
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 12:40   #417
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Finlora Pokaż wiadomość
Nie wiem jak teraz ale pamiętam, że jak kiedyś dosyć często jadłam w Sphinxie to kelner co najmniej 2 razy w trakcie jedzenia podchodził do stolika i pytał czy smakuje, czy podać coś jeszcze itd.
Ja się z czymś takim nie spotkałam. Z drugiej strony, są też klienci, których by takie podchodzenie denerwowało. Zajęci rozmową, jedzeniem, no nie wiem, zaangażowani w swoje sprawy, a tu kelner się wychyla z pytaniem czy smaczne.

Chyba najlepsza opcja jest wtedy jak kelner czuwa nad swoimi stolikami i czyta sygnały kiedy podejść, a kiedy nie. Niemniej naprawdę w większości miejsc, w których byłam, nikt "nie skakał". Pewnie też dlatego, że miejscowości turystyczne, duży ruch albo jak poza sezonem to gorsza obsługa.

Raz tylko pamiętam, że bardzo komuś usługiwali. Do restauracji przyszła grupka Niemców i byłam zdumiona, bo wszyscy uwijali się wkoło nich dwa razy szybciej, dwa razy milej i w ogóle widać było różnicę. Przypuszczam, że tu jednak chodziło o napiwki, bo na euro lepiej się patrzy.
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 13:17   #418
0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 615
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Finlora Pokaż wiadomość
Nie wiem jak teraz ale pamiętam, że jak kiedyś dosyć często jadłam w Sphinxie to kelner co najmniej 2 razy w trakcie jedzenia podchodził do stolika i pytał czy smakuje, czy podać coś jeszcze itd.
dalej tak jest


w gastronomii nie pracowałam, ale napiwki dostawałam pracując w serwisie sprzątającym i na dziale mięsnym miły gest, ale absolutnie tego nie wymagałam, wszędzie sprzątałam tak samo, wszystkich obsługiwałam tak samo.
0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 14:27   #419
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
PRLem powiało.

Nie. Nie ma.
Praca to towar. Pracodawca go kupuje za tyle, za ile pracownik go sprzedaje.
I tyle.
idąc Twoim tokiem myślenia to pracownikowi chyba odpowiada stawka proponowana przez pracodawcę. więc idea napiwków jest bezsensowna w takim razie

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Ja się z czymś takim nie spotkałam. Z drugiej strony, są też klienci, których by takie podchodzenie denerwowało. Zajęci rozmową, jedzeniem, no nie wiem, zaangażowani w swoje sprawy, a tu kelner się wychyla z pytaniem czy smaczne.
(...)
mi się tak zdarza, że jak już podejdzie zapytać czy wszystko jest ok, to akurat mam usta pełne jedzenia
za. każdym. razem.
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 14:38   #420
Finlora
Zakorzenienie
 
Avatar Finlora
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 697
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Ja się z czymś takim nie spotkałam. Z drugiej strony, są też klienci, których by takie podchodzenie denerwowało. Zajęci rozmową, jedzeniem, no nie wiem, zaangażowani w swoje sprawy, a tu kelner się wychyla z pytaniem czy smaczne.
Zgadzam się. Też mnie to denerwowało.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Finlora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-06-17 03:09:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.