Maturzyści 2009... :)

[juliaaa161190]

Napisane przez suspense

ja też jestem z grudnia :P
a nie wiesz może czy to 3 miesiące to jest tak dzień w dzień w sensie,że jak masz urodziny 20 grudnia to możesz zacząć kurs dopiero 20 września, czy po prostu jak masz urodziny w grudniu to można zacząć kurs we wrześniu, nie ważne którego?



a u mnie goooorrrrąąąąąąąąąąąąąąąą ąąąąco.
i zaraz ide na plaże
ale ja we włoszech siedze, więc nic dziwnego

Napisane przez paula007

Nika, to Ty się teraz rozpisałaś.
Ja tv też rzadko oglądam, tylko jak ciekawy film albo mecz, no i ten Hotel ostatnio.

suspense a gdzie dokładnie jesteś we Włoszech? Pozazdrościć.
A co do prawo jazdy, to można się zapisać 3 miesiące przed urodzinami, czyli tak jak miałam 6 czerwca, to mogłam 6 marca. Więc poszłam już na kwietniowy kurs. Chyba, że tam w szkole jazdy ktoś przymknie na to oko, ale w sumie to nie wiem czy tak mozna.

Teoretycznie 3 miesiące przed, ale niekiedy przymykają oko Moja przyjaciółka zaczęła chodzić od początku czerwca (pierwszy poniedziałek) a ma urodziny 29 września, więc prawie 4 miesiące ... ale że chciała większość zaliczyć w wakacje, a wyjeżdża to poszli jej na rękę i chodziła na teorię przez czerwiec a zapiszą jej tak jakby z grupą lipcową ... to samo jazy, że niby zaczynała później.
Jednak ja chciałam do innej szkoły i nie było takiej możliwości ... mam urodziny 16.11 to mogę zacząć 16.08, a że to sobota to zaczynam 18.08.
Bo nowe kursy w tej szkole rozpoczynają się od każdego poniedziałku.

Napisane przez sydunia

wrrr to mi się nie podoba. niby szkół jazdy u mnie wiele, ale ja i tak chyba wiem, do której chcę iść. tzn na zasadzie takiej chcę, że dziewczyna ode mnie z klasy tam chodziła i póki co jako jedyna z klasy zdała za pierwszym razem no a skąd ja mam wiedzieć jak w listopadzie tam kurs będą chcieli zacząć


u mnie upał. wróciłam z mamą ze spożywczego, jestem już padnięta. zaraz wskakuje do wanny. a potem jestem z koleżankami umówiona i będę jęczeć, że mi duszno

To wszystko zależy od umiejętności i szczęścia

[sydunia]

Napisane przez juliaaa161190

Teoretycznie 3 miesiące przed, ale niekiedy przymykają oko Moja przyjaciółka zaczęła chodzić od początku czerwca (pierwszy poniedziałek) a ma urodziny 29 września, więc prawie 4 miesiące ... ale że chciała większość zaliczyć w wakacje, a wyjeżdża to poszli jej na rękę i chodziła na teorię przez czerwiec a zapiszą jej tak jakby z grupą lipcową ... to samo jazy, że niby zaczynała później.
Jednak ja chciałam do innej szkoły i nie było takiej możliwości ... mam urodziny 16.11 to mogę zacząć 16.08, a że to sobota to zaczynam 18.08.
Bo nowe kursy w tej szkole rozpoczynają się od każdego poniedziałku.



To wszystko zależy od umiejętności i szczęścia

2 dni to nie tragedia. ale miesiąc później zaczynać bym nie chciała

wiadomo, że zależy. ale jednak...
kolega na pierwszej swojej jeździe rozwalił elkę. tzn stuknął w jakiś samochód na skrzyżowaniu. a przecież był obok instruktor i mógł zahamować. powinien być bardziej czujny. nawet nie wiem, do której szkoły on chodził, ale ja tam już isć nie chcę. mimo że kolega zdał za drugim razem.

[paula007]

Napisane przez suspense

paula007 a kiedy masz egzamin ?
a co do grilla to ja też bym pojechała tylko z mamą bym najpierw porozmawiała czy nie będzie miała nic przeciwko tzn. w sumie czy jej przykro nie będzie.
bo roznoszeniem to się siostra równie dobrze może zająć

Egzamin już w poniedziałek.
Boję się okropnie.

Edit: Jednak jutro jadę, mama nie ma nic przeciwko.

[suspense]

paula007 no to będziemy trzymać kciuki

[sonnerin]

Napisane przez paula007

Egzamin już w poniedziałek.
Boję się okropnie.

Edit: Jednak jutro jadę, mama nie ma nic przeciwko.

Ja się dzisiaj zapisałam. Kolejna Próba: 19 sierpień, godzina 16.00

Napisane przez suspense

paula007 no to będziemy trzymać kciuki

no jasne, że będziemy trzymać! A o której godzinie

[wszełka]

Wróciłam a zaraz idę szaleć na drogach

Własnie kupiłam sobie Focusa i zdziwiłam się czytając, że w piątek 1 serpnia od 10:20 jest częściowe zaćmienie Słońca nic o tym wcześniej nie słyszałam

Wreszcie wyszło słońce i aż chce mi się wyjść z domu

[Rebelious]

Napisane przez suspense

ja też jestem z grudnia :P
a nie wiesz może czy to 3 miesiące to jest tak dzień w dzień w sensie,że jak masz urodziny 20 grudnia to możesz zacząć kurs dopiero 20 września, czy po prostu jak masz urodziny w grudniu to można zacząć kurs we wrześniu, nie ważne którego?



a u mnie goooorrrrąąąąąąąąąąąąąąąą ąąąąco.
i zaraz ide na plaże
ale ja we włoszech siedze, więc nic dziwnego

zdaje się, że co do dnia. ja np. mam urodziny 13 grudnia, więc kurs zacznę chyba 13 września

ajj Włochy, dobrze ci. ale dziwie się, że w ogóle w dzień się ruszasz z domu. wytrzymujesz taki upał?

[suspense]

nie tylko wytrzymuje ale wręcz kocham.
ja to bardzo ciepłolubne jestem stworzenie.
chociaż poruszanie się autobusami po mieście w taką pogode bywa kłopotliwe, to fakt :P

[moooniaaaa]

O Boże jak gorąco i duszno
A dzisiaj przyszło moje zamówienie z quelle, czekałam 1.5 tygodnia, ale TŻ odebrał to jeszcze nie widziałam jak strój wygląda i w ogóle czy pasuje

Ahh a ja znowu kucharzę, robię sałatkę gyros,pyyyycha

[juliaaa161190]

Napisane przez sydunia

2 dni to nie tragedia. ale miesiąc później zaczynać bym nie chciała

wiadomo, że zależy. ale jednak...
kolega na pierwszej swojej jeździe rozwalił elkę. tzn stuknął w jakiś samochód na skrzyżowaniu. a przecież był obok instruktor i mógł zahamować. powinien być bardziej czujny. nawet nie wiem, do której szkoły on chodził, ale ja tam już isć nie chcę. mimo że kolega zdał za drugim razem.

Instruktor też człowiek, widocznie nie zdążył. Moja koleżanka rozwaliła zderzak, ale to już na jednej z kolejnych jazd o krawężnik - zdarza się.

[Nikaa1990]

Paula007 -

Ja właśnie wróciłam z takich niezapowiedzianych zakupów - długopisy, ołówki, teczki, zeszyty i takie dyrdymały

[sosik]

[quote=Rebelious;8352080] ja np. mam urodziny 13 grudnia
[quote]

No to mamy urodziny w tym samym dniu Młode jeszcze jesteśmy, nie

[wszełka]

Łaaa ale dziś dziwnie było cały czas robiłam łuk, ale instruktor spał widocznie był bardzo zmęczony ale szło mi całkiem nieźle

Koleżanka ma urodziny 28 grudnia- smijemy się że bedzie robić impreze 2w1: sylwester i 18stka

[paula007]

Ufff

Kciuki proszę trzymać w poniedziałek od godziny 11:00.

Boże, ja się tak boję tego łuku. Dzisiaj go ćwiczyłam ponad godzinę. Niby wychodzi, ale czuję się w tym niepewnie.

W ogóle miałam dzisiaj dziwną jazdę... Najpierw upał jak cholera, a potem zaczęło lać, że prawie nic nie widziałam. Z auta wyszłam cała czerwona, spocona, masakra.

[sydunia]

Napisane przez juliaaa161190

Instruktor też człowiek, widocznie nie zdążył. Moja koleżanka rozwaliła zderzak, ale to już na jednej z kolejnych jazd o krawężnik - zdarza się.

Tylko wiesz, to była pierwsza jazda, w zasadzie chyba jej sam początek. Powinien więc być bardzo uważny. No i później darł się, że go wyrzuci z kursu itp itd.

Napisane przez Nikaa1990

Ja właśnie wróciłam z takich niezapowiedzianych zakupów - długopisy, ołówki, teczki, zeszyty i takie dyrdymały

aaa zakupy szkolne. od prawie 2 tygodni w Auchan w miejscu, gdzie wystawiają rzeczy w zależności od pory roku, widnieją przybory szkolne. Ja się za 2-3 tygodnie pewnie wybiorę po rzeczy. Chociaż w zasadzie potrzebuję chyba jedynie zeszytów

Napisane przez paula007

Ufff

Kciuki proszę trzymać w poniedziałek od godziny 11:00.

Boże, ja się tak boję tego łuku. Dzisiaj go ćwiczyłam ponad godzinę. Niby wychodzi, ale czuję się w tym niepewnie.

W ogóle miałam dzisiaj dziwną jazdę... Najpierw upał jak cholera, a potem zaczęło lać, że prawie nic nie widziałam. Z auta wyszłam cała czerwona, spocona, masakra.

będziemy

lepiej teraz taka pogoda niż później na egzaminie.

[ksh]

Napisane przez moooniaaaa

O Boże jak gorąco i duszno
A dzisiaj przyszło moje zamówienie z quelle, czekałam 1.5 tygodnia, ale TŻ odebrał to jeszcze nie widziałam jak strój wygląda i w ogóle czy pasuje

Ahh a ja znowu kucharzę, robię sałatkę gyros,pyyyycha

co wchodzi w sklad tej sałatki?
Życzę smacznego

Paula, wszystko pójdzie dobrze, przecież to wiadome, że kobiety są lepszymi kierowcami Grunt to być pewnym siebie i nie panikować

Byłam na mieście po buty i wróciłam z niczym No, z pęcherzami na stopach od sandałów

[moooniaaaa]

W skład sałatki wchodzi podsmażona pierś z kurczaka (pokrojona w kostkę z przyprawa gyros), sałata pekińska, kukurydza, cebula, ogórek kiszony,majonez,jogurt naturalny i to wsio. Pychota

[sydunia]

Napisane przez moooniaaaa

W skład sałatki wchodzi podsmażona pierś z kurczaka (pokrojona w kostkę z przyprawa gyros), sałata pekińska, kukurydza, cebula, ogórek kiszony,majonez,jogurt naturalny i to wsio. Pychota

moja mama chyba ostatnio wzięła ten przepis od kogoś i zrobiła ze 2 razy. potwierdzam, pycha

[grudniowa-szatynka]

Dziewczyny jade jutro do babci żegnam was na tydzień. Za Paulę trzymam kciuki w poniedziałek a za cała reszte za pomyślny kawałek wakacji trzymajcie się

[moooniaaaa]

Uu to jak wrócisz przygotuj się na kilkanaście stron nadrabiania
Ja dzień nie wejdę,a już muszę się cofać 3-4 strony, żeby być w temacie :P
Ciekawe co będzie jak się zacznie temat matury,już na poważnie.Nie wspominając co tu się będzie działo przed studniówkami

[sydunia]

grudniowa miłego wyjazdu

ja też się żegnam, będę w niedzielę wieczorem. a tymczasem... Gdańsk

[paula007]

sydunia, grudniowa miłego wypoczynku, zabawy i wracajcie do nas

Ja jutro o siódmej na jazdę a potem na kumpeli. Wrócę pewnie w niedzielę wieczorem, bo w niedzielę mam jeszcze godzinkę na placu. A ona mieszka akurat niedaleko placu.

[juliaaa161190]

Napisane przez sydunia

Tylko wiesz, to była pierwsza jazda, w zasadzie chyba jej sam początek. Powinien więc być bardzo uważny. No i później darł się, że go wyrzuci z kursu itp itd.

To dziwne ... z niej instruktor tylko się śmiał i powiedział, że mogła rozwalić całe auto to kupiliby nowe ...

[sydunia]

właśnie przestałam wierzyć, że coś takiego jak przyjaźń, prawdziwa przyjaźń, może istnieć.

[Anuu]

Ja się boję myśleć co będzie jak wyjadę nad jezioro na dwa tygodnie, będę miała ciekawą lekturę po powrocie

Grudniowa miłęgo pobytu u babci!



Sydunia, co się stało kochana?

[wszełka]

Sydunia co jest?

Paula- będę trzymać kciuki mocno

Udanego wyjazdu wszystkim życzę
Ja sama się nie mogę doczekać moich wyjazdów- najpierw górki, Off Festival, a jak się okazało w ostatni tydzień wakacji mam gdzieś jechać na calutki tydzień Nie chce myśleć ile będzie do nadrobienia gdy wróce

Uf idę zaraz spać bo jakaś zmęczona jestem

[sydunia]

Ktoś bardzo dla mnie ważny, ktoś komu nie raz płakałam w ramię, ktoś kto płakał i mi ramię. chyba pierwsza osoba w życiu, której całkiem mogłam zaufać... ten ktoś się bardzo zmienił. ta zmiana trwała od miesięcy. stopniowo. i nie była zmianą na lepsze. to była zmiana na wielu przestrzeniach życiowych. tylko że teraz ta zmiana zrobiła się gigantyczna. w zasadzie kontakt z tą osobą od zakończenia roku szkolnego prawie przestał istnieć, bo nie było jak go nawiązać. i teraz z pewnego konkretnego powodu się ta osoba odezwała na gg. a potem zaczęła pisać rzeczy, które mi się nie mieściły w głowie. i delikatnie, bardzo delikatnie zasugerowałam tej osobie, że coś jest nie tak. że jej zachowanie jednak nie jest normalne. generalnie nie powiedziałam nic. i generalnie powiedziałam, że ja nie chcę jej ranić, tylko się martwię. zostało to odebrane jako atak. i koniec rozmowy.

pewnych rzeczy się nie odbuduje. a ta osoba... no cóż, dobrze na tym wszystkim raczej nie wyjdzie. a ja nie jestem w stanie nic zrobić. nic. po prostu nic.

[Anuu]

To mi bardzo przypomina to, co działo się stosunkowo niedawno u mnie.
Trzymałyśmy się zawsze we trzy. Jednak, od wakacji po pierwszej klasie liceum kontakt wygasał powoli, bo...po prostu nie byłyśmy z P potrzebne, byli inni znajomi, imprezy itp. Jednak kiedy zbliżała się szkoła, nagle zaczęłyśmy dla "tej trzeciej z nas" istnieć... Ale jej zmiany trwały, powoli przestałyśmy wiedzieć co się dzieje w jej życiu, jej zachowania były dziwne, wręcz irytujące... I się sypnęło... Chciałyśmy z P odbudować to wszystko we dwie, wyciągałyśmy rękę, próbowałyśmy gadać, ale cóż...nie wyszło. Wielkie słow, że zbierzemy się we trzy, porozmawiamy i wszystko będzie jak było, ale... "tej trzeciej" brak było odwagi żeby po prostu podejść i powiedzieć co jest nie tak...

Sydunia, hjeśli to naprawdę prawdziwa przyjaźń to daj jej trochę czasu... obydwie to wszystko przemyślicie a potem pogadajcie, szczerze... najlepiej spotkajcie się i w 4 oczy powiedzcie co każdej leży na sercu. Ty powiedz jej co czujesz, że się zmieniła... Ja tego nie zrobiłam i bardzo żałuję...
Nie popełnij mojego błedu.

Będzie dobrze słoneczko, trzymam kciuki

[suspense]

sydunia popieram poprzedniczki. najgorsze w takich momentach sa przemilczenia. milczac niczego sie nie zmieni, nie naprawi, to tylko pogarasza cala sytuacje.
umówcie się, pogadajcie raz, drugi może coś z tego wyniknie. może coś się zmieni.
może nie wszystko na raz, ale jeśli twoja koleżanka zobaczy chociaz co jest nie tak, i pomysli naad swoim zachowaniem to i tak bedzie sukces. bo chyba najgorsze w tym wszystkim jest jak druga osoba nawet nie widzi problemu.

no i jesli ci naprawde zalezy na tej dziewczynie postaraj sie zeby kontakt sie nie urwal, zebyscie sie nie oddalily od siebie za bardzo...




a w ogóle to jestem okropnie głodna! i zaraz chyba mi sie żołądek do kręgosłupa przyklei... ale nie, o tej porze się nie je

[amda]

Napisane przez sydunia

uuu szkoda. za mało tu ludzi matmę zdaje, no

ja jeszcze sie dołacze ... Tez mam zamiar zdawac matme.. Pewnie nie rozszerzeniu ..


[quote=Rebelious;8338201]dołączam kobity!


wybieram się na prawo (albo na lewo, zobaczymy ).
poza tym biorę pod uwagę stosunki międzynarodowe, administrację, może ekonomię lub zarządzanie jak mi cos odbije (a na nasz UMCS przyjmują na te kierunki z wosem i historią).

studiowac chcę na UW albo właśnie na UMCSie.


Historie napewno bedziesz miała punktowana Tez sie wybieram