Mamy sierpniowe 2018 cz.III

[AndziaHa]

Napisane przez ronja

Położne jak położne, ale tż...

Jak to zrobiłaś, że zacytowałaś post, którego nie napisałam ja, a pisze że to ja?/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Dopiero teraz czytam Wasze posty, jestem wyebana po dzisiejszym dniu więc czytam nadal, ale nie odniosę się...

Napiszę tylko, że z wyników badań robionych u diabetologa mam podejrzenie Hashimoto, więc coraz więcej za☠☠☠istych rzeczy się dowiaduje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ronja]

Napisane przez AndziaHa

Jak to zrobiłaś, że zacytowałaś post, którego nie napisałam ja, a pisze że to ja?/

Hihi, faktycznie, chciałam zacytować yoonę, która cytowała ciebie i coś się po drodze skasowało za dużo To się nazywa manipulowanie wypowiedzią

[krolewna1986]

Może przy naturalnym rzeczywiście dużo juz widziały, macie racje ale przy cc lub po jakoś sobie nie wyobrażam, chyba spaliłabym się ze wstydu choć miałam 2 razy cc bez lewatywy, bo na szybko i nic sie nie zadziało , wolałabym teraz tez bez


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Bitamina

Mnie ten tamat lewatywy i kup ostatnio nurtuje, sorry że poruszam ten temat, ale niby gdzie mam? Już parę mam mi powiedziało, żebym brała w szpitalu lewatywę, bo to bardzo nieprzyjemnie być całą w kupie, a jednak przy takim wysiłku i parciu więcej niż prawdopodobne, że to się może zdarzyć. Ja w ogóle nie kumam o co chodzi z lewatywą, nie wiem na ile "przed" wypada prosić, czy to ktoś Ci robi, czy dają sprzęt i samemu... Czy potem można dobiec do toalety. A jeśli się późno przyjedzie do szpitala, to przecież już w ogóle pewnie nikt sobie tym nie zawraca głowy...

no więc U mnie to wyglądało tak, że położna poszła ze mną do łazienki, takiej przy porodówce. Tam musiałam się pochylić, wypiąć i ona "to" zrobiła (woreczek z rurką, rurka wiadomo gdzie ).Jak wszystko zeszło to spowrotem na porodówkę i chodzisz i próbujesz jak najdłużej wytrzymać. Ogólnie przed pierwszym porodem to było coś, czego się najbardziej obawiałam. Naoglądałam się filmów i bałam się, że nie zdążę do wc, albo ktoś mi go zajmie Juz to widziałam jak biegnę wręcz korytarzem i dobijam się do drzwi wszelkich możliwych kibelków

[Nicole03]

Napisane przez krolewna1986

Może przy naturalnym rzeczywiście dużo juz widziały, macie racje ale przy cc lub po jakoś sobie nie wyobrażam, chyba spaliłabym się ze wstydu choć miałam 2 razy cc bez lewatywy, bo na szybko i nic sie nie zadziało , wolałabym teraz tez bez


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przed planowanym cc chyba zawsze robią , ja tez mialam robiona przed zabiegiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fiolla]

Napisane przez Chloestic

Ja kupuje dzis lozeczko, czy mozecie mi pomoc w doborze materaca? Piankowo-kokosowy, czy piankowo-kokosowo-gryczany?

Podobno najlepszy lateks, nie powoduje alergii itp. Ja kupiłam lateksowy 120x60 cm w ikei, ale nie wiem czy jeszcze są w ofercie.
Przejdzie na młodszą córkę, starsza śpi już w swoim dużym łóżku.

Napisane przez Bitamina

Mnie ten tamat lewatywy i kup ostatnio nurtuje, sorry że poruszam ten temat, ale niby gdzie mam? Już parę mam mi powiedziało, żebym brała w szpitalu lewatywę, bo to bardzo nieprzyjemnie być całą w kupie, a jednak przy takim wysiłku i parciu więcej niż prawdopodobne, że to się może zdarzyć. Ja w ogóle nie kumam o co chodzi z lewatywą, nie wiem na ile "przed" wypada prosić, czy to ktoś Ci robi, czy dają sprzęt i samemu... Czy potem można dobiec do toalety. A jeśli się późno przyjedzie do szpitala, to przecież już w ogóle pewnie nikt sobie tym nie zawraca głowy...

Mi położna przed porodem odradziła lewatywę, bo mówiła, że nie zawsze kobiety chcą potem korzystać ze szpitalnej łazienki. Poza tym często zdarza się, że organizm sam się oczyszcza przed porodem i występują biegunki itp.
Wychodzę z założenia, że personel szpitalny widział naprawdę wiele i nie ma raczej szansy ich zaskoczyć czy zniesmaczyć

Napisane przez Nicole03

Z tego co mi wiadomo to tez sa zestawy do samodzielnej lewatywy. Moze jak w domu odejdą wody itp to mozna sobie samemu zrobić komfortowo w domu , muszę poczytać o tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak mój poród się zaczynał, to raczej nie mogłabym skupić się na lewatywie, miałam bolesne skurcze krzyżowe i musiałam jeszcze umyć głowę przed wyjazdem do szpitala

[Stella275]

Napisane przez angelajnaaa

Skoro juz Bambi poruszyła temat znieczulenia to powiedzcie proszę jak to wyglada w praktyce ? Słyszałam ze moze sie zdarzyć tak że później ciężko jest przeć, ciotka tż mówiła mi że jak rodzila pierwsza córkę to właśnie przez znieczulenie musieli użyć proznociagu :O
Faktycznie to taka ulgę przynosi... ? Nie zastanawiałam się jeszcze nad znieczuleniem.

Stella - w ogóle ta gondola jest taka zgrabna:P wlansie mi sie podoba ten na białych ramach kupiłaś stacjonarnie czy przez internet ??

Znieczulenie zewnątrzoponowe praktycznie znosi odczucia bólowe ale masz zachowane czucie, możesz swobodnie się poruszać. Co innego podpajęczynówkowe stosowane w cc- wtedy zero czucia, i leżenie na płasko po żeby nie było niepotrzebnych dolegliwości.
Ja w ostateczności poproszę ale obawiam się że skoro mam bezbolesne miesiączki to szybko wymięknę


Stacjonarnie, nawet jakaś promocja się nam chyba trafiła. W ogóle bebetto ma bardzo podobne wózki z tego co zauważyłam to różnię się tylko wielkością kosza i wyglądem ramy

[Nicole03]

Napisane przez Fiolla

Podobno najlepszy lateks, nie powoduje alergii itp. Ja kupiłam lateksowy 120x60 cm w ikei, ale nie wiem czy jeszcze są w ofercie.
Przejdzie na młodszą córkę, starsza śpi już w swoim dużym łóżku.



Mi położna przed porodem odradziła lewatywę, bo mówiła, że nie zawsze kobiety chcą potem korzystać ze szpitalnej łazienki. Poza tym często zdarza się, że organizm sam się oczyszcza przed porodem i występują biegunki itp.
Wychodzę z założenia, że personel szpitalny widział naprawdę wiele i nie ma raczej szansy ich zaskoczyć czy zniesmaczyć



Jak mój poród się zaczynał, to raczej nie mogłabym skupić się na lewatywie, miałam bolesne skurcze krzyżowe i musiałam jeszcze umyć głowę przed wyjazdem do szpitala

Jak sie na glowie skupilas to i na d..pie bys dała radę
Ja tutaj bardziej myslalam o takiej akcji na spokojnie typu odeszly wody i cos tam sie rozkręca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alingles]

Napisane przez Stella275

Znieczulenie zewnątrzoponowe praktycznie znosi odczucia bólowe ale masz zachowane czucie, możesz swobodnie się poruszać. Co innego podpajęczynówkowe stosowane w cc- wtedy zero czucia, i leżenie na płasko po żeby nie było niepotrzebnych dolegliwości.
Ja w ostateczności poproszę ale obawiam się że skoro mam bezbolesne miesiączki to szybko wymięknę


Stacjonarnie, nawet jakaś promocja się nam chyba trafiła. W ogóle bebetto ma bardzo podobne wózki z tego co zauważyłam to różnię się tylko wielkością kosza i wyglądem ramy

Moja kuzynka porownala poród do takiego 3-4 dniowego zaparcia. Jeśli możesz sobie to wyobrazić.
Po swoim przybilam jej piątkę z trafnym ujęciem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stella275]

Napisane przez alingles

Moja kuzynka porownala poród do takiego 3-4 dniowego zaparcia. Jeśli możesz sobie to wyobrazić.
Po swoim przybilam jej piątkę z trafnym ujęciem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogę, zobaczymy czy się sprawdzi

[Fiolla]

Napisane przez Nicole03

Jak sie na glowie skupilas to i na d..pie bys dała radę
Ja tutaj bardziej myslalam o takiej akcji na spokojnie typu odeszly wody i cos tam sie rozkręca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie mi wody odeszły dopiero na sali, a odstęp czasowy między skurczami już się kurczył
Tym razem chyba jednak pomyślę o lewatywie, jednak to jeden dyskomfort psychiczny z głowy mniej. Ale to faktycznie w domu, nie w szpitalu.

[limonka84]

Witam wieczorową porą



Ja kupuję materac pianka-lateks. Może nawet dzisiaj kliknę zamówienie, razem z łóżeczkiem Mojemu tż włączył się syndrom wicia gniazda nie wiadomo na jak długo więc korzystam

Dziś skończyli nam robić szafę i regał. Przywieźliśmy też wózek i fotelik

Zdecydowaliśmy się jednak na wózek Espiro Next Avenue i fotelik Maxi Cosi Peble z bazą 2wayFix, więc proszę o drobną korektę na pierwszej stronie

Napisane przez Aisza21

Ja dalej nie wiem, czy dziecko ulokować z nami w sypialni , czy może od razu mu urządzić pokój i spać tam z nim na początku ( mamy tam kanapę) . Nie wiem czy mąż się nie obrazi, jak się wyniosę do dziecięcego na pół roku powiedzmy , a może przeciwnie - się ucieszy

Mamy ten sam problem. Czy wstawić łóżeczko do nas, czy od razu do dziecięcego. Pokoje są obok siebie, ale oba pomieszczenia mieszczą się na poddaszu więc dochodzi jeszcze kwestia - gdzie dzidzia będzie spała w ciągu dnia - dlatego cały czas biorę też pod uwagę kosz Mojżesza, który w razie czego na dzień będę znosić piętro niżej.

Tż powiedział, że on może młodemu odstąpić swoją część łóżka w sypialni, ale raczej bym tak nie chciała. Z drugiej strony to on nawet teraz często zasypia przed tv w pokoju na dole i już tam zostaje do rana, więc kto wie czy nie będzie tego praktykował też po porodzie Pomysł, żeby kupić jakąś wygodną kanapę do pokoju dzidzia też już padł, więc opcji jest dużo...


[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;83731051]Miałam, nie chcę, bo bardzo kręciło mi się w głowie, do tsgo stopnia, że musiałam do końca już leżeć, przez co cała akcja porodowa się wydluzyla. A do tego było mi tak niedobrze, że wymiotowałam.[/QUOTE]
Znajoma mówiła to samo, też jej było niedobrze po gazie i żałowała, że z tego skorzystała.

Napisane przez krolewna1986

Chyba co szpital to jakieś inne obyczaje. Pisałyście ostatnio, że u Was nie praktykuje się lewatywy..pierwszy raz o czymś takim słyszę w ogóle muszę dopytać mojej gin, ale wątpię żeby położnym byłam na rękę "ewentualna niespodzianka"

W moim szpitalu praktykuje się lewatywę tylko na prośbę pacjentki. Położna radziła raczej zaopatrzyć się w czopki glicerynowe i powiedziała, że zazwyczaj organizm sam się oczyszcza przed porodem, poza tym to tylko fizjologia a w czasach gdy lewatywa była obowiązkowa, większym problemem było to, że robiono ją kilku pacjentkom na raz, a toaleta była tylko jedna

Napisane przez Bitamina

Aha, ja też zaczęłam szkołę rodzenia, póki co nic super ważnego się nie dowiedziałam, jedna ciekawostka, że podobno w międzyleskim szpitalu akceptują skierowanie na cesarkę, jeśli lekarz jako powód poda "lęk przed bólem", co sama ta położna przyjmuje dość sceptycznie, ale mówi, że personel musi uszanować takie wskazanie, bo nie mają gwarancji "jak kobieta się zachowa" w trakcie porodu...

U nas położna też o tym wspominała. Podobno bardzo popularnym ostatnio wskazaniem do cc jest tokofobia (paniczny lęk przed porodem) potwierdzona pisemnie przez psychiatrę.

[acidka]

Napisane przez alingles

Ja mam po starszaku. I zostanie ten sam.
Nie powinno się tak robić, ale on jest dobrze zachowany, nie jest odgnieciony bo przekrecalismy. No i leży w suchym.

Jeśli będzie potrzeba to kupimy nowy. Ale młody spał w nim 1.5 roku i jest na prawde ok.
Poza tym 20 lat temu nie było czegoś takiego jak nowy materac dla każdego noworodka. I nic nikomu nie było.

Ja też nie kupuję nowego - nigdy nie był zalany, nie jest odgnieciony (dziecko przecież nie waży na tyle dużo, żeby jakoś poodgniatać specjalnie materac; moja spała na nim do jakichś 11kg). W sumie nawet nie myślałam o kupnie nowego

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;83729136]Ale nie ma tego złego... W trakcie tego czekania przyszła jakaś pani po zaświadczenie do becikowego. Przyszła ze swoim maluszkiem, który jechał w wózku - Cybex Balios S. Miałam okazję dokladnie sobie go oblukać. Prawdę mówiąc, jak oglądałam zdjęcia na necie, to zupełnie mi się nie podobał i nie brałam go w ogóle pod uwagę. Na żywo za to bardzo mi się spodobał. Znalazłam go na necie i wysłałam mężowi. A ten poszukał u siebie w jakimś niemieckim sklepie online, był w promocji, wychodził sporo taniej niż w polsce. I tak nam się spodobał, że go zamówiliśmy! Będzie dopiero na początku lipca, ale dla mnie w sam raz Teraz jeszcze trzeba dokupić fotelik i folię przeciwdeszczową, ale to już tutaj w sklepie stacjonarnym kupię. Także Stella zmień mi na pierwszej stronie wózek na Cybex Balios S
[/QUOTE]

Łady wózeczek Mnie takie osobiście bardziej podobają się niż te z "mydelniczkami". Ja mam Joolza, jest trochę podobny. Jaki kolor?

Napisane przez bambi1980

Trudno mi sie wbic w dyskusje bo tak tylko ukradkiem zerkam co piszecie.
Ja jesli chodzi o spanko zrobilam tak: mam dostawke next 2 me, pozyczona i uzywana. Osobno kupujemy lozeczko. To next2me rzeczywiscie moze starczyc na krotko ale jest wygodne nawet na poczatek, dodatkowo gdy mama do nas przyjedzie i bedzie spac w pokoju dziecka, mozemy zabrac malutka do nas bez przenoszenia bambetli.
Wczoraj bylam na szkole rodzenia, dalej jestem srednio zadowolona. Dowiedzialam sie jednak jednej istotnej rzeczy o epiduralu. A mianowicie, ze musze miec zaswiadczenie od anestezjologa wazne w dniu porodu (waznosc 2 miesiace), aby moc miec to znieczulenie. Troche bedzie biegania za tym, chocicaz kolezanka z pracy ma mame anestezjologa wiec moze przyjmie mnie prywatnie jak bedzie trzeba. Jestem ciekawa jak to w Polsce wyglada.
Acha, bede chyba kupowac kosmetyki Mustela dla dzieciatka. Slyszalam I czytalam dobre opinie na ich temat.

U mnie w szpitalu przy przyjęciu pytają o ew. chęć znieczulenia i robią wtedy jakieś badanie. Przynajmniej tak było w 2015r.

Napisane przez Nicole03

Przyzwyczajone są do takich niespodzianek ale ja ostatnio na jakies grupie na fb czytalam post i komentarze , myslalam ze umrę ze śmiechu. Babka pisała ze rodziła i mówi położnej że czuje parcie i położna do niej to przyj po chwili dziewczyna pyta czemu nie placze a ona na to "to kupa" przyj dalej..... Matko droga..... Tu o komfort rodzącej bardzie chodzi ta swiadomosc ze nic Ci nie poleci że się tak wyrażę.

Napisane przez alingles

Moja kuzynka porownala poród do takiego 3-4 dniowego zaparcia. Jeśli możesz sobie to wyobrazić.
Po swoim przybilam jej piątkę z trafnym ujęciem.

O rany

[Nicole03]

Powiem Wam szczerze ze nie wyobrazam sobie noworodka położyć w innym pokoju .. No ale wiadomo każdy praktykuje swoje metody , nie krytykuje ale nie wyobrazam sobie osobiście , spać bym nie mogła . To taki czas ze te 3 mce chociaż można sypialnie udostępnić dla łóżeczka małego lokatora

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ronja]

Napisane przez acidka

Łady wózeczek Mnie takie osobiście bardziej podobają się niż te z "mydelniczkami". Ja mam Joolza, jest trochę podobny. Jaki kolor?

I jak ten Joolz, jesteś zadowolona? Chyba mój wybór kieruje się właśnie w jego stronę, ale budżet raczej na używkę niż na ten najnowszy model. Obserwowałam ostatnio dziewczynę, która nim zgrabnie manewrowała po bardzo wąskich korytarzach i zaułkach przychodni i bardzo mnie to przekonało

[acidka]

Napisane przez ronja

I jak ten Joolz, jesteś zadowolona? Chyba mój wybór kieruje się właśnie w jego stronę, ale budżet raczej na używkę niż na ten najnowszy model. Obserwowałam ostatnio dziewczynę, która nim zgrabnie manewrowała po bardzo wąskich korytarzach i zaułkach przychodni i bardzo mnie to przekonało

Bardzo jestem zadowolona Ja kupowałam używany też, chyba z 2014 roku (Joolz Day), więc tam były dwie rzeczy, które mnie denerwowały - mały kosz na zakupy i krótki daszek w budce - w tych nowszych wersjach podobno to już polepszyli. Z plusów - super amortyzacja, zwrotny, wygodna duża gondola, fajne siedzisko. Kupiłabym drugi raz

[ronja]

Napisane przez acidka

Bardzo jestem zadowolona Ja kupowałam używany też, chyba z 2014 roku (Joolz Day), więc tam były dwie rzeczy, które mnie denerwowały - mały kosz na zakupy i krótki daszek w budce - w tych nowszych wersjach podobno to już polepszyli. Z plusów - super amortyzacja, zwrotny, wygodna duża gondola, fajne siedzisko. Kupiłabym drugi raz

super, dziękuję za opinię!

[ania9o]

Dzień dobry

Co ranek się budzimy z koleżanką z sali to jakaś z oddziału już piętro niżej na porodówce a my tu obydwie trzymamy się tych łóżek bo nam rodzić nie wolno najdłużej tu jesteśmy na ten moment z całego oddziału a reszta dziewczyn to na dzień, na dwa przychodzi i wychodzą.

Ja teraz głowie się nad tym co trzeba dokupić. W poniedziałek zrobiłam zamówienie na rzeczy potrzebne mi do porodu/po porodzie bo TŻ w obecnej sytuacji musi mi spakować torbę ale przecież nie będę go ganiała za podkładami poporodowymi po sklepach zamówiłam kurierem a on ten czas niech poświęci dla córki albo żeby na chwilę przyjechać do mnie.
Brakuje mi też trochę rzeczy dla Małego ale to chyba już te zakupy przełoże na czerwiec. Po co się spieszyć, mały ma grzecznie siedzieć to nie ma co go kusić żeby wychodził

Fajnie dziewczyny że sobie tak oglądacie te wózki i wybieracie pamiętam jaką miałam z tego radochę w pierwszej ciąży. Teraz cały czas się zastanawiam czy wózek rok po roku nam się sprawdzi i nie jestem do końca o tym przekonana.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[Aisza21]

Napisane przez ania9o

Dzień dobry

Co ranek się budzimy z koleżanką z sali to jakaś z oddziału już piętro niżej na porodówce a my tu obydwie trzymamy się tych łóżek bo nam rodzić nie wolno najdłużej tu jesteśmy na ten moment z całego oddziału a reszta dziewczyn to na dzień, na dwa przychodzi i wychodzą.

Ja teraz głowie się nad tym co trzeba dokupić. W poniedziałek zrobiłam zamówienie na rzeczy potrzebne mi do porodu/po porodzie bo TŻ w obecnej sytuacji musi mi spakować torbę ale przecież nie będę go ganiała za podkładami poporodowymi po sklepach zamówiłam kurierem a on ten czas niech poświęci dla córki albo żeby na chwilę przyjechać do mnie.
Brakuje mi też trochę rzeczy dla Małego ale to chyba już te zakupy przełoże na czerwiec. Po co się spieszyć, mały ma grzecznie siedzieć to nie ma co go kusić żeby wychodził

Fajnie dziewczyny że sobie tak oglądacie te wózki i wybieracie pamiętam jaką miałam z tego radochę w pierwszej ciąży. Teraz cały czas się zastanawiam czy wózek rok po roku nam się sprawdzi i nie jestem do końca o tym przekonana.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

Ja bym na twoim miejscu kupiła rok po roku, bo jednak Asia ma dopiero rok. Na dostawkę może być za mala jeszcze.



Nicole, ja jeżeli dziecko umieszczę od razu w jego pokoju, to też tam będę spać - nie wyobrażam sobie samego noworodka w nocy zostawić.
Sypialnię mamy tylko 8m2, więc naprawdę wchodzi tam tylko łóżko i może dostawka by weszła i mini komoda, ale to wszytsko na ścisk.

Wtedy też będę musiała wyniesc kojec psa z sypialni, a nie wiem jak on to zniesie , bo jest przyzwyczajony od urodzenia spać przy naszym łóżku. Ale mam problemy.

[kasia.]

Napiszę co u mnie na wizycie wczorajszej. Szyjka jest dalej miękka, ale się nie skraca. Mam brać luteine i wizyty co 2 tyg. Mam straszny ból w dole brzucha jak chodzę taki że muszę przystawać, na to doraźnie nospa i najlepiej nie chodzić. Dziecko ogólnie dobrze się rozwija ma 1500g ułożony już główkowo, to był 29t4d.

Ania90 trzymasz się dzielnie. Masz teraz czas na kompletowanie wyprawki, taki chociaż plus szpitala. A w poprzedniej ciąży też tak szybko szyjka się skracała?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alingles]

Dzień dobry.
Ja już po drinku. Siedzę w aucie i zaraz zabieram się za malowanie paznokci mam zimną butelkę wody, żeby sobie oklad zrobić. Choć chyba zaraz wyplucze nią gardło żeby zabić smak....
Ludzie na mnie spod byka patrzyli jak kulturalnie bez kolejki sobie weszłam, ale cóż taki przywilej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Napisane przez kasia.

Napiszę co u mnie na wizycie wczorajszej. Szyjka jest dalej miękka, ale się nie skraca. Mam brać luteine i wizyty co 2 tyg. Mam straszny ból w dole brzucha jak chodzę taki że muszę przystawać, na to doraźnie nospa i najlepiej nie chodzić. Dziecko ogólnie dobrze się rozwija ma 1500g ułożony już główkowo, to był 29t4d.

Ania90 trzymasz się dzielnie. Masz teraz czas na kompletowanie wyprawki, taki chociaż plus szpitala. A w poprzedniej ciąży też tak szybko szyjka się skracała?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jaki bobasek duży już dobrze, że szyjka stoi w miejscu i lekarz zalecił częste wizyty. Odpoczywaj jak najwięcej!

Co do poprzedniej ciąży to od 24tc zaczęła mi się skracać szyjka ale jak tylko zaczęłam brać luteine i leżałam to się zatrzymała na 2,5cm i tak już była aż lekarz w 36tc nie odstawił mi leków. Więc teraz jest dużo gorzej z tą szyjką ale jak mi lekarz wyjaśnił, że przy mojej niewydolności szyjki każdy kolejny poród ją osłabia i z każdą kolejną ciążą ta szyjka jest dużo słabsza, a do tego doszła u mnie ta infekcja więc całe combo.

Aisza, wiem właśnie że Asia jeszcze tak na nóżkach nie pójdzie a dostawka może się nie sprawdzić ale mieszkam na 4 piętrze bez windy i tak sobie myślę że przecież sama dwójki dzieci nie zniosę na dół a potem nie wniosę na górę, zawsze będzie musiał być ktoś kto mi będzie pomagał, najprędzej moja mama więc czy do lekarza czy na spacer będziemy chodziły razem więc w sumie mama może pchać jeden wózek a ja drugi. Na jakieś wyjazdy to my bardzo rzadko się wypuszczamy, jak gdzieś jedziemy to na działkę albo do babci na wieś więc tam też dla Asi nam wózek raczej nie potrzebny bo będzie biegała po podwórku a Mały może być w gondoli.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[Aisza21]

Napisane przez ania9o

Jaki bobasek duży już dobrze, że szyjka stoi w miejscu i lekarz zalecił częste wizyty. Odpoczywaj jak najwięcej!

Co do poprzedniej ciąży to od 24tc zaczęła mi się skracać szyjka ale jak tylko zaczęłam brać luteine i leżałam to się zatrzymała na 2,5cm i tak już była aż lekarz w 36tc nie odstawił mi leków. Więc teraz jest dużo gorzej z tą szyjką ale jak mi lekarz wyjaśnił, że przy mojej niewydolności szyjki każdy kolejny poród ją osłabia i z każdą kolejną ciążą ta szyjka jest dużo słabsza, a do tego doszła u mnie ta infekcja więc całe combo.

Aisza, wiem właśnie że Asia jeszcze tak na nóżkach nie pójdzie a dostawka może się nie sprawdzić ale mieszkam na 4 piętrze bez windy i tak sobie myślę że przecież sama dwójki dzieci nie zniosę na dół a potem nie wniosę na górę, zawsze będzie musiał być ktoś kto mi będzie pomagał, najprędzej moja mama więc czy do lekarza czy na spacer będziemy chodziły razem więc w sumie mama może pchać jeden wózek a ja drugi. Na jakieś wyjazdy to my bardzo rzadko się wypuszczamy, jak gdzieś jedziemy to na działkę albo do babci na wieś więc tam też dla Asi nam wózek raczej nie potrzebny bo będzie biegała po podwórku a Mały może być w gondoli.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

To jeśli masz taką pomoc na co dzień to super. Nie każdy ma taką możliwość, żeby z każdym wyjściem czekać na kogoś do pomocy. Moja sąsiadka wnosiła i znosiła dzieci z 4p., a później jedno na ręce drugie za rączkę. Podsyłam ci linka o wózkach rok po roku http://domowa.tv/wozek-dla-dzieci-ro...u-jaki-wybrac/

[ania9o]

Napisane przez Aisza21

To jeśli masz taką pomoc na co dzień to super. Nie każdy ma taką możliwość, żeby z każdym wyjściem czekać na kogoś do pomocy. Moja sąsiadka wnosiła i znosiła dzieci z 4p., a później jedno na ręce drugie za rączkę. Podsyłam ci linka o wózkach rok po roku http://domowa.tv/wozek-dla-dzieci-ro...u-jaki-wybrac/

No właśnie tak na co dzień to nie mam tej pomocy. Też mamy nie chce nadwyrężać, wiadomo. Muszę przedyskutować to z TŻ bo w sumie nie mieliśmy okazji tym tematem się zająć. Dziękuję za linka

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[sylwia1906]

Kasia duży dzidziuś już :

W sumie to nie chciałabym być na Twoim miejscu Ania z tym brakiem windy i 4p... jakby nie patrzeć bez czyjejś pomocy jesteś uziemiona... na głupi spacer żeby iść trzeba się prosić mamy... a nie masz opcji zostawić wózek gdzieś na dole? Niektóre bloki mają wózkownie lub piwnicę na parterze? Wiem, że jak nie ma wyjścia to trzeba się dostosować, ale ja tam lubię czasami gdzieś sama iść, niekoniecznie z towarzystwem. Ale osobne wózki chyba jednak są lepszym rozwiązaniem, bo na wiosnę Asia będzie już na tyle duża, że na plac zabaw, czy krótki spacer pewnie pójdzie na własnych nóżkach (a zimą, czy z dwoma wózkami, czy jednym i tak musisz liczyć na pomoc, więc bez różnicy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez kasia.

Napiszę co u mnie na wizycie wczorajszej. Szyjka jest dalej miękka, ale się nie skraca. Mam brać luteine i wizyty co 2 tyg. Mam straszny ból w dole brzucha jak chodzę taki że muszę przystawać, na to doraźnie nospa i najlepiej nie chodzić. Dziecko ogólnie dobrze się rozwija ma 1500g ułożony już główkowo, to był 29t4d.

Ania90 trzymasz się dzielnie. Masz teraz czas na kompletowanie wyprawki, taki chociaż plus szpitala. A w poprzedniej ciąży też tak szybko szyjka się skracała?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękna waga, kawał chłopaka trzymaj się jak najdłużej, oszczędzaj ile możesz, dwa miesiące (nawet niecałe!) i rodzisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alingles]

Za 10 min ostatnie pobranie i już się nie mogę doczekać precla z lidla z twarożkiem czosnkowym.... Moja zguba.
A Lidl obok i kusi cały czas widokiem..

Jutro mam prawie ostatni dzień w pracy (tzn. Jutro w filii). A poniedziałek w centrali. Mam zamiar dziś kupić biszkopt i truskawki i zrobić ciasto ze śmietaną.. Mniam!

Wieczorem śmigam na bezpiecznego malucha. Mam nadzieję, że im nie zasnę na wykładach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez alingles

Za 10 min ostatnie pobranie i już się nie mogę doczekać precla z lidla z twarożkiem czosnkowym.... Moja zguba.
A Lidl obok i kusi cały czas widokiem..

Jutro mam prawie ostatni dzień w pracy (tzn. Jutro w filii). A poniedziałek w centrali. Mam zamiar dziś kupić biszkopt i truskawki i zrobić ciasto ze śmietaną.. Mniam!

Wieczorem śmigam na bezpiecznego malucha. Mam nadzieję, że im nie zasnę na wykładach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To elegancko przetrwałaś, brawo

Bezpieczny maluch jest spoko, chyba najwięcej wiedzy na tych warsztatach i bardzo fajni prowadzący

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Napisane przez sylwia1906

Kasia duży dzidziuś już :

W sumie to nie chciałabym być na Twoim miejscu Ania z tym brakiem windy i 4p... jakby nie patrzeć bez czyjejś pomocy jesteś uziemiona... na głupi spacer żeby iść trzeba się prosić mamy... a nie masz opcji zostawić wózek gdzieś na dole? Niektóre bloki mają wózkownie lub piwnicę na parterze? Wiem, że jak nie ma wyjścia to trzeba się dostosować, ale ja tam lubię czasami gdzieś sama iść, niekoniecznie z towarzystwem. Ale osobne wózki chyba jednak są lepszym rozwiązaniem, bo na wiosnę Asia będzie już na tyle duża, że na plac zabaw, czy krótki spacer pewnie pójdzie na własnych nóżkach (a zimą, czy z dwoma wózkami, czy jednym i tak musisz liczyć na pomoc, więc bez różnicy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mamy wózkownie, z tym nie ma problemu ale to znoszenie dwójki maluchów... na razie sobie tego nie wyobrażam ale pewnie jak przyjdzie co do czego to dam radę. Jedno w chuste, drugie pod pachę i lecimy gorzej potem ich wnieść będę Pudzianem

Napisane przez MalaGosia88

To elegancko przetrwałaś, brawo

Bezpieczny maluch jest spoko, chyba najwięcej wiedzy na tych warsztatach i bardzo fajni prowadzący

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi też bardzo podobały się te warsztaty bezpieczny maluch znajomi byli też na "mamo to ja" i podobno już takie ciekawe nie są.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[alingles]

Napisane przez ania9o

Mamy wózkownie, z tym nie ma problemu ale to znoszenie dwójki maluchów... na razie sobie tego nie wyobrażam ale pewnie jak przyjdzie co do czego to dam radę. Jedno w chuste, drugie pod pachę i lecimy gorzej potem ich wnieść będę Pudzianem Mi też bardzo podobały się te warsztaty bezpieczny maluch znajomi byli też na "mamo to ja" i podobno już takie ciekawe nie są.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

A co tam! Mięśnie wyrobisz!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz