Mamy lipcowe 2018 cz. IV - Strona 142 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-05-27, 17:41   #4231
asiaczek
Zakorzenienie
 
Avatar asiaczek
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 720
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Folinka,odpoczywaj, należy Ci się

My byliśmy z Matim na sali zabaw,potem jak się trochę schłodziło to mąż pojechał z nim i teściową rowerem nad rzekę, a ja dojechałam samochodem
Wstawiłabym Wam na fb zdjęcie z brzuszkiem i synkiem, ale teściowa nieumiejętnie zrobiła


Summer, fajnie, że taki duży krok zakupowy za Wami znam tę ulgę gdy wykreśli się z listy tak dużo punktów,od razu humor lepszy

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
__________________
Jeśli kiedyś jakiś facet złamie kobiecie skrzydła to później zostaje jej latanie na miotle
asiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-27, 18:53   #4232
summer_overture
Zadomowienie
 
Avatar summer_overture
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 391
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez emma90 Pokaż wiadomość
ładny kolor to czekamy na zdjęcia po praniu
chcemy się wybrać do Wisły

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------



morze też mi się marzy ale to najwcześniej wrzesień/ październik lub dopiero za rok
ważne aby nie było tłumów, ogólnie wakacji w sezonie nie lubię

za przespaną noc i miły dzień się szykuje
Ooo, Wisła... Ja to już przed porodem ledwo dojeżdżam do kibelka, więc inne wojaże odpadają
a po urodzeniu - w tym roku nie pojedziemy ani w góry, ani nad morze, bo wszędzie dość daleko, a nie chcę męczyć ani siebie, ani małego tyle czasu w drodze. Ale może gdzieś bliżej na kilka dni się uda...

Cytat:
Napisane przez Camelitos Pokaż wiadomość
Summer gratuluję że już prawie wszystko masz dopiete na ostatnio guzik

Nam też w sumie nie dużo zostało ale z pewnością więcej niż Wam

Wczoraj kupiliśmy łóżeczko i materac ale trzeba je jeszcze poskrecac

Poza tym miałam Ci pisać że z piątku na sobotę śniło mi się że byłam w sh i był taki piękny bambusowy kocyk/otulacz i byłaś też tam Ty (lol nie wiem jak wyglądasz ale przedstawiłas się jako Summer z wizazu ) i tak mi zakrecilas że Ci go w końcu oddałam

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Masz rację ale ze mnie jutro się nad tym pomecze i to spróbuję ściągnąć do prania

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Camelitos, padłam. Ale to zupełnie nie mój charakter, jestem wojownicza, ale nie umiem innym niczego odbierać, więc

Cytat:
Napisane przez folinka Pokaż wiadomość
Wow, ależ wynik, super! Widzisz jakąś różnicę w samopoczuciu? Coś robiłaś wczoraj inaczej niż zazwyczaj?



O nie, nie, w żadnym wypadku, dziękuję
Ja bardzo lubię pogodę w UK. W sumie jak Karolina pisze o pogodzie to mam wrażenie jakbyśmy mieszkały przynajmniej z 1000 km od siebie, może u mnie jest lepiej, bo w mniej więcej w środku wyspy mieszkam, nie wiem...
U mnie od tygodnia gdzieś słonecznie i 20-22 st, a odczuwalnie mi się wydaje jakby ze 25 lekko. Na kolejne 2 tyg prognoza podobna. Tu jak już pada to prawie nigdy nie jest to cały dzień czy dwa jak czasem w Pl, tylko często wychodzi słońce. Jak wychodzę teraz do miasta, to jest mi często o wiele za gorąco i nieraz się dziwię sobie i myślę o Was, że się męczycie biedne w tych 30 st. Tylko dziś te burze mają być niby, ale od 2h siedzę z dziećmi w ogrodzie i już ledwo wytrzymuję, bo gorąco i parno. Zaraz idę przebrać się w cienką sukienkę.
Ooo, Folinko, to macie takie pogody, jakie ja obecnie preferuję. Więc tak dla ciężarnej optymalnie


Dzisiaj był tak upał, że nawet w domu to odczuwałam. Teraz się ochłodziło i mnie ciągnie na dwór, gdziekolwiek! Od 1,5 tyg. siedzę albo leżę plackiem w łóżku. Tylko wypad na USG i po wózek zaliczyłam. Koszmar... tż mi obiecał, że jak się troszkę lepiej poczuję to za tydzień pójdziemy gdzieś do ogródka na jakiś obiad... Choćby mi obie kończyny odjęło i język skołowaciał, to nie odpuszczę

P.s. moja mama uprała mi CAŁĄ tapicerkę z wózka i fotelika, wyczyściła wszystko baaardzo dokładnie łącznie z kołami i stelażem jestem zachwycona, bo ani nie lubię robić takich rzeczy, ani nie mam cierpliwość, ani jej pedanterii
__________________
Kocham czytać

Zapraszam na czytelniczą rozmowę

Wymiana KSIĄŻEK
summer_overture jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-27, 19:37   #4233
folinka
Zadomowienie
 
Avatar folinka
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 1 775
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Dzięki dziewczynki

Poleżałam całe popołudnie i ból zelżał i jak tż zabrał dzieci na spacer, to wstałam coś porobić Podkleiłam odchodzące moskitiery, które mnie już chwilę denerwowały i puściłam pierwszą pralkę rzeczy Benia Posegregowałam do prania całość (tzn. wszystkie kocyki, rożki, itp, ręczniki, moje koszule i rozmiar 56), więc mogę ogłosić, że zaczęłam akcję pranie i prasowanie Jutro kończę 35tc, więc spokojnie uznaję, że mam na to 2 tyg.

summer, dokładnie! Ja od początku ciąży cieszyłam się na końcówkę maj-czerwiec w UK - ciepło, lekkie ubrania, ale bez upałów!
Dobry plan na wyjście
Mama spisała się na medal!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
folinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-27, 20:52   #4234
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Summer pozazdroscic takiej Mamy! Ja mam poki co wyprana wyściółke wozka i materacyk wygrzewal sie na słońcu. Nie wiem czy prac te zewnetrzne czesci, one zazwyczaj nie maja stycznosci z dzieckiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-27, 21:16   #4235
emma90
Wtajemniczenie
 
Avatar emma90
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 842
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez kropka_nad_i Pokaż wiadomość
Summer pozazdroscic takiej Mamy! Ja mam poki co wyprana wyściółke wozka i materacyk wygrzewal sie na słońcu. Nie wiem czy prac te zewnetrzne czesci, one zazwyczaj nie maja stycznosci z dzieckiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pierzecie tapicerkę z racji używanego wózka czy nowego? ja nie planuję prać jak na razie żadnych części z wózka czy fotelika..
emma90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-27, 21:24   #4236
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez emma90 Pokaż wiadomość
pierzecie tapicerkę z racji używanego wózka czy nowego? ja nie planuję prać jak na razie żadnych części z wózka czy fotelika..

Ja tez pierwsze słyszę zeby to prac w nowym wózku czy foteliku . Raczej nie planuje...
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-27, 22:02   #4237
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Ja wypralam w wozku te czesc, ktora ma styczność z Kropsonem i ktora latwo moglam odpiac zamkiem. No a o foteliku i praniu pokrowca to byla juz dzisiaj rozmowa. Jezeli uda mi sie sciagnac to wypiore jak nie to wystawie na slonce. Sam fakt ze ten material "czuc fabryka" powoduje ze chce przynajmnuej wywietrzyc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-05-27, 22:14   #4238
aniama6
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 244
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Nie wiem jak zniosę te upały, dziś kolejny kiepski dzień na wolnych obrotach. I to nie to nawet że ciąża mi jakiś doskwiera- poprostu zawsze zleupały znoszę. A przyszły tydzień nabyć u mnie gorący i wilgotny, no super. Jako że w tym tygodniu chce już dopiąć wyprawkę mam pytanie- czy wszystkie macie rożek czy coś tego typu? Czy to się przyda? Ja nie mam, ale myśle czy nie kupić jakiegoś zwyklejszych cienkiego, kolejna sprawa ubranka- czy macie mniejsze niż 56? Tez nie mam, ale jak się np maluch urodzi? Sama nie wiem. Jestem z tych osób co nie lubią mieć niepotrzebnych rzeczy, już nawet nie chodzi o wydatki .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
aniama6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-27, 22:29   #4239
folinka
Zadomowienie
 
Avatar folinka
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 1 775
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez emma90 Pokaż wiadomość
pierzecie tapicerkę z racji używanego wózka czy nowego? ja nie planuję prać jak na razie żadnych części z wózka czy fotelika..
Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
Ja tez pierwsze słyszę zeby to prac w nowym wózku czy foteliku . Raczej nie planuje...
A nowe prześcieradło czy ubranka pierzecie czy założycie dziecku takie prosto ze sklepu?
Dla mnie to to samo... Skoro piorę jedno, to piorę i drugie. Zwłaszcza że co to za problem wrzucić do pralki na jakiś delikatny program. Oczywiście że budki do wózka nie będę prać, ale tak jak kropka napisała chociaż te części, które mają styczność z dzieckiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
folinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-27, 22:43   #4240
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
Nie wiem jak zniosę te upały, dziś kolejny kiepski dzień na wolnych obrotach. I to nie to nawet że ciąża mi jakiś doskwiera- poprostu zawsze zleupały znoszę. A przyszły tydzień nabyć u mnie gorący i wilgotny, no super. Jako że w tym tygodniu chce już dopiąć wyprawkę mam pytanie- czy wszystkie macie rożek czy coś tego typu? Czy to się przyda? Ja nie mam, ale myśle czy nie kupić jakiegoś zwyklejszych cienkiego, kolejna sprawa ubranka- czy macie mniejsze niż 56? Tez nie mam, ale jak się np maluch urodzi? Sama nie wiem. Jestem z tych osób co nie lubią mieć niepotrzebnych rzeczy, już nawet nie chodzi o wydatki .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja mam rożek kupiony za ok 20zl i nawet nie wiem czy bede uywac. W razie czego bedzie mata dla starszaka. Mysle ze bez rozka spokojnie mozna przeżyć. Ciuszkow mniejszych niz 56 tez nie mam. Maly rosnie jak na drozdzach wiec zakladam ze bedzie z tych wiekszych a jeeli bedzie maly to po prostu przez kilka tygodni ciuszki beda lekko za duże. Zawsze moge jeszcze na szybciocha skoczyc do lumpka po ciuszki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-27, 22:46   #4241
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Ja mam w sumie trzy rożki, jeden do kompletu z minky i dwa cienkie od cioci po kuzynce.
Do Szpitala muszę zabrać dwa, taki wymóg.. A czy będę korzystać? Wątpię,ale jak coś to niech są, zawsze jakiś znajomy/znajomy może bezpieczniej się czuć trzymając mała w rożku

Do tego mam dwa spiworki na później i dwa otulacze cienkie na lato.
Ubranek mniejszych niż na 56 nie mam, jak coś M. Kupi gdy będzie taka potrzeba mniejszy rozmiar.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez xXBlankaXx
Czas edycji: 2018-05-27 o 23:05
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-05-28, 06:06   #4242
asiaczek
Zakorzenienie
 
Avatar asiaczek
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 720
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Ja mam jakiś rożek za 20 zł planuję go użyć po porodzie żeby małą owinąć. A potem to w zależności od temp., ale jeśli będzie ciepło to nie wiem czy się przyda. Może jako materacyk do tego łóżeczka szpitalnego
A macie jakieś namiary na cienkie kocyki żeby zabrać do szpitala? Jakoś nie widzi mi się wziąć takiego za 100zł, bo szkoda go później prać w wys.temp albo wyrzucić.

Co do prania wózka i fotelika to też bym uprała to co się da. A jeśli się boicie zdjąć pokrowca od fotelika to może chociaż taki spray do odkarzania zabawek? Potem wystawić na dwór i też nie będzie tragedii

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
__________________
Jeśli kiedyś jakiś facet złamie kobiecie skrzydła to później zostaje jej latanie na miotle
asiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 06:12   #4243
pola25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Wiadomości: 4 092
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Witajcie!

Aniama ja też źle znoszę upaly,wczoraj też było gorąco,byliśmy na starówce na obiedzie i grzalo niemiłosiernie.Mimo,że siedzieliśmy.w cieniu,czulam to.goraco.Nie wychodzę z domu,póki nie.muszę-to moje postanowienie.

Rozka nie mam,ale.kupuję.Kupię też kokon.Mam jedną rzecz o.rozmiarze 50.

Dziewczyny przeżyłam horror w toalecie,meczylam się 50 min i przypomnialam sobie ,że mam.ten.czopek.glicerynow y.Uffffff.Pomogło.

Co do.wyprawki,to.muszę ją w tym tygodniu dokończyć.
pola25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 06:29   #4244
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Dzień dobry dziewczyny! Ja do szpitala biore pieluchy tetrowe/flanelowe i nimi bede otulac. U mnie w szpitalu nie ma wymogu rozkow, polozna tez mowi, ze nie jest to niezbedny element wyprawki.

Pola nie zazdroszcze problemów. A jesteś na jakiejś lekkostrawnej diecie?

Kurcze mi tak puchna nogi i dlonie, ze to jest juz nienormalne niech to sie skonczy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 06:40   #4245
pola25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Wiadomości: 4 092
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Kropka nie jestem,akle chyba przejdę.
Podobno.na obrzeki dobra natka i chyba pokrzywa,może sprobuj.Dużo przebywasz w gorących miejscach??
pola25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 07:05   #4246
Elaaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Elaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 024
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez emma90 Pokaż wiadomość
pierzecie tapicerkę z racji używanego wózka czy nowego? ja nie planuję prać jak na razie żadnych części z wózka czy fotelika..
Ja piorę tapicerkę z fotelika i pokrowiec z materacyka z wózka, choć i tak mam prześcieradło do gondoli

Tak jak Folinka to tak jak z kocykami, różkami itd
Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
Nie wiem jak zniosę te upały, dziś kolejny kiepski dzień na wolnych obrotach. I to nie to nawet że ciąża mi jakiś doskwiera- poprostu zawsze zleupały znoszę. A przyszły tydzień nabyć u mnie gorący i wilgotny, no super. Jako że w tym tygodniu chce już dopiąć wyprawkę mam pytanie- czy wszystkie macie rożek czy coś tego typu? Czy to się przyda? Ja nie mam, ale myśle czy nie kupić jakiegoś zwyklejszych cienkiego, kolejna sprawa ubranka- czy macie mniejsze niż 56? Tez nie mam, ale jak się np maluch urodzi? Sama nie wiem. Jestem z tych osób co nie lubią mieć niepotrzebnych rzeczy, już nawet nie chodzi o wydatki .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Mam rożek od siostry, ale nie wiem czy się przyda a ubranek nie mam mniejszych niż 56, jak będzie potrzeba to mąż coś kupi, a dzieciątko pewnie podrośnie do 56 niezauważalnie
Cytat:
Napisane przez asiaczek Pokaż wiadomość
Ja mam jakiś rożek za 20 zł planuję go użyć po porodzie żeby małą owinąć. A potem to w zależności od temp., ale jeśli będzie ciepło to nie wiem czy się przyda. Może jako materacyk do tego łóżeczka szpitalnego
A macie jakieś namiary na cienkie kocyki żeby zabrać do szpitala? Jakoś nie widzi mi się wziąć takiego za 100zł, bo szkoda go później prać w wys.temp albo wyrzucić.

Co do prania wózka i fotelika to też bym uprała to co się da. A jeśli się boicie zdjąć pokrowca od fotelika to może chociaż taki spray do odkarzania zabawek? Potem wystawić na dwór i też nie będzie tragedii

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
Ja mam spakowana jedną pieluchę bambusowa spakowaną i jakaś tetre i flanelowa jakby co do przykrycia

A właśnie powiedzcie, bo już pytałam o ta torbę na samą porodówkę, a teraz te rzeczy dla małego - włożyłam w rożek pajaca, body, niedrapki, czapeczkę, pampersa i pieluchę kolorowa i to też wziąć w tej torbie na porodówkę tak? Tylko, że rożek mi się tam nie zmieści.. i najlepiej byłoby mi wziąć trzy torby, żeby to wszystko mądrze pomieścić jak to organizujecie?

Ja dziś znowu wyspana oj może w ostatnim miesiącu ciąży odeśpie całe 8??

Biorę się za sprzątanie mieszkania, zanim na zewnątrz temperatura znośna, ale zapowiada się ukrop ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Nie ma drogi do szczęścia. Szczęście jest drogą"
Elaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 07:22   #4247
emma90
Wtajemniczenie
 
Avatar emma90
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 842
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez folinka Pokaż wiadomość
A nowe prześcieradło czy ubranka pierzecie czy założycie dziecku takie prosto ze sklepu?
Dla mnie to to samo... Skoro piorę jedno, to piorę i drugie. Zwłaszcza że co to za problem wrzucić do pralki na jakiś delikatny program. Oczywiście że budki do wózka nie będę prać, ale tak jak kropka napisała chociaż te części, które mają styczność z dzieckiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
piorę to co dotyka nagiej skóry dziecka, więc prześcieradło w gondoli jak najbardziej ale już pokrowiec z fotelika nie planuję..
kocyki, otulacze również piorę, ale zdziwiłam się jak piszecie o praniu całego wózka - oczywiście każdy robi jak uważa

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
Nie wiem jak zniosę te upały, dziś kolejny kiepski dzień na wolnych obrotach. I to nie to nawet że ciąża mi jakiś doskwiera- poprostu zawsze zleupały znoszę. A przyszły tydzień nabyć u mnie gorący i wilgotny, no super. Jako że w tym tygodniu chce już dopiąć wyprawkę mam pytanie- czy wszystkie macie rożek czy coś tego typu? Czy to się przyda? Ja nie mam, ale myśle czy nie kupić jakiegoś zwyklejszych cienkiego, kolejna sprawa ubranka- czy macie mniejsze niż 56? Tez nie mam, ale jak się np maluch urodzi? Sama nie wiem. Jestem z tych osób co nie lubią mieć niepotrzebnych rzeczy, już nawet nie chodzi o wydatki .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
mam trochę kompletów na 50, ale to dlatego, że są szykujemy się na małe dziecko i do wzrostu 55/56 spokojnie wejdzie w 50, ale i mam schiza bo naoglądałam się przez wiele lat maluszków w domu dziecka w tych za dużych ubrankach i jakoś mi przykro z tego powodu..
Natomiast myślę, że nie jest to wyprawkowy must have

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Cytat:
Napisane przez kropka_nad_i Pokaż wiadomość
Dzień dobry dziewczyny! Ja do szpitala biore pieluchy tetrowe/flanelowe i nimi bede otulac. U mnie w szpitalu nie ma wymogu rozkow, polozna tez mowi, ze nie jest to niezbedny element wyprawki.

Pola nie zazdroszcze problemów. A jesteś na jakiejś lekkostrawnej diecie?

Kurcze mi tak puchna nogi i dlonie, ze to jest juz nienormalne niech to sie skonczy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie też różka nie wymagają i się zastanawiam czy jest sens kupować, a otulacze spakuję


puchnięć nie zazdroszczę a niestety u nas szykuje się cały tydzień upałów. Też mam plan, że póki z rana jest chłodniej to posprzątam i ogarnę co trzeba, a później idę do rodziców w cieniu w ogrodzie odpoczywać
emma90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 07:33   #4248
aniama6
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 244
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Jeszcze nie wstałam z łóżka a już mi duszno. Ehhh. Muszę się poważnie wziąć za pakowanie torby bo jak będę taka bez sił to nie dam rady! U mnie na szczęście dla dziecka prawie nic nie trzeba- tylko chusteczki nawilżane, dla siebie tez mało. To w takim razie rożek może kupię, a małych ubrań nie kupuje. Dziś mam w planie coś tam jeszcze pokupic, ale bardziej do domu. Z tym praniem fotelików/ wózków to trochę jestem zaskoczona-nie twierdze ze to coś dziwnego tylko po prostu nie przyszło ni to do głowy, no ale ze mnie średnia pani domu i pewnie wiele takich porządkowych rzeczy mi nie przychodzi do głowy. Pogadam z Tż co on na to- szczerze mówiąc on bardziej jest ogarnięty w tych sprawach, najwyżej niech pierze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
aniama6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 07:38   #4249
ovejita
Wtajemniczenie
 
Avatar ovejita
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 057
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Dzień dobry!
Ja mam 1 rożek minky, który będę używać na chłodniejsze wieczory albo jako mata oraz 2 cienkie otulacze choć tak czuje, ze chyba czesciej będę owijac w pieluchy flanelowe

Upały tez dają mi się we znaki - ciężej się oddycha i mam taki stan, że nic mi się nie chce - ani fizycznie ani psychicznie i czas ucieka przez palce. Nie lubię tego .

W ogole aplikacja mi pokazuje, że do porodu zostało 38 dni. Z jednej strony strasznie się ciesze, a z drugiej strony mnie to przeraza, że nasze życie zmieni się o 180 stopni. Mam obawy czy i jak sobie poradzę, czy będę dobra mamą, czy będę potrafiła wychować tego małego czlowieczka na porządnego i wartościowego mężczyznę etc... milion myśli i obaw w głowie.
ovejita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-05-28, 08:33   #4250
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez pola25 Pokaż wiadomość
Kropka nie jestem,akle chyba przejdę.
Podobno.na obrzeki dobra natka i chyba pokrzywa,może sprobuj.Dużo przebywasz w gorących miejscach??
Staram się unikać jakiś gorących miejsc, ale u mnie w domu aktualnie jest 23stC... Wczoraj trzymałam wieczorem nogi w zimnej wodzie, była ulga w odczuciu ale obrzęki nie zchodzą... Najgorsze, że po nocy mam też spuchnięte...
O pietruszce i pokrzywie nie wiedziałam, będę próbować. Staram się odpowiednio nawadniać, ale mam wrażenie, że nie ma to kompletnie wpływu na te obrzęki. Najlepiej jest jak leżę, najgorzej jak siedzę albo stoję w miejscu...


Cytat:
Napisane przez Elaaaa Pokaż wiadomość
Ja piorę tapicerkę z fotelika i pokrowiec z materacyka z wózka, choć i tak mam prześcieradło do gondoli

Tak jak Folinka to tak jak z kocykami, różkami itd Mam rożek od siostry, ale nie wiem czy się przyda a ubranek nie mam mniejszych niż 56, jak będzie potrzeba to mąż coś kupi, a dzieciątko pewnie podrośnie do 56 niezauważalnie Ja mam spakowana jedną pieluchę bambusowa spakowaną i jakaś tetre i flanelowa jakby co do przykrycia

A właśnie powiedzcie, bo już pytałam o ta torbę na samą porodówkę, a teraz te rzeczy dla małego - włożyłam w rożek pajaca, body, niedrapki, czapeczkę, pampersa i pieluchę kolorowa i to też wziąć w tej torbie na porodówkę tak? Tylko, że rożek mi się tam nie zmieści.. i najlepiej byłoby mi wziąć trzy torby, żeby to wszystko mądrze pomieścić jak to organizujecie?

Ja dziś znowu wyspana oj może w ostatnim miesiącu ciąży odeśpie całe 8??

Biorę się za sprzątanie mieszkania, zanim na zewnątrz temperatura znośna, ale zapowiada się ukrop ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Super, że masz lepsze noce! Odeśpij to co nie przespałaś w ostatnich miesiącach! Ja nie biorę rożka więc u mnie wszystko pomieści się w torbie na porodówkę. Może rzeczy dla Maleństwa włóż na górę w drugiej torbie z Twoją wyprawką? Tak, żeby było w zasięgu ręki a nie przeszkadzało podczas porodu...

U mnie na zewnątrz już teraz 26stC...

Cytat:
Napisane przez emma90 Pokaż wiadomość
piorę to co dotyka nagiej skóry dziecka, więc prześcieradło w gondoli jak najbardziej ale już pokrowiec z fotelika nie planuję..
kocyki, otulacze również piorę, ale zdziwiłam się jak piszecie o praniu całego wózka - oczywiście każdy robi jak uważa

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------



mam trochę kompletów na 50, ale to dlatego, że są szykujemy się na małe dziecko i do wzrostu 55/56 spokojnie wejdzie w 50, ale i mam schiza bo naoglądałam się przez wiele lat maluszków w domu dziecka w tych za dużych ubrankach i jakoś mi przykro z tego powodu..
Natomiast myślę, że nie jest to wyprawkowy must have

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------



U mnie też różka nie wymagają i się zastanawiam czy jest sens kupować, a otulacze spakuję


puchnięć nie zazdroszczę a niestety u nas szykuje się cały tydzień upałów. Też mam plan, że póki z rana jest chłodniej to posprzątam i ogarnę co trzeba, a później idę do rodziców w cieniu w ogrodzie odpoczywać
Ja mam listę do sprzątania takiego "większego" - umyć wszystkie drzwi, umyć lodówkę. Chyba zabiorę się za lodówkę- po prostu wejdę do niej i tam się zamknę

Cytat:
Napisane przez ovejita Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
Ja mam 1 rożek minky, który będę używać na chłodniejsze wieczory albo jako mata oraz 2 cienkie otulacze choć tak czuje, ze chyba czesciej będę owijac w pieluchy flanelowe

Upały tez dają mi się we znaki - ciężej się oddycha i mam taki stan, że nic mi się nie chce - ani fizycznie ani psychicznie i czas ucieka przez palce. Nie lubię tego .

W ogole aplikacja mi pokazuje, że do porodu zostało 38 dni. Z jednej strony strasznie się ciesze, a z drugiej strony mnie to przeraza, że nasze życie zmieni się o 180 stopni. Mam obawy czy i jak sobie poradzę, czy będę dobra mamą, czy będę potrafiła wychować tego małego czlowieczka na porządnego i wartościowego mężczyznę etc... milion myśli i obaw w głowie.
Ja planuję owijać w bambusy
Mi zostało 42 dni... Dzisiaj zaczynam 35tc (34+0) O ile niedawno myślałam, że mam wszystko pod kontrolą, to teraz mam wrażenie, że nic nie mam skończonego, nie wiem za co się zabrać, czuję panikę. I coraz częściej myślę o porodzie, chociaż nie powinnam, bo nie mam za bardzo wpływu na to, jak się to wszystko rozwinie... No i tak samo jak Ty, mam przemyślenia czy będę dobrą Matką... Czy ogarnę siebie i Maleństwo, czy zrobię wszystko właściwie... Tak jak piszesz- milion myśli...
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 08:38   #4251
Sandam13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 754
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Witam się w upalny dzień..
My wczoraj mieliśmy cudowny dzień, moja babcia zaprosiła nas na obiad do Skibówki na Równicy u Ustroniu. Droga w aucie klimatyzowanym samochodzie była całkiem przyjemna z tym że nasze auto nie dało rady wyjechać po górę na sam parking. Wzniesienie było ogromne i gdyby auto przed nami nie zatrzymało się tylko powoli jechało to my też byśmy wjechali, ale ze jakąś babka też nie bardzo wiedziała jak tam wjechać to sie zatrzymała no i nasz samochód nie dał rady ruszyć mimo że mamy 2.0 silnik... Więc zaparkowaliśmy auto 100metrow niżej i doszliśmy z tż pieszo do góry, tata chciał po nas zjechać ale ja dzielnie że wejdę.. Jak weszłam na górę to nie słyszałam kto co mówi bo sapałam tak że tylko siebie słyszałam.. Co się dzieje z moją kondycją.. Ale obiad poezja, jeśli ktoś będzie miał okazję i przede wszystkim mocne auto to polecam mimo że ceny nie za ciekawe, ale widoki z okna nie do opisania. Później zjechalismy na dół na lody żeby się schłodzić i do domu. Jednak w górach nawet tych niższych jest chłodniej niż u nas.. Co najlepsze przyjechaliśmy do domu i dostaje od mamy wiadomość że mieli wypadek... I zamiast od razu napisać że nic nikomu się nie stało to cisza, ja wpadłam w panikę niewidzialam co robić, po czym dostałam wiadomość kolejna że ktoś wjechał im w zadek na światłach ale nawet zderzak nie ucierpiał mimo ogromnego huku..
Muszę wyjść na ten upał bo przyszły do kiosku moje paczki z rzeczami do szpitala, bo niestety zamawiałam na allegro, bo na żadnej aptece nie mogłam założyć konta..
Później biorę się za prasowanie ubranek małego i popaczkuje je rozmiarami i do jednorazowek. Później lecę do właścicielki naszego przyszłego mieszkanka po wszystkie papiery i idę umówić się do notariusza na podpisanie umowy. Do 22 czerwca mają najpóźniej się wyprowadzić, a my mamy osobę która przyjdzie zaraz po nas na te wynajmowane mieszkanie, więc nie będziemy musieli płacić za lipiec..wiec wszystko układa się idealnie. Z tym że pogoda nie pomaga niewiem jak dojdę do tego notariusza, przecież spłonę po drodze albo się rozpuszczę..
Co do rożków, mam jeden z kompletu minky i mimo że do szpitala nie jest wymagany to wezmę ale więcej nie kupuję, bo niewiem czy wogole się przyda..
Ja zbieram się do wyjścia w ten upał, Wam życzę dużo energii w te upały, bo mnie odechciewa się funkcjonować powyżej 25 stopni a tu przeprowadzka przed nami...

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka
Sandam13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 08:57   #4252
pola25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Wiadomości: 4 092
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Sandam13 Pokaż wiadomość
Witam się w upalny dzień..
My wczoraj mieliśmy cudowny dzień, moja babcia zaprosiła nas na obiad do Skibówki na Równicy u Ustroniu. Droga w aucie klimatyzowanym samochodzie była całkiem przyjemna z tym że nasze auto nie dało rady wyjechać po górę na sam parking. Wzniesienie było ogromne i gdyby auto przed nami nie zatrzymało się tylko powoli jechało to my też byśmy wjechali, ale ze jakąś babka też nie bardzo wiedziała jak tam wjechać to sie zatrzymała no i nasz samochód nie dał rady ruszyć mimo że mamy 2.0 silnik... Więc zaparkowaliśmy auto 100metrow niżej i doszliśmy z tż pieszo do góry, tata chciał po nas zjechać ale ja dzielnie że wejdę.. Jak weszłam na górę to nie słyszałam kto co mówi bo sapałam tak że tylko siebie słyszałam.. Co się dzieje z moją kondycją.. Ale obiad poezja, jeśli ktoś będzie miał okazję i przede wszystkim mocne auto to polecam mimo że ceny nie za ciekawe, ale widoki z okna nie do opisania. Później zjechalismy na dół na lody żeby się schłodzić i do domu. Jednak w górach nawet tych niższych jest chłodniej niż u nas.. Co najlepsze przyjechaliśmy do domu i dostaje od mamy wiadomość że mieli wypadek... I zamiast od razu napisać że nic nikomu się nie stało to cisza, ja wpadłam w panikę niewidzialam co robić, po czym dostałam wiadomość kolejna że ktoś wjechał im w zadek na światłach ale nawet zderzak nie ucierpiał mimo ogromnego huku..
Muszę wyjść na ten upał bo przyszły do kiosku moje paczki z rzeczami do szpitala, bo niestety zamawiałam na allegro, bo na żadnej aptece nie mogłam założyć konta..
Później biorę się za prasowanie ubranek małego i popaczkuje je rozmiarami i do jednorazowek. Później lecę do właścicielki naszego przyszłego mieszkanka po wszystkie papiery i idę umówić się do notariusza na podpisanie umowy. Do 22 czerwca mają najpóźniej się wyprowadzić, a my mamy osobę która przyjdzie zaraz po nas na te wynajmowane mieszkanie, więc nie będziemy musieli płacić za lipiec..wiec wszystko układa się idealnie. Z tym że pogoda nie pomaga niewiem jak dojdę do tego notariusza, przecież spłonę po drodze albo się rozpuszczę..
Co do rożków, mam jeden z kompletu minky i mimo że do szpitala nie jest wymagany to wezmę ale więcej nie kupuję, bo niewiem czy wogole się przyda..
Ja zbieram się do wyjścia w ten upał, Wam życzę dużo energii w te upały, bo mnie odechciewa się funkcjonować powyżej 25 stopni a tu przeprowadzka przed nami...

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka
U nas w szpitalu wszystko dają,z czego się cieszę.

Nam też sporo zostało do.kupienia,ale jakoś mi się zabrać nie chce.
Dzisiaj mam 2-telefony do.wykonania i też mi się nie chce.Od tego upału chce mi się spać.Piję mocną kawę i nic nie daje.
Dobrze,że wiatrak mamy,bo trochę z nim lepiej.

Jest w smyku.znizka na misie szumisie!

Kropka ja.jutro 34+0!
pola25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 08:57   #4253
Elaaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Elaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 024
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez ovejita Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
Ja mam 1 rożek minky, który będę używać na chłodniejsze wieczory albo jako mata oraz 2 cienkie otulacze choć tak czuje, ze chyba czesciej będę owijac w pieluchy flanelowe

Upały tez dają mi się we znaki - ciężej się oddycha i mam taki stan, że nic mi się nie chce - ani fizycznie ani psychicznie i czas ucieka przez palce. Nie lubię tego .

W ogole aplikacja mi pokazuje, że do porodu zostało 38 dni. Z jednej strony strasznie się ciesze, a z drugiej strony mnie to przeraza, że nasze życie zmieni się o 180 stopni. Mam obawy czy i jak sobie poradzę, czy będę dobra mamą, czy będę potrafiła wychować tego małego czlowieczka na porządnego i wartościowego mężczyznę etc... milion myśli i obaw w głowie.
Też towarzyszą mi takie rozkminy.. zastanawiam się co jeszcze moglibyśmy przeczytać czy dowiedzieć się by nie popełniać jakichś błędów, by dobrze syna wychować. A potem łapie się na tym, że tak naprawdę żadna książka najmądrzejsza nawet nie pomoże. To my damy dziecku przykład jak dobrze żyć, szanować się, jak do siebie mówić, jak traktować siebie, ludzi itd. myśli milion mam również także piona!
Cytat:
Napisane przez kropka_nad_i Pokaż wiadomość
Staram się unikać jakiś gorących miejsc, ale u mnie w domu aktualnie jest 23stC... Wczoraj trzymałam wieczorem nogi w zimnej wodzie, była ulga w odczuciu ale obrzęki nie zchodzą... Najgorsze, że po nocy mam też spuchnięte...
O pietruszce i pokrzywie nie wiedziałam, będę próbować. Staram się odpowiednio nawadniać, ale mam wrażenie, że nie ma to kompletnie wpływu na te obrzęki. Najlepiej jest jak leżę, najgorzej jak siedzę albo stoję w miejscu...




Super, że masz lepsze noce! Odeśpij to co nie przespałaś w ostatnich miesiącach! Ja nie biorę rożka więc u mnie wszystko pomieści się w torbie na porodówkę. Może rzeczy dla Maleństwa włóż na górę w drugiej torbie z Twoją wyprawką? Tak, żeby było w zasięgu ręki a nie przeszkadzało podczas porodu...

U mnie na zewnątrz już teraz 26stC...



Ja mam listę do sprzątania takiego "większego" - umyć wszystkie drzwi, umyć lodówkę. Chyba zabiorę się za lodówkę- po prostu wejdę do niej i tam się zamknę



Ja planuję owijać w bambusy
Mi zostało 42 dni... Dzisiaj zaczynam 35tc (34+0) O ile niedawno myślałam, że mam wszystko pod kontrolą, to teraz mam wrażenie, że nic nie mam skończonego, nie wiem za co się zabrać, czuję panikę. I coraz częściej myślę o porodzie, chociaż nie powinnam, bo nie mam za bardzo wpływu na to, jak się to wszystko rozwinie... No i tak samo jak Ty, mam przemyślenia czy będę dobrą Matką... Czy ogarnę siebie i Maleństwo, czy zrobię wszystko właściwie... Tak jak piszesz- milion myśli...
Kurcze sama nie wiem,bo tam mojaw sumie największa bo tam podkłady, podpaski ręczniki itd nie wiem gdzie ona będzie w czasie porodu.. a jeśli w aucie? Hmm nie wiem czy potrzebnie przejmuje się cała to logistyka, ale niewiedza mnie stresuje
Cytat:
Napisane przez Sandam13 Pokaż wiadomość
Witam się w upalny dzień..
My wczoraj mieliśmy cudowny dzień, moja babcia zaprosiła nas na obiad do Skibówki na Równicy u Ustroniu. Droga w aucie klimatyzowanym samochodzie była całkiem przyjemna z tym że nasze auto nie dało rady wyjechać po górę na sam parking. Wzniesienie było ogromne i gdyby auto przed nami nie zatrzymało się tylko powoli jechało to my też byśmy wjechali, ale ze jakąś babka też nie bardzo wiedziała jak tam wjechać to sie zatrzymała no i nasz samochód nie dał rady ruszyć mimo że mamy 2.0 silnik... Więc zaparkowaliśmy auto 100metrow niżej i doszliśmy z tż pieszo do góry, tata chciał po nas zjechać ale ja dzielnie że wejdę.. Jak weszłam na górę to nie słyszałam kto co mówi bo sapałam tak że tylko siebie słyszałam.. Co się dzieje z moją kondycją.. Ale obiad poezja, jeśli ktoś będzie miał okazję i przede wszystkim mocne auto to polecam mimo że ceny nie za ciekawe, ale widoki z okna nie do opisania. Później zjechalismy na dół na lody żeby się schłodzić i do domu. Jednak w górach nawet tych niższych jest chłodniej niż u nas.. Co najlepsze przyjechaliśmy do domu i dostaje od mamy wiadomość że mieli wypadek... I zamiast od razu napisać że nic nikomu się nie stało to cisza, ja wpadłam w panikę niewidzialam co robić, po czym dostałam wiadomość kolejna że ktoś wjechał im w zadek na światłach ale nawet zderzak nie ucierpiał mimo ogromnego huku..
Muszę wyjść na ten upał bo przyszły do kiosku moje paczki z rzeczami do szpitala, bo niestety zamawiałam na allegro, bo na żadnej aptece nie mogłam założyć konta..
Później biorę się za prasowanie ubranek małego i popaczkuje je rozmiarami i do jednorazowek. Później lecę do właścicielki naszego przyszłego mieszkanka po wszystkie papiery i idę umówić się do notariusza na podpisanie umowy. Do 22 czerwca mają najpóźniej się wyprowadzić, a my mamy osobę która przyjdzie zaraz po nas na te wynajmowane mieszkanie, więc nie będziemy musieli płacić za lipiec..wiec wszystko układa się idealnie. Z tym że pogoda nie pomaga niewiem jak dojdę do tego notariusza, przecież spłonę po drodze albo się rozpuszczę..
Co do rożków, mam jeden z kompletu minky i mimo że do szpitala nie jest wymagany to wezmę ale więcej nie kupuję, bo niewiem czy wogole się przyda..
Ja zbieram się do wyjścia w ten upał, Wam życzę dużo energii w te upały, bo mnie odechciewa się funkcjonować powyżej 25 stopni a tu przeprowadzka przed nami...

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka
Ale zabiegany dzień przed Tobą, powolutku w ten upał! Butelka wody w torebce must have!
Super, że wszystko układa się tak jak chcieliście, a do przeprowadzki najlepiej zorganizować pomoc. U nas poszło fajnie, bo z pomocą przyszli znajomi męża z pracy. Sami byśmy to chyba miesiąc robili. Życzę powodzenia, bo wiem ile to pracy kosztuje!
Najważniejsze, że rodzicom nic się nie stało!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Nie ma drogi do szczęścia. Szczęście jest drogą"
Elaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 09:03   #4254
asiaczek
Zakorzenienie
 
Avatar asiaczek
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 720
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Sandam my na Równice wyjechaliśmy w zeszłym roku przypadkiem- tak nas nawigacja poprowadziła strachu się najadłam co nie miara bo nie dla mnie takie podróże autem po górach, ale widok był wart tego wszystkiego


Ja już byłam godzinę na dworze. prawie płakałam, bo jest upał, ja nie mogę stać w miejscu,bo brzuch mam bardzo twardy i gdy stoję to brakuje mi tchu, a syn nie rozumie, nie daje mi usiąść,a jego tempo chodzenia też jest dla mnie za wolne. Naprawdę nie wiem jak dotrwam do końca lipca z tym brzuchem
Co do obaw to mogę Wam tylko napisać na pocieszenie, że ja też je mam. Co prawda są trochę inne niż w pierwszej ciąży, mam wrażenie, że nawet większe, ale tłumaczę sobie, że nie my pierwsze i nie ostatnie spodziewamy się dziecka i na pewno damy radę.

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
__________________
Jeśli kiedyś jakiś facet złamie kobiecie skrzydła to później zostaje jej latanie na miotle
asiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 09:05   #4255
aniama6
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 244
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Ja mam w planie dziś rozmrażanie zamrażarki- tż doradził mi żebym tam zamieszkała potem- nie powiem kusząca propozycja. U mnie mgiełka chłodząca, żel do nóg itp w stałym użyciu. I wielkie ilości wody.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
aniama6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 09:05   #4256
pola25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Wiadomości: 4 092
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Jak przypomnę sobie ,że czeka mnie poród,to zaczyna mnie to stresować,ale od razu odganiam te myśli...
pola25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 09:29   #4257
aaska92
Zadomowienie
 
Avatar aaska92
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 342
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cześć dziewczyny !
I u mnie powróciły upały i duchota taka przedburzowa pogoda tyle, że bez burzy. Do tego mnie męczy alergia, więc wczorajszy spacer mnie wymęczył podwójnie potem chwilę zeszło zanim mnie kichać i smarkać przestało. Stopy też puchną w takiej temperaturze i się czuję jeszcze ciężej.

Co do porodu to mnie nachodzą myśli głównie w nocy jak nie mogę spać milion scenariuszy widzę już oczami wyobraźni. Staram się nastawiać jak najbardziej pozytywnie, ale różnie bywa. A po za tym jakoś nie dociera do mnie, że jeszcze trochę i będzie z nami maleństwo równocześnie się bardzo cieszę i jestem przerażona
aaska92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 09:32   #4258
Patrycja28100
Rozeznanie
 
Avatar Patrycja28100
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 815
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Camelitos Pokaż wiadomość
Witam się dzisiaj

Również życze wszystkiego najlepszego

My właśnie siedzimy u mojej mamy na kawie i ciastku a później pojedziemy do teściowej

Mama mi dzisiaj fala prezent dla wnuczki - sama zrobiła Załącznik 7545171Załącznik 7545176

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Super prezent 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Patrycja28100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 09:35   #4259
pola25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Wiadomości: 4 092
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Patrycja co z pieskiem?jak.z Tż?

Aaska w nocy najgorzej,jak się człowiek przebudzi i wtedy włącza się.myślenie...
pola25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-28, 09:37   #4260
Sandam13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 754
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Elaaaa Pokaż wiadomość
Też towarzyszą mi takie rozkminy.. zastanawiam się co jeszcze moglibyśmy przeczytać czy dowiedzieć się by nie popełniać jakichś błędów, by dobrze syna wychować. A potem łapie się na tym, że tak naprawdę żadna książka najmądrzejsza nawet nie pomoże. To my damy dziecku przykład jak dobrze żyć, szanować się, jak do siebie mówić, jak traktować siebie, ludzi itd. myśli milion mam również także piona! Kurcze sama nie wiem,bo tam mojaw sumie największa bo tam podkłady, podpaski ręczniki itd nie wiem gdzie ona będzie w czasie porodu.. a jeśli w aucie? Hmm nie wiem czy potrzebnie przejmuje się cała to logistyka, ale niewiedza mnie stresuje Ale zabiegany dzień przed Tobą, powolutku w ten upał! Butelka wody w torebce must have!
Super, że wszystko układa się tak jak chcieliście, a do przeprowadzki najlepiej zorganizować pomoc. U nas poszło fajnie, bo z pomocą przyszli znajomi męża z pracy. Sami byśmy to chyba miesiąc robili. Życzę powodzenia, bo wiem ile to pracy kosztuje!
Najważniejsze, że rodzicom nic się nie stało!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Chętnych do pomocy jest sporo mój brat, tata, wujek wszyscy nam pomogą ale wiadomo wszystko na nowo układać i decydować co gdzie to już na mojej głowie a przy moim budyniu ciążowym może być różnie. A jak do tego aura będzie taka jak teraz to bedziemy mieszkać na kartonach do rozwiązania.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka
Sandam13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-06-02 19:59:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.