Ostatnio testowałam... - Strona 149 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-07-19, 16:27   #4441
Blonde_Stranger
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dziś było herbatkowo

Mintea
- miętowa herbata z cytrynką. Całkiem fajna. Nietrwała,ale nie wymagałam tego od niej. Nie kupię,ale może się podobać,w upały na pewno świetna.

Flowerbomb edt - rewelacyjna cierpka herbata z kwiatowymi akcentami. Niestety rozwija się niemal identycznie jak The Beat ale nie ma nawet połowy jego trwałości. Ta trwałość niewybaczalna - jestem na nie,chociaż zapach śliczny.

Flowerbomb edp - no nie... chyba przepadłam...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=544787

pozbędę się Noa Cacharel 95 ml!
Blonde_Stranger jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 19:16   #4442
Daffodilka
Zakorzenienie
 
Avatar Daffodilka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 043
Dot.: Ostatnio testowałam...

Menard - L’Eau Kasaneka. Przy okazji kupna mojej pierwszej Prady uprzejmy pan w perfumerii odpsikał mi próbkę i wczoraj porządkując szufladę odkryłam, że ją mam. Jeszcze nie mam zdania, ale zapach na pewno należy do tych, obok których nie można przejść obojętnie...Bardzo zmysłowy
Daffodilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 11:00   #4443
Fenris
Czekam na Ragnarok
 
Avatar Fenris
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
Dot.: Ostatnio testowałam...

Etra - słodki zapach, winogronowy Choć bardziej różany + korzenne nutki, bardzo ciekawy.
Black Cashmere - tutaj zgodzę się z Truskawką, że jest czerwone wino Palona guma to nie jest, ale coś wędzonego. Mocno dymny. Zapach ciekawy, ale nie wiem czy mój. Specyficzny.
Bvlgari Black - mocno wyczuwalny, dymna wanilia + możliwe, że coś z oponą jak to dziewczyny opisały. Ciekawe jak się nosi całościowo.
Vanille Exquise - wanilia Ale taka bardziej mroczna, nie śmietankowa, nie przesłodzona. Raczej syntetyczna, bardziej zimna jak w Hypnotic Poison (ale nie ta sama), choć gdzieś jakaś słodycz się pojawia. Podoba mi się.
Fenris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-20, 22:14   #4444
dzika truskawa
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
 
Avatar dzika truskawa
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Fenris Pokaż wiadomość
Black Cashmere - tutaj zgodzę się z Truskawką, że jest czerwone wino Palona guma to nie jest, ale coś wędzonego. Mocno dymny. Zapach ciekawy, ale nie wiem czy mój. Specyficzny.
Ha! W końcu ktoś też to poczuł Już myślałam, że z moim nosem coś nie tak
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości"
Coco Chanel

Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki
:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest
dzika truskawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 09:58   #4445
kama kama
Zadomowienie
 
Avatar kama kama
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
Dot.: Ostatnio testowałam...

Poeme-dlugo odsuwalam ten zapach na bok, jako "staro-babowy". W weekend odkrylam go na nowo i doszlam do wniosku ze jest piekny. Bardzo bogaty, w kwiatowo-kremowy sposob, pieknie sie rozwija, cudowne sa ostatnie, mleczno-waniliowo-miodowe akordy. Faktycznie jest w nim duzo nut utozsamianych dzisiaj z zapachami z poprzedniej dekady, ale ma to swoj wyjatkowy urok, moze dlatego, ze jest taki aksamitny i cieply.
Bardzo mocny i dlugotrwaly (czemu wspolczesne perfumy nie maja tej cechy?!), momentami mnie przytlaczal i mialam go dosyc, tak jak gadulstwem przytlacza ukochana ciocia, w nienachalny ale lekko irytujacy sposob. Ale za chwile lapalam sie na wywachiwaniu w powietrzu jakiejs nowej, ciekawej nuty- a to byl znowu Poeme, tylko w kolejnej odslonie.
Mysle ze jeszcze wstrzymam sie z zakupem, bo to zapach nieslychanie mocny i jakos nie mam sily sie z nim zmierzyc, przynajmniej w lecie. Moze jesienia?
Ustawilabym go na jednej polce z Samsara i Tresorem, nie pod wzgledem podobienstwa nut, tylko esencjonalnosci, mocy i stylu, ktory (pozytywnie) kojarzy mi sie z latami 80tymi.
__________________
Moje flakony na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265241
kama kama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 22:24   #4446
Fenris
Czekam na Ragnarok
 
Avatar Fenris
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
Dot.: Ostatnio testowałam...

Moon Sparkle - jeżynowe/porzeczkowe mydło I tyle mogę napisać.
Mimo, że mydło, zapach przepiękny i trwały.

Edytowane przez Fenris
Czas edycji: 2008-07-21 o 22:48
Fenris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 23:30   #4447
irkax
Zakorzenienie
 
Avatar irkax
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 717
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez kama kama Pokaż wiadomość
Poeme-dlugo odsuwalam ten zapach na bok, jako "staro-babowy". W weekend odkrylam go na nowo i doszlam do wniosku ze jest piekny. Bardzo bogaty, w kwiatowo-kremowy sposob, pieknie sie rozwija, cudowne sa ostatnie, mleczno-waniliowo-miodowe akordy. Faktycznie jest w nim duzo nut utozsamianych dzisiaj z zapachami z poprzedniej dekady, ale ma to swoj wyjatkowy urok, moze dlatego, ze jest taki aksamitny i cieply.
Bardzo mocny i dlugotrwaly (czemu wspolczesne perfumy nie maja tej cechy?!), momentami mnie przytlaczal i mialam go dosyc, tak jak gadulstwem przytlacza ukochana ciocia, w nienachalny ale lekko irytujacy sposob. Ale za chwile lapalam sie na wywachiwaniu w powietrzu jakiejs nowej, ciekawej nuty- a to byl znowu Poeme, tylko w kolejnej odslonie.
Mysle ze jeszcze wstrzymam sie z zakupem, bo to zapach nieslychanie mocny i jakos nie mam sily sie z nim zmierzyc, przynajmniej w lecie. Moze jesienia?
Ustawilabym go na jednej polce z Samsara i Tresorem, nie pod wzgledem podobienstwa nut, tylko esencjonalnosci, mocy i stylu, ktory (pozytywnie) kojarzy mi sie z latami 80tymi.
Kamo masz przepiękny awatar !
Normalnie mogę się na niego gapić i gapić
__________________

irkax jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-22, 09:50   #4448
kama kama
Zadomowienie
 
Avatar kama kama
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez irkax Pokaż wiadomość
Kamo masz przepiękny awatar !
Normalnie mogę się na niego gapić i gapić
dziekuje
to te lsniace lapki Nic tylko ZJESC
no i przez te komplementy zatesknilam za nia jeszcze bardziej
__________________
Moje flakony na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265241
kama kama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 12:40   #4449
Joszka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 44
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez kama kama Pokaż wiadomość
Poeme-dlugo odsuwalam ten zapach na bok, jako "staro-babowy". W weekend odkrylam go na nowo i doszlam do wniosku ze jest piekny. Bardzo bogaty, w kwiatowo-kremowy sposob, pieknie sie rozwija, cudowne sa ostatnie, mleczno-waniliowo-miodowe akordy. Faktycznie jest w nim duzo nut utozsamianych dzisiaj z zapachami z poprzedniej dekady, ale ma to swoj wyjatkowy urok, moze dlatego, ze jest taki aksamitny i cieply.
Bardzo mocny i dlugotrwaly (czemu wspolczesne perfumy nie maja tej cechy?!), momentami mnie przytlaczal i mialam go dosyc, tak jak gadulstwem przytlacza ukochana ciocia, w nienachalny ale lekko irytujacy sposob. Ale za chwile lapalam sie na wywachiwaniu w powietrzu jakiejs nowej, ciekawej nuty- a to byl znowu Poeme, tylko w kolejnej odslonie.
Mysle ze jeszcze wstrzymam sie z zakupem, bo to zapach nieslychanie mocny i jakos nie mam sily sie z nim zmierzyc, przynajmniej w lecie. Moze jesienia?
Ustawilabym go na jednej polce z Samsara i Tresorem, nie pod wzgledem podobienstwa nut, tylko esencjonalnosci, mocy i stylu, ktory (pozytywnie) kojarzy mi sie z latami 80tymi.
Mnie na początku też odrzucał ten zapach, używa go moja ciocia, ale ostatnio zmieniłam zdanie o nim i zaczął mi się podobać, choć rzeczywiście na lato jest nieodpowiedni, ale na jesień czy zimę czemu nie
Ostatnio wąchałam też Gucci Accent -ciężki i zmysłowy, idealny na wieczorne zimowe spotkanie we dwoje
Joszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 13:28   #4450
Nadia_12
Raczkowanie
 
Avatar Nadia_12
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Złotoryja
Wiadomości: 484
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Fenris Pokaż wiadomość
Moon Sparkle - jeżynowe/porzeczkowe mydło I tyle mogę napisać.
Mimo, że mydło, zapach przepiękny i trwały.
Zgadzam się
To taki sympatyczny, prosty, porzeczkowy zapach, nic więcej. Przyjemny.
Nadia_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 15:51   #4451
Twitter
Zakorzenienie
 
Avatar Twitter
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lover Silesia
Wiadomości: 4 684
Dot.: Ostatnio testowałam...

LN Westwood Boudoir - nie mogę oprzeć się wrażeniu, że za moimi plecami kręci się gdzieś tchórzofretka zobaczym co będzie dalej

PN Lacroix Tumulte - ładny, przyzwoity, słodki z umiarem- chyba nie będzie nic dalej
__________________
Wymiany kosmetyczne?
Twitter jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 17:54   #4452
megilla
Zakorzenienie
 
Avatar megilla
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
Dot.: Ostatnio testowałam...

Kingdom - W opisie jej nie widziałam, ale ja czułam w nich wyraźnie paczulę w otoczeniu jakichś ostrzejszych nut. Po ok. pół godzinie zapach zrobił się po prostu nieprzyzwoity, w dość jednoznaczny sposób erotyczny, ale jednocześnie upajający. Chyba nie wyszłabym w tym zapachu na ulicę Z czasem kochankowie posnęli zmęczeni, ostre (drzewne zapewne) nuty złagodziła wanilia. Teraz czuję zapach sandałowych kadzidełek. Podoba mi się.
Zalecenia...do dalszych testów

Anais Anais - niestety kwiatowe zapachy nie pachną na mnie tak jak powinny, a po prostu kisną. Zapach zapewne jest bardzo ładny i ciekawy, jeśli ułoży się w odpowiedni sposób...romantyczny bukiet białych kwiatów, lilie, gipsówka, te sprawy. Na mnie jest ujawnia się dodatkow0o nuta wody z wazonu niezmienianej przez tydzień.

Acha, zapomniałabym...ponownie zakochałam się w innocencie i doszłam do wniosku, że jest to zapch typowo letni . Tak pięknie się rozwija na skórze nagrzanej słońcem i jakby dłużej się na niej trzyma.
megilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 18:36   #4453
Hawa
Zakorzenienie
 
Avatar Hawa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 859
GG do Hawa
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Joszka Pokaż wiadomość
Mnie na początku też odrzucał ten zapach, używa go moja ciocia, ale ostatnio zmieniłam zdanie o nim i zaczął mi się podobać, choć rzeczywiście na lato jest nieodpowiedni, ale na jesień czy zimę czemu nie
Ostatnio wąchałam też Gucci Accent -ciężki i zmysłowy, idealny na wieczorne zimowe spotkanie we dwoje
Zgodze sie co do Poeme, mialam podobne wrazenie. Podoba mi sie ten zapach, ale kojarzy mi sie z taka 40letnia elegancka pania..Czyli na pewno nie jest on dla mnie.
Co do Anais Anais, czytalam ze niby takie dziewczece perfumy...Uff...Dla mnie koszmar, ciezki , duszacy...
Hawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 22:58   #4454
Twitter
Zakorzenienie
 
Avatar Twitter
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lover Silesia
Wiadomości: 4 684
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez megilla Pokaż wiadomość

Anais Anais - niestety kwiatowe zapachy nie pachną na mnie tak jak powinny, a po prostu kisną. Zapach zapewne jest bardzo ładny i ciekawy, jeśli ułoży się w odpowiedni sposób...romantyczny bukiet białych kwiatów, lilie, gipsówka, te sprawy. Na mnie jest ujawnia się dodatkow0o nuta wody z wazonu niezmienianej przez tydzień.

.
megilla,
woda z wazonu powiadasz?
Miała być niewinny, delikatny, dziewiczy, wszak dla dziewic przeznaczony... .... a w rzeczywistości okazał się muląco-tłamszącym killerem z szafeczki old-fashion babci...
Przeznaczyłam go na wieczorny wypad do herbaciarni (GLOBALNIE) i już w tramwaju wiedziałam, że to był duży błąd. Trwały. I błąd i zapach.
P.S. A czy gipsówka to nie są te maleńkie białe kwiateczki na cieniuchnych łodygach, z których robi się suszki? Bezwonne?
__________________
Wymiany kosmetyczne?
Twitter jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 09:34   #4455
paolla
Zadomowienie
 
Avatar paolla
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 378
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cabaret

Mam silne skojarzenie z pościelą (to chyba dobry kierunek w przypadku szyprów?), jednak nie taką świeżą, wykrochmaloną, w której zaśnie się dopiero po raz pierwszy.
Cabaretowa pościel gotuje się w wielkim garze w płatkach mydlanych, jest duszna i mokra. Miesza ją drewnianą łychą moja babcia, a później zawozi do magla. Tam wysoka temperatura jeszcze bardziej wydobywa zapach mydła, który pozostał na materiale.

Nie wyobrażam sobie siebie w tego typu zapachowym klimacie
paolla jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-07-24, 10:33   #4456
kama kama
Zadomowienie
 
Avatar kama kama
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez paolla Pokaż wiadomość
Cabaret

Mam silne skojarzenie z pościelą (to chyba dobry kierunek w przypadku szyprów?), jednak nie taką świeżą, wykrochmaloną, w której zaśnie się dopiero po raz pierwszy.
Cabaretowa pościel gotuje się w wielkim garze w płatkach mydlanych, jest duszna i mokra. Miesza ją drewnianą łychą moja babcia, a później zawozi do magla. Tam wysoka temperatura jeszcze bardziej wydobywa zapach mydła, który pozostał na materiale.

Nie wyobrażam sobie siebie w tego typu zapachowym klimacie
O rany.
Lece do perfumerii, jeszcze nie testowalam Cabaretu, ale z Twojego opisu wynika ze go pokocham.
__________________
Moje flakony na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265241
kama kama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 11:54   #4457
paolla
Zadomowienie
 
Avatar paolla
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 378
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez kama kama Pokaż wiadomość
O rany.
Lece do perfumerii, jeszcze nie testowalam Cabaretu, ale z Twojego opisu wynika ze go pokocham.
No to teraz mam lekką tremę, czy mój opis Cię nie zawiedzie, czy wytrzyma w konfrontacji z rzeczywistością.
Napisz koniecznie, jakie są Twoje odczucia, gdy już przetestujesz
paolla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 12:19   #4458
kama kama
Zadomowienie
 
Avatar kama kama
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez paolla Pokaż wiadomość
No to teraz mam lekką tremę, czy mój opis Cię nie zawiedzie, czy wytrzyma w konfrontacji z rzeczywistością.
Napisz koniecznie, jakie są Twoje odczucia, gdy już przetestujesz
Zdam relacje jak tylko gdzies dorwe Cabaret.
__________________
Moje flakony na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265241
kama kama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 13:33   #4459
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam...

Lady Caron-ze wstydem przyznam,ze do zakupu skłoniła mnie buteleczka z podobizną Statuy Wolności,będąca hołdem dla Stanów Zjednoczonych.Jak to najczęściej bywa,flakonik na żywo okazał się dużo mniej urodziwy niż na zdjęciach-ale mniejsza o opakowanie.

Sam zapach jest połączeniem szypru z kwiatami-magnolią,jaśminem i marokańską różą.Szypr jest ugładzony,"cywilizowany", ale czuć go wyraźnie,dominuje nad cała kompozycją.Przypomina mi Jil Sander No 4-ale Lady Caron jest zdecydowanie bardziej szyprowa i mniej "charakterna"-zdecydowanie wolę Jil Sander.

Bardzo bliskoskórna i nietrwała-generalnie rozczarowanie,nie spodziewałam się tego po Caronie.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-24, 16:47   #4460
megilla
Zakorzenienie
 
Avatar megilla
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Twitter Pokaż wiadomość
megilla,
woda z wazonu powiadasz?
Miała być niewinny, delikatny, dziewiczy, wszak dla dziewic przeznaczony... .... a w rzeczywistości okazał się muląco-tłamszącym killerem z szafeczki old-fashion babci...
Przeznaczyłam go na wieczorny wypad do herbaciarni (GLOBALNIE) i już w tramwaju wiedziałam, że to był duży błąd. Trwały. I błąd i zapach.
P.S. A czy gipsówka to nie są te maleńkie białe kwiateczki na cieniuchnych łodygach, z których robi się suszki? Bezwonne?
Tak, to one...wydaje mi się, ze one mają swój specyficzny "zapaszek". W kazdym razie w pewnym momencie stanął mi przed oczami bukiet lilii i gipsówki. Tak na chwilę to nawet miło, ale rzeczywiście nie wyobrażam sobie pachnieć tym śmierdziuszkiem na dłuższa metę. Współczuję niemiłych doznań

Ja dzisiaj testowałam aliena...z torebki. Chodziłam po mieście, a za mną intensywna woń jaśminu. Po prostu "wczorajszy" blotter z alienem wyjęłam z torebki przed wyjściem z domu. I wcale nie dusił mimo, ze było bardzo ciepło. Coraz bardziej podoba mi się kosmita.
megilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 19:40   #4461
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: Ostatnio testowałam...

Testuję sobie bardziej szczegółowo- do tej pory zawsze robiłam to po łebkach
- Tea for Two.

No niestety.

Herbaty malutko. Słabiutka jest, mizerna i stara, bez aromatu... a właściwie, ma ona aromat, ale nie herbaciany (w domu mamy określenie na taką herbatę- stara skarpeta).
I właściwe jest to jakaś wędzonka. Strasznie mocno osłodzona.

Dookoła unosi się dodatkowo dym z wędzarni, jakieś opadłe liście, dym sam w sobie. Powietrze stoi- nic wiatru.

No i ten cukier....
Kota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-28, 14:58   #4462
kama kama
Zadomowienie
 
Avatar kama kama
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Hawa Pokaż wiadomość
Ghost - Sweetheart.
Smukly, wysoki flakonik, niespecjalnie urodziwy ani pomyslowy.
Zawartosc rownie przecietna i malo zaskakujaca. Slodki, przyjemny delikatny, kobiecy zapach.
Malo oryginalny.
Wlasnie testowalam Ghosta Sweetheart podczas weekendu. Mialam wielka potrzebe na cos slodkiego i trafilam w dziesiatke. Zapach jest sliczny, slodki- ale w stylu tych karmelowych, "gleboko" cukrowych, ciezszych slodyczy, jak Cocoon albo Pinksugar.
Ma w sobie kawowa i czekoladowa nute - bardzo jadalny.

Testowalam go w chlodny dzien- i nie zachwycil mnie, i w upalne przedpoludnie- kiedy rozwinal mi sie na skorze jak apetyczny kwiatek.

Wczesniej zastanawialam sie nad kupnem L LL, ale powstrzymywal mnie nadmiar wanilii i anyzek-ktory zawsze tam gdzies wyczuwam w glebi. A tutaj anyzku i nadmiaru wanilii nie ma i dlatego Ghost Sweetheart wygrywa u mnie z Lolita L (nie mowie o flakonie).

Gdybym miala go opisac komus, kto go nie wachal, to wlasnie powiedzialabym, ze to taka gorzko karmelowa L LL.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg o.2901.jpg (66,1 KB, 9 załadowań)
__________________
Moje flakony na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265241
kama kama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-28, 15:38   #4463
Paulinka_S
S. Sssss. SSSSS.
 
Avatar Paulinka_S
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez kama kama Pokaż wiadomość

Gdybym miala go opisac komus, kto go nie wachal, to wlasnie powiedzialabym, ze to taka gorzko karmelowa L LL.
__________________


Paulinka_S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-28, 15:43   #4464
kama kama
Zadomowienie
 
Avatar kama kama
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Paulinka_S Pokaż wiadomość
Heh, no wlasnie tak sobie pomyslalam, ze milosniczki slodziakow sie uciesza.
__________________
Moje flakony na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265241
kama kama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-28, 15:46   #4465
Paulinka_S
S. Sssss. SSSSS.
 
Avatar Paulinka_S
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez kama kama Pokaż wiadomość
Heh, no wlasnie tak sobie pomyslalam, ze milosniczki slodziakow sie uciesza.
tylko, ze on u nas niedostępny chyba
__________________


Paulinka_S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-28, 16:51   #4466
kama kama
Zadomowienie
 
Avatar kama kama
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Paulinka_S Pokaż wiadomość
tylko, ze on u nas niedostępny chyba
Jest na truskawie.

Inne ghosty sa dostepne na allegro, mysle za jakis czas Sweetheart, jako nowosc, powinien sie tez tam pojawic
__________________
Moje flakony na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265241
kama kama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-28, 17:05   #4467
Paulinka_S
S. Sssss. SSSSS.
 
Avatar Paulinka_S
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez kama kama Pokaż wiadomość
Jest na truskawie.

Inne ghosty sa dostepne na allegro, mysle za jakis czas Sweetheart, jako nowosc, powinien sie tez tam pojawic
w ciemno to ja flakonu nie biore
__________________


Paulinka_S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-28, 18:06   #4468
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Ostatnio testowałam...

Jako relatywnie początkująca perfumoholiczka właśnie zaczynam poznawać świat niszowców (a przynajmniej taki mam zamiar). Dla Was marki typu SL czy L'Artisan już nie są żadną tajemnicą, dla mnie, póki co, będzie to najwyższy stopień perfumowego wtajemniczenia, do którego zresztą straszliwie mnie ciągnie i najchętniej poznałabym wszystko na raz

No ale jako że nie mam takiej możliwości, będę testować powolutku, co mi się nawinie
A zdarzyło się tak, że (dzięki wymianie próbek na targowisku) pierwszym zapachem, który mi się 'nawinął' jest Dzing! Wspomnę jeszcze, że jest to chyba pierwszy skórzany zapach, który dane mi było dotychczas poznać.

Naczytałam się o nim mnóstwo (jak zresztą o wszystkich L'Artisanach) i sądziłam, że cyrk jest tu tylko luźnym skojarzeniem, jakąś daleką inspiracją, zamysłem twórców, który trudno w ten sposób odebrać zwykłemu wąchaczowi.

Bo nie wyobrażałam sobie zapachu cyrku.

Najwyraźniej dlatego, że go nie pamiętałam.

Dzing! mi przypomniał.
Zwierzęta (i te futrzate, i gróboskórne), piasek na arenie, siano w klatkach. A wokół tego wszystkiego słodkie wczesne dzieciństwo.

Na początku to drapieżny tygrys, teraz bliżej mu do opanowanego, statecznego słonia z trąbą podniesioną do góry

I sama się sobie dziwię, że odbieram ten zapach właśnie tak jak powinnam - tak jak wymyślili sobie to jego twórcy

Następną kusicielką jest Dzongkha.
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-28, 22:17   #4469
Porcelainnn
Zadomowienie
 
Avatar Porcelainnn
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 555
Dot.: Ostatnio testowałam...

Eau de Merveilles

Do zapachów Hermesa podchodzę zawsze z pewnym namaszczeniem, skupieniem, grzecznością. Jakbym obcowała z jakąś wybitną osobowością, wszystko musi się obyć z największymi honorami. I o ile nawet zapach mi się nie spodoba, zawsze zachowuje do niego szacunek i zostawiam sobie 'otwartą furtkę', mam w świadomości, że mogę jeszcze do niego dojrzeć.
Na samym początku zaskoczyło mnie to, że dobrze EdM znam. Często wyczuwam ten zapach i zwracam na niego uwagę- jest inny. Edm to dla mnie asceza, prostota. To mech, miękki i puszysty, w który odruchowo chce się włożyć dłonie, przeczesać palcami. Pięknie współgra z drugim zapachem, który uwielbiam - sól. Przezroczysto-białe kryształki soli, cierpki i trochę bezczelny smak na czubku języka, kryształki rozsypują się niczym naszyjnik z pereł, połyskują tajemniczo pośród ciemnej zieleni mchu. A ja wtulam w niego twarz i zamykam oczy. Wyczuwam jeszcze wetiwer i nuty cytrusowe, nic więcej. Ale to wystarczy by się zauroczyć.


Nie kupię tego zapachu nigdy. Znika błyskawicznie. A gdy jest pozostaje tak blisko skóry... jakby się bał świata, jakby od niego uciekał. Jest jakaś przekora w stworzeniu tak nietuzinkowego, a jednocześnie nietrwałego zapachu. Tak jakby celowo - daje się skarb, wodę cudów tylko na chwilę, jakby nie była dla ludzi, jakby była za dobra na ten świat.
__________________
'Jak gdyby znajome szlaki wyznaczone na letnim niebie mogły równie łatwo prowadzić do więzienia, jak do niewinnych snów' (Camus)

I need perfection, some twisted selection that tangles me to keep me alive
Porcelainnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-29, 17:35   #4470
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dawno już nie uraczyłam Was tu żadnym grafomańskim kawałkiem Przepraszam i nieco nadrabiam. Oczywiście przez ten czas testowałam dużo więcej.

Eau des Merveilles (Porcelainn, pięknie napisałaś) - niestety za bardzo jej nie czuję, zmywa się błyskawicznie. Chłodna, lekko słona, lekko jakby morska, nieokreślona. Absolutnie niczego nie mogę się tu doszukać i zidentyfikować. Kolejne podejście i ciągle nie rozumiem...

Salt Air Demeter - wyobrażałam sobie, że to będzie morska bryza. Jasne Zamiast woni żywej, pełnej wodorostów i żyjątek zielono-niebieskiej wody mamy zapach wody z solą, w której to kąpieli moczymy stopy. Serio. Sól jest dobrze oczyszcona, a woda sterylna. Chyba za dużo oczekiwałam.

Mela Carmellata Aquolina (Jabłko i toffi)- za mało toffi, za dużo zielonego i lekko syntetycznego jabłka. Gdyby były inne proporcje mogłoby być apetycznie. Trwałość zadziwiająco dobra.

Owoce kandyzowane w polewie czekoladowej Aquolina - owoce są lepkie, odpowiednio słodkie, lekko wilgotne, czekolada raczej wytrawna. Nuty pięknie współgrają, zapach nie jest przesłodzony. Nazwa bardzo adekwatna, trwałość dobra.

Vanille Abricot CsP - do zapachów tej firmy podchodzę nieco nieufnie, bo te które do tej pory poznałam miały w sobie coś sztucznego. Ten jest przemiłym wyjątkiem od tej reguły. Na początku czuję wyraźne, dojrzałe, ciepłe, miękkie i słodkie morele. Potem morelowa nuta odchodzi na drugi plan i jest tylko pięknym uzupełnieniem puchatej wanilli. Zapach pyszny, słodki, mocno waniliowy i otulający. Jak świeżeo upieczone domowe ciasto. Trwałość dobra.

Prada Infusion d'Iris - straszne chucherko. Na początku czuć tą pradową, lekko mnie drażniącą nutkę, a potem wszystko się rozmywa i blednie. Czuję się w tym zapachu jak dobrze wymyta, pachnąca czystością i wodą kolońską luksusowa kobieta.

Bois Farine - Zapach orzeszków ziemnych, tłusty, mączny, zatykający, suchy. Jako dziwadełko - owszem. Do noszenia - nie. Ładny i męczący.

Statkus - próbowałam kilka razy, w różnych warunkach i o różnych porach. Zawsze to samo. Początek wibruje obiecując ucztę kadzidlaną. Ale to tylko chwila, po której wszystko dominują ziółka. Azulan? Szałwia? Coś na ten kształt. Leczniczo, aptecznie. Nie mogę odejść od tych skojarzeń, same się narzucają. Nie dla mnie on.

Omnia Crystalline - jeden z tych przyjemnych, lekkich, ładnych zapachów. Naprawdę miły, niedrażniący, bez i czystość, baza jak z kosmetyków pielęgnacyjnych. Trwałość kiepska.

Cinnabar - obleśny, gnilny, szyprowaty początek. Co ciekawe rozwija się w coś przyjemnego, ciepłego i lekko orientalnego. Mocą i klimatem kojarzą mi się z Obsessions.

Addict 2 - nie wiem skąd to nawiązanie do Addicta, zupełnie od czapy. To mniej różana, bardziej gorzka od grejfruta Baby Doll. Szkoda, że tak mało intensywny i ulotny, bo ta goryczka piękna jest.

Green Tea - ja tam nie wiem, dla mnie to nie herbata zielona, a miętowa. Słabizna.

Spring Flower Creed - gdybym tylko lubiła kwiaty... Nic nie więdnie, nic nie gnije, nie ulega rozkładowi. Nie ma żadnej wody z wazonu, tylko piękny bukiet białych kwiatów. Tym razem jak u Demeter - nazwa oddaje zawartość flakonu.

Bath and Beauty Jil Sander - brzmi niewinnie, a to najzwyklejszy w świecie szypr. Nie znam się na tych niuansach, dla mnie on brzmi nieco topornie i ordynarnie. Brr.

Eau Emotionelle Agent Provocateur - początek zupełnie nieciekawy - mydło toaletowe. Serce przypomina klasyka i jest to najmocniejszy punkt zapachu. Trwałość mizerna. Nie warto, takie sobie popłuczyny po klasyku.

Esencia de Duende - początek ładny i ciekawy: chłodny z nutką siana. Po tym wstępie miałam nadzieję, że to moje kolejne odkrycie. Niestety po godzinie zaczęły mnie męczyć. Oryginalny i niespotykany letniak. Warto powąchać.
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.