Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

[kulbit]

Napisane przez gosia1007

w centrum i tak mają klimę, więc będzie ok udanych zakupów.

tiaaaa ale trzeba tam dojechać a w moim mieście w godzinach 16-19 nie ma luzów w komunikacji miejskiej uwierz mi
A ja nawet na mrożona kawę nie moge sobie pzowolic bo jestem na diecie

[hihi]

Napisane przez kulbit

tiaaaa ale trzeba tam dojechać a w moim mieście w godzinach 16-19 nie ma luzów w komunikacji miejskiej uwierz mi
A ja nawet na mrożona kawę nie moge sobie pzowolic bo jestem na diecie

Jak bez mleka kawa, to możesz Raz na jakis czas nie zaszkodzi, a Frappe od Nescafe to po prostu niebo w ustach

P.S.
U mnie w jednym centrum handlowym nie ma klimatyzacji.
Wczoraj na zawnątrz było chłodniej niz w środku... i weź zakupy rób

[kulbit]

Napisane przez hihi

Jak bez mleka kawa, to możesz Raz na jakis czas nie zaszkodzi, a Frappe od Nescafe to po prostu niebo w ustach

P.S.
U mnie w jednym centrum handlowym nie ma klimatyzacji.
Wczoraj na zawnątrz było chłodniej niz w środku... i weź zakupy rób

Bez mleka nie lubię a mrożona ma lody i bitą smietanę

[hihi]

Napisane przez kulbit

Bez mleka nie lubię a mrożona ma lody i bitą smietanę

To co to za mrożona kawa? Ja znam tylko frappe od nescafe - zwykła lodowata, dość lekka kawusia

[kulbit]

Napisane przez hihi

To co to za mrożona kawa? Ja znam tylko frappe od nescafe - zwykła lodowata, dość lekka kawusia

frappe to z kostkami lodow a mrozona wg receptury włoskiej ma lody, no weź...

[hihi]

Napisane przez kulbit

frappe to z kostkami lodow a mrozona wg receptury włoskiej ma lody, no weź...

No ja na frappe mówię "mrożona", a nie wiedziałam, że taka prawdziwa mrożona ma lody

Poważnie!

[kulbit]

Napisane przez hihi

No ja na frappe mówię "mrożona", a nie wiedziałam, że taka prawdziwa mrożona ma lody

Poważnie!

frappe to kawa grecka.. w Polsce zwykle to nie jest prawdziwe frappe

[gosia1007]

Napisane przez kulbit

tiaaaa ale trzeba tam dojechać a w moim mieście w godzinach 16-19 nie ma luzów w komunikacji miejskiej uwierz mi
A ja nawet na mrożona kawę nie moge sobie pzowolic bo jestem na diecie

Z tą komunikacją to wierzę kilka razy zdarzyło mi się jechać i zawsze miałam tą samą myśl "jak ja tym ludziom współczuję tych codziennych dojazdów".
Jaką masz dietę? Na schudnięcie czy na oczyszczenie? U mnie z dietami krucho, za cholere nie moge odmawiam sobie kolacji i sportów sporo mam, jakoś się trzymam

Napisane przez hihi

Jak bez mleka kawa, to możesz Raz na jakis czas nie zaszkodzi, a Frappe od Nescafe to po prostu niebo w ustach

P.S.
U mnie w jednym centrum handlowym nie ma klimatyzacji.
Wczoraj na zawnątrz było chłodniej niz w środku... i weź zakupy rób

Tak się przyzwyczaiłam do kawy bez mleka ze z mlekiem wcale juz mi nie smakuje. Teraz rano pije rozpuszczalną bez mleka i bez cukru. Pyszna jest

Co do tych zakupów to jak już ktoś dałby mi pieniądze na wydanie to myśle, że nawet w warunkach bez klimatyzacji w środku upału bym sobie poradziła

[hihi]

Napisane przez kulbit

frappe to kawa grecka.. w Polsce zwykle to nie jest prawdziwe frappe

Ja ignorantka jestem w tej kwestii...

Po prostu nescafe frappe mi smakuje i tyle wiem

Napisane przez gosia1007

Co do tych zakupów to jak już ktoś dałby mi pieniądze na wydanie to myśle, że nawet w warunkach bez klimatyzacji w środku upału bym sobie poradziła

No ja mam pieniądze na wydanie, ale nic znaleźć nie mogę, na czymw arto oko zawiesić, więc dzisiaj idziemy z Mężem na polowanie i razem będziemy wydawać

[kulbit]

Napisane przez gosia1007

Jaką masz dietę? Na schudnięcie czy na oczyszczenie? U mnie z dietami krucho, za cholere nie moge odmawiam sobie kolacji i sportów sporo mam, jakoś się trzymam

Dieta jest mieszana moja własna.. Raczej na schudnięcie

Napisane przez hihi

Po prostu nescafe frappe mi smakuje i tyle wiem

I ta nescafe frappe nie ma mleka wg Ciebie?

[hihi]

Napisane przez kulbit

I ta nescafe frappe nie ma mleka wg Ciebie?

Ta co ją pijemy w multikinie (bo tylko tam nam się zdarza) jest czarna jak noc
Ale są też wersje z mlekiem, wanilią, czekoladą i różne takie cuda

A jako, że wpadłam w dietetyczno - fitnesowy ciąg znowu to pewnie i tej czarnej jak noc nie bede piła

[kulbit]

Napisane przez hihi

Ta co ją pijemy w multikinie (bo tylko tam nam się zdarza) jest czarna jak noc
Ale są też wersje z mlekiem, wanilią, czekoladą i różne takie cuda

A jako, że wpadłam w dietetyczno - fitnesowy ciąg znowu to pewnie i tej czarnej jak noc nie bede piła

aha ja kawy czarnej nie tykam

[gosia1007]

Napisane przez hihi

Ja ignorantka jestem w tej kwestii...

Po prostu nescafe frappe mi smakuje i tyle wiem
No ja mam pieniądze na wydanie, ale nic znaleźć nie mogę, na czymw arto oko zawiesić, więc dzisiaj idziemy z Mężem na polowanie i razem będziemy wydawać

Ach... nie ma jak wspólne wydawanie. Wybieram się w weekend do naszej stolicy i też liczę na zakupowe szaleństwo. Buty już mam wymyślone (potrzebuje na ślub kuzynki), tylko czy takie znajde.

A tak na marginesie to co Was tak dziewczyny wzielo na to odchudzanie???

[kulbit]

Napisane przez gosia1007

A tak na marginesie to co Was tak dziewczyny wzielo na to odchudzanie???

Mnie wzięło bo jestem gruba.

[hihi]

Napisane przez kulbit

aha ja kawy czarnej nie tykam

No ok, ok

Napisane przez gosia1007

Ach... nie ma jak wspólne wydawanie. Wybieram się w weekend do naszej stolicy i też liczę na zakupowe szaleństwo. Buty już mam wymyślone (potrzebuje na ślub kuzynki), tylko czy takie znajde.

Ja buty na ślub sąsiadów dzisiaj pierwszy raz na nogach mam, żeby nie było na imprezie odcisków, ale wyjątkowo wygodne - na goła stope nałożyłam i mięciutkie, cudne

A dzisiaj idziemy portfel dla mnie kupić

Napisane przez gosia1007

A tak na marginesie to co Was tak dziewczyny wzielo na to odchudzanie???

Napisane przez kulbit

Mnie wzięło bo jestem gruba.

O to to

[kulbit]

Napisane przez hihi

O to to

Wybacz ale porównywanie Ciebie do mnei nie jest chyba zbyt stosowne..

Portfel do pięknej nowej aktówki?

[gosia1007]

Napisane przez kulbit

Mnie wzięło bo jestem gruba.

Napisane przez hihi

O to to

Grube czy Wam sie wydaje, że grube Też zawsze mowie, że gruba jestem, chociaż tak nie jest, mam lekkie dołeczki np na udach ale poza tym jest ok.

[hihi]

Napisane przez kulbit

Wybacz ale porównywanie Ciebie do mnei nie jest chyba zbyt stosowne..

Przybyło mi kilka cm i spodnie za bardzo tyłek opinają, więc trzeba coś z tym zrobić...

Napisane przez kulbit

Portfel do pięknej nowej aktówki?

Ciekawe, czy znajdziemy...
Ta aktówka jest taka piękna i tak perfekcyjnie wykonana (hand made!), że boje sie ją nosić, żeby skóry nie zarysować Śmiałam się, że będę ją tylko oglądach i się nią zachwycać

Napisane przez gosia1007

Grube czy Wam sie wydaje, że grube Też zawsze mowie, że gruba jestem, chociaż tak nie jest, mam lekkie dołeczki np na udach ale poza tym jest ok.

Nie, no wyżej napisałam, że muszę jakieś 3-5kg zrzucić, bo folgowałam sobie ostatnio i mi przybyło sadełka ogólnie

[gosia1007]

No dobra to w takim razie trzymam kciuki za owo odchudzanie. Teraz cieżki okres na takie poświęcenia, grile, zimne piwko dla ochłody... podziwiam Was dziewczyny.

[hihi]

Napisane przez gosia1007

No dobra to w takim razie trzymam kciuki za owo odchudzanie. Teraz cieżki okres na takie poświęcenia, grile, zimne piwko dla ochłody... podziwiam Was dziewczyny.

Piwa nie pijam ogólnie wcale, a grile mnie nie straszne, bo mozna grilowac pierś z kurczaka, rybę albo warzywa, któe są smaczne i dietetyczne

[kulbit]

Napisane przez hihi

Przybyło mi kilka cm i spodnie za bardzo tyłek opinają, więc trzeba coś z tym zrobić...

Ale nie o tym mówilam.. Gruba nie jestes!

Napisane przez hihi

Ciekawe, czy znajdziemy...
Ta aktówka jest taka piękna i tak perfekcyjnie wykonana (hand made!), że boje sie ją nosić, żeby skóry nie zarysować Śmiałam się, że będę ją tylko oglądach i się nią zachwycać

No weź musisz ją nosic!!!!!!!!!!!!!! Portfel tez bedzie taki full wypasik?

[hihi]

Napisane przez kulbit

Ale nie o tym mówilam.. Gruba nie jestes!

No nie jestem, ale ledwo wciskam zadek w spódnicę ołówkową moja ulubioną, czyli trzeba się wziąć w garśc

Napisane przez kulbit

No weź musisz ją nosic!!!!!!!!!!!!!! Portfel tez bedzie taki full wypasik?

Jak kupi portfel, to zacznę nosić i aktówkę

No biorę próbkę skóry z aktówki (oczywiście dołączona była) i idziemy szukać czegoś w podobnym kolorze i jakości, a fundusz przeznaczony to ok, 10% wartości aktówki, wiec coś się na pewno znajdzie

[malin30]

Cześć Dziewuszki! Ile napisałyście dzisiaj od rana, a ja nie miałam netu w pracy, wiec dopiero teraz się włączyłam. Żeby nie wielocytować, będę pisała tematycznie:
KAWA - od tygodnia mamy w domu ekspres ciśnieniowy do kawy. To jest dopiero kawa, a szczególnie cappuccino. Mrożona - tylko z lodami W ogóle nie lubię czarnej kawy.
DIETA - waga mi się w sumie utrzymuje, ale przydałoby się więcej ruchu. Zaniedbałam się pod tym względem. Brzuszki muszę poćwiczyć, szczególnie gdy myślę o zafasolkowaniu
CENTRUM HANDLOWE w upały - w Arkadii siedziałabym cały dzień U nas nie ma jeszcze takich galerii (pierwsze mają otworzyć jesienią), więc raczej omijam sklepy, ale z drugiej strony w sobotę jest dużo mniej ludzi niż zwykle w te wolne dni, bo mieszczuchy jadą nad morze
GRILL - pierś z kurczaka i warzywa - kabaczki, bakłażany: lekkie, zdrowe, smaczne
WESELE - też muszę rozchodzić butki.

[gosia1007]

Napisane przez hihi

Piwa nie pijam ogólnie wcale, a grile mnie nie straszne, bo mozna grilowac pierś z kurczaka, rybę albo warzywa, któe są smaczne i dietetyczne

Nie no dla mnie to gril=piwo tak samo jak mecz=piwo+chipsy
drobiu prawie w ogóle nie jadam, jedynie czasami jak mnie coś najdzie a to dlatego, może to dziwne ale brzydzę sie ptakami i jakoś nie mogę się przemóc.

Za to cukinie z grila lubie i to bardzo. Ogolnie jjesm wszystko, czasami nawet dużo za dużo ale jakoś się trzymam. Może to też dlatego, że na stresik dostaję rozwolnienia i mało wtedy zjadam a raczej nerwowa jestem. Do tego ruszam się, przynajmniej 4 razy w tygodniu i tak jakoś nie wyglądam źle, chociaż mogłoby być lepiej np mój cellulitis na udach mógłby w końcu zniknąć.

[malin30]

Napisane przez gosia1007

Nie no dla mnie to gril=piwo tak samo jak mecz=piwo+chipsy

Piwo przy grillu to obowiązkowo. Zimne Reds'y też się świetnie do tego nadają.

Napisane przez gosia1007

mój cellulitis na udach mógłby w końcu zniknąć.

Podobno jest bujdą, że można się go pozbyć. Tak samo, jak rozstępów. U mnie na szczęście cellulit jest mało widoczny.

[gosia1007]

Napisane przez malin30

Piwo przy grillu to obowiązkowo. Zimne Reds'y też się świetnie do tego nadają.
Podobno jest bujdą, że można się go pozbyć. Tak samo, jak rozstępów. U mnie na szczęście cellulit jest mało widoczny.

Yhm zimne redsy są ok
A u mnie to cholerstwo widać i czasami strasznie się wkurzam bo osoby, które są trzy razy grubsze ode mnie mają mniej widoczny cellulitis niż ja. Chodziłam juz na masaże (musiałam zaprzestać ze względu na przygotowania ślubne) sama też się masuję i jak na basenie jestem to też zawsze na masaż idę. Może ciało wygląda trochę lepiej, ale żeby tak całkiem się tego defektu pozbyć to nie a to mój że tak powiem kompleks.

[hihi]

Napisane przez gosia1007

Nie no dla mnie to gril=piwo tak samo jak mecz=piwo+chipsy

Niecierpię chipsów

Napisane przez malin30

Podobno jest bujdą, że można się go pozbyć. Tak samo, jak rozstępów. U mnie na szczęście cellulit jest mało widoczny.

Rozstępów nie można się pozbyć, można je zmniejszyć, sprawić, że będą mniej widoczne, ale nie usunie się, bo to przerwana struktura skóry, a jak się coś przerwie, to można próbować co najwyżej kleić.

A cellulit można zmniejszyc, ale z racji tego, że komórki tłuszczowe już powstałe zostaja w organizmie ludzkim (czyt. głównie kobiecym) na zawsze, to pozostaje kwestia tego na ile uda nam się pozbyc złogów toksyn i zabrać o zdrowy układ limfatyczny, aby te komórki tłuszczowe się w te cellulitowe bryły nie zbijały

[kulbit]

Napisane przez hihi

Rozstępów nie można się pozbyć, można je zmniejszyć, sprawić, że będą mniej widoczne, ale nie usunie się, bo to przerwana struktura skóry, a jak się coś przerwie, to można próbować co najwyżej kleić.

A cellulit można zmniejszyc, ale z racji tego, że komórki tłuszczowe już powstałe zostaja w organizmie ludzkim (czyt. głównie kobiecym) na zawsze, to pozostaje kwestia tego na ile uda nam się pozbyc złogów toksyn i zabrać o zdrowy układ limfatyczny, aby te komórki tłuszczowe się w te cellulitowe bryły nie zbijały

Nasza mądralinka kochana Musiałam to czytac 2x bo za pierwszym razem nie zrozumiałam

[hihi]

Napisane przez kulbit

Nasza mądralinka kochana Musiałam to czytac 2x bo za pierwszym razem nie zrozumiałam

A co ja tam takiego napisałam skomplikowanego?

[malin30]

Napisane przez hihi

A co ja tam takiego napisałam skomplikowanego?

Ja zrozumiałam za pierwszym razem. Pewnie kulbit od upałów tak ma