Mamy lipcowe 2018 cz. V - Prawie porodówka !

[pola25]

Summer co Ci.się dzieje?
Spróbuj wziac lacidofil czy inną oslonke.

[regularkate]

Hej Po prawie 200 Waszych postach ja się dopiero melduję w wątku

Przejrzałam szybko Wasze ostatnie posty. Jakiś plackowy dzień był wczoraj, bo totalnym zbiegiem okoliczności ja też wczoraj smażyłam sobie i tacie Ja, jako okrzyknieta przez mojego męża Królową Pyrlandii, zjem placki w absolutnie każdej odsłonie - słonej, słodkiej, kwaśnej. Zresztą, dotyczy to każdej formy przyrządzonych ziemniaków

Camelitos, mnie też burza obudziła dzisiejszej nocy. Liczyłam jednak na bardziej rześki efekt tego deszczu. Faktycznie, pioruny tak waliły, że kot mi sie zestresował, własnołapnie otworzył drzwi przesuwne do szafy i tam siedział do rana.
Oczywiście potwierdzam zamiar wspólnych spacerów, o którym pisałaś chyba z 500 postów temu Nie mogę się doczekać dynamicznego chodzenia z wózkiem w miejsce obecnego flegmatycznego ciągnięcia nogi za nogą, bo tak się właśnie odbywają moje spacery z brzuszyskiem

Ja się od piątku użeram z brakiem gazu - w jednym mieszkaniu w klatce jest awaria, ale wyłączyli wszystkim lokatorom I chyba co najmniej do jutra nie ma szans na naprawę. Co za czasy, ze weekend to jakiś zaczarowany okres, gdy nawet nagłej awarii nie przyjadą usunąć. Dobrze, że mam czajnik elektryczny w zapasie, bo na codzień gotuję wszystko na gazie.

Blanka, to ja też poproszę o wpisanie na pierwszą stronę wózka: Roan Bass Soft oraz fotelika: Nania Ferrari BeOne. Fotelik jeszcze niekupiony, ale na pewno będzie ten.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[summer_overture]

Polu, od wczoraj mnie tak cisnie, caly czas mam odruch parcia a efektow brak. No, to tak oglednie ujmujac. Wczoraj juz myslalam, ze rodze czy cos....
Kathy, fajnie, ze bedziecie sobie z Camelkiem spacerowac, mi brakuje kogos takiego, wiec chyba bede mojego czterolapnego zabierac

Wysłane z mojego Prime_2 przy użyciu Tapatalka

[pola25]

Summer ja tak.mialam tydzień temu,dopiero.pomógł czopek glicerynowy.

Emma,Blanka mowilyscie o tostach,kupilam chleb tostowy z biedrze.mniam.

[Camelitos]

Napisane przez regularkate

Hej Po prawie 200 Waszych postach ja się dopiero melduję w wątku

Przejrzałam szybko Wasze ostatnie posty. Jakiś plackowy dzień był wczoraj, bo totalnym zbiegiem okoliczności ja też wczoraj smażyłam sobie i tacie Ja, jako okrzyknieta przez mojego męża Królową Pyrlandii, zjem placki w absolutnie każdej odsłonie - słonej, słodkiej, kwaśnej. Zresztą, dotyczy to każdej formy przyrządzonych ziemniaków

Camelitos, mnie też burza obudziła dzisiejszej nocy. Liczyłam jednak na bardziej rześki efekt tego deszczu. Faktycznie, pioruny tak waliły, że kot mi sie zestresował, własnołapnie otworzył drzwi przesuwne do szafy i tam siedział do rana.
Oczywiście potwierdzam zamiar wspólnych spacerów, o którym pisałaś chyba z 500 postów temu Nie mogę się doczekać dynamicznego chodzenia z wózkiem w miejsce obecnego flegmatycznego ciągnięcia nogi za nogą, bo tak się właśnie odbywają moje spacery z brzuszyskiem

Ja się od piątku użeram z brakiem gazu - w jednym mieszkaniu w klatce jest awaria, ale wyłączyli wszystkim lokatorom I chyba co najmniej do jutra nie ma szans na naprawę. Co za czasy, ze weekend to jakiś zaczarowany okres, gdy nawet nagłej awarii nie przyjadą usunąć. Dobrze, że mam czajnik elektryczny w zapasie, bo na codzień gotuję wszystko na gazie.

Blanka, to ja też poproszę o wpisanie na pierwszą stronę wózka: Roan Bass Soft oraz fotelika: Nania Ferrari BeOne. Fotelik jeszcze niekupiony, ale na pewno będzie ten.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja mala tak fikala w brzuchu że jak pierwszy piorun uderzył nagle się uspokoiła

A z tą awaria gazu to jakaś kpina że nie potrafią tego od ręki załatwić.. Dzwoniliscie na pogotowie gazowe?

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[summer_overture]

Ughh, Polu, to i ja kupie te czopki, ale to juz sama, bo tztowi sie wstydze powiedziec
Ja ostatnio jadlam takie tosty z opiekacza, na to masellllo i konfitura jagodowa

Wysłane z mojego Prime_2 przy użyciu Tapatalka

[Patrycja28100]

Dzien dobry.
Ja tez mam jakies przeboje jelitowe. Od wczoraj bylam w wc z 10 razy jak nie wiecej, i mam przy tym straszny bol brzucha
Ogolnie humor nie za fajny.
Byla wczoraj u mnie mama i pomogla mi wysprzatac pokoj, wnieść lozeczko itp. Potem pojechalismy nad jezioro. Jak juz tam bylismy to dzieciaki kapaly sie w deszczu
L wrocil po 22 a do pracy szedl na rano :/ nawet kuchni nie posprzatal ja mam dosc. Nie mam ochoty nawet na niego patrzec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[summer_overture]

Patrycja, ochrzan go zdrowo to sobie chociaz ulzysz.
Dobrze, ze masz rodzine, ktora ci pomaga, nie jestes zupelnie sama...
A to jezioro to chyba jakos nieopodal, bo czesto tam jezdzicie, niee?

Napisane przez Patrycja28100

Dzien dobry.
Ja tez mam jakies przeboje jelitowe. Od wczoraj bylam w wc z 10 razy jak nie wiecej, i mam przy tym straszny bol brzucha
Ogolnie humor nie za fajny.
Byla wczoraj u mnie mama i pomogla mi wysprzatac pokoj, wnieść lozeczko itp. Potem pojechalismy nad jezioro. Jak juz tam bylismy to dzieciaki kapaly sie w deszczu
L wrocil po 22 a do pracy szedl na rano :/ nawet kuchni nie posprzatal ja mam dosc. Nie mam ochoty nawet na niego patrzec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z mojego Prime_2 przy użyciu Tapatalka

[pola25]

Summer mam nadzieję,że Ci pomoże.
U mnie tost z,salami i serem.
Patrycja a zdaniem Twojego męża to jest ok?Rozmawiacie?Na Twoim miejscu,też nie mogłabym na niego patrzeć.Mam nadzieję,że wszystko Ci się poukłada,bo zaslugujesz na to.A co teściowie na jego zachowanie?

[Patrycja28100]

Napisane przez summer_overture

Patrycja, ochrzan go zdrowo to sobie chociaz ulzysz.
Dobrze, ze masz rodzine, ktora ci pomaga, nie jestes zupelnie sama...
A to jezioro to chyba jakos nieopodal, bo czesto tam jezdzicie, niee?

Wysłane z mojego Prime_2 przy użyciu Tapatalka

Tak, jeziorko nie daleko. Kawalek podjezdzam autem a poten jakies 10 min na nogach. Przed ciaza z domu na pieszo chodzilismy.
A do L sie nie odzywam, szkoda moich nerwow. Ale pewnie jego zdaniem jest wszystko ok. W dupie wszystko ma.
A co moga tesciowie. Tesciowa w Ameryce. Tesc splaca za niego dlugi ktorych w ogole nie musial miec tylko tojego gupota bo nikogo nie slucha. Tak więc mi szkoda slow.

Napisane przez pola25

Summer mam nadzieję,że Ci pomoże.
U mnie tost z,salami i serem.
Patrycja a zdaniem Twojego męża to jest ok?Rozmawiacie?Na Twoim miejscu,też nie mogłabym na niego patrzeć.Mam nadzieję,że wszystko Ci się poukłada,bo zaslugujesz na to.A co teściowie na jego zachowanie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[summer_overture]

Patrycja, biedna jestes
A jak on zachowuje sie w stosunku fo dzieci? Nadrabia w stosunku do funkcji meza??? Wie, ze masz w planach go zostawic?? Moze to by go troche otrzezwilo....

Wysłane z mojego Prime_2 przy użyciu Tapatalka

[aaska92]

Patrycja Nie dziwie Ci się, że się do niego nie odzywasz. Dobrze, że masz wsparcie w swojej rodzinie. Nie ma kogoś kto mógłby nim potrząsnąć? Jesteś bardzo silną osobą, że ogarniasz teraz dzieci i dom..

[MalaGosia88]

Napisane przez summer_overture

Polu, od wczoraj mnie tak cisnie, caly czas mam odruch parcia a efektow brak. No, to tak oglednie ujmujac. Wczoraj juz myslalam, ze rodze czy cos....
Kathy, fajnie, ze bedziecie sobie z Camelkiem spacerowac, mi brakuje kogos takiego, wiec chyba bede mojego czterolapnego zabierac

Wysłane z mojego Prime_2 przy użyciu Tapatalka

To naprawdę brzmi jak poród kupujesz mielone siemię? Chodzi o lepsze właściwości czy tak Ci wygodniej używać po prostu?

Patrycja Twojego to bym wytarmosiła poród za chwilę, czas żeby się obudził.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[summer_overture]

Gosiu, siemie mielone jest latwiejsze w uzyciu, bo po prostu zalewasz wrzatkiem. Jego wada jest to, ze szybko wietrzeje i traci swoje wlasciwosci.

Napisane przez MalaGosia88

To naprawdę brzmi jak poród kupujesz mielone siemię? Chodzi o lepsze właściwości czy tak Ci wygodniej używać po prostu?

Patrycja Twojego to bym wytarmosiła poród za chwilę, czas żeby się obudził.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z mojego Prime_2 przy użyciu Tapatalka

[Elaaaa]

Napisane przez emma90

dzisiaj wstałam po 7 mam nadzieję, że te z Was, które nocą spać nie mogły teraz odsypiają

my do kościoła na 12 i później rodzinny obiad z okazji 20 rocznicy ślubu będzie super pavlova, lody i inne ciasta = wielka wyżerka

Ja pospałam do 9.30
Miłej i smacznej imprezki!

Napisane przez Camelitos

Hej mała już nie taka mała Przeprowadzka już w całości zakończona? opowiedz coś o weselu i jak się czujesz w nowej roli



Ja zasnęłam o 5, obudziłam się o 8.. chociaż myślałam że będzie gorzej z moim samopoczuciem.. Ale i tak jakoś mi niedobrze dzisiaj.. raz że w nocy męczyła mnie zgaga to teraz mdłości...



No jak kto kto by czytał wypociny - My a co do zdjęć faktycznie bardzo ładne



zazdraszczam czereśni - ja koniec końców jeszcze w tym roku ani jednej nie zjadłam

Współczuję mdłości.. że Was to tak jeszcze męczy..

Napisane przez Patrycja28100

Dzien dobry.
Ja tez mam jakies przeboje jelitowe. Od wczoraj bylam w wc z 10 razy jak nie wiecej, i mam przy tym straszny bol brzucha
Ogolnie humor nie za fajny.
Byla wczoraj u mnie mama i pomogla mi wysprzatac pokoj, wnieść lozeczko itp. Potem pojechalismy nad jezioro. Jak juz tam bylismy to dzieciaki kapaly sie w deszczu
L wrocil po 22 a do pracy szedl na rano :/ nawet kuchni nie posprzatal ja mam dosc. Nie mam ochoty nawet na niego patrzec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ach mąż powinien jakieś pranie mózgu przejść.. zamiast być wsparciem to jeszcze rzuca kłody pod nogi i dodatkowe stresy. Nie zareaguje na jakieś mocne słowa ze strony rodzeństwa, rodziców czy jakiegoś przyjaciela, że trzeba się ogarnąć?



My lecimy do kościoła za chwilkę, na zewnątrz 17 stopni, zachmurzone rewelacja!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez summer_overture

Gosiu, siemie mielone jest latwiejsze w uzyciu, bo po prostu zalewasz wrzatkiem. Jego wada jest to, ze szybko wietrzeje i traci swoje wlasciwosci.

Wysłane z mojego Prime_2 przy użyciu Tapatalka

Dzięki, zawsze kupowałam w ziarenkach sobie i dzieciom i tak sobie pomyślałam właściwie to czemu nigdy nie kupiłam mielonego ? Teraz poza sezonem chorobowym piję właściwie tylko ja, więc żeby nie wietrzało zostanę przy ziarenkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kropka_nad_i]

Ja dzisiaj leniwie. Zapomnialam wyciagnac mieso na obiad wiec tz zalatwil obiad u tesciow nie chce mi sie ruszac ale no coz.
U nas pochmurno ale tak duszno ze odddychac nie można...
Może jak tez wyprobuje to siemie? Nie mam jakichs ogromnych problemow ale od czasu do czasu mam takie hm... gorsze dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patrycja28100]

Napisane przez Elaaaa

Ja pospałam do 9.30
Miłej i smacznej imprezki! Współczuję mdłości.. że Was to tak jeszcze męczy..Ach mąż powinien jakieś pranie mózgu przejść.. zamiast być wsparciem to jeszcze rzuca kłody pod nogi i dodatkowe stresy. Nie zareaguje na jakieś mocne słowa ze strony rodzeństwa, rodziców czy jakiegoś przyjaciela, że trzeba się ogarnąć?



My lecimy do kościoła za chwilkę, na zewnątrz 17 stopni, zachmurzone rewelacja!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety nic ani nikt nie potrafi na niego wplynac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[regularkate]

Napisane przez Camelitos

Moja mala tak fikala w brzuchu że jak pierwszy piorun uderzył nagle się uspokoiła

A z tą awaria gazu to jakaś kpina że nie potrafią tego od ręki załatwić.. Dzwoniliscie na pogotowie gazowe?

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Twoja mała jeszcze nie wiedziała, co to pioruny, bo chyba takiej burzy jeszcze w naszej okolicy w tym roku nie było, to aż zastygła w szoku
Tak, pogotowie było zaraz w piątek wieczór - w końcu jak ma być awaria, to właśnie wtedy, zaraz przed weekendem. Postali, pomierzyli, powiesili kartkę, że zakręcają gaz i naprawa należy do spółdzielni. Ze spółdzielni pochodzili wczoraj rano, pooglądali, powiedzieli jednym sąsiadom, że będą to robić od poniedziałku i cisza w eterze. Kpina, jak wszystko w tworze zwanym spółdzielnią. Drugi raz w życiu bym się na spółdzielcze mieszkanie nie zdecydowała
Pati, współczuję Twojej sytuacji, a jednocześnie jak czytam o Twoim mężu, to aż mnie nerwy noszą. To jest ten moment, gdy siła argumentów przestaję wystarczać i się człowiek zaczyna zastanawiać nad argumentem siły, bo aż ręką świerzbi, żeby takiemu agentowi przyłożyć na otrzeźwienie Może rzeczywiście poinformuj go o swoim zamiarze zostawienia go, tylko zrób to spokojnie i nie daj się wciągnąć w awanturę. Zobaczysz efekt. Chociaż, wybacz tę szczerość, z Twoich postów wynika obraz osoby, w której zmianę czy opamiętanie się trudno już wierzyć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zUa_tysica]

Regular - krolowa Pyrlandii opowiedz O Pani o swoim kraju haha
Ja do spacerów tez nie mam nikogo blisko, bede sama chodzić
Ja to lubie takie tosty z masełem i miodkiem o mniam !
Patrycja, bardzo wspolczuje Ci Twojej sytuacji....ja bym nie wytrzymala i wyrzygala, ale zapewne juz macie to za sobą i po prostu szkoda walczyć o coś, co jest przegrane na starcie...
Ja siedze u teściów, objadam sie czeresniami i truskawkami mąż poszedl szukac mi jakiegoś basenika, żebym chociaz nogi mogła pomoczyc jak będziemy wracać do domu to zajedziemy chyba na moment mad jeziorko, mąż chce sie przepłynąć, a ja z chęcią popluskam nóżkami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pola25]

Kropka my też mamy.obiad z głowy,mama nam na dzisiaj.ugotowala.

Regular jak się czujesz??

Patrycja jeszcze będzie żałował.Pewnie nie zdaje sobie sprawy,że go możesz zostawić,Ty będziesz.miala dzieci,a on.zostanie sam.

[aaska92]

U mnie też obiad u teściów, także wolne od gotowania.
Za to już po pochmurnej pogodzie i uldze temperaturowej, z powrotem słońce grzeje, duszno itd. co zrobić lato w pełni trzeba jakoś sobie radzić teraz.

[kropka_nad_i]

Patrycja dziewczyny juz napisaly co ja chcialam. Bardzo mi przykro ze znalazlas sie w takiej sytuacji. Bo teraz powinnas miec przynajmniej komfort psychiczny a nie takie problemy...

U nas w oddali znow slychac burze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[summer_overture]

Napisane przez MalaGosia88

Dzięki, zawsze kupowałam w ziarenkach sobie i dzieciom i tak sobie pomyślałam właściwie to czemu nigdy nie kupiłam mielonego ? Teraz poza sezonem chorobowym piję właściwie tylko ja, więc żeby nie wietrzało zostanę przy ziarenkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gosiu, to siemię mielone jest fajne, bo ma wiele zastosowań. Ja używam jako sklejacza do robienia różnego rodzaju wege kotletów i zagęszczania sosów. Ale to, co cenne niestety jełczeje i wietrzeje, więc ze względu na zawarte składniki, faktycznie lepsze jest w ziarnach.

Napisane przez kropka_nad_i

Ja dzisiaj leniwie. Zapomnialam wyciagnac mieso na obiad wiec tz zalatwil obiad u tesciow nie chce mi sie ruszac ale no coz.
U nas pochmurno ale tak duszno ze odddychac nie można...
Może jak tez wyprobuje to siemie? Nie mam jakichs ogromnych problemow ale od czasu do czasu mam takie hm... gorsze dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze mieć teściów Od czasu do czasu

Napisane przez zUa_tysica

Regular - krolowa Pyrlandii opowiedz O Pani o swoim kraju haha
Ja do spacerów tez nie mam nikogo blisko, bede sama chodzić
Ja to lubie takie tosty z masełem i miodkiem o mniam !
Patrycja, bardzo wspolczuje Ci Twojej sytuacji....ja bym nie wytrzymala i wyrzygala, ale zapewne juz macie to za sobą i po prostu szkoda walczyć o coś, co jest przegrane na starcie...
Ja siedze u teściów, objadam sie czeresniami i truskawkami mąż poszedl szukac mi jakiegoś basenika, żebym chociaz nogi mogła pomoczyc jak będziemy wracać do domu to zajedziemy chyba na moment mad jeziorko, mąż chce sie przepłynąć, a ja z chęcią popluskam nóżkami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jaki uczynny mężulek! Marzy mi się jezioro, ale tż musiałby mnie chyba zanieść nad samą wodę. I choć też nie mogę powiedzieć, że nie zrobiłby tego, to szkoda mi jego kręgosłupa


Skąd wy bierzecie te burze?! U nas o 9 rano było już grubo ponad 20 stopni i bezchmurne niebo! Teraz się przyciemniło, ale nic poza tym!!

[Kathyyy91]

Dziękuję za gratulacje: ) wesele się udało, chociaż na tym etapie było już zdecydowanie zbyt męczące. Sam wyjazd do fotografa i pozowanie tam przez 40 min mnie wykończyło, a upał był nieziemski. Następne 2 dni brzuch mnie bolał i twardniał, na szczęście już jest wszystko ok. A jako żona się dobrze czuję tylko wiadomo obowiązków więcej na pewno. Chociaż dziś mąż gotuje a ja leżę i nic nie robię remont już zakończony w pełni, wczoraj tz złożył już łóżeczko i skręcił karuzelkę

Dzisiaj przyjeżdża do nas jego kuzynka prosic na wesele w sierpniu. Na ślub na pewno pojdziemy a co do wesela to wątpię, zwłaszcza jeśli będę kp. Dziewczyny a jak u was z aktywnością maluchów? Moja od soboty mniej sie rusza. Nie wiem czy to przez upały, ale generalnie nie panikuję, bo ona nigdy nadaktywnym.dzieckiem nie byla

[aniama6]

Kathyy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Patrycja dziewczyny chyba już wszystko napisały, mnie wydajesz się silną kobietą która sobie poradzi i naprawdę zasługujesz na fajne życie. Twój mąż zawsze był taki? Czy to jakieś ostatnie zmiany w jego charakterze? Ja siedzę na wsi, dość leniwie, byliśmy w kościele, teraz piekę babeczki, wiele nie gotuje bo zjadamy zapasy, może potem zrobię makaron ze szpinakiem. Mieliśmy jakieś prace poplanowane, ale pogoda trochę pochmurna to się nie da. Na szczęście wczoraj popadało i dziś jest chłodniej, od razu samopoczucie lepsze. Zaraz idę zbierać truskawki i czereśnie- ogromnie w tym roku owoce obrodziły tak że mam co jeść.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emma90]

Dziękuje Wam również życzę miłej niedzieli



Kathy różnie z tymi ruchami, od wczorajszego wieczora jest mocno aktywny, ale czasami sama się martwię czy nie za mało upały mu nie straszne



Przed kościołem lało, teraz wyszło słońce i znów upał

może dlatego omijają mnie problemu żołądkowe ze względu na nisko położony brzuch? Nigdy go pod biustem nie miałam a teraz może jeszcze się obniżył

[Camelitos]

Napisane przez Kathyyy91

Dziękuję za gratulacje: ) wesele się udało, chociaż na tym etapie było już zdecydowanie zbyt męczące. Sam wyjazd do fotografa i pozowanie tam przez 40 min mnie wykończyło, a upał był nieziemski. Następne 2 dni brzuch mnie bolał i twardniał, na szczęście już jest wszystko ok. A jako żona się dobrze czuję tylko wiadomo obowiązków więcej na pewno. Chociaż dziś mąż gotuje a ja leżę i nic nie robię remont już zakończony w pełni, wczoraj tz złożył już łóżeczko i skręcił karuzelkę

Dzisiaj przyjeżdża do nas jego kuzynka prosic na wesele w sierpniu. Na ślub na pewno pojdziemy a co do wesela to wątpię, zwłaszcza jeśli będę kp. Dziewczyny a jak u was z aktywnością maluchów? Moja od soboty mniej sie rusza. Nie wiem czy to przez upały, ale generalnie nie panikuję, bo ona nigdy nadaktywnym.dzieckiem nie byla

My mamy też wesele jedno 21 lipca a drugie 25 sierpnia na pierwsze z przyczyn wiadomych nie pójdziemy a na drugie tylko na ślub bo dziecka z nikim nie zostawię tymbardziej jak będę karmić a wesele około 70 km od nas, poza tym szkoda mi targac takiego malucha na wesele..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[xXBlankaXx]

My mamy napięty terminarz ja mam 30.07 urodziny i robimy imprezę dla najbliższej rodziny 28.07, w pierwszy weekend sierpnia jedziemy na zlot klubu psiego z Bastim 18.08 wesele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Na szczęście u nas najbliższe dwa wesela w kolejnym roku, pobawimy się spokojnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz