Dziwna prośba.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Mad_Max

No chyba istotna, skoro odnosiłaś się do tego kilkukrotnie.



I może dla faceta jest to właśnie oznaką charakteru. Nie każdy szuka kobiety, której pewność siebie wynika jedynie z nałożonej tapety. Dlatego w takim przypadku warto to rozstrzygnąć na początku znajomości.
Każdy ma jakieś conditio sine qua non: 20 cm we wzwodzie, brak niedostatków w urodzie, dzieci czy posiadanie wszystkich kończyn

Istotne, że nie są w stałym związku

No właśnie, więc niech facet pokaże te swoje centymetry, skoro sam może wymagać od kobiety pokazania się bez makijażu

[ruda_beksa]

Napisane przez Mad_Max

Zgodnie z tym co napisała Autorka, to facet niczego nikomu nie dyktował, tylko zwyczajnie POPROSIŁ.
Niby nic, a różnica ogromna.

Dobrze. Poprosił. Osobiście czułabym się niesamowicie niekomfortowo prosząc mężczyznę np. z kozią bródką, żeby na na następną randkę przyszedł bez. Mogę chcieć ocenić jego strukturę kostną bez kłaków? Mogę. Ale osobiście uważam taką prośbę za bardzo nietaktowną. Dla mnie to mówi "no dobra dobra, wszystko ładnie, ale muszę zobaczyć X żeby kontynuować znajomość z tobą". A drugi człowiek to nie towar, któremu możesz zajrzeć w zęby kiedy tylko masz ochotę.

[Mad_Max]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8406191 1]No właśnie, więc niech facet pokaże te swoje centymetry, skoro sam może wymagać od kobiety pokazania się bez makijażu [/QUOTE]

On nie wymagał, tylko poprosił.
Ona też może poprosić. Jeśli zechce.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Mad_Max

On nie wymagał, tylko poprosił.
Ona też może poprosić. Jeśli zechce.

Ale takie coś, jak napisała ruda_beksa, jest zwyczajnie NIEKULTURALNE, jeśli nawet nie są w stałym związku

[Mad_Max]

Napisane przez ruda_beksa

Dobrze. Poprosił. Osobiście czułabym się niesamowicie niekomfortowo prosząc mężczyznę np. z kozią bródką, żeby na na następną randkę przyszedł bez

Ale facet chyba nie czuł się niekomfortowo, skoro poprosił.
Dla jednych komfortowe jest picie piwa za 1,49 zł przed telewizorem, a dla innych kawa na sojowym "mleku" w Victorii.
Bardzo indywidualna rzecz.

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8406193 1]Ale takie coś, jak napisała ruda_beksa, jest zwyczajnie NIEKULTURALNE, jeśli nawet nie są w stałym związku[/QUOTE]

Nie jest, jeśli było ujęte w formie prośby.

[ruda_beksa]

Napisane przez Mad_Max

Ale facet chyba nie czuł się niekomfortowo, skoro poprosił.
Dla jednych komfortowe jest picie piwa za 1,49 zł przed telewizorem, a dla innych kawa na sojowym mleku w Victorii.
Bardzo indywidualna rzecz.

Nie wiem, czym jest Victoria, ale mniejsza z tym. Masz rację, to kwestia indywidualnej wrażliwości i wyczucia. Dla mnie facet, który nie czułby się w tej sytuacji niekomfortowo, byłby skreślony. Jeśli przyjaciółka znalazłaby się w sytuacji autorki, poradziłabym jej urwać kontakt z kimś tak chamskim.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Mad_Max

Ale facet chyba nie czuł się niekomfortowo, skoro poprosił.
Dla jednych komfortowe jest picie piwa za 1,49 zł przed telewizorem, a dla innych kawa na sojowym "mleku" w Victorii.
Bardzo indywidualna rzecz.



Nie jest, jeśli było ujęte w formie prośby.

Ale nie ma znaczenia czy dla niego to było komfortowe czy nie, bo to nie on miał spełniać tę prośbę.

Nie, o takie rzeczy po prostu się nie prośby na etapie niezobowiązujących randek

[ruda_beksa]

Napisane przez Mad_Max

Nie jest, jeśli było ujęte w formie prośby.

Nie każda prośba jest kulturalna i taktowna.

[felixindahouz]

Co innego jest prośba typu: weź załóż na siebie jakieś obcisłe wdzianko i push-upy+ostry makijaż, bo lubię takie laski

a co innego: chętnie zobaczyłbym Cię w bardziej naturalnej wersji. Jak ruda beksa i jej klakierki nie widzicie tu różnicy i porównujecie to do pokazania męskiego przyrodzenia to naprawdę...

https://www.youtube.com/watch?v=9Q6M6WSboAA

[wiekanka]

Napisane przez Mad_Max

Zgodnie z tym co napisała Autorka, to facet niczego nikomu nie dyktował, tylko zwyczajnie POPROSIŁ.
Niby nic, a różnica ogromna.

Tak poprosil w trybie rozkazujacym, prosze przyjdz, jak najszybciej

[ruda_beksa]

Napisane przez felixindahouz

Co innego jest prośba typu: weź załóż na siebie jakieś obcisłe wdzianko i push-upy+ostry makijaż, bo lubię takie laski

a co innego: chętnie zobaczyłbym Cię w bardziej naturalnej wersji. Jak ruda beksa i jej klakierki nie widzicie tu różnicy i porównujecie to do pokazania męskiego przyrodzenia to naprawdę...

https://www.youtube.com/watch?v=9Q6M6WSboAA

To nie gadaj i nie strzęp. Dla mnie to bardzo porównywalne sytuacje. Chcesz na chama dowiedzieć się więcej o cielesności drugiej osoby, zobaczyć czy towar jest wart twojego czasu i kasy, przyspieszyć intymność dla własnego widzimisię.

[Mad_Max]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8406196 1]Nie, o takie rzeczy po prostu się nie prośby na etapie niezobowiązujących randek [/QUOTE]

A dlaczego? Ponieważ Lusia 1990 tak napisała. (r)Amen.

Napisane przez ruda_beksa

Nie wiem, czym jest Victoria, ale mniejsza z tym. Masz rację, to kwestia indywidualnej wrażliwości i wyczucia. Dla mnie facet, który nie czułby się w tej sytuacji niekomfortowo, byłby skreślony. Jeśli przyjaciółka znalazłaby się w sytuacji autorki, poradziłabym jej urwać kontakt z kimś tak chamskim.

No widzisz. Ty stawiasz na czyjś komfort (?), facet na naturalną urodę. Każdy ma swoje preferencje.

PS. W czasach mojej świetności kawa w Victorii (niegdyś najdroższy hotel w Polsce) kosztowała tyle, że piwo po 1,49 zł piłoby się przez pół roku.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez felixindahouz

Co innego jest prośba typu: weź załóż na siebie jakieś obcisłe wdzianko i push-upy+ostry makijaż, bo lubię takie laski

a co innego: chętnie zobaczyłbym Cię w bardziej naturalnej wersji. Jak ruda beksa i jej klakierki nie widzicie tu różnicy i porównujecie to do pokazania męskiego przyrodzenia to naprawdę...

https://www.youtube.com/watch?v=9Q6M6WSboAA

Ale to jej sprawa czy chce się pokazać facetowi bez makijażu i czy w ogóle i to od niej powinno to wyjść a nie od niego

Napisane przez Mad_Max

No widzisz. Ty stawiasz na czyjś komfort (?), facet na naturalną urodę. Każdy ma swoje preferencje.

PS. W czasach mojej świetności kawa w Victorii (niegdyś najdroższy hotel w Polsce) kosztowała tyle, że piwo po 1,49 zł piłoby się przez pół roku.

rudej_beksie chodziło o to, że facet który ma w sobie choć ciutkę kultury i taktu czułby się skrępowany mając zadać takie pytanie...

[Mad_Max]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8406200 6]rudej_beksie chodziło o to, że facet który ma w sobie choć ciutkę kultury i taktu czułby się skrępowany mając zadać takie pytanie...[/QUOTE]

Tia... A kobieta, która przeczytała pierwszy lepszy podręcznik o savoir- vivere nie przyszłaby wymalowana tak, by facet poprosił o wersję sauté.
Ludzie są jednak różni.

[ruda_beksa]

Napisane przez Mad_Max

No widzisz. Ty stawiasz na czyjś komfort (?), facet na naturalną urodę. Każdy ma swoje preferencje.

Ja stawiam na empatię i szacunek dla drugiej osoby. Na randce z facetem mogą nachodzić nas różne pytania w kwestiach cielesnych, emocjonalnych czy zawodowych. Jak wygląda bez brody? Brzuch sześciopak czy mięciutki? Lubi cunnilingus czy się brzydzi? Uczucia do matki normalne czy zalatujące Edypem? Ile cm mamy do dyspozycji? Uzależniony od porno z deathgripem czy nie? Ale uważam, że kulturalna kobieta po prostu poczeka, żeby zaspokoić swoją ciekawość. Tego samego oczekuję od mężczyzny.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Mad_Max

Tia... A kobieta, która przeczytała pierwszy lepszy podręcznik o savoir- vivere nie przyszłaby wymalowana tak, by facet poprosił o wersję sauté.
Ludzie są jednak różni.

Ja nie mogę, jacy Ci faceci na wizażu są sfrustrowani Przychodzą na forum dla kobiet narzekać na kobiety

[Mad_Max]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8406204 6]

Ja nie mogę, jacy Ci faceci na wizażu są sfrustrowani Przychodzą na forum dla kobiet narzekać na kobiety [/QUOTE]

Naklepałem tu 889 postów i w żadnym nie narzekałem na kobiety. Za bardzo je lubię. Widocznie z kimś mnie pomyliłaś.

Ruda:
Fajnie że dzielisz się z nami oczekiwaniami, ale każdy ma je nieco inne. Taki lajf.

[ruda_beksa]

Napisane przez Mad_Max

Tia... A kobieta, która przeczytała pierwszy lepszy podręcznik o savoir- vivere nie przyszłaby wymalowana tak, by facet poprosił o wersję sauté.
Ludzie są jednak różni.

Pokaż mi proszę podręcznik savoir-vivre, w którym pisze że makijaż na randkę jest niestosowny.

Jest makijaż codzienny (lekki, mało zauważalny, mający na celu lekkie poprawienie urody) i makijaż wieczorowy (mocniejszy makijaż oczu lub ciemniejsza szminka). Jeśli randka miała miejsce np. przy porannej kawie, a dziewczyna przyszła ze sztucznymi rzęsami i pełnym konturem, zgadzam się, że makijaż nie był dostosowany do okazji. Ale jeśli to była randka wieczorem, to gdzie tu faux pas?

---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Napisane przez Mad_Max

Ruda:
Fajnie że dzielisz się z nami oczekiwaniami, ale każdy ma je nieco inne. Taki lajf.

Cóż, na tym polega piękno forum. Autorka pytała o opinię, więc dostała moją, inni od tej opinii dostali ostrego bólu odwłoku. Taki lajf, jak piszesz.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Mad_Max

Naklepałem tu 889 postów i w żadnym nie narzekałem na kobiety. Za bardzo je lubię. Widocznie z kimś mnie pomyliłaś.

Ruda:
Fajnie że dzielisz się z nami oczekiwaniami, ale każdy ma je nieco inne. Taki lajf.

Ale widocznie spotkałeś się nie raz z taką sytuacją jak ta z wątku skoro tak Ci przeszkadza, że kobieta przychodzi na randkę w makijażu lub bez i nie ma zamiaru spełniać próśb jakiegoś obcego faceta

[wiekanka]

Napisane przez Mad_Max

A dlaczego? Ponieważ Lusia 1990 tak napisała. (r)Amen.



No widzisz. Ty stawiasz na czyjś komfort (?), facet na naturalną urodę. Każdy ma swoje preferencje.

PS. W czasach mojej świetności kawa w Victorii (niegdyś najdroższy hotel w Polsce) kosztowała tyle, że piwo po 1,49 zł piłoby się przez pół roku.

Alez oczywiscie i bardzo dobrze. Ale trzeba troche wyczucia i taktu a nie po paru spotkaniach walic prosba nie znoszaca sprzeciwu, zeby nie mowic o bezczelnosci. Dla mnie w tym momencie chlopak przekroczyl granice i za duzo sobie pozwolil w zbyt krotkiej znajomosci.

[Katia525]

Napisane przez ruda_beksa

Pokaż mi proszę podręcznik savoir-vivre, w którym pisze że makijaż na randkę jest niestosowny.

Jest makijaż codzienny (lekki, mało zauważalny, mający na celu lekkie poprawienie urody) i makijaż wieczorowy (mocniejszy makijaż oczu lub ciemniejsza szminka). Jeśli randka miała miejsce np. przy porannej kawie, a dziewczyna przyszła ze sztucznymi rzęsami i pełnym konturem, zgadzam się, że makijaż nie był dostosowany do okazji. Ale jeśli to była randka wieczorem, to gdzie tu faux pas?

A jak ktos codziennie chodzi z pelnym konturem, czyli eyeliner, ciemne rzesy i pomalowane kosci, pomalowane brwi? Niezaleznie od pory dni? Dla mnie to jest dziwne dostosowywac makijaz do pory dnia, mam jeden na wszystkie okazje.

Po co umawiac sie z kims, kto sie jednak nie spodobal? Nawet jesli to makijaz? Przeciez dziewczyna nie zmieni sposobu malowania sie dla jakiegos goscia, z ktorym bedzie dopiero druga randka. Ogolnie sugerowanie w co ma sie ubrac, jak malowac i jak zachowywac przy takim krotkim stazu znajomosci to nieporozumienie dla mnie. Nie podoba ci sie to po co mam sie zmieniac dla obcej osoby?

[ruda_beksa]

Napisane przez Katia525

A jak ktos codziennie chodzi z pelnym konturem, czyli eyeliner, ciemne rzesy i pomalowane kosci, pomalowane brwi? Niezaleznie od pory dni? Dla mnie to jest dziwne dostosowywac makijaz do pory dnia, mam jeden na wszystkie okazje.

To kwestia indywidualna, co kto lubi. Mnie to nie przeszkadza. Odnosiłam się do standardowych zasad savoir-vivre o których wspomniał Max.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez ruda_beksa

To kwestia indywidualna, co kto lubi. Mnie to nie przeszkadza. Odnosiłam się do standardowych zasad savoir-vivre o których wspomniał Max.

W ogóle zasady savoir-vivre odnośnie makijażu

[Mad_Max]

Napisane przez ruda_beksa

Pokaż mi proszę podręcznik savoir-vivre, w którym pisze że makijaż na randkę jest niestosowny.

Choćby Jabłonowskiej.
A ja wyraźnie napisałem o przesadzonym makijażu.

"nie przyszłaby wymalowana tak, by facet poprosił o wersję sauté."

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8406207 6]Ale widocznie spotkałeś się nie raz z taką sytuacją jak ta z wątku skoro tak Ci przeszkadza, że kobieta przychodzi na randkę w makijażu lub bez i nie ma zamiaru spełniać próśb jakiegoś obcego faceta [/QUOTE]

Mnie coś przeszkadza? Chyba tylko brak umiejętności czytania.
Nic o sobie nie pisałem, a kolejny raz czynisz mi jakieś osobiste wycieczki. Choroba wie po co.

Napisane przez wiekanka

a nie po paru spotkaniach walic prosba nie znoszaca sprzeciwu, zeby nie mowic o bezczelnosci.

Rzeczywiście bezczelny, bo chce widzieć z kim się spotyka. W 4 literach mu się poprzewracało. Za miesiąc pewnie będzie domagał się podania mu imienia..

[ruda_beksa]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8406212 1]W ogóle zasady savoir-vivre odnośnie makijażu [/QUOTE]

A to swoją drogą

Dawniej uważano, że np. do pracy kolory paznokci powinny być stonowane/naturalne, mam obecnie turkusowe z grubym złotym brokatem i co

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Mad_Max

Choćby Jabłonowskiej.
A ja wyraźnie napisałem o przesadzonym makijażu.

"nie przyszłaby wymalowana tak, by facet poprosił o wersję sauté."



Mnie coś przeszkadza? Chyba tylko brak umiejętności czytania.
Nic o sobie nie pisałem, a kolejny raz czynisz mi jakieś osobiste wycieczki. Choroba wie po co.



Rzeczywiście bezczelny, bo chce widzieć z kim się spotyka. W 4 literach mu się poprzewracało. Za miesiąc pewnie będzie domagał się podania mu imienia..

No to co Cię tak wkurza w tym, że kobieta nie musi spełniać "próśb" jakiegoś faceta?

[Mad_Max]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8406214 6]No to co Cię tak wkurza w tym, że kobieta nie musi spełniać "próśb" jakiegoś faceta?[/QUOTE]

Tylko że mnie nic nie wkurza. Nie wiem skąd ten wniosek, skoro nigdzie się nie unoszę.

[ruda_beksa]

Napisane przez Mad_Max

Choćby Jabłonowskiej.
A ja wyraźnie napisałem o przesadzonym makijażu.

"nie przyszłaby wymalowana tak, by facet poprosił o wersję sauté."

1. Poproszę cytat.
2. Nie wiemy, jak przyszła wymalowana.

Rzeczywiście bezczelny, bo chce widzieć z kim się spotyka. W 4 literach mu się poprzewracało. Za miesiąc pewnie będzie domagał się podania mu imienia..

Ale przecież WIE, z kim się spotyka. Ma przed sobą żywą, mówiącą, gestykulującą kobietę, słyszy jej głos, patrzy w jej oczy. Nie wie dokładnie, czy ma idealną cerę, czy jej rzęsy są blond czy czarne, czy jej nos jest naturalnie matowy, czy bez stanika jej biust sterczy czy może lekko obwisa. Tak samo jak ona nie wie, czy on ma w spodniach fasolkę czy cukinię, wybacz wulgarność. I nie wie, czy on ma idealny wzrok, czy nosi soczewki. To, że nie znają wszystkich aspektów swojej fizyczności nie znaczy, że nie wiedzą z kim się spotykają, chłopie.

[wiekanka]

Napisane przez ruda_beksa

Jeśli randka miała miejsce np. przy porannej kawie, a dziewczyna przyszła ze sztucznymi rzęsami i pełnym konturem, zgadzam się, że makijaż nie był dostosowany do okazji.

Ale to nic nie zmienia. Ona tak przychodzila na te randki i tak wyglada na co dzien. Ona tak jest soba. Nawet, jesli miala za mocny makijaz, to za wczesnie na taka prosbe.

Pozniej, jak sie mu spodoba, to nie bedzie chcial, zeby ona sie malowala i zakaz pierwszy gotowy. A jesli nie bedzie mial nic przeciwko, to moze sie autorka czuc, jakby ja kupil, bo pod, tez zadawalajaca. Ani tak, ani tak nie jest dobrze, bo to zwyczajnie prostackie jest.

[ruda_beksa]

Napisane przez wiekanka

Ale to nic nie zmienia. Ona tak przychodzila na te randki i tak wyglada na co dzien. Ona tak jest soba. Nawet, jesli miala za mocny makijaz, to za wczesnie na taka prosbe.

Absolutnie.