|
|
#61 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 046
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8427910 6]Jestem tego samego zdania, też odrzuciłabym prace i nie wyobrażam sobie widywać się 2 razy w tygodniu, rozmijać się. Dla mnie widywanie się codziennie nie jest męczące i ja z kolei nie rozumiem osób, które mogą się widywać rzadko. Jak taka osoba da radę zamieszkać razem, gdzie jest się skazanym na siebie jak teraz nie wytrzymują częstych spotkań i się męczą?[/QUOTE]
Dla każdego rzadko oznacza co innego a co z tego zamieszkania fajnego jak przed też się spotyka codziennie? trzeba mieć też troche oddechu od "misia"![]() Zdecydowanie widywanie się 3-4 razy w tygodniu niż takie wiszenie na TŻcie, na codzienne widywanie przychodzi czas właśnie jak się razem zamieszka Oczywiście każdy ma swoje zdanie ale ja nie mogłabym rzucić pracy, która daje mi pieniądze za które mam co zjeść dla codziennego widywania się z TŻ, trzeba też mieć coś poza związkiem, TŻ nie może być jedynym sensem życia, bo co jak go zabraknie?
|
|
|
|
|
#62 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
Cytat:
Równie dobrze można zapytać co jest fajnego w seksie jak przed ślubem się go uprawia i nie jest wtedy wyjątkowy, bo na seks przychodzi czas po sakramencie... Tż może też chcieć wieszać się na mnie. Kwestia potrzeb. |
|
|
|
|
|
#63 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8427910 6]Jestem tego samego zdania, też odrzuciłabym prace i nie wyobrażam sobie widywać się 2 razy w tygodniu, rozmijać się. Dla mnie widywanie się codziennie nie jest męczące i ja z kolei nie rozumiem osób, które mogą się widywać rzadko. Jak taka osoba da radę zamieszkać razem, gdzie jest się skazanym na siebie jak teraz nie wytrzymują częstych spotkań i się męczą?[/QUOTE]Na początku naszego związku widywalismy się raz w tygodniu. Ja studiowalam i pracowałam, TŻ tylko pracował.
Od roku mieszkmy razem i bywa, że widzimy się 15-20dni w miesiącu. Przy czym mieliśmy jeden taki miesiąc, że oboje pracowaliśmy od poniedziałku do piątku rano. Nikt nie umarł, było miło. Jednak w naszyv zawodach to przymnosc, nie reguła. Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
__________________
"Yesterday is history, tomorrow is a mystery, but today is a gift. That is why it is called the present" |
|
|
|
|
#64 | ||
|
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
Cytat:
Cytat:
I nie, nie jesteśmy przylepieni do siebie i nie czytamy sobie smsów. Po prostu lubimy być blisko siebie. Ale jak rozumiem, jest tylko jeden słuszny model związku, w którym jeśli mijamy się od kilku miesięcy i nie jesteśmy w stanie spędzać ze sobą czasu ze względu na inne obowiązki, to trzeba zagryźć zęby "bo tak robią dorośli ludzie". Niezależnie od tego, czy ktoś jest w tej relacji szczęśliwy, czy nie, ma to znosić, bo inne pary mają gorzej. Cieszę się, że autorka jest w swoim związku szczęśliwa. Ja bym nie była. Chyba jestem nieprzystosowana do dorosłego życia i nie mam żadnych obowiązków oprócz "obijania się o ściany".
__________________
chase the rain! |
||
|
|
|
|
#65 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8427910 6]Jestem tego samego zdania, też odrzuciłabym prace i nie wyobrażam sobie widywać się 2 razy w tygodniu, rozmijać się. Dla mnie widywanie się codziennie nie jest męczące i ja z kolei nie rozumiem osób, które mogą się widywać rzadko. Jak taka osoba da radę zamieszkać razem, gdzie jest się skazanym na siebie jak teraz nie wytrzymują częstych spotkań i się męczą?[/QUOTE]
Mieszkanie razem, a codzienne randki to coś innego. Mieszkając razem oczywiście będziemy się widzieć codziennie, ale nie na zasadzie wiszenia na sobie. Ludzie, którzy ze sobą mieszkają też często zajmują się swoimi sprawami, a nie tylko wiszą na misiu.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
|
|
|
|
#66 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 046
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
Cytat:
i taki układ mi odpowiada. Nie wyobrażam sobie, że mam się codziennie widzieć z TŻ i rezygnować z innych rzeczy, które zajmują mi czas, gdy się nie widzimy. Może miała bym inne podejscie gdybym mieszkała sama, wtedy TŻ by mógł być u mnie non stop ale mieszkam niestety nie sama. I tak wole ten czas codziennych spotkań zostawić na wspólne zamieszkanie razem, tak już mam. Mi to odpowiada, mojemu TŻ też. Ktoś może lubi inaczej tak jak Ty i ja to akceptuje, fajnie, że macie czas na codzienne spotkania. Ale nie napisze, że ja to rozumiem i popieram, bo tak nie jest![]() I wiem, że randki codzienne a wspolne mieszkanie to nie to samo, ale czy widując się codziennie można to nazwać randką? Ja widuje się z TŻ i jakoś każde nasze spotkanie nie jest randką. Czasami spędzamy czas oglądając film w kinie, a czasami myjąc auto(tego radnką bym nie nazwała) |
|
|
|
|
|
#67 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
Cytat:
Wiec nawet spotykajac sie nie trzeba robic wszystkiego razem---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ---------- Cytat:
Tez nie mamy potrzeby odpoczywac od siebie, czerpie przyjemnosc, ze partner jest obok, nawet jesli robimy cos oddzielnie, miekszkanie razem zmienilo tylko to, ze spimy w jednym domu i lozku. Jak ktos chce niech zagryza zeby i nie prawda jest, ze zycie dorosle tego wymaga. Dla mnie wazne jest szczescie w zyciu Autorka najwyrazniej nie jest szczesliwa skoro zalozyla watek, w ktorym brak czasu jest glownym problemem i ja to meczy, a teraz zgrywa, ze jednak wszystko jest ok Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 Czas edycji: 2018-06-20 o 12:53 |
||
|
|
|
|
#68 |
|
Shopping Queen
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 2 137
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8428978 1]Jak spotykalam sie z partnerem codziennie to tez nie wisielismy na sobie, kazde moglo zajac sie czyms innym, on gral, ja robilam cos innego. Bylo tak samo jakbysmy mieszkali razem, tylko jedno wracalo do domu spac
Wiec nawet spotykajac sie nie trzeba robic wszystkiego razem---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ---------- Mam dokladnie taki sam poglad na te sprawy. Zycie na zmiany czy w delegacji to rozwalanie mojego zycia, dltego nie byloby to nawet poswiecenie z mojej strony. Tez nie mamy potrzeby odpoczywac od siebie, czerpie przyjemnosc, ze partner jest obok, nawet jesli robimy cos oddzielnie, miekszkanie razem zmienilo tylko to, ze spimy w jednym domu i lozku. Jak ktos chce niech zagryza zeby i nie prawda jest, ze zycie dorosle tego wymaga. Dla mnie wazne jest szczescie w zyciu Autorka najwyrazniej nie jest szczesliwa skoro zalozyla watek, w ktorym brak czasu jest glownym problemem i ja to meczy, a teraz zgrywa, ze jednak wszystko jest ok[/QUOTE] Teraz w małżeństwie mieszkamy razem, widujemy się codziennie, ale każdy ma też własną część życia, jakieś hobby, znajomych. Chociaż fakty są takie, że też lubimy swoje towarzystwo, więc wielu znajomych stało się wspólnymi znajomymi Nie widzę w tym nic złego, że dwoje kochających się ludzi spędza czas razem. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
|
|
|
#69 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 046
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8428978 1]Jak spotykalam sie z partnerem codziennie to tez nie wisielismy na sobie, kazde moglo zajac sie czyms innym, on gral, ja robilam cos innego. Bylo tak samo jakbysmy mieszkali razem, tylko jedno wracalo do domu spac
Wiec nawet spotykajac sie nie trzeba robic wszystkiego razem---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ---------- Mam dokladnie taki sam poglad na te sprawy. Zycie na zmiany czy w delegacji to rozwalanie mojego zycia, dltego nie byloby to nawet poswiecenie z mojej strony. Tez nie mamy potrzeby odpoczywac od siebie, czerpie przyjemnosc, ze partner jest obok, nawet jesli robimy cos oddzielnie, miekszkanie razem zmienilo tylko to, ze spimy w jednym domu i lozku. Jak ktos chce niech zagryza zeby i nie prawda jest, ze zycie dorosle tego wymaga. Dla mnie wazne jest szczescie w zyciu Autorka najwyrazniej nie jest szczesliwa skoro zalozyla watek, w ktorym brak czasu jest glownym problemem i ja to meczy, a teraz zgrywa, ze jednak wszystko jest ok[/QUOTE] Nie masz racji moim problemem nie był brak CODZIENNEGO widywania, bo tego nie potrzebuje i nie przeszkadza mi to w żaden sposób, przeczytaj dokładnie mojego pierwszego posta zresztą nawet przez moment nie wymagałam codziennych spotkań od TŻ ze względu na jego gospodarstwo dodatkowo sama bym nie chciała widzieć się codziennie z TŻ- gdzie w tym czas na tęsknote? Ja tego potrzebuje- zatęsknić.Moim problemem było coś innego, ale niektórzy jak widać nie czytają pierwszego posta. ![]() ---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#70 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
Cytat:
To jest fragment twojego posta "Sama nie wiem czy to ja za dużo wymagam i jestem niewdzięczna czy rzeczywiście TŻ przegina Confused otóż chodzi o to, że ma dla mnie coraz mniej czasu(!), stara się żebyśmy widywali się czesto, ale jak mówiłam ma gospodarstow, w którym praktycznie nikt mu nie pomaga i musi ogarniać sam wszystkoMad(gospodarstwo jest jego), wiem też, że z tego nie zrezygnuje(tez o tym rozmawialiśmy), jednak dla mnie to też nie jest łatwe, a jeszcze ta druga praca, mówi, że z niej zrezygnuje żeby mieć więcej czasy dla mnie(juz to widzeNie)," A potem piszesz, ze Jestem szczęśliwa i taki układ mi odpowiada. . Wiec sie zdecyduj czy to problem az masz watpliwosci co do zwiazku czy ci to odpowiada
|
|
|
|
|
|
#71 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 046
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8429415 6]Ja nie pisze, ze chcesz sie codziennie widywac (gdzie to napisalam?).
To jest fragment twojego posta "Sama nie wiem czy to ja za dużo wymagam i jestem niewdzięczna czy rzeczywiście TŻ przegina Confused otóż chodzi o to, że ma dla mnie coraz mniej czasu(!), stara się żebyśmy widywali się czesto, ale jak mówiłam ma gospodarstow, w którym praktycznie nikt mu nie pomaga i musi ogarniać sam wszystkoMad(gospodarstwo jest jego), wiem też, że z tego nie zrezygnuje(tez o tym rozmawialiśmy), jednak dla mnie to też nie jest łatwe, a jeszcze ta druga praca, mówi, że z niej zrezygnuje żeby mieć więcej czasy dla mnie(juz to widzeNie)," A potem piszesz, ze Jestem szczęśliwa i taki układ mi odpowiada. . Wiec sie zdecyduj czy to problem az masz watpliwosci co do zwiazku czy ci to odpowiada [/QUOTE]Ja piernicze napisze na kolorowo nie przeszkadza mi to, że się codziennie nie widujemy, a przeszkadza mi to, że nie widujemy się często(dla mnie czesto to nie codziennie), co zdarza się niestety, że nie ma dla mnie czasu np. w weekend, kiedy obiecywał, że go znajdzie. Nie pisze, że przeszkadza mi, że codziennie do mnie nie przyjeżdza. Czaisz już? |
|
|
|
|
#72 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
Cytat:
Jednak piszesz dwa skrajne posty, w jednym dramat, ze rzadko ma dla ciebie czas i masz watpliwosci co do zwiazku (jak w temacie), a w drugi, ze jestes szczesliwa i taki uklad ci pasuje. Czaisz juz? I to mi sie nie zgadza i nie obchodzi mnie czy mozesz codziennie sie widywac czy nie
Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 Czas edycji: 2018-06-20 o 15:55 |
|
|
|
|
|
#73 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 046
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8429514 1]Kurde, ale ja nie pisze, ze codziennie masz sie z nim widywac
Jednak piszesz dwa skrajne posty, w jednym dramat, ze rzadko ma dla ciebie czas i masz watpliwosci co do zwiazku (jak w temacie), a w drugi, ze jestes szczesliwa i taki uklad ci pasuje. Czaisz juz? I to mi sie nie zgadza i nie obchodzi mnie czy mozesz codziennie sie widywac czy nie[/QUOTE]Tak, bo przed napisaniem posta tak mi się wydawało, ale nie wiedziałam czy mam w tym rację i dlatego napisałam tego posta właśnie. I chwała mi za ta, bo dziewczyny się tu wypowiadające(niektóre) uświadomiły mi, że nie do końca mam racje.. i ja po zastanowieniu i po ich wiadomościach też tak zaczęłam myśleć i doszłam do ciekawych wnioskow, którymi się tutaj nie będe dzielić. A niektóre z was zaczęły wyjeżdżać z codziennym widywaniem jakby to był temat wątku, ale to nie jest temat mojego wątku, więc wybaczcie, ale co ma piernik do wiatraka?
|
|
|
|
|
#74 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
Cytat:
![]() Przy kazdym watku trzeba liczyc sie na offtopy, to czeste na tym forum, watki zyja wlasnym zycien, rozni ludzie sie udzielaja i maja ciekawe poglady, a watek zaczyna zjezdzac na inne tory
|
|
|
|
|
|
#75 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 046
|
Dot.: Brak czasu TŻ, wątpliwości co do związku....
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8429614 6]Czaje
![]() Przy kazdym watku trzeba liczyc sie na offtopy, to czeste na tym forum, watki zyja wlasnym zycien, rozni ludzie sie udzielaja i maja ciekawe poglady, a watek zaczyna zjezdzac na inne tory [/QUOTE]Tak dokładnie teraz patrze na to zupełnie inaczejczytam wizaz już długo i zauważyłam, ale zawsze mnie to zastanawia
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:52.



a co z tego zamieszkania fajnego jak przed też się spotyka codziennie?
ale ja nie mogłabym rzucić pracy, która daje mi pieniądze za które mam co zjeść dla codziennego widywania się z TŻ, trzeba też mieć coś poza związkiem, TŻ nie może być jedynym sensem życia, bo co jak go zabraknie?



ale mieszkam niestety nie sama. I tak wole ten czas codziennych spotkań zostawić na wspólne zamieszkanie razem, tak już mam. Mi to odpowiada, mojemu TŻ też. Ktoś może lubi inaczej tak jak Ty i ja to akceptuje, fajnie, że macie czas na codzienne spotkania. Ale nie napisze, że ja to rozumiem i popieram, bo tak nie jest
Wiec nawet spotykajac sie nie trzeba robic wszystkiego razem



zresztą nawet przez moment nie wymagałam codziennych spotkań od TŻ ze względu na jego gospodarstwo


