..::Dieta Plaż Południowych - część V ::..

[mariolenka]

Napisane przez Domi22

Wlasnie spojrzalam w lustro i moj brzucholek jakby mniejszy... Dzisiaj zjadlam dwa lody ale to byl moj taki prezent. W koncu raz w zyciu konczy sie 22 lata hehe... No a teraz zmykam spac, bo padam...caly dzien w ruchu...
Buziaki

Spelnienia marzeń życzę!^^ i szczęscia!

[zielonamorelka]

Napisane przez Domi22

Wlasnie spojrzalam w lustro i moj brzucholek jakby mniejszy... Dzisiaj zjadlam dwa lody ale to byl moj taki prezent. W koncu raz w zyciu konczy sie 22 lata hehe... No a teraz zmykam spac, bo padam...caly dzien w ruchu...
Buziaki

nono to moze pokazesz nam ten piekny brzuszek??;>mmm to dzisiaj urodzinki byly??a w takim razie wszystkiego najlepszego zycze i zeby ci sie dalej tak pieknie udawalo chudnac[chociaz pewnie nie masz tam nic nadprogramowego]
a tak wogole to co wy tu orbicie jesli whodzicie w 36 34ja to wchodze w 42 40 jeju kobiety lzy mi do oczu naplywaja same eh jak tak moznadobra tereaz to mam jeszcze wieksza motywacjewe wrzesniu pokaze sie calej szkole w boskich nowych ciuchach i mam nadzieje ze w rozmiarze 36 ewentualnie 38[ale to tak tylko w ostatecznosci bym chciala hehe]no ale zostal mi inecaly miesiacuda mi sie?

[mariolenka]

tez wchodzę w 42;/.. czasem nawet 44

[***luna]

Domi wszystkiego naj naj naj sukcesów dietkowych i nie tylko

Ja padam.
Właśnie zrobiłam dwie sałatki: wiosenną i z tuńczykiem, zabieram się do przygotowywaia kurczaka z pieczarkami. A wszystko przez to,że jutro jedziemy odwiedzić naszych przyjaciół, a ja na tej diecie w fazie pierwszej nie chcę wyjść na marudę Już zapowiedziałam,że jestem na SB i pewnie coś przywiozę do jedzenia.

Dziś zrobiłam sobie prezent i napiłam się słabiutkiej kawy bezkofeinowej z mlekiem soyowym odtłuszczonym i niesłodzonym oraz zrobiłam gofra belgijskiego (nie byłam w stanie zjeść całego, po kilku kęsach miałąm dosć- taki sycący)
Nie mam siły dziś na ćwiczenia, ale czy jest ćwiczeniem pchanie wózka z dzieckiem, które waży 13kg i zakupami, w dodatku pod górkę?



Oficjalnie mogę powiedzieć,że schudłam conajmniej kilogram (wg dzisiejszych danych mojej zwariowanej wagi). Ważę 63,7kg czyli do zrzucenia zostało 8,7kg
a później zobaczymy


Pozdrawiam Was bardzo.

[asi_ula]

Ahh jak gorąco, siedzę w samej bieliźnie lol Znowu ciężko będzie usnąć... Poćwiczyłam tak intensywnie na boczki i brzuch i chyba zaczął mi się tłuszcz spalać, bo aż skóra swędziała Nie no.. nie mogę na siebie patrzeć już Muszę z każdego wymiaru zrzucić po 3cm, które mi przybyły Rano mam motywację, a wieczorem ona pada i znowu jem.. miód + chleb + masło albo owsiankę (duuużo) Jestem okropna, aż się boję na wagę stanąć
Za to muszę się pochwalić, że na rowerku z tatą często zasuwam i to po 30km na luziku a zawsze taka anty-rowerowa byłam

P.S.

Domi wszystkiego naj !
Marzenko ja mam tak obcięte włoski hehe to chyba najfajniejsza fryzurka jaką miałam jakoś tak pasuje do mnie
Ehh załączę moją fotę z wycieczki rowerowej.. wyglądam jak KLOC Ratunku

[mariolenka]

eeeee.... kloc?.. Proszę mnie nawet nie denerwować xD
Piękna, szczupła osóbka, czegóż więcej chcieć

[Domi22]

***luna zielonamorelka mariolenka dzieki za życzonka

zielonamorelka heh, moj brzuszek nie jest piekny tylko bardziej plaski Wrocil do stanu sprzed 3 tygodni Co mnie baaaardzo cieszy.

Co do orbitreka to ja swojego mam od stycznia i jest super. Na poczatku cwiczylam na nim o wiele wiecej, teraz od czasu do czasu. Mimo to bardzo lubie na nic jezdzic, bo czuje jak pracuje wtedy cale cialo Aha, ja mam mechaniczny i czasem troche hałasuje, wiec jak cos to kupujcie magnetyczne - są ciche.

Milego dnia

[mamrotka]

Napisane przez Domi22

Wlasnie spojrzalam w lustro i moj brzucholek jakby mniejszy... Dzisiaj zjadlam dwa lody ale to byl moj taki prezent. W koncu raz w zyciu konczy sie 22 lata hehe... No a teraz zmykam spac, bo padam...caly dzien w ruchu...
Buziaki

najlepszego

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez Domi22

Wlasnie spojrzalam w lustro i moj brzucholek jakby mniejszy... Dzisiaj zjadlam dwa lody ale to byl moj taki prezent. W koncu raz w zyciu konczy sie 22 lata hehe... No a teraz zmykam spac, bo padam...caly dzien w ruchu...
Buziaki

Wszystkiego najlepszego Domi

Napisane przez ***luna

Oficjalnie mogę powiedzieć,że schudłam conajmniej kilogram (wg dzisiejszych danych mojej zwariowanej wagi). Ważę 63,7kg czyli do zrzucenia zostało 8,7kg
a później zobaczymy

Pozdrawiam Was bardzo.

gratuluje spadku wagi

A mi dzis szykuje sie zajete popołudnie, zła jestem bo myslałam ze coś odpoczne i skończe sprzątać na spokojnie Ech..

Na śniadanie zjadłam 3 bułeczki z serkiem topionym, sałatą i pomidorem. Wiecie co, powiem skromnie - wyszły mi rewelacyjne
Chyba przerzuce sie na domowe pieczywo

[guleczek]

Domi Najlepszego
asi_ula wyglądasz ślicznie, raaany jakie ramionka! dawaj mi je, przeszczepie sobie

[Ahcak]

Yeyeyeyeye mam już internet spowrotem Co tam Kochaniutkie u Was słychać? Szmat czasu mnie nie było i nie nadrobię. Ktoś jest ze starych siostrzyczek???
Przez ten miesiąc pewnie dużo kilogramów spadło Wam wszystkim, więc zbiorowo gratuluje, zbiorowo tez składam życzenia wszystkim, które obchodziły swoje święto Witam wszystkie Plażowiczki, z którymi się nie znam


Teraz lecę kontynuować pranie i robienie pierogów z jagodami, oczywiście z maki pp
Stęskniłam się, już postaram się z Wami odchudzać jak dawniej

[mariolenka]

Ahcak, witamy ponownie

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez Ahcak

Yeyeyeyeye mam już internet spowrotem Co tam Kochaniutkie u Was słychać? Szmat czasu mnie nie było i nie nadrobię. Ktoś jest ze starych siostrzyczek???
Przez ten miesiąc pewnie dużo kilogramów spadło Wam wszystkim, więc zbiorowo gratuluje, zbiorowo tez składam życzenia wszystkim, które obchodziły swoje święto Witam wszystkie Plażowiczki, z którymi się nie znam


Teraz lecę kontynuować pranie i robienie pierogów z jagodami, oczywiście z maki pp
Stęskniłam się, już postaram się z Wami odchudzać jak dawniej

Witamy z powrotem w wirtualnej rzeczywistosci

[Nedda]

O proszę,proszę kto zawitał na wątek
Moja piekniejsza syjamska siostra

Chyba juz wiem co dzisiaj jem na obiad-wpadam na pierogi

[Ahcak]

Napisane przez Nedda

O proszę,proszę kto zawitał na wątek
Moja piekniejsza syjamska siostra

Chyba juz wiem co dzisiaj jem na obiad-wpadam na pierogi

Własnie je pierdółko jem na śniadanie Bo cały tydzień za mną chodziły, a że nie ma czasu więć śniadanko sobotnie mniammmmm Kocham pierogi;p

Btw Jestes w Lbn?

[Nedda]

Pierogi są boskie... Jeszcze jestem w Lbn.
To zostaw mi tam pare na obiad
A jak tam z waga u Ciebie?I ogolnie dietkowo?
Co u Carmi?

[Ahcak]

Napisane przez Nedda

Pierogi są boskie... Jeszcze jestem w Lbn.
To zostaw mi tam pare na obiad
A jak tam z waga u Ciebie?I ogolnie dietkowo?
Co u Carmi?

Nie wiem co u Kamy Pewnie zapracowana i bez netu na wygnaniu, ale ją rozumię, bo ja niby w Pl a tak samo...

A z dietka... raz lepiej raz gorzej, ale już wychodzę na prostą. Zauważyłam już powrót mojej silnej woli.
W ciągu tygodnia jem monotematycznie z powodu braku czasu, tylko kolacje się zmieniają, a tak to: s: omlet nadziewany, II ś: owoc + wieśniak, o: twarożek waniliowy (najłatwiej go zrobić w pracy:ser biały + jogurt + słodzik + aromat + otreby) no i kolacja to jakaś warzywno białkowa zawsze. W weekend sobie dogadzam bardziej albo bardziej bardziej gdy jakiś grilik jest lub coś. Do pełni szczęścia brakuje mi jakiś 3-4 kg, ale na siłę nie będę ograniczała się, bo potem wychodzą takie bajki jak ostatnio: żarcie żarcie żarcie, więc nie warto, bo potem wyposzczony organizm pochłonąłby wszystko i brzuchol ogromnyyy. Zresztą wiesz bardzo dobrze o co chodzi i raczej większość na tym forum. Ale my się nie damy i zdrowo odżywiamy, ot i tak ^^

A Twoje jedzenie? Już lepiej?

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez Ahcak

. Do pełni szczęścia brakuje mi jakiś 3-4 kg, ale na siłę nie będę ograniczała się, bo potem wychodzą takie bajki jak ostatnio: żarcie żarcie żarcie, więc nie warto, bo potem wyposzczony organizm pochłonąłby wszystko i brzuchol ogromnyyy. Zresztą wiesz bardzo dobrze o co chodzi i raczej większość na tym forum. Ale my się nie damy i zdrowo odżywiamy, ot i tak ^^

tak wlasnie skonczyla sie moja ostatnia SB
Od 69 dni znow jestem na prostej, tyle ze tak jak piszesz bez głodzenia się
Smacznie, zdrowo i przyjemnie

[zielonamorelka]

witam wszystkie panieoj ale dzisiaj dostalam dziwnego powera hihi poszlam spac jakos przed 3 a obudzilam sie po 7.hehe oczywiscie nie obylo sie bez wylegiwania w lozeczku do 9 30zwazylam sie.....i bylam tak zadowolona ze zaczelam odkurzac caly dom hehe zqaraz lece pozcierac kurze i ogarnac w pooju lol[ja i sprzatanie]hihi no ale bo to bylo tak ze moja zwariowana dzika waga[nie wiem czy moge jej ufac hehe]ale pokazala 68,8poprostu szok.po tym jedzeniu ktore pochlonelam w trakcie tygodniai braku cwiczena wymiary tez sie ciutke zmienily:w tali spadlo 0,5cm w boczkach 2 cma pod pupa 0,5cm. tylko w ramieniu przybylo mi 1cm.a etraz jem sniadanko[pol wiesniaczka z papryczka i szczypiorkiem mmm cos mi sie wydaje ze to moje najczestrze danie hehe]

[Nedda]

Napisane przez Ahcak

Nie wiem co u Kamy Pewnie zapracowana i bez netu na wygnaniu, ale ją rozumię, bo ja niby w Pl a tak samo...

A z dietka... raz lepiej raz gorzej, ale już wychodzę na prostą. Zauważyłam już powrót mojej silnej woli.
W ciągu tygodnia jem monotematycznie z powodu braku czasu, tylko kolacje się zmieniają, a tak to: s: omlet nadziewany, II ś: owoc + wieśniak, o: twarożek waniliowy (najłatwiej go zrobić w pracy:ser biały + jogurt + słodzik + aromat + otreby) no i kolacja to jakaś warzywno białkowa zawsze. W weekend sobie dogadzam bardziej albo bardziej bardziej gdy jakiś grilik jest lub coś. Do pełni szczęścia brakuje mi jakiś 3-4 kg, ale na siłę nie będę ograniczała się, bo potem wychodzą takie bajki jak ostatnio: żarcie żarcie żarcie, więc nie warto, bo potem wyposzczony organizm pochłonąłby wszystko i brzuchol ogromnyyy. Zresztą wiesz bardzo dobrze o co chodzi i raczej większość na tym forum. Ale my się nie damy i zdrowo odżywiamy, ot i tak ^^

A Twoje jedzenie? Już lepiej?

Podziwiam Cię Myszko za Twoja silna wole u mnie z jedzeniem nie najlepiej...Staram się ale jakos nie potrafię...
Ale dam radę-muszę
Chyba to przez te moja zawirowania w zyciu osobistym...juz sama nie wiem

[ninaad]

Napisane przez Marzeniatko

O, właśnie , właśnie. I żebym ja nie wcinała też..

ale dzisiaj odkryłam moją kolejną miłość! ŚLIWKI Chyba już z kilogram zjadłam.

lepsze śliwki niż czekoladki

Napisane przez Ska

a ja dzisiaj byłam się rozpieścić na zakupach i się dowartościowałam, bo spodenki jaki mierzyłam pasowały rozmiar 34 a kupiłam sobie inne 36, więc jestem b. happy, bo wcześniej było 38.

Napisane przez pat111

O jejciu ja mam 36, ale nie wiem czy bym weszła w 34 Dawno nie byłam na zakupach, bo czekałam, aż osiągnę swoją wymarzoną wagę, żeby potem nie wyrzucać ubrań Chudzinka musisz być Ile masz wzrostu? Jeśli mogę prosić to podasz wymiary ?

i Wy jeszcze się chcecie odchudzić? Po co??

Napisane przez mariolenka

dziękuję kochane )

jak zobaczyłam tę 6 to aż miło mi się zrobiło

gratulacje

asi_ula dobrze wyglądasz


a ja dzisiaj ide na slub (nie chce mi się, ale trzeba...) i potem jakaś taka obiado/kolacja po. Mam nadzieję być dzielna i nie obżerać się

[Ahcak]

Napisane przez zielonamorelka

[pol wiesniaczka z papryczka i szczypiorkiem mmm cos mi sie wydaje ze to moje najczestrze danie hehe]

Pół ? To chyba 1/5 mojego dietowego oczywiście śniadania. Śniadanie powinno być duże, bo to podstawa całego dnia nunununu

Heheheh wróciłam i już ustawiam Brakowało mi tego, nigdy więcej braku internetu !

[Marzeniatko]

Domi sto latek! Spełnienia wszystkich, wszystkich, wszystkich maaaarzeń i paru kilogramów mniej na wadze.

Ahcak ja jestem ja! Kochana, a u Ciebie jak z dietką? ruszyło sie coś? Bo u Marzeniątka dieta stoi i ryczy razem z nią Ale co tam, nie damy sięęęę
Miło, że jesteś znów.


Asi_ula ładnie wyglądasz. Cierpliwosci. Zrzucisz te 3 centymetry, kwestia czasu.



Aaaaaaaa jaaaaaa sięęęęę rozzzzzzzstapiaaaaaaaaaaa m.

[zielonamorelka]

Napisane przez Ahcak

Pół ? To chyba 1/5 mojego dietowego oczywiście śniadania. Śniadanie powinno być duże, bo to podstawa całego dnia nunununu

Heheheh wróciłam i już ustawiam Brakowało mi tego, nigdy więcej braku internetu !

heh no mi to wystarcza.nie umiem zjesc wiekszego sniadania bo mi sie niedobrze robi.pozatym nigdy glodna nie jestem.

[Marzeniatko]

Napisane przez zielonamorelka

heh no mi to wystarcza.nie umiem zjesc wiekszego sniadania bo mi sie niedobrze robi.pozatym nigdy glodna nie jestem.

Fajnie masz. Ja to ostatnio jem chyba za pół PL

[mamrotka]

tak sobie siedzę i myślę że chyba cud się stał... a mianowicie że nie wskakuję na wagę codziennie a uporczywie czekam aż sie skończy faza I SB i wtedy już się zobaczy ...
nie mogę doczekać się wtorku...

sama się sobie dziwię że nie jem ani pieczywa, ryżu, ziemniaków, makaronów i żadnych słodyczy, owoców a wszędzie tego teraz pełno...

pierwsze 2-3 dni były ciężkie a teraz to nawet ludzie wszędzie z lodami nie robią na mnie żadnego wrażenia...

[Marzeniatko]

Napisane przez mamrotka

tak sobie siedzę i myślę że chyba cud się stał... a mianowicie że nie wskakuję na wagę codziennie a uporczywie czekam aż sie skończy faza I SB i wtedy już się zobaczy ...
nie mogę doczekać się wtorku...

sama się sobie dziwię że nie jem ani pieczywa, ryżu, ziemniaków, makaronów i żadnych słodyczy, owoców a wszędzie tego teraz pełno...

pierwsze 2-3 dni były ciężkie a teraz to nawet ludzie wszędzie z lodami nie robią na mnie żadnego wrażenia...

Ojejku. A ja za lodami to latam jak głupia!
A ważyć, się nie ważę, bo się boję.

Dobra, ja lecę na orbitreka. Buziaki

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez ninaad

a ja dzisiaj ide na slub (nie chce mi się, ale trzeba...) i potem jakaś taka obiado/kolacja po. Mam nadzieję być dzielna i nie obżerać się

Udanej zabawy ninaad

Napisane przez Marzeniatko

Aaaaaaaa jaaaaaa sięęęęę rozzzzzzzstapiaaaaaaaaaaa m.

W takie dni jak ostatnio dziekuje Bogu za klime w pracy

Napisane przez mamrotka

tak sobie siedzę i myślę że chyba cud się stał... a mianowicie że nie wskakuję na wagę codziennie a uporczywie czekam aż sie skończy faza I SB i wtedy już się zobaczy ...
nie mogę doczekać się wtorku...

sama się sobie dziwię że nie jem ani pieczywa, ryżu, ziemniaków, makaronów i żadnych słodyczy, owoców a wszędzie tego teraz pełno...

pierwsze 2-3 dni były ciężkie a teraz to nawet ludzie wszędzie z lodami nie robią na mnie żadnego wrażenia...

i to sie nazywa prawidłowe podejscie mamrotko

Chciałabym nad wode, a nie w pracy siedziec

[zielonamorelka]

Napisane przez Marzeniatko

Fajnie masz. Ja to ostatnio jem chyba za pół PL

oj napewno nie hehe nie bylabyts w staniehehe

[kaska87]

wlazłam dzisiaj wspodnie S ............... ...