![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 7
|
Co mam zrobić? Pomóżcie.
Hej.
Jestem tu nowa. Piszę bo mam pronlem. Jestem samotną matką od kilku lat. Mieszkam z rodzicami, lat mam 30. Poznałam 4 miesiące temu chłopaka. Jest w moim wieku. Pracuje, mieszka ze swoimi rodzicami. Ogólnie myślę, że jest normalny. Dogadujemy się. Jest ok. Problem tkwi w mojej mamie. Na początku była nim zachwycona. Sama zaproponowała żebym opróżniła mu małą szafkę żeby sobie wrzucił jakieś rzeczy kiedy zostanie na noc. Później już to się przestało podobać, że nocuje. Zmieniła zdanie na dobre kiedy powiedziałam, że może w tym roku jeszcze weźmiemy ślub. Wszystko super. Wspaniały człowiek. I znowu zmiana zdania po tym jak wyszliśmy na potańcówkę i nocowaliśmy u znajomych żeby nikogo nie budzić w środku nocy. Chłopak został zwyzywany od najgorszych. Mówiła obleśne rzeczy. Nie wiem co mam zrobić. Najchętniej wyprowadziłabym się, biorę pod uwagę zmianę pracy. To też się nie podoba bo po przeprowadzce byłabym bliżej jego stron. Według mojej rodziny to on powinien rzucić pracę dotychczasową i przeprowadzić się bliżej mojej rodziny. Co mam zrobić? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Co masz zrobic? Nie sluchac mamy tylko siebie
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Cytat:
Myślę, że matka nie chce żebym się wyprowadziła. Podobał się, teraz w jej oczach jest chytrusem i maminsynkiem (chce się budować na działce nieopodal jego domu rodzinnego). Zagroziła, że poda mnie do sądu o odebranie praw rodzicielskich. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Cytat:
![]() Nie sluchalabym jej i wynajela mieszkanie z tym facetem na dobry poczatek. Jestes pewna, ze chcesz mieszkac w domu zaraz obok tesciow? Znasz jego rodzicow? Nie beda sie naprzykszac, rzadzic? Twoj partner faktycznie nie jest mamisynkiem bez obcietej pepowiny? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Wynajęłabym mieszkanie z facetem w bezpiecznej odległości od Twoje i jego rodziny.
![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Cytat:
Teraz wcina się Twoja mama, później mogą sie wcinać jego rodzice. Wiem z doświadczenia jak to wszystko na początku pięknie wyglada, a jak po czasie prawdziwe jest powiedzenie, że z rodzina to najlepiej na zdjęciach. Pytanie jak bardzo to jest nieopodal. Fajnie, że znów znalazłaś szczęście i nie chcesz dać go zepsuć matce, ale badz roztropna i ostrożna. Nie pakuj się od razu w coś takiego. Z tym ślubem też radzilabym poczekać, pomieszkać trochę razem. Twoja mama mocno przegina z tym odebraniem praw i wybrała zły sposób, żeby na Ciebie wpłynąć, ale ma troche racji w tym żebyś nie rzucała wszystkiego dla faceta, którego dopiero poznajesz tak naprawde i zapewne martwi się o Ciebie.
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..." Edytowane przez stitches Czas edycji: 2018-06-27 o 18:22 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Ile lat ma twoje dziecko ?
Przemyslalas jak wyprowadzka wpłynie na jego życie? Będziesz tam miała prace i kogos kto pomoże ci w opiece nad dzieckiem? On chce się budować na działce koło rodziców a gdzie byście mieszkali do.czasu ukonczenia budowy? Myślę że branie ślubu po nie całym roku znajomosci na odległość to bardzo ryzykowny pomysł |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Cytat:
---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;84457976]Ile lat ma twoje dziecko ? Przemyslalas jak wyprowadzka wpłynie na jego życie? Będziesz tam miała prace i kogos kto pomoże ci w opiece nad dzieckiem? On chce się budować na działce koło rodziców a gdzie byście mieszkali do.czasu ukonczenia budowy? Myślę że branie ślubu po nie całym roku znajomosci na odległość to bardzo ryzykowny pomysł[/QUOTE] Myślę nad tym. Dziecko ma 7 lat. Jest na pewno związane z dziadkami i tym sanym z babcią. Babcia mu mówi, że tylko przy babci będzie jemu ok. Ten chłopak pracuje w systemie jednozmianowym. Ja również mam ofertę pracy od 8 do 16 więc każdego dnia dziecko miałoby opiekę w szkole do południa, a po szkole z nami w domu. Póki co mieszkalibyśmy w wynajętym mieszkaniu, a działka mieści się w sąsiedniej wiosce. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
rozumiem ze chcesz sie odseparowac od toksycznej matki ale wydaje mi sie ze zyjesz troche w swiecie fantazji
ok .bedziecie mieszkac w wynajmowanym mieszkaniu,czy on ma srodki na budowanie domu? czy wiesz ze jesli dom powstanie na jego dzialce zawsze bedzie tylko jego wlasnoscia nawet jesli wybudujecie go ze wspolnych pieniedzy po slubie? dziecko bedzie chodzilo do tej szkoly w miescie gdzie wynajmiecie mieszkanie a po tym jak sie wyprowadzicie do tego domu to bedzie ze wsi dojezdzal do szkoly?ty bedziesz je wozila? slub po takim czasie znajomosci jest moim zdaniem duzym ryzykiem po co chcesz sie tak spieszyc? czy twoe dziecko go lubi?czy on lubi twoje dziecko? czy dobrze poznalas jego rodzicow(skoro bedziesz kolo nich mieszkac?)jak czesto sie sptykacie do tej pory? Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2018-06-27 o 20:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;84458486]rozumiem ze chcesz sie odseparowac od toksycznej matki ale wydaje mi sie ze zyjesz troche w swiecie fantazji[/QUOTcE]
Być może. Plan mieliśmy inny. Zamierzaliśmy chodzić ze sobą do roku czasu, później zaręczyny, ślub itd. Wszystko się zmieniło kiedy był świadkiem awantury, jaką zrobiła mi moja matka bo wróciłam z pracy o 17:40, a nie o 17:30. Stanął w mojej obronie, mówiąc, że są korki i wtedy i jemu się oberwało, że jest taki i owaki. Stwierdził, że to była przesada i traktuje mnie matka jak niewolnika. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
zgadzam się z tym, że szybki ślub to duże ryzyko.
mieszkanie z toksyczna matka nie jes t dobre, a ż drugiej strony twoje plany autorko to trochę koncert życzen. wazne sa takie kwestie jak: koszt wynajmu szkoła dla dziecka dojazdy zapewnienie dziecku poczucia bezpieczeństwa Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
rozumiem ze zachowanie twojej matki jest toksyczne i meczace ale twoje decyzje tez nie sa zbytnio przemyslane ,po co chcesz brac slub?
nie mozesz poprostu wyprowadzic sie pomieszkac razem zobaczyc czy to jest czlowiek dla ciebie bo 4 miesiace zwiazku to naprawde bardzo malo ,gdzie on mieszka na ta chwile?jaka jest odleglosc miedzy tym mieszkaniem gdzie on teraz mieszka do twojego domu? czy zastanowilas sie co jesli nie wypali miedzy wami i bedziesz musiala wrocic do domu rodzinnego czy myslisz ze twoja matka cie przyjmie spowrotem? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Wynajmijcie mieszkanie, potem on może sprzedać działkę i kupcie coś wspólnie w takiej odległości od rodziców, że na obiad nie będzie problemu podjechać, ale nikt do was nie będzie wpadał przypadkiem. Kurczę wiem, że w życiu się różnie układa, ale 30 lat i mieszkasz kątem u rodziców?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Cytat:
chciałaś kupić mieszkanie. masz jakieś oszczędności, dzięki którym wyprowadzka byłaby łatwiejsza? Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
skoro zawsze chcialas kupic mieszkanie to zakladam ze masz oszczednosci wiec kup
wyprowadz sie do swojego mieszkania i zacznij zyc swoim zyciem ,nie potrzebujesz do tego wychodzic zamaz ani miec zgody mamy wez swoje zycie w swoje rece,nie przeskakuj z opieki mamy pod opieke tego faceta |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Zgadzam sie z xfrida. Najpierw z nim zamieszkaj, potem slub. Masz dziecko i nie mozesz sie pchac w beznadziejne malzenstwo, musisz rozwaznie dobierac partnerow, bo inaczej zrobic dziecku krzywde i sieczke w glowie. Badz rozsadna i najpierw z nim zamieszkaj, nie pchaj sie w malzenstwo po 4 miesiacach znajomosci majac dziecko
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 108
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Autorko, jeśli chcesz być traktowana jak dorosła, to zacznij zachowywać się jak dorosła. Obciążasz swoją rodzinę opieką nad dzieckiem, gdy bawisz się na potańcówce z chłopakiem, nocujesz poza domem - nie dziwię się, że twojej matce się to nie podobało. Kolejna sprawa, że masz 30 lat i nieuporządkowane życie. Mam wrażenie, że zwalasz winę o to na swoją mamę, że ona Ci mówiła, że to ci się nie uda. Ok, przykre, ale nie bierzesz odpowiedzialności za swoje życie, tylko zrzucasz ją na kogoś, a potem masz pretensje że twoje życie wygląda jak wygląda. To Ty odpowiadasz za to w jakiej sytuacji jest twoje życie. Matka się wtrąca, bo jesteś niesamodzielna i jej na to pozwalasz. Tutaj powiedzenie matce by się odczepiła to za mało. Weź życie w swoje ręce, weź odpowiedzialność za siebie i swoje dziecko. Twoja mama nie działa najlepiej, może to co robi jest tragiczne, ale ona się o ciebie martwi, jak już jedna z wiazanek zauważyła.
Sytuacja z tym chłopakiem pokazuje, że ma się o co martwić. Zgadzam się z tym, że żyjesz mrzonkami. Uważam, że powinnaś dążyć do 100% samodzielności, małymi krokami, kawałek po kawałku, nie mówię że z dnia na dzień masz rzucić wszystko. Uważam, że nie znasz tego chłopaka, bo nie zna się kogoś tak szybko poznać. Uważam, że powinnaś być bardzo ostrożna, bo masz dziecko. Co jeśli po zamieszkaniu razem czy ślubie okaże się, że facet jest toksyczny? Będziesz żyła na jego łasce? Nie pakowałabym się w taką relację, gdzie liczysz, że on będzie twoim wybawicielem, bo możesz się na tym boleśnie przejechać. Może to co napisałam jest ostre, ale piszę również z własnych doświadczeń (narcystyczna matka, a potem i partner). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Wyprowadź się ze swoim facetem na bezpieczną odległość od Twojej i jego rodziny. Dorośnij, masz 30 lat i jesteś matką. Zacznij żyć swoim życiem, a nie nadal słuchasz się mamy.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Może wyjść, ale skoro ma takie a nie inne kontakty z matką to dlaczego zostawia dziecko pod jej opieką? Autorka sama mówi, że jej matka zachowuje się wobec niej beznadziejnie, ale żeby dziecko z nią zostawiać to już wtedy jest ok, bo potrzebna jest jej pomoc? Na pewno istnieją inne wyjścia, aby autorka miała czas wolny, a jednocześnie nie angażowała w opiekę nad swoim dzieckiem swojej mamy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8446258 1]Może wyjść, ale skoro ma takie a nie inne kontakty z matką to dlaczego zostawia dziecko pod jej opieką? Autorka sama mówi, że jej matka zachowuje się wobec niej beznadziejnie, ale żeby dziecko z nią zostawiać to już wtedy jest ok, bo potrzebna jest jej pomoc? Na pewno istnieją inne wyjścia, aby autorka miała czas wolny, a jednocześnie nie angażowała w opiekę nad swoim dzieckiem swojej mamy[/QUOTE]
![]() Sprawą interesują i znaczącą jest też to co z ojcem tego dziecka. Przepraszam za pytania, jeśli są nie na miejscu, ale jednak potrzebujesz szczerej opinii obcych ludzi. Czy żyje? Jak wyglądają jego kontakty z dzieckiem? Całkowicie ich brak? Czy Twoja matka miała również ingerencje w rozpad związku z ojcem dziecka?
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..." Edytowane przez stitches Czas edycji: 2018-06-28 o 00:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Cytat:
![]() Olej @#$/ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Jak na takie słowa reagujesz?
__________________
->76,6....30.07->72,7... ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Skupiasz sie na bzdurach ,marudzisz o tej matce ,marnujesz czas zamiast zacząć działać i się usamodzielnic
Twoja matka nie jest wstanie odebrać ci praw do dziecka nie jesteś patologiczna matka,uzależniona,zaniedb ujaca dziecko np znikająca na całe tygodnie ,nie jest ubezwlasnowolniona Kup mieszkanie wyprowadz się z dzieckiem,z partnerem możesz zamieszkać ale do ślubu się nie śpiesz i przemysl jakby wyglądało twoje zycie na wsi gdzie wszędzie daleko (masz prawko ,samochod?) Nie wskakuj z pod skrzydeł mamusi prosto pod skrzydla partnera, zacznij żyć na własny rachunek bez polegania na innej osobie bo z jednej zależności wpakujesz się w druga Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2018-06-28 o 13:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Kurczę, to skoro on juz zdążył poukładać swoje zycie to czemu Ty sie do tej pory męczyłas mieszkając z matka? Kwestie finansowe Cie powstrzymywały? Dawno juz powinnaś sie wyprowadzić skoro ona taka jest, nawet jesli na poczatku było ciezko i przeżyłaś przez niego jakas traumę, nowy facet wcale nie był Ci do tego potrzebny, ale lepiej późno nic wcale. Zwiewaj stamtąd jak najszybciej, dziecku tez to wyjdzie na dobre, tylko tak jak mówią dziewczyny nie uzależniaj sie od tego faceta, tak jak w pewien sposob uzależniłas sie od mamy. Na jakis czas ograniczyłabym z nia kontakt, to Twoja mama, ale jej zachowanie zle na Ciebie wpływa i pozbawia Cie pewności siebie. Jak sie odsuniesz na jakis czas to moze zrozumie swoje błędy i to, ze nie moze juz kontrolować Twojego zycia. Jesli nabierzesz wiecej pewności siebie to Twoj związek bedzie przede wszystkim zdrowy, bez klapek na oczach i skakania w ogień, a tymi pseudogrozbami sie nie przejmuj. Sady zawsze stoją po stronie matek. Ojciec tez nic nie zdziała jak od dłuższego czasu ma w nosie własne dziecko, zreszta nawet wątpię zeby mu sie chciało cokolwiek zrobic.
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..." Edytowane przez stitches Czas edycji: 2018-06-28 o 13:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 108
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Zdublowany post
Edytowane przez kapagonia Czas edycji: 2018-06-29 o 16:00 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 108
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Zdublowany post
Edytowane przez kapagonia Czas edycji: 2018-06-29 o 16:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 108
|
Dot.: Co mam zrobić? Pomóżcie.
Zdublowany post
Edytowane przez kapagonia Czas edycji: 2018-06-29 o 16:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:59.