Lubelskie Panny Młode cz. III

[aniago25]

niebieska.lwica Masz racjie tydzien wcześniej powinnam wiedzieć czy dostane planowo, ja mam zawsze takie szczęście większe imprezy a mnie zawsze dopadnie niby lekarz to ostateczność ale jak dostane w dniu ślubu to nie będzie ciekawo. Ja raczej sukienki ściągać nie będe może jedynie z koła wyskocze jak by wc było bardzo malutkie

[miss.hot]

Napisane przez aniago25

To czego obawiałam się najbardziej mi się sprawdzi a mianowicie na dzień ślubu wypada mi okres, w sukni ślubnej latać po łaziekach, szok przeczytałam już cały wątek o metodach opóźniania okresu ale nic tam sensownego nie ma, dziewczyny radzicie mi iść do lekarza po jakieś tabletki na opóźnienie czy daj sobie spokój i liczyć na to że pod wpływem stresu sam się opóżni ale się zdołowałam

Ja też tak czuję, ze w dzień ślubu mnie dopadnie @
Ale jakoś to będzie - wiadomo, że jest ciężko "technicznie", ale trzeba walczyć

[katia0117]

Napisane przez aniago25

To czego obawiałam się najbardziej mi się sprawdzi a mianowicie na dzień ślubu wypada mi okres, w sukni ślubnej latać po łaziekach, szok przeczytałam już cały wątek o metodach opóźniania okresu ale nic tam sensownego nie ma, dziewczyny radzicie mi iść do lekarza po jakieś tabletki na opóźnienie czy daj sobie spokój i liczyć na to że pod wpływem stresu sam się opóżni ale się zdołowałam

A może cytryna?
Kiedyś jak jeszcze tabsy nie były takie rozpowszechnione to nasze polskie siatkarki przesuwały sobie @ własnie jedząc cytrynke

[chey]

Ślub był w ogrodzie w Hotelu Jedlina w Motyczu. A kwiaty i całą dekoracje robiła nam pani Anna Guzowska wraz ze swa ekipa z firmy Wenus- organizacja wesel--> siedziba na Narutowicza.
Jodie- ja wiem ze znasz moje możliwości, ale tego dnia nie miałabym chyba głowy do tego, żeby jeszcze sama robić dekoracje ( przede wszystkim czas)
Nie wiem ile co kosztowało, bo płaciliśmy za całość (za deko sali, ogrodu, samochodu i bukiet razem nas wyniosło 1660zł). W ogrodzie bukiety były ze sztucznych lilii- więc niezbyt drogo, bo lilie wypożyczone z Wenus, a w sali bukiety ze świeżych kalli więc ciut drożej. Ale cena zazwyczaj zależy od rodzaju kwiatu i ilości w bukiecie.

Polecam Wenus

[katia0117]

Karolinna życzę Ci jak najmniej stresu,dużo uśmiechu na twarzy,miłej atmosfery i oby ten wspaniały dzień trwał jak najdłużej...
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO

Oczywiście pozostałym dzisiejszym Pannom Młodym róznież życzę wszystkiego naj,naj,naj!!!!

[Amira_2007]

Samych wspaniałości na nowej drodze życia!!

Mam już kamerzystę - zdecydowaliśmy się na pana Pliszkę i na szczęście miał wolny termin Wczoraj przyniosłam do domu małą kicię, jej mama chyba zjadła zatrutą mysz bo leżała na trawniku. Kocię jest słodkie i słabiutkie, ale będzie z niej piękna panna - cała, czarna, duże uszka i wielkie lekko skośne oczy.

[ewelinka3f]

Wszystkim dzisiejszym pannom młodym życzę aby w Waszym życiu zawsze gościła taka radość jaką dziś czujecie! Wszystkiego naj!

[Ana844]

Napisane przez aniago25

To czego obawiałam się najbardziej mi się sprawdzi a mianowicie na dzień ślubu wypada mi okres, w sukni ślubnej latać po łaziekach, szok przeczytałam już cały wątek o metodach opóźniania okresu ale nic tam sensownego nie ma, dziewczyny radzicie mi iść do lekarza po jakieś tabletki na opóźnienie czy daj sobie spokój i liczyć na to że pod wpływem stresu sam się opóżni ale się zdołowałam

Hej aniago25 co do przesunięcia okresu, to mi wypadał też równiutko w w dzień ślubu ale tak 4 miesiące przed ślubem zaczęłam namiętnie pić wodę z wyciśniętą do smaku cytryną, tak kilka kubków dziennie, ja ogólnie piję dużo wody więc tak wypijałam około 3,5 l dziennie.
Co miesiąc mi się przesuwało o 2, 3 dni dłuższy cykl, i tak oto nie będę mieć okresu w dzień ślubu. Ktoś już wspominał o cytrynach, niektórzy mówią że to bujda, ale ja na własnym przykładzie wiem że to działa. Tyle że jest taki minus, że trzeba takie coś (nazwijmy to "zabiegiem") zacząć kilka miesięcy przed, żeby znaczniej przesunąć.

[aniago25]

Ana844 ja już nie mam 4 miesięcy tylko 28 dni do ślubu, też coś slyszałam o cytrynie ale nigdy tego nie praktykowalam, jedyna moja szansa jeśli pomaga cytryna to zaczne pić od teraz codziennie, może zyskam ten jeden dzień opóźnienia.

[Monica80]

Zdecydowanie pewniejsze od cytryny jest zażywanie tabletek antykoncepcyjnych, bez przerwy aż do ślubu - można przedłużyć ile się chce.

[chanel77]

Napisane przez aniago25

Ana844 ja już nie mam 4 miesięcy tylko 28 dni do ślubu, też coś slyszałam o cytrynie ale nigdy tego nie praktykowalam, jedyna moja szansa jeśli pomaga cytryna to zaczne pić od teraz codziennie, może zyskam ten jeden dzień opóźnienia.

w takiej sytuacji polecam tabletki antykoncepcyjne - zdecydowanie najpewniejsze i efekt gwarantowany!
z cytryną to moim zdaniem trochę ryzykowne

[Ana844]

Napisane przez chanel77

w takiej sytuacji polecam tabletki antykoncepcyjne - zdecydowanie najpewniejsze i efekt gwarantowany!
z cytryną to moim zdaniem trochę ryzykowne

A co jest ryzykownego w naturalnej cytrynie? Ja jestem żywym dowodem na to że to działa. A tabsy radze zacząć brać może w innym terminie bo nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje, mogą wystąpić np. stany obniżonego libido co przed ślubem nie jest wskazane, albo plamienia..., no że nie wspomnę o badaniach do wykonania. Tak wiem , wiem że są lekarze co przepisują tabsy bez wywiadu i niezbędnych badań chociażby takich jak próby wątrobowe, ale czy warto ryzykować zdrowie to już każdy decyduje o sobie, a takie wszystkie wizyty i badania też trwają, więc nie wiem czy nie jest za późno trochę na działanie w tym temacie Aniago

[chanel77]

Napisane przez Ana844

A co jest ryzykownego w naturalnej cytrynie? Ja jestem żywym dowodem na to że to działa. A tabsy radze zacząć brać może w innym terminie bo nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje, mogą wystąpić np. stany obniżonego libido co przed ślubem nie jest wskazane, albo plamienia..., no że nie wspomnę o badaniach do wykonania. Tak wiem , wiem że są lekarze co przepisują tabsy bez wywiadu i niezbędnych badań chociażby takich jak próby wątrobowe, ale czy warto ryzykować to już każdy decyduje o sobie

chodziło mi o to, że przy cytrynie efekt może byc ryzykowny, zwłaszcza gdy ma się tylko 28 dni do ślubu a co do tabletek, to nigdy (przynajmniej moim zdaniem) nie można ich brac bez szczegółowych badan, chociaż zgadzam sie w pełni z Tobą że są nie tylko lekarze ktorzy przepisują je bez wahania bez wcześniejszych badań, ale także dziewczyny które się na to decydują - ale to już kwestia zdrowego rozsądku

[Ana844]

Napisane przez chanel77

chodziło mi o to, że przy cytrynie efekt może byc ryzykowny, zwłaszcza gdy ma się tylko 28 dni do ślubu a co do tabletek, to nigdy (przynajmniej moim zdaniem) nie można ich brac bez szczegółowych badan, chociaż zgadzam sie w pełni z Tobą że są nie tylko lekarze ktorzy przepisują je bez wahania bez wcześniejszych badań, ale także dziewczyny które się na to decydują - ale to już kwestia zdrowego rozsądku

No właśnie dlatego nie wiem czy w tak krótkim czasie jak 28 dni da się porobić wszystkie badania, dobieranie też może potrwać, bo np. te co za pierwszym razem się dostanie nie są za dobre dla konkretnej dziewczyny (ma plamienia, ogólnie złe sampoczucie...). Dlatego taki krok trzeba robić powoli, dokładnie i świadomie licząc się z efektami ubocznymi które dają się we znaki na początku zażywania tabsów. Nigdy nie zrozumiem lekarzy którzy przepisują tabsy nie zapytają się chociaż o to czy w rodzinie były przypadki nowotworów, zakrzepicy...ehhh ale to są prawie lekarze a jak wiemy prawi robi wielką różnicę. Takie jest przynajmniej moje zdanie na ten temat

[Monica80]

Przede wszystkim to nie wiemy czy koleżanka nie brała już kiedyś tabletek? Wtedy wie które ma przetestowane i może śmiało je zakupić. A badania robi się kontrolnie co jakiś czas , nie tylko ze względu na zakup tabsów, więc to jedno opakowanie na tej podstawie uważam że mozna spokojnie przyjąć. Wszystko jest kwestią organizmu, mój np przyjmuje absolutnie wszystko bez żadnych skutków ubocznych.

[aniago25]

Dziewczyny brałam 2 lata temu tabletki, wiem że tym mogłabym zapobiedz wystąpienia okresu w dniu ślubu, zapytam swojego lekarza czy to mi nie zaburzy cyklu, bo ja mam jak w zegarku co do dnia.

[Daisy_80]

A ja ma odwrotny problem.. Przydałoby mi się przyspieszyć okres na jakieś 2-3 dni.. Ostatnio dostałam okres za wcześnie o jakieś 5,6 dni, więc też trochę moje wyliczenia co tego, nie będę miała okresu w dzień ślubu okazały się nietrafne... teraz mi wypada w dzień ślubu jakiś 3 dzień, czyli nie jest aż tak tragicznie. Ale jakbym znowu dostała wcześniej niż zwykle to wtedy nie miałabym w dzień ślubu... I nie wiem jak można naturalnymi sposobami go przyspieszyć. Jakieś herbatki są ziołowe które mogą to powodować... możę mam biegać, skakać dużo??

[aniago25]

Dziewczyny ja brałam tabletki 2 lata temu, wiem że metodą na brak okresu w dniu ślubu są tabletki ale chciałabym tego uniknąć, zapytam się jeszcze swojego lekarza czy to nie zaburzy mojego cyklu bo ja mam jak w zegarku co do dnia.

jeśli wysłałam dwa razy ten sam post to sorki ale mój komputer coś dzisiaj wariuje i mnie wyrzuca ze stronki

Daisy_80 ja wiem że ruch przyspiesza, np. mojej koleżance pomaga jazda na rowerze, mi np. pomaga gorąca kąpiel

[Daisy_80]

Chyba gorąca kąpiel może przynieść więcej efektów.... Nawet o tym nie pomyślałam... Z tego co wiem, to kobiety w ciąży (szczególnie na początku ciąży) nie powinny jeść malin ani pić soku z malin. Bo ma jakieś działanie rozluźniające i może doprowadzić do krwawienia.. Może dodatkowo oprócz gorących kąpieli będę pijała zamiast herbaty soki z malin
A jak nawet wypadnie mi okres w dzień ślubu to trudno się mówi.. Wole mieć chyba okres w dzień ślubu niż w czasie podróży poślubnej, na która planujemy się wybrać zaraz po weselu

[aniago25]

A ja już tak się stresuje i deneruje że już mi wszystko jedno, jak mam dostać to dostane, a jak nie to będe jeszcze bardziej szczęśliwa moje nerwy już robią swoje , dzisiaj z samego rana mało brakował a bym pokłóciła się z tż czy inne dziewczyny też tak mają przed ślubem? czy to tylko ja jestem taki nerwowy przypadek.

[Taverney]

Napisane przez aniago25

A ja już tak się stresuje i deneruje że już mi wszystko jedno, jak mam dostać to dostane, a jak nie to będe jeszcze bardziej szczęśliwa moje nerwy już robią swoje , dzisiaj z samego rana mało brakował a bym pokłóciła się z tż czy inne dziewczyny też tak mają przed ślubem? czy to tylko ja jestem taki nerwowy przypadek.

stres jest normalny przed ślubem, ale weź głęboki oddech i po prostu zastanów się czy warto te ostatnie tygodnie zatruwać sobie kłótniami?
Ja się bardzo denerwowałam, dochodziły jeszcze bardzo niemiłe okoliczności i teraz z perspektywy czasu tamten okres "okołoślubny" oceniam jako koszmarny... jak widzisz: nie warto się denerwować i robić zamieszania... lepiej zrobić coś dla siebie i jak najczęściej relaksować się przed ważnym dniem między dopinaniem wszystkiego na ostatni guzik.

[Cannabis84]

Dziewczyny czy ktoras z Was moze byla na skupieniu na Podwalu? Bo ja sie dzis wlasnie wybieram i zastanawiam sie jak to tam wyglada i jak dlugo to trwa?

[aniago25]

Taverney ja wiem że kłótnie to ostatnia rzecz jaką chciałabym teraz mieć na głowie, ale tak to bywa jak się ma wszystko na własnej głowie, wszyscy mówią nie denerwuj się bo jeszcze dużo mam czasu, dużo czasu to mają pary co ich ślub jest za rok, ja już dużo nie mam, musze wyluzować troszke bo miło nie będzie ja juz bym chciała żeby był 30 :P

Cannabis84 ja tam nie byłam, ale moje skupienie było krótkie nawet nie wiem czy 20 min trwało, to tylko formalność

[kasia0706]

Witam wszystkie dziewczyny! Do tej pory nie udzielałam się na tym forum, ale systematycznie śledzę wszystko, o czym piszecie. Można dowiedziec się wielu ciekawych rzeczy Ja swój ślub i weselę mam za rok (no już niecały, bo 1 sierpnia 2009 r. Mam do Was pytanie. Czy któraś z Was miała wesele w sali bankietowej w Dysie? Proszę o wszelkie opinie na temat tego miejsca. Z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkie wizażystki

[ewelinka3f]

Napisane przez Daisy_80

A jak nawet wypadnie mi okres w dzień ślubu to trudno się mówi.. Wole mieć chyba okres w dzień ślubu niż w czasie podróży poślubnej, na która planujemy się wybrać zaraz po weselu

To na pewno Nie martw się na zapas.Może wszystko się przesunie w czasie,a Ty zepsujesz sobie oczekiwanie na ślub niepotrzebnym zamartwianiem się

[madzia66]

w

Napisane przez aniago25

A ja już tak się stresuje i deneruje że już mi wszystko jedno, jak mam dostać to dostane, a jak nie to będe jeszcze bardziej szczęśliwa moje nerwy już robią swoje , dzisiaj z samego rana mało brakował a bym pokłóciła się z tż czy inne dziewczyny też tak mają przed ślubem? czy to tylko ja jestem taki nerwowy przypadek.

Witam ponownie wszystkie Dziewczyny!
Przez jakiś czas tu nie zaglądałam bo miałam na głowie obronę a później sobie odpoczywałam nad morzem, i widzę że mam sporo zaległości do nadrobienia.

Jeśli chodzi o denerwowanie się w ważnym dniu to chyba nikt mnie nie pobije! wszystko musi być dopięte na ostatni guzik inaczej jestem nie do wytrzymania! Mój Tż przekonał się o tym już na początku Naszej znajomości a dokładnie w dniu mojej studniówki. Czasem ciężko mi wytrzymać samej ze sobą w takich chwilach. Dlatego bazując na poprzednich doświadczeniach załatwiam wszystko dużo wcześniej ( tym bardziej że wyjeżdżam pod koniec tego miesiąca i wracam 3mce przed ślubem). Aktualnie jestem na etapie poszukiwania firmy lub osoby która udekoruje mi salę i jakiegoś super autka, które będzie nas woziło w tym cudownym dniu.
Macie może namiary na coś ciekawego???

[miss.hot]

Napisane przez aniago25

A ja już tak się stresuje i deneruje że już mi wszystko jedno, jak mam dostać to dostane, a jak nie to będe jeszcze bardziej szczęśliwa moje nerwy już robią swoje , dzisiaj z samego rana mało brakował a bym pokłóciła się z tż czy inne dziewczyny też tak mają przed ślubem? czy to tylko ja jestem taki nerwowy przypadek.

U nas zostało 2 tygodnie i jest całkiem znośna atmosfera
Dziś spędziliśmy piękne popołudnie na Zagłęboczem - właściwie to ostatni taki narzeczeński wypad

Napisane przez kasia0706

Witam wszystkie dziewczyny! Do tej pory nie udzielałam się na tym forum, ale systematycznie śledzę wszystko, o czym piszecie. Można dowiedziec się wielu ciekawych rzeczy Ja swój ślub i weselę mam za rok (no już niecały, bo 1 sierpnia 2009 r. Mam do Was pytanie. Czy któraś z Was miała wesele w sali bankietowej w Dysie? Proszę o wszelkie opinie na temat tego miejsca. Z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkie wizażystki

16 sierpnia odbędzie się tam moje wesele
Trzy lata temu mój brat miał tam wesele, a dwa lata temu koleżanka - zawsze pełny profesjonalizm
Zresztą przejrzyj wątek, już nie raz pisałam o tym lokalu

[Cannabis84]

Napisane przez aniago25

Cannabis84 ja tam nie byłam, ale moje skupienie było krótkie nawet nie wiem czy 20 min trwało, to tylko formalność

To musze Ci powiedziec, ze mialas szczescie. Moje trwalo 2,5 godz!! Ale nie bylo tak zle, sympatyczny ksiadz i nawet nie glupio gadal. No i mam z glowy pierwsza spowiedz. Strasznie duzo osob bylo, moze ktoras Wizazanka tez??

Zdziwila mnie tylko i bardzo zniesmaczyla jedna sprawa: wchodzimy z TŻtem do kosciola, a tam w przedsionku z 5 osob, wciskaja nam jakies karteczki i "zapraszaja" do srodka. Myslalam, ze to jakies swiete obrazki nam daja, albo jakies modlitwy czy cos. Dopiero po wiejsciu do srodka zerknelam a to najzwyklejsze w swiecie reklamy i wizytowki firm zajmujacych sie wideofilmowaniem, czy fotografia! No rece mi opadly. Na lawkach obok spiewnikow i modlitewnikow to samo! To juz lekka przesada jak dla mnie. Zeby w takim miejscu sie reklamowac.

[Marianna 54]

Napisane przez kasia0706

Witam wszystkie dziewczyny! Do tej pory nie udzielałam się na tym forum, ale systematycznie śledzę wszystko, o czym piszecie. Można dowiedziec się wielu ciekawych rzeczy Ja swój ślub i weselę mam za rok (no już niecały, bo 1 sierpnia 2009 r. Mam do Was pytanie. Czy któraś z Was miała wesele w sali bankietowej w Dysie? Proszę o wszelkie opinie na temat tego miejsca. Z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkie wizażystki

Kasia ja tam bede miała swoje wesele. Osobiście nie byłam tam na weselu, ale słyszałam same dobre opinie o tym miejscu

[aniago25]

Cannabis84 ja też się z tym spotkałam, ale nie w kościele tylko pod kościołem jak czekaliśmy na nauki, podchodził pan do każdej pary i wreczał wizytówki, reklama wideofilmowania, szczerze wyrzuciłam ją przy pierwszym napotkanym koszu, masz racjie przesada, no ale i takie sposoby mają.