Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

[zUa_tysica]

Napisane przez Camelitos

Ja robie tak że nakładam 15 g do kubka i zalewam wrzątkiem

Czekam około 10 minut i przecedzam przez sitko i pijem

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Cami 15g to mi sie w kubku nie miesci ! na pewno 15 g ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Camelitos]

Oj tam 5g miałobyc

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[pozytywnaj]

Właśnie ani w jednej ani e drugiej ciąży nie piłam. Muszę spróbować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xXBlankaXx]

Napisane przez nesska89

Mam taką cichą nadzieję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki!

U mnie znów bóle jak na @ i brzuch twardy... Ale to żadna nowość w sumie haha
M. Się śmieje, że jak u mnie te bóle oznaczają robiące się rozwarcie, to możemy mieć problem żeby do szpitala dojechać a ja już mam to gdzieś... Najwyżej urodze w samochodzie..

Pola odzywała się na fb, Patrycja faktycznie zamilkła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Camelitos]

Napisane przez pozytywnaj

Właśnie ani w jednej ani e drugiej ciąży nie piłam. Muszę spróbować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie wiem czy to coś daje ale generalnie mi smakuje więc pije

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[aaska92]

Też się w tą herbate malinowa muszę zaopatrzyć

Faktycznie już chwilę Patrycja się nie odzywa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zUa_tysica]

Napisane przez Camelitos

Oj tam 5g miałobyc

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Haha a ja wkladam i wkladam tych lisci i myślę sobie "co do ch..... jak ja mam to zalać"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Napisane przez zUa_tysica

Zapraszam na ruskie pozwól, że sutami pokrece w samotności bez gości Mąż nie może podrzucić ? Asiu co Ty mi zrobiłaś sama z cgecia wskoczylabym do takiego basenu..... ale gdzie ja mam go szukać ! Na wies do teściów nie pojadę teraz, a ibasenu nie ma takiego dużego dla mnie 12 kg to nie duzo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ehh szkoda mowić. Tz to w pracy i to daleko wiec nie da rady mnie podwiesc nawet. Wzięłam taxi w obie strony. Mam juz autko z naprawiona klima ale znowu mnie zapisali na jakis przegląd 4 dni przed porodem . Juz mam dosc tego auta. Ciagle jakies przeglądy.

Z tego wszytskiego chociaz ciśnienie mi dzis spadło .

Napisane przez pozytywnaj

wiesz jak kocham ruskie? To moje number one

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ruskie pierogi kocham kocham ale tyle przy nich pracy a kupnych nie lubie.

Napisane przez folinka

Beniamin Marcin ur. 5.07 godz. 5:30, 3185g
Poród sn, niestety z komplikacjami. Na szczęście miałam znieczulenie, więc chociaż niebolesny. M.in. Beni był okręcony pępowiną i jeszcze miał na niej supeł, wierciołek mój mały Ale teraz już wszystko dobrze! Po tuleniu i karmieniu śpi słodko! Ja też jeszcze spróbuję, bo jednak jestem bardzo zmęczona.

Gratulacje Folinka! Przykro mi ze wystąpiły komplikacje ale na szczescie wsyztsko dobrze sie skończyło! Benio juz z Wami . Kiedy do domu?

[pozytywnaj]

Napisane przez zUa_tysica

Haha a ja wkladam i wkladam tych lisci i myślę sobie "co do ch..... jak ja mam to zalać"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sikam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[folinka]

Kochane!
Dziękujemy ogrooomnie za moc ciepłych słów i gratulacji!

Napisane przez Camelitos

Płytki się podniosły do 120!

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Super!

kitosa, gdzieś mignęło - wielkie gratulacje!


Mnie tu już z lekka roznosi... Nawet Wam nie będę mówić, bo im tu lekko rozrabiam. Ale też nikt się nie przejął z drugiej strony. O ile porodówka jest cudowna, tak oddział położniczy to porażka. Chyba im strasznie brakuje personelu. Jak zrobię im 3 razy siku, to mogę iść do domu! Więc piję na potęgę i zamierzam dzisiaj już stąd zwiać. Wyniki krwi mamy obydwoje z Beniem dobre!
Beni słodzinka moja maleńka śpi - dla mnie on jest maleńki Zjadł już ładnie 2 razy z piersi. Bardzo długo nam zajęło przystawienie, ale jak już zassie to je ochoczo!

[Camelitos]

Napisane przez folinka

Kochane!
Dziękujemy ogrooomnie za moc ciepłych słów i gratulacji!


Super!

kitosa, gdzieś mignęło - wielkie gratulacje!


Mnie tu już z lekka roznosi... Nawet Wam nie będę mówić, bo im tu lekko rozrabiam. Ale też nikt się nie przejął z drugiej strony. O ile porodówka jest cudowna, tak oddział położniczy to porażka. Chyba im strasznie brakuje personelu. Jak zrobię im 3 razy siku, to mogę iść do domu! Więc piję na potęgę i zamierzam dzisiaj już stąd zwiać. Wyniki krwi mamy obydwoje z Beniem dobre!
Beni słodzinka moja maleńka śpi - dla mnie on jest maleńki Zjadł już ładnie 2 razy z piersi. Bardzo długo nam zajęło przystawienie, ale jak już zassie to je ochoczo!

Mega gratulacje jeszcze raz

Z tym wyjściem to super sprawa - pij i sikaj na potęgę!

I może w koncu przyjdziesz na fb - my ciotki chciałbyśmy zobaczyć Benia

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez zUa_tysica

Haha a ja wkladam i wkladam tych lisci i myślę sobie "co do ch..... jak ja mam to zalać"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tam oj tam taka malutka pomyłka opisywałam będąc jeszcze w szpitalu to mnie tam nosiło ale już jestem w domu na szczęście

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[zUa_tysica]

Folinko wow to szybciutko was wypuszcza ! Aż sie wierzyć nie chce ! Nie robią Beniowi zadnych szczepień ?
Cami juz wypilam szklanke naparu, jeszcze mam na jeden raz juz zalane i zastanawiam sie czy wypic jeszcze jedna szklanke dzis czy juz jutro, jak myslisz ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Camelitos]

Napisane przez zUa_tysica

Folinko wow to szybciutko was wypuszcza ! Aż sie wierzyć nie chce ! Nie robią Beniowi zadnych szczepień ?
Cami juz wypilam szklanke naparu, jeszcze mam na jeden raz juz zalane i zastanawiam sie czy wypic jeszcze jedna szklanke dzis czy juz jutro, jak myslisz ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jutro przeczytałam jeszcze to co jest napisane na moim opakowaniu tych liści żeby maksymalnie jedna szklankę pić dziennie

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[xXBlankaXx]

Ja bym się bała wyjść tak szybko ze szpitala po porodzie.
Teraz przeczytalam na sierpniówkach, że gdzieś, wypuszczają nawet 4godz po porodzie. Dla mnie to masakra. W szpitalu przez te 2-3 doby minimum, a w razie konieczności dłużej czuje się bezpieczniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Napisane przez xXBlankaXx

Ja bym się bała wyjść tak szybko ze szpitala po porodzie.
Teraz przeczytalam na sierpniówkach, że gdzieś, wypuszczają nawet 4godz po porodzie. Dla mnie to masakra. W szpitalu przez te 2-3 doby minimum, a w razie konieczności dłużej czuje się bezpieczniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Blanka tutaj sa inne zasady. Mnie po laparoskopii bardzo inwazyjnej gdzie spędziłam na stole operacyjnym 4 godziny pod całkowita narkoza, po wybudzeniu wypuścili do domu. Zjawiłam sie w szpitalu na 7:30. Na operacje weszłam dopiero o 10:30 po przebudzeniu i siku byłam w domu o 17 w domu. Oczywiscie Tz musiał wziąc wolne zeby byc ze mna 24 godziny. Ale oczywiscie było mi o wiele wygodniej tak niz gdybym miała w obcym miejscu spac. Gdybym w kazdym momencie poczuła size słabiej czy gorzej to Tz był przy mnie zeby zawieść do szpitala czy zadzwonić po karetkę.

[xXBlankaXx]

Napisane przez KarolinaK

Blanka tutaj sa inne zasady. Mnie po laparoskopii bardzo inwazyjnej gdzie spędziłam na stole operacyjnym 4 godziny pod całkowita narkoza, po wybudzeniu wypuścili do domu. Zjawiłam sie w szpitalu na 7:30. Na operacje weszłam dopiero o 10:30 po przebudzeniu i siku byłam w domu o 17 w domu. Oczywiscie Tz musiał wziąc wolne zeby byc ze mna 24 godziny. Ale oczywiscie było mi o wiele wygodniej tak niz gdybym miała w obcym miejscu spac. Gdybym w kazdym momencie poczuła size słabiej czy gorzej to Tz był przy mnie zeby zawieść do szpitala czy zadzwonić po karetkę.

No rozumiem, że jest inaczej
Ja piszę o sobie, że bym nie czuła się bezpiecznie po prost.. Przecież po operacji czasem po kilku godz. Są takie sytuacje, że liczą się minuty... A nie, czekanie na karetkę czy zawiezienie przez kogoś do szpitala.
Tak samo z dzieckiem..

Ale wiadomo, każdy ma swoje zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaska92]

Ja mimo, że bardzo nie lubię szpitali i dochodzę do siebie zdecydowanie szybciej w domu to jednak po laparoakopii, czy porodzie minimum te dwie doby wolę być pod opieką szpitala. Zwłaszcza, że mam skłonność do omdlen. ale fakt, że w niektórych krajach po paru godz wypuszczają od porodu, zresztą są nawet domowe porody. Q

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xXBlankaXx]

Biorę się za gofry ciekawe co mi z nich wyjdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zUa_tysica]

Ja tez jakos sobie nie wyobrazam wyjść ze szpitala po kilku godzinach od mocno inwazyjnegi zabiegu, albo porodu. Mnie po usunieciu jajowodu trzymali jeszcze caly dzień, dali zjeść dopiero kolacje, a nastepnego dnia wypuscili dopiero jak powiedzialam, że sie czuje w miare dobrze.... tego samego dnia wypuscili mnie po hsg, ale to taki zabieg minimalny, bez narkozy itp, więc potrzymali fo 17 i do domu. wiadomo, najlepiej w domu byc, ale w szpitalu wszystko szybciej zalatwic jeżeli jest jakas wątpliwość co do stanu zdrowia.
Znowu zaliczyłam wymioty. Na kolację zjem chyba najzwyklejszy ryż z mlekiem, moze nie bedzie tragedii po takim jedzonku...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xXBlankaXx]

Dziewczyny, macie też na swoim Ig albo fb koleżanki, które odkąd zostały matkami zasypuja zdjęciami swojego dziecka, do tego filozoficzne podpisy i przemyślenia i traktowanie swojego dziecka jakby było najpiękniejsze na świecie.. zachowują się jakby im mozg z łożyskiem się wydalil? Bo ja już dzisiaj straciłam cierpliwość i usunęłam dwie takie dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[regularkate]

Folinko, moje ogromne gratulacje Wspaniale wiedzieć, że Benio ostatecznie bezpiecznie leży sobie już z Tobą. Cieszę się, że wyszliście z komplikacji obronną ręką. O Twoje karmienie się w ogóle nie martwię, taka specjalistka, że mały będzie ciamkał wkrótce ile fabryka da Dużo zdrówka i odpoczynku dla Was, ściskam Ciebie i tego kruszynka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[folinka]

Robią nam papiery, czekamy na tż i dzieci, którzy całą delegacją przyjadą po nas i wychodzimy!
Robaczek śpi dalej, ja mam wszystko ogarnięte i się luzuję

Napisane przez ovejita

Próbowałam odciągnąć ręcznie to nic nie leci nie wiem czy ja robie coś źle czy co

Ręcznie się dość ciężko odciąga, zwłaszcza na początku... Trzeba tak specyficznie ucisnąć - poza brodawką raczej (z moimi małymi przynajmniej na pewno), do klatki piersiowej i ściskając pierś. Nie zrażaj się tym i nie nakręcaj negatywnie! Przecież małe przybiera na wadze!

Napisane przez kropka_nad_i

Folinka- na pewno juz tulisz Benia do piersi! Daj nam znac!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Starałam się bardzo na 4ego ale wybacz nie poszło... Położna też od początku mówiła, że do północy jest szansa się wyrobić i potem żartowała, że ją zawiódł Beni i go będzie za uszy musiała wyciągać

[summer_overture]

Napisane przez Camelitos

Jeszcze tylko usg i wychodzę do domu!

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Cami, super, że mogłaś w końcu wyjść do domu! To teraz do roboty i wyganiasz Wielbłądka, nie?

Napisane przez emma90

Wychodzimy dzisiaj kompletnie się tego nie spodziewałam!!
Staś nie ma żółtaczki, spadł na 2994g ale wszystko w normie, pierś ładnie łapie i ssie
Wypis dopiero o 15:00 dlatego aby pobrać test z krwi ten wysyłany do Warszawy



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wy już pewnie w domu! Super! Ciekawe, jak Stasinek odnajdzie się w nowym miejscu

Napisane przez monyaa108

Cambria gratuluje dużej i punktualnej córci

Kitosa - A tobie oczywiscie gratuluje urodzenia Maciusia.

Emma - pozazdroscic szybkosci w dochodzeniu do formy oby wszystkie cc byly takie !
Folinko - kciuki za poród czekamy na Benia!

We wtorek mialam wizyte u gina szyjka twarda zamknieta Mareczek sie nie spieszy i bardzo dobrze bo dopiero w przyszlym tygodniu moge zaczac przeprowadzke do swojego mieszkania i szykowanie toreb do porodu.
Aha i jeszcze nie mam dla niego łóżeczka- zamówienie poszlo, ale dostawa sie opoznia....
Za tydzień tj 9 lipca ide na samo ktg kontrolnie, a potem 17 lipca juz do szpitala i do porodu zostaje....boje sie jak cholera

Monya, nie martw się, już tyle za tobą, a przed - ostatnia prosta tudzież ostatni zakręt

Napisane przez folinka

Beniamin Marcin ur. 5.07 godz. 5:30, 3185g
Poród sn, niestety z komplikacjami. Na szczęście miałam znieczulenie, więc chociaż niebolesny. M.in. Beni był okręcony pępowiną i jeszcze miał na niej supeł, wierciołek mój mały Ale teraz już wszystko dobrze! Po tuleniu i karmieniu śpi słodko! Ja też jeszcze spróbuję, bo jednak jestem bardzo zmęczona.

Folinko! Wszystkiego dobrego dla Benia i jego bardzo dzielnej mamusi! Jak to jest możliwe, że na pępowinie był supeł?! Niesamowite, naprawdę wierciołek aktywny jak mama

Napisane przez emma90

Też ze wstawaniem mam trudności, najpierw nogi idą w dół a ja bokiem się ręka pomagam i podnoszę. Siedzenie już spoko i chodzenie też, wiadomo wolniej i do spacerów to tak szybko nie wrócę
Coś mało krwawię, mniej niż przy @. Zgłaszałam tutaj i mówią, że to różnie jest, jak będę więcej w domu chodzić to powinno więcej lecieć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Emmo, co do ilości odchodów, to podobno przy cc jest ich trochę mniej, dodatkowo kp sprawia, że nie jest ich tak wiele. Ale tak wspomnę, co zalecił mi lekarz przy wypisie, może przyda się dziewczynom po cc: nospa 3x1 przez pierwszy tydzień, żeby szyjka za szybko się nie zamknęła i nie doszło do zatrzymania odchodów w macicy. Podobno często się zdarza po cc. Ja w pierwszych dobach miałam tego sporo, potem coraz mniej, przy każdym karmieniu czułam dość bolesne skurcze, ale od kiedy biorę nospę skurcze ustąpiły i krwi jest trochę więcej.


Zapomniałam napisać: wczoraj tż dokonał sam kompletnej pielęgnacji potomka - kąpiel, pielęgnacja kikutka, czyszczenie uszek, smarowanie pupci i całego ciałka. Kiedy usłyszałam płacz, przybiegłam z kuchni sądząc, że trzeba tż-towi pomóc przy kąpieli, a tu dzieć już na przewijaku w pieluszce! Jestem taka szczęśliwa! Ostatnie tygodnie ciąży były bardzo ciężkie - czułam się niedopieszczona, niezaopiekowana i trwałam w nieutulonym żalu do tż-ta. Byłam pewna, że po porodzie dopadnie mnie baby blues, nawet jeśli tż weźmie sobie opiekę nade mną. Tymczasem - jestem sama, nie sypiam zbyt wiele w nocy, a mimo to mam więcej energii niż kiedykolwiek a tż jest wspaniałym ojcem (chyba lepszym niż mężem nawet! ) Noo, to sobie ulżyłam trochę i pochwaliłam tż-ta, niech się czuje doceniony

P.s. mamusie rozpakowane - jak u was ze spacerami? Bo my wczoraj byliśmy pierwszy raz - Kaź skończył tydzień - i trochę poszaleliśmy, bo byliśmy ze 2h na dworze, a kiedyś tyle się mówiło, że najpierw dziecko trzeba powietrzyć np. na balkonie, potem wyjść na chwilę i stopniowo wydłużać czas spacerów. A my tak z grubej rury, dziś też trochę byliśmy - przed południem, choć już było gorąco. No i teraz mam wątpliwości, czy to zdrowe dla małego

[madziara889]

Summer my wyszliśmy w pon ze szpitala, wczoraj pierwszy spacer około godz, dzisiaj byliśmy ponad 2 godz i zaliczyliśmy pierwsze kp na świerzym powieetrzu.

Blanka też bym się bała tak szybko wyjść ze szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Camelitos]

Napisane przez xXBlankaXx

Dziewczyny, macie też na swoim Ig albo fb koleżanki, które odkąd zostały matkami zasypuja zdjęciami swojego dziecka, do tego filozoficzne podpisy i przemyślenia i traktowanie swojego dziecka jakby było najpiękniejsze na świecie.. zachowują się jakby im mozg z łożyskiem się wydalil? Bo ja już dzisiaj straciłam cierpliwość i usunęłam dwie takie dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie mam

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez summer_overture

Cami, super, że mogłaś w końcu wyjść do domu! To teraz do roboty i wyganiasz Wielbłądka, nie?



Wy już pewnie w domu! Super! Ciekawe, jak Stasinek odnajdzie się w nowym miejscu



Monya, nie martw się, już tyle za tobą, a przed - ostatnia prosta tudzież ostatni zakręt



Folinko! Wszystkiego dobrego dla Benia i jego bardzo dzielnej mamusi! Jak to jest możliwe, że na pępowinie był supeł?! Niesamowite, naprawdę wierciołek aktywny jak mama



Emmo, co do ilości odchodów, to podobno przy cc jest ich trochę mniej, dodatkowo kp sprawia, że nie jest ich tak wiele. Ale tak wspomnę, co zalecił mi lekarz przy wypisie, może przyda się dziewczynom po cc: nospa 3x1 przez pierwszy tydzień, żeby szyjka za szybko się nie zamknęła i nie doszło do zatrzymania odchodów w macicy. Podobno często się zdarza po cc. Ja w pierwszych dobach miałam tego sporo, potem coraz mniej, przy każdym karmieniu czułam dość bolesne skurcze, ale od kiedy biorę nospę skurcze ustąpiły i krwi jest trochę więcej.


Zapomniałam napisać: wczoraj tż dokonał sam kompletnej pielęgnacji potomka - kąpiel, pielęgnacja kikutka, czyszczenie uszek, smarowanie pupci i całego ciałka. Kiedy usłyszałam płacz, przybiegłam z kuchni sądząc, że trzeba tż-towi pomóc przy kąpieli, a tu dzieć już na przewijaku w pieluszce! Jestem taka szczęśliwa! Ostatnie tygodnie ciąży były bardzo ciężkie - czułam się niedopieszczona, niezaopiekowana i trwałam w nieutulonym żalu do tż-ta. Byłam pewna, że po porodzie dopadnie mnie baby blues, nawet jeśli tż weźmie sobie opiekę nade mną. Tymczasem - jestem sama, nie sypiam zbyt wiele w nocy, a mimo to mam więcej energii niż kiedykolwiek a tż jest wspaniałym ojcem (chyba lepszym niż mężem nawet! ) Noo, to sobie ulżyłam trochę i pochwaliłam tż-ta, niech się czuje doceniony

P.s. mamusie rozpakowane - jak u was ze spacerami? Bo my wczoraj byliśmy pierwszy raz - Kaź skończył tydzień - i trochę poszaleliśmy, bo byliśmy ze 2h na dworze, a kiedyś tyle się mówiło, że najpierw dziecko trzeba powietrzyć np. na balkonie, potem wyjść na chwilę i stopniowo wydłużać czas spacerów. A my tak z grubej rury, dziś też trochę byliśmy - przed południem, choć już było gorąco. No i teraz mam wątpliwości, czy to zdrowe dla małego

Tak tak właśnie wróciliśmy z 7 km spaceru
Może seksy będą też

Lekarka mi powiedziała żebym jeszcze koniecznie okna umyla i przede wszystkim zawiesiła firanki

Zobaczymy jak to będzie

Cieszę się że masz takie mega duże wsparcie w tz

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[aaska92]

Summer to mąż się spisuje na medal super takie wsparcie na początku jest z pewnością bardzo cenne.
Folinka to już dzisiejsza noc w domku z całą gromadka swoją spędzisz, dzieciaczki pewnie się cieszą, że mama wraca.
Camelitos to teraz jest bardzo aktywna :-D ja tyle co dziś krótki spacer i chwilkę na piłce ''pocwiczylam".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Camelitos]

Napisane przez aaska92

Summer to mąż się spisuje na medal super takie wsparcie na początku jest z pewnością bardzo cenne.
Folinka to już dzisiejsza noc w domku z całą gromadka swoją spędzisz, dzieciaczki pewnie się cieszą, że mama wraca.
Camelitos to teraz jest bardzo aktywna :-D ja tyle co dziś krótki spacer i chwilkę na piłce ''pocwiczylam".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Muszę trzymać się zaleceń lekarza

Wysłane z mojego SM-T580 przy użyciu Tapatalka

[Radena]

Summer, jak fajnie, że mąż się tak udziela, to się chwali k:
Mój dopiero po jakimś czasie się nie bał, ale Młoda to była taka kruszyna, że mu sie nawet nie dziwię, taka była malutka w jego rękach.

Swoją drogą ostatnio przycisnęłam mojego i mi powiedział, że nie chce ze mną rodzić. Ja bym może trochę chciała, żeby ze mną był, a z 2 strony zawsze jakoś bardziej motywuję się w samotności, więc może to i lepiej

[monyaa108]

Summer - bardzo sie cieszę ze u Was z tż sie uklada ! Supertata i supersyn wynagrodza Ci trudy ciązy

i dzięki za dzielenie się radami co do cc - nadal liczę ze bede miec cesarke, chociaz chyba najbrdziej dobija mnie niepewnosc co ze mna zrobia w koncu w tej matce polce.....

Camelitos - tylko nie przesadź z tym wyganianiem dzieciątka

Folinka - jestes twardzielka prosto z porodu do domu nawet jesli w UK tak robia to i tak wielki szacun za formę i optymizm.

Blanka - ja nie uzywam fb i hmmm no coz kiedys sie zrazilam do podobnych dzialan i ekshibicjonizmu w sieci dlatego bardzo ostroznie podchodze do tego typu mediow.

[aniama6]

Folinka super ze wychodzicie. Nie śmiem prosić, bo pewnie czasu będzie jak na lekarstwo, ale jeśli znajdziesz to opisz proszę swoje wrażenia ze znieczulenia, dla mnie to już raczej pieśń przeszłości no ale jednak mnie to ciekawi. Blanka ja nie mam takich znajomych- po pierwsze moje pokolenie 40 latków to raczej nie za wiele na fb wrzuca czy instagrama, po drugie ich dzieci podstawówka/gimnazjum to jyz nie bardzo jest możliwość sie chwalić. Ale powiem szczerze ze obserwuje sobie różne blogerki/ gwiazdy z dziecmi i szczerze mówiąc bardzo to lubię. Ale to już czesto jakieś fajne gadżety można podpatrzeć, temat mnie interesujący typu podróże z dziecmi itp. Emma ciekawe jak Wam w domku? Ja znów pod wieczor cis ram porobilam sobie, popołudniu strasznie słabo się czułam, wkręciłam sobie ze brzuch mnie boli itp, ale gdzie tam, upał ustąpił i już energia wróciła. Dziś Tż 40 km ode mnie- ciekawe czy jak na złość nie będzie nocnego alarmu, może zdazy w razie w, ale jakby co to mam tez innych kierowców. Szczerze mówiąc to po tych pracach wszystkich to mam paznokcie w strasznym stanie chyba zaraz w ramach przygotowań do porodu zrobię pranie ręczne i manicure.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk