Maturzyści 2009... :)

[sydunia]

Napisane przez sosik

Jezuuuuuuuuuu.........Dzi iewczyny ale tu sie rozpisałyście!! Dawno mnie tu nie było, zaglądaam a tu z 10 stron do przeczytania...przez kilka dni bede to czytac
Wiecie co..., wiecie co Wam powiem....NIGDY wiecej już chyba nie piję!! O nie mam mowy... wczoraj cały praktycznie dzień myślałam że zdechnę... normalnie armagedon

chyba kluczowe słowo w tej wypowiedzi

Napisane przez moooniaaaa

Wrrr jaka jestem złą!!!!
Zachodze na jazdę, okazuje się że mnie poprzedni instruktor wykreślił (chole*ny zboczeniec), ja rozumiem - zrezygnowałam z jazd z nim. Ale dzisiaj miałam mieć jazdę z innym,a tamten stary mnie wykreślił z jego kalendarza Ale się wkurzyłam ... Ten nowy zapisał mnie na 18.00 i potem ma mi resztę rozpisać ... A tego Wacka niech tylko spotkam na ulicy Specjalnie to zrobił w zemście

u mnie podobno jest jeden egzaminator, który dziewczyny za kolano łapie

Napisane przez Nikaa1990

Sydunia - naprawdę nie wiem, jak Ci się udaje trafić w klucz jezeli piszesz tak krótko... chyba masz jakiś szósty zmysł

krótko? 2,5 strony podaniowej średnio wypracowania to krótko? ja mam tylko krótkie wstępy i zakończenia


wszełka torebka ok, chociaż mi by za bardzo do rzeczy nie pasowała


u mnie pada. już przestaje niby. muszę iść z psem i w końcu na tą pocztę

[wszełka]

Napisane przez moooniaaaa

Ten na wykładach tez wydawał się fajny bo taki zabawny i w ogóle A w rzeczywistości? Mało na mnie nie właził jak siedział obok. Sprośne teksty (zjeżdżanie z górki=spuszczanie się itp.), ciągłe klepanie po udzie, raz wziął moją rękę i zaczął ją gładzić. Koleżanka miała z nim to samo,tyle że ona dalej z nim jeździ ...Potem miałam jedną strasznie nieprzyjemną sytuację z nim i po 4h jazd zrezygnowałam i przepisałam się do innego. Dodam,że musiałam czekać 3 tygodnie bo ten miał urlop,więc praktycznie wcale nie jeździłam przez to wszystko. A teraz jeszcze dzisiejsza sytuacja ... Wrrr
Wypiłabym piwo na odreagowanie,ale nie mogę bo o 18 znowu muszę jechać

ożesz co za cham

Napisane przez sydunia

wszełka torebka ok, chociaż mi by za bardzo do rzeczy nie pasowała

Na poczatku myslałam że mi nie będzie pasować ale dziś stwierdziłam że pasuje jak najbardziej- szczególnie do moich długich spódnic

[sosik]

Wszełka za***i*** torebka. Strasznie mi sie takie podobaja

moooniaaaa wspólczuje ja bym od razu od takiego instruktora uciekła i jeszcze przy tym bym mu powiedziała co o nim mysle...nic tylko za ja** (przepraszam, za jądra) takich poweisić

[sydunia]

ekhm. wyszłam z psem i zaczęło znów lać po chwili wracałam biegiem do domu, prawie przewróciłam się w urocze błotko i przemokłam tak, że ściekało ze mnie. no to poczta poczeka na moje przybycie aż wyschnę

[wszełka]

Ale jaja... Właśnie się dowiedziałam ze moja wychowawczyni a zarazem nauczycielka od biologii idzie na rok urlopu- zostawia nas w ostatniej klasie Kurcze nie podoba mi sie to- nowy nauczyciel od biologii ( podobno świetny) ale nowy wychowawca Chcemy spróbować załatwić abyśmy mieli za wychowawcę nauczyciela od fizyki, który zrobił dla naszej klasy wiele i przy okazji jest ojcem kolegi z klasy. Tylko gdzie z tym iść? Do Niego? Do dyrka? To zrobili...

[ksh]

Napisane przez sosik

Jezuuuuuuuuuu.........Dzi iewczyny ale tu sie rozpisałyście!! Dawno mnie tu nie było, zaglądaam a tu z 10 stron do przeczytania...przez kilka dni bede to czytac
Wiecie co..., wiecie co Wam powiem....NIGDY wiecej już chyba nie piję!! O nie mam mowy... wczoraj cały praktycznie dzień myślałam że zdechnę... normalnie armagedon

Napisane przez wszełka

Dzień dobry!

U mnie strasznie duszno i gorąco oby tylko nie padało

Mój szef jest dziwny- wziął sobie dodatkowy tydzień urlopu a ja nie dostałam wypłaty :/ Eh...

Wklejam zdjęcie torebki- niestety troche niewyraźne

prześliczna!

Napisane przez moooniaaaa

Ten na wykładach tez wydawał się fajny bo taki zabawny i w ogóle A w rzeczywistości? Mało na mnie nie właził jak siedział obok. Sprośne teksty (zjeżdżanie z górki=spuszczanie się itp.), ciągłe klepanie po udzie, raz wziął moją rękę i zaczął ją gładzić. Koleżanka miała z nim to samo,tyle że ona dalej z nim jeździ ...Potem miałam jedną strasznie nieprzyjemną sytuację z nim i po 4h jazd zrezygnowałam i przepisałam się do innego. Dodam,że musiałam czekać 3 tygodnie bo ten miał urlop,więc praktycznie wcale nie jeździłam przez to wszystko. A teraz jeszcze dzisiejsza sytuacja ... Wrrr
Wypiłabym piwo na odreagowanie,ale nie mogę bo o 18 znowu muszę jechać

o masz

Napisane przez sydunia

krótko? 2,5 strony podaniowej średnio wypracowania to krótko? ja mam tylko krótkie wstępy i zakończenia

Wiesz, wszystko zależy od szkoły i profesora U niektórych jest to wystarczające, u innych, chociażby u mnie, na pewno uważano by je za zbyt krótkie

Jejku, dziewczyny, przeprowadzam wstępną selekcję ciuchów na wyjazd i nie wiem zupełnie co ze sobą wziąć

[sydunia]

Napisane przez wszełka

Ale jaja... Właśnie się dowiedziałam ze moja wychowawczyni a zarazem nauczycielka od biologii idzie na rok urlopu- zostawia nas w ostatniej klasie Kurcze nie podoba mi sie to- nowy nauczyciel od biologii ( podobno świetny) ale nowy wychowawca Chcemy spróbować załatwić abyśmy mieli za wychowawcę nauczyciela od fizyki, który zrobił dla naszej klasy wiele i przy okazji jest ojcem kolegi z klasy. Tylko gdzie z tym iść? Do Niego? Do dyrka? To zrobili...

Do dyrekcji. Napiszcie podanie, musicie tam podać konkretne argumenty i najlepiej nie idźcie z nim sami (chyba że wasza dyrekcja jest bardzo w porządku) tylko wyślijcie dwójkę rodziców. my, tzn moja grupa z angielskiego po 1 klasie zmieniała nauczyciela. wychowawca był przeciw, próbował nas odwieść od tego pomysłu, inni nauczyciele jak o tym usłyszeli to też wielkie oczy na nas i że może nam to na dobre nie wyjść. tak czy siak napisaliśmy podanie, podaliśmy konkretne argumenty, podpisaliśmy się wszyscy pod nim i dwóch rodziców poszło do dyrekcji. zmiana nauczyciela w mojej szkole uchodzi za niemożliwą, nie my pierwsi tego próbowaliśmy. a jednak się udało. ale jestem prawie pewna, że gdyby z podaniem nie poszli rodzice, a my, to nic by to nie dało.

Napisane przez ksh

Wiesz, wszystko zależy od szkoły i profesora U niektórych jest to wystarczające, u innych, chociażby u mnie, na pewno uważano by je za zbyt krótkie

Jejku, dziewczyny, przeprowadzam wstępną selekcję ciuchów na wyjazd i nie wiem zupełnie co ze sobą wziąć

moja polonistka (mimo że już w wieku hmmm emerytalnym) pod tym względem jest w porządku. jak zobaczy że praca jest krótka, to każe liczyć słowa. nie ma 250 - jedynka. jest powyżej - nic się nie dzieje. na lekcji gdy przynosimy wypracowania, ona czyta klucz, na marginesie z lewej strony zaznaczamy czy dany punkt z klucza mamy, czy nie. przed przeczytaniem klucza wybiera jedną czy dwie osoby, które czytają na głos swoje prace, później wyczytuje jeszcze kilka osób, które mają też oddać je. te kilka osób później oddaje je i ma oceny, reszta ocen nie ma, ale zna klucz i widzi jak napisała. dzięki temu mamy się uczyć pisać pod klucz. jeśli piszemy na lekcji wypracowanie, to na następnej lekcji też sprawdzamy z kluczem, ale wtedy zbierane mają wszyscy prace


a co do ubrań... weź całą szafę

[suspense]

http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll...2BSI%26otn%3D4

ta jest przepiękna

Napisane przez a-kuku!

A mnie się tak nie chce iść na tę studniówkę... Nie wiem czy pójdę... Nie mam ani chłopaka ani dobrych chęci

no właśnie jak dla mnie to wszystko super, tylko partnera brak

Napisane przez Nikaa1990

Mi bardziej chodziło o długość, a nie o kwiecistość. Według mnie jednak mimo wszystko lepiej pisać długie wypracowania, bo wtedy jest wieksze prawdopodobieństwo, że po cześci trafi sie w klucz. A to, co jest poza kluczem, nie wpływa przecież na obniżenie oceny.

Sydunia - naprawdę nie wiem, jak Ci się udaje trafić w klucz jezeli piszesz tak krótko... chyba masz jakiś szósty zmysł


Witam w klubie

U mnie własnie się zanosi na coś ale nie wiem jeszcze na co Taki wiatr, że aż mi się uszy zatykają, a jestem w domu i mam pozamykane okna Masakra

Edit:
Wantxme - sukienki, które pokazałaś sa śliczne, ale tak raczej nie bardzo nadaja się na studniówkę. Preędzej na bal maturalny :P
Przynajmniej w mojej szkole nikt w takich sukniach na studniówkę nie przychodzi :P

a u mnie się właśnie w takich przychodzi takich balowych z prawdziwego zdarzenia no ale nie chwaląc się my mamy studniówke w zamku książ trzeci co do wielkości zamek w polsce

a bal maturalny to u nas był w tym roku pierwszy raz mam nadzieje,że my też będziemy mieć

Napisane przez moooniaaaa

Ten na wykładach tez wydawał się fajny bo taki zabawny i w ogóle A w rzeczywistości? Mało na mnie nie właził jak siedział obok. Sprośne teksty (zjeżdżanie z górki=spuszczanie się itp.), ciągłe klepanie po udzie, raz wziął moją rękę i zaczął ją gładzić. Koleżanka miała z nim to samo,tyle że ona dalej z nim jeździ ...Potem miałam jedną strasznie nieprzyjemną sytuację z nim i po 4h jazd zrezygnowałam i przepisałam się do innego. Dodam,że musiałam czekać 3 tygodnie bo ten miał urlop,więc praktycznie wcale nie jeździłam przez to wszystko. A teraz jeszcze dzisiejsza sytuacja ... Wrrr
Wypiłabym piwo na odreagowanie,ale nie mogę bo o 18 znowu muszę jechać

takich to nic tylko wykastrować

Napisane przez sydunia

Do dyrekcji. Napiszcie podanie, musicie tam podać konkretne argumenty i najlepiej nie idźcie z nim sami (chyba że wasza dyrekcja jest bardzo w porządku) tylko wyślijcie dwójkę rodziców. my, tzn moja grupa z angielskiego po 1 klasie zmieniała nauczyciela. wychowawca był przeciw, próbował nas odwieść od tego pomysłu, inni nauczyciele jak o tym usłyszeli to też wielkie oczy na nas i że może nam to na dobre nie wyjść. tak czy siak napisaliśmy podanie, podaliśmy konkretne argumenty, podpisaliśmy się wszyscy pod nim i dwóch rodziców poszło do dyrekcji. zmiana nauczyciela w mojej szkole uchodzi za niemożliwą, nie my pierwsi tego próbowaliśmy. a jednak się udało. ale jestem prawie pewna, że gdyby z podaniem nie poszli rodzice, a my, to nic by to nie dało.


moja polonistka (mimo że już w wieku hmmm emerytalnym) pod tym względem jest w porządku. jak zobaczy że praca jest krótka, to każe liczyć słowa. nie ma 250 - jedynka. jest powyżej - nic się nie dzieje. na lekcji gdy przynosimy wypracowania, ona czyta klucz, na marginesie z lewej strony zaznaczamy czy dany punkt z klucza mamy, czy nie. przed przeczytaniem klucza wybiera jedną czy dwie osoby, które czytają na głos swoje prace, później wyczytuje jeszcze kilka osób, które mają też oddać je. te kilka osób później oddaje je i ma oceny, reszta ocen nie ma, ale zna klucz i widzi jak napisała. dzięki temu mamy się uczyć pisać pod klucz. jeśli piszemy na lekcji wypracowanie, to na następnej lekcji też sprawdzamy z kluczem, ale wtedy zbierane mają wszyscy prace


a co do ubrań... weź całą szafę

ej to świetną masz tą polonistke! nasza wypracowania sprawdza nam w ten sposob,że pisze jakieś tam cyferki na marginesach ,podlicza procenty i nam oddaje i bądź cżłowieku tutaj mądry i rozwijaj swoje umiejętności skoro po sprawdzeniu nadal nie wiesz co dobrze a co źle

no tak najlepiej a jak będziesz zapinać torbe to sobie na niej usiądź, lepiej się zapina

[Nikaa1990]

Napisane przez sydunia

krótko? 2,5 strony podaniowej średnio wypracowania to krótko? ja mam tylko krótkie wstępy i zakończenia

hm...no to Cie zaskoczę chyba^^ Bo ja piszę na ok 5 stron

[sydunia]

Napisane przez suspense

a bal maturalny to u nas był w tym roku pierwszy raz mam nadzieje,że my też będziemy mieć



ej to świetną masz tą polonistke! nasza wypracowania sprawdza nam w ten sposob,że pisze jakieś tam cyferki na marginesach ,podlicza procenty i nam oddaje i bądź cżłowieku tutaj mądry i rozwijaj swoje umiejętności skoro po sprawdzeniu nadal nie wiesz co dobrze a co źle

jak mój TŻ był w klasie maturalnej, to mieli później 'bal' i na nim z nim byłam, bo na studniówce nie jakby nie mógł mnie poznać kilka miesięcy wcześniej to bym i na studniówce była no ale ten bal był zorganizowany przez SU, wstęp mieli wszyscy uczniowie szkoły, płaciło się bodajże 5zł, miało być w stylu lat którychśtam. było bardzo bardzo mało osób. potańczyliśmy trochę i z jego znajomymi w końcu wyszliśmy i poszliśmy na piwo.



ale wiesz, jak podczas sprawdzania z kluczem któregoś punktu nie zaznaczysz sobie, bo akurat nie zauważyłaś, że to też masz, to nie ma szans, że ona to zaznaczy ona sobie potem sprawdza tylko czy te co my zaznaczyliśmy mamy naprawdę i najwyżej powykreśla nam trochę

ale generalnie to ona taka aż wspaniała nie jest chyba że na wycieczkach to co innego

Napisane przez Nikaa1990

hm...no to Cie zaskoczę chyba^^ Bo ja piszę na ok 5 stron

na tyle to by mi się nie chciało. zresztą tyle chyba nawet nie ma miejsca na maturze, tak mi się zdaje. no i moja polonistka kiedyś tam powiedziała, że nie wiadomo jak długie wypracowania nie są dobre, bo są już rozwlekłe i niekonkretne. że max ile dobre wypracowanie może mieć stron to 4

[Nikaa1990]

Napisane przez sydunia

na tyle to by mi się nie chciało. zresztą tyle chyba nawet nie ma miejsca na maturze, tak mi się zdaje. no i moja polonistka kiedyś tam powiedziała, że nie wiadomo jak długie wypracowania nie są dobre, bo są już rozwlekłe i niekonkretne. że max ile dobre wypracowanie może mieć stron to 4

Moja polonistka twierdzi inaczej...ehhh...chyba Ci zazdroszczę

[kasiunia0504]

u mnie też nikt nie pisze 5 stron, max 4. a osobiście to ja tak jak Sydunia pisze, czasami nawet 2 tylko. Same konkrety, nie umiem sie rozpisywac U nas pan uważa, że lepiej mniej, bo czasami jak zaczniemy lać wode t3 nie dość, że nie na temat to jeszcze nam się utwory pomylą i 1 Poza tym tych informacji nie jest aż tak dużo w kluczu, żeby nie wiadomo jak się rozpisywać... takie jest moje zdanie i nie mówie tu o sobie, bo ja to zawsze 3 mam, ale o innych. Ale w sumie zazdroszcze takiego rozpiywania, bo ja kompletnie nie umiem pisemnie wyrażać opini

[zanetka007]

Cześć Dziewczyny!
Mam nadzieje, że mogę się przyłączyć?
Od dłuuuuższego czasu myśle o maturze a teraz traf chciał, że trafiłam na ten wątek...

Obiecuję, że nadrobie te 137 str w większej mniejszość, ale mam nadzieje, że jeśli będę miała jakieś pytania to mogę walić prosto z mostu?

[wszełka]

Witaj
Co będziesz zdawać na maturze? Na każde pytanie na pewno odpowiemy

[Nikaa1990]

Napisane przez zanetka007

Cześć Dziewczyny!
Mam nadzieje, że mogę się przyłączyć?
Od dłuuuuższego czasu myśle o maturze a teraz traf chciał, że trafiłam na ten wątek...

Obiecuję, że nadrobie te 137 str w większej mniejszość, ale mam nadzieje, że jeśli będę miała jakieś pytania to mogę walić prosto z mostu?

Witamy
Właśnie, właśnie Napisz nam co zdajesz itp
I oczywiście nie zmuszamy do nadrabiania 137 stron Jeśli masz jakieś pytania, po prostu pytaj

[sosik]

Napisane przez zanetka007

Cześć Dziewczyny!
Mam nadzieje, że mogę się przyłączyć?
Od dłuuuuższego czasu myśle o maturze a teraz traf chciał, że trafiłam na ten wątek...

Obiecuję, że nadrobie te 137 str w większej mniejszość, ale mam nadzieje, że jeśli będę miała jakieś pytania to mogę walić prosto z mostu?

Witamy, witamy


U nas to z wypracowaniami jest tak, że przez całą druga klase napisaliśmy 2 wypracowania, a w pierwszej klasie to nawet chyba tylko 1 i weź tu sie człowieku naucz je pisać....

[suspense]

a wracając do tematu sukienek to jeśli byłabym tak super szczupła (jak nie jestem ) to wyskoczyłabym w małej czarnej, coś jak ta pierwsza w załącznikach. ale że jestem jaka jestem to tymi pozostałymi także bym nie pogardziła

[sydunia]

za długie i za balowe jak dla mnie

wiecie co, jak przyjdzie mi kupować sukienkę na studniówkę, to pół biedy, jakąś znajdę. ale buty znaleźć pasujące, ładne, w przyzwoitej cenie i wygodne

[wszełka]

Dzień dobry

Właśnie wstałam, a za 2 godziny mam autobus a ja jeszcze nie spakowana kompletnie No nic zaraz się biorę i pakuje

Błagam nie piszcie dużo Wracam w niedziele
Pa

[Nikaa1990]

Wszełka - udanego wyjazdu

Sydunia - dla mnie buty to najmniejszy problem Wiele osób, gdy zaczyna być im niewygodnie, to je po prostu ściąga i tańczy na boso. Co z tego, ze nie jest eleganckoWażne, ze jest fajnie

Suspense - dla mnie też te sukienki za bardzo balowe

Ale dzisiaj u mnie wieeeeje. Rano myślałam ze mi psa porwie jak z nim byłam na spacerze

[ksh]

Heeej

Haha, macie rację dziewczyny, najlepiej całą szafę wziąć, tylko ona znowu by się do autokaru nie zmieściła

wszełka, udanego wyjazdu trzymaj się

sydunia, taak, i czlowiek kupi nowe, drogie buty, a one i tak go później obgryzą. A jeszcze później i tak będzie tańczył boso
A jakie masz w planach? Bez palców, czy pełniejsze?

witam żanetkę

[Nikaa1990]

Szukałam trochę tych sukienek, i póki co podobają mi się te, jednak żadna mnie specjalnie nie urzekła

[suspense]

Napisane przez wszełka

Dzień dobry

Właśnie wstałam, a za 2 godziny mam autobus a ja jeszcze nie spakowana kompletnie No nic zaraz się biorę i pakuje

Błagam nie piszcie dużo Wracam w niedziele
Pa

baw się dobrze i wracaj szybko


sydunia, nika no eeeej nie wiem jak u was ale u nas to jest właśnie BAL STUDNIÓWKOWY wiec i sukienki są balowe
a tak mniej więcej w stylu tych sukienek, które nika pokazała to mi się podoba jeszcze taka chociaż ja bym bardziej mogła mieć taką sukienke na moją 18stke

[a-kuku!]

Sporo kasy oszczędzę jak nie pójdę Sukienka (którą prawdopodobnie założę tylko ten jeden raz), kasa (żeby się nauczyciele nażarli)... Może jednak powinnam zdawać matematykę

[ksh]

Napisane przez Nikaa1990

Szukałam trochę tych sukienek, i póki co podobają mi się te, jednak żadna mnie specjalnie nie urzekła

pierwsza jest ładna, nie pasuje mi tylko ta kokarda z przodu

Też Wam wkleję część tego, co mam zapisane na dysku...
a w ostatnim zdjęciu się po prostu zakochałam, chodzi o całokształt, ale chyba najbardziej podoba mi sie uśmiech tej dziewczyny Ale raczej niezbyt studniówkowa ta sukienka

[Renia90]

dzień dobry

wszełka, udanego wyjazdu

Napisane przez Nikaa1990

Szukałam trochę tych sukienek, i póki co podobają mi się te, jednak żadna mnie specjalnie nie urzekła

ta druga jest śliczna!!

[Nikaa1990]

Napisane przez suspense

sydunia, nika no eeeej nie wiem jak u was ale u nas to jest właśnie BAL STUDNIÓWKOWY wiec i sukienki są balowe
a tak mniej więcej w stylu tych sukienek, które nika pokazała to mi się podoba jeszcze taka chociaż ja bym bardziej mogła mieć taką sukienke na moją 18stke

Napisane przez ksh

pierwsza jest ładna, nie pasuje mi tylko ta kokarda z przodu Też Wam wkleję część tego, co mam zapisane na dysku...
a w ostatnim zdjęciu się po prostu zakochałam, chodzi o całokształt, ale chyba najbardziej podoba mi sie uśmiech tej dziewczyny Ale raczej niezbyt studniówkowa ta sukienka

Ehh to chyba jednak kwestia tego co kto lubi Bo ja w sukeinkach, ktore Wy pokazujecie czułabym się....STARO
Ale co tam nie warto sie zastanawiać nad moim dziwnym charakterem
Pociesza mnie fakt, że w mojej szkole naprawdę większość i to zdecydowana ma sukienki takie jak ja pokazałamTrafił swój na swego hehe

[suspense]

nika a tam od razu dziwny charakter różne są gusta przecież.
ah, no i w każdej szkole studniówka wygląda inaczej,jest organizowania w innym miejscu itp. więc i inne sukienki się zakłada myśle,że to też ma spore znaczenie...

ksh druga i czwarta są po prostu boooskieeee


ale mi się chce na rooowerrr niech no tylko mi się mp4 naładuje i w drrrooogeeee

[zanetka007]

Dzięki Dziewczyny za taki odzew Aż miło się zrobiło

Jeśli chodzi o Moje plany to oprócz pol i ang PP na pewno będę zdawać geo PR i męczy Mnie problem 4 przedmiotu bo na 3 tak jakoś nie poprzestane. Najprawdopodobniej będzie to wos PR.
A może Wy Mi coś podpowiecie co można dokoptować do geo?

Odpada na pewno chem fiz i hist, mat w ostatniej ostateczności...
Więc nie wiem czy coś zostaje hehe


Wszełka przede wszystkim pogody!

[suspense]

Napisane przez zanetka007

Dzięki Dziewczyny za taki odzew Aż miło się zrobiło

Jeśli chodzi o Moje plany to oprócz pol i ang PP na pewno będę zdawać geo PR i męczy Mnie problem 4 przedmiotu bo na 3 tak jakoś nie poprzestane. Najprawdopodobniej będzie to wos PR.
A może Wy Mi coś podpowiecie co można dokoptować do geo?

Odpada na pewno chem fiz i hist, mat w ostatniej ostateczności...
Więc nie wiem czy coś zostaje hehe


Wszełka przede wszystkim pogody!

przedewszystkim powinnaś się zastanowić nad kierunkiem studiów, sprawdzić wymagania rekrutacyjne i dopiero wtedy zastanawiać się nad przedmiotami bo tak szczerze mówiąc to po co ci zdawać np. wos, kiedy do niczego on ci się nie przyda jak dla mnie strata czasu.