Panny Młode 2008 cz. III

[m.a.r.t.a]

Napisane przez ava80

kjetl - ja wiem, że dziewczyny chcą dobrze i że chcą cie wspierać i pomóc. I pewnie mnie znienawidzą za ten tekst - pamiętaj, że jesteśmy wirtualne. On nie. Z nim wzięłaś ślub i z nim żyjesz. Nie daj się ponieść emocjom i forumowym poradom.

Ale posłuchać tych porad i zdania obcych ludzi można i nikomu (przynajmniej mi) nie przyszło do głowy, żeby Kejti85 zaraz zrobiła to co ja Jej napisałam, bo moja porada zdziała cuda. W trosce o dziewczynę padają tu różne sugestię na temat Jej problemu. Ona jedyna wyciągnie z nich wnioski i sama pokieruje swoim życiem.

Napisane przez ava80

co do profilu - widniej e jako nieistniejący a nie usunięty przez niego samego. Systemowe błędy też sie zdarzają.

Mój znajomy zlikwidował konto, ale wcześniej nie pokasował znajomych i widnieje jako XY z daną liczbą przyjaciół, można go normalnie znaleźć w wyszukiwarce, ale po kliknięciu w jego profil wyskakuje ten sam błąd. Wiem, że konto ma usunięte.

Ja kejti85 życzę Tobie, aby sprawa w najbliższym czasie się rozwiązała i żebyś podjęła rozsądna decyzję, jakkolwiek miałaby ona brzmieć. Jestem z Tobą myślami.

[malin30]

Napisane przez czekoladka79

A tak ogólnie to staram się prowadzić w miarę normalne życie uważając na pewne rzeczy ( śpię na poduszce ortopedycznej, nie dźwigam itd.) czeka mnie wyjazd do SANATORIUM będę siała zgorszenie wśród 80-latków ....hmmm a może uda mi się jakiegoś dziadka ze słabym serduchem poderwać to wtedy problem mieszkania sam się rozwiąże

Kochana, takich staruszków to już nie puszczają do sanatorium. Najczęstszy przedział wiekowy to 50-60 lat. Zgorszenia siać nie będziesz, tylko staniesz się obiektem totalnej zawiści innych pań (będą miały w oczach coś takiego ), bo oblegać Cię będą panowie

[LilStar]

Napisane przez agunia82

Oooo patrz Liluś, ściągnęłyśmy myślami czekoladkę

hehe ma się układy telepatyczne

Napisane przez czekoladka79

spokojnie możecie zacząć razem w duecie czarować

Czarodziejki z księżyca

Napisane przez agunia82

Poprawka- my w duecie to sprzętem ogrodniczym straszymy jak któraś tutaj zaczyna herezje na swój temat siać Może czarowanie już odpuścimy

czarowanie zostawiamy na trollaki
a reszta to poztytywne wibracje

Napisane przez malin30

Kochana, takich staruszków to już nie puszczają do sanatorium. Najczęstszy przedział wiekowy to 50-60 lat. Zgorszenia siać nie będziesz, tylko staniesz się obiektem totalnej zawiści innych pań (będą miały w oczach coś takiego ), bo oblegać Cię będą panowie

wyobraźcie sobie ta ciszę na stołłówce jaka zapadnie po wejściu Czeko Panie zaniemówią, a Panowie.....
na miejscu Twojego TŻ bym z Tobą jako obstawa pojechała

Napisane przez m.a.r.t.a

Ale posłuchać tych porad i zdania obcych ludzi można i nikomu (przynajmniej mi) nie przyszło do głowy, żeby Kejti85 zaraz zrobiła to co ja Jej napisałam, bo moja porada zdziała cuda. W trosce o dziewczynę padają tu różne sugestię na temat Jej problemu. Ona jedyna wyciągnie z nich wnioski i sama pokieruje swoim życiem.




Mój znajomy zlikwidował konto, ale wcześniej nie pokasował znajomych i widnieje jako XY z daną liczbą przyjaciół, można go normalnie znaleźć w wyszukiwarce, ale po kliknięciu w jego profil wyskakuje ten sam błąd. Wiem, że konto ma usunięte.

Ja kejti85 życzę Tobie, aby sprawa w najbliższym czasie się rozwiązała i żebyś podjęła rozsądna decyzję, jakkolwiek miałaby ona brzmieć. Jestem z Tobą myślami.

zgadzam się
przecież my nie pierzemy mózgu i nie nakazujemy

[biedronka19876]

Napisane przez ava80

a ja się zgodze tak.. PRAWIE
jesteśmy razem ikilka lat, mieszkamy, on sie kąpie a jazęby myję
jak mi komorka siądze to używam jego, jak jemu komp siądzie to sie loguje na mój, jak potrzebuje kase i nie mam u siebie to moge wziać z jego porfela, on szuka dokumentów auta w mojej torebce.
Jednak jest jedno ALE.
My zawsze sie o to pytamy!
to znaczy: "padł mi tel, moge?"
" jeździłaś autam, gdzie kluczyki? poszukaj w torebce!"
"masz 50 zł. ? mam, weź sobie z portfela.."

etc.
I np. nigdy nie przysżloby mi do głowy czytać jego smsów,przeglądać folderów na kompie, plecaka, potrfela..

RAZEM tak. Ale są zasady prywatności, taktu, których sie nie łamie. Takie nasze zdanie

Fakt jak chodzi o pieniadze to tez jest tak jak u Was. Ja czesciej pozyczam od Tz, bo jak to facet nie lubi pozyczac od kobiety
Na kompie przeglądamy sobie nawzajem foldery, gdyz w nich nic az tak waznego nie mamy. Zagladam najczesciej do tych z obrazkami na telefony czy do naszych wspolnych zdjęc. Foldery, zw z oprogramowaniem do telefonu czy jakimis programami, to i tak niewiem co w nich biega. Jesli chodzi np o numery tel., czy o jakies dokumenty to owszem pytamy sie o zgode.
A co do torebki, to najczesciej słysze:
- a gdzie to masz?
- no w tej kieszeni
- on: w tej?
- nie? w tej nizej

[Kakusia]

Napisane przez czekoladka79

ooooo matko, melduję się moje Kochaniutkie, jak miło że jakieś Robalki zauważyły moją nieobecność


A ja ciągle uciekam przed neurologami i ortopedami i nie dam się pochlastać przed ślubem, a taka dzielna będę, a tak szczerze to do bólu już się przyzwyczaiłam, do zdrętwiałych paluchów też teraz mam koleje zabiegi rehabilitacji i masaże .....hmmmmm a może by tak tego masażystę na panieński zaprosić i z koleżankami się podzielić normalnie sama ROZKOSZ

A tak ogólnie to staram się prowadzić w miarę normalne życie uważając na pewne rzeczy ( śpię na poduszce ortopedycznej, nie dźwigam itd.) czeka mnie wyjazd do SANATORIUM będę siała zgorszenie wśród 80-latków ....hmmm a może uda mi się jakiegoś dziadka ze słabym serduchem poderwać to wtedy problem mieszkania sam się rozwiąże

Właśnie się nie odzywałam, bo szukaliśmy z jęzorem wyciągniętym do kolan kolejnego mieszkania i jednak narazie skapitulowaliśmy, poczekamy z kupnem do nowego roku, teraz na rynku są same rudery i mnóstwo oszustów i krętaczy ....chyba opiszę na blogu nasze przygody z oglądaniem mieszkań i wkleję Wam linka.

Cały czas starałam się podczytywać forum na bieżąco, ale niestety nie zawsze mi się udawało.

Własnie wróciliśmy z pierwszych zajęć tańca dla narzeczonych i polecam takie zajęcia - było naprawdę świetnie.

Ze spraw bieżących to już prawie wszystkie zaproszenia rozdane (chyba ze dwa zostały) no i niestety ciągle się z mamą kłócę jak tak dalej pójdzie to chyba zrezygnuję z błogosławieństwa w domu rodzinnym i będzie tylko symboliczne w kościele tuż przed mszą.....przykre ale moja mama wymyśla takie niestworzone rzeczy, że nawet pisać mi się nie chce.....jednak ludzie na emeryturze zwłaszacza tej wczesnej straaaasznie dziwaczeją

No i muszę się brać za albumy dla rodziców, za winietki, zawieszki i pudełeczka na czekoladki dla gości ...ciekawe czy się wyrobię

Buziaki dla wszystkich PM i słowo kłamczucha, że się będę częściej odzywała

No prosze, wielki powrot
Co do zabiegów - sama dziś skonczylam 10dniowe zabiegi przy sanatorium - balam sie ze bede tam najmlodsza ale (niestety) bylo sporo mlodych osob
Ale nie da sie ukryc, jak sie z jednym dziadkiem na lampach wygrzewalo to jak to z jezorem prawie na wierzchu stwierdzil - On oczy ma dobre a i orientacji nie zmienil
Oszczedzaj sie Czekoladko bo z kregoslupem nie ma zartow Ja wlasnie ucze sie stosowac do zalecen Fizjoterapeuty jak mam siedziec z Wami na wizazu, zeby plecki nie cierpialy
No to wracam na nasza - klase
Buziaczki dla Was

BTW co do zagladania w swoje rzeczy... My kiedys z TZtem za pozwoleniem czytalismy sobie smsy na telefonie, sprawdzalismy wiadomosci wyslane, czy odebrane polaczenia itp Ale kiedys o cos nam tam poszlo (juz chyba z rok temu i nawet nie pamietam o co) i od tej pory mamy obupolny zakaz grzebania sobie po komorce Kiedys pokazywal przy mnie kuzynowi zdjecia z komorki i jak wkroczyli na jakie stam to zrobili tylko do siebie usmieszki i tyle... No to pozniej trulam Mu, ze to bylo dla mnie podejrzane, ze jesli naprawde nic wielkiego tam nie bylo to zeby pokazal bo inaczej bede taka podejrzliwa chodzila No i pokazal - byly to zdjecia z oblewania obrony mgr A wiadomo jak to na Akademii Ekonomicznej - wiecej dziewczyn
A co do torebki to wie ze to moje oko w glowie i nie wolno bez zapytania w niej grzebac Ale jak zapyta to pozwalam

[izazusia]

Czarownice! aż się Was boję!!! A ja sobie siedzę bo przez to dzisiejsze spanie nie umiem zasnąć. Przykleiłam na wargę wielki plaster z papką z witaminy B, niech biedna warga się kuruje
Tak sobie myślę- w związku potrzebna jest przestrzeń dla siebie ale można o niej rozmawiać a partner musi to zrozumieć.
Nie wychodze za mąż po to by sie tłumaczyć z każdej sekundy bez ukochanego- podobnie podchodze do niego. Zaufanie, rozmowa, rozmowa, rozmowa. Jak moja przyszła teściowa ma na naszej klasie: "Szczęśliwe małżeństwo to nie dar, to osiągniecie"

[LilStar]

Napisane przez izazusia

Czarownice! aż się Was boję!!! A ja sobie siedzę bo przez to dzisiejsze spanie nie umiem zasnąć. Przykleiłam na wargę wielki plaster z papką z witaminy B, niech biedna warga się kuruje
Tak sobie myślę- w związku potrzebna jest przestrzeń dla siebie ale można o niej rozmawiać a partner musi to zrozumieć.
Nie wychodze za mąż po to by sie tłumaczyć z każdej sekundy bez ukochanego- podobnie podchodze do niego. Zaufanie, rozmowa, rozmowa, rozmowa. Jak moja przyszła teściowa ma na naszej klasie: "Szczęśliwe małżeństwo to nie dar, to osiągniecie"

dlatego często powtarzamy sobie słowa JPII:

Dotąd Dwoje choć jeszcze nie Jedno.
Odtąd Jedno, choć nadal Dwoje

masz rację Izuś, że nie podejmuje się decyzji o ślubie by się kontrolować, spowiadać. Tylko co zrobić jeśli Partner zachowuje się karygodnie. Jak to wyważyć? wielka to sztuka.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez izazusia

Jak moja przyszła teściowa ma na naszej klasie: "Szczęśliwe małżeństwo to nie dar, to osiągniecie"

Pięknie napisane

A ja Wam mówię dobranoc dziewuszki , do jutra papatki.

[LilStar]

dobranoc m.a.r.t.a

[izazusia]

Dobranoc

Mój kolega powiedział kiedyś że po to się żeni by jego dziewczyna nie miała możliwości spotykania się z byłym chłopakiem. Szarpali się w tym małżeństwie strasznie na początku, a potem sie dotarli i są bardzo szczęśliwi. A ten były chłopak jest ojcem chrzestnym ich drugiej córeczki
To nieprawda że pasujemy do siebie jak dwie połowy jabłka- bardziej jak koła zębate. Gdy nie współpracują trą niesamowicie a kiedy juz się zgrają wszystko jest super
Takie techniczne spojrzenie na życie mam

[LilStar]

Napisane przez izazusia

Dobranoc

Mój kolega powiedział kiedyś że po to się żeni by jego dziewczyna nie miała możliwości spotykania się z byłym chłopakiem. Szarpali się w tym małżeństwie strasznie na początku, a potem sie dotarli i są bardzo szczęśliwi. A ten były chłopak jest ojcem chrzestnym ich drugiej córeczki

Chcieć======Móc

Napisane przez izazusia

To nieprawda że pasujemy do siebie jak dwie połowy jabłka- bardziej jak koła zębate. Gdy nie współpracują trą niesamowicie a kiedy juz się zgrają wszystko jest super
Takie techniczne spojrzenie na życie mam

technicznie a jak adekwatnie
Razem można wiele

[izazusia]

Ma dziś Lilstar urodziny
Które hucznie obchodzimy
Zyczeń mamy ogrom cały
Zaklinamy by spełniały
Dużo szczęścia i radości
zdrowia oraz pomyślnosci
Twarzyczki uśmiechem rozpromienionej
Każdej zachcianki Twojej spełnionej
Slubu jakiego sobie wymarzyłaś
TŻ zakochanego w Tobie nad wyraz
Mało zakrętów które niesie życie
Rozmowa wszystkie trolle zwalczycie

Najlepszego Mała

[LilStar]

Napisane przez izazusia

Ma dziś Lilstar urodziny
Które hucznie obchodzimy
Zyczeń mamy ogrom cały
Zaklinamy by spełniały
Dużo szczęścia i radości
zdrowia oraz pomyślnosci
Twarzyczki uśmiechem rozpromienionej
Każdej zachcianki Twojej spełnionej
Slubu jakiego sobie wymarzyłaś
TŻ zakochanego w Tobie nad wyraz
Mało zakrętów które niesie życie
Rozmowa wszystkie trolle zwalczycie

Najlepszego Mała

Dziękuję Kochana to
jesteś Wielka
jeszcze nikt nie napisał dla mnie wierszyka
przyjemnie mi się zaśnie

od redakcji wizażu też wyświetliły mi się życzonka

[izazusia]

czekałam na północ i sie doczekałam na rano ułożę ci następny W końcu Twoje urodziny Marzenia się spełniają
A teraz ide lulu spać

[LilStar]

Napisane przez izazusia

czekałam na północ i sie doczekałam na rano ułożę ci następny W końcu Twoje urodziny Marzenia się spełniają
A teraz ide lulu spać

miłych snów Słonkodobranoc też zmykam

[malutka_24]

Ja tylko na chwilkę

agunia82
pewnie, że oblewamy

kejti85
oglądając Wasze zdjęcia widać, że się kochacie, ale czytając Twoje posty dopiero wtedy poznajemy prawdę
Jeżeli chodzi o rady, to my bardzo chętnie będziemy ci cały czas doradzać, ale to ty i tylko ty musisz podjąć decyzję. Pamiętaj, że jakiejkolwiek decyzji byś nie podjęła i tak będziemy z Tobą

LilStar
Wszystko co było Twoim marzeniem...
co jest i będzie w przyszłości,
niech nie mija z cichym westchnieniem,
lecz się spełni w całości.
Wszystko, co piękne i upragnione,
niech będzie w Twoim życiu spełnione!

[niuniuniau]

Cześć dziewczyny
Dopiero teraz mam chwilkę, żeby siąść i cokolwiek napisać bo mężulek sobie śpi za moimi plecami. Powiem tak, ten dzień jest magiczny, nic ani nikt nie jest w stanie go popsuć.
Od początku. Na 9.30 fryzjer, razem ze mną poszedł tam fotograf, było z niego kupę śmiechu ale chyba po części dzięki niemu zachowałąm jakiś spokój. Fryzura wyszła rewelacyjna, już wychodząc od fryzjera czułam, że będzie dobrze. 11 makijaż, pomalowała mnie delikatnie ale wyraziście, miałam doklejane sztuczne rzęsy, efekt był niesamowity, cena również- 240zł Szybki prysznic i szykowanie się na powitanie młodego. Zakładam kieckę i co?! Okazuje się, że od ostatniego mierzenia coś schudłam i jest dość luźna a do tego długaaa Już mieliśmy plany żeby brać w rękę nożyce i ciachać, obeszło się bez tak drastycznych środków Kamerzysta spóźnił się chyba z pół godziny, zespół ie dojechał na czas i przez 20 min nie mogłam się do nich dodzwonić ale luzik, zachowałam stoicki spokój.
Msza. Było pięknie. Nic z księdzem nie ustalałam jakie czytania a było o miłości o domu na skale. Kazanie bardzo życiowe. W kościele zero stresu przysięgę wypowiadaliśmy pewnie i patrząc sobie w oczy. Dopiero w okolicach komunii poczułam się jakbym miała zemdleć, chyba dotarło do mnie co zrobiłam
Pogoda była taka sobie, chyba nawet jak byliśmy w kościele to na zewnątrz szalała burza ale po wyjściu z kościoła ledwo co siąpił desszczyk. Wesele super, nie spodziewałam się, że goście tak dopiszą i będą się tak super bawić. Moenatmi tak szaleliśmy, że myślałam że dostanę ataku serca z przemęczenia. Powinnam była przed weselem popracować nad kondycją Zdjęcia wkleję jak tylko dostanę od brata bo na naszym aparacie jest w sumie 7 zdjęć
Dziewczyny, życzę Wam wszystkim, żeby ten dzień był równie magiczny, żeby nic nie było w stanie zburzyć Waszego szczęścia i aby pozostał on na zawsze w Waszej pamięci

P.S. Szkoda że tak szybko to minęło. Ja chcę jeszcze raz

[gosia1007]

Czesc laski. Jak tam dzisiaj kawki są? U mnie po. Skrobiecie jak szalone a ja nie mam czasu czytać bo urwanie głowy w pracy Dzisiaj też zmykam do sprawozdań. Miłego dnia.

Ps. niuniuniau gratki!!! i wszystkiego naj!

[agunia82]

niuniuniau, moje gratulacje dużo szczęścia i miłości na nowej drodze życia

Liluś, myszko moja, z okazji urodzinek, życzę Ci samych uśmiechów, pogody ducha, żeby dni rozłąki z ukochanym mijały jak najszybciej, a te chwile z nim spędzone trwały jak najdłużej. Niech wokół Ciebie pojawiają się tylko życzliwe osoby, szczęście nigdy Cię nie omija, a jakiekolwiek sploty wydarzeń w Twoim niosły ze sobą tylko radość. I oczywiście ślubu jak z bajki

[daget]

Witam przy kawce.. i zaczne od... 100 lat Liluś!!!!!!!

Sto lat niech nam żyje niech nam zyje dlugie lata
Anioł Stróż niechaj jej splata
piękny wieniec z białych róż.

Napisane przez m.a.r.t.a

LilStar nie będę trzepała po futrzaku .
Malin30 ja butów na zmianę nie będę miała. Nawet postanowiłam, że zostanę w sukni do samego końca.A co w końcu to moja jedyna szansa balować w niej do samego rana! ;0

Brawo ja tez tak zrobie, baaaa a nawet wiecej, moj Promyczek mnie przekonuje, ze moze i na poprawiny bym w niej poszla... ....

Napisane przez m.a.r.t.a

Mój znajomy zlikwidował konto, ale wcześniej nie pokasował znajomych i widnieje jako XY z daną liczbą przyjaciół, można go normalnie znaleźć w wyszukiwarce, ale po kliknięciu w jego profil wyskakuje ten sam błąd. Wiem, że konto ma usunięte.

Ja kejti85 życzę Tobie, aby sprawa w najbliższym czasie się rozwiązała i żebyś podjęła rozsądna decyzję, jakkolwiek miałaby ona brzmieć. Jestem z Tobą myślami.

Jako informatyk z wykształcenia podczepiam sie pod wypowiedz Marty, masz racje. to jest normalny blad kiedy nie ma jakiejs strony na serwerze.

Napisane przez izazusia

To nieprawda że pasujemy do siebie jak dwie połowy jabłka- bardziej jak koła zębate. Gdy nie współpracują trą niesamowicie a kiedy juz się zgrają wszystko jest super
Takie techniczne spojrzenie na życie mam

Brawo , moj Skarbek sadzi tak samo... A moj tesc uwaza ze najwazniejsze jest dotarcie sie na samym poczatku malzenstwa, bez niczyjej pomocy.

niuniuniau jeszcze raz wielkie gratulacje. Oby ten dzien zawsze wracal do was

Kejti widze, ze dziewczyny stanely za Toba murem. Bardzo dobrze. nie bede dawac rad, przytocze tylko jedno... Nim zaczelam byc z moim Serduszkiem to bylam po ciezkim "toksycznym zwiazku" i on o tym wiedzial, dlugo mi uswiadamial, ze widzi iz kobiety bardziej walcza wtedy gdy faceci bardziej olewaja. I wiesz co? Mial racje. Poswiecilam sie w tamtym zwiazku, facet mial wszystko, a ja nie mialam wlasnego zycia, zagubilam wlasna tozsamosc. W ksiazce o ktorej pisalam " Mezczyzni sa z Marsa, Kobiety z Wenus" tez jest to mocno uwypuklone. Kiedy widzimy, ze facet sie odsuwa dajemy coraz wiecej i wiecej, i to jest najwieksze zlo jekie robimy.... Pomysl nad tym...

[LilStar]

Napisane przez malutka_24

Ja tylko na chwilkę


LilStar
Wszystko co było Twoim marzeniem...
co jest i będzie w przyszłości,
niech nie mija z cichym westchnieniem,
lecz się spełni w całości.
Wszystko, co piękne i upragnione,
niech będzie w Twoim życiu spełnione!

Maleńka
jak to na chwilkę?wracaj

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny
Dopiero teraz mam chwilkę, żeby siąść i cokolwiek napisać bo mężulek sobie śpi za moimi plecami. Powiem tak, ten dzień jest magiczny, nic ani nikt nie jest w stanie go popsuć.
Od początku. Na 9.30 fryzjer, razem ze mną poszedł tam fotograf, było z niego kupę śmiechu ale chyba po części dzięki niemu zachowałąm jakiś spokój. Fryzura wyszła rewelacyjna, już wychodząc od fryzjera czułam, że będzie dobrze. 11 makijaż, pomalowała mnie delikatnie ale wyraziście, miałam doklejane sztuczne rzęsy, efekt był niesamowity, cena również- 240zł Szybki prysznic i szykowanie się na powitanie młodego. Zakładam kieckę i co?! Okazuje się, że od ostatniego mierzenia coś schudłam i jest dość luźna a do tego długaaa Już mieliśmy plany żeby brać w rękę nożyce i ciachać, obeszło się bez tak drastycznych środków Kamerzysta spóźnił się chyba z pół godziny, zespół ie dojechał na czas i przez 20 min nie mogłam się do nich dodzwonić ale luzik, zachowałam stoicki spokój.
Msza. Było pięknie. Nic z księdzem nie ustalałam jakie czytania a było o miłości o domu na skale. Kazanie bardzo życiowe. W kościele zero stresu przysięgę wypowiadaliśmy pewnie i patrząc sobie w oczy. Dopiero w okolicach komunii poczułam się jakbym miała zemdleć, chyba dotarło do mnie co zrobiłam
Pogoda była taka sobie, chyba nawet jak byliśmy w kościele to na zewnątrz szalała burza ale po wyjściu z kościoła ledwo co siąpił desszczyk. Wesele super, nie spodziewałam się, że goście tak dopiszą i będą się tak super bawić. Moenatmi tak szaleliśmy, że myślałam że dostanę ataku serca z przemęczenia. Powinnam była przed weselem popracować nad kondycją Zdjęcia wkleję jak tylko dostanę od brata bo na naszym aparacie jest w sumie 7 zdjęć
Dziewczyny, życzę Wam wszystkim, żeby ten dzień był równie magiczny, żeby nic nie było w stanie zburzyć Waszego szczęścia i aby pozostał on na zawsze w Waszej pamięci

P.S. Szkoda że tak szybko to minęło. Ja chcę jeszcze raz

gratulacje Słonko

Napisane przez agunia82

Liluś, myszko moja, z okazji urodzinek, życzę Ci samych uśmiechów, pogody ducha, żeby dni rozłąki z ukochanym mijały jak najszybciej, a te chwile z nim spędzone trwały jak najdłużej. Niech wokół Ciebie pojawiają się tylko życzliwe osoby, szczęście nigdy Cię nie omija, a jakiekolwiek sploty wydarzeń w Twoim niosły ze sobą tylko radość. I oczywiście ślubu jak z bajki

Aguniulof lof
dziękuję za te życzonka-aż lepiej m się będzie pracować




na początek kawusia i torcik------------------Dla Kasieńki żubrówka


Daget zapraszam na dżamplofkam
dziękuję

[kejti85]

Dziwczyny dziękuję Wam bardzo. Naprawde jesteście dla mnie dużym wsparciem. Nie cytuję wszystkiego bo nie chce dodatkowo już zaśmiecać forum. I tak czuję się głupio pisząc o takich sprawach, zwłaszcza na forum ślubnym gdzie powinna panować radość przygotowań...
Oczywiście że nie stosuję wszystkiego sztywno jak piszecie bo to nie miałoby sensu i napewno nie polepszyło sytuacji. Troche przystopowałam z nadskakiwaniem, on przyszedł z pracy w niezłym humorze nie wyglądało to aż tak źle jak ostatni tydzień... może powoli się przejaśnia...? Może do niego dociera... Ale żeby nie było - nie zamydli mi oczu i nadal będe czujna...
Nie skapnął się że zostawiłam tel. w jego sam. i stwierdził że jakby wiedział to by go tak przetrzepał że hejjjj, a ja na to proszę bardzo ja nie mam nic do ukrycia, w każdej chwili możemy sobie pokazać tel. a on że za to on ma coś do ukrycia (+ głupawy śmiech) naszczęście to był jedyny nieprzyjemny akcent wieczoru...
Nie ma szans dorwać się do tel. cichaczem, ciągle go nosi przy sobie...
cytuje bardzo trafne spostrzezenie Izuni podpisuje się pod tym:

Napisane przez izazusia

Ave- co racja to racja. problemy w małżeństwie mogą rozwiązać tylko małżonkowie- nikt trzeci. Może po prostu on dopiero teraz zrozumiał ze "traci wolność" może chce ci pokazać że może ile chce- mimo iż ty mu niczego nie zabraniasz. Może to "walka o wpływy"
Trzeba usiąść i pogadać. Musi być dobrze!!

Z milszych spraw LILUŚ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

[LilStar]

zmykam na chwilkę popracować ale wrócę tu
nie rozchodzić się


Kejti dziękuję bardzo

trzymam kciuki żeby się wszystko się układało

[agunia82]

kejti, oby się przejaśniało, życzę Ci tego z całego serducha. Ale i tak w końcu musicie siąść i pogadać, nie możesz zostawić tematu, bo to wróci, ale ze zdwojoną siłą. Nie rozwiązane sprawy mszczą się, a ja wiem o tym aż za dobrze

[izazusia]

Liluś udaje że pracuje
A tak naprawdę nas podczytuje
Ale dziś na kłamstewka jej pozwolimy
Wszakże świętuje swoje urodziny

Latek niemało skończyła
Ale z każdym bym się założyła
Ze patrząc w jej bużkę i oczy
Wielu się zauroczy
Zmarszczek jeszcze nie widać
Nie jest też wcale siwa
Figure ma nastolatki
i usmiech prosto z okładki

niuniuniu gratulacje przeogromne Cieszę się że wszystko się udało I ćwiczę kondycję na wesele

[Kakusia]

Liluś z okazji urodzinek zycze Ci duzo zdrowka i milosci bo to podstawa!
Zycze Ci duzo usmiechu i radosci w zyciu
Zycze Ci pogodnego zycia z TZtem
Zebys byla zadowolona ze swojego zycia i zawsze dazyla do celu
A przede wszystkim zycze wszystkiego tego o czym nie wiem a co jest Twoim marzeniem!!! WSZYSTKIEGO NAJ!

Kejti czyli widze ze jest iskierka nadziei, ze moze TZ ochlonie... Ty Go znasz najlepiej, wiec postępuj hmmm chyba raczej z glowa (zeby nie powiedziec serduszkiem) Tylko nie moge zrozumiec i gnebi mnie to strasznie, ze czlowiek tak sie nagle moze zmienic??? Ze wczesniej sie tak chamsko do Ciebie nie odzywal??? Ze wczesniej mial szacunek a teraz nagle go nie ma??? Ja wiem, ze zycie pod jednym dachem to cos innego niz spotykanie sie, ze na pewno jest wiecej powodow do klotni, ale zeby tak diametralnie sie zmienic to to sie w mojej glowie nie miesci

Niuniuniau - Rewelacyjna relacja! Ciesze sie ze nic w tym dniu nie popsulo Ci humoru Napisz jeszcze jak jest teraz

Ja kończe juz pic kawusie i za pol godzinki jade na mieszkanie pomagac w remoncie (a TZ cwaniak byczy sie w pracy)

Pozdrawiam

[LilStar]

Napisane przez izazusia

Liluś udaje że pracuje
A tak naprawdę nas podczytuje
Ale dziś na kłamstewka jej pozwolimy
Wszakże świętuje swoje urodziny

Latek niemało skończyła
Ale z każdym bym się założyła
Ze patrząc w jej bużkę i oczy
Wielu się zauroczy
Zmarszczek jeszcze nie widać
Nie jest też wcale siwa
Figure ma nastolatki
i usmiech prosto z okładki

Izazusia wszystko się zgadza
Kakusia wielki dla Ciebie

[wiiniii]

niuniuniau wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!!!!!!!!!





LilStar- dużo miłości szcześcia i spełnienia marzeń!!!!!!!

[jeszczepanna]

Lilus wszystkiego urodzinowego! A najbardziej to dużo MIŁOSCI!

Niuniuniau ciesze się ze ślub i wesele były piekne. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! Szanujcie sie, wspierajcie i z każdym dniem kochajcie coraz bardziej!

Kejti zapowiedz przejaśnień cieszy mnie ogromnie, oby tak dalej!

Miłego dnia dziewczyny!

[kina2807]

Napisane przez LilStar

***macie jakieś zapasowe buciki na wesele?

ja mam, wcale nie planowałam, że będe miała dodatkowe, ale takie na kaczuszce wylukałam w Deichmannie i nie mogłam się oprzeć, zwłaszcza, ze na przecenie kosztowały 39 zł

Napisane przez izazusia

A wiecie słonka co ja najlepszego zrobiłam ostatnio- usunęłam z serwera swój numer gg- numer który mam od 6 lat, numer dzięki któremu poznałam moja miłość. Przypadek i bezmyślność. Na szczęście napisałam do technicznych gadu- gadu i udało się ten numer odzyskać Aż mi ulżyło
Muszę pochwalić że mail z prośba był bardzo szybko przeczytany, potem musialam zrobic weryfikacje- odpowiedziec na różne pytania no i po jakis 2 h odzyskalam glupio utracony numer

oj Izuś, dobrze, że zachowałaś zdrowy rozsądek i napisałaś do technicznego i pochwała im za szybkie działanie

Napisane przez LilStar

aaaa zapomniałabym mój Tato przyjechał z F i bedzie cały miesiącdopiero po ślubie w polowi września jedzie

super

Napisane przez izazusia

To nieprawda że pasujemy do siebie jak dwie połowy jabłka- bardziej jak koła zębate. Gdy nie współpracują trą niesamowicie a kiedy juz się zgrają wszystko jest super
Takie techniczne spojrzenie na życie mam

Izuś niby technicznym językiem,a tak pięknie powiedziane

Napisane przez izazusia

Ma dziś Lilstar urodziny
Które hucznie obchodzimy
Zyczeń mamy ogrom cały
Zaklinamy by spełniały
Dużo szczęścia i radości
zdrowia oraz pomyślnosci
Twarzyczki uśmiechem rozpromienionej
Każdej zachcianki Twojej spełnionej
Slubu jakiego sobie wymarzyłaś
TŻ zakochanego w Tobie nad wyraz
Mało zakrętów które niesie życie
Rozmowa wszystkie trolle zwalczycie

Najlepszego Mała

sama nie umiem takich pięknych wierszyków Tworzyć, więc podłączam się pod Izę 9mam nadzieję, że się nie pogniewasz Izuś)
Liluś Kochana życzę Ci wszystkiego, co tylko najlepsze, dużo szczęścia i miłości w życiu i żeby spełniały się Twoje wszystkie marzenia:cmok :

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny
Dopiero teraz mam chwilkę, żeby siąść i cokolwiek napisać bo mężulek sobie śpi za moimi plecami. Powiem tak, ten dzień jest magiczny, nic ani nikt nie jest w stanie go popsuć.
Od początku. Na 9.30 fryzjer, razem ze mną poszedł tam fotograf, było z niego kupę śmiechu ale chyba po części dzięki niemu zachowałąm jakiś spokój. Fryzura wyszła rewelacyjna, już wychodząc od fryzjera czułam, że będzie dobrze. 11 makijaż, pomalowała mnie delikatnie ale wyraziście, miałam doklejane sztuczne rzęsy, efekt był niesamowity, cena również- 240zł Szybki prysznic i szykowanie się na powitanie młodego. Zakładam kieckę i co?! Okazuje się, że od ostatniego mierzenia coś schudłam i jest dość luźna a do tego długaaa Już mieliśmy plany żeby brać w rękę nożyce i ciachać, obeszło się bez tak drastycznych środków Kamerzysta spóźnił się chyba z pół godziny, zespół ie dojechał na czas i przez 20 min nie mogłam się do nich dodzwonić ale luzik, zachowałam stoicki spokój.
Msza. Było pięknie. Nic z księdzem nie ustalałam jakie czytania a było o miłości o domu na skale. Kazanie bardzo życiowe. W kościele zero stresu przysięgę wypowiadaliśmy pewnie i patrząc sobie w oczy. Dopiero w okolicach komunii poczułam się jakbym miała zemdleć, chyba dotarło do mnie co zrobiłam
Pogoda była taka sobie, chyba nawet jak byliśmy w kościele to na zewnątrz szalała burza ale po wyjściu z kościoła ledwo co siąpił desszczyk. Wesele super, nie spodziewałam się, że goście tak dopiszą i będą się tak super bawić. Moenatmi tak szaleliśmy, że myślałam że dostanę ataku serca z przemęczenia. Powinnam była przed weselem popracować nad kondycją Zdjęcia wkleję jak tylko dostanę od brata bo na naszym aparacie jest w sumie 7 zdjęć
Dziewczyny, życzę Wam wszystkim, żeby ten dzień był równie magiczny, żeby nic nie było w stanie zburzyć Waszego szczęścia i aby pozostał on na zawsze w Waszej pamięci

P.S. Szkoda że tak szybko to minęło. Ja chcę jeszcze raz

Piękna relacja, gratulacje Kochana

Napisane przez gosia1007

Czesc laski. Jak tam dzisiaj kawki są? U mnie po.

a jakże by inaczej, ja też już po kawusi, ale coś czuję, ze to nie koniec na dziś, bo pogoda taka zamulona, ze pewnie za jakiś czas po drugą skoczę

miłego dnia