Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

[monyaa108]

Regular i Moniczko gratuluję



U mnie niezmienny chaos i próbuje ogarnąć sytuację ja nie wiem jak wy to robicie że gotujecie sprzatacie ja nic poza opieką nad dzieckiem nie jestem w stanie zrobić.... jestem wyjtakowo nieudolna chyba .....mieszkanie zarasta brudem A ja jem tylko jedzenie z cateringu nie wychodzę z domu ani na zakupy non stop w piżamie i nie mogę się z niczym wyrobić...



Jak rozpoznajecie że dziecko boli brzuch? Ja chyba nie mam instynktu bo nie mam pojęcia dlaczego mały płacze. Karmię go co 3 godziny regularnie nie częściej nie rzadziej bo to mm i trzeba pilnować odstepow czasowych tak mi zalecila położna. Zresztą on sam krzyczy już pod koniec 3 godziny to taki płacz na głód to już rozpoznaje. Ale nie wiem jak płacze po karmieniu ma suchą pielucha to co mu dolega?

[Sandam13]

U nas też tragedia w te upały mały miał od rana jedną drzemkę z 15 minut w które nawet nie zdążyłam dokładnie umyć włosów, bo mając pianę na głowie słyszałam płacz. Druga przed momentem się skończyła trwała 40 minut w które zdążyłam umyć cały balkon, zetrzeć kurze w salonie, ogarnąć siebie i troche kuchnie, nie wiedziałam że w pół godzinki można tyle zrobić, w ciąży zajęło by mi to pół dnia. Nie możliwe jak teraz się docenia choćby 20 minut czasu wolnego.
W czwartek mamy pierwszą wizytę u lekarza, wszystko było by dobrze gdybym nie musiała się na nią wybrać sama z pijawką.. Plan wczoraj już z mężem obmysliłam, przed pracą mąż zniesie wózek do swojego auta, bo do mojego nie wejdzie, do pracy pojedzie moim a ja tylko zejdę i wyciągnę z bagażnika żeby nie nosić.. Po wizycie pójdę do rodziców, może zrobię sobie hybrydy i tam poczekam aż mąż wróci z pracy, wtedy wrócę i wniesie wózek na górę.. Strasznie źle mi z tym uziemieniem.. Całą ciąże latałam byle gdzie a teraz wizyta u lekarza będzie wyprawą tygodnia.. Ale od 12 sierpnia moja mama ma urlop to może troszkę mi pomoże żebym mogła wyjść na spacer czy do sklepu po jakieś drobiazgi.. Teraz wszystko na głowie męża który spisuje się wzorowo!

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[kropka_nad_i]

Moniczka gratuluje! No i piekna data- moje urodziny

Napisane przez summer_overture

Cambria, dzięki że pytasz, u nas kolki trochę zelżały, więc naprawdę jestem przeszczęśliwa, ale ile nas to kosztowało...no i nadal działamy profilaktycznie, żeby nie było gorzej...



A skąd, do załamania doprowadzić mnie może tylko tż



Zua, dziewczyny wszystko napisały, ja tylko powtórzę: na falę miłości czasem trzeba poczekać, ale jest ona nieunikniona, tego możesz być pewna!



Kropko, nie można jeszcze angażować mięśni brzucha? Serio? Kto ci tak powiedział? Bo ja już od kilku dni coś tam próbuję ćwiczyć i czuję, że mnie wszystkie flaki bolą, to może dlatego, że za wcześnie zaczęłam?



Aniama, nie doradzę ci co do maty, one są tak różne. my dostaniemy Fisher Price Wesoły Samochodzik



Kropku, mnie położna mówiła, że kąpiel po kolacji - żeby małe było spokojniejsze i zauważyłam, że tylko w takiej konfiguracji kąpiel jest przyjemnością



Kurczę, a ja w ogóle nie mam apetytu od porodu, szkoda że to nie ma przełożenia na wagę - po porodzie zniknęło 10 kg, a od tamtej pory tylko 1,5 kg, mimo że nic prawie nie jem Nie wiem, co jest grane...




Aaska, z całego serca polecam ci Femaltiker na laktację - działa stymulująco na hormony, więc to żadna ściema. mnie uratował życie, więc podaję tę radosną wieść dalej... po godzinie od wypicia zalewało mnie dosłownie...

Mi gin ostatnio powiedziala zeby uwazac z brzuchem, zeby przepuklina nie wdala sie. Chce tez chodzic na fizjo bo mam z unii europejskiej darmowe. A znajomy fizjo mowil ze czasem dochodzi do zluchr zrostow przy zlych cwiczeniach i boli przy skretach/obrotach. Jestem laikiem w tych sprawach wiec wole dmcuchac na zimne i sluchac sie madrzejszych.

Ja tez mam maly apetyt ale to moze wynika z tego, ze nie mam czasu zjesc a potem nie mam ochoty cokolwiek robic...

Napisane przez zUa_tysica

Upaly daja sie we znaki.... Rozi od rana na cycu z małymi przerwami na drzemke przy mnie. Finalnie zasnela okolo 12:30 i przelozylysmy ją z mamą do leżaczka o 13 - poki co śpi. Biedne dzieciolki w te upały ponadto troche podkrwawil jej pępek, ale to podobno normalna sprawa, więc nie panikuje.
Skoro córka śpi, to wypadałoby sie zdrzemnac, nie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja moze dwa razy drzemalam jak Kropek spal tak to albo ogarnialam, albo mialam zawieche nad książką

Napisane przez monyaa108

Regular i Moniczko gratuluję



U mnie niezmienny chaos i próbuje ogarnąć sytuację ja nie wiem jak wy to robicie że gotujecie sprzatacie ja nic poza opieką nad dzieckiem nie jestem w stanie zrobić.... jestem wyjtakowo nieudolna chyba .....mieszkanie zarasta brudem A ja jem tylko jedzenie z cateringu nie wychodzę z domu ani na zakupy non stop w piżamie i nie mogę się z niczym wyrobić...



Jak rozpoznajecie że dziecko boli brzuch? Ja chyba nie mam instynktu bo nie mam pojęcia dlaczego mały płacze. Karmię go co 3 godziny regularnie nie częściej nie rzadziej bo to mm i trzeba pilnować odstepow czasowych tak mi zalecila położna. Zresztą on sam krzyczy już pod koniec 3 godziny to taki płacz na głód to już rozpoznaje. Ale nie wiem jak płacze po karmieniu ma suchą pielucha to co mu dolega?

Ja mając meza w domu dopiero po 3 tygodniach od powrotu ze szpitala umylam podlogi wylapiesz rytm i z czasem bedziw lepiej.
U mnie Kropek podkurcza nóżki do brzuszka, skreca sie i zazwyczaj konczy to sie bączkiem. I placz przychodzi nagle.
A po karmieniu jak placze to najprawdopodobniej nie odbilo mu sie i musi se porzadnie beknac niestety nie zawsze wychodzi nam to...

Kropek wczoraj i dzisiaj troszke lepiej znosi upaly, ale mimo wszyatko jest ciezko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xXBlankaXx]

Napisane przez monyaa108

Regular i Moniczko gratuluję



U mnie niezmienny chaos i próbuje ogarnąć sytuację ja nie wiem jak wy to robicie że gotujecie sprzatacie ja nic poza opieką nad dzieckiem nie jestem w stanie zrobić.... jestem wyjtakowo nieudolna chyba .....mieszkanie zarasta brudem A ja jem tylko jedzenie z cateringu nie wychodzę z domu ani na zakupy non stop w piżamie i nie mogę się z niczym wyrobić...



Jak rozpoznajecie że dziecko boli brzuch? Ja chyba nie mam instynktu bo nie mam pojęcia dlaczego mały płacze. Karmię go co 3 godziny regularnie nie częściej nie rzadziej bo to mm i trzeba pilnować odstepow czasowych tak mi zalecila położna. Zresztą on sam krzyczy już pod koniec 3 godziny to taki płacz na głód to już rozpoznaje. Ale nie wiem jak płacze po karmieniu ma suchą pielucha to co mu dolega?

Moze go boleć brzuszek, ale to nie musi oznaczać kolki.
To niedojrzały układ pokarmowy, potrzeba czasu, aż wszystko się ukształtuje,moja wtedy się trochę pręży, zaciska piąstki.
Druga sprawa to jeszcze maluszek, on płacze przez to, że układ nerwowy też nie jest rozwinięty,
Wyciągnęli go z miejsca gdzie przez 9 miesiescy czuł się bezpiecznie, a teraz nowy świat, nowe bodźce których nie znw, denerwuje się, boi.
Trzeba dać czas na za klimatyzowane się w tym nowym otoczeniu.
Nie zadreczaj się, daj sobie czas a wszystko się ułoży, ty wpadniesz w jakiś rytm, tylko nie zawsze to przychodzi od razu.

Jedyne co to bym znalazła głupie 5 min na ogarnięcie cię z piżamy, jakiś lekki makijaż, bo to naprawdę wpływa na samopoczucie! Będzie dobrze zobaczysz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniama6]

Moniczka gratulacje! Ja w nocy tez muszę coś zjeść. Ostatnio robię sobie kanapki i duuuuzo picia. A waga 10 kg spadło, zaraz po porodzie 7 jeszcze 2 kg zostało do przedciazowej. U nas dziś o niebo lepiej, w nocy była burza i teraz jest dużo chłodniej. Mały jest spokojniejszy, choć i tak poza rękami niewiele czasu spędza. Ale ja to sobie tak ułożyłam- jak wisi na piersi to czytam książkę. Jak raczy pospać poza rękami to szybko ogarniam co się tylko da. Wcześniej sobie plan w głowie układam. A, i planuje sobie 3 rzeczy dziennie do zrobienia. Jak zrobię więcej to super, ale te 3 to takie najważniejsze. Dziś już mi się udało je ogarnąć. I tak nam jakoś leci czas. Powiem Wam ze trochę mi doskwiera uziemienie w domu. Jasne przed dom sobie mogę wyjść, choć samej to tez ciężko wózek targać, ale chętnie pojechalabym choćby na zakupy, ale narazie marne szanse.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pozytywnaj]

Zgadzam się z Blanką.

Podstawa to wyskoczyć z piżamy. I chociaż rzęsy ogarnąć. Dziś tak zrobiłam i naprawdę dużo lepiej.

Muszę też przejąć plan aniama po 3 rzeczy dziennie codziennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kropka_nad_i]

Blanka dobrze prawi!

Napisane przez aniama6

Moniczka gratulacje! Ja w nocy tez muszę coś zjeść. Ostatnio robię sobie kanapki i duuuuzo picia. A waga 10 kg spadło, zaraz po porodzie 7 jeszcze 2 kg zostało do przedciazowej. U nas dziś o niebo lepiej, w nocy była burza i teraz jest dużo chłodniej. Mały jest spokojniejszy, choć i tak poza rękami niewiele czasu spędza. Ale ja to sobie tak ułożyłam- jak wisi na piersi to czytam książkę. Jak raczy pospać poza rękami to szybko ogarniam co się tylko da. Wcześniej sobie plan w głowie układam. A, i planuje sobie 3 rzeczy dziennie do zrobienia. Jak zrobię więcej to super, ale te 3 to takie najważniejsze. Dziś już mi się udało je ogarnąć. I tak nam jakoś leci czas. Powiem Wam ze trochę mi doskwiera uziemienie w domu. Jasne przed dom sobie mogę wyjść, choć samej to tez ciężko wózek targać, ale chętnie pojechalabym choćby na zakupy, ale narazie marne szanse.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No ja wyskakuje na szybkie zakupy max 1h i to zaraz po karmieniu! A i tak czesto jest ze jak przyjezdzam to tz mowi, ze chce jesc. A jak jestem w domu to nawet i 3h nie je

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniama6]

Napisane przez pozytywnaj

Zgadzam się z Blanką.

Podstawa to wyskoczyć z piżamy. I chociaż rzęsy ogarnąć. Dziś tak zrobiłam i naprawdę dużo lepiej.

Muszę też przejąć plan aniama po 3 rzeczy dziennie codziennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pozytywnaj jeszcze pytanie co do tetry, jak czesto zmieniasz? Jak składasz? I co na tetrę? My tez na wielo i w sumie tylko na noc pampersy idą. Trochę tego nakupowalam, bo mam i tetrę i jakieś wkłady i formowanki i nawet nam to idzie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez kropka_nad_i

Blanka dobrze prawi!
No ja wyskakuje na szybkie zakupy max 1h i to zaraz po karmieniu! A i tak czesto jest ze jak przyjezdzam to tz mowi, ze chce jesc. A jak jestem w domu to nawet i 3h nie je

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Heh, u mnie karmienie czesto jest co pół godziny. Ale muszę odciągnąć i spróbować gdzieś wyjść. Może za kilka dni takie wyzwanie podejmie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[summer_overture]

Napisane przez monyaa108

Regular i Moniczko gratuluję



U mnie niezmienny chaos i próbuje ogarnąć sytuację ja nie wiem jak wy to robicie że gotujecie sprzatacie ja nic poza opieką nad dzieckiem nie jestem w stanie zrobić.... jestem wyjtakowo nieudolna chyba .....mieszkanie zarasta brudem A ja jem tylko jedzenie z cateringu nie wychodzę z domu ani na zakupy non stop w piżamie i nie mogę się z niczym wyrobić...



Jak rozpoznajecie że dziecko boli brzuch? Ja chyba nie mam instynktu bo nie mam pojęcia dlaczego mały płacze. Karmię go co 3 godziny regularnie nie częściej nie rzadziej bo to mm i trzeba pilnować odstepow czasowych tak mi zalecila położna. Zresztą on sam krzyczy już pod koniec 3 godziny to taki płacz na głód to już rozpoznaje. Ale nie wiem jak płacze po karmieniu ma suchą pielucha to co mu dolega?

Z czase nauczysz się, które dźwięki co oznaczają. Blanka już napisała co nieco, ja dodam tylko, żebyś się tak tym nieuzasadnionym płaczem nie przejmowała.

Napisane przez kropka_nad_i

Moniczka gratuluje! No i piekna data- moje urodziny Mi gin ostatnio powiedziala zeby uwazac z brzuchem, zeby przepuklina nie wdala sie. Chce tez chodzic na fizjo bo mam z unii europejskiej darmowe. A znajomy fizjo mowil ze czasem dochodzi do zluchr zrostow przy zlych cwiczeniach i boli przy skretach/obrotach. Jestem laikiem w tych sprawach wiec wole dmcuchac na zimne i sluchac sie madrzejszych.

Ja tez mam maly apetyt ale to moze wynika z tego, ze nie mam czasu zjesc a potem nie mam ochoty cokolwiek robic...
Ja moze dwa razy drzemalam jak Kropek spal tak to albo ogarnialam, albo mialam zawieche nad książką
Ja mając meza w domu dopiero po 3 tygodniach od powrotu ze szpitala umylam podlogi wylapiesz rytm i z czasem bedziw lepiej.
U mnie Kropek podkurcza nóżki do brzuszka, skreca sie i zazwyczaj konczy to sie bączkiem. I placz przychodzi nagle.
A po karmieniu jak placze to najprawdopodobniej nie odbilo mu sie i musi se porzadnie beknac niestety nie zawsze wychodzi nam to...

Kropek wczoraj i dzisiaj troszke lepiej znosi upaly, ale mimo wszyatko jest ciezko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo, widzisz, jak to dobrze mądrzejszym zaufać... to i ja zbastuję i wybiorę się do fizjo, chociaż mam taką niechęć do tego typu wypraw

Napisane przez aniama6

Moniczka gratulacje! Ja w nocy tez muszę coś zjeść. Ostatnio robię sobie kanapki i duuuuzo picia. A waga 10 kg spadło, zaraz po porodzie 7 jeszcze 2 kg zostało do przedciazowej. U nas dziś o niebo lepiej, w nocy była burza i teraz jest dużo chłodniej. Mały jest spokojniejszy, choć i tak poza rękami niewiele czasu spędza. Ale ja to sobie tak ułożyłam- jak wisi na piersi to czytam książkę. Jak raczy pospać poza rękami to szybko ogarniam co się tylko da. Wcześniej sobie plan w głowie układam. A, i planuje sobie 3 rzeczy dziennie do zrobienia. Jak zrobię więcej to super, ale te 3 to takie najważniejsze. Dziś już mi się udało je ogarnąć. I tak nam jakoś leci czas. Powiem Wam ze trochę mi doskwiera uziemienie w domu. Jasne przed dom sobie mogę wyjść, choć samej to tez ciężko wózek targać, ale chętnie pojechalabym choćby na zakupy, ale narazie marne szanse.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zostaw Tymcia tż-towi i wyskocz na godzinkę nawet do rosska po pieluchy. Dobra, może nie po pieluchy - po masło do sklepu od razu zrobi ci się lepiej

Napisane przez kropka_nad_i

Blanka dobrze prawi!
No ja wyskakuje na szybkie zakupy max 1h i to zaraz po karmieniu! A i tak czesto jest ze jak przyjezdzam to tz mowi, ze chce jesc. A jak jestem w domu to nawet i 3h nie je

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to to... ja tak samo - wyskakuję zaraz po karmieniu, ale na 2h - ogarniam zakupy z babcią, sprawdzam co u niej słychać itp. Teraz planuję wypad do koleżanki na 2h i może jakiś szybki szoping gdzieś w weekend.
dobrze wiedzieć, że nie tylko ja czuję się uziemiona i że jest to takie dołujące... są chwile, kiedy czuję, że skończyło mi się życie... zwłaszcza jak sobie przypomnę moją niezależność i w ogóle całe nasze beztroskie życie z tż-tem, nastawione na spełnianie marzeń i zachcianek

[Camelitos]

Moniczka gratulacje napisz coś więcej o małej i powiedz gdzie rodziłas?

Moja mała dzisiaj też mega marudna przez te upały... Większość rana przeplakala, dopiero około 13 udało mi się ją uśpić, teraz obudziła się, nakarmilam ja i nadal śpi

W międzyczasie posprztalam kuchnie, ogarnęłam balkon i siebie aż miło wyjść z łazienki umyta od głowy do stóp porządnie

Czekamy na o chłodzenie żeby zabrać ja na spacer bo w wózku uwielbia jeździć

Co do jedzenia to ja jem normalnie - bardziej mi się chce jeść rano niż po poludniu

A waga? Tak jak już pisałam kiedyś 6 kg na plus w ciąży a teraz minus 12 kg

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[pozytywnaj]

Napisane przez aniama6

Pozytywnaj jeszcze pytanie co do tetry, jak czesto zmieniasz? Jak składasz? I co na tetrę? My tez na wielo i w sumie tylko na noc pampersy idą. Trochę tego nakupowalam, bo mam i tetrę i jakieś wkłady i formowanki i nawet nam to idzie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------





Heh, u mnie karmienie czesto jest co pół godziny. Ale muszę odciągnąć i spróbować gdzieś wyjść. Może za kilka dni takie wyzwanie podejmie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

na razie się uczymy. zmieniam, jak karmie bo tak to śpi ale np. w tym momencie mi się przemoczył. Czuję, jak karmię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Dziewczyny kp jecie naprawdę wszystko? Śliwki itd? Kawę pijecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniama6]

Napisane przez pozytywnaj

na razie się uczymy. zmieniam, jak karmie bo tak to śpi ale np. w tym momencie mi się przemoczył. Czuję, jak karmię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Dziewczyny kp jecie naprawdę wszystko? Śliwki itd? Kawę pijecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jem wszystko. Kawe 1 lub 2. Fasolkę, kapustę , owoce itp. Nie widzę żadnego wpływu na małego. Brzuch boli niezależnie co zjem, albo nie boli po potencjalnie wzdymajach rzeczach. Zreszta u mnie w szpitalu już dieta normalna była. A do picia kawy personel wręcz zachęcał np na ból głowy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Camelitos]

Napisane przez pozytywnaj

na razie się uczymy. zmieniam, jak karmie bo tak to śpi ale np. w tym momencie mi się przemoczył. Czuję, jak karmię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Dziewczyny kp jecie naprawdę wszystko? Śliwki itd? Kawę pijecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Śliwek nie jem ale kawę czasami pije

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[kropka_nad_i]

Napisane przez summer_overture

Z czase nauczysz się, które dźwięki co oznaczają. Blanka już napisała co nieco, ja dodam tylko, żebyś się tak tym nieuzasadnionym płaczem nie przejmowała.



Ooo, widzisz, jak to dobrze mądrzejszym zaufać... to i ja zbastuję i wybiorę się do fizjo, chociaż mam taką niechęć do tego typu wypraw



Zostaw Tymcia tż-towi i wyskocz na godzinkę nawet do rosska po pieluchy. Dobra, może nie po pieluchy - po masło do sklepu od razu zrobi ci się lepiej



O to to... ja tak samo - wyskakuję zaraz po karmieniu, ale na 2h - ogarniam zakupy z babcią, sprawdzam co u niej słychać itp. Teraz planuję wypad do koleżanki na 2h i może jakiś szybki szoping gdzieś w weekend.
dobrze wiedzieć, że nie tylko ja czuję się uziemiona i że jest to takie dołujące... są chwile, kiedy czuję, że skończyło mi się życie... zwłaszcza jak sobie przypomnę moją niezależność i w ogóle całe nasze beztroskie życie z tż-tem, nastawione na spełnianie marzeń i zachcianek

Napisane przez pozytywnaj

na razie się uczymy. zmieniam, jak karmie bo tak to śpi ale np. w tym momencie mi się przemoczył. Czuję, jak karmię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Dziewczyny kp jecie naprawdę wszystko? Śliwki itd? Kawę pijecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jem wszystko! Wlasnie wciagnelam dwie sliwki kawe w ogole sporadycznie pije więc tutaj nie jestem dobrym przykladem. Jeszcze w szpitalu tz prxywiozl mi pomidory, kalafior jem kilka razy w tygodniu. Nie widze zaleznosci pomiedzy bólami brzuszka kropkaa a moją dietą.
Ale za to zauwazylismy z tz, ze przez pierwsze 4tygodnie sobota byla najtrudniejszym dniem dla Kropka-marudny i placzliwy. Kropek urodzil sid w sobote i zastanawialiamy sid czy to nie ma czasem jakiejs zaleznosci...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pozytywnaj]

Napisane przez aniama6

Pozytywnaj jeszcze pytanie co do tetry, jak czesto zmieniasz? Jak składasz? I co na tetrę? My tez na wielo i w sumie tylko na noc pampersy idą. Trochę tego nakupowalam, bo mam i tetrę i jakieś wkłady i formowanki i nawet nam to idzie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------





Heh, u mnie karmienie czesto jest co pół godziny. Ale muszę odciągnąć i spróbować gdzieś wyjść. Może za kilka dni takie wyzwanie podejmie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

a i jeszcze :
składam na razie tylko w latawiec
na to pul ale mam też otulacz wełniany i muszę wypróbować. Bawimy się dopiero od wczoraj w to. Zobaczymy, czy wytrzymam. Na pewno nie będę go specjalnie budzić do zmiany pieluch, skoro mu nie przeszkadza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emma90]

Napisane przez pozytywnaj

na razie się uczymy. zmieniam, jak karmie bo tak to śpi ale np. w tym momencie mi się przemoczył. Czuję, jak karmię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Dziewczyny kp jecie naprawdę wszystko? Śliwki itd? Kawę pijecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak jem wszystko

Moniczko gratulacje

Dzisiaj dużo udało mi się zrobić, nawet się porządnie sobą zajęłam a rano posiedziałam z kawką na tarasie ( jesteśmy jeszcze u moich rodziców) ale nogą huśtałam wózek z synkiem też przez upały gorzej śpi, zwykle popołudniami i wieczorem nadrabia braki snu. A jutro idę na rzęsy zostawiam małego z moją mamą, mam nadzieje, że sobie poradzą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pozytywnaj]

Napisane przez aniama6

Ja jem wszystko. Kawe 1 lub 2. Fasolkę, kapustę , owoce itp. Nie widzę żadnego wpływu na małego. Brzuch boli niezależnie co zjem, albo nie boli po potencjalnie wzdymajach rzeczach. Zreszta u mnie w szpitalu już dieta normalna była. A do picia kawy personel wręcz zachęcał np na ból głowy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ja pije kawę dziennie z łyżeczki. Śliwki też kilka zjadłam. Tylko coś mi się dziś wierci i zastanawiam się, czy to ma. wpływ. Wiecie jak mamy... Dawniej była dieta.

A propos jedzenia szpitalnego było przepyszne! Aż w szoku byłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elaaaa]

Napisane przez pozytywnaj

na razie się uczymy. zmieniam, jak karmie bo tak to śpi ale np. w tym momencie mi się przemoczył. Czuję, jak karmię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Dziewczyny kp jecie naprawdę wszystko? Śliwki itd? Kawę pijecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak ja jem naprawę wszystko. Kawę pije dwie dziennie, śliwki, brzoskwinie wczoraj kebab dlatego też moja waga stoi w miejscu..
Kompletnie nie zauważam różnic u małego. Bywa, że jestem cały dzień o kanapce z szynka, a mały ciśnie kupę trochę dłużej. Choć u nas jako tako problemów brzuszkowych nie ma, czasem trwa to dwie, trzy minutki po prostu . Ale zwykle jak karmię to kupa leci. Rzadko z jakimś prężeniem czy krzykiem

Za nami fajny dzień z przyjaciółką, kawka na mieście, lody potem spacerek i usilne poszukiwania sukienki ma chrzciny.. pogoda nam na szczęście sprzyjała i wiał przyjemny wiaterek, niebo zachmurzone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Camelitos]

Dziewczyny czy Wy obcinacie paznokcie małym? Bo moja ma takie ostre że jak mnie złapała za sutka to łzy mi leciały ciurkiem..

W szpitalu mówili żeby nie obcinać ale tego się wytrzymać nie da.. Mam całe ręce zdrapane.. :/

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

Kropka, mój syn urodził się w czwartek i przez bardzo długi czas czwartki były najgorszymi dniami. Zawsze był wtedy płaczliwy, więc ja wierzę w jakąś zależność.


Ja jem wszystko oprócz mleka i jajka w czystej postaci, bo trochę się boję przez alergię starszego. Ale myślę, że na spokojnie będę próbować i to jeść, bo na tym etapie i tak ciężko stwierdzić uczulenie.

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

[pozytywnaj]

ja obcinalam.. nie wiedziałam, że się nie obcina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniama6]

Napisane przez Camelitos

Dziewczyny czy Wy obcinacie paznokcie małym? Bo moja ma takie ostre że jak mnie złapała za sutka to łzy mi leciały ciurkiem..

W szpitalu mówili żeby nie obcinać ale tego się wytrzymać nie da.. Mam całe ręce zdrapane.. :/

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Mi tez w szpitalu nie kazali obcinać bo się wykrusza- i rzeczywiście, ładnie się wykruszyly.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Camelitos]

Napisane przez pozytywnaj

ja obcinalam.. nie wiedziałam, że się nie obcina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz co ja nie wiem czy się obcina czy nie.. W szpitalu mówili żeby tego nie robić że się same wykrusza.. Za to moja siostra rok temu jak urodziła to położna na 1 wizycie obcinala małemu paznokcie..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[xXBlankaXx]

Napisane przez pozytywnaj

na razie się uczymy. zmieniam, jak karmie bo tak to śpi ale np. w tym momencie mi się przemoczył. Czuję, jak karmię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Dziewczyny kp jecie naprawdę wszystko? Śliwki itd? Kawę pijecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jem wszystko dosłownie wszystko. Wzdymajace, pieczone, smażone, ostre...
Krokiety z kapusta i grzybami, zupę kalafiorowa, pizze, sliwki, ogórki kiszone, oscypka, metke cebulowa, Tatar... młoda ma się dobrze, żyjemy
Kaw pije 2-3dziennie z ekspresu.

Już w szpitalu żadnej diety KP nie było, szpital serwowal np. Dżem sliwkowy, sałatkę z cebula itp haha a patrząc na to co zjadlam kilka godzin po porodzie to młoda powinna paść...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez Camelitos

Dziewczyny czy Wy obcinacie paznokcie małym? Bo moja ma takie ostre że jak mnie złapała za sutka to łzy mi leciały ciurkiem..

W szpitalu mówili żeby nie obcinać ale tego się wytrzymać nie da.. Mam całe ręce zdrapane.. :/

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Pierwszych nie obcinalam, wykryszyly się.
Wczoraj obcinalam bo znów urosły i się drapie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zUa_tysica]

Monya ja tez nie gotuje, nie sprzatam - mimo że teoretycznie mialabym czas podczas drzemki Małej... ale jestem jakas udreczona psychicznie i nie umiem nic zrobić. Te upaly mnie wykanczaja, czuje sie na prawde bardzo źle... nigdzie nie moge wyjsce, bo gdzie pojde z dzieckiem w taki upał ? Wieczorem jestem zbyt zmeczona i lapie chandrę, i juz nie mam ochoty nosa z domu wychylac. Przed każdą pobudka Małej skracają mi sie kiszki, bo znowu nie wiem co innego mialabym robic niz tylko karmić... staram sie ogarnąć ma prawde, ale jakos wszystko mnie tak dobija i przytłacza podziwiam dziewczyny które szybko ogarniaja sie z noworodkami i czują to co czuc sie powinno...
Sandam rozumiem odczucia zwiazane z wizytą u lekarza. My jedziemy za tydzien w środę i tez juz ukladam plan jak co zrobic żeby bylo dobrze...
Chcialabym gdzies wyjść, tak jak anima - chocby do sklepu, czy cokolwiek.... mój mąż wychodzi, mowi ze dzis jak bedzie mial chwilke to pojedzie nad jezioro sie schlodzic, przepłynąć - a ja juz mam łzy w oczach, bo w koncu pp raz pierwszy czuję jak to jest gdy tak na prawde została odebrana calutka swoboda nie mogę zrobic nic - mysle calkowicie egoistycznie wiem ! i jest mi źle. Musze po prostu przeczekac ten czas w ktorym dzieciątko jest za malutkie zeby robic z nim cokolwiek, potem pewnoe będzie łatwiej... czytalyscie o teori czwartego trymestru ? Ja troche poczytałam i uwazam, że dużo w niej racji.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ovejita]

Ja tez jem wszystko

Napisane przez emma90

Tak jem wszystko

Moniczko gratulacje

Dzisiaj dużo udało mi się zrobić, nawet się porządnie sobą zajęłam a rano posiedziałam z kawką na tarasie ( jesteśmy jeszcze u moich rodziców) ale nogą huśtałam wózek z synkiem też przez upały gorzej śpi, zwykle popołudniami i wieczorem nadrabia braki snu. A jutro idę na rzęsy zostawiam małego z moją mamą, mam nadzieje, że sobie poradzą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale fajnie u nas dziś sukcesem był tylko prawie 3h spacer z dwoma przerwami na karmienie i jedną zmianą pieluchy. Chciałam jeszcze pomalować paznokcie ale niestety syn nie był tak łaskawy

Zostawiasz mamie mleko dla Stasia? Tez musze niedługo zostawić małego z babcią - musze tylko zdecydować którą : brzydal: każda chce a dziecko jedno

Napisane przez Camelitos

Dziewczyny czy Wy obcinacie paznokcie małym? Bo moja ma takie ostre że jak mnie złapała za sutka to łzy mi leciały ciurkiem..

W szpitalu mówili żeby nie obcinać ale tego się wytrzymać nie da.. Mam całe ręce zdrapane.. :/

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Ja jeszcze nie obcinalam bo póki co same się wykruszają. Ale faktycznie juz coraz mniej bo ja też czasem podrapana jestem. Myślę że niebawem zacznę obcinać.

Pozytywnaj, Aniama, Kropeczko od czego warto zacząć przygodę z pieluchowaniem wielorazowym? Skąd czerpać wiedzę i jaki zestaw warto kupić na start (macie sprawdzonych dostawców)? Coraz mocniej rozważam rozpoczęcie stosowania pieluch wielorazowych i musze zasięgnąć porady bardziej doświadczonych mam bo poruszam się w tym temacie jak dziecko we mgle ..

Przy okazji, jak i czym dopieracie kupy z tetry/ ubranek etc? Bo u nas moczenie w odplamiaczu Lovella i pranie w 90st. nie dało rady. Teraz namoczylam w vanishu i dałam pranie z podwójnym płukaniem. Oby pomogło!

[Elaaaa]

Dziewczyny ostatnio polecane tu były jakieś smoczki? Przypomnicie jakiej firmy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[summer_overture]

Napisane przez Elaaaa

Dziewczyny ostatnio polecane tu były jakieś smoczki? Przypomnicie jakiej firmy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie hitem są smoczki mam Jedyne, jakie Prezes akceptuje.


Ja też jem wszystko, kawę piję z dwóch łyżeczek - świeżo mieloną, po południu filiżankę espresso. Nie widzę związku pomiędzy kolkami a dietą.

Zua, wiem, co czujesz - ja mam to samo... czuję się uwiązana, jak pies na łańcuchu, ale zmuszam się do wyjść- do sklepu, z małym na spacer - ty też powinnaś, bo inaczej oszalejesz, a negatywne emocje będą się tylko potęgować.

[xXBlankaXx]

Napisane przez Elaaaa

Dziewczyny ostatnio polecane tu były jakieś smoczki? Przypomnicie jakiej firmy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas lovi chroniący odruch ssania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ovejita]

Napisane przez zUa_tysica

Monya ja tez nie gotuje, nie sprzatam - mimo że teoretycznie mialabym czas podczas drzemki Małej... ale jestem jakas udreczona psychicznie i nie umiem nic zrobić. Te upaly mnie wykanczaja, czuje sie na prawde bardzo źle... nigdzie nie moge wyjsce, bo gdzie pojde z dzieckiem w taki upał ? Wieczorem jestem zbyt zmeczona i lapie chandrę, i juz nie mam ochoty nosa z domu wychylac. Przed każdą pobudka Małej skracają mi sie kiszki, bo znowu nie wiem co innego mialabym robic niz tylko karmić... staram sie ogarnąć ma prawde, ale jakos wszystko mnie tak dobija i przytłacza podziwiam dziewczyny które szybko ogarniaja sie z noworodkami i czują to co czuc sie powinno...
Sandam rozumiem odczucia zwiazane z wizytą u lekarza. My jedziemy za tydzien w środę i tez juz ukladam plan jak co zrobic żeby bylo dobrze...
Chcialabym gdzies wyjść, tak jak anima - chocby do sklepu, czy cokolwiek.... mój mąż wychodzi, mowi ze dzis jak bedzie mial chwilke to pojedzie nad jezioro sie schlodzic, przepłynąć - a ja juz mam łzy w oczach, bo w koncu pp raz pierwszy czuję jak to jest gdy tak na prawde została odebrana calutka swoboda nie mogę zrobic nic - mysle calkowicie egoistycznie wiem ! i jest mi źle. Musze po prostu przeczekac ten czas w ktorym dzieciątko jest za malutkie zeby robic z nim cokolwiek, potem pewnoe będzie łatwiej... czytalyscie o teori czwartego trymestru ? Ja troche poczytałam i uwazam, że dużo w niej racji.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zua, a nie możesz pojechać nad jezioro z mężem i małą? Pomoczysz nogi a w tym czasie tz zajmie się córeczka

Wydaje mi się ze mało jest mam u których jest kolorowo od samego porodu. Dla każdej z nas to duża zmiana i konieczność nauczenia się funkcjonowania w zupełnie nowy sposób. Chyba nie da się do tego przygotować. Dodatkowo szaleją w nas hormony...Ja ostatnio zupelnie bez powodu chodze zla jak osa na tz - wkurzam sie takie drobnostki ze az wstyd sie przyznać. I też nieraz mam ochotę płakać i uciec hen daleko. Obiady i sprzątanie ogarniam tylko jak tz jest w domu. Warto by twoj tz przejął od ciebie cześć zadań nad mała po pracy - byś mogła odsapnąć lub zająć się czymś innym.