Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V. - Strona 64 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-08-14, 00:31   #1891
9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 035
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Uzupełniłam sól, włączyłam wyłączyłam, nic.
Kontrolki programów działają, ale jest tak jakby woda nie dopływała.
Pewnego roku wysiadła całkiem. Kontrolki nie świeciły się. Umarła. Równo rok później myłam blat i przetarłam też grzbiet frontu zmywarki, tam gdzie są przyciski. I cud się stał, znów zaczęła działać.
Zalałam więc ją również wodą na wypadek, gdyby to miało w niej coś zewrzeć, żeby wystartowała. Będą całkowicie otwarta zaburczała parę razy, ale program nie wystartował. Zamknięta milczy.
Filtr też sprawdziłam. Czysty :/
I jak ta zmywarka??
Czy ona w ogóle reaguje jakoś, buczy jak ją włączysz i ustawisz program czy zupełnie cicho? Jeśli buczy, ale nie pobiera wody to spróbuj tak: włączasz, pobuczy jakby chciała brac wodę ale nie bierze, po minucie otwierasz drzwi, zamykasz i po kilku sekundach powinna ssać wodę.
Jak nie buczy w ogóle to nie wiem...
Ps. Ja tu tylko przez przypadek, ale może Ci pomoże.

Wysłane z mojego LG-K500n przy użyciu Tapatalka
9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-14, 19:53   #1892
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Ejj, nie smutaj! Czasem tak jest! Ja mam niedokończone malowanie ścian a dziś za wyjątkiem godziny korepetycji leżę i gapię się w sufit. I tak już od jakiegoś czasu!
Falami idzie życie. Raz jest lepiej raz gorzej, raz masz więcej energii, raz mniej. Tak to juz jest.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------


O wow, podziwiam!
Ja też wyrzucałam sporo, w szufladach zostały jedynie rzeczy, które faktycznie noszę. Niesamowita wygoda nie musieć się zastanawiać co włożyć i co do czego pasuje.


Wooow, napiszesz o tym więcej?
Klasyczną piramidę Maslowa znam.


---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------


Ewa Radziewicz - stylistka, w zasadzie dobra wróżka. Przychodzi, machnie różdżką, pomoże wypieprzyć rzeczy, które trzymasz nie wiadomo po co. Pokaże Ci piękno w Tobie. Ziarno zasiane, świadomość obudzona, a później w procesie dojrzewasz do własnej indywidualności na tle świata. Piękna praca, piękne spotkanie. Zbierajcie kasę i na jakieś okrągłe urodziny na przykład zróbcie sobie taki prezent - spotkanie z tą Panią. Ja zrobiłam sobie taki prezent na 40 urodziny.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------



I ok, bez płakania. Brawo, pierwszy krok zrobiony
Ja sie zaniedbałam ostatnie lata. Chcę zrobić sobie zdjęcia gotowych zestawów z dodatkami, żeby nie zakładać później na siebie ciuchów, które robią ze mnie Obelixa.
Umiem chyba nieźle kopiować, mam zmysł estetyczny i świadomość niedoskonałości jak okrągłe plecy, wąskie ramiona, brzuch, czy pełne uda plus niski wzrost, więc może mi coś sensownego wyjdzie.


O tym ćwiczeniu z potrzebami Masłowa i Murraya napiszę, jak chwilę odpocznę, bo właśnie po powrocie do domu stwierdziłam, że pies mi się zlał i rozdeptał to po całym mieszkaniu, więc jestem po myciu podłóg i posłanek.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-14, 21:30   #1893
white_rose25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 104
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Pani robót, ja też chetnienpoczytam o tych ćwiczeniach.

Dzisiejszy dzień to w połowie kolejny rozdział freecodecamp oraz jeden rozdział JavaScript dla dzieci.

Nawet makijaż sobie zrobiłam
white_rose25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 13:36   #1894
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;85437696]I jak ta zmywarka??
Czy ona w ogóle reaguje jakoś, buczy jak ją włączysz i ustawisz program czy zupełnie cicho? Jeśli buczy, ale nie pobiera wody to spróbuj tak: włączasz, pobuczy jakby chciała brac wodę ale nie bierze, po minucie otwierasz drzwi, zamykasz i po kilku sekundach powinna ssać wodę.
Jak nie buczy w ogóle to nie wiem...
Ps. Ja tu tylko przez przypadek, ale może Ci pomoże.

Wysłane z mojego LG-K500n przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Dzięki
Otóż światełka działają, zamykam i nic. Ale jak otworzę, to zaczyna buczeć. Chwilę pobuczy i też nic. Pompa jak nic.

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
O tym ćwiczeniu z potrzebami Masłowa i Murraya napiszę, jak chwilę odpocznę, bo właśnie po powrocie do domu stwierdziłam, że pies mi się zlał i rozdeptał to po całym mieszkaniu, więc jestem po myciu podłóg i posłanek.
To też moc pracy, gratulachy

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Cytat:
Napisane przez white_rose25 Pokaż wiadomość
Nawet makijaż sobie zrobiłam
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 13:43   #1895
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Potrzeby z piramidy Abrahama Masłowa, co prawda w cudzysłowiu, ale dzieli się na niższe i wyższe, tj potrzeba jedzenia będzie nad potrzebą miłości. Wysoko też jest potrzeba bezpieczeństwa.
Czyli fizjologiczne i bezpieczeństwa to jedna grupa.
Druga to psychologiczne: miłość, szacunek, uznanie, przynależność.

Potrzeby fizjologiczne, to te, które mają zapewnić przetrwanie (również gatunku)- woda, jedzenie, seks, powietrze, sen

Potrzeba bezpieczeństwa, to dążenie do stabilizacji, braku lęku, dachu nad głową, szukanie opieki i wsparcia.

Potrzeba miłości i przynależności wiąże się z byciem akceptowanym.

Potrzeba szacunku i uznania dotyczy kompetencji, naszego wizerunku, prestiżu, obrazu siebie.

Potrzeba samorealizacji jest kluczowa w rozwoju osobistym. Wyrażana poprzez rozwijanie talentów, podróże, gromadzenie wiedzy, zdobywanie nowych umiejętności.

Maslow dodał później jeszcze potrzebę transcedencji, czyli wiara, duchowość, medytacja.

Dla ułatwienia można dodać jeszcze grupy potrzeb:

wyrażania siebie (twórczość, malowanie, taniec, muzyka, pisanie, śpiewanie)

odpoczynku (sen, relaks, lenistwo, zmęczenie)

zabawy (wyjście na imprezę, wygłupianie się ze znajomymi)

niesienia pomocy innym (uczestnictwo w akcjach charytatywnych, wolontariat)

Z tego, co pisze autor, najbardziej zaniedbywane potrzeby to zabawy i odpoczynku (u mnie też!).

Przyjrzyj się jeszcze raz wszystkim wymienionym do tej pory potrzebom i zastanów się, w jakim stopniu zaspokajasz swoje własne. Odpowiedz sobie na poniższe pytania:
• Na ile w skali od 1 do 10 zaspokajasz poszczególne potrzeby (1 = w ogóle, 10 = w pełni)? Zapisz odpowiednią ocenę przy każdej potrzebie.
• Które potrzeby wymagają obecnie najwięcej twojej uwagi?

Teraz dzielimy kartkę na dwie kolumny - po lewej nagłówek zachowania, po prawej - potrzeby.

Wypisujemy swoje codzienne stałe zachowania.
Celowe (spotkanie ze znajomym, realizowanie zadań w pracy, zakup czegoś).
Spontaniczne (spacer, lenistwo przed TV)
Nawykowe (palenie papierosów, bieganie.)

Spisujemy i te destruktywne i te pozytywne.

"Każde nasze działanie ma jakiś cel, a tym celem jest zaspokojenie konkretnej potrzeby (lub zestawu potrzeb). Przykładowo za spotkaniem z przyjacielem może stać potrzeba przynależności albo bliskości. Za lenieniem się może stać potrzeba odpoczynku. Za paleniem papierosów może stać potrzeba przynależności (do grupy ludzi idącej na papierosa) bądź odpoczynku (chwila na odstresowanie się) albo i jedna, i druga naraz"


Teraz zastanawiamy się, jaką potrzebę spełnia nasze dane zachowanie i dopisujemy ją po prawej stronie kartki.

Celem ćwiczenia jest odróżnienie potrzeb od sposobów ich zaspokajania. Jeśli zrozumiemy różnicę, zauważymy, że możemy dbać o nasze potrzeby w bardziej właściwy sposób.

Dalej jest taka ściągawka:

Manfred Max Neef podzielił sposoby na zaspokajanie potrzeb na pięć kategorii:

Naruszający zaspokajacz — sposób, który z założenia ma zaspokajać potrzebę, ale tak naprawdę utrudnia jej zaspokojenie. Przykładem może być palenie papierosów, które odstresowuje na kilka chwil, po czym brak nikotyny wywołuje poczucie napięcia wymagające kolejnego papierosa. Inny przykład to obwinianie partnera w kłótni, które ma wywołać w nim poczucie winy i w efekcie zakończyć konflikt, a w rzeczywistości pogłębia kłótnię i utrudnia wyjście z konfliktu.

Pseudozaspokajacz — sposób, który z założenia ma zaspokajać potrzebę, ale ma bardzo mały wpływ na jej zaspokojenie (lub w ogóle go nie ma). Przykładem mogą być tanie suplementy diety, które mają tak nikłą zawartość poszczególnych składników odżywczych, że w rzeczywistości nic nie dają.
Innym przykładem może być oglądanie telewizji w celach relaksacyjnych, które w przypadku wielu programów telewizyjnych jeszcze bardziej angażuje umysł, zamiast pozwolić mu odpocząć.

Hamujący zaspokajacz — sposób, który przesadnie zaspokaja daną potrzebę, co w efekcie hamuje zaspokajanie innych potrzeb. Na przykład nadopie-kuńczość matki może hamować potrzebę niezależności dziecka. Natomiast pogoń za sukcesem może negatywnie wpłynąć na zaspokojenie potrzeby przynależności do rodziny lub grupy przyjaciół.
(U mnie tak działało zajadanie emocji do stopnia przejedzenia i senności.)

Pojedynczy zaspokajacz — sposób, który zaspokaja pojedynczą potrzebę i jest neutralny dla innych potrzeb. Przykładem jest popołudniowa drzemka, która zaspokaja potrzebę odpoczynku.

Synergiczny zaspokajacz — sposób, który zaspokaja konkretną potrzebę, przy okazji zaspokajając inne potrzeby. Przykładowo wyjście na spotkanie ze znajomymi może zaspokajać naszą potrzebę przynależności, bliskości, odpoczynku i zabawy. Prowadzenie własnej działalności gospodarczej może zaspokoić potrzebę samorealizacji oraz szacunku i uznania. Wprowadzenie się do nowego mieszkania może być sposobem na zadbanie o potrzebę bezpieczeństwa, komfortu i rodzinnego ciepła. Regularna medytacja również może pomóc nam poczuć się bezpiecznie (poprzez uwolnienie się od chronicznego stresu), a przy okazji zbudować poczucie miłości (do samego siebie) i umożliwić samorealizację (poprzez panowanie nad swoim umysłem).

Wracamy do naszej kartki i identyfikujemy nasze zachowania według pięciu powyższych grup. Najlepsze zachowania, to te, które będą synergicznym zaspokajaczem, reszcie należałoby znaleźć "lepsze" zamienniki.

Teraz robimy nową kartkę. Po prawej potrzeby, według tych wymienionych na początku, a po lewej zachowania, które byłyby pojedynczym lub lepiej synergicznym zaspokajaczem.


Zanim to zrobimy, warto zidentyfikować destrukcyjne wzorce społeczne, czyli patologiczne sposoby na zaspokajanie potrzeb.

" Potrzebę miłości ma zaspokoić promowana w mediach i filmach idea romantycznej miłości, według której prawdziwa miłość istnieje tylko w relacjach damsko-męskich i ewentualnie w relacjach rodzinnych. To bardzo ograniczony obraz tego, czym jest miłość, która w moim rozumieniu zaczyna się od miłości do życia, do siebie, do wszystkich żyjących istot. Dopiero wtedy możemy rozmawiać o miłości, która nie polega na wypełnianiu naszej wewnętrznej dziury."

"Potrzeba bliskości i intymności jest parodiowana przez sztuczny i karykaturalny obraz seksu promowany w show-biznesie i branży pornograficznej (uprzedmiotawianie seksu, sprowadzanie go do płytkiego aktu osiągania orgazmu)."

" Potrzeba stabilności w naszym codziennym życiu jest również zaniedbywana. Dość oczywiste jest, że kluczem do szczęścia jest zadbanie o wszystkie nasze potrzeby — spełnienia w karierze zawodowej i obszarze finansów, dobrego zdrowia, relacji z rodziną i przyjaciółmi, odpoczynku i dobrej zabawy. Niestety, w naszym społeczeństwie największy nacisk jest kładziony na karierę, osiąganie sukcesu oraz gromadzenie pieniędzy i rzeczy materialnych. A gdy większość energii jest zużywana właśnie na te dążenia, nasza równowaga psychiczna jest zaburzona, a my coraz bardziej oddalamy się od poczucia spełnienia, wewnętrznego spokoju i szczęścia."

Z tego samego powodu zaniedbywana jest także potrzeba zabawy. Dorośli nie mają czasu dla siebie, bo muszą bez przerwy pracować, aby wspinać się po szczeblach kariery i zarabiać na całą stertę niepotrzebnych im rzeczy. Dzieci nie ogą się bawić, bo po powrocie ze szkoły muszą chodzić na zajęcia dodatkowe, pochłaniać tony bezużytecznych informacji i siedzieć nad niekończącymi się zadaniami domowymi. Rodzice i nauczyciele często zapominają, że celem beztroskiej zabawy jest z perspektywy ewolucji właśnie rozwój dziecka, ponieważ gdy dziecko się bawi, to osiąga stan najbardziej sprzyjający uczeniu się."

"Często niemożliwe jest też zaspokojenie potrzeby wyrażania siebie, gdyż ludzie nie mają w ogóle kontaktu z tym, co mogliby wyrażać. Winowajcą jest tu przekonanie o tym, że w życiu musimy stać się „kimśâ€ (kimś ważnym, znanym, sławnym, szanowanym). Po pierwsze dlatego, że takie myślenie już na wstępie każe ci skreślić to, kim obecnie jesteś — wymaga to od ciebie odrzucenia siebie i braku akceptacji. Po drugie dlatego, że musisz wybrać sobie, kim tak właściwie masz zostać. Po trzecie dlatego, że jesteś zmuszony, aby przez całe życie dążyć do tego, by tym kimś zostać. A gdy już nim zostaniesz, będziesz musiał uczyć się grać tę rolę najlepiej, jak potrafisz."

"Potrzeba szacunku i uznania jest tylko pozornie zaspokajana przez kulturę zdobywania kolejnych tytułów i certyfikatów. Edukacja ma wiele poziomów i ci, którzy docierają najwyżej, oczekują od innych największego szacunku. Walczymy o status, bo wtedy czujemy się lepsi i bardziej wartościowi."

"Potrzeba bezpieczeństwa również nie może zostać zaspokojona, ponieważ ludzie żyją w ciągłym strachu. W strachu przed przyszłością, przed poznawaniem nowych ludzi, przed ym, co pomyślą inni, przed szefem, przed tym, że nie będą mieli co włożyć do garnka, czy przed kolejnym kryzysem w gospodarce. Substytutem bezpieczeństwa stał się materializm, zgodnie z którym gromadzimy duże ilości rzeczy materialnych. Mamy poczucie, że im więcej zgromadzimy, tym bardziej będziemy bezpieczni."



"Insight. Droga do mentalnej dojrzałości." Michał Pasterski






A tak w ogóle, kumpela mi powiedziała, że jestem klepsydrą, a nie gruszką czy kręglem, jak mi kiedyś sugerowano na wizażu. Czytałam te porady i w ciuchach, które były wskazane wyglądałam jeszcze gorzej. Pomierzyłam się - wszystko się zgadza, klepsydra. Może teraz będzie mi się łatwiej ubierać.
Pozostaje kwestia analizy kolorystycznej. Włosy mam ciepłe.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Pani_Robot
Czas edycji: 2018-08-15 o 13:52
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-17, 16:45   #1896
Ewcia17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 261
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cześć dziewczyny! Podczytuje Was już od jakiegoś czasu i odwlekam na później nawet napisanie tutaj posta.. Jestem na etapie poszukiwania pracy, a znalezienie pracy takiej jaką chciałabym podjąć wymaga duzego wysiłku i samozaparcia, ponieważ jest dość duża konkurencja. A mi tego wszystkiego brakuje. Tak jak niektóre z Was, planuje się przebranżowić, ale będzie to zupełnie inne zajęcie, niż do tej pory i zastanawiam sie czy się w tym odnajdę. A kurs jednak kosztuje troszkę. Tak czytam Was i czytam, i powiedzcie skąd bierzecie wewnętrzną siłe i motywacje do działania?
Pozdrawiam każdą z osobna
__________________
"Dlaczego nie wierzyć mam, że teraz będzie lżej i tak jak chce"
Ewcia17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-17, 23:00   #1897
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Ewcia17 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny! Podczytuje Was już od jakiegoś czasu i odwlekam na później nawet napisanie tutaj posta.. Jestem na etapie poszukiwania pracy, a znalezienie pracy takiej jaką chciałabym podjąć wymaga duzego wysiłku i samozaparcia, ponieważ jest dość duża konkurencja. A mi tego wszystkiego brakuje. Tak jak niektóre z Was, planuje się przebranżowić, ale będzie to zupełnie inne zajęcie, niż do tej pory i zastanawiam sie czy się w tym odnajdę. A kurs jednak kosztuje troszkę. Tak czytam Was i czytam, i powiedzcie skąd bierzecie wewnętrzną siłe i motywacje do działania?
Pozdrawiam każdą z osobna
Cześć
Ja to muszę dojrzeć do danego działania. Czasem potrzebuję kilku tygodni, żeby się zmotywować, ale mam nadzieję, że to się będzie w miarę wyrabiania nawyków skracało.


Osiągnięcie dnia:
Zamiast podjąć decyzję "na wyrost" typu zapisanie się na kurs, albo studia i kompulsywne wydanie pieniędzy, szperam po tematycznych blogach i dostępnych w sieci PDFach.

Czytam właśnie archiwalne artykuły ze strony Wesołej Łapki o korygowaniu psich zachowań - część znam, do innych doszłam intuicyjnie w miarę poznawania psychologii człowieka, a niektóre są dla mnie mega objawieniem - muszę je przećwiczyć z podopiecznymi.
Co do porad żywieniowych jestem sceptyczna, tym bardziej, że wpisy mają już kilka lat.

Poświęciłam też z pół godziny na psie triki na YouTube.

Ćwiczymy dziennie kilka razy po 5 minut. To ponoć optymalny czas dla psa. Wczoraj zaczęłam w warunkach domowych wprowadzać "Zostań" i idzie dobrze.

Mam pomysł na kupkę rzeczy do prasowania - może jak je słabiej odwiruję i dobrze wyprostuję - powieszę mokre na wieszakach, to to załatwi sprawę? Te rzeczy się już chyba i tak zakurzyły
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-18, 14:24   #1898
Ewcia17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 261
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Cześć
Ja to muszę dojrzeć do danego działania. Czasem potrzebuję kilku tygodni, żeby się zmotywować, ale mam nadzieję, że to się będzie w miarę wyrabiania nawyków skracało.


Osiągnięcie dnia:
Zamiast podjąć decyzję "na wyrost" typu zapisanie się na kurs, albo studia i kompulsywne wydanie pieniędzy, szperam po tematycznych blogach i dostępnych w sieci PDFach.

Czytam właśnie archiwalne artykuły ze strony Wesołej Łapki o korygowaniu psich zachowań - część znam, do innych doszłam intuicyjnie w miarę poznawania psychologii człowieka, a niektóre są dla mnie mega objawieniem - muszę je przećwiczyć z podopiecznymi.
Co do porad żywieniowych jestem sceptyczna, tym bardziej, że wpisy mają już kilka lat.

Poświęciłam też z pół godziny na psie triki na YouTube.

Ćwiczymy dziennie kilka razy po 5 minut. To ponoć optymalny czas dla psa. Wczoraj zaczęłam w warunkach domowych wprowadzać "Zostań" i idzie dobrze.

Mam pomysł na kupkę rzeczy do prasowania - może jak je słabiej odwiruję i dobrze wyprostuję - powieszę mokre na wieszakach, to to załatwi sprawę? Te rzeczy się już chyba i tak zakurzyły
No właśnie ja dojrzewam już dłuższy czas... Jestem na etapie bardzo słomianego zapału. Niby chcę ale się boję. Podziwiam ludzi, którzy nie boją się działać mimo, że może sie okazać, że będzie klapa i pieniądze wydane w błoto.

Co do prasowania to chyba jednak ta metoda nie jest zbytnio skuteczna, ale możesz spróbować i koniecznie daj znać co z tego wyszło Czy piesek daje łapkę też jak sie go o to poprosi?
__________________
"Dlaczego nie wierzyć mam, że teraz będzie lżej i tak jak chce"
Ewcia17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-19, 19:35   #1899
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Cytat:
Napisane przez Ewcia17 Pokaż wiadomość
No właśnie ja dojrzewam już dłuższy czas... Jestem na etapie bardzo słomianego zapału. Niby chcę ale się boję. Podziwiam ludzi, którzy nie boją się działać mimo, że może sie okazać, że będzie klapa i pieniądze wydane w błoto.

Co do prasowania to chyba jednak ta metoda nie jest zbytnio skuteczna, ale możesz spróbować i koniecznie daj znać co z tego wyszło Czy piesek daje łapkę też jak sie go o to poprosi?
Na razie uczymy się posłuszeństwa - miejsce, noga, waruj, chodzenie na luźnej smyczy, nie przebywanie w kuchni, kiedy gotuję, nie przybieganie na dźwięk otwieranej lodówki, nie towarzyszenie mi w toalecie, nie zaczepianie ludzi i psów na spacerze, odpoczywanie w samotności (beze mnie w pokoju).

Na triki przyjdzie czas, ale myślę, że w tym roku będą przybijały piątkę

Co to za kurs? Robiłaś rozeznanie, czy takie zajęcie będzie Ci pasowało?

Wykąpałam i przycięłam wszystkie kwiaty (zbierałam się trzy tygodnie).
Odnowiłam drewniane deski do krojenia, które w jakiejś pomroczności włożyłam do zmywarki.
Sprzątnęłam parapety. I to by chyba było na tyle.
Usprawiedliwia mnie ten koszmarny upał.

Rozwój osobisty dziś leży
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2018-08-19 o 20:05
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-22, 12:49   #1900
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Załatwiłam dziś 2 sprawy, które zalegały mi od co najmniej roku - w tym jedna taka, że osoba, z którą to załatwiałam dokładnie wiedziała co i jak. Przy poprzednim załatwianiu robiła wrażenie totalnego żandarma, więc tym bardziej odwlekałam w nieskończoność. Teraz natomiast wróciła po urlopie i było nawet... miło...

Wiecie czym jest dno dna? Prokrastynowanie spraw przyjemnych Od kiedy 5 lat temu szukałam specjalistycznego sklepu w sumie jakieś 15 minut od chaty samochodem zawsze chciałam pospacerować po tamtej dzielnicy. Jakoś w zeszłym roku dowiedziałam się, że otwierają tam też ciekawą kwiaciarnię z rzadkimi roślinami. Od dawna miałam ochotę kupić sobie oplątwę, ale założyłam, że są na pewno bardzo drogie, więc i tak nic z tego (nie wiedząc w ogóle ile kosztują) No i dziś pojechałam znowu do tego sklepu (po zjedzeniu tych 2 żab) i poszłam wreszcie na spacer - kupiłam 2 oplątwy (26zł)i zajrzałam jeszcze do 2 sklepów ze starociami, w jednym za 5 zeta kupiłam pierdółkę dla dziecka na Mikołajki (posika się ze szczęścia), w drugim 2 fajne miedziane foremki do kuchni (za zawrotne 2x10 zeta). Jeszcze poszłam do kawiarni i kupiłam sobie ciacho i lemoniadę. Dzień Dziecka se zrobiłam normalnie Teraz jakoś mam patologiczną i perwersyjną ochotę wziąć się za porządki
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-22, 13:19   #1901
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 200
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Wiecie czym jest dno dna? Prokrastynowanie spraw przyjemnych Od kiedy 5 lat temu szukałam specjalistycznego sklepu w sumie jakieś 15 minut od chaty samochodem zawsze chciałam pospacerować po tamtej dzielnicy. Jakoś w zeszłym roku dowiedziałam się, że otwierają tam też ciekawą kwiaciarnię z rzadkimi roślinami. Od dawna miałam ochotę kupić sobie oplątwę, ale założyłam, że są na pewno bardzo drogie, więc i tak nic z tego (nie wiedząc w ogóle ile kosztują) No i dziś pojechałam znowu do tego sklepu (po zjedzeniu tych 2 żab) i poszłam wreszcie na spacer - kupiłam 2 oplątwy (26zł)i zajrzałam jeszcze do 2 sklepów ze starociami, w jednym za 5 zeta kupiłam pierdółkę dla dziecka na Mikołajki (posika się ze szczęścia), w drugim 2 fajne miedziane foremki do kuchni (za zawrotne 2x10 zeta). Jeszcze poszłam do kawiarni i kupiłam sobie ciacho i lemoniadę. Dzień Dziecka se zrobiłam normalnie Teraz jakoś mam patologiczną i perwersyjną ochotę wziąć się za porządki

Wiesz co, kiedyś ktoś tu tak pisał w ten sam sposób tym, co mu się udało, może Patri to była wtedy, nie przypomnę już sobie. Ale pamiętam jak wtedy reagowałam, tak jak teraz - zdziwieniem, że post z samobiczowaniem na pierwszy rzut oka, z emotkami WALENIA GŁOWĄ O ŚCIANĘ, a przecież Ty się teraz chwalisz, że miałaś super udany dzień, że coś pozytywnego się udało!!! Nie rób sobie tego, ten post powinien być okraszony uśmiechami , oklaskami , kwiatami i skakaniem z radości . Brawo scarlett!


Jak już piszę to będzie update ode mnie, bo zawsze odkładam pisanie. Idzie tak se. Odkładam wszystkie nudne rzeczy - typu szorowanie miliona par butów a mam teraz dużo czasu wolnego.
Ale są też sukcesy. Po pierwsze zauważyłam, że nawyk, którego uczyłam się od chyba jesieni zeszłego roku do może lutego czy marca (z aplikacją Bullhabit) faktycznie wszedł mi w krew. Dopiero kilka dni temu sobie to uświadomiłam, że teraz tego nie odkładam, weszło mi w nawyk i wydaje się naturalne. To naprawdę coś, jak jakaś magia, jakby się samo zrobiło, a przecież pamiętam, że wcale niełatwo było mi o tym kiedyś pamiętać.
Druga zmiana to dieta. Poszliśmy z narzeczonym do dietetyka. Niby wyglądamy ok, niektórzy się pukali w głowę na wieść o tym, że chcę trochę schudnąć, ale dla nas to wielka sprawa. Chcemy zlikwidować nasze oponki Dziś dzień 5 i póki co idzie nam naprawdę dobrze.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-22, 14:14   #1902
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Wiesz co, kiedyś ktoś tu tak pisał w ten sam sposób tym, co mu się udało, może Patri to była wtedy, nie przypomnę już sobie. Ale pamiętam jak wtedy reagowałam, tak jak teraz - zdziwieniem, że post z samobiczowaniem na pierwszy rzut oka, z emotkami WALENIA GŁOWĄ O ŚCIANĘ, a przecież Ty się teraz chwalisz, że miałaś super udany dzień, że coś pozytywnego się udało!!! Nie rób sobie tego, ten post powinien być okraszony uśmiechami , oklaskami , kwiatami i skakaniem z radości . Brawo scarlett!


Jak już piszę to będzie update ode mnie, bo zawsze odkładam pisanie. Idzie tak se. Odkładam wszystkie nudne rzeczy - typu szorowanie miliona par butów a mam teraz dużo czasu wolnego.
Ale są też sukcesy. Po pierwsze zauważyłam, że nawyk, którego uczyłam się od chyba jesieni zeszłego roku do może lutego czy marca (z aplikacją Bullhabit) faktycznie wszedł mi w krew. Dopiero kilka dni temu sobie to uświadomiłam, że teraz tego nie odkładam, weszło mi w nawyk i wydaje się naturalne. To naprawdę coś, jak jakaś magia, jakby się samo zrobiło, a przecież pamiętam, że wcale niełatwo było mi o tym kiedyś pamiętać.
Druga zmiana to dieta. Poszliśmy z narzeczonym do dietetyka. Niby wyglądamy ok, niektórzy się pukali w głowę na wieść o tym, że chcę trochę schudnąć, ale dla nas to wielka sprawa. Chcemy zlikwidować nasze oponki Dziś dzień 5 i póki co idzie nam naprawdę dobrze.
Dzięki! Od razu fajniej Jak już wróciłam do chaty to się zorientowałam, że nieuniknione jest wyjście do spożywczaka, a mi się już ruszać nie chce............... Pomyłam właśnie stos garów i jakiś pojemników po lodówkowych resztkach.

Powodzenia z dietą! za zdrowszy styl życia
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-22, 17:10   #1903
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

scarlett Super! Takie Dni Dziecka trzeba sobie robić jak często się da

shinypearl Trzymam kciuki za dietę.

Jest jakaś aplikacja pomagająca w nauce nawyków?

Załatwiłam dziś dwie najważniejsze rzeczy, jakie mi wisiały emocjonalnie. Weterynarza i diagnostykę mojego psa. Strasznie się tego obawiałam.
Druga rzecz to przeczytanie dokumentów i dostarczenie ich adwokatowi. Odkładałam to od zimy

Widzę też spore postępy w nauce u psiaków. Ten grzeczniejszy, któremu odpuszczałam treningi z uwagi na chorobę jest teraz... tym, który jest mniej grzeczny. Widać, że drugi ćwiczy i się uczy.

Została mi jeszcze na dziś wysyłka zaległych paczek z Allegro i zamówienie kuriera do zwrotu z H&M.

Wypranie wszystkiego jeszcze raz, odwirowanie w mniejszej ilości obrotów i wytrzepanie plus rozwieszenie na wieszakach pomogło tylko w przypadku dzianinowych bluzek. Bawełna nadal na mnie łypie i woła o żelazko. A tu jest tak gorąco
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-24, 15:47   #1904
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Załatwiłam dziś 2 sprawy, które zalegały mi od co najmniej roku - w tym jedna taka, że osoba, z którą to załatwiałam dokładnie wiedziała co i jak. Przy poprzednim załatwianiu robiła wrażenie totalnego żandarma, więc tym bardziej odwlekałam w nieskończoność. Teraz natomiast wróciła po urlopie i było nawet... miło...

Wiecie czym jest dno dna? Prokrastynowanie spraw przyjemnych Od kiedy 5 lat temu szukałam specjalistycznego sklepu w sumie jakieś 15 minut od chaty samochodem zawsze chciałam pospacerować po tamtej dzielnicy. Jakoś w zeszłym roku dowiedziałam się, że otwierają tam też ciekawą kwiaciarnię z rzadkimi roślinami. Od dawna miałam ochotę kupić sobie oplątwę, ale założyłam, że są na pewno bardzo drogie, więc i tak nic z tego (nie wiedząc w ogóle ile kosztują) No i dziś pojechałam znowu do tego sklepu (po zjedzeniu tych 2 żab) i poszłam wreszcie na spacer - kupiłam 2 oplątwy (26zł)i zajrzałam jeszcze do 2 sklepów ze starociami, w jednym za 5 zeta kupiłam pierdółkę dla dziecka na Mikołajki (posika się ze szczęścia), w drugim 2 fajne miedziane foremki do kuchni (za zawrotne 2x10 zeta). Jeszcze poszłam do kawiarni i kupiłam sobie ciacho i lemoniadę. Dzień Dziecka se zrobiłam normalnie Teraz jakoś mam patologiczną i perwersyjną ochotę wziąć się za porządki
O WOW, jaki cudowny wpis!!!!!!!!!!!
Miłego Dnia Dziecka Kochana!
Dołaczam się mentalnie.
ja leżę jak leniwiec, a jutro wyjeżdzam, ani się nie spakowałam, ani nie wiem czy mam czyste rzeczy, no po prostu poracha.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

[QUOTE=shinypearl
Po pierwsze zauważyłam, że nawyk, którego uczyłam się od chyba jesieni zeszłego roku do może lutego czy marca (z aplikacją Bullhabit) faktycznie wszedł mi w krew. Dopiero kilka dni temu sobie to uświadomiłam, że teraz tego nie odkładam, weszło mi w nawyk i wydaje się naturalne. To naprawdę coś, jak jakaś magia, jakby się samo zrobiło, a przecież pamiętam, że wcale niełatwo było mi o tym kiedyś pamiętać.
Druga zmiana to dieta. Poszliśmy z narzeczonym do dietetyka. Niby wyglądamy ok, niektórzy się pukali w głowę na wieść o tym, że chcę trochę schudnąć, ale dla nas to wielka sprawa. Chcemy zlikwidować nasze oponki Dziś dzień 5 i póki co idzie nam naprawdę dobrze.[/QUOTE]
Co za nawyk ten pierwszy?

Od 1 sierpnia robiłam 8minABS, każdego dnia niemal, aż 20 dnia mało się nie porzygałam na to ABS, dobrnęłam do połowy i dziękuję, już nie robię. 4 dni nie ruszyłam tego palcem. O co chodzi? Czemu tak zareagowałam? Autosabotaż? Bo się jeszcze coś uda? Ani to trudne, skomplikowane, robiłam już kiedyś, krótko zajmuje, spocić też sie bardzo nie spocę, więc co jest? NIE bo NIE i już. :/

Gratuluję sukcesów, podjęcia decyzji, życzę wytrwalości.

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
............... Pomyłam właśnie stos garów i jakiś pojemników po lodówkowych resztkach.
o. Gratulachy. Zmywarka powiedziała DOŚĆ. WIęc się pięęętrzą stooosy w zleeeewie. FUj. Kto by chciał to ruszać.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-24, 17:32   #1905
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 200
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Sprzątanie kuwety
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-24, 17:57   #1906
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Jutro pierwszy dzień w tymczasowej pracy, a ja od rana odkładam przejrzenie materiałów szkoleniowych i prasowanie ubrania na jutro
Mieszkanie wygląda jak po tornadzie.

Patri zazdroszczę tego, że w ogóle zaczęłaś z ćwiczeniami!
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-25, 22:01   #1907
Ewcia17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 261
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Na razie uczymy się posłuszeństwa - miejsce, noga, waruj, chodzenie na luźnej smyczy, nie przebywanie w kuchni, kiedy gotuję, nie przybieganie na dźwięk otwieranej lodówki, nie towarzyszenie mi w toalecie, nie zaczepianie ludzi i psów na spacerze, odpoczywanie w samotności (beze mnie w pokoju).

Na triki przyjdzie czas, ale myślę, że w tym roku będą przybijały piątkę

Co to za kurs? Robiłaś rozeznanie, czy takie zajęcie będzie Ci pasowało?

Wykąpałam i przycięłam wszystkie kwiaty (zbierałam się trzy tygodnie).
Odnowiłam drewniane deski do krojenia, które w jakiejś pomroczności włożyłam do zmywarki.
Sprzątnęłam parapety. I to by chyba było na tyle.
Usprawiedliwia mnie ten koszmarny upał.

Rozwój osobisty dziś leży
A co to za pieski posiadasz?
Kurs stylizacji paznokci. Szukam po prostu czegoś bardziej dochodowego niż do tej pory robię, bo nie wyobrażam sobie za te pieniądze, które obecnie zarabiam żyć i jeszcze coś zaoszczędzić. A teraz dużo domowych stylistek paznokci i nie wiem czy się będzie to opłacało.
Co do systematyczności w sprzątaniu to ja ustalam sobie jeden konkretny dzień w tygodniu kiedy ogarniam mieszkanie (przeważnie czwartek lub sobota) i w końcu to sprzątanie wchodzi w nawyk a inne obowiązki, które mogą poczekać czasami sobie odpuszczam, nic sie nie stanie jak wykonam je "jutro", świat sie nie zawali i tej zasady się trzymam
__________________
"Dlaczego nie wierzyć mam, że teraz będzie lżej i tak jak chce"
Ewcia17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 00:15   #1908
white_rose25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 104
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Hej!
Witam się po lekkiej przerwie związanej z przeprowadzka. Pudla oczywiście czekaja któryś dzień na rozpakowanie

A ja mam niemoc jak nie wiem.. Dajcie kopa
white_rose25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 10:58   #1909
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez white_rose25 Pokaż wiadomość
Hej!
Witam się po lekkiej przerwie związanej z przeprowadzka. Pudla oczywiście czekaja któryś dzień na rozpakowanie

A ja mam niemoc jak nie wiem.. Dajcie kopa
Podobno mamy najbrzydszy weekend lata, no to już potężniejszego znaku, że to właśnie dziś czas na pudła, może nie być.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 16:14   #1910
white_rose25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 104
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
Podobno mamy najbrzydszy weekend lata, no to już potężniejszego znaku, że to właśnie dziś czas na pudła, może nie być.


U nas słonecznie, byliśmy w lesie na długim spacerze, był grill na obiad a pudla jak leżaly tak leżą
white_rose25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 17:36   #1911
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Ewcia17 Pokaż wiadomość
A co to za pieski posiadasz?
Kurs stylizacji paznokci. Szukam po prostu czegoś bardziej dochodowego niż do tej pory robię, bo nie wyobrażam sobie za te pieniądze, które obecnie zarabiam żyć i jeszcze coś zaoszczędzić. A teraz dużo domowych stylistek paznokci i nie wiem czy się będzie to opłacało.
Co do systematyczności w sprzątaniu to ja ustalam sobie jeden konkretny dzień w tygodniu kiedy ogarniam mieszkanie (przeważnie czwartek lub sobota) i w końcu to sprzątanie wchodzi w nawyk a inne obowiązki, które mogą poczekać czasami sobie odpuszczam, nic sie nie stanie jak wykonam je "jutro", świat sie nie zawali i tej zasady się trzymam
A duże burki po prostu. Takie wilczkowate.

Jak coś odłożę na jutro, to później leży 3 mce

Cytat:
Napisane przez white_rose25 Pokaż wiadomość
Hej!
Witam się po lekkiej przerwie związanej z przeprowadzka. Pudla oczywiście czekaja któryś dzień na rozpakowanie

A ja mam niemoc jak nie wiem.. Dajcie kopa
Wczoraj byłam w pracy i udawałam ogarniętą (nie wiem z jakim skutkiem), a dziś mnie dorwała zmiana pogody i taka senność, że nic jeszcze nie zrobiłam.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-27, 08:39   #1912
white_rose25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 104
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Dzień dobry
Dzisiaj będę rozpakowywać pudla, no będę i robić pranie, sprzątanie, odkurzanie. Jutro przyjadą kolejne meble to będziemy powoli skręcać.
Brakuje mi trochę rzeczy min. mopa i trochę środków czystości - to męża wyślę
Do tego mam jedną papierkowa sprawę do załatwienia. Trzeba też wyjść na spacer, zrobić obiad.

Uff sporo tego.. Jak się odrobię to poszukam sensownych materiałów do nauki języka.

Uda się, ale najpierw kawa..
white_rose25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-02, 21:35   #1913
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Założyłam planner, żeby opanować bałagan na biurku.

Spisywałam też ostatni tydzień, co robię w ciągu dnia, ile zajmują mi dojazdy, mycie podłóg, zajęcia z psami, toaleta, odpoczynek po większym wysiłku itd. Załatwiłam wszystkie sprawy urzędowe. Zostało do odebrania jedno zaświadczenie.

Wyrobiłam sobie nawyk 40-minutowego spaceru z psami, a czasem idę do parku na półtorej godziny. Nauczyłam się odnajdywać w tych chwilach przyjemność - w miejsce uciążliwego obowiązku.
I mycie im łap po powrocie do domu.

Mam 10 dni na złożenie wniosku o przywrócenie statusu studenta, czy jak to się tam zwie (cały czas się waham, czy dam sobie radę po tylu latach). Zaczęłam się tez rozglądać za kursem językowym w okolicy, żeby zminimalizować czas dojazdów. Zaczynam mocno odczuwać braki w angielskim.

Na razie na miesięcznym plannerze rozpisałam harmonogram sprzątania i czytania książek związanych z rozwojem zawodowym i hobby. W teorii ma być jedna w tygodniu. Plus "To do list" na każdy miesiąc do końca roku, czyli 3-4 większe cele.

I wiecie co? Zawalam po całości Szczególnie ostatnie dni.

White_rose25 I jak pudła? Meble stoją?
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-04, 05:41   #1914
white_rose25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 104
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Pani Robot - ja też mam rozpisany plan i też zawalam koncertowo. Ostatnio męczą mnie jakieś doly i wahania co do podjętych decyzji. Jak pracować nad konsekwencja? Też tak macie że raz podejmiecie jakąś decyzję (np o tym w którą stronę iść zawodowo), a za chwilę przychodzi zwątpienie i milion powodów (wymyślonych) by jednak iść w inna stronę?

Trzymaj kciuki za studia, na pewno dasz sobie radę!

Nasze pudla rozpakowane tyle na ile się da. Trzy gratów nie ma teraz gdzie pochować. Z mebli została jedna komoda do złożenia, ale jeszcze sporo musimy dokupić.

Wczoraj wygrzebałam się z prania. Dzisiaj muszę posprzątać dom bo zrobiło się lekko tłoczno tu i tam
white_rose25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-04, 13:41   #1915
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez white_rose25 Pokaż wiadomość
Pani Robot - ja też mam rozpisany plan i też zawalam koncertowo. Ostatnio męczą mnie jakieś doly i wahania co do podjętych decyzji. Jak pracować nad konsekwencja? Też tak macie że raz podejmiecie jakąś decyzję (np o tym w którą stronę iść zawodowo), a za chwilę przychodzi zwątpienie i milion powodów (wymyślonych) by jednak iść w inna stronę?
Dużą masz rodzinę? Mnie syf generują psy - piasek i sierść, wszędzie.
A bałagan robię za dwóch, choć jestem tylko ja.

Też nie umiem pracować nad konsekwencją i dyscypliną. Tydzień potrafię iść jak burza, a później dupa, kolejny tydzień nic nie robię. Decyzję o studiach odwlekałam trzy lata i nadal nie złożyłam podania.
Odkąd rozpisałam plan na 6h pracy dziennie 7x tyg, przestałam robić cokolwiek
Może spróbuję go o połowę zmniejszyć i zrobić jakieś dni wolne.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-04, 22:45   #1916
white_rose25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 104
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Mam małe dziecko - córkę i duże dziecko - męża. Wszyscy bałaganimy dużo

Kiedyś robiłam sobie dzienne plany zadań. Składaly się z planu minimum plus rzeczy dodatkowych. Nawet to na mnie działało

Muszę jeszcze raz przeczytać książkę o uporze, może to by dobrze zadziałało na moja konsekwencje.. Daje sobie rok na zmianę ścieżki kariery. Jak mi się nie uda bo bede zbyt leniwa to wracam na stare (nielubiane) śmieci
white_rose25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-05, 06:38   #1917
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 200
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Na mnie zawsze lepiej działały plany tygodniowe, nie dzienne. Dawały mniejszą presję, że każdego dnia muszę być na tip top. Poza tym dawały elastyczność, bo czasem różne rzeczy wyskakiwały, więc zadania mogłam przesuwać i nie katowałam się myślą, że już coś zawalam.


Obecnie nie robię żadnych planów. Jestem na cmentarzu planowania
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-05, 07:13   #1918
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Na mnie zawsze lepiej działały plany tygodniowe, nie dzienne. Dawały mniejszą presję, że każdego dnia muszę być na tip top. Poza tym dawały elastyczność, bo czasem różne rzeczy wyskakiwały, więc zadania mogłam przesuwać i nie katowałam się myślą, że już coś zawalam.


Obecnie nie robię żadnych planów. Jestem na cmentarzu planowania
ja robiąc tak wszystko spychałam na koniec tygodnia, że niby jeszcze zdążę

miałam wielki plan na dziś, plan poszedł się gonić bo obudziłam się z zapaleniem krtani
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-05, 09:53   #1919
white_rose25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 104
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
ja robiąc tak wszystko spychałam na koniec tygodnia, że niby jeszcze zdążę



miałam wielki plan na dziś, plan poszedł się gonić bo obudziłam się z zapaleniem krtani


Dużo zdrowia
white_rose25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-05, 11:14   #1920
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Na mnie palny działają źle, odstręczają mnie. Wzięłam się na sposób i wpisuję na listę co już zrobiłam!
- pościelone łóżko
- umyte lustro
- ogarnięte skrypty na zajęcia
- umyte naczynia
itp
I im więcej się tego robi tym bardziej jestem z siebie dumna i więcej mi się chce.
Polecam.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość

Patri zazdroszczę tego, że w ogóle zaczęłaś z ćwiczeniami!
Potrwało równo 20 dni. I ani dnia dłużej.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-04-18 10:35:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.