Bridezillas Panny Młode 2009 - PART IV :)

[Matplaneta]

Napisane przez popscene

Ja nie mówię. On mówi. Czasem powiem, bo może mu się wydawać, że jestem oschła a nie jestem

U nas nie ma dnia bez "kocham".

[strippi]

fotki

ja

2 kosciol wystroj

3 piekna para mloda

4 ja z mloda

5 tance w autobusie w drodze na poprawiny

6 na weselu z moim tz i jego chrzestnym z zona

[popscene]

Napisane przez Matplaneta

U nas nie ma dnia bez "kocham".

Dla mnie częste słowo kocham jest trochę wyświechtane. Raz na jakiś czas jak słyszę to robi wrażenie.

[jaga_2001]

Napisane przez martucha84

jeeee a ja sie to ciasto robi? bo mam ochote a moze skoczycie gdzioes indziej - polecam poznan i torun

potrzeba 4 - 5 opakowan herbatnikow (na moja blache poszlo 6 ). Mleko skondensowane slodkie lub gotowa masa krowkowa (w tym samym opakowaniu co mleko skondensowane - puszka; jesli kupujesz mleko to gotujesz je w zamknietej puszcze 3 godziny, by zrobilo sie toffi). Ukladasz na blasze jedna warstwe herbatnikow, na to wykladasz mase toffi, koladziesz kolejna warstwe herbatnikow, na to 2 budynie ugotowane w 0,5 litrze mleka (tylko nie wiem czy z cukrem czy bez cukru, bo w przepisie nie napisane...) i utarte z kostka margaryny (ja nie poczekalam az budyniecalkiem wystygna i nie zaciekawie ta masa wyszla...), kolejna warstwa herbatnikow i na to 2 smietany 30 lub 36% ubite i polaczone z 1 opakowaniem sniezki. Na koniec posypalamw wszystko wiorkami z gorzkiej czekolady. Wkladasz na 2 godziny do lodowki. Niby ciasto proste, ale obawiam sie o ta srodkowa mase.

Znajac zycie a w szczegolnosci TZ, to nigdzie nie pojedziemy... Wczoraj TZ mowil, ze posiedzi u brata ze 3 h rano, by mu pomoc z dachem, pozniej przyjedzie do mnie, by np. pojechac nad wode (jedyny ladny dzien zapowiadaja, bo pozniej przez tydzien znow ma padac, ja chcialam na Jurowce jechac, ale ten powiedzial, ze pojedziemy na Dojlidy, to takie rejony w miescie, gdzie sa miejsie plaze; do tego mowil to przy zonie brata ciotecznego, ktora wczoraj wiozl do hipermarketu a wtedy widzielismy sie po raz ostatni, bo nie nocowal u mnie, pozniej napisal dwa zdawkowe smsy, e idzie spac i zebym calego ciasta nie zjadla, to wszystko). Czekam, czekam, czekam a ten sie nie odzywa. W koncu zaczelam do niego dzwonic. Nie odzywa sie. Dopiero przed chwila odebral moj telefon i zdziwiony wielce jest. I slysze, ze on robi samochod, no i ze mi wczoraj mowil, ze dzis dopiero wieczorem przyjedzie (). Do tego braciakowi jeszcze nie pomogl, bo dopiero ze sklepu budowlanego przyjechal. Czyli, ze kolejny ladny dzien przesiedze sama w czterech scianach... Ja juz na niego nie mam sil... Wlasnie wyslalam mu piekna "wiazanke" smsem... Mysli, ze idiotke znalazl...

[Matplaneta]

Napisane przez popscene

Dla mnie częste słowo kocham jest trochę wyświechtane. Raz na jakiś czas jak słyszę to robi wrażenie.

Uwierz, ze za kazdym razem kiedy slyszę (już od 4 lat)-to robi mi się przyjemnie, i za kazdym razem kiedy mowię-troszkę się jeszcze peszę.

[kaska87]

Strippi ładną miałas sukienkę
Jaga może gdzieś wyskoczycie chociażby na weekend

[popscene]

Napisane przez Matplaneta

Uwierz, ze za kazdym razem kiedy slyszę (już od 4 lat)-to robi mi się przyjemnie, i za kazdym razem kiedy mowię-troszkę się jeszcze peszę.

Może zbyt często słyszałam swego czasu i dlatego mam takie odczucia.
Nie potrzebuję mówić, bo czyny "mówią" same za siebie.

[Matplaneta]

Napisane przez strippi

fotki

ja

2 kosciol wystroj

3 piekna para mloda

4 ja z mloda

5 tance w autobusie w drodze na poprawiny

6 na weselu z moim tz i jego chrzestnym z zona

Fajnie, ze wkleilas zdjęcia )) No i zobaczylam jak wyglądasz!
Najlepsza impreza byla chyba w autobusie wesoły autobus na takiej imprezie jeszcze nie byłam

[Madzialenka12344321]

to ja jeszcze ostatnie zdanie do pierscionka nie chce aby to było tak, ze ja sie non stop o niego upominam bo chce aby to TZ mi go dal a nie inaczej tak wiec przypomne mu tylko i tym sumbolu miłosci ale nic poza tym bo nic na siłe poza tym rzucając go wtedy powiedziałam aby sam wybrał chiwle i sam mi go dał kiedy biedzie uwazał i mam zamiar sie tego dalej trzymac no...

co do słowa kocham to sama nie wiem kto go czesciej mówi. Mój TZ nie jest raczej człowiekiem co wali takimi uczuciami gdzie popadnie wiec jak juz powie to az mi goraco na sercu, ale ja tez w sumie czesto tego nie mówie. czasami sie go pytam"kochasz mnie jeszcze??" hehe a on zawsze "tak kochanie,kocham cie bardzo mocno" ale głównie po jakis kłótniach sie go o to pytam na taki codzienny dzien nie. a teraz przez te prace to juz w ogóle mamy mało czasu na rozmowy i bardzo nad tym ubolewam

[jaga_2001]

Napisane przez kaska87

Jaga może gdzieś wyskoczycie chociażby na weekend

nie, nie pojedziemy, bo zapowiadaja brzydka pogode, a jemu w tkie dni to nawet z domu nie chce sie wychodzic...

Strippi, zazdroszcze szczuplych ramion, ja takich nie mam.

Co do slow "kocham"", to czesciem je mowi TZ, ale czasem mam wrazenie, ze to tylko slowa puszczane na wiatr...

[kaska87]

jak ja się mojego pytam "kochasz mnie jeszcze " to on odpowieda "jeszcze tak"głupek
ja póki co mam postanowienie, że jak TZ wóci to będe dla niego miłą nie będę krzyczec i cześciej będę mu mówic coś miłego

[Madzialenka12344321]

Napisane przez popscene

Dla mnie częste słowo kocham jest trochę wyświechtane. Raz na jakiś czas jak słyszę to robi wrażenie.

zgadzam się słyszane codziennie staje sie takie posplite a raz na jakis czas ma jakies takie swoej znaczenie, jest mocniejsze. przynajmiej dla mnie

[Matplaneta]

Napisane przez Madzialenka12344321

zgadzam się słyszane codziennie staje sie takie posplite a raz na jakis czas ma jakies takie swoej znaczenie, jest mocniejsze. przynajmiej dla mnie

Kurcze, tylko ja jestem taka zachłanna ? :-D

[kaska87]

Napisane przez Matplaneta

Kurcze, tylko ja jestem taka zachłanna ? :-D

nie to chyba zalezy jak ktos mówi "kocham Cię" bo jakby mi TZ mówił tak od niechenia to też by mi się znudziło a on mói to tak słodko i z uczuciem że aż mnie kopie po sercu i to po prawie 4,5 roku

[Rybulka]

Kurczę, siedzieliśmy wczoraj z TŻem przez kilka godzin nad jego pracą magisterską, poprawiając ją... Skończyliśmy po 1:00 w nocy... Już prawie spałam przed komputerem... Dzisiaj wstałam o 10.20 oczywiście na "Beverly Hills 90210"

Jaga, ale Cię kobietka przy kasie odmłodziła Mnie nigdy nikt nie prosił o dowód... Nie wiem, czy ja od zawsze staro wyglądam... Tzn. nie staro, a dojrzale I cieszę się, że Twój TŻ postawił się wreszcie ojcu Tylko tak dalej

Atomufko, ja mam wprawdzie 168 cm wzrostu, ale też noszę rozmiar 34 lub 36 i nawet mnie nie strasz, że trudno jest coś takiego znaleźć... Tzn. wiem, że ta wybrana suknia będzie na mnie szyta itd., ale jednak chciałabym chociaż jedną przymierzyć w swoim rozmiarze...

Anula, widzę, że Twój TŻcik też romantyk Piękna niespodzianka i taka... słodka

myszka_maj, cieszę się, że prawdopodobnie zostajesz przy dacie wcześniej ustalonej W końcu to nasza data

Madziu, my z TŻem rozmawiamy o ślubie praktycznie codziennie, choć nie ukrywam, że teraz chyba numerem jeden jest remont, który wciąz trwa Na dniach kładziemy panele podłogowe. Wczoraj się kłóciliśmy gdzie będzie stało łóżeczko
A z tym pierścionkiem... Nie wyobrażam sobie, że po tylu latach związku, nie potrafisz mu prosto z mostu powiedzieć o pierścionku (tzn. wiem, że już z nim rozmawiałaś, ale nie ma efektu....) i załatwić ostatecznie tę całą sprawę... Powiedz po prostu, że głupio zrobiłaś i żałujesz, bo chyba to właśnie czujesz...
Pochwała od szefa Gratuluję!

Strippi, ale z Ciebie mega obserwator Zabawę mieliście przednią! Nie wiem czy bym wytrzymała taki maraton

[popscene]

Napisane przez kaska87

nie to chyba zalezy jak ktos mówi "kocham Cię" bo jakby mi TZ mówił tak od niechenia to też by mi się znudziło a on mói to tak słodko i z uczuciem że aż mnie kopie po sercu

U mnie też niby mówi słodko, ale jakby zaczął tak codziennie, to dla mnie to słowo miałoby takie samo znaczenie jak np "dzień dobry". Wiecie o co chodzi, mówicie komuś dzień dobry, ale czy naprawdę zawsze życzycie komuś żeby ten dzień był dobry??

[kaska87]

a ja ostatnio mierzyłam w kilku sklepach spodnie i co mieszczę się w S mam 173 troszkę mi sie schudło i jestem zadowolona

Popscene wiem co masz na myśli
do końca sierpnia będzie chyba V część

[martucha84]

Napisane przez kaska87

no to u nas tak samo Tadzik często mi to mói ja prawie wcale
a nie wiecie dlaczego Zottel nie wpada tutaj?

bo moze neta nie ma, albo bycie zona jej sie tak spodobalo ze nie ma dla nas czasu

Napisane przez Matplaneta

U nas nie ma dnia bez "kocham".

u nas tez nie ma

Napisane przez strippi

fotki

ja

2 kosciol wystroj

3 piekna para mloda

4 ja z mloda

5 tance w autobusie w drodze na poprawiny

6 na weselu z moim tz i jego chrzestnym z zona

pieknie wygladalas

Napisane przez jaga_2001

potrzeba 4 - 5 opakowan herbatnikow (na moja blache poszlo 6 ). Mleko skondensowane slodkie lub gotowa masa krowkowa (w tym samym opakowaniu co mleko skondensowane - puszka; jesli kupujesz mleko to gotujesz je w zamknietej puszcze 3 godziny, by zrobilo sie toffi). Ukladasz na blasze jedna warstwe herbatnikow, na to wykladasz mase toffi, koladziesz kolejna warstwe herbatnikow, na to 2 budynie ugotowane w 0,5 litrze mleka (tylko nie wiem czy z cukrem czy bez cukru, bo w przepisie nie napisane...) i utarte z kostka margaryny (ja nie poczekalam az budyniecalkiem wystygna i nie zaciekawie ta masa wyszla...), kolejna warstwa herbatnikow i na to 2 smietany 30 lub 36% ubite i polaczone z 1 opakowaniem sniezki. Na koniec posypalamw wszystko wiorkami z gorzkiej czekolady. Wkladasz na 2 godziny do lodowki. Niby ciasto proste, ale obawiam sie o ta srodkowa mase.

Znajac zycie a w szczegolnosci TZ, to nigdzie nie pojedziemy... Wczoraj TZ mowil, ze posiedzi u brata ze 3 h rano, by mu pomoc z dachem, pozniej przyjedzie do mnie, by np. pojechac nad wode (jedyny ladny dzien zapowiadaja, bo pozniej przez tydzien znow ma padac, ja chcialam na Jurowce jechac, ale ten powiedzial, ze pojedziemy na Dojlidy, to takie rejony w miescie, gdzie sa miejsie plaze; do tego mowil to przy zonie brata ciotecznego, ktora wczoraj wiozl do hipermarketu a wtedy widzielismy sie po raz ostatni, bo nie nocowal u mnie, pozniej napisal dwa zdawkowe smsy, e idzie spac i zebym calego ciasta nie zjadla, to wszystko). Czekam, czekam, czekam a ten sie nie odzywa. W koncu zaczelam do niego dzwonic. Nie odzywa sie. Dopiero przed chwila odebral moj telefon i zdziwiony wielce jest. I slysze, ze on robi samochod, no i ze mi wczoraj mowil, ze dzis dopiero wieczorem przyjedzie (). Do tego braciakowi jeszcze nie pomogl, bo dopiero ze sklepu budowlanego przyjechal. Czyli, ze kolejny ladny dzien przesiedze sama w czterech scianach... Ja juz na niego nie mam sil... Wlasnie wyslalam mu piekna "wiazanke" smsem... Mysli, ze idiotke znalazl...

dziekuje napewno zrobie
a co do tz to kurde w preta leci dobrze ze mu napisalas...

Napisane przez Matplaneta

Uwierz, ze za kazdym razem kiedy slyszę (już od 4 lat)-to robi mi się przyjemnie, i za kazdym razem kiedy mowię-troszkę się jeszcze peszę.

i ja mam tak samo.. jeszcze czuje motylki w burzuchu i podobnie jak Ty nie uwazam ze mowimy to juz mechanicznie czy cos..

Napisane przez jaga_2001

nie, nie pojedziemy, bo zapowiadaja brzydka pogode, a jemu w tkie dni to nawet z domu nie chce sie wychodzic...

Strippi, zazdroszcze szczuplych ramion, ja takich nie mam.

Co do slow "kocham"", to czesciem je mowi TZ, ale czasem mam wrazenie, ze to tylko slowa puszczane na wiatr...

jaka brzydka.. ja bede na weselu musi byc pieknie

Napisane przez kaska87

jak ja się mojego pytam "kochasz mnie jeszcze " to on odpowieda "jeszcze tak"głupek
ja póki co mam postanowienie, że jak TZ wóci to będe dla niego miłą nie będę krzyczec i cześciej będę mu mówic coś miłego

jakie postanowienie.. ciekawe czy choc tydzien wytrzymasz...

[Matplaneta]

Napisane przez kaska87

nie to chyba zalezy jak ktos mówi "kocham Cię" bo jakby mi TZ mówił tak od niechenia to też by mi się znudziło a on mói to tak słodko i z uczuciem że aż mnie kopie po sercu i to po prawie 4,5 roku

Pewnie, że tak!

[kaska87]

Napisane przez martucha84

jakie postanowienie.. ciekawe czy choc tydzien wytrzymasz...

bardzo bym chiała więc może się uda bo jakoś przez te 2 miesiące zmieniłam nastawienie do naszego związku poważniej go traktuję tak bardziej dojrzale

[myszka_maj]

i oto suwaczek. Obym nie musiała zmieniac daty bo ta już mi się bardzo podoba . Trzymajcie kciuki żeby wszystko sie zgrało na 1.08.09

[Matplaneta]

Martucha 84- Ty jedna mnie rozumiesz z tym "kocham ' ;-)

[popscene]

Napisane przez martucha84

u nas tez nie ma

Może to dlatego, że nie mieszkacie jeszcze ze sobą.
Jak nie mieszkałam z moim TŻtem, też byliśmy dla siebie bardziej wylewni. A teraz jesteśmy ze sobą cały czas i wiemy, że jesteśmy dla siebie. Nie potrzeba słów.

[martucha84]

Napisane przez Matplaneta

Kurcze, tylko ja jestem taka zachłanna ? :-D

nie ja tez jestem i uwielbbiem jak sobie wyznajemy milosc... i nie jest to na zasadzien dzien dobry.. aczkolwiek mowimy to sobie codziennnie

Napisane przez kaska87

bardzo bym chiała więc może się uda bo jakoś przez te 2 miesiące zmieniłam nastawienie do naszego związku poważniej go traktuję tak bardziej dojrzale

no to skoro juz taka powazna zamiana to i moze teraz cos sie uda.. ale czasem mam wrazenie ze robisz burze o *******e..a twoj biedny tadzik siedzi cichutko wiec trzymam kciuki zebys byla milsza...

[Rybulka]

Napisane przez Matplaneta

Kurcze, tylko ja jestem taka zachłanna ? :-D

Nie tylko Ty U nas też nie ma dnia bez "Kocham Cię" Częściej mówi to TŻ i potrafi wiele razy na dzień. Mnie się to nigdy nie nudzi, nigdy nie są to słowa puszczane na wiatr, a zawsze wypowiadane z dużym uczuciem. Nigdy te słowa nie staną się dla mnie powszednie, jak "Dzień dobry". Nie wiem nawet jak można porównywać "Kocham Cię" do "Dzień dobry"...

[myszka_maj]

A jeśli chodzi o "kocham Cie" to u nas zawsze było, nawet często, a od soboty nawet bardzo często. TZ chyba wzruszył się tym weselem i tym złapanym welonem.

[martucha84]

Napisane przez Matplaneta

Martucha 84- Ty jedna mnie rozumiesz z tym "kocham ' ;-)

rozumiem i chyba rybulka tez rozumie

Napisane przez popscene

Może to dlatego, że nie mieszkacie jeszcze ze sobą.
Jak nie mieszkałam z moim TŻtem, też byliśmy dla siebie bardziej wylewni. A teraz jesteśmy ze sobą cały czas i wiemy, że jesteśmy dla siebie. Nie potrzeba słów.

moze.. ale mam nadzieje ze po slubie czy po wczesniejszym zamieszkaniu razem tez sie to nie zmieni.. i bedzie rownie czesto jak teraz

Napisane przez Rybulka

Nie tylko Ty U nas też nie ma dnia bez "Kocham Cię" Częściej mówi to TŻ i potrafi wiele razy na dzień. Mnie się to nigdy nie nudzi, nigdy nie są to słowa puszczane na wiatr, a zawsze wypowiadane z dużym uczuciem. Nigdy te słowa nie staną się dla mnie powszednie, jak "Dzień dobry". Nie wiem nawet jak można porównywać "Kocham Cię" do "Dzień dobry"...

mam identyczne zdanie

[popscene]

[quote=Rybulka;8561619 Nie wiem nawet jak można porównywać "Kocham Cię" do "Dzień dobry"...[/quote]
Chyba za bardzo nie zrozumiałaś tego porównania. Ale nieważne

[Rybulka]

myszka_maj, trzymam kciuki za 1.08.2009 Mnie też się ta data podoba ogromnie

[kliwia]

ja mojemu Tż też nie raz mówiłam że codzienne mówienie Kocham Cię mi spowszednieje i się znudzi
No póki co mniejwięcej raz dziennie to sobie mówimy


zamówiliśmy kafelki do łazienki niecały 1000zł będą kosztować masakra jakaś