mamuski styczniowo-lutowe 2009

[pani z herbata]

ja zauwazylam ze po lodach mala sie zaczyna odzywac
na Ukrainie przy upalach +30 ciagle je jadlam a mala szalala

umyslilam ze na zime bede nosic poncho, jak wroce z pracy to przegladne gazetki i ktores wybiore, czasu sporo na wydrutowanie/szydelkowanie...moze nawet malej kocyk zrobie

znalazlam piekne motylki i chyba je kupie i przyczepie na firanke w pokoju Polki...TZ sie popuka w czolko jak zobaczy

[siobhan1]

Napisane przez pani z herbata

umyslilam ze na zime bede nosic poncho, jak wroce z pracy to przegladne gazetki i ktores wybiore, czasu sporo na wydrutowanie/szydelkowanie...moze nawet malej kocyk zrobie

Podziwiam, ze masz jeszcze czas na wyszywanie, wiem, ze to odpreza, ale jak przychodze do domku to juz na mój obrusik patrzec nie moge a tak lubie wyszywac...
Myslalam, ze przez ciaze go skoncze (wymagajacy wzór sobie wymyslilam) ale chyba bedzie lezal i sie kurzyl. Choc nigdy nie wiadomo, moze jeszcze mnie ochota najdzie :P

Póki co to mam zamiar uszyc sobie sukienke na wesele brata w pazdzierniku, tylko, nie wiem, czy w Ire taki material dostane

[jukol]

Tez ide na wesele Tz siostry i kompetnie nie wiem jak moja sukienka ma wygladac
Moje ostatnie lowy wiem wiem na pocztek beda za duze ale przydadza sie pozniej

[skoja]

Napisane przez siobhan1

Podziwiam, ze masz jeszcze czas na wyszywanie, wiem, ze to odpreza, ale jak przychodze do domku to juz na mój obrusik patrzec nie moge a tak lubie wyszywac...
Myslalam, ze przez ciaze go skoncze (wymagajacy wzór sobie wymyslilam) ale chyba bedzie lezal i sie kurzyl. Choc nigdy nie wiadomo, moze jeszcze mnie ochota najdzie :P

Póki co to mam zamiar uszyc sobie sukienke na wesele brata w pazdzierniku, tylko, nie wiem, czy w Ire taki material dostane

No, no! A szyjesz? Ja własnie stawiam pierwsze kroki Dostałam maszynę do szycia wypas na imieninki od mojego TZ - bo o niej marzyłam i teraz chodze na kurs szycia I mój TZ też kilka razy ze mną był I teraz szyjemy razem na zajęciach body niemowlęce z wykroju Ubaw po pachy!
Siobhan - może uda Ci się kupić materiał np. na necie, albo gdzieś w Polsce, ładne miała też Lopez.

[Glizda87]

Mam sukienke!!! Nawet nie było tak żle myslalam ze bede musiala spedzic na zakupach z dwa cale dni a tu dwie godzinki i sprawa zalatwiona Nie ma to jak niezawodne przyjaciolki zawsze doradza, pomoga...!!! No to kwiaty zamowione, fryzjer jest, kosmetyczka jest, sukienka jest Juz moge isc do slubu

[Seviljanka]

Napisane przez Glizda87

Mam sukienke!!! Nawet nie było tak żle myslalam ze bede musiala spedzic na zakupach z dwa cale dni a tu dwie godzinki i sprawa zalatwiona Nie ma to jak niezawodne przyjaciolki zawsze doradza, pomoga...!!! No to kwiaty zamowione, fryzjer jest, kosmetyczka jest, sukienka jest Juz moge isc do slubu

Fantastycznie Glizda, moje gratulki

Będziesz przepiękną panną młodą

[pani z herbata]

Asiu sliczna sukienka,
kurde ja do szycia dwie prawe rece jestem (leworeczna jestem) wiec na materialach sie nie znam, ale sklep w Limeryku z materialami w jaki wpadlam zupelnie przypadkiem byl super wyposazony, w Dubll nie powinno byc gorzej, moze warto wpasc do pasmanterii a nuz dadza Ci cynk gdzie warto isc


wlasnia gadalam z przyjaciolka i mowila ze jak na usg wychodz chlopcy to najczesciej rodza sie chlopcy a jesli ma byc dziewcyznka to czesto im siusiaki wyrastaja i niespodzianki sa, wiec chyba jest nadzieja na Rotika i moze bede kupowac neutralne kolorki, chociaz zaczelam sie przyzwyczcajac i gadam do brzucha Polinka

Glizdeczko to juz teraz z gorki

[Jemiołka]

Mojemu najmłodszemu syniowi urosło co nieco w 9 miesiącu. Dobrze, że mi powiedzieli przed porodem, bobym mocno protestowała po porodzie, że to nie moje. Całą ciąże gadałam do niego jak do dziewczynki Dobrze, że nie ma od tego zaburzeń postrzegania swojej seksualności Już wtedy miałam 2 synów i marzyłam o dziewczynce.

Co do komplikacji okołoporodowych-dziewczyny luz. Wypadki się zdarzają, ale to że coś się stanie jest tak samo prawdopodobne, że spadnie nam na głowę cegła na łące. Wykluczyć tego nie można i teoretycznie może się zdarzyć. Byłam specem od paranoi przy pierwszej ciąży, teraz już wiem, że ciąża i poród to trochę jak sporty ekstremalne, jak się człowiek odpowiednio przygotuje i nastawi do zagadnienia pozytywnie nic złego się nie dzieje, bo nie ma prawa się stać.

Glizda-świetnie, że się sukienka znalazła. Teraz odwrotu już nie masz do ślubu marsz

Ta ciąża mnie wykończy. Śpię po 4 godziny na dobę. Już nawet z tym nie walczę. Śmieję się że to przystosowanie do późniejszego kołowrotu, marudzenia, wstawania w nocy do dziecka, karmienia na półśpiąco itd.

U którejś z Was zaczęły już piersi "przeciekać" czy jestem osamotniona ? W sumie się cieszę, że już się udrożniły kanały, bo piersi miałam tak nabite, że myślałam, że eksplodują. Teraz zmiękły trochę i już nie ma bolesności. TZ sie cieszy, bo już nie jęczę żeby nie dotykał.


Co do podróżowania w zaawansowanej ciąży- ja w 9 miesiącu staram się raczej nie przemieszczać. Siedzę na tyłku i czekam w spokoju na dzidzię, mniej więcej w okolicach miejsca gdzie mam zamiar rodzić. U mnie są niestety wskazania do cc, panicznie boję się, że zaczęłabym np rodzić i nie miałabym pod ręką szpitala. Nie mam pojęcia czy dałabym radę urodzić bezpiecznie siłami natury, więc wolę nie ryzykować. Organizm mam zaprawiony w bojach ciążowych i dobrze znoszę funkcjonowanie w zaawansowanej ciąży. Dla mnie najgorsza jest pierwsza połowa-wymioty, złe samopoczucie, obrzęki, ból piersi, ociężałość, ciągła senność, zawroty głowy, omdlenia, to wszystko mnie wkurza, jak to mija, to już z górki.
Siobhan niektóre linie wpuszczają na pokład nawet w zaawansowanej ciąży, jak zadzwonisz to udzielą Ci informacji, ale zastanów się czy warto próbować. Ja w ciąży latam samolotami jak naprawdę muszę, natomiast od 8 miesiąca nie latam z zasady, nic mnie nie zmusi do wlezienia do samolotu. Boję sie tego, że zacznę rodzić no i zakrzepów. Wiadomo nie pompuje się wtedy tak wydolnie jak normalnie.

Rodzice nawet niereformowalni i uparci jak osły w kwestiach podróży dostają autentycznych skrzydeł jak maja odwiedzać wnuki. Dla moich dystans 400 km w jedną stronę to pesteczka.

[passionfruit]

Glizda, gratuluję skuienki Na szczęście szybko poszło.
Dziewczyny, które potrafią szyć, jestem pod wrażeniem i zazdroszczę. Ja nawet guzika nie umiem przyszyć. Mieszkałam z babcią, która zawsze robiła takie rzeczy za mnie i nie miałam okazji się nauczyć.
Wczoraj byłam na usg. Dzidek zdrowy, 6mm, podskakiwał i ponoć machał rączką. Ale ja tam nic nie widzę na tym usg tylko czarne plamy. Nie mam wyobraźni kompletnie.
Dziś idę na badanie przezierności karkowej. Powiedzcie mi, jakie wyniki są w normie, a jakie to przekroczenie?

EDIT. Jemiołko 2 w nocy, a Ty biedna nie śpisz? Współczucia. Ja to o 21 grzecznie idę lulu.

[Nightingle]

Napisane przez siobhan1

ale fajnie!!! i moze jeszcze sie urodzi 14/2, hahahaha

Ja bym się wcale nie zdziwiła.... Poprzednio mialam termin na 07.11, a dzidziol objawił się nam 01.11

[freshona]

Napisane przez pani z herbata

wlasnia gadalam z przyjaciolka i mowila ze jak na usg wychodz chlopcy to najczesciej rodza sie chlopcy a jesli ma byc dziewcyznka to czesto im siusiaki wyrastaja i niespodzianki sa, wiec chyba jest nadzieja na Rotika i moze bede kupowac neutralne kolorki, chociaz zaczelam sie przyzwyczcajac i gadam do brzucha Polinka

Też tak słyszałam Jeśli lekarz dojrzy chłopaka, to nie ma szans, żeby siusiak odpadł a "dziewczynce" zawsze coś się tam może powiększyć.
Ostatnio oglądałam film "W łonie matki". Okazuje sie, że w okolicach 14-16 tygodnia tylko baaaaardzo doświadczony ginekolog może stwierdzić płeć, gdyż w tym wieku narządy chłopca i dziewczynki różnią się JEDYNIE "kątem nachylenia" - cokolwiek to znaczy

[Jemiołka]

Napisane przez passionfruit

EDIT. Jemiołko 2 w nocy, a Ty biedna nie śpisz? Współczucia. Ja to o 21 grzecznie idę lulu.

Tragedia u mnie z tym spaniem jest, a raczej jego brakiem od początku ciąży budzę sie w nocy i tłukę kilka godzin nie mogąc zasnąć. Teraz to nie problem, bo dzieciaki na wakacjach, ale jak się to utrzyma to na nos padnę.

Nie denerwuj się USG, wszystko będzie dobrze.

[passionfruit]

Napisane przez Jemiołka

Tragedia u mnie z tym spaniem jest, a raczej jego brakiem od początku ciąży budzę sie w nocy i tłukę kilka godzin nie mogąc zasnąć. Teraz to nie problem, bo dzieciaki na wakacjach, ale jak się to utrzyma to na nos padnę.

Nie denerwuj się USG, wszystko będzie dobrze.

A próbowałaś straych ludowych metod na sen? Ciepłe mleczko itp? Może to coś pomoże?
Nie wiem czy w ciąży można pić melisę, mi przed ciążą zawsze pomagała zrelaksować się i zasnąć.

[freshona]

Napisane przez passionfruit

Dziś idę na badanie przezierności karkowej. Powiedzcie mi, jakie wyniki są w normie, a jakie to przekroczenie?

Kochana, dobry wynik NT (czyli przeziernosci karkowej) jest różny - w zalezności od wielkości malucha:

Przezierność karkowa – normy:



Opracowane normy NT obejmują ciąże od początku 11 Hbd do końca 13 Hbd (13 tyg. + 6 dni).



Dla CRL=45mm (11 Hbd) mediana wynosi 1,2 mm, a 95 centyl 2,1 mm.
Dla CRL=84mm (13+6 Hbd) mediana wynosi 1,9 mm, a 95 centyl 2,7 mm.



Ryzyko indywidualne obliczamy mnożąc wartość ryzyka wstępnego dla danej pacjentki (wynikającego z jej wieku oraz wieku ciążowego) przez różnicę między wartością NT zmierzoną a medianą dla danego CRL.



Przezierność karkowa – interpretacja:



Ryzyko wystąpienia aberracji chromosomowych i innych zaburzeń wrodzonych jest raczej związane z grubością niż z obrazem ultrasonograficznym fałdu karkowego. Skrining NT pozwala zidentyfikować około 72% płodów z zespołem Downa przy odsetku wyników fałszywie dodatnich wynoszącym 5%. W czasie 2 trymestru ciąży fałd karkowy ulega zazwyczaj wchłonięciu, a tylko w nielicznych przypadkach rozwija się obrzęk karku (ang. nuchal edema) lub tzw. cystic hygroma (obrzęk wielokomorowy szyi), którym może towarzyszyć uogólniony obrzęk płodu. Ryzyko wystąpienia trisomii u płodu rośnie wraz ze wzrostem przezierności (grubości) fałdu karkowego NT.



- NT = 3 mm – ryzyko trisomii podwyższone ponad ryzyko wynikające z wieku matki 3 razy
- NT = 4 mm – ryzyko trisomii podwyższone ponad ryzyko wynikające z wieku matki 18 razy
- NT = 5 mm – ryzyko trisomii podwyższone ponad ryzyko wynikające z wieku matki 28 razy
- NT > 5 mm – ryzyko trisomii podwyższone ponad ryzyko wynikające z wieku matki 36 razy

źródło: http://www.genetyka-ginekolog.pl

Będzie dobrze!!!!!!

[passionfruit]

freshona jesteś wielka!

[freshona]

Napisane przez passionfruit

freshona jesteś wielka!

Eee tam, to tylko Google
Pozdrawiam

EDIT: Pamiętam, że ja byłam na badaniu w 12t 1d. Dzidziol miał 5,75 cm a przezierność wyszła 1,4 mm i był to dobry wynik.
Z tego co czytałam na forach to dobry wynik jest gdzieś tak do 2,5 a nawet do 3 mm - tylko tak jak pisałam - wynik zależy od wielkości fasola.

[Glizda87]

Co do tego że chłopaką siuski nie odpadaja to was jednak zmyle bo mam w najblizszym otoczeniu taka sytuacje siostra kolezanki do ostatnich dni czekała na chłopca i kazde usg poczawszy od polowkowego mowilo ze to facecik a tu psikus i urodzila sie malutka Kasia...

Dla mnie bez różnicy czy to rzeczywiscie Julianka czy moze sie okaze ze Kacper, teoretycznie moze byc problem z ciuszkami jak ktos kupuje same tylko np dla dziewczyni albo tylko dla chlopaka, ale w dzisiejszych czasach jest to problem na zaledwie kilka dni bo z tego co zauwazylam to dzial z ciuszkami dla maluchow to chyba najbardziej obrotna strefa na allegro wiec co nie porzebne mozna szybko sprzedac a co potrzebne szybko i tanio kupic

[siobhan1]

Napisane przez Jemiołka

Siobhan niektóre linie wpuszczają na pokład nawet w zaawansowanej ciąży, jak zadzwonisz to udzielą Ci informacji, ale zastanów się czy warto próbować. Ja w ciąży latam samolotami jak naprawdę muszę, natomiast od 8 miesiąca nie latam z zasady, nic mnie nie zmusi do wlezienia do samolotu. Boję sie tego, że zacznę rodzić no i zakrzepów. Wiadomo nie pompuje się wtedy tak wydolnie jak normalnie.

Niestety ten lot jest konieczny. Mam tylko 1 brata i lece na jego slub.
Poniewaz jestem przy nadzieji (jakies przesady) swiadkiem bedzie TZ. I mialabym nie jechac??? Wykluczone, chyba nawet pieszo i wplaw bym tam sie dociagla
Jade na 2 tyg i bede w 28tc do 30tc. Moja linia wpuszcza do 36tc. Mam sporo zapasu Moja lekarka mówia, ze nie ma problemu tylko wczesniej musze badanie krwi zrobic i po krzyku. W listopadzie i grudniu juz sie na 100% nigdzie nie ruszam

Dziewczynki dzieki za porady, gdzie szukac materialów, o ebay'u nawet nie pomyslalam a pasmanteria brzmi bardzo logicznie. Uklony kochane :yap:

Glizdunia - gratulacje zakupów sukienkowych! Czekamy na fotosy z ceremonii!!!!

[Sandrunia Niepoń]

Napisane przez bezsenność

Dokładnie- kopniaczek nie jest wyczuwalny ręką ( bynajmniej tego sie spodziewałam) ale tkie nagłe jakby cos podskoczyło Ci w brzuszku, coś malutkiego - no taki kopniaczek odśrodkowy.
Póżniej jak nagle zaczęłam kichac to oberwałam- chyba za nagłą pobudkę.



Okropne wieści, cięzko wypowiadać się wogóle na ten temat.


No a u mnie: wczoraj kupiłam 2 pary spodenek i czapeczkę- znajdę czas to wkleję.
Zauważyłam ze nie mogę stac w miejscu- od razu robi mi sie słabo- przedomdleniowo.

No i dzis z mezolem obchodzimy II rocznice ślubu!

Wszystkiego Naj Naj z okazji 2 rocznicy:cmok :Ja swoja rocznice trzecia obchodzilam 9 lipca(bylam w Kolobrzegu,a maz we Wroclawiu)

Napisane przez zanka205

hej mam pytanie. Wczoraj byłam na USG i dowiedziałam się że jestem w 11 t. i 4. d.c (oczywiście wg. usg) a wg. OM dokładnie dziś jest 11. tc. co znaczy że na usg wyszło, że dzidziol jest starszy o 4 dni. Czy to możliwe? jak to się stało? ja nie wiem czy to dobrze, że wyszło, ze starszy bo to trochę nie logiczne mi i się martwię

Nic sie nie martw kochana.4dni to nie tragedia,zreszta lekarze sobie jakos tam licza według miesiaczki


Siobhan - strasznie smutna i dziwna ta historia o której piszesz! Naprawdę! Strasznie szkoda mi dzieci i męża. I cały czas pozostaje pytanie - dlaczego? W jakim celu? Czy rzeczywiście ktoś miał na to wpływ? Czy taki był plan? Trudno to wszystko zrozumieć! A właściwie to nie jestem w stanie.
Mowilam wczoraj o tym mojemu mezowi,Byl w niemniejszym szoku jak My
Wciaz nasuwa sie pytanie co sie z Nia stalo???Czy juz cos wiadomo?????????????????: confused:

A jeszcze chciałam nieśmiało dopisać, że chyba niecałą godzinę temu uaktywnił się mój maluch
Nie mam pewności oczywiście, ale po odczuciach wykluczam już raczej fizlologię Teraz to oblewamy Cherry Coke i słodkim (może to go pobudzi )[/quote]

Moj baczus daje znaki co kilka godz,ale wciaz sa to delikatne kopniaczki
Jutro musze isc zrobic mocz i krew,a w poniedzialek mam wizyte o 19 45 dziewczynki(ale bez usg)

Napisane przez siobhan1

Gartuluje pierwszych ruchów
No i z ta cola prosze uwazac, bo kofeina jest nie za dobra :P
Wczoraj wsunelam sobie na proprawe humoru porcje lodów i tak mnie mlode skopalo, ze usiedziec nie umialam, tylko lezec
Slodziachne te kopniaki, nie?
Tak,tylko czasem az podskocze,bo jakos tak dziwne uczucie.Macie tez tak?





Wyniki ksiazkowo - wspaniale, tylko pogratulowac



ale fajnie!!! i moze jeszcze sie urodzi 14/2, hahahaha



To samo przypuszcam, ale nic nie jest potwierdzone Nie chcialam dodatkowo straszyc.

Jest to powód dla którego odstawiam mój ukochany rowerek, bo przy upadku tez mozna miec takie historie.

Choc my w wiekszosci pierworódki, wiec nie musimy sie tak martwic, bo takie rzeczy sie zdarzaja dopiero przy kolejnych ciazach. Im wiecej tym wieksze ryzyko. Choc zawsze jest bardzo male

Ja bede rodzic drugi raz-boje sie i tak i tak,a teraz to juz wogole sie zamartwiam
Wciaz nie wiem gdzie bede rodzic i jaka polozna wybrac

Napisane przez skoja

Zastanawiam się nad jedną sprawą - wiem, że jeszcze szmat czasu przede mną, ale cały czas o tym myślę. Mam termin porodu na 23.01, ale wg usg wyszło 19.01. Na święta Bożego Narodzenia zawsze jeździliśmy z TZ do moich rodziców, w tym roku też strasznie bym chciała pojechać. To jest ponad 600 km. Boje się, że mogłabym urodzić wcześniej np - nie daj Bóg w podróży . I co ja mam zrobić? Nie jechać? W sumie to dużo czasu przed, ale przypadki porodu o tyle wczesniej sie często zdarzają... Nie wiem, a może po prostu pojadę i wezmę ze sobą torby do szpitala? Ale chciałabym rodzić u siebie. Kurcze, nie wiem.

Jescze mamy kupe czasu.Przed Swietami pojdziesz do lekarza,powiesz jaka sytuacja.On Cie zbada i powie co o tym mysli
Ja z mezusiem chcemy poleciec w pazdzierniku do Turcji i tez czekam na decyzje do ostatniej chwili.Zobaczymy co lekarze Nam powiedza

Napisane przez pani z herbata

ja zauwazylam ze po lodach mala sie zaczyna odzywac
na Ukrainie przy upalach +30 ciagle je jadlam a mala szalala

umyslilam ze na zime bede nosic poncho, jak wroce z pracy to przegladne gazetki i ktores wybiore, czasu sporo na wydrutowanie/szydelkowanie...moze nawet malej kocyk zrobie

znalazlam piekne motylki i chyba je kupie i przyczepie na firanke w pokoju Polki...TZ sie popuka w czolko jak zobaczy

Ja sobie kupuje takie kolorowe motylki w kwiaciarni i slodziutko to wyglada,ale wyszyc raczej nie potrafilabym,chodz kiedys w szkole sie tego uczylysmy moje drogie

Napisane przez Glizda87

Mam sukienke!!! Nawet nie było tak żle myslalam ze bede musiala spedzic na zakupach z dwa cale dni a tu dwie godzinki i sprawa zalatwiona Nie ma to jak niezawodne przyjaciolki zawsze doradza, pomoga...!!! No to kwiaty zamowione, fryzjer jest, kosmetyczka jest, sukienka jest Juz moge isc do slubu

Niotak jak mowilam,jest siano jest kiecka i reszta

Napisane przez passionfruit

A próbowałaś straych ludowych metod na sen? Ciepłe mleczko itp? Może to coś pomoże?
Nie wiem czy w ciąży można pić melisę, mi przed ciążą zawsze pomagała zrelaksować się i zasnąć.

Mozna pic melise!!!!!!!!!Mozna zapytac Pani w aptece jak bedziesz kupowala,zreszta jest napisane na kartoniku

Napisane przez Glizda87

Co do tego że chłopaką siuski nie odpadaja to was jednak zmyle bo mam w najblizszym otoczeniu taka sytuacje siostra kolezanki do ostatnich dni czekała na chłopca i kazde usg poczawszy od polowkowego mowilo ze to facecik a tu psikus i urodzila sie malutka Kasia...

Dla mnie bez różnicy czy to rzeczywiscie Julianka czy moze sie okaze ze Kacper, teoretycznie moze byc problem z ciuszkami jak ktos kupuje same tylko np dla dziewczyni albo tylko dla chlopaka, ale w dzisiejszych czasach jest to problem na zaledwie kilka dni bo z tego co zauwazylam to dzial z ciuszkami dla maluchow to chyba najbardziej obrotna strefa na allegro wiec co nie porzebne mozna szybko sprzedac a co potrzebne szybko i tanio kupic

Kochana Tobie wystarcza dwie godz na zakupkiJestes w tym dobra

[pani z herbata]

O! o przeciekach nie pomyslalam, moje juz takie wielkie urosly i znow sa wrazliwe wiec to moze juz niedlugo, myslalam ze to dopiero w 7mcu gdzies tak

a co trzeba robic jak zaczna przeciekac? chyba sa jakies wkladki do stanika-cos mi sie o uszy obilo


co do gadania do brzucha to sie wlasnie obawiam ze jezeli chlopiec a ja gadam jak do dziewczynki to potem zniewiescialy bedzie, bo w druga strone sie nie martwie. sama mialam byc Wojtusiem a wyroslam na babe z jajami

[Glizda87]

Napisane przez pani z herbata

O! o przeciekach nie pomyslalam, moje juz takie wielkie urosly i znow sa wrazliwe wiec to moze juz niedlugo, myslalam ze to dopiero w 7mcu gdzies tak

a co trzeba robic jak zaczna przeciekac? chyba sa jakies wkladki do stanika-cos mi sie o uszy obilo


co do gadania do brzucha to sie wlasnie obawiam ze jezeli chlopiec a ja gadam jak do dziewczynki to potem zniewiescialy bedzie, bo w druga strone sie nie martwie. sama mialam byc Wojtusiem a wyroslam na babe z jajami

wkładki laktacyjne to sie nazywa

[freshona]

Napisane przez siobhan1

Poniewaz jestem przy nadzieji (jakies przesady) swiadkiem bedzie TZ.

Czy mogłabyś mnie oświecić, o jakie przesądy chodzi? Bo ja mam świadkować mojej siostrze w październiku....

[Jemiołka]

Napisane przez pani z herbata

O! o przeciekach nie pomyslalam, moje juz takie wielkie urosly i znow sa wrazliwe wiec to moze juz niedlugo, myslalam ze to dopiero w 7mcu gdzies tak

a co trzeba robic jak zaczna przeciekac? chyba sa jakies wkladki do stanika-cos mi sie o uszy obilo

co do gadania do brzucha to sie wlasnie obawiam ze jezeli chlopiec a ja gadam jak do dziewczynki to potem zniewiescialy bedzie, bo w druga strone sie nie martwie. sama mialam byc Wojtusiem a wyroslam na babe z jajami

Mleko
Niekoniecznie w 7 miesiącu niestety. Siare możesz mieć od mniej więcej 20 tygodnia. Może potem się uspokoić jak się kanaliki odbarczą. U mnie teraz jakoś wcześnie się zaczęło. Wieczorem swędzą mnie brodawki, jak przycisnę delikatnie, to nie ma ściemniać-leci. Nie "poddajam" się zbyt intensywnie, bo ja z tych robiących hektolitry mleka, jak przesadzisz z usuwaniem siary to Ci się może rozbujać robienie. Mnie jeden raz wieczorem wystarcza na razie.
Na dzień zakładam już wkładki laktacyjne w stanik, tak na wszelki wypadek. Siara brudzi ubrania i źle się spiera, właściwie nie spiera się wcale z jasnych ubrań a i na ciemnych zostają plamy. Szkoda mi ciuchów po prostu.

Co do zniewieścienia "córy" której wyrasta siusiak ja bym się nie obawiała. Moja "Córeczka" właśnie nabroiła jak zając w kapuście bo skombinowali lornetkę i podglądali panie z pobliskiego ośrodka wczasowego. I to ten najmniejszy podobno był inicjatorem przedsięwzięcia. Tłumaczyli się później, że oglądali ptasie gniazda i wiewiórki.
Wczoraj się dowiedziałam od wychowawcy z obozu. Jeszce z szoku wychodzę. TZ dumny jak paw. Muszę go spacyfikować do ich powrotu, bo jeszcze gotowy im nagrodę dać za beznadziejne zachowanie

[ewelciaz]

Witam! Sorki ze sie wtrącę wam wątek

zenka- jestem tuż przed porodem i od początku ciąży przy usg robionym co 2 -3 tygodnie rozbierzności miałam ok 2 tygodni a termin porodu wg usg waha sie do tej pory pomiędzy 24.08 a nawet 11.09. Ogólnie to przyjmuje się ze wahania pomiarów do dwóch tygodni uznaje sie za normę tak ze nic sie nie martw

[siobhan1]

Napisane przez freshona

Czy mogłabyś mnie oświecić, o jakie przesądy chodzi? Bo ja mam świadkować mojej siostrze w październiku....

Ale to stare zabobony....
ze niby swiadkowa nie powinna byc w ciazy bo to zle wrózy zwiazkowi i jakies tam glupoty.
Moja przyszla bratówka widocznie zabobonna

[Glizda87]

Ja tam w zabobony nie wierze w sobote biore slub i jedna z moich świadkowych jest w ciazy, panna młoda moze być w ciazy to swiadkowa tymbardziej:P

[Sandrunia Niepoń]

Napisane przez siobhan1

Ale to stare zabobony....
ze niby swiadkowa nie powinna byc w ciazy bo to zle wrózy zwiazkowi i jakies tam glupoty.
Moja przyszla bratówka widocznie zabobonna

Moze to,ze pos lubie panna mloda zajdzie w ciaze?
Zeby zajsc w ciaze,to trzeba czegos wiecejMy juz wiemy ''czego''
Jakos w zabobony nie wierze,a Wy?

[passionfruit]

Ja też w zabobony ne wierzę. Na swoim slubie nie miałam żadnych zabbonnych rzeczy, na studniówce nie miałam czerwoej bielzny. Olewam takie sprawy.

[Sandrunia Niepoń]

Napisane przez passionfruit

Ja też w zabobony ne wierzę. Na swoim slubie nie miałam żadnych zabbonnych rzeczy, na studniówce nie miałam czerwoej bielzny. Olewam takie sprawy.

Wzielismy slub 9lipca.Podobno bez literki r w nazwie miesiaca sie rozejdziemy
Jak ma byc zle,to nawet literka r nie pomoze

[Nightingle]

Napisane przez Jemiołka

Tragedia u mnie z tym spaniem jest, a raczej jego brakiem od początku ciąży budzę sie w nocy i tłukę kilka godzin nie mogąc zasnąć. Teraz to nie problem, bo dzieciaki na wakacjach, ale jak się to utrzyma to na nos padnę.

Nie denerwuj się USG, wszystko będzie dobrze.

Słuchaj jest taka jedna seria herbatek... mają tam taką "Odprężającą", "Relaksującą" i "Na dobranoc"... w domku luknę jaka firma.... ale ja z mężulkiem i siostrą jak się jej tylko napijemy to od razu taki błogostan i normalnie odpływasz...