Maturzyści 2009... :)

[beoneself]

))

[sydunia]

ta Christiny jest śliczna. ciekawe tylko jakbym ja wyglądała w takiej szerokiej
a w tej trzeciej białej fryzura świetna

[kasiunia0504]

Dzięki zdjęciom już się zdecydowałam na krój. Na pewno będe chciała sukienke rozszerzaną, do kolan i większym dekoltem, na ramiączka

[kamisha]

hm.. a macie jakieś stronki ;>?
czy skad czerpiecie tak śliczne sukienki:P?

w ogóle ile chcecie wydac na sukienke zł ;>?

[Neszikaa]

Dzień dobry

Wróciłam tutaj do was z Włoch pełna wrażen i zachwycona Włochami (płcią męska ) Cudowny kraj i pzyznaje racje wizażance, ktora mówiła, że Wenecja jest boska. Zdecydowanie suuuper!

Widze, że nasunał sie tutaj temat sukienek. Niektore naprawde fantastyczne trzzeba beedzie sie zabrac za poszukiwania bo co ceny przed studniowka podskocza to szok! Ja jestem zdecydowana na jakis skromny, prosty fason, śliwkowy kolor ewentualnie błekit albo czern. I raczej dłuższa co by zakryła moje krzywe nogi. Taaa

[paula007]

Neszika witaj Włoch zazdroszczę
Nie byłaś też może w Toskanii? (moje marzenie )

[beoneself]

Ja możliwe, że kupię sukienkę w jakiejś popularnej sieciówce, a potem tak z mamą poprzerabiam, że nie będzie końca świata, gdyby ktoś miał taką samą.


Nie no, wkurzyła by mnie dziewczyna w takiej samej sukience i podobnymi dodatkami
Gdzie zamierzacie szukać?

[ewelina090]

Dzień dobry
be mysle ze tak samo jak Ty kupie sukienke w jakiejs sieciowce... albo znajde jakas dobra krawcowa. o ile wogole na studniowke pojde

[Neszikaa]

Ewelina - no pewnie, że pojdziesz studniowka zdarze sie raz w zyciu

Paula - tak, z toskanskich miast miałam przyjemność zobaczyc Pizę i Florencję. No i wpaniae widoki z autokaru Gory, miastaczka na wzgorzach

Mi tez pozostaje sieciowka na sukienke. Trzea byc dobrej mysli, ze nikt takiej samej sukineki nie wybierze

[ksh]

Heej Neszika! Fajnie Cię znowu widzieć


Ja zamierzam zorientować się, ile mniej więcej kosztowałoby uszycie sukienki u krawca. Jeśli nie dużo więcej niż kupno, to chyba się zdecyduję.

Jeśli nie, poszukam w jakiś sklepach z elegancką odzieżą... Z chęcią kupiłabym coś na Allegro, bo czasem zdarzają się perełki, ale trochę się boję. Jednak sukienka musi byc dopasowana, a kupować bez mierzenia to..

[Neszikaa]

Hej

A jak krawiec cos źle zrobi, nie po twojej mysli? I efekt koncowy bedzie daleki od idelau? Ja porzyznam, ze bym sie bala.

[ksh]

Napisane przez Neszikaa

Hej

A jak krawiec cos źle zrobi, nie po twojej mysli? I efekt koncowy bedzie daleki od idelau? Ja porzyznam, ze bym sie bala.

Właśnie, zawsze jest jeszcze to niebezpieczeństwo Ale jakbym decydowała się na szycie, to raczej poszłabym do kogoś polecanego, albo do znajomego

Moja koleżanka miała sukienkę szytą przez krawca na półmetku... to jej pękła pod biustem

[zanetka007]

Neszikaa Ja jeszcze Cię nie znam ale strasznie zazdroszczę Włoch!

Mi sukienkę raczej na pewno będzie szyła kochana Mamusia krawcowa. Na połowinki też Mi szyła... I Moja sukienka kosztowała chyba z 30zł. Bo kupowałam tylko materiał...
Ale jeśli szyłybyście u jakiegoś obcego krawca to musicie oczywiście liczyć koszt materiału jego pracę no i ewentualne poprawki...
Z tego co pamiętam Moja koleżanka, która szyła na połowinki za same materiały płaciła 100zł z haczykiem (ale w tym była koronka) a całość wyszła jej chyba tak że zmieściła się w kwocie 200zł. No ale w każdym mieście inne stawki.

Napisane przez ksh

Moja koleżanka miała sukienkę szytą przez krawca na półmetku... to jej pękła pod biustem

[suspense]

Napisane przez ksh

Heej Neszika! Fajnie Cię znowu widzieć


Ja zamierzam zorientować się, ile mniej więcej kosztowałoby uszycie sukienki u krawca. Jeśli nie dużo więcej niż kupno, to chyba się zdecyduję.

Jeśli nie, poszukam w jakiś sklepach z elegancką odzieżą... Z chęcią kupiłabym coś na Allegro, bo czasem zdarzają się perełki, ale trochę się boję. Jednak sukienka musi byc dopasowana, a kupować bez mierzenia to..

ja tak samo
tylko musze rozglądnąć się za sprawdzoną krawcową


a w ogóle to dzień dobry

[Neszikaa]

Napisane przez ksh

Moja koleżanka miała sukienkę szytą przez krawca na półmetku... to jej pękła pod biustem

Oj miec mame krawcowa to chyba cud w takim wypadku. Mozna pomarudzic, nadzorowac prace, poprawki itd.

[sydunia]

Napisane przez beoneself

Nie no, wkurzyła by mnie dziewczyna w takiej samej sukience i podobnymi dodatkami
Gdzie zamierzacie szukać?

o tak. a gdyby jeszcze taka się w trafiła z mojej klasy...

jeśli jednak bym nie szyła, a kupowała, to nie wiem gdzie. może w Zarze coś by było, może w Mango, nie mam pojęcia a jak nie to pewnie w jakimś sklepu z tym droższych i elegantszych, do których normalnie nie wchodzę.

Napisane przez ksh

Ja zamierzam zorientować się, ile mniej więcej kosztowałoby uszycie sukienki u krawca. Jeśli nie dużo więcej niż kupno, to chyba się zdecyduję.

Jeśli nie, poszukam w jakiś sklepach z elegancką odzieżą... Z chęcią kupiłabym coś na Allegro, bo czasem zdarzają się perełki, ale trochę się boję. Jednak sukienka musi byc dopasowana, a kupować bez mierzenia to..

wiesz, wydaje mi się, że uszycie u krawcowej wyszłoby mniej więcej w takiej samej cenie jak kupno nowej.

na Allegro sukienki na studniówkę nie kupiłabym na pewno za duże ryzyko jak dla mnie

Napisane przez Neszikaa

A jak krawiec cos źle zrobi, nie po twojej mysli? I efekt koncowy bedzie daleki od idelau? Ja porzyznam, ze bym sie bala.

Dlatego ja jeśli będę w końcu szyła, to tylko u sprawdzonej krawcowej.

[Nikaa1990]

Neszikaa, witam z powrotemAhh zazdroszczę tych Włoch

Tak rozmawiacie tutaj o tych sukienkach, a ja póki co wogóle o tym nie myślę, dlatego też się nie udzielam za bardzo Pewnie będę kupowała na ostatnią chwilę

EDIT: Dziewczyny, pamiętacie jak rozmawiałyśmy o ewentualnym forum o szkole na Wizażu? Założyłam wątek na technicznym, ale chyba nic z tego nie będzie

[Neszikaa]

Dla mnie to też było niesamowite przeżycie, tym bardziej, ze nigdy wcześniej nie byłam za granicą.

Szkoda takie forum na wizazu by sie przydalo Ale jak bedziemy miały problem to chyba zawsze mozemy pisac tutaj

[Renia90]

Dzień dobry

Napisane przez kamisha

fiolet też fajny ;D
najgorsze jets to że zawzyczaj ciezko dostać kolor taki jaki chcesz albo nie wyjdzie identyczny

najlepiej kupić gotową już farbę wymieszaną.. bo ja 'sama' mieszałam.. dałam chyba z 5 pigmentów a itak wyszedł taki bladzioch zielony.. później siostra kupiła taki morski gotowy mieszany i ma taki śliczny żywy kolor a ja taki blady

Napisane przez suspense

ja mam czerwony

wiecie co? ale odwaliłam numer 11 w nocy, deszcz dopiero co przestał padać więc wszędzie ciemno i mokro, ulice puste idziemy sobie z koleżanką i coś jej tam opowiadałam o spotkaniu z takim jednym. i mówie "no i on wtedy do mnie mówi masz, może ci w cycki pójdzie. " i w tym momencie akurat wyszłyśmy zza rogu a ja na cały głos "taaaaa.... gówno a nie w cycki. w dupe mi pójdzie. zawsze mi w dupe idzie." patrze na lewo a tu na murku siedzi 3 kolesi w tym jeden, za którym bity rok latałam myślałam,że się pod ziemie zapadne

też myślałam nad czerwonym
niezła historia!

kurde jutro ide na wesele a jakieś choróbsko mnie dorwało. najgorzej z gardłem.. normalnie ledwo że ślinę przełykam.. mam nadzieję że choć trochę się podkuruję

[kamisha]

Napisane przez Neszikaa

Oj miec mame krawcowa to chyba cud w takim wypadku. Mozna pomarudzic, nadzorowac prace, poprawki itd.

moja kolezanka ma i mówi ze jej mama szyć nie umie o_O

Napisane przez Renia90

Dzień dobry

najlepiej kupić gotową już farbę wymieszaną.. bo ja 'sama' mieszałam.. dałam chyba z 5 pigmentów a itak wyszedł taki bladzioch zielony.. później siostra kupiła taki morski gotowy mieszany i ma taki śliczny żywy kolor a ja taki blady

ja też tak kiedyś zrobiłam i nie mam juz zamiaru tak samo jak mój tata zamiast walnąć najpierw białą farbe zeby zakryć poprzednią i tego nie zorbił i wyszedł mniej soczysty i wiele razy malować musiałam ;/

sukienek te tez mi się podobały tlyko nie pamiętam czy były na wizażu czasem ^^ bo wszyskto do jednego wora wrzucam :P

[moooniaaaa]

Ja też mam mamę krawcową,a nie pamiętam kiedy ostatnio coś szyła :P Po prostu tylko dwa lata pracowała to teraz pewnie nie pamięta co z czym

Ja na pewno kupię sukienkę w sieciówce. Mam kilka sprawdzonych sklepów z sukienkami,ceny zaczynają się nawet od 70zł.

[kamisha]

Napisane przez moooniaaaa

Ja na pewno kupię sukienkę w sieciówce. Mam kilka sprawdzonych sklepów z sukienkami,ceny zaczynają się nawet od 70zł.

ja bym tak do 100 chciała kupić ;|
bo nie wiem czy na więcej dostane ;/

w sumie najbardziej butów się boje bo nie chce wysokich...
a ja czasem potrzebuje takiego na numer 35 o_O
i muszą być oczywiście zapinane na kostce :P bo inaczej wypadną

[Renia90]

Napisane przez kamisha

ja bym tak do 100 chciała kupić ;|
bo nie wiem czy na więcej dostane ;/

w sumie najbardziej butów się boje bo nie chce wysokich...
a ja czasem potrzebuje takiego na numer 35 o_O
i muszą być oczywiście zapinane na kostce :P bo inaczej wypadną

ja też wolę na kostce bo zawsze sie boje że zgubie

no i nici z jutrzejszego wesela.. ze zdrowiem niewesoło kolega z którym miałam iść na razie nie odpisuje.. pewnie wściekły jest.. no ale do jutra się nie wyleczę

[afri]

Czesc dziewczyny Wreszcie znalazlam watek dla mnie. Juz myslalam ze z moim mozdzkiem cos nie tak bo ciagle mysle o tej maturze, a ostatnio to chyba nawet wiecej o studniowce . A wszystkim kaze milczec na te tematy bo jeszcze mam wakacje... paradoks..

Ah, i probowalam przeczytac wszystkie strony ale nie dalam rady.. czytalam wyrywkowo plus jakies 10 ostatnich. Mam nadzieje ze to wystarczy na poczatek

[kamisha]

Napisane przez Renia90

ja też wolę na kostce bo zawsze sie boje że zgubie

no i nici z jutrzejszego wesela.. ze zdrowiem niewesoło kolega z którym miałam iść na razie nie odpisuje.. pewnie wściekły jest.. no ale do jutra się nie wyleczę

ja w zyciu butów wsuwanych nie miałam ;| nawet głupie balerinki ze ściagaczem z tyłu sa mi za duze albo wypadają ;|

uuu.. to nie fajnie ;/
ale cóż nie wyleczysz sie na siłe;/

Napisane przez afri

Czesc dziewczyny Wreszcie znalazlam watek dla mnie. Juz myslalam ze z moim mozdzkiem cos nie tak bo ciagle mysle o tej maturze, a ostatnio to chyba nawet wiecej o studniowce . A wszystkim kaze milczec na te tematy bo jeszcze mam wakacje... paradoks..

zaraz się wakacje skończą
juz nie będę mogła tak wagarować ^^

ps. witamy

z sukienek drugich podba mi sie 3 i 4 ;P

[ewelina090]

Napisane przez kamisha

ja bym tak do 100 chciała kupić ;|
bo nie wiem czy na więcej dostane ;/

w sumie najbardziej butów się boje bo nie chce wysokich...
a ja czasem potrzebuje takiego na numer 35 o_O
i muszą być oczywiście zapinane na kostce :P bo inaczej wypadną

też mam zawsze problem z butami... czasami nawet 36 za duze

[suspense]

Napisane przez Renia90

ja też wolę na kostce bo zawsze sie boje że zgubie

no i nici z jutrzejszego wesela.. ze zdrowiem niewesoło kolega z którym miałam iść na razie nie odpisuje.. pewnie wściekły jest.. no ale do jutra się nie wyleczę

Napisane przez afri

Czesc dziewczyny Wreszcie znalazlam watek dla mnie. Juz myslalam ze z moim mozdzkiem cos nie tak bo ciagle mysle o tej maturze, a ostatnio to chyba nawet wiecej o studniowce . A wszystkim kaze milczec na te tematy bo jeszcze mam wakacje... paradoks..

Ah, i probowalam przeczytac wszystkie strony ale nie dalam rady.. czytalam wyrywkowo plus jakies 10 ostatnich. Mam nadzieje ze to wystarczy na poczatek

hej hej
pewnie,że wystarczy
to może się pochwal nad jakimi studiami myślałaś no i z czego maturka?


jej, dopiero co wróciłam do domku. i jestem taaaakaaaa padnięta
no ale kupiłam sobie fajną książke i zaraz do wyrka bryyykam i bede czytać.
w końcu nic nie związanego z maturą

[Tusio]

wracam! i widze, ze tu temat studniowkowych kreacji sie pojawil
tez zamierzam sobie uszyc u krawcowej. marzy mi sie sukienka w stylu lat '20, a do tego miekko "wyrzezbione" loki mam jednak watpliwosci, czy beda sie u mnie trzymac, bo wlosy mam do pasa, a scinac nie chce...

[afri]

No wiec będe zdawac polski, angielski i geografię i wszystko PR. Mój cel to studia na UE we Wrocławiu, a konkretnie biznes międzynarodowy Chciałam zdawac też na UE Kraków, ale kiedy sprawdzałam tegoroczne zasady rekrutacji okazało się, że potrzebna jest matematyka co mnie dyskwalifikuje. Kiedyś lubiłam matme... żeby tak nauczycielka była inna to może, ale przy tej którą mam to masakra jakaś. Ale do opowiadania o niej trzeba by było stworzyc nowy wątek

Do tej pory moim celem było studiowanie w Anglii. Jest możliwośc zaciągnięcia kredytu od rządu brytyjskiego na pokrycie czesnego na bardzo dogodnych warunkach, ale niestety stypendia na utrzymanie są tylko dla obywateli Anglii bądź ludzi którzy tam już jakiś czas mieszkają . Przynajmniej tak się ostatnio dowiedziałam. Jeszcze chcę pojechac do Krakowa do British Council, a nóż jest coś o czym niewiem...

Jak się nie uda to mój ukochany Wrocław czeka No i program Erasmus też...

[ksh]

cześć Afri

Renia - o kurde A może to właśnie wesele Cię wyleczy?