Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54

[Limonka2738]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8580327 1]Masz rację, że ze słowami - konkretnie z wprowadzaniem do uzusu nowych leksemów - jest prościej, niż z wprowadzaniem/zmianą form gramatycznych. Zagnieżdżenie się tych drugich trwa o wiele dłużej, ale to też ewoluuje. 'Help' stosunkowo niedawno (względnie!) było jeszcze nieregularne. Goed (znowu, na szczęście!) jeszcze nie weszło to uzusu, ale stopniowo kolejne czasowniki się 'regularyzują' - learned, dreamed.

'Had better' coraz częściej w uzusie pojawia się bez 'had' - 'you better do something' i badacze przypuszczają, że stosunkowo niedługo ta forma stanie się poprawna.

Po prostu leksyka jest tą częścią najbardziej żywą, zmienną. Morfologia i składnia też ewoluują, ale w porównaniu do frazeologii znacznie dłużej to trwa.
[/QUOTE]

Nie no, róbta, co chceta, ale nie goed... Nie....



Zawsze mi się wydawało, że ten brak "had" jakaś kalka, którą stosują obcokrajowcy i dlatego się tak dzieje.


Jak ja się uczyłam na pamięć nieregularnych (ze 20 lat temu), to learned już był formą poprawną razem z learnt. Dreamed podobnie. Ja zawsze wolałam te formy kończące się na -t, wydają mi się bardziej... sophisticated, ale na co dzień używam zamiennie. Zresztą w Les Mis jest już tekst "I dreamed a dream in time gone by...", a to musical z 1985 roku.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez siarka40

Szczerze powiedziawszy, nie wiem, dlaczego Was tak boli ten "lancz"^^.

no boli. Każda osoba zwraca uwagę na coś innego.

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

Napisane przez Limonka2738

Nie znam typa, wiem, że jakiś literat, więc uznam to za komplement, bo szkoda się kłócić, kiedy można być dla siebie miłym.

O kurde, teraz to się zdziwiłam srogo!

[Limonka2738]

Napisane przez Pani_Mada

Limonka, nie chce mi sie cofać i szukać odpowiednich postów... ale rozumiem, że Ty uważasz, że jeśli jakieś słowo istnieje w dowolnym języku, to istnieje też (w oryginalnej pisowni-lub spolszczone) w języku polskim. a więc można je (np assume) odmieniać po polsku i ważne żeby tylko zachować znaczenie. i wtedy wszystko dzieje się zgodnie zasadami języka polskiego. kilka razy podkreśliłaś, że assumować, jest poprawne, bo odmieniłaś je poprawnie. dobrze to zrozumiałam?

Nie, nie jest po prostu błędem. I po wnikliwej analizie byłyby jego dwie formy zapisu w moim wyimaginowanym świecie:


- asumować (które odrzucam ze względu na przedrostek a-, który mógłby czynić ze słowa przeciwieństwo sumowania)
- assume'ować


To, że coś nie jest błędem nie znaczy, że jest od razu poprawne. Jak dla mnie oficjalnie ta forma nie istnieje. Więc mogę ją wziąć i odmienić, byle poprawnie. Robię to z wieloma innymi słowami - jedne się przyjęły w polszczyźnie, inne nie. I wy także to robicie.


To jest dla mnie forma, którą podkreśliłabym, gdybym sprawdzała komuś pracę jako nauczycielka jako błąd językowy, ale nie latałabym za kimś, kto w casualowej rozmowie sobie tej formy randomowo użyje, dopóki fleksja jest zgodna z zasadami gramatyki.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;85803716]O kurde, teraz to się zdziwiłam srogo![/QUOTE]

co Cię zdziwiło?

[Limonka2738]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;85803716]O kurde, teraz to się zdziwiłam srogo![/QUOTE]


Nie muszę wszystkiego wiedzieć i się tego nie wstydzę.


EDIT. Poczytałam parę jego wierszy i jakoś do mnie forma, przekaz ani nic nie przemawia, więc mogłam nawet się uczyć w szkole, ale zapomnieć po drodze. Ty myślisz, że to niedbale napisany post na Wizażu jednym ciągiem i bez interpunkcji, a to może poezja.

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85803106]Limonka, nie wiedziałam, że z Ciebie taki Białoszewski.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Perse, no weź.. Po prostu padłam.


Czytam z rozbawieniem Waszą dyskusję.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malootka]

Tak trochę w temacie (bardziej nie ) to mnie dziwi tłumaczenie ignorancji językowej innymi umiejętnościami.
Przykład: opis do zamówienia brzmi „zalerzy nam, żeby były takie same jak ostatnio”. Na mój komentarz, że dyrektor pionu to już mógłby wiedzieć jak się pisze „zależeć”, albo chociaż korzystać ze słownika gdy coś wysyła w świat, kolega odpowiada „on nie jest lingwistą, tylko dyrektorem czegośtam” albo (moje ulubione) „widocznie ma inne zalety”

[mc266]

To ja już nie wnikając w językowe niuanse, które poruszacie, powiem, że mnie też taki "ponglish" irytuje. Swoją drogą też lubię uczyć się języków, ale lubię w nich mówić, a nie wtrącać obce słowa do języka polskiego.

[Pia_Gizela]

Napisane przez malootka

Tak trochę w temacie (bardziej nie ) to mnie dziwi tłumaczenie ignorancji językowej innymi umiejętnościami.
Przykład: opis do zamówienia brzmi „zalerzy nam, żeby były takie same jak ostatnio”. Na mój komentarz, że dyrektor pionu to już mógłby wiedzieć jak się pisze „zależeć”, albo chociaż korzystać ze słownika gdy coś wysyła w świat, kolega odpowiada „on nie jest lingwistą, tylko dyrektorem czegośtam” albo (moje ulubione) „widocznie ma inne zalety”

O mnie to tez dziwi i wkurza. Jak ktoś słaby z chemii czy matmy to nagle uważa siebie za humanistę i na odwrót. Koszmar

Dziwi mnie przekonanie, że kobieta w ciąży kupująca alkohol, na pewno kupuje go dla siebie dostałam w sklepie wykład o tym, jak alkohol szkodzi dziecku stwierdziłam krótko, że dorosłym chyba bardziej skoro nie mieści im się w głowie, że można kupować coś dla gości albo innego domownika

[cocacolalight]

Dziwi mnie i wkurza że w moim biurze wyplacaja pensje jak chca
Już kolejny raz poprzednia pensja była pod koniec miesiąca (28 lipca) a dziś mamy 3 września i pensji dalej na koncie nie ma... Tak samo było w okresie kwiecień maj
Pensja była pod koniec marca a kolejna dopiero po majówce

[Limonka2738]

Napisane przez cocacolalight

Dziwi mnie i wkurza że w moim biurze wyplacaja pensje jak chca
Już kolejny raz poprzednia pensja była pod koniec miesiąca (28 lipca) a dziś mamy 3 września i pensji dalej na koncie nie ma... Tak samo było w okresie kwiecień maj
Pensja była pod koniec marca a kolejna dopiero po majówce

Zależy co masz na umowie. U mnie też wypłacają do 10 każdego miesiąca. Czyli raz 1, raz 10.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez cocacolalight

Dziwi mnie i wkurza że w moim biurze wyplacaja pensje jak chca
Już kolejny raz poprzednia pensja była pod koniec miesiąca (28 lipca) a dziś mamy 3 września i pensji dalej na koncie nie ma... Tak samo było w okresie kwiecień maj
Pensja była pod koniec marca a kolejna dopiero po majówce

Mnie nie dziwi, bo najczęściej jest, że do konkretnego dnia miesiąca, muszą się po prostu zmieścić w tym okresie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Napisane przez cocacolalight

Dziwi mnie i wkurza że w moim biurze wyplacaja pensje jak chca
Już kolejny raz poprzednia pensja była pod koniec miesiąca (28 lipca) a dziś mamy 3 września i pensji dalej na koncie nie ma... Tak samo było w okresie kwiecień maj
Pensja była pod koniec marca a kolejna dopiero po majówce

Moj mąż powinien dostawać wypłatę do 20 a dostaje nieraz na początku kolejnego miesiąca juz mnie to przestało wkurzać a zaczęło śmieszyc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

znalezione zupełnie przypadkowo
https://www.facebook.com/polszczyzna...type=3&theater

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez ridja devojka

Moj mąż powinien dostawać wypłatę do 20 a dostaje nieraz na początku kolejnego miesiąca juz mnie to przestało wkurzać a zaczęło śmieszyc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mój TŻ tak dostawał wypłatę. raz, gdy zmienili firmę księgową i coś im się tam posypało, to wypłata była opóźniona o cały miesiąc. szkoda tylko że nikt nie pomyślał żeby pracowników poinformować. ta kropla przelała wtedy czarę goryczy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Chciałam to wczoraj wkleić

Mnie by takie nieregularne dni wypłaty doprowadzały do szału.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez malootka

Tak trochę w temacie (bardziej nie ) to mnie dziwi tłumaczenie ignorancji językowej innymi umiejętnościami.
Przykład: opis do zamówienia brzmi „zalerzy nam, żeby były takie same jak ostatnio”. Na mój komentarz, że dyrektor pionu to już mógłby wiedzieć jak się pisze „zależeć”, albo chociaż korzystać ze słownika gdy coś wysyła w świat, kolega odpowiada „on nie jest lingwistą, tylko dyrektorem czegośtam” albo (moje ulubione) „widocznie ma inne zalety”

Pomnóż sobie to zdziwko przez milion, gdy widzisz ordynarne byki na stronach tłumaczy, biur tłumaczeń czy szkół językowych. I mówię tu o wersjach polskich tych stron...

[gryx82]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

[wika82]

Napisane przez gryx82

U mnie, oprócz rosołu, taką sztandarową potrawą na weselach i przyjęciach pierwszokomunijnych jest potrawka.

"Halina! A kiedy podadzo obiad?"

A "Cudownych rodziców mam" było?

Mój znajomy, po dwóch miesiącach pobytu w Niemczech "Jak to się tutaj mówi... po niemiecku Scheisse"

Jaka potrawka, z kurczaka?
U mnie nie ma takiej tradycji, za to zawsze jest bigos, często po północy paszteciki z czerwonym barszczem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Napisane przez wika82

Jaka potrawka, z kurczaka?
U mnie nie ma takiej tradycji, za to zawsze jest bigos, często po północy paszteciki z czerwonym barszczem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie z kurczaka, bialy sos z ryzem

W rejonach dziadkow tez ta potrawka zawsze byla, czyli wielkopolska

Ale u nas juz tego zwyczaju nie widze

[gryx82]

Napisane przez Ingrid80

O! Akcja z rosolem! Jak nie ma rosołu to tragedia jakby wszyscy lubili tylko i wyłącznie rosół

Napisane przez wika82

Dziwi mnie przekonanie o tym, że wszyscy lubią rosół

Rosół to tradycja, podobnie jak nakładanie obrączek podczas ślubu

Napisane przez wika82

Jaka potrawka, z kurczaka?

Napisane przez groszek75

Pewnie z kurczaka, bialy sos z ryzem

W Wielkopolsce i Kujawsko-Pomorskiem potrawka to jak "amen w pacierzu", gdy o przyjęcia chodzi

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Na Górnym Śląsku oczywiście rosół, rolady, modro kapusta i kluski

[groszek75]

Napisane przez gryx82

Rosół to tradycja, podobnie jak nakładanie obrączek podczas ślubu






W Wielkopolsce i Kujawsko-Pomorskiem potrawka to jak "amen w pacierzu", gdy o przyjęcia chodzi

Dlatego to u nas w domu też często na obiad było, bo mama z domu wyniosła

Po latach powiem, że dopiero polubiłam

[gryx82]

Napisane przez groszek75

Dlatego to u nas w domu też często na obiad było, bo mama z domu wyniosła

Po latach powiem, że dopiero polubiłam

Ja lubię od zawsze, choć w domu potrawka bardzo rzadko trafia się na obiad

[groszek75]

Napisane przez gryx82

Ja lubię od zawsze, choć w domu potrawka bardzo rzadko trafia się na obiad

Ja jestem bardziej z tych lubiących zupy, wszelakie

Głodna się zrobiłam

[gryx82]

Napisane przez groszek75

Ja jestem bardziej z tych lubiących zupy, wszelakie

Oj, ja nie bardzo, poza kilkoma ulubionymi (czernina, fasolówka, żurek). Co do klusek śląskich jeszcze, u mnie w domu nie było tej tradycji, więc wziąłem sprawy w swoje ręce i kilka lat temu weszły one na stałe do naszego menu

[groszek75]

Napisane przez gryx82

Oj, ja nie bardzo, poza kilkoma ulubionymi (czernina, fasolówka, żurek). Co do klusek śląskich jeszcze, u mnie w domu nie było tej tradycji, więc wziąłem sprawy w swoje ręce i kilka lat temu weszły one na stałe do naszego menu

o czernine mi przypomniales, uwielbialam za dzieciaka, pare osob z nas bylo, szczegolnie kobiety, co jedlismy u babci, a potem za nic, jakos jak mialam ze 20 parę juz nie przelknelam

a reszte lubie, kwasne tez, no wszelakie

[gryx82]

Ja się wychowałem na wielkopolskiej wsi, więc dla mnie "nic ponad pyry!"

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

Wielkopolanki, jak się robi taką potrawkę? Smaka mi narobiłyście

[marlen1366]

Rosół i potrawka to smak niedzieli mojego dzieciństwa. Teraz też czasami gotuję dla siebie i córki.
Czerninę ostatnio jadłam ponad dwadzieścia lat temu, jak moja babcia miała kaczki. Dokładała wiśnie w slodko-kwasnej zalewie. Pyszne to bylo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz