Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

[dysia77]

Kasiu fajnie ze podoba Ci sie teraz w Anglii, no i Krystiankowi tez. Fakt ze szkoda bedzie wyjezdzac ale niedlugo Marcin do Was dolaczy z tego co piszesz.
Pochwal sie ta kreacja bo tak opisujesz ze ciekawosc zzera

Angie moja Ada tez niedlugo bedzie musiala sie przestawic na spanie na swoim normalnym duzym lozku (my mamy wersalke ale taka kolorowa, specjalnie dla niej kupiona, a zajmuje mniej miejsca niz lozko wiec jest ok. Teraz Adusia usypia na tej wersalce obok mnie i potem ja przenosimy do lozeczka ale lada moment lozeczko przejdzie do naszej sypialni dla drugiego dzidziola i Ada bedzie miala swoj wlasny pokoik z wlasnym lozeczkiem sama do dyspozycji. Ja wiem ze to tak trudno sie odzwyczaic od spania dziecka tuz obok ale pomysl sobie ze jak bedzie drugi maluch to bedziesz musiala wlasnie JEMU (albo JEJ) poswiecic nocki na karmienie przewijanie itd. a to mogloby budzic Milenke. Poza tym Milenka bedzie miala juz dwa latka wiec bedzie duza panienka. Co do poczucia sie gorsza to tego nie da sie przewidziec, roznie dzieci reaguja na pojawienie sie rodzenstwa. Ja sie tez tego boje, ze Adusia bedzie zazdrosna o siostrzyczke ale postanowilam, ze jak Maluch bedzie spal to poswiece czas Adusi, bede ja przytulac, upewniac w przekonaniu ze jest kochana ciagle tak samo mocno. Poza tym nie chce tez stwarzac bariery miedzy Ada a siostrzyczka, chce zeby uczestniczyla w codziennych zajeciach typu kapanie, przewijanie, karmienie Maluszka, zeby nie bylo to dla niej obce i nie poczula sie odtracona bo mama ma teraz inna maskotke. Zobaczymy jak to bedzie..... jakby nie bylo, musi byc dobrze. Czarinka cos wie na ten temat, to moze sie szerzej wypowie, czy Ala poczula sie odtracona jak sie Kondzio pojawil na swiecie.

[Atiluj]

Angie duuuża buźka dla Ciebie na poprawę humorku i wiele, wiele szczęścia, miłości, czułości, zrozumienia i samych jasnych dni z okazji Waszej Rocznicy
A tą "grą wstępną" się nie przejmuj i nie bierz do siebie bo z pewnością jest to preludium do wspaniałego wieczoru

Mój braciszek właśnie pojechał więc może będzie więcej czasu na wizaż

Teraz idę poganiać za Misiem

Aaaaaaa, ja robiłam (i chyba opisywałam Wam) tą karkówkę na soli z gorczycą. Dla mnie była dobra na ciepło i na zimno ale warstwę gorczycy musiałam zdjąć po upieczeniu bo była beeee

[Angie144]

Dysiu - no, poczekam może się Czarina wypowie, ona ma takie dwa maluchy. Ja się strasznie boję by mądrze rozdysponować czas i uczucia pomiędzy dwóch malców, teraz Milka jest jedna i ma wszystko tylko dla siebie, rodziców też... jakoś to będzie, damy radę
Ja też myślałam nad wersalką, bądź takim tapczanem-fotelem rozkładanym, coby zajmowało mało miejsca w jej pokoiku, ale ona w ogóle nie śpi sama na łóżku i boję się że spadnie, bo po łóżeczku swoim wędruje całym przez sen.
Zamieszczam Wam zdjęcie tego łóżeczka co wybrałam na razie.
Służyło by jej kilka latek a jak drugi malec podrośnie wtedy byśmy kupili coś takiego rozkładanego i by we dwoje sobie spali, mniejsze od ściany...

Dziękuję Julik i Hadżik za życzenia i pocieszenie... to niby tylko jego żarty, ale on mówi je w ten sposób że nie dopatrzysz się ani grama uśmiechu na twarzy, tylko 'wróżka' może się domyśleć że to był żart. On tak ma, przez te jego 'żarty' nie raz moczyłam poduszkę. A w to, że on coś na wieczór przygotuję to nawet mi przez myśl nie przejdzie, to byłby chyba CÓD. Na pierwszą rocznicę zaprosił sobie szwagrów na wieczorek alkoholowy... Romantyzmu w nim ZERO, dobrze się z tym maskował przed ślubem. Widocznie uznał że teraz już nie musi się starać. Niby jest dobrze, ale... a może tylko taki mnie humor dziś naszedł... szkoda gadać.

Julik a co było z tą gorczycą nie tak, że ją zeskrobałaś? Ikola a u Ciebie była dobra z tą gorczycą?

[freddy296]

Angie moj facet tez ma 0 romantyzmu w sobie... jeden buziak na dowidzenia jak idzie do pracy i jak nie zasnie wieczorem to drugi buziak z dodatkiem
Wczoraj sie zapytalam co mysli o milej kolacji na nowym mieszkanku - my we dwoje i winko a mi odpowiedzial "Ja bym nawet na to nie wpadl"

no wiecie co... takze Nie martw sie... Moj Tzet tez kiedys w walentynki wywinał numer... Przyszlam do niego z prezencikiem i z mysla o milym wieczorze (jeszcze nie mieszkalismy razem) patrze a on w najlepsze spija piwko z kolega... Na szczescie kolega widząc moj wzrok szybko sie zawinął...

Ale co zrobic Kocham go i juz a romantyzm oglądam sobie w filmach

Aha pytalas o ciuszki... ja dla drugiego maluszka mam bardzo duzo po Kubie tazke jak oddam te spakowane nie zauwazne braku

[Atiluj]

Angie dla mnie ta gorczyca gorzka była więc ją zeskrobałam. Sam smak musztardy z tą gorczycą nadał dobry smak mięsku. Tylko polecam musztardę Kamisa bo robiłam też to mięsko z inną i nie smakowało tak jak z Kamisem.

Aniu jak dziś się Twoje uszka mają?
A ja też pojęcia o "rozbieraniu" świni nie mam Dostałam już ją w kawałkach. Poznałam schab, karkówkę, boczek, słoninę i kości. Był jakiś ładny kawałek nie wiem jakiej części świnki to zamarynowałam i upiekłam a takie jakieś nie wiadomo co to Jarek zmielił na mielone. Ot i cała moja wiedza
Jak Jarek był mały i znajoma kobitka przyniosła nam 1/4 cielaczka to calutkie mięso pokroiłam w kostkę na gulasz. Jedliśmy ten gulasz i jedliśmy (oczywiście porcje tych kawałków gulaszowych miałam pomrożone i jak się jeden gulasz kończył to robiłam następny ) Taka ze mnie znawczyni mięska
A jak Twoje guziołki? Pokazałaś jakiemuś lekarzowi? Odpuściłaś? Czy same zniknęły?

[Czarina]

Napisane przez Hadżi

Golobku
olej prasowanie . Wypierz ,strzepnij i ładnie rozwieś to się "samo" wyprasuje.
Wiesz ile w ten sposób zaoszczędzisz. O staniu przy desce już nie wspomnę.
To chyba tylko Synta czyli Wzorowa Pani Domu jak czegoś nie wyprasuje lub
nie odkurzy to popada w depresję.
Synta Buziaki ! ! !

Niech no to tylko Synta przeczyta, zobaczysz jak dostaniesz od niej po tyłku

Freddy ubranka można oddać do pogotowia opiekuńczego, domu dziecka, szpitala na odział noworodkowy, PCK, kościoła, domu samotnj matki… Jest tego całe mnóstwo i na pewno znajdziesz miejsce do oddania.

Angie widocznie dla Milki to jeszcze za wczesnie na naukę nocnikowania. Przecież nasze dzieciaki mają dopiero półtora roku i nie są wstanie opanować wszystkich naszych oczekiwań . Większość dzieci uczy się robienia na nocnik w wieku 2,5-3 latka, a niektóre jeszcze później. Dopiero wtedy dziecko potrafi zapanować nad oddawaniem moczu i kału. Więc jeśli Milenka nie chce, to jej odpuść Spróbuj za parę miesięcy, może wtedy będzie już gotowa.
Wspólczuję poranka, mam nadzieję, że wieczór już będzie taki, jaki powinien być
I oczywiście z okazji rocznicy ślubu życzę wszystkieo dobrego
A romantyzm… czy jest aż tak ważny? Myslę że nie, najważniejsze by facet Was kochał i szanował, był dobrym mężem, partnerem i ojcem. O romantyczność zadbajmy już my- czyli kobiety.

Czy Ala była zazdrosna? Hm… myślę że ciągle jedno o drugie jest zazdrosne w jakimś tam stopniu- widać to np. po domaganych się czułościach. Ja Ala da mi buzi to zaraz migiem Konrad przylatuje po buziaka i na odwrót. Ala na początku nie pokazywała zazdrości- głaskała Konia, całowałą itp. Dopiero jak Kondziak zaczął siedzieć, raczkować to zaczęła się szopka- czyli wyrywanie zabawek, bitwy o jednego klocka, pchanie się równocześnie na kolana itp. Ale myślę że to normalne. I tak jak pisałą Dysia- Ala ciągle uczestniczyła przy wszystkim jeśli chciała, nie było wyganiania z łazienki, czy pokoju. Problemu z przeniesieniem do własnego pokoju i łóżka nie miałam, bo Ala od 3 miesiaca (chyba, nie pamiętam już dokładnie) spała w swoim łóżku, a w pokoju byliśmy w 3 z powodu braku miejsca. Czasami w nocy przychodziła do mnie, ale jak zasnęłą to ją przenosiłam do jej łóżeczka.
Pozatym jak Konrad spał to ja wtedy wychodziłam gdzieś z Alą- na spacer, do sklepu, na jakąś karuzelę itp.
Także dziewczyny nie ma co się martwić na zapas, wszystko wyjdzie w praniu

Ana jak dzisiaj się czujesz?

[Hadżi]

Napisane przez Czarina

Niech no to tylko Synta przeczyta, zobaczysz jak dostaniesz od niej po tyłku

1-Sama kiedyś napisała że miała deprechę a po sprzątaniu Jej przeszło

2- Może opierdziel zmobilizuje Ją do napisania choć paru słów bo cóś ostatnio omyka.

[Wisniowysad]

ciekawe jak sie dzis czuje Ana??

my juz w domku jestesmy, ide dac tztowi obiadek

do pozniej

[Angie144]

'Widziałam' dziś Anę przez chwilkę, ale nic nie napisała, oby to brak czasu a nie cierpienie przez te uchole... biedulka.

Czarinko - brak romantyzmu ścierpię, tak jak piszesz są ważniejsze kwestie, ale to jego coraz to bardziej pogarszające się 'poczucie humoru' potrafi człowieka dobić, zdołować i zepsuć nastrój na spory czas...

Zmykam do domku... Buziolki i do juterka!!

[Wisniowysad]

angelka - wszystkiego naj z okazji rocznicy slubu , a tż? hmmmm faceci sa czasem dziwni, moze go troche codziennosc zmozyla i jest taki wkurzajacy,zaplanujcie sobie wspolny wieczor, napewno bedzie sympatycznie, czasem trudno wykrzesac z siebie troch romantyzmu, wiem cos o tym bo moj tz tez czasem oporny, i brak mu pomyslow, ech... napewno sie dogadacie

a co do naszych tztow to ewa swietnie napisala: "Ale co zrobic Kocham go i juz a romantyzm oglądam sobie w filmach "

[Franka2007]

angie najlepsiejszego z okazji rocznicyto trzecia???czyli tez MŁODA I SWIEZA???troche przegiął ten twoj TZ z tym tekstem...ale moze jutro go zlinczujemy jak sie okaze jak sie zaangazował w dzisiejszy wieczor?moj pisal i dzwonil i w ogole PAMIETAL i obiecal wieczor tylko dla nas jak przyjedzie wiec czekam z niecierpliwosciaco do romantyzmu...wiadomo...gd zies umyka po uplywie czasu ale jak znika calkowicie to niedopbrze...jakas jego czastka musi w nas przetrwac-chociazby w slowach,jednym buziaku na dzien dobry,ukradkowym dotyku,spojrzeniu....ja bym nie umiala zyc z kims kto nie daje mi odczuc ze jestem najwazniejsza...

ide narobic sobie kanapek a co tamjeden waleczek w te czy we wtei bede DR HOUSA ogladac

[Franka2007]

kanapki zrobione
to chyba hadżi pisal o paluszkach i herbatnikach?tez tak robilam...i jakos nigdy nie wpadłam na pomysł ze franka bobkowe kupki to od herbatnikowten wyklad troche mnie naprowadzil na wlasciwe tory...oczywiscie nie zrezygnowalam z herbatniczkow ale dostaje juz naprawde baardzo male porcje-moze dwa w tygodniupaluszkom w ogole powiedzielismy goodbyelepiej niech je owoce i lize lody poki pora odpowiednia a na zime Tz pzrywiezie mi ciasteczka z suszonych owocow na miodzietzn nie mi tylko frankowi

[Ana2]

Witajcie Kochani
Dziekuje za pamiec i zyczenia zdrowka.Nie pisalam,bo dzis po raz czwarty w przeciagu poltora tygodnia bylam u lekarza.No ja sie chyba zabije.Juz nie wiem co z tymi moimi uszami.Z drugiego tez leci mi to co lecilao z pierwszego (nie bede pisac tego slowa,bo Madzia Tatiankowa zabronila),zwijam sie z bolu...dzis nawet sklepu od rana nie otworzylam,bo tak mnie te moje sluchy bolaly.Po obiedzie pojechalismy do szpitala i tam obejrzal mnie,mam nadzieje,ze wlasciwy lekarz-przynajmniej na takiego wygladal; kazal odstawic ten antybiotyk doustny i przepisal nowy w kroplach do uszu-no zobaczymy.Juz ponad stowe zostawilam w aptece na te wszystkie leki,ktore po chwili mam odstwiac.Mam nadzieje,ze te krople pomoga,bo jak nie to chyba sobie w leb strzele

Angie,duuzo milosci i zrozumienia z okazji rocznicy slubu
Dla Frani rowniez,bo wiem ze wczoraj obchodzili swoja druga rocznice,duuuzo szczescia i milosci

Nic wiecej nie napisze,bo nie jestem w stanie-tak mi w tych uszach pulsuje i kluje...Straszny bol-nikomu nie zycze.Po dwoch cesarkach i po ladnych kilku godzinach na porodowce w skurczach tak sie nie wycierpialam-serio.
Zmykam ale bede podczytywac.

[Franka2007]

o jenyyy ana to ci tylko wspołczuc....moj sredni brat walczyl z uszami pół rokui tez sie chlopak nacierpial,nalykal swinstw,nawkrapial do uszu roznosci....kazdy lekarz co inego radzil az w koncu ten ostatni trafilz u szami nie ma zartów!!!

dzieki za zyczenia

HOUSA nie ogladam bo przeciez dzis sroda i nie ma

nie pamietam z kim ja tu na samiuskim poczatku nawiazalam kontakt na priwie i sie zgadalysmy ze my z tych samych okolica wiec bylam nad Jeleniem

[Franka2007]

kilka fotek

[lachkasia]

Hej

Ja na chwilkę,b bom zdechła. Mama dziś zadzwoniła, że są piękne jeżyny na naszej działeczce i pojechaliśmy z Nikiem na wieś. Mały został z Babcią, a ja poszłam w te kolce. Ale się pokułam. Potem je jeszcze w sokownik i te inne dyrdymaly, a Malego babcia wzięła do kombajna, ciągnika..ale miał dziczek radochę, a jaki brudny wrócił... Dobrze że tam go okąpałam, bo zasnął w samochodzie i śpi w dresach, ale szkoda mi go ruszać, niech śpi mój bąbel kochany

Angie wszystko co najlepsze niech Was na wspólnej drodze spotyka

Franiu dla Ciebie wszystkiego najlepszego, długiego wspólnego życia w miłości

[Franka2007]

dllluuuugiego zycia to kasiu pozycz mojemu Kojakowi: hahaha:to on ma 40ke na karku a nie jawi em wiem -wiedzma jestem i mi sie lanie nalezy za takie komentarze

[one_shot]

Napisane przez Franka2007

dllluuuugiego zycia to kasiu pozycz mojemu Kojakowi: hahaha:to on ma 40ke na karku a nie jawi em wiem -wiedzma jestem i mi sie lanie nalezy za takie komentarze

Eeeee tam Edytka ja tam bym sie za takim "staruchem" obejrzała.... i to pewnie nie raz!! Fajny Kojak - i sporo miejsca do całowania!!


NOWY ALBUM!!

[Franka2007]

one_shot faktycznie nieskromnie przyznam ze sie za nim babki ogladaja...co mnie raczej dziwi bo łysych sie raczej nie lubimi tam on odpowiada...ma duzo zalet


mam pytanie-od czego to zalezy ze ktos ma napisane RACZKOWANIE a ktos ROZEZNANIEty masz np dopisane jakies ostrzezenia...hmmm...moze cie mi to wsio wyjasnic???ide lulu-dobranoc i do jutra

[ikol_a]

Ja na chwilunię, bo zaraz TZ mnie wygoni od kompa, zeby oglądać na nim mecz..

Marta ja jeszcze nie dzwoniłam nad tą Maltę z pytaniami o nocleg, bo nie mam pewności na 100%, że będziemy. A myślę, że na Malcie byłoby nam najwygodniej, żeby się spotkać. Fajnie tam, ładnie wokół, dobry dojazd z dworca.

Ana biedaczku...... żeby się tam Ci nic nie rozwinęło i żebyś przyleciała do Polski

no i wylazł..... wygania mnie już....

Angie mi tez byłoby przykro...doskonale Cię rozumiem...porozmawiajcie szczerze... Natchnij go romantyzmem...Albo sama pokaż jak to z siebie wyłuskać. Wyślij do niego kartkę, albo połóż mu na podusi rano kartkę z napisem :kocham Cię. A może takie cś włóż mu do kanapek do pracy?
Co do karkówki. Ja robiłam dokładnie wg przepisu na stronie internet. Niczym nie przyprawialam.Nasmarowała m grubo musztardą KAMISa (tą z kuleczkami gorczycy) i rozprowadzałam szybko łyżeczką, żeby nie spłynęło. Jak dla mnie ta skorupka była smaczniejsza niż sama karkówka Muszisz uważać, żeby Ci się nie spaliła góra. Nie wiem jaki masz piekarnik. Podobno najlepiej piec na termoobiegu.
Nasypałam mniej niż kg soli, bo miałam mniejszy kawał mięsa. Ważne, żeby warstwa była gruba (jak podają w przepisie) no i wystawała za mięsko dobrych kilka cm.


Ula dziś gorączkowała Nawet powyżej 38. Dostała 2 razy ibufen i po południu już 37 i kilka kresek. A na rączce dalej ślady po miejscach przyklejenia plastra Cóż to był za plaster??? Może Ula uczulona na ten klej?

Hadżi dziś zaczęli zdejmować deski.
Polakierowali nam schody... Jak ładnie
Wyrównali nam dziś ziemię..ładie
dowiozą jeszcze czarnoziemu i będzie ładniej
Wyrywałam dziś trawę przy domu i plecy mnie bolą.

Kończę, bo TZ marudzi...mecz, mecz, mecz...to dopiero romantyzm Ale niech ma! Wczoraj oglądaliśmy - NIe kłam kochanie Uwielbiam Beatę Tyszkiewicz!!!

PS. Franka te określenie: raczkowanie, rozeznanie...są uzależnione od ilosci postów...a ostrzeżenia? Moze chodzi Ci o podpisy pod postami? To są podpisy, które samemu można umieścić, takie indywidualne podpisy jakby Widnieją one pod każdym postem danej osoby.

[Atiluj]

Franka w zależności od ilości napisanych postów zmienia się "status". Im więcej, tym większy stopień wtajemniczenia w nazwie
Suuuper zdjęcia Franio ma takie wielkie oczyska, że można się w nich zagubić Ma takie spojrzenie jakby hipnotyzował Śliczny chłopczyk

Anuś trzymam kciuki żeby te kropelki WRESZCIE pomogły Baaaaaaardzo Ci współczuję Namęczysz się bidulko ale może "TE" pomogą Dużżżżżooo zdrówka Ci przesyłam

Lachkasia w te pokaleczone miejsca Ale jaki soczek będzie pyszny

Ja właśnie wróciłam z nieplanowanej wizyty u dentystki. Tak mnie ta piątka, którą mi ostatnio zaleczyła (steryd i przeciwbólowy) napierdzielała, że nie wytrzymałam i pojechałam. Znowu pierdzielony ząb się nie znieczulił. Dokładała tego znieczulenia ze wszystkich stron a tu i tak dooopa. Co za oporna gadzina jakaś Myślałam, że uświerknę na tym fotelu Zatruła mi go w końcu i ma mnie boleć "książkowo" do 2 godzin jeszcze a później luzik.....zobaczymy

Nie wiem jak Frania z Hadzim się o tych herbatnikach zgadywali, że bobkowate kupki mogą powodować?, bo Frania pisze, że jej przemyślenia to efekt wypowiedzi Hadziego a Hadzi mi "pokazuje", że Frania zwraca uwagę, że bobki są od herbatników ..... a ja przez ten ząb nie mogę się skupić żeby doczytać o co im chodzi .... grunt, że od dziś (a w zasadzie od jutra) odstawiamy Miśkowi herbatniki i paluszki na jakiś czas. Zobaczymy jak to wpłynie na "bobki"

MadziaO świetne zdjęcia I miło Cię "widzieć" po dłuuuugiej przerwie. Jakoś kojarzyłaś mi się z krótkimi włoskami a tu proszę jakie już długie Marcysia superaśna A ta lala to mi przypomina jak kiedyś, kiedyś w niektórych domach babcie sadzały takie wystrojone, wielkie lale w "gościnnym" pokoju na kanapie, obowiązkowo w towarzystwie koronkowej serwetki I nie można się było nimi bawić żeby nie zniszczyć

Synta Co to za strajki????? Gdzieś TY????????????? Helllołłłłłłłłłłłłł Dzisiaj Was obgadywałam do mojej mamy

[kaśka333]

Sukienka jest taka tylko, że w kolorze beżowym i bez tych kropeczek (wzorków), kolekcja wedding, ale to mi nie przeszkadza, bo mi się cholernie podoba. Do tego kupiłam biżuterię i torebkę w kolorze czerwonym (ciemnym), jak myślicie, będzie pasować?

http://www.bhs.co.uk/mall/productpag.../651665/132457

na razie tyle, zaraz coś dopiszę, tylko dziecko kołderką przykryję

[Atiluj]

Kasia333 fajna ta sukienka Mnie się podoba. Czerwony do beżu to raczej pasuje więc będzie OK A tak w ogóle to zestrój się w tę kiecuchnę, narzuć te dekoracje, pstryknij fotki i się pokaż Łocenim

[one_shot]

Napisane przez Franka2007

one_shot faktycznie nieskromnie przyznam ze sie za nim babki ogladaja...co mnie raczej dziwi bo łysych sie raczej nie lubimi tam on odpowiada...ma duzo zalet


mam pytanie-od czego to zalezy ze ktos ma napisane RACZKOWANIE a ktos ROZEZNANIEty masz np dopisane jakies ostrzezenia...hmmm...moze cie mi to wsio wyjasnic???ide lulu-dobranoc i do jutra

Eee tam nie lubi się łysych.... to po jakiego grzyba tylu facetów goli brodę razem z karkiem??

Statusy Ci inni omówili... a co do ostrzeżenia to zarobiłam od moderatora!! 4 takie i zakaz wstępu na wizaż!! A zarobiłam takie bo chciałam się podzielić książką z innymi a nie wolno bo prawa autorskie i takie tam...

Juliku krótkie włoski miałam ostatnio w wieku 6 lat.... a ostatnio to takie półdługie noszę... do brody najkrótsza warstwa

[Atiluj]

Napisane przez one_shot

Juliku krótkie włoski miałam ostatnio w wieku 6 lat.... a ostatnio to takie półdługie noszę... do brody najkrótsza warstwa

No widzisz...a w mojej "pamięci" kojarzyłam Cię z krótkimi włoskami Ale teraz, dzięki "prywatnym albumom" mam nadzieję, że będziemy się wszystkie+Hadzi częściej oglądać

[Atiluj]

Nie mogę edytować
Dla Franki - z Regulaminu forum:

Status użytkownika:
przyczajenie 0-29 postów;
raczkowanie od 30;
rozeznanie od 500;
zadomowienie od 1000;
wtajemniczenie od 2000 postów;
zakorzenienie od 3000 postów;

[Kamilanet]

Chciałam tylko napisać Kasi, że śliczna sukienka, prześliczna -cyknij zdjęcia jak będziesz miała nastrój by ją założyć

U nas nieznośne hałasy - na lotnisku trenują na dzień wojska, czy jakoś tak. Tylko Filip ma ubaw. Bo to raz Migi latają, raz śmigłowce, helikoptery i to dosyć nisko, więc huk czasami nieznośny

A w niedzielę pojedziemy chyba na turniej rycerski do Liwu. Kupę lat nas tam nie było. A w piątek może dożynki jakieś obskoczymy. Zobaczy się.

I z ciekawostek o Filipie:
Ostatnio uwielbia oglądać teledyski z High school musical, a najbadziej "You are the music in me". Woła na to na na na na, czyli piwerwsze "słowa" piosenki. A cieszy się przy tym nieziemsko.

[Atiluj]

Znowu nie mogę edytować i zaraz pewnie też dostanę "ostrzeżenie" za pisanie posta pod postem....ale cóż...skleroza nie boli

MadziaO weszłam kiedyś tam w link w Twoim podpisie i teraz na poprawę humoru czytam sobie często Błędy, które popełnić należy
No i oczywiście kwiczę ze śmiechu

[Kamilanet]

no i zasnę z uśmiechem na ustach...:cmo k:

[kaśka333]

Julitko zestroję się, zestroję, a jakże! Tylko w Polsce, jak krawcowa mi suwak naprawi. Ależ Ty się nacierpisz z tymi ząbkami. A wiesz, że w Anglii w sklepach są zestawy dentystyczne? Ludzie sobie sami zęby borują, tutaj stomatolog jest dobrem luksusowym, tylko dzieci i kobiety w ciąży mają leczenie ząbków za free, stomatologia nie jest refundowana przez FZ i leczenie jest bardzo drogie. Nie wiem, czy to do końca prawda, ale słyszałam to od osoby, która pracuje w szpitalu i słucha tego i owego. Jeśli chodzi o służbę zdrowia to wolę ją w Polsce

ikola całuski dla Uleńki, oby jej przeszła gorączka, a może ząbkuje? Ależ ja Ci zazdroszczę, że budowa końca dobiega Ja muszę trawsko na działce wykosić, bo geodeta ma mi wyznaczyć budynek pod końca sierpnia. Teściu sobie podkaszarkę kupił, ale nie pożyczy nam, bo stwierdził, że nie damy rady tego podkaszarką wykosić i już nam jakiś traktor zaczął załatwiać. Niby dobry tatuś, ale mnie to w*****a, bo my się o tym dowiadujemy od Marcina brata, oni tak sobie poza nami planują. A co bedzie potem???? Juz czuję jak się będzie wpier****ł do budowy, chyba się pokłócimy... Nie cierpię jak ktoś mnie chce uszczęśliwiać za moimi plecami

lachkasiu jeżynowa, pracusiu jak Ty się nie bałaś Nikosia do kobajna puścić??? Nie gniewaj się na mnie, ale zrób coś dla mnie i nie puszczaj go do kombajna, please!!! Przepraszam Cię, ale jak słyszę, że dziecko jest w pobliżu kombajna to mi się włosy na głowie jeżą!

franka Franiu super chłopczyk! Czy ja dobrze przeczytałam, że tż jest od Ciebie starszy 15 lat? Bo jakoś tego nie widać A w ogóle miłość w metrykę nie patrzy Co do łysinki to ja zawsze wolałam krótko ściętych facetów lub łysolków, nie podobają mi się faceci z długimi włosami. Ale każdy ma inny gust

Ana ja nie doczytałam wcześniej, że z Twoimi uszami takie rzeczy się dzieją Myślę, że krople Ci pomogą bardziej niż antybiotyk doustny, napisz koniecznie jutro jak się czujesz. A masz przy tym gorączkę, czy jakieś inne objawy? Bo głowa to też Cię pewnie boli. Duże buziaki dla Ciebie Aniu

Angie faceci raczej nie mają wyczucia, a my, kobietki, za bardzo wszystko do siebie bierzemy Zlej to po prostu i myśl o tym jakim jest tatusiem i mężem, a do tej pory nie zauważyłam w Twoich postach braku miłości i zaufania w waszym związku. Też sobie tak czasem zażartuj, pewnie będzie się śmiał, a jak nie to powiedz, że przecież on sobie też tak żartuje. Ja już po 7 latach małżeństwa staram się nie przejmować takimi rzeczami, bo wiem, że to tylko takie kąsanie z miłości

Czarinko zgadzam się z Tobą co do nocnikowania Ja nie sadzam Krystianka, bo widzę, że nie kontroluje moczu i kupki, zacznę w Polsce znów, ale jak będę widziała, że siada tylko dlatego, że ja go "złapię" to dam sobie spokój. Dopiero od 20 miesiąca średnio dzieci zaczynają kontrolować te potzreby, wcześniej można tylko dziecko zrazić sadzając na siłę Bije Ci brawka za świetne podejście do wychowania dzieciaczków, uważam, że tak właśnie powinno sie postępować, chciałabym tak właśnie podchodzić do tego jak będę miał drugie dziecko Łoj, dobro z Ciebie matka

Z innej beczki... Słucham bez przerwy w telewizji o tych dzieciach wykorzystywanych przez rodziców i... nie rozumiem... Przeczytałam, że takim ludziom grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat Pytam się: co to k***a za prawo???????????? Dużo można by pisać co myślę i czuję, jestem zdruzgotana, to takie podsumowanie tego co mam na myśli...

Kamilko dziękuję za opinię, jak tylko ten suwak naprawię to się Wam pokażę